. .
Logo Fani piłki nożnej!
Eksperci w dziedzinie futbolu
 
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4 ... 39, 40, 41  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Fani piłki nożnej! Strona Główna » Szatnia
. POLITYKA Go back
Autor Wiadomość
Holt_


Dołączył: 26 Lis 2005
Posty: 4182
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 7 razy
Ostrzeżeń: 1/3
Skąd: Kraków
spacer
Zobacz profil autora
Post Temat postu:
master_of_flamaster napisał:

Swoją drogą śmieszy mnie argumentacja "czemu nie ide na wybory" - bo nie ma żadnych dobrych kandydatów, bo żadna z tych osób/partii nie powinna rządzić krajem/etc etc etc. W takim razie panowie mądrzy, skoro was tak dużo to załżcie swoją włąsną partię/kandydujcie na prezydenta Wink I wszyscy będa zadowoleni Smile


a mnie własnie smieszą takie brednie, nie obraź się.

A skąd ci niezadowoleni mają znaleźć sponsorów na bilboardy, kampanię w całym kraju - bo jeśli nie zarejestrujesz listy w całym kraju, przegrałeś na starcie, taka ordynacja.
Ze składek? Dobry zart.

Oczywiśtym jest , że za każdą partią stoją rozmaici biznesmeni i geszfciarze mniejszego lub większego kalibru. I ioch sxmal. Który wykładają w elu uzyskania określonych korzyści dla sowich firm i interesów - jedni doraxnu, drugi długofalowy.A jesli przez króciutką chwilę nie za kimś nie stoją - za moment staną, Plska Partia Przyjaciół Piwa najlepszym dowodem. Wystarczy chwile poczekać.

Polityką rządzi pieniądz i interesy wąskich grup (zresztą nie tylko w Polsce), a tylko glupim maluczkim wydaje się, że kartką wyborczą zalatwiają zbawienie dla kraju.

master_of_flamaster napisał:

Jednak najbardziej mi się podobał tekst mego ojca, kiedy mu powiedziałem, że jak nie zagłosuje to nie będzie miał prawa do narzekania na władzę (wszak sam nie zrobił NIC by takiej władzy nie było): "To gadanie tych wszystkch oszołomów, któzy chcą, żeby ludzie na nich głosowali, nie wierz w to." Jak mu próbowałem wyjaśnić, że nie ma racji usłyszałem standardowe "ja jednak żyję na tym świecie trochę dłużej niż ty". I gadaj tu z takim...


Twoj stary ma po prostu rację. Ty możesz się dalej rajcować tym, że głosujesz na jednego skurwysyna czy drugiego skurwysyna i wszem i wobec udowadniać, że ten jest mniejszym skurwysynem od tamtego skurwysyna, więc należy mu powierzyć państwo i - co wazniejsze - podpisać się pod tym, zlegitymizować ich skurwysyństwo.

Jasne, można założyć własną partię. I działać we własnym bloku, a jesli spróbujesz wyjść dalej - albo sam staniesz się skurwysynem albo bedziesz musiał odejść na glęboki margines polityki, jak to stało się np z Kuroniem.

Nie wyjąsnisz ojcu, żeby wybral pomiedzy syfem a dżumą, a jak mu się nie podoba, to niech se, k...a, medycynę skończy..........

Post został pochwalony 0 razy
RTS


Dołączył: 31 Maj 2006
Posty: 6271
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 4 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Łódź
spacer
Zobacz profil autora
Post Temat postu:
Holt_ napisał:
RTS napisał:
Holt_ napisał:



a tygodniowo ile mieliście godzin historii? Bo w szkle są obecnie 2, a z dodatkową historią Polski ma być trzy.

Przecież nie napisałem nic takiego, że uczniowie gimnazjów i liceum mają otrzymywać taki zakres nauki, jak na studiach.



ale cały czas, chwaląc pomysl Giertycha, powołujesz się na to, jak to wygląda na studiach.

Chwaląc pomysł Giertycha, twierdzę, że rozdzielenie obu historii ułatwi naukę uczniom. Do uczelni wyższych odwołuję się jedynie po to, by ukazać, że akurat ten pomysł jest dobry i sprawdza sie na uczelniach wyższych i może sie sprawdzić w szkolnictwie.
Pozdrawiam.

Post został pochwalony 0 razy
RTS


Dołączył: 31 Maj 2006
Posty: 6271
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 4 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Łódź
spacer
Zobacz profil autora
Post Temat postu:
Do mastera:
Niestety, ale Holt_ ma rację w całej rozciągłości. Ja tylko dodam, że jeżeli nawet uda się tym szarym ludziom (chcącym coś zmienić) znaleźć pieniądze (w uczciwy sposób) na sprawy rejestracyjne i kampanię wyborczą, to wyborcy nie wybiorą tychże nowych ludzi. Albowiem nasze społeczeństwo ma to do siebie, że będzie głosować na znane twarze, choćby to były twarze największych skurwysynów pod Słońcem.
Pozdrawiam.

Post został pochwalony 0 razy
Janisz_


Dołączył: 10 Sty 2006
Posty: 561
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Płock/Toruń
spacer
Zobacz profil autora
Post Temat postu:
RTS napisał:
Albowiem nasze społeczeństwo ma to do siebie, że będzie głosować na znane twarze, choćby to były twarze największych skurwysynów pod Słońcem


O to się właśnie rozchodzi, że u nas się głosuje na twarze a nie na programy. Ludzi nie obchodzi to co kto oferuje, ale to czy się go lubi czy nie.

Post został pochwalony 0 razy
aspazja


Dołączył: 01 Lis 2005
Posty: 357
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Lipsko/Ostrowiec Św.
spacer
Zobacz profil autora
Post Temat postu:
Tutaj mnie chyba jeszcze nie było.

Co do historii-ja jestem za jeszcze jedną godziną, bo to niezwylke ważny przedmiot IMO i obecnie o wielu rzeczach się tylko wspomina. Nie wiem co na celu miałoby oddzielanie historii Polski od powszechnej, ale jeśli byłoby to prowadzone chronologicznie i z głową, tak żeby były wyraźne konteksty, to nie mam nic przeciwko.

Co do głosowania w wyborach- tak, jak w masterze jest we mnie wiara w to, że można coś zmienić i krzywe patrzenie na bezczynność.
Rozumiem, że nie ma kandydatów, że polityka jest brudna i tak dalej. Ale wstyd mi za tych, których bezczynnośc doprowadziła do tego, że taki np: Maciej Giertych jest posłem w Parlamencie Europejskim i pie...li bzdury o generale Franco. Zawsze można wybrać na wyborach jakieś mniejsze zło. A jak mamy takie społeczeństwo, że normalni ludzie podczas wyborów siedzą w domu, to nic dziwnego że o wynikach decydują głosy oszołomów.

PS: Dobra, macie ode mnie odpoczynek przez jakies 10 dni :p.

Post został pochwalony 0 razy
Holt_


Dołączył: 26 Lis 2005
Posty: 4182
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 7 razy
Ostrzeżeń: 1/3
Skąd: Kraków
spacer
Zobacz profil autora
Post Temat postu:
Janisz_ napisał:

O to się właśnie rozchodzi, że u nas się głosuje na twarze a nie na programy. Ludzi nie obchodzi to co kto oferuje, ale to czy się go lubi czy nie.


ale to ma swoje źródło w tym, że programy są nierealizowane. U nas obiecuje się różne rzeczy, często nawet takie całkiem do zrealizowania, a potem się z nich wycofuje rakiem.

Jakież było oburzenie u nas na Hiszpana Zapatero o zatwierdzenie związków homoseksualnych.......o reformy szkolnictwa, o rugowanie religii ze szkół....

A on to wszystko po prostu miał w programie wyborczym. I realizowal go z konsekwencją, co ludziom, którzy na niego głosowali oczywiście się nie podobało, ale to ich problem.

A u nas oburzenie - bo u nas już tak wszystko zostało postawione na głowie, że na dotrzymującego slowa polityka patrzy się jak na kretyna.

Post został pochwalony 0 razy
Holt_


Dołączył: 26 Lis 2005
Posty: 4182
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 7 razy
Ostrzeżeń: 1/3
Skąd: Kraków
spacer
Zobacz profil autora
Post Temat postu:
aspazja napisał:
Zawsze można wybrać na wyborach jakieś mniejsze zło.



Laughing Laughing Laughing koleżanko, jeśli zapomniałaś już, że mniejsze zło pozostaje złem, to poczekaj do grudnia. 13 wszystkie media Ci przypomną Laughing Laughing Laughing

Post został pochwalony 0 razy
Goły


Dołączył: 01 Cze 2006
Posty: 165
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/3
Skąd: Świnoujście
spacer
Zobacz profil autora
Post Temat postu:
Holt_ napisał:
aspazja napisał:
Zawsze można wybrać na wyborach jakieś mniejsze zło.



Laughing Laughing Laughing koleżanko, jeśli zapomniałaś już, że mniejsze zło pozostaje złem, to poczekaj do grudnia. 13 wszystkie media Ci przypomną Laughing Laughing Laughing

ALe lepiej stracić mniej niż więcej.

Post został pochwalony 0 razy
Holt_


Dołączył: 26 Lis 2005
Posty: 4182
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 7 razy
Ostrzeżeń: 1/3
Skąd: Kraków
spacer
Zobacz profil autora
Post Temat postu:
Goły napisał:

ALe lepiej stracić mniej niż więcej.


polski totolotek - obstawianie, kto mniej ukradnie.

Post został pochwalony 0 razy
RTS


Dołączył: 31 Maj 2006
Posty: 6271
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 4 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Łódź
spacer
Zobacz profil autora
Post Temat postu:
Janisz napisał:
O to się właśnie rozchodzi, że u nas się głosuje na twarze a nie na programy. Ludzi nie obchodzi to co kto oferuje, ale to czy się go lubi czy nie

I to jest właśnie jedną z głównych przyczyn tego, że w polskiej polityce wciąż przewijają się te same mordy. W pewnym sensie stoimy w miejscu.
Holt_ napisał:

ale to ma swoje źródło w tym, że programy są nierealizowane. U nas obiecuje się różne rzeczy, często nawet takie całkiem do zrealizowania, a potem się z nich wycofuje rakiem.

Ciekawa teoria. Kto wie, czy nie słuszna... W końcu po 1989 r. nie było jeszcze takiego polityka, który dotrzymałby słowa.
Z drugiej jednak strony skoro politycy nie wywiązują się z obietnic, to -wedle logiki- ludzie powinni zagłosować na nowe postacie. A tak niestety nie jest.
Holt_ napisał:
Jakież było oburzenie u nas na Hiszpana Zapatero o zatwierdzenie związków homoseksualnych.......o reformy szkolnictwa, o rugowanie religii ze szkół....
A on to wszystko po prostu miał w programie wyborczym. I realizowal go z konsekwencją, co ludziom, którzy na niego głosowali oczywiście się nie podobało, ale to ich problem.

Zgadza się Smile
Holt_ napisał:
A u nas oburzenie - bo u nas już tak wszystko zostało postawione na głowie, że na dotrzymującego slowa polityka patrzy się jak na kretyna.

Laughing Rzekłbym: święte słowa. Ale jest w tym tylko część racji. Oto pewno "ale". U nas zbulwersowało ludzi, nie to, że Zapatero wypełnił obietnice wyborcze, ale ich treść. Żyjemy bowiem, Holcie_, w zapyziałym i do granic możliwości sklerykałym kraju. Pod tym względem Hiszpania (tak znana u nas ze średniowiecznego i późniejszego skrajnego klerykalizmu -aż po r. 1929 lub 1930) uciekła nam w przyszłość na odległość lat świetlnych. Natomiast, jeśli chodzi o to, że Polacy nie bulwersowali się tuż po expose hiszpańskiego rządu, było spowodowane tym, że w Polsce nikt nie wierzył w to, że jakiś polityk będzie konsekwentnie wywiązywać się z programu wyborczego (zwł. takiego postępowego). I to rzeczywiście świadczy o tym, że u nas jest wszystko do góry nogami, bo np. obietnic wyborczych się nie dotrzymuje. Smile
Holt_ napisał:
polski totolotek - obstawianie, kto mniej ukradnie

Laughing Dobrze powiedziane Very Happy
Pozdrawiam poonownie Wink

Post został pochwalony 0 razy
Goły


Dołączył: 01 Cze 2006
Posty: 165
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/3
Skąd: Świnoujście
spacer
Zobacz profil autora
Post Temat postu:
Holt_ napisał:
Goły napisał:

ALe lepiej stracić mniej niż więcej.


polski totolotek - obstawianie, kto mniej ukradnie.

Chodziło mi w zasadzie o to że oprócz tego że nas okradną to może uda im się zrobić coś pożytecznego.

Post został pochwalony 0 razy
sidney46


Dołączył: 31 Paź 2005
Posty: 1314
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Poland
spacer
Zobacz profil autora
Post Temat postu:
RTS napisał:
Chwaląc pomysł Giertycha, twierdzę, że rozdzielenie obu historii ułatwi naukę uczniom. Do uczelni wyższych odwołuję się jedynie po to, by ukazać, że akurat ten pomysł jest dobry i sprawdza sie na uczelniach wyższych i może sie sprawdzić w szkolnictwie.
Pozdrawiam.


Na studiach oddziela się historie powszechną od Polski bo to tak jakbys chciał połączyć Fizjologię i Anatomię na AWF (zamiast tego w gimnajum czy liceum masz biologię). Po drugie studia kształcą specjalistów z dziedziny historii - nauczycieli, archiwistów. W wieku 16/17 lat zaśmecać sobie głowę Kircholmem czy Chocimem mija się z celem i tak g.... w natłoku przedmiotów ogólnych poźniej z tego pametasz.

Post został pochwalony 0 razy
Panienka_Kochajaca_Sport


Dołączył: 27 Gru 2005
Posty: 1671
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/3
Skąd: Trójmiasto
spacer
Zobacz profil autora
Post Temat postu:
[link widoczny dla zalogowanych]

No, no, zakończył urzędowanie, ma dużo wolnego czasu, to się za blogowanie na Onecie wziął Wink Zastanawiam się tylko czy mam brać na serio to wszystkie słodkie słówka, czy podejść do tego z przymrużeniem oka? Mimo wszystko podchodzę do tego z dystansem. Zastanawiam się czy to w ogóle tekst jego autorstwa... Chociaż jednym zdaniem, jeśli pisane przez niego, nasz eks-premier zasłużył na wielkie brawa Razz
Marcinkiewicz napisał:
eszcze tylko gdzieś jakaś dyskoteka /I’m 47. Can I dance? Yes, I can, I need, I love/ i mogę wracać do Warszawy, do pracy. Tak jak w SPATiFie dawno się nie wybawiłem. Bardzo krótka, ale jednak kapitalna dawka wolności /z zachowanie zasad oczywiście – ciemniaki/. Sporo ładnych i świetnie tańczących dziewczyn. To zawsze cieszy. Pewnie znów tu wrócę. Trudno nie wracać do Trójmiasta, do przyjaciół.


Bo w Trójmieście proszę pana to tylko ładne dziewczyny Smile

A oto najlepszy komentarz:

"Nie mogę:)Blog Kazimierza Marcinkiewicza.Zawsze chciałam Panu podziękować za to przedłużenie wakacji.Jest Pan super!"

Laughing Wszyscy tu o polityce PiSu, o tym, czy sam zrezygnował czy nie, a koleżanka postanowiła podziękować za dłuższe wakacje Smile Smile Smile

Post został pochwalony 0 razy
MILKIWAY


Dołączył: 25 Paź 2005
Posty: 620
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Kielce
spacer
Zobacz profil autora
Post Temat postu:
mnie zastanawia czy Kaziu sam sobie walnal ten naglowek Laughing
sciema ze szok, nie wnikam czy to pisze on czy nie, ale generlanie czysta komercha

Post został pochwalony 0 razy
Masahiko


Dołączył: 20 Lis 2005
Posty: 5414
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Nowy Sącz
spacer
Zobacz profil autora
Post Temat postu:
Dzisiaj w wiadomosciach o tym mowili Razz Razz takze to jest blog Marcinkiewicza...

Post został pochwalony 0 razy
sidney46


Dołączył: 31 Paź 2005
Posty: 1314
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Poland
spacer
Zobacz profil autora
Post Temat postu:
Dla mnie ten facet to odpowiednik Edwarda Gierka w polskich warunkach na początku XXI wieku

Post został pochwalony 0 razy
Christof


Dołączył: 21 Paź 2005
Posty: 977
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Króleskie Miasto Kraków
spacer
Zobacz profil autora
Post Temat postu:
W temacie o filmach była dyskusja o nowych "półkownikach". Wygląda na to, że to nie koniec cenzury w "IV" RP: [link widoczny dla zalogowanych]

Post został pochwalony 0 razy
Krol_kier


Dołączył: 06 Sty 2006
Posty: 672
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: się biorą dzieci?
spacer
Zobacz profil autora
Post Temat postu:
Christof napisał:
W temacie o filmach była dyskusja o nowych "półkownikach". Wygląda na to, że to nie koniec cenzury w "IV" RP: [link widoczny dla zalogowanych]


Jedno z drugim ma niewiele wspólnego. Tamto ma pewne uzasadnienie, tu zaś mamy do czynienia z czystą głupotą.

Post został pochwalony 0 razy
RTS


Dołączył: 31 Maj 2006
Posty: 6271
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 4 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Łódź
spacer
Zobacz profil autora
Post Temat postu:
Choć post ten generalnie miał dotyczyć sytuacji na Bliskim Wschodzie, a konkretnie linii Izrael - Liban - Hezbollah, to w sumie rozbija się to o wiele czynników, zarówno polityki ogólnoświatowej, jak i tradycyjnie już debilnej postawy ONZ, chociaż de facto ONZ i polityka ogólnoświatowa to jedno i to samo. Niestety.
Parę dni temu mieszkańcy Bejrutu zdemolowali tamtejszy budynek ONZ. Ktoś mógłby powiedzieć, że tak postępuje chołota i dzicz, która chce niszczyć, co tylko jej podpadnie pod łapy. Ja jednak wcale nie dziwię się tym ludziom. Chcą normalnie żyć, a tu rakiety spadają im - i dosłownie i w przenośni- na głowę. Tracą domy, tracą bliskich, stracili już prąd i wodę i tę odrobinę jako takiej normalności, jaką mieli zaledwie przez parę (no, może 10) lat. Zgadzam się, że z oszołomami z Hezbollah'u powinno zrobić się porządek, bowiem zdaję sobie sprawę z faktu, że Liban jest za słaby, by się z tym uporać. Paradoks polega na tym, że w Libanie Hezbollah jest potężniejszy (pod względem militarnym, a więc siłowym) od słabiutkiego państwa. A tak jest odkąd ONZ dała ciała i -jak to mawia Holt_- rakiem wycofała się z Libanu, zamiast zwięszyć liczbę wojsk UN i zacząć wzmacniać Liban politycznie i przede wszystkim ekonomicznie i militarnie. Natomiast Izrael już tradycyjnie łamie wszelkie reguły. Nie tędy droga. Tymczasem ONZ -za przeproszeniem- siedzi i pierdzi w stołek. W 1991 r. ONZ ruszyło tyłkiem tylko dlatego, że bogaci bonzowie z atakowanego przez Saddama Kuwejtu przelali grube pieniądze na konto co niektórych ludzi z ONZ, byleby ONZ i NATO uratowały im tyłki nakarmione ropą naftową. Niestety Liban jest bardzo biednym krajem i na pewno nie wpłaci takiej sumy. Czy to ma oznaczać, że Liban - jedno z państewek, kluczowych dla stabilizacji na Bliskim Wschodzie ma zostać pozostawiony przez organizację, strzegącą ponoć pokoju, sam sobie? Na pastwę z jednej strony terrorystów, którzy na południu kraju kontrolują tereny i terroryzują mieszkańców, a z drugiej strony - mającego znowu agresywne zapędy Izraela? Widać niektórym zdziadziałym białym kołnierzykom odpowiada to, że Liban jest między młotem, a kowadłem i może wyniknąć z tego jeszcze większy pasztet.
Amerykanie i NATO raczej póki co nie kiwną palcem, bo jeszcze nie zrobili porządku w Iraku. Jankesi już planowali sobie w następnej kolejności doprowadzić do porządku Iran, a tu taki Hezbollah i Izrael pokrzyżowały Waszyngtonowi plany. Bush się wkurzył (bo przecież nie wszystko na raz) i wysłał na Bliski Wschód Condollizę Rize, by załagodzić sytuację i doprowadzić do ogólnego uspokojenia. Ta kobitka jednak nic nie wskórała, a to z tej prostej przyczyny, że sprawy zaszły tam już za daleko. Także więc NATO nie kiwnie palcem, ale ONZ mógłby raczyć coś zrobić. Niestety nie zrobi. Niestety dla tych nieszczęsnych ludzi mieszkających w Libanie, a dalekosiężnych konsekwencjach -jak podejrzewam- niestety dla całego świata. Dlaczego? Ponieważ w latach 60-tych ONZ interweniowało w takim Kongo dopiero, jak połowa tamtejszego narodu wybiła się nawzajem i interweniowało tylko dlatego, że naciskała na to Belgia, obawiająca się o zdrowie i życie obywateli belgijskich, mieszkających w Kongo (wcześniej była tam kolonia belgijska). Smaczku dodaje to, że ONZ zainterweniowało i zaprowadziło tam porządek dopiero wtedy, gdy zdesperowani Belgowie sami (bez zgody ONZ) wprowadzili swoje siły zbrojne, tłukąc wojska dyktatorów na lewo i prawo. Dopiero wtedy D. Hamarskjold (ówczesny prezesunio ONZ) kazał się wynosić Belgom z Kongo i sam zdecydował się na interwencję ONZ. Tak niestety się składa, że w ONZ krzyżują się różne interesy różnych mocarstw i nie-mocarstw z całego świata i ONZ nic nigdy nie zrobi bezinteresownie. A jużna pewno nie kiwnie złamanym palcem na prośby takiego biedaka, jak Liban, który znaczy w polityce światowej tyle, ile życie muchy w całym wszechświecie. Toteż nic dziwnego, że wszyscy już zapomnieli o statucie ONZ, tzw. "Karcie Narodów Zjednoczonych" i o tym do jakich celów została stworzona ONZ. Podejrzewam nawet, że statut ów od momentu ogłoszenia go w San Francisco w 1945 r. nigdy już nie był publicznie odczytywany. A sądzę, że powinien być w końcu ponownie odcztytany, choćby tak dla przypomnienia zasad. Tym bardziej, że owa Karta stanowi... tfu! miała stanowić rolę Konstytucji dla stosunków międzynarodowych. To, że nie stanowi, to już wiadomo od dawna. Odkąd zaniknął Ruch Państw Niezaangażowanych, zaniknęła ostatnia szansa na to, by Karta Narodów Zjednoczonych była wykorzystywana zgodnie z pierwotnymi założeniami. Niestety znowu świat polityczny -za przeproszeniem- spierdzielił sprawę. Statut ONZ, jak i sama organizacja stały się swoistą kartą przetargową pomiędzy mocarstwami. I jeszcze kiedy istniał blok sowiecki nikomu to nie przeszkadzało, bo poniekąd USA i ZSRR grały rolę żandarmów świata. Jednak po rozpadzie bloku wschodniego i upadku ZSRR nie zrobiono z tym fantem porządku i tak do tej pory każdy sobie rzepkę skrobie, nie oglądając się na innych. I tak mamy burdel w Czeczenii, burdel na Bliskim Wschodzie, burdel w Somalii. Był też burdel na Bałkanach (Kosowo), ale tam NATO dość szybko zareagowało (nie ONZ), bo to było już zbyt blisko Zachodu - w końcu Europa. Imperialistyczni durnie znowu jednak zapomnieli, że Bliski Wschód cały czas jest tykającą (nb. tykającą coraz głośniej) bombą, która tyka od czasu przegonienia stamtąd Turków w 1918 r. i od czasu spieprzenia sprawy przez Brytyjczyków w 1920 r. O Lidze Narodów nie wspomnę, bo to była po prostu parodia. Im dłużej pozostawi się nierozwiązane kwestie Bliskiego Wschodu, to z tym bardziej większym gównem będzie miał do czynienia świat. Ale nasi "wielcy" tego świata nie ruszą tyłka, dopóki wygodnie będą siedzieć w swoich miękkich i wygodnych fotelach. No, po 2002 r. ruszyli sie na chwilę, bo po zamachach z 11 września te fotele trochę się im zatrzęsły. Potem zatrząsł się i Madryt i Londyn, a i tak O. ibn Ladin śmieje się w głos z głupoty i kolejnej bierności oraz nieopradności Zachodu. Za pozostawiony przez Londyn burdel zapłacili już Francuzi, Syryjczycy, ZSRR, a do dziś płacą Amerykanie, Brytyjczycy (przez swoją głupotę), Żydzi i miliony Arabów, Hiszpanie, Włosi. I nie wspominam tutaj o rachunkach ekonomicznych (tu byłoby za dużo pisania), których też by nie było, gdyby nie idiotyzm ludzi zajmujących się na Zachodzie światową polityką.
Toteż ja na miejscu Libańczyków nie zdemolowałbym li tylko budynku, ale również skopał tyłki urzędasom zasiadającym w tym budynku. Chociaż i tak to by nic nie dało, bo urzędasy wykonują tylko polecenia z góry. Jednym słowem koło zatacza się w kółko. Eeech... gdyby głupota miała skrzydła... Sad

Post został pochwalony 0 razy
Holt_


Dołączył: 26 Lis 2005
Posty: 4182
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 7 razy
Ostrzeżeń: 1/3
Skąd: Kraków
spacer
Zobacz profil autora
Post Temat postu:
RTS napisał:

Ponieważ w latach 60-tych ONZ interweniowało w takim Kongo dopiero, jak połowa tamtejszego narodu wybiła się nawzajem i interweniowało tylko dlatego, że naciskała na to Belgia, obawiająca się o zdrowie i życie obywateli belgijskich, mieszkających w Kongo (wcześniej była tam kolonia belgijska). Smaczku dodaje to, że ONZ zainterweniowało i zaprowadziło tam porządek dopiero wtedy, gdy zdesperowani Belgowie sami (bez zgody ONZ) wprowadzili swoje siły zbrojne, tłukąc wojska dyktatorów na lewo i prawo. Dopiero wtedy D. Hamarskjold (ówczesny prezesunio ONZ) kazał się wynosić Belgom z Kongo i sam zdecydował się na interwencję ONZ.



i zapewne wiesz, jak się to skończyło dla wojsk ONZ i dla samego Hammarskjolda. Co nawiasem mówiąc jest do tej proy przyczyną opieszałośći ONZ w roznych działaniach....

Post został pochwalony 0 razy
RTS


Dołączył: 31 Maj 2006
Posty: 6271
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 4 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Łódź
spacer
Zobacz profil autora
Post Temat postu:
Holt_ napisał:
RTS napisał:

Ponieważ w latach 60-tych ONZ interweniowało w takim Kongo dopiero, jak połowa tamtejszego narodu wybiła się nawzajem i interweniowało tylko dlatego, że naciskała na to Belgia, obawiająca się o zdrowie i życie obywateli belgijskich, mieszkających w Kongo (wcześniej była tam kolonia belgijska). Smaczku dodaje to, że ONZ zainterweniowało i zaprowadziło tam porządek dopiero wtedy, gdy zdesperowani Belgowie sami (bez zgody ONZ) wprowadzili swoje siły zbrojne, tłukąc wojska dyktatorów na lewo i prawo. Dopiero wtedy D. Hamarskjold (ówczesny prezesunio ONZ) kazał się wynosić Belgom z Kongo i sam zdecydował się na interwencję ONZ.



i zapewne wiesz, jak się to skończyło dla wojsk ONZ i dla samego Hammarskjolda. Co nawiasem mówiąc jest do tej proy przyczyną opieszałośći ONZ w roznych działaniach....
Drogi Holcie_, zakończyło się to nienajlepiej dla samego Konga, którym później aż do 1997 r. rządził dyktator S.S. Mobutu. Od 1960 roku krew się jeszcze długo lała, przez co cieprieli głównie cywile. Gdyby interwencja ONZ od razu była zdecydowana, nie byłoby tych ofiar w l. 1960-1965. Tymczasem pierwsza rezolucja dotycząca Kongo odnosił sie tylko do wkroczenia sił rozjemczych do Kongo. Siły ONUC nie miały nawetg prawa używać siły! A wszystko przez to, że D. Hammarskjold nie chciał zdecydowanej interwencji. Zresztą nie dziwota, skoro Hammarskjold był rzecznikiem interesów USA. Na tym etapie Amerykanie nie mieli jeszcze interesu angażować się w sprawy Kongo. A to, że ludzie tam ginęli mieli głęboko tam, gdzie Słońce nie dochodzi. Natomiast ten sekretarzyna Dag odmawiał prawa siłom ONUC używania siły argumentując to tym, że ONZ nie może być stroną konfliktu. Zwykłe za przeproszeniem p....enie. Sytuacja jednak uległa zmianie dopiero przy okazji Katangi, która chciała się oddzielić od Kongo. Wówczas Waszyngton zorientował się, że sowieci zaczynają się mieszać w/s Konga i wspierać P. Lumumbę. Ooooo! Wtedy to już nie było zmiłuj. Jankesi szybko przepchnęli swoje opcje w RB i rezolucja z sieprnia 1961 r. o wkroczeniu ONUC do Katangi zawierała już zapis o użyciu siły. Jeszcze bardziej zdecydowana była rezolucja z listopada tego samego roku i dotyczyła już całego Konga. Smile Szybko rozprawiono się z separatystami, najemnikami i z tym prymitywem M. Czombe, i Kasavubu, którego rząd obalono. Jednocześnie siły UN pomogły S.S. Mobutu dojść do władzy (oczywiście przez zamach stanu, nie inaczej w 1965 r. W końcu skoro Lumumba był wspierany przez Moskwę, to dlaczego USA nie miałyby wspierać Mobutu. I był spokój, choć demokracji nie było. Szkoda tylko, że nie zrobiono z tym porządku parę lat wcześniej. Przynajmniej mniej byłoby ofiar. Ale to przecież ONZ. Zaś D. Hammarskjold zginał w katastrofie lotniczej nad Kongiem we wrześniu 1961 r, gdy leciał z do Kinszasy z nowymi wytycznymi Waszyngtonu.
Także nie bardzo wiem, co miałoby być przyczyną opieszałości ONZ oprócz tego, że bezinteresownie organizacja ta nie ruszy się by wywiązać się ze swoich obowiązków.
Apropos "działań" ONZ w/s Libanu. Właśnie te łosie debatują nad śmieszną rezolucją o zaprzestaniu działań. Nawet nie pomyślano o okupacyjnych wojskach izraelskich na południu Libanu, a co dopiero o wkroczeniu sił UN do tegoż kraju. Confused No, cóż... Znając chęć niesienia pomocy i tempo działań ONZ, właściwa rezolucja wyjdzie najbliżej za jakieś pół roku, jeżeli w ogóle. Twisted Evil
Pozdrawiam.

Post został pochwalony 0 razy
Holt_


Dołączył: 26 Lis 2005
Posty: 4182
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 7 razy
Ostrzeżeń: 1/3
Skąd: Kraków
spacer
Zobacz profil autora
Post Temat postu:
RTS napisał:
Szybko rozprawiono się z separatystami, najemnikami i z tym prymitywem M. Czombe,(....) Zaś D. Hammarskjold zginał w katastrofie lotniczej nad Kongiem we wrześniu 1961 r, gdy leciał z do Kinszasy z nowymi wytycznymi Waszyngtonu.


ale wcześniej wojska ONZ miały z Czombem pewne kłopoty. Zresztą wysoce prawdopodbne, że to własnie samoloty Czombego pilotowane przez europejskich najemników sprzątnęły Hammarksjolda......

Post został pochwalony 0 razy
Holt_


Dołączył: 26 Lis 2005
Posty: 4182
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 7 razy
Ostrzeżeń: 1/3
Skąd: Kraków
spacer
Zobacz profil autora
Post Temat postu:
agent "Delegat".

To co, bawimy się w totolotka, kto był "Delegatem"? Smile

To ostatnio podobno taka modna zabawa jak kiedyś paintball.

Post został pochwalony 0 razy
Masahiko


Dołączył: 20 Lis 2005
Posty: 5414
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Nowy Sącz
spacer
Zobacz profil autora
Post Temat postu:
Ponoć to nie jest osoba duchowna.


Troche zygac mi sie chce już o tych neswach o agentach...


Holt sprawdzałeś sobie teczuszkę?? Razz Razz

Post został pochwalony 0 razy
Holt_


Dołączył: 26 Lis 2005
Posty: 4182
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 7 razy
Ostrzeżeń: 1/3
Skąd: Kraków
spacer
Zobacz profil autora
Post Temat postu:
Masahiko napisał:
Ponoć to nie jest osoba duchowna.


Troche zygac mi sie chce już o tych neswach o agentach...


Holt sprawdzałeś sobie teczuszkę?? Razz Razz



do tej pory nie. Bo mi się wydawało, że molodoj gieroj ze mnie Smile

Ale teraz...kiedy weszło pojęcie Osobowego Źródła Informacji.........ha. Cholera wie.

Moze kiedyś rozmawiałem na korytarzu szkolnym z kumplem, który był TW i opowiadal o mnie? I tak zostałem OŹi? Smile Przecież ta nowa ustawa to jakaś mózgowa ejakulacja......

Zresztą ja byłem jawnym TW. Mam kompromitujące zdjęcie. Mam na nim 4 latka i stoję z chorągiewką koloru białoczerownego pod datą 1 maja.
No, zawsze mogę próbować wyjaśnić kaczorowcom, że to była kontrmanifestacja i że zaraz potem oblała mnie sikawka.......

Zasadniczo mam na to wszystko sposób. Smile Unikać kierowniczych stanowisk. Smile A najlepeij wyemigrować z tego poj.......go kraju. Smile Kto wie, czy się kiedyś na to nie zdecyduję.

Post został pochwalony 0 razy
RTS


Dołączył: 31 Maj 2006
Posty: 6271
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 4 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Łódź
spacer
Zobacz profil autora
Post Temat postu:
Holt_ napisał:
ale wcześniej wojska ONZ miały z Czombem pewne kłopoty. Zresztą wysoce prawdopodbne, że to własnie samoloty Czombego pilotowane przez europejskich najemników sprzątnęły Hammarksjolda......
W działaniach wojennych straty są zazwyczaj po obu stronach, niemniej jednak wojska Czombe'go w ogólnym bilansie miały dużo większe straty od wojsk ONZ. Straty "błękitnych" wojsk były głównie wtedy, gdy jeszcze nie miały prawa używania siły na obszarze Konga. Wystarczyły zaledwie trzy (wcale nie takie wielkie) operacje wojskowe:
*28.VIII.1961 r. - cel: aresztowanie obcych najemników;
**5-19.XII.1961 r. - cel: przywrócenie swobody poruszania się ONUC;
***XII.1962-I.1963 r. - cel: przywrócenie całkowitej swobody poruszania się ONUC w Katandze.
I mimo, że -jak sam widzisz- akcje miały na celu nie zniszczenie wojsk walczących w Kongo, a jedynie usprawnienie działania sił ONZ, to de facto po tych trzech akcjach pacyfikacyjnych wojska Czombego zostały doszczętnie rozbite.
Natomiast co do Hammarskjold'a, to zapewniam Cię, że wbrew domysłom, zamachu nie było. Samolot leciał najprawdopodobniej za nisko i rozbił sie w górzystych terenach Katangi.

Holt_ napisał:
To co, bawimy się w totolotka, kto był "Delegatem"? Smile

To ostatnio podobno taka modna zabawa jak kiedyś paintball.

Masahiko napisał:
Ponoć to nie jest osoba duchowna.


Troche zygac mi sie chce już o tych neswach o agentach...


Holt sprawdzałeś sobie teczuszkę?? Razz Razz
Oni już kompletnie -za przeproszeniem- ocipieli w tym kraju. Mnie nawet nie chce się komentować tego cyrku. Evil or Very Mad
Pozdrawiam.

Post został pochwalony 0 razy
Christof


Dołączył: 21 Paź 2005
Posty: 977
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Króleskie Miasto Kraków
spacer
Zobacz profil autora
Post Temat postu:
[link widoczny dla zalogowanych]
SLD nie jest już nawet śmieszne, jest zwyczajnie żałosne. Za PiSem nie jestem (żeby nie było), ale jeśli SLD zrobiło film o kłamstwach wyborczych PiSu, to ktoś powinien teraz nakręcić serial o kłamstwach wyborczych SLD.

Post został pochwalony 0 razy
RTS


Dołączył: 31 Maj 2006
Posty: 6271
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 4 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Łódź
spacer
Zobacz profil autora
Post Temat postu:
Christof napisał:
http://fakty.interia.pl/fakty_dnia/news/Poka%BF%B1_film_o_k%B3amstwach_wyborczych_PiS-u,781370
SLD nie jest już nawet śmieszne, jest zwyczajnie żałosne. Za PiSem nie jestem (żeby nie było), ale jeśli SLD zrobiło film o kłamstwach wyborczych PiSu, to ktoś powinien teraz nakręcić serial o kłamstwach wyborczych SLD.
Każda partia kłamie, każdy polityk. Prawda jest taka, że polityka i brudy to jedno i nierozłączne zjawisko. A co do pomysłu SLD o tymże filmiku, to rzeczywiście jest to żałosne. Confused
Tradycyjnie pozdrawiam.

Post został pochwalony 0 razy
Goły


Dołączył: 01 Cze 2006
Posty: 165
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/3
Skąd: Świnoujście
spacer
Zobacz profil autora
Post Temat postu:
Ale niestety ludzie to bydło i robią to co im się każe. Ludzie nie myślą nad tym co robią. Wszystkie ich czyny są bezwiedne są jak marionetki. Gdyby ludzie choć chwile zastanowili się głębiej nad tym co mówią politycy, jak możliwe jest spełnienie ich obietnic, i czy przypadkiem nie byli 4 lata wcześniej w rządzie i czy wtedy też nie robili burdelu. Prawda jest taka że ludzie naiwinie wierzą politykom. Jak polityk nie kłamie to nie dojdzie do władzy. Jak ktoś mówi racjonalnie i nie obiecuje codów to ludzie na niego nie zagłosują bo ślepo wierzą że może kolejny polityk będzie mówił prawdę. Media też nie mówią jasno o wszystkim co się dzieje bo im też to nie jest to na rękę. Niby coś tam mówią że kłamią ale w sposób nie przekonywujący, ogólny i czepiają sie nie istotnych szczegółów. Na prawde polityka i dziennikarze to takie same pasożyty które żerują na naszym kraju. Momentami mam dość tego syfu wyjechać gdzieś chuj wie gdzie zaszyc sie w lesie i to wszystko olać ale cóz jakaś niewidzialna więź trzyma mnie tutaj i nie pozwala myśleć realnie o ucieczce.

Post został pochwalony 0 razy
RTS


Dołączył: 31 Maj 2006
Posty: 6271
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 4 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Łódź
spacer
Zobacz profil autora
Post Temat postu:
No i mamy czwartą już z kolei komisję śledczą. Laughing Tym razem "bankową". Zatem tragikomedia trwa. Jeszcze byłbym w stanie zrozumieć, to, że chcą zbadać sprawę przejęcia PKO S.A. prezez włoskie konsorcjum, gdzie podobno L. Balcerowicz wziął całkiem zgrabną łapówkę. Tymczasem zbliża się kampania wyborcza (samorządowa) i raczej nie mam wątpliwości, że komisja ta -podobnie, jak te wcześniejsze- będzie o prostu areną walki politycznej. Już zresztą są wzajemne pretensje, oskarżenia, protesty, chociaż komisja jeszcze nie zaczęła swej działalności, co mnie tylko upewnia w moich podejrzeniach. Confused
Cóż, żyjemy w epoce komisji śledczych, lecz coś mi się zdaje, że owe komisje (wszystkie) mają zgoła odmienny cel od wyjaśnienia afer.

Post został pochwalony 0 razy
Wyświetl posty z ostatnich:   
.
.
.
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Fani piłki nożnej! Strona Główna » Szatnia Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4 ... 39, 40, 41  Następny
Strona 3 z 41

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB - Copyright © 2002-2004 the phpBB Group

JustFooty Theme v1.02 (readme) by Jakob Persson / Tesseract Media (copyright © 2004-2005 Jakob Persson)
In cooperation with BeautifulGame.net, forumthemes.org and bbstyles.net
.
. . .