Harada napisał:

I teraz pytanie brzmi: Po co wojsko kupowało te rosomaki skoro teraz je jeszcze ulepsza?

Z tego, co mi się wydaje, są one wzmacniane w podwoziu, tak, by po wjechaniu na minę, pojazd nie miał żadnych uszkodzeń, za wyj, zadrapań.

Jeśli chodzi natomiast o przetargi MON-u, to oni zawsze robili szopki. Wystarczy przypomnieć sobie Patrię, Honkery, etc. Zawsze robili tam szwindle i zawsze przetergi w tym resorcie były niewiele warte.

Post został pochwalony 0 razy

W naszym politycznym świecie jak zwykle wesoło. Tyle się (nie)ciekawego dzieje...
Ale nie chodzi tu o wuja Andrew On tradycyjnie ma kłopoty ... tradycyjnie sądowe (no i z prokuraturą), żeby nie było. Zresztą polityczne też. Na jedno wychodzi. Wszystko to zakrawa na pojedynek Lepper-Ziobro. No bo jak Prokuraturo, to Ziobro. Ciekawe jest natomiast zachowanie Ziobry. To, że miał naćkane we łbie -mówiąc kolokwialnie- to jest wszystkim wiadome. Ale zauważcie, że zawsze kiedy bredził, bądź mówił (tak, bo nie zawsze bredził, ale nie o tym mowa) zawsze zdawał się być opanowany, zawsze starał się nawiązywać do meritum sprawy, i mówić logicznie. Teraz jednak ów Ziobro wydaje się być zwykłym histerykiem. Cóż... Nie dziwota, skoro pan total-minister zaczął się gubić w tej swojej logice. Tak bardzo chciał wpuścić tego speca od Talibów w Klewkach w maliny, że za bardzo namieszał z owym dyktafonem. Tu się niby mieścił w kieszeni, ale jednak się nie mieścił. Tu niby Ziobro miał problemy z jego obsługą, ale jednak nie miał (i to już 3 lata temu!). Mało tego! Ziobro powiedział, że Lepper powiedział, że on powiedział to, czego nie powiedział. Czyli, że nagrał to, czego nie powiedział. Teraz to Prokuratura ma orzech do zgryzienia. Żaden logik by sie w tym nie połapał, a co dopiero prawnik. No chyba, że to jest prawnik prawa (lewa) polskiego. To co innego. Ja przyznam szczerze, że nie łapię nic z tego, jednakże jedno do mnie dociera. Mianowicie to, że obaj panowie chyba wykończą się politycznie. I chwała im za to. Wyjdzie to z korzyścią dla wszystkich.
Jest jeszcze jedna nowość w naszym krajowym cyrku. Wschodząca gwiazdeczka. Jednak ta "gwiazdeczka" tak niefortunnie wzeszła, że nawet brazylijscy piłkarze A. Ptaka są przy nim wirtuozami zgrabności. O kim mowa? To Janusz Kaczmarek, były Prokurator Krajowy i były też Minister (nie)Sprawiedliwości. Otóż pan Kaczmarek postanowił, że będzie premierem, to znaczy stwierdził, że chciałby być premierem, ponieważ kocha Polskę. Cóż... Ja chciałbym być szefem Rady Nadzorczej jakiejś firmy, koniecznie państwowej, ponieważ też kocham Polskę. Nie rozumiem natomiast, dlaczego za to "chcenie" wiesza sie na nim psy. Niby z jakiej racji? Owszem, w takich, a nie innych okolicznościach było to co najmniej niezgrabne posunięcie, ale przecież to nie jego wina, że do polityki nadaje się mniej więcej tak, jak ja na stanowisko głównego programisty w firmie komputerowej. Nie można obwiniać człowieka, tylko dlatego, że porusza się w polityce, jak słoń w składzie porcelany. Co najwyżej może on wzbudzać śmiech i politowanie. Tu jednak chodzi jeszcze o coś więcej. Inne bowiem argumenty Pisuaru wydają się być bardziej zrozumiałe, choć nie oznacza to, że solidne. Otóż twierdzi się, że Kaczmarek wyjmując wszelkie brudy Pisuaru na wierzch, mści się za to, że bracia-przykurcze odwołali go ze stanowiska w Ministerstwie. Oj, nie wiem, czy jest to zemsta, bo człek ten wydaje się być poczciwy (chociaż wiem, że trudno w tym kraju uwierzyć w poczciwość), mający pewne zasady. Nie ukrywam, że w pewnym sensie jest to rodzaj zemsty za szybkie pozbycie się go ze sceny politycznej. Jednak brudów wychodzi sporo. Od machlojek, przez zapędy autokratyczne po nieudolność. Toteż nie dziwię się, że pisuarowskiego posła Lipińskiego "przeraża to, co robi Kaczmarek". Na miejscu tych krętaczy też byłbym przerażony. Teraz to dopiero Jaruś z Lechem muszą być antykomunistyczni. Wtedy to był pikuś, co chcieli gonić wszelkich komuchów gdzie pieprz rośnie. Bo jednak wyjątki były. Toż Kaczmarek już w 2001 r. był zaufanym antyczerwonego Lecha Kaczora. Był bowiem jego zastępcą, kiedy Kaczor był szefem resortu (nie)sprawiedliwości. A przecież to były czerwony, były członek ZSMP, były członek KW PZPR w Gdańsku, były pracownik organów ścigania w PRL-u i nawt był szkolony na oficera politycznego w mieście Łodzi. Nie chcę tutaj szufladkować p. Kaczmarka, jako (eks)komucha. Bardziej chciałem obnażyć kolejny przykład obłudy tej sieroty (choć ma brata-bliźniaka) Lecha Kaczyńskiego. Teraz to Lechu musi już szczrze nienawidzić komuchów. Zaufał wtedy jednemu, a ten mu i jego bratu taaaaki numer wyciął.
Ale najlepszy był Jaruś ( ), który w reakcji na rewelacje J. Kaczmarka, stwierdził, że ten facet stanowi "znakomity dowód nie tylko dla publicystów, ale i dla socjologów i historyków, na to, że w Polsce... układ istnieje". LOL To hasło jest normalnie przebojem roku. Tylko czekać, aż kapele muzyczne będą tworzyć albumy pod tym tytułem, tylko czekać, aż programy TV zaczną tworzyć programy o nazwie "Układ". Groźnie wszędzie, układ wszędzie. Co to będzie? Co to będzie? Ja tymczasem przyznam szczerze, iż do tej pory nie dowiedziałem się od clown'ów z Pisuaru, co stanowi ów układ. Ale po bacznej obserwacji ukułem sobie definicję tego mętnego, jak polityka PIS-u słowa, że jest to coś tajemnego, groźnego i zawsze stanowi to coś, co jest bardzo nie na rękę obecnie rządzącym pajacom. Także widać, że jest to bardzo szerokie pojęcie. No, ale o związkach Kaczorków z owym "układem" wspomniałem już parę linijek wyżej.
Równie udało się SLD, które zaproponowało Kaczmarkowi rolę koronnego świadka politycznego. Że będzie przed Komisją (oczywiście cyrkową... Tfu! Sejmową) zeznawał, mówił, mówił i zeznawał, jakie to brudy robiono w PIS-ie. Aż się wzruszyłem. Ta opoka praworządności, ta skała sprawiedliwości, zwana SLD będzie wespół z burżujami z PO oczyszczać Polskę z pisuarowskiego łajna, aż Polska przestanie cuchnąć. Ależ przecież wiadomo, że Pisuar z natury cuchnie. No chyba, że jest nowy, prosto z fabryki. Wtedy jeszcze nie. Ale, czy pisuarowskie Kaczory są nowe. Nie! Nie są żadną nowością na polskiej arenie politycznej (arenie, bo cyrk z reguły ma arenę, nie scenę). Smród był zawsze, za Chjeno-Piasta, za BBWR (jednego i drugiego, bo tego z 1991 r. też), PPR, PZPR, SDRP, AWS, SLD. Jest i za czasów Pisuaru. Nie dziwota zatem, że wielu Polaków jest spragnionych od ładnych paru lat świeżego powietrza, by móc odetchnąć.Oddychają zatem w USA, Francji, Belgii, Niemczech, Szwecji i na wyspach. I chyba warto, bo zapowiada się kolejny smród, tj. Komisyj Sejmowych ciąg dalszy. A propos Kaczmarka, to i on jest zwolennikiem systemu sejmowo-komisyjnego. Zatem może dobrze się stało, że Kaczmarek wypada z gry. Komisyj Sejmowych bowiem mam już potąd (dla niewtajemniczonych: po czoło).

Post został pochwalony 0 razy

Cytat:

Nasza polityka przebiła dno. Kloaka. Słusznie ktoś kiedyś zauważył, że odtąd (tzn. od rządów ostatniej koalicji) wszystko już będzie możliwe i dozwolone. Miał rację. Oto dorobek IV RP.

Jeden z ciekawszych komentarzy do tego artykułu. Jak dla mnie po prostu kretynizm, a przy tym chamstwo i kurew***two PIS-uarów....

[link widoczny dla zalogowanych]

Post został pochwalony 0 razy

Ja się tam nie dziwię zachodnioeuropejskim mediom. Dziwią mnie natomiast komentarze w tej ostoi demokracji, mianowicie Rosji.

[link widoczny dla zalogowanych]

Post został pochwalony 0 razy

Oglądam właśnie obrady Sejmu RP i stwierdzam, że żaden znany mi kabaret nawet nie zbliżył się do takiej błyskotliwości dowcipu, jakimi rzucają dzisiaj nasi parlamentarzyści.

Co wystąpienie, to lepsze teksty. Poza przynudzającym Jurkiem i babą z koła katolickiego, wszyscy wzbijają się na wyżyny.
Zaś polemika pomiędzy Giertychem i Kurskim oraz reakcje izby w trakcie jej trwania, to dla mnie skecz wszechczasów .
Nawet Monty Python wymięka.

Post został pochwalony 0 razy

taaaa na Giertych rzuciłem okiem i muszę przyznać, że Panowie posłowie mają ubaw po pachy. Szkoda że reszcie kraju jakoś tak mniej śmiesznie. Żałosne pokraki z tych polityków...

Post został pochwalony 0 razy

[link widoczny dla zalogowanych]
jako, że nie ma temato poświęconego telewizji, z Tomasz Lis oraz polityka to tematy bardzo pokrewne, postanowiłem umięsić to tutaj. Bardzo mozliwe, że z ramówki Polsatu zniknie równiez program "Co z tą Polską?". Zwłaszcza, że Lis ma wiele propozycji pracy...

Post został pochwalony 0 razy

Jarosława K. totalnie powaliło

[link widoczny dla zalogowanych]

Post został pochwalony 0 razy

Ale sie politycy z Platformy wkopali.Były by jaja,jak by wyłozyli sie na sprawie Skarzyskiej,tak jak SLD na aferze Starachowickiej.Gosiewski tej kliki nierozgoni,ale Platformie moze namieszac

Post został pochwalony 0 razy

Pierwsze informacje z pola bitwy:


[link widoczny dla zalogowanych]


PO dystansuje PiS w miastach, co mnie zresztą nie dziwi. Wybory rozegrają się jednak na wsi i wszędzie tam gdzie Radio Maryja i TVP są nadawane...

Post został pochwalony 0 razy

Wypowiem się po raz pierwszy w tym temacie, ale i jest ku temu dobra okazja, gdyż właśnie skończyła się debata pomiędzy liderami dwóch największych polskich partii politycznych.

Na wstępie napiszę, że w debacie Tusk zdemolował wręcz dotychczasowego premiera.

Tuskowi udało się to co nie udało się Kwaśniewskiemu - Jarosław się wściekł, na czym dużo stracił. Donald wyluzowany, spokojny, uśmiechnięty i tym udało się pokazać mu prawdziwe oblicze dowódcy PiSu, który jak zwykle mówił ogólnikowo.

Natomiast pozytywnie zaskoczyło mnie dobre przygotowanie Tuska do debaty. Konkretnie mówił. O podwyżkach produktów, o budownictwie, autostradach. Mocno atakował ze służbą zdrowia, która jest piętą achillesową rządu PiS. Myślałem, że będzie coś tam wiedział, ale aż takiej wręcz perfekcji w wypowiedziach nie mogłem przewidzieć. Podobało mi się wytknięcie tego, że Polska nie ma żadnych korzyści z tego, że mamy wojska w Iraku i Afganistanie, a USA nie traktuje nas poważnie i w niczym nam nie pomaga.

A Kaczyński? Jak zwykle pieprzył głupoty mówiąc niezwykle ogólnikowo. Wszystko co powiedział tylko bardziej go wkopywało. Doskonale ripostował Tusk. Ale nawet bez tego premier sam siebie wkopywał jeszcze bardziej. Szczególnie te teksty o Samoobronie i chodzącej za nim CBA. Sam się przyznał, że nie ufa ludziom, których sobie sam dobiera, i jest niezwykle fałszywy. Genialne było pytanie o ZIobrę, które zadał PiSowiec. A odpowiedź o konferencja to prawdziwy majstersztyk.

Post został pochwalony 0 razy

gilik napisał:

Na wstępie napiszę, że w debacie Tusk zdemolował wręcz dotychczasowego premiera.

pełna zgoda. Donald zagrał mecz życia.

gilik napisał:

Natomiast pozytywnie zaskoczyło mnie dobre przygotowanie Tuska do debaty.

mnie również. W rozmowie o cenach załatwił premiera, nie wyjmując rąk z kieszeni

gilik napisał:

. Ale nawet bez tego premier sam siebie wkopywał jeszcze bardziej. Szczególnie te teksty o Samoobronie i chodzącej za nim CBA.

to był przebój debaty

Post został pochwalony 0 razy

Fakt bezsprzeczny Tusk wygrał to starcie,ale tez startował z wygodniejszej pozycj,bo Kaczynskiego jest juz z czego rozliczac.A Tusk nierzadził,totez niema z czrgo go rozliczac.Moze sobie mowic,ja zrobie lepiej.Ale tak moze mowic kazdy

Post został pochwalony 0 razy

Irsko napisał:

Fakt bezsprzeczny Tusk wygrał to starcie,ale tez startował z wygodniejszej pozycj,bo Kaczynskiego jest juz z czego rozliczac.A Tusk nierzadził,totez niema z czrgo go rozliczac.Moze sobie mowic,ja zrobie lepiej.Ale tak moze mowic kazdy

Racje może i masz, że Kaczyński może być z czegoś rozliczanym, ale on, tak jak i każdy, starał się to obrócić na plus dla niego. Jednak większość jego słów było jakby tego zaprzeczeniem.

Post został pochwalony 0 razy

Pierwszą rundę wygrał Tusk, kolejne były już mniej wyraźne. W trzeciej Donald miałby większą przewagę, gdyby nie zepsuł podsumowania niepotrzebnym uśmieszkiem i powtarzaniem kiepskiego hasła "cud".

Publiczność pomogła Platformie podsycając pożądane odczucia podobnie, jak ma to miejsce w sitcomach.

Kaczyński mógł historię z pistoletem wykorzystać przeciwko Tuskowi, jednak zbyt szybko uciekł od tego tematu. Następnie, po wcześniejszym zaprzeczeniu, przyznał się do noszenia broni w parlamencie.

Podsumowując- zwycięstwo lidera PO w dobrym stylu.

Post został pochwalony 0 razy

gilik napisał:

Irsko napisał: Fakt bezsprzeczny Tusk wygrał to starcie,ale tez startował z wygodniejszej pozycj,bo Kaczynskiego jest juz z czego rozliczac.A Tusk nierzadził,totez niema z czrgo go rozliczac.Moze sobie mowic,ja zrobie lepiej.Ale tak moze mowic kazdy Racje może i masz, że Kaczyński może być z czegoś rozliczanym, ale on, tak jak i każdy, starał się to obrócić na plus dla niego. Jednak większość jego słów było jakby tego zaprzeczeniem.

Politycy zawsze koloryzuja.Jak maja władze to przesadnie zachwalaja,a jak chcą sie wepchac na rządowe korytko.To przesadnie krytykują rzadzacych.I tak po kazdych wyborach parlamentarnych,krytykujacy staja sie rządzącymi.Nie zeby byli lepsi,tylko mowią to co narod chce słyszec

Post został pochwalony 0 razy

W bezpośrednim starciu z bełkotliwym i nerwowym Kaczyńskim Tusk zawsze wypadnie lepiej. Ale co z tego? Tak samo lepiej wypadał w debatach z drugim z braci przed wyborami prezydenckimi, ale same wybory przegrał.

Osobiście uważam, że szkoda marnować papier na drukowanie milionów kart wyborczych. Lepiej wyłonić parlament drogą losowania (np. rzut kostką sześcienną: 1- rządzi PO, 2 - rządzi PiS, 3 -LiD, 4 - PSL itd.), będzie szybciej i oszczędniej, a wszystkie większe partie i tak są siebie warte. Pod względem poziomu merytorycznego rządów nie ma więc znaczenia, kto obejmie władze, bo wspomniany poziom i tak będzie żałośnie niski.

Ostatni raz, kiedy Polska była naprawdę dobrze rządzona, miał miejsce za czasów Kazimierza Wielkiego. Później było już tylko źle albo bardzo źle. Najwidoczniej Polacy nie bardzo nadają się do rządzenia

Może powinniśmy przestawić się na model ze starożytnych Aten? Tam urzędnicy większość funkcji pełnili tylko jeden dzień, bo lud wiedział, że jeśli będą robić to dłużej, to zaczną kraść i mataczyć.

A może państwo anarchistyczne? Hiszpanom i bodajże Gruzinom się nie udało, ale my mielibyśmy łatwiej, bo dużo naszych instytucji państwowych działa tak słabo, że de facto już jesteśmy w nim jedną nogą.

Post został pochwalony 0 razy

Krol_kier napisał:

Pod względem poziomu merytorycznego rządów nie ma więc znaczenia, kto obejmie władze, bo wspomniany poziom i tak będzie żałośnie niski.

Tutaj się nie zgodzę. Istnieje bowiem duża róznica pomiędzy rządami PiSu a rządami Lewicy/PO. Jesli, chroń nas Boże, przy władzy zostałby PiS - czeka nas "kacza dykatatura". Ośmielę sie stwierdzić, że nawet rządy Leppera i Giertycha byłyby dla nas lepsze.

Post został pochwalony 0 razy

Kaczyński pokazał Tuskowi w windzie swój pistolecik...

W tamtym czasie dość spora grupa posłów nosiła broń. Prawie jak w Ruandzie- tylko kałasznikowa zabrakło.

Post został pochwalony 0 razy

master_of_flamaster napisał:

Tutaj się nie zgodzę. Istnieje bowiem duża róznica pomiędzy rządami PiSu a rządami Lewicy/PO. Jesli, chroń nas Boże, przy władzy zostałby PiS - czeka nas "kacza dykatatura". Ośmielę sie stwierdzić, że nawet rządy Leppera i Giertycha byłyby dla nas lepsze.

Dziecko we mgle...

Zdecydowanie za dużo naoglądałeś się spotów opozycji. Poglądy różne, ale kompetencje i uczciwość takie same.

I czemu usunąłeś swój tekst o NSDAP? Jednak za ostre?

Post został pochwalony 0 razy

Krol_kier napisał:

Dziecko we mgle... Zdecydowanie za dużo naoglądałeś się spotów opozycji. Poglądy różne, ale kompetencje i uczciwość takie same.

Chyba jednak za dużo naoglądałem i nasłuchałem się Kaczyńskich. Nie oczekuję, że PO czy LiD sprawi, że Polska stanie się krajem mlekiem i miodem płynącym. Jednak, w przeciwieństwie do PiSu, przynajmniej nie rozp... tego kraju tak, że już nie bedzie do czego wracać.

Krol_Kier napisał:

I czemu usunąłeś swój tekst o NSDAP? Jednak za ostre?

Odniosłem wrazenie, że tak.

Post został pochwalony 0 razy

master_of_flamaster napisał:

Chyba jednak za dużo naoglądałem i nasłuchałem się Kaczyńskich.

Więc po co ich oglądasz i słuchasz? Ja niemal przestałem i od razu mi lepiej.

master_of_flamaster napisał:

Nie oczekuję, że PO czy LiD sprawi, że Polska stanie się krajem mlekiem i miodem płynącym. Jednak, w przeciwieństwie do PiSu, przynajmniej nie rozp... tego kraju tak, że już nie bedzie do czego wracać.

Czyżby?
Większość czołowych polityków tych ugrupowań w przeszłości brała już czynny udział w rządzeniu i złotymi zgłoskami w historii bynajmniej się nie zapisała.
A liderzy? Tusk fajnie prezentuje się w mediach, do pełnienia funkcji reprezentacyjnych byłby świetny (szkoda, że nie został prezydentem), ale na premiera się nie nadaje. Mentalnie i ambicjonalnie to klon Jarosława Kaczyńskiego. Poczytaj sobie, jak Tusk zdobywał władzę w PO.
Również Kwaśniewski ze swoją "chorobą tropikalną" raczej nie jest dobrym kandydatem na urząd najważniejszej osoby w państwie.
Bezrybie...

Post został pochwalony 0 razy

Remis.

Widać było u Kwaśniewskiego sporą łatwość w tego typu debatowaniu; ponadto biła od niego duża pewność siebie, którą górował nad konkurentem.

Obaj mieli 2 istotne wpadki: Tusk, gdy stękał mówiąc o Irlandii i prywatyzacji szpitali (udane ataki b. prezydenta); zaś Kwaśniewski, kiedy przyznał się do nieznajomości procedury zakładania firmy, oraz gdy starał się ośmieszyć chęć rozmowy ze środowiskiem radiomaryjnym (co lider PO błyskotliwie uogólnił).

Tusk skutecznie zdarł z siebie etykietkę pomocnika Kwaśniewskiego, poza tym dobrym posunięciem było wyłożenie w podsumowaniu "kawy na ławę", czyli stwierdzenie, że z PiS-em może wygrać tylko Platforma, a głos oddany na LiD jest głosem straconym.

Post został pochwalony 0 razy

GACUS_ napisał:

Obaj mieli 2 istotne wpadki: Tusk, gdy stękał mówiąc o Irlandii i prywatyzacji szpitali (udane ataki b. prezydenta)

w tej drugiej sprawie IMHO było to zimne "wypuszczenie" Tuska. Moim zdaniem Kwaśniewski celowo za pierwszym razem przeczytał tylko połowę akapitu bez słowa "szpitale" a kiedy Tusk mięciutko wszedł w pułapkę, spokojnie "uzupełnił" tekst.....

GACUS_ napisał:

; zaś Kwaśniewski, kiedy przyznał się do nieznajomości procedury zakładania firmy

e.

Tu to akurat prezio miał rację w swojej ripoście. Co on ma do znajomości zakładania firmy? Co innego były pytania do Kaczyńskiego o ceny produktów, bo to trafia do przeciętnego Polaka, bo zakupy robi każdy, ale firma??? Nie każdy ją ma......

GACUS_ napisał:

poza tym dobrym posunięciem było wyłożenie w podsumowaniu "kawy na ławę", czyli stwierdzenie, że z PiS-em może wygrać tylko Platforma, a głos oddany na LiD jest głosem straconym.

co o tyle było zabawne, że swego czasu był gigantycznie oburzony, gdy podobną retorykę w odniesieniu do Kongresu Liberalno Demokratycznego zastosowała Unia Demokratyczna rękami Gazety Wyborczej.



no i jeszcze ten drobiazg, że to Kwaśniewski miał rację w kwestii ułaskawienia bohatera "Długu", a Tusk głupio zarzucił mu kłamstwo.

[link widoczny dla zalogowanych]

Post został pochwalony 0 razy

Holt_ napisał:

GACUS_ napisał: ; zaś Kwaśniewski, kiedy przyznał się do nieznajomości procedury zakładania firmy e. Tu to akurat prezio miał rację w swojej ripoście. Co on ma do znajomości zakładania firmy? Co innego były pytania do Kaczyńskiego o ceny produktów, bo to trafia do przeciętnego Polaka, bo zakupy robi każdy, ale firma??? Nie każdy ją ma......

Tu zagiął Kaczyńskiego, ale tak na prawdę co może taki Kaczyński skoro jest tylko premierem, a mamy wolny rynek, wolne ceny i nie są one ustalane odgórnie jak to było dawniej. Może komuś się marzy powrót do dawnej polityki...

Holt_ napisał:

no i jeszcze ten drobiazg, że to Kwaśniewski miał rację w kwestii ułaskawienia bohatera "Długu", a Tusk głupio zarzucił mu kłamstwo. [link widoczny dla zalogowanych]

O ile dobrze pamiętam to Kwaśniewski nie chciał ułaskawić Sikory, tylko niejako zrobić to musiał, bo nieułaskawienie oznaczało by śmierć polityczną b. prezydenta.

A co do samego długu to tak po prawdzie nie mamy pewności czy dług był czy nie. A Sikora czynnie pomagał w zabójstwie dwóch osób i za to powinien ponieść karę. Bo co to za wymówka, że ktoś kogoś zmuszał do robienia przestępstw? Żadna! Mogli sprawę zgłosić policji. A wyrażenie skruchy i żałowanie za popełniony czyn też nie wystarczy, aby odkupić życie dwóch osób.

Post został pochwalony 0 razy

Holt_ napisał:

GACUS_ napisał: Obaj mieli 2 istotne wpadki: Tusk, gdy stękał mówiąc o Irlandii i prywatyzacji szpitali (udane ataki b. prezydenta) w tej drugiej sprawie IMHO było to zimne "wypuszczenie" Tuska. Moim zdaniem Kwaśniewski celowo za pierwszym razem przeczytał tylko połowę akapitu bez słowa "szpitale" a kiedy Tusk mięciutko wszedł w pułapkę, spokojnie "uzupełnił" tekst.....

Tak, Kwaśniewski świetnie pokazał swój spryt.

Holt_ napisał:

GACUS_ napisał: ; zaś Kwaśniewski, kiedy przyznał się do nieznajomości procedury zakładania firmy e. Tu to akurat prezio miał rację w swojej ripoście. Co on ma do znajomości zakładania firmy? Co innego były pytania do Kaczyńskiego o ceny produktów, bo to trafia do przeciętnego Polaka, bo zakupy robi każdy, ale firma??? Nie każdy ją ma......

Nie każdy, lecz wielu. Poza tym elektorat LiD-u ma z firmami więcej do czynienia niż wyborcy PiS-u.

Jeśli ktoś jest motorem kampanii danej partii i występuje w imieniu ludzi chcących zmieniać szarą rzeczywistość - to powinien tę rzeczywistość znać. Kwaśniewski natomiast pokazał, że żyje w oderwaniu od niej.

Olek dodał jeszcze, że nie wie jak zakłada się firmę, ale powinno być to łatwiejsze. Jest to typowy lepperyzm: nie wiem jak jest, ale powinno być fajniej i w ogóle...

Holt_ napisał:

no i jeszcze ten drobiazg, że to Kwaśniewski miał rację w kwestii ułaskawienia bohatera "Długu", a Tusk głupio zarzucił mu kłamstwo. [link widoczny dla zalogowanych]

A ten Bryliński został ułaskawiony? Tuskowi chyba o niego chodziło. Faktem jednak jest, że dał się przekrzyczeć. Powinien był też przypomnieć, iż zwolnienie Sikory miało odwrócić uwagę od sprawy Sobotki.

Post został pochwalony 0 razy

Obejrzałem wczoraj debatę miałem cichą nadzieję że akurat Kwaśniewski i Tusk będą wstanie zdobyć się na rzeczową dyskusję, na temat kraju (gospodarki, polityki zagranicznej). Pytania jakie zadawali prowadzący były konkretne i można było wykazać się, ale niestety nie udało się. Co prawda Kwaśniewski momentami próbował odpowiedzieć na pytania które mu zadawano w miarę rzeczowo, no ale nie udało sie podjąć w tym temacie polemiki z Tuskiem, który jeśli zauważyłem nie odpowiedział na żadne pytanie w sposób konkretny, tylko kluczył i opowiadał wzniosłe historie o cudzie, wierze w naród, drugiej Irlandii i wracaniem do tego co Kwaśniewski spierdzielił w III RP. Człowiek (Tusk ) chce budować Irlandię w Polsce, powtarza że przepis na gospodarkę jest na zachodzie już dawno wymyślony, a sam nie ma bladego pojęcia jak ten przepis wygląda (przykład z podatkami w Irlandii - tragedia). Skupiał sie na krytykowaniu wszystkiego i wszystkich a nie potrafił podać recepty na to jak prowadzić politykę zagraniczną, jak poradzić sobie z lustracją. Jedyne co potrafił to powiedzieć bardzo ogólnie jak firmę założyć w Polsce bo mu pewnie sztabowiec na kartce wcześniej napisał i wykuł na blachę. Niestety Tusk okazał sie zwykłym populistą, który potrafi pięknie opowiadać o cudach gospodarczych o krzywdzie narodu, komunizmie, o całym złu jakie teraz panuje w kraju, ale nie jest wstanie powiedzieć nic konkretnego w temacie jak temu wszystkiemu zaradzić. Jeśli chodzi o slogany to faktycznie dorównuje Kaczyńskiemu, a jak pokazała debata ostatnia między nimi to już przerósł. A liczyłem po cichu że jednak w tej ostatniej debacie pokaże coś co przekona mnie że sie zna na nie tylko na krytykowaniu, populizmie i pięknych przemowach, ale również wie co zrobić aby po 17 latach coś się w kraju zmieniło i aby rządził tym krajem człowiek który się zna na gospodarce i polityce.
Prawda jest taka że w tym kraju musi odejść (na tamten świat, na emeryturę) pokolenie polityków wychowanych w komunizmie i na solidarności, by do władzy doszli młodzi wykształceni, nowocześni ludzie (nowoczesna elita polityczna), którzy w tym kraju zaczną w końcu budować kraj a nie opowiadać ciągle o komunizmie, solidarności i na tym budować swoja siłę polityczną.

Post został pochwalony 0 razy

GACUS_ napisał:

[link widoczny dla zalogowanych] A ten Bryliński został ułaskawiony? Tuskowi chyba o niego chodziło.

pomylił nazwiska. Jak nie patrzeć - jego błąd.


a w kampanii.....

Cóż....najpierw sanepid, teraz CBA, wcześniej TV i prokuratura.....

Putinizacja Polski postępuje w postępie geometrycznym.

Tylko od nas zależy, czy ją zatrzymamy.

Post został pochwalony 0 razy

Holt_ napisał:

Putinizacja Polski postępuje w postępie geometrycznym. Tylko od nas zależy, czy ją zatrzymamy.

Otóż to. Ja sobie nie wobrażam, by jakieś uprawnione do głosowania osoby z tego forum nie skorzystały z tego prawa.
Na wybory marsz!!!
...or else...

Post został pochwalony 0 razy

Przytaczając przykład Jaruckiej zastanawiam sie kto będzie kolejną ofiarą wyborów? Kogo tym razem zgnoi pis. Może kogoś z lewicy? paranoja

Post został pochwalony 0 razy