. .
Logo Fani piłki nożnej!
Eksperci w dziedzinie futbolu
 
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Fani piłki nożnej! Strona Główna » Szatnia
. Daleko od noszy... ;) Go back
Autor Wiadomość

Jak ocieniasz dzisiejszą służbę zdrowia w Polsce?
Bez zarzutu.
0%
 0%  [ 0 ]
Dobrze.
0%
 0%  [ 0 ]
Bez rewelacji, ale nikt nie jest doskonały.
27%
 27%  [ 3 ]
Źle.
36%
 36%  [ 4 ]
Tragicznie.
36%
 36%  [ 4 ]
Wszystkich Głosów : 11

RTS


Dołączył: 31 Maj 2006
Posty: 6271
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 4 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Łódź
spacer
Zobacz profil autora
Post Temat postu:
He, he... Widzę, że sprawa prof. Miro0sława G. nabiera kolorków. Wink

Uderz w stół...

[link widoczny dla zalogowanych]

...a nożyce się odezwą....

[link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych]

Smile Smile

Już abstrahując od pewnego rodzaju komizmu, jaki powstał wokół tej sprawy...
Jeśli sędzia zauważył pewne nieprawidłowości w czynnościach, jakie podjęli śledczy i prokuratura, to tylko to potwierdza płacz prawicy, że Polska staje się państwem policyjnym. Zresztą bystry obywatel zauważy, że dziwne rzeczy dzieją się w Polsce jeśli chodzi o aparat sprawiedliwości.
Inna sprawa, czy publiczny niezawisły funkcjonariusz, jakim jest sędzia, może sobie pozwolić na tego typu wypowiedzi, zwł. po zawyrokowaniu sprawy.
Cały ten bajzel wokół owego kolekcjonera drogich win, markowych piór i innych gadżetów zaczyna być coraz bardziej interesujący. Wink

Post został pochwalony 0 razy
Holt_


Dołączył: 26 Lis 2005
Posty: 4182
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 7 razy
Ostrzeżeń: 1/3
Skąd: Kraków
spacer
Zobacz profil autora
Post Temat postu:
RTS napisał:

Inna sprawa, czy publiczny niezawisły funkcjonariusz, jakim jest sędzia, może sobie pozwolić na tego typu wypowiedzi, zwł. po zawyrokowaniu sprawy.


Odwracając pytanie - kto, jeśli nie on?

Post został pochwalony 0 razy
Holt_


Dołączył: 26 Lis 2005
Posty: 4182
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 7 razy
Ostrzeżeń: 1/3
Skąd: Kraków
spacer
Zobacz profil autora
Post Temat postu:
RTS napisał:


Tu można chyba stawiać tylko subiektywne opinie. Moja jest taka, że wdzięczność można wyrazić kwiatami lub drobnym upominkiem, czysto symbolicznym.


Tak, tylko że prawo będzie się domagało określenia kwoty. Kwoty wartości.

RTS napisał:

W moim mniemaniu, lekarz powinien miec przede wszystkim satysfakcję z uratowania człowiekowi życia,


Tak, tylko,że wszystko to ukształtowało się w czasach, kiedy to dosłownie można by rzec- satysfakcją się nie najesz. I dziś zresztą to zjawisko w mojej ocenie jest znacznie mnjesze niż obecnie - z jednej strony dlatego, że sytuacja lekarzy jest lepsza, z drugiej - że naprawdę bez sensu jest przyjmować butelkę obrzydliwego koniaku ryzykując, że znajdzie się jakiś dureń, który z tego zrobi aferę na Polskę i będzie chciał Cię zakuwać przed kamerami w kajdanki.


RTS napisał:

Cieszy mnie to, że odmówiłeś wzięcia owej koperty, tylko w tym kontekście wypowiedzi ciekawi mnie, jak zachowałbyś się na innym (zwykłym) oddziale?


Całkiem święty nie jestem. Zdarzało mi się ze dwa-trzy razy przyjąć w podziękowaniu za znieczulenie do zabiegu operacyjnego butelkę np Becherovki albo Chivas Regal, nie będę zaprzeczał, aczkolwiek są to przypadki bardzo rzadkie, nie to co dr G....Smile.....zawsze żartujemy, że ponieważ leki serwowane chorym przed operacją jako jedno z działań mają niepamięć wsteczną, to trudno oczekiwać żeby pacjent nas pamiętał.Smile Dla większości ludzi anestezjolog to wyposażenie sali operacyjnej, a liczy się chirurg - poniekąd coś w tym jednak jest.

Za najbardziej perwersyjne uważam jednak zdarzenie, kiedy to już w domu odkryłem banknoty w książce wręczonej mi przez ....dwie zakonnice w podziękowaniu za znieczulenie ich siostry przełożonej. A ta książka to był życiorys Jana Pawła II......
A za najbardziej zabawne, jak kazałem młodszej koleżance oddać rodzinie chorego z IT kopertę z pieniędzmi, którą tamci zostawili ukradkiem na stole....kazałem, bo sam wychodziłem.....ale wróciłem bo czegoś zapomniałem i stałem się świadkiem jako koleżanka omyłkowo wciska tę kopertę całkiem innej rodzinie, krzycząc na nich groźnie - "u nas takich zwyczajów nie ma!!" Smile

A już serio to zasada jest taka wg mnie - nie wolno przyjmować czegokolwiek wtedy, gdy chory jest jeszcze pod Twoją opieką. Kiedy opuszcza szpital czy Twój oddział (najlepiej szpital) - można to już traktować jako podziękowanie, do tego momentu - jako próbę załatwienia sobie lepszego traktowania. O wymuszaniu "prezentów" przed, to w ogóle szkoda pisać, to jest zwykłe draństwo. I z czystym sumieniem mogę napisać - NIGDY nie leczyłem pacjenta lepiej bo mi coś dał on czy jego rodzina. Tak, w jakimś sensie jestem z tego dumny.


RTS napisał:

Zanim odpowiesz, miej tę świadomość, ze otrzymujesz wynagrodzenie za swoja pracę w szpitalu.


Tak, podobnie jak kelner, hydraulik i striptizerka w night klubie. NIe jestem też funkcjonariuszem publicznym w świetle prawa, w każdym razie nie przez cały czas swojej pracy.
Powtarzam - ścisła penalizacja takich zachowań w konsekwencji będzie musiała doprowadzić do penalizacji napiwku.
Wg mnie takie rzeczy powinno się jednak zostawiac do uznania przez osobistą moralność. bo szczerze Ci powiem - od jakiejś zabiedzonej staruszki niemoralne jest przyjęcie nawet róży za 5 PLN, bo te 5 PLN to może być dla niej cała kolacja.

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Holt_ dnia Pon 17:30, 07 Sty 2013, w całości zmieniany 1 raz
RTS


Dołączył: 31 Maj 2006
Posty: 6271
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 4 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Łódź
spacer
Zobacz profil autora
Post Temat postu:
Holt_ napisał:
RTS napisał:

Inna sprawa, czy publiczny niezawisły funkcjonariusz, jakim jest sędzia, może sobie pozwolić na tego typu wypowiedzi, zwł. po zawyrokowaniu sprawy.


Odwracając pytanie - kto, jeśli nie on?
Też dobre pytanie. Smile

Tylko ja tu widzę zgniliznę i czuje smród z obu stron. Bo, to, że wymiar sprawiedliwości kuleje (żeby wręcz nie powiedzieć, że dogorywa) to nie ulega wątpliwości. I mam tu na mysli sądy (które niejednokrotnie wydają absurdalne werdykty i wyroki (gdzie prym chyba wiedzie jednak Iwona Konopka, chociaż konkurencję ma mocną Smile ), ale także prokuraturę. Nb. prokuratorzy ubezpieczają się nawet od złych skutków swoich decyzji, czy niezgodnych z prawem czynności lub zaniedbań (co już jest wg mnie wręcz skrajnym przejawem patologii) - jeśli nie wierzysz, to mogę wlepić tu treść takiej umowy sporządzonej przez jednego z ubezpieczycieli. Ba, nawet fotkę wkleję, jeśli sobie zażyczysz Smile

Raz, że najprawdopodobniej sędzia Tuleya ma rację, co do przekroczenia kompetencji prokuratury. Z drugiej jednak strony odnoszę wrażenie, jakby ów jegomość był na usługach obecnej partii rządzącej (bo przecież sprawę przeciwko G. rozpoczęto jeszcze za czasów PiS-u (jak mniemam). Dlaczego? Ano dlatego, że -jak to ktoś juz podsumował, sędzia zabawia się w historyka i słowami o skojarzeniu metod prokuratury z metodami stalinowskimi otwiera furtkę do uniewinnienia profesora w II instancji, sugerując, że dowody zostały zebrane w sposób nielegalny. A skoro dowody6 byłe zebrane nielegalnie i z nadużyciami, nie są przecież ważne.

Toteż dla mnie ta sprawa jest typowym przejawem patologii w polskim wymiarze sprawiedliwości. Zresztą, gdzie teraz w Polsce nie ma patologii?.. Rolling Eyes

Podsumowując, cała ta sprawa mocno mi cuchnie.

Holt_ napisał:


Tak, tylko że prawo będzie się domagało określenia kwoty. Kwoty wartości.

(...)

Wg mnie takie rzeczy powinno się jednak zostawiac do uznania przez osobistą moralność. bo szczerze Ci powiem - od jakiejś zabiedzonej staruszki niemoralne jest przyjęcie nawet róży za 5 PLN, bo te 5 PLN to może być dla niej cała kolacja.

To prawda, że ciężko jest określić ściśle określoną kwotę. Jednak, jeśli ktoś nie jest w stanie dać nawet złotówki, to przeca nie musi dawać. U większości naszego szacownego społeczeństwa wyrobiła się taka dziwna mentalność, że koniecznie trzeba dać np. lekarzowi prezent z wdzięczności. Nigdzie bowiem nie ma takiego przymusu. Poza tym, jeśli chodzi o tę przykładową staruszkę... Dla mnie np. dużo bardziej warte byłoby zobaczyć u drugiego człowieka łzy szczęścia i usłyszeć przy tym szczere słowo "Dziękuję", niż otrzymanie w prezencie maybacha od jakiegoś klienta, czy pacjenta. ^

To prawda też, że w dużym stopniu zależy to od moralności przyjmującego (nazwijmy to umownie) podarek. Pytanie tylko, ile osób będzie miało tę moralność i sumienie?

Holt_ napisał:
Tak, tylko,że wszystko to ukształtowało się w czasach, kiedy to dosłownie można by rzec- satysfakcją się nie najesz. I dziś zresztą to zjawisko w mojej ocenie jest znacznie mnjesze niż obecnie - z jednej strony dlatego, że sytuacja lekarzy jest lepsza, z drugiej - że naprawdę bez sensu jest przyjmować butelkę obrzydliwego koniaku ryzykując, że znajdzie się jakiś dureń, który z tego zrobi aferę na Polskę i będzie chciał Cię zakuwać przed kamerami w kajdanki.
Dobrze, że dodałeś to, że sytuacja lekarzy jest lepsza, bo już bym zadał ironiczne pytanie w stylu Endriu, czy lekarze teraz umierają z głddu? Laughing Co do tego "durnia przed kamerami"... Jakoś nikogo indywidualnego nie było i nie zrobił zawrotnej kariery. Rolling Eyes Chodzi o to, że motorem napędowym CBA miała być przebojowość, spektakularność. Polega to na tej samej zasadzie, na jakiej działają agencje federalne w USA. Im lepsze wyniki i większa spektakularność, tym większy budżet dla danej agencji (taka amerykańska forma premii za dobre wyniki). Oczywiście to wszystko w zgodności z prawem i procedurami. U nas nie do końca jest tak kryształowo, jak się okazuje, bo i w sumie prawo mamy do dupy. Jak zwykle polscy politycy nie mają żadnych oryginalnych pomysłów i musieli bezrefleksyjnie zerżnąć projekt co do joty z innego kraju, najlepiej z USA. Różnica jednak między nami, a USA polega m.in. na tym, że u nas prawo jest -za przeproszeniem- do dupy, czyli i bez koniecznych przepisów i bez skuteczności egzekwowania tego prawa, jeśli już odpowiednie przepisy są. Boo dobrym, wręcz znakomitym i nowoczesnym wyposażeniu agencji ścigania oraz szerokim budżecie pomyślano, ale już o zabezpieczeniu prawnym przed potencjalnymi nadużyciami tychże agencji to już nikt nie raczył pomyśleć. Naszym bezmózgich politykierów nawet w nazewnictwie nie stać było na oryginalność. Agencja Bezpieczeństwa Wewnętrznego to niemal dosłownie zerżnięta nazwa NSA. To samo się tyczy CBŚ, czy RBN. Tu już nie o nazwy mi chodzi, bo mogą być. Sam pomysł (mimo, że zerżnięty) uważam za dobry, ale zabrakło wyobraźni u projektantów ustaw i prawników pracujących nad tymi ustawami. Bo już pomijać, że USA jest zupełnie innym krajem (także mentalnie), to też ma zupełnie inne prawo, niż nasze. Zresztą, o jakim ja prawie piszę... U nas w sumie nie ma prawa. Rolling Eyes


Holt_ napisał:
Za najbardziej perwersyjne uważam jednak zdarzenie, kiedy to już w domu odkryłem banknoty w książce wręczonej mi przez ....dwie zakonnice w podziękowaniu za znieczulenie ich siostry przełożonej. A ta książka to był życiorys Jana Pawła II......
A za najbardziej zabawne, jak kazałem młodszej koleżance oddać rodzinie chorego z IT kopertę z pieniędzmi, którą tamci zostawili ukradkiem na stole....kazałem, bo sam wychodziłem.....ale wróciłem bo czegoś zapomniałem i stałem się świadkiem jako koleżanka omyłkowo wciska tę kopertę całkiem innej rodzinie, krzycząc na nich groźnie - "u nas takich zwyczajów nie ma!!" Smile
He, he... No siostrzyczki często bywają perwersyjne. Laughing Nigdy nie lekceważ zakonnic. Wink A pielęgniarkę macie udaną. Smile

Holt_ napisał:
Powtarzam - ścisła penalizacja takich zachowań w konsekwencji będzie musiała doprowadzić do penalizacji napiwku.
Na pewno ta kwestia nie jest łatwa do ujęcia w klamry prawne. Granice łapówki sa bardzo płynne, a raczej bardzo cienkie. Zawsze przeca dający w łapę może powiedzieć, że dał napiwek za dobrze wykonaną usługę. Laughing Tutaj -jak sądzę- powinna być jakaś taka -nie za szeroka, ale jednak- elastyczność, polegająca na rozpatrzeniu konkretnego przypadku indywidualnie i skutecznym (mam na myśli uchwytnym) ocenieniu, czy pewna granica moralności nie została przekroczona. Tylko, że do tego potrzeba naprawdę dobrego przepisu, a tym samym tęgiej głowy. Niestety wśród naszych pseudoprawników raczej takiej nie znajdziesz. Chociaż, kto wie... może ktoś mnie zaskoczy in plus... Rolling Eyes

No, z przerwą na obiad i telefonem od znajomego, jakoś wypociłem tego posta. Very Happy

P.S.

Tak btw...

Holt_ napisał:
NIe jestem też funkcjonariuszem publicznym w świetle prawa
Nie jesteś. Ale w świetle prawa funkcję publiczną już pełnisz. A ustawa o korupcji tyczy się także właśnie osób pełniących funkcję publiczną. ^

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez RTS dnia Pon 20:58, 07 Sty 2013, w całości zmieniany 2 razy
GACUS_


Dołączył: 31 Gru 2006
Posty: 684
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Wodzisław Śląski
spacer
Zobacz profil autora
Post Temat postu:
Co do wątku o stalinizmie, to porównywanie współczesnych praktyk śledczych z lat 2005-2007 do tych z okresu Bieruta, gdzie torturowano i katowano podejrzanych (czasem na śmierć), świadczy wyłącznie o zdebilowaceniu.

Swoją drogą, jeśli platformersi przyjmują taki punkt widzenia, to jaśnie nam panujący Donald powinien wytłumaczyć się z faktu, że jeszcze przez 2 lata trzymał na stanowisku stalinowskiego oprawcę, Kamińskiego.

Post został pochwalony 0 razy
Holt_


Dołączył: 26 Lis 2005
Posty: 4182
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 7 razy
Ostrzeżeń: 1/3
Skąd: Kraków
spacer
Zobacz profil autora
Post Temat postu:
GACUS_ napisał:
Co do wątku o stalinizmie, to porównywanie współczesnych praktyk śledczych z lat 2005-2007 do tych z okresu Bieruta, gdzie torturowano i katowano podejrzanych (czasem na śmierć), świadczy wyłącznie o zdebilowaceniu.



No, jednak niezupełnie.

Konwejer wymyślili chłopcy Dzierżyńskiego, czy to się komuś podoba, czy nie. I każdy, kto stosuje konwejer, obojętnie czy to jest Warszawa czy Guantanamo, musi się liczyć z takim porównaniem. Trudno, decyduję się na konwejer - muszę pamiętać skąd się wzięła ta dupa, z której mi nogi będą po tym wyrastać.

Pewne rzeczy jak widać są dla współczesnych i dawnych praktyk śledczych wspólne, a pewne nie.

Post został pochwalony 0 razy
RTS


Dołączył: 31 Maj 2006
Posty: 6271
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 4 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Łódź
spacer
Zobacz profil autora
Post Temat postu:
Przeca sędzia Tuleya powiedział tylko, że metody CBA budzą skojarzenia z metodami stalinowskimi, a nie, że to to samo.

Btw... wychodzi na to, że po części miałeś rację, Holcie_. Okazuje się, że wielu świadków najzwyczajniej łgało przed obliczem sądu. ^

Post został pochwalony 0 razy
Holt_


Dołączył: 26 Lis 2005
Posty: 4182
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 7 razy
Ostrzeżeń: 1/3
Skąd: Kraków
spacer
Zobacz profil autora
Post Temat postu:
Tak przy okazji strasznie jestem ciekaw, czy ten wyrok obroni się w drugiej instancji.

Bo okazuje się, że jednak nie udowodniono żadnego wymuszania i uzależniania wykonania zabiegu od "koperty".

A mimo to datki pieniężne zostały przez sędziego Tuleyę uznane za łapówki. Użył słów "to ustala kodeks karny"....no własnie, ale od razu paru prawników zadało pytanie - ale dlaczego pieniądze nie, a czekoladki tak, jaki paragraf o tym stanowi, o jakiej kwocie ten paragraf mówi?

Zupełnie serio wydaje mi się, że ten wyrok może się w II instancji nie utrzymać, ze względu na brak w przepisach wyraźnego ustalenia wartości "upominku". I albo trzeba będzie go podwyższyć o karę adekwatną do wartości książki czy czekoladki, albo.....uznać wszystko za napiwek i uniewinnić G.
Może należałoby go raczej oskarżyć o przestępstwo skarbowe...? O zatajenie dochodu? Ale z drugiej strony czy np państwo młodzi muszą opodatkować koperty z forsą które dostają na ślubie?

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Holt_ dnia Czw 15:20, 17 Sty 2013, w całości zmieniany 1 raz
RTS


Dołączył: 31 Maj 2006
Posty: 6271
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 4 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Łódź
spacer
Zobacz profil autora
Post Temat postu:
Popadanie w pranoję też nie ma sensu.

Post został pochwalony 0 razy
RTS


Dołączył: 31 Maj 2006
Posty: 6271
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 4 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Łódź
spacer
Zobacz profil autora
Post Temat postu:
Ech... Lekarze, lekarze... Kombinujecie, jak chorzy pod górkę... Razz

[link widoczny dla zalogowanych]

Post został pochwalony 0 razy
RTS


Dołączył: 31 Maj 2006
Posty: 6271
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 4 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Łódź
spacer
Zobacz profil autora
Post Temat postu:
No, to widzę, że "następcy Hipokratesa" przeżywają tłuste lata. Wink

Holt_ też nie ma, co narzekać. Razz

[link widoczny dla zalogowanych]

Post został pochwalony 0 razy
Holt_


Dołączył: 26 Lis 2005
Posty: 4182
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 7 razy
Ostrzeżeń: 1/3
Skąd: Kraków
spacer
Zobacz profil autora
Post Temat postu:
"Anestezjolog bez specjalizacji we Wrocławiu - 4850 zł plus 1450 zł za dobowy dyżur świąteczny plus 970 zł za dyżur zwykły (17 godzin)"

mhhmmm......tak..........a w Krakowie własnie wylądowali kosmici.

"Lekarz rezydent w Opolu - 7000 zł plus dyżury

Gastrolog specjalista w Opolu - 7000 zł plus dyżury"

RTSie, na przyszłość pamiętaj - jedno takie zestawienie w artykule i nie czytaj go dalej..........

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Holt_ dnia Sob 09:39, 06 Kwi 2013, w całości zmieniany 1 raz
RTS


Dołączył: 31 Maj 2006
Posty: 6271
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 4 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Łódź
spacer
Zobacz profil autora
Post Temat postu:
He, he... Smile A już myślałem, że uda mi się Holta_ sprowokować, ale to jednak stary wyga. Wink

Oczywiście mam świadomość tego, że Onet jest jedną z najmniej wiarogodnych portali, zwł. jeśli rzecz idzie o ekonomię... byłem tylko ciekaw Twojej reakcji. Smile
A jedyne, co tu mogę dodać, to najwyraźniej władzuchna robi wszystko, byleby tylko nie czepiano się idiotów z NFZ. Najlepiej zwalić na pacjentów lub lekarzy.
Albo próbować uspokoić sytuację w Polsce, pisząc o nieziemskiej średniej krajowej, choć efekt jest zgoła odmienny, bo takie newsy co najwyżej wszystkich wkuźwiają, bo i tak każdy ma świadomość tego, że jakiś dziennikarzyna Onetu mógłby napisać, że Obama jest białą kobieta i efekt byłby ten sam. -_-

Natomiast już tak na serio i btw... Lekarze biedy nie klepią i z tym się na pewno zgodzisz. Niemniej żal mi ich, tak samo, jak wszystkich Polaków, że na co dzień muszą stawiać czoła durnym przepisom, kretynom w krawatach i kafkowskiej biurokracji. Rolling Eyes

A jeśli idzie o służbę zdroia w UK... Od strony biurokratycznej i organizacyjnej NHS prezentuje sie niemal bez zarzutu, gorzej od strony praktycznej. Zwłaszcza w Irlandii Płn. Co drugi lekarz (z całym szacunkiem do lekarzy) to idiota. Do tego notoryczny brak lekarzy. Wystarczy, że wspomnę, iż kolega, który ma kaszaka i jeszcze coś z ręką mu się robi) był w szpitalu, to dowiedział się, że nikt mu tego nie zrobi, bo brakuje specjalistów. Żeby było weselej, HM NHS zaoferował mu nawet sfinansowanie podróży i leczenia w Polsce. Laughing

Tak po prawdzie, ja też mam kaszaka (po raz drugi zresztą), raz nawet będąc w kraju dostałem się do chirurga po 2 dniach, ale jakaś zgorzkniała baba obejrzała mnie, po czym stwierdziła, że za 6 miesięcy najprędzej będzie zabieg. A ja za trzy dni wyjeżdżam. Podziękowałm jej z szalmowskim uśmiechem, po czym bez żalu opuściłem przychodnię w moim rodzinnym mieście. To był mój ostatni kontakt z polską służbą zdrowia.

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez RTS dnia Pon 00:26, 22 Kwi 2013, w całości zmieniany 1 raz
Holt_


Dołączył: 26 Lis 2005
Posty: 4182
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 7 razy
Ostrzeżeń: 1/3
Skąd: Kraków
spacer
Zobacz profil autora
Post Temat postu:
Lekarze zarabiają dość przyzwoicie, a czasem znacznie więcej niż przyzwoicie. Natomiast często w mediach podawane są kwoty ich kontraktów zawieranych ze szpitalami w ramach działalności gospodarczych, co oznacza w razie komtraktu całościowego ze od tej kwoty nalezy odciąć WSZYSTKIE składki i zusy, a tego juz media nie napiszą.
I nie zarobki lekarzy są tu problemem, tylko nfztowskie limity i ograniczenia świadczeń, zmuszające dyrektorów szpitali do drastycznych cięć dokonywanych na liczbie personelu, jakości sprzętu mniejszego i większego, etc.
I potem lekarz SORu autentycznie boi się skierowac chorego na badanie np tomografii komputerowej, bo jesli to badanie nic nie wykaze, taki lekarz przy najblizszym sumowaniu bilansów moze się okazać kozłem ofiarnym "niegospodarności" i "generowania długów" tegoż SORu.

Post został pochwalony 0 razy
Holt_


Dołączył: 26 Lis 2005
Posty: 4182
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 7 razy
Ostrzeżeń: 1/3
Skąd: Kraków
spacer
Zobacz profil autora
Post Temat postu:
[link widoczny dla zalogowanych]

Jakby ktoś szukał odpowiedzi na to, dlaczego służba zdrowia wygląda tak, a nie inaczej.

Post został pochwalony 0 razy
RTS


Dołączył: 31 Maj 2006
Posty: 6271
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 4 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Łódź
spacer
Zobacz profil autora
Post Temat postu:
Ooo, to widzę, że grubo poszedłeś na łatwiznę. Smile
Już abstrahuję od tego, że także w tych liderujących krajach większy odsetek to publiczna służba zdrowia, na którą łoży sie ogromne pieniądze (a przeca byłeś takim przeciwnikiem publicznej służby Razz ).
Przede wszystkim to nie to, że jest takie małe łożenie na resort zdrowotny, bo III RP od swojego zarania była biedna, jak mysz kościelna (choć nie musiała, ale dojenie jej przez Zachód i Wschód oraz nasze rodzime szwindle zrobiły swoje) i jest to nie tylko kwestia budżetu. U nas przede wszystkim do degrnegolady służby zdrowia przyczynia się durne zarządzanie (w czym prym wiedzie NFZ, ale swoje robią też co poniektórzy dyrektorzy szpitali, czy przychodni) oraz to, że część osób pracujących w służbie zdrowia to wręcz patologia. Swoje też robi pazerność co poniektórych lekarzy.
U nas trzeba zmienić wszystko, łącznie z podejściem moralnym. ^

Post został pochwalony 0 razy
Holt_


Dołączył: 26 Lis 2005
Posty: 4182
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 7 razy
Ostrzeżeń: 1/3
Skąd: Kraków
spacer
Zobacz profil autora
Post Temat postu:
Na łatwiznę?

Nie każę patrzeć na USA. Patrzę na Czechy i Słowację. I jest mi wstyd, że żyję w takim dzikim kraju.

I nie byłem przeciwnikiem publicznej służby. Byłem zwolennikiem zdrowych zasad konkurencji sfery publicznej i prywatnej.

A ty widzę jesteś kokejnym, ktory uwierzył wszechobecnej wodomózgowej propagandzie wmawiającej "nieszczelność" systemu......

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Holt_ dnia Pon 18:20, 20 Maj 2013, w całości zmieniany 2 razy
RTS


Dołączył: 31 Maj 2006
Posty: 6271
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 4 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Łódź
spacer
Zobacz profil autora
Post Temat postu:
Gdzieś pisałeś (nie mam czasu szukać teraz Twoich postów, toteż liczę, że nie będziesz z uporem maniaka wypierać się swoich słów), że służbę zdrowia trza sprywatyzować i uzasadniałeś to tym, że państwowa służba zdrowia nie ma racji bytu, bo zawsze będzie przynosić straty. Dla mnie to jest jasna dekaracja, Holt_.
Natomiast co do systemu, to nie oszukujmy się. System lecznictwa jest obecnie do bani, w czym duże zasługi ma na tym polu m.in. NFZ.
Ja nie zamierzam udawać, że jest wszystko cacy.

Post został pochwalony 0 razy
Holt_


Dołączył: 26 Lis 2005
Posty: 4182
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 7 razy
Ostrzeżeń: 1/3
Skąd: Kraków
spacer
Zobacz profil autora
Post Temat postu:
RTS napisał:
Gdzieś pisałeś (nie mam czasu szukać teraz Twoich postów,


Znajdź, a potem krytykuj.

Nie uważam, zeby zarówno pełna prywatyzacja, jak i pełne upaństwowienie byly dobre.

A system?

Przy ilości pieniędzy w nim krazących każdy system bedzie zly.

Na coś się trzeba zdecydować, aby te pieniądze do niego wpuścić.

Albo wieksze nakłady z budżetu, albo dodatkowe ubezpieczenia zdrowotne w międzynarodowych funduszach ubezpieczeniowych (wpuszczenie tychże na rynek, a nie monopol NFZ), albo dodatkowe opłaty za wizyty (jak w Czechach czy Szwecji). Opowiadanie bzdur o marnotrawieniu i nieszczelności już na szczęście zaczyna się ludziom przejadać.

Myslę, że wreszcie pomalu zaczyna się robić skuteczna perswazja i tłumaczenie pacjentom i ich rodzinom, co to są limity wyznaczane przez NFZ i że to przez nie, a nie przez co innego muszą stać w dlugich kolejkach do lekarskich gabinetow i sal operacyjnych.

Ludzie powoli zaczynają to rozumieć. Może w końcu doczekam się jakiejś dużej manifestacji przed którymś budynkiem NFZ i paru wytłuczonych w nim szyb. Bo bez tego ani rusz......

Post został pochwalony 0 razy
Blancaaa46


Dołączył: 13 Maj 2014
Posty: 5
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Szczytno
spacer
Zobacz profil autora
Post Temat postu:
nienawidzę NFZ!

Post został pochwalony 0 razy
Wyświetl posty z ostatnich:   
.
.
.
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Fani piłki nożnej! Strona Główna » Szatnia Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8
Strona 8 z 8

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB - Copyright © 2002-2004 the phpBB Group

JustFooty Theme v1.02 (readme) by Jakob Persson / Tesseract Media (copyright © 2004-2005 Jakob Persson)
In cooperation with BeautifulGame.net, forumthemes.org and bbstyles.net
.
. . .