Irsko napisał:

Co do Jelenia,to wiecej u Beenhackkera w ataku graja Zurawski i Matusiak

Bo Jeleń w kadrze to prawy pomocnik

gilik napisał:

Ja Dudki nie biorę na poważnie w tym składzie.

Znamy go jako obrońcę. Może jako defensywny pomocnik będzie strzałem w dziesiątkę

gilik napisał:

Żurawski nie powinien grać w pierwszym składzie w repzie. Jest on do niej nie przydatny. I tyle.

No comment

Post został pochwalony 0 razy

Brzydki mecz, ale najważniejsze zwycięstwo, zwłaszcza, że zasłużone. Belgowie nie stworzyli żadnej stuprocentowej sytuacji.
Niezły mecz Bronowickiego, Błaszczykowskiego i przede wszystkim Matusiaka Szkoda trochę kartki dla tego drugiego eliminującej go z kolejnego meczu, ale na prawą pomoc kandydatów mamy aż za welu.

To tyle, na razie. Idę popatrzeć na tabelę.

Post został pochwalony 0 razy

Zespół który nie dostaje kartek to banda panienek. Trzeba wierzyć w zawodników którzy zastępują nieobecnych.
Trzeba grać i wygrywać bo jeszcze nie wypadliśmy ze stawki walczacych o awans.

Szczególne gratulacje dla Grzesia Rasiaka

[link widoczny dla zalogowanych]
4 kolejne mecze muszą być wygrane.
Nie ma inne opcji

Post został pochwalony 0 razy

Dziś mecz jak mecz, piękny nie był, ale zwycięstwo jest najważniejsze. W pierwszej połowie wszyscy zagrali bardzo dobrze. W drugiej już tylko jednostki wyróżniały się. Mam na myśl Błaszczykowskiego (potwierdza po raz kolejny swój nie mały potencjał), Smolarek, Bronowicki i Matusiak. O dziwo bardzo dobrze w pomocy zagrał Dudka. Mogło być więcej, niż 1-0, ale i to dobre. Natomiast po raz kolejny Żurawski nie wykazał się niczym, ale na szczęście został dosyć szybko zmieniony.

Post został pochwalony 0 razy

Bic napisał:

Zespół który nie dostaje kartek to banda panienek.

No, czasami kartki są zarabiane głupio i nie ma na nie żadnego usprawiedliwienia

Bic napisał:

Trzeba wierzyć w zawodników którzy zastępują nieobecnych.

No akurat Błaszczykowski jest drugim/trzecim prawym pomocnikiem kadry więc nic się takiego wielkiego nie stało.

Bic napisał:

Trzeba grać i wygrywać bo jeszcze nie wypadliśmy ze stawki walczacych o awans.

Jak dla mnie to za kilka kolejek zostaną trzy drużyny walczące o czołówkę. Serbowie, portugalczycy i my. Belgia właściwie odpadła już teraz. Jedyne co im zostaje to mieszać szyki pozostałych walczących jeszcze reprezentacji. W finów też nie wierzę. Dla mnie to taka druga Łotwa z ostatnich naszych eliminacji do euro. Jednak w przeciwnieństwie do naszych wschodnich sąsiadów sprzed czterech lat finowie wkrótce zaczną tracić punkty w starciach z tymi lepszymi, bo tych lepszych lub silnych jest więcej niż w naszej ostatniej grupie eliminacyjnej do mistrzostw staarego kontynentu. Nie mówiąc już, że coś mi strasznie podpowiada, że ogramy ich na ich terenie i to nawet dosyć pewnie. Tak jak ostatnio Łotwę.

Post został pochwalony 0 razy

gilik napisał:

Natomiast po raz kolejny Żurawski nie wykazał się niczym, ale na szczęście został dosyć szybko zmieniony.

Weź już nie przesadzaj. Dzisiaj faktycznie zagrał przeciętnie, bo stworzył tylko jedną doskonałą sytuację koledze, nie to co w meczu z Portugalią (3 sytuacje) czy Kazachstanem (4 sytuacje).

Bic napisał:

4 kolejne mecze muszą być wygrane. Nie ma inne opcji

Chyba nikt nie ma co do tego wątpliwości. To będzie doskonałą sytuacja by podgonić czołówkę, która pewnie kilka razy zetrze się między sobą i ktoś siłą rzeczy będzie musiał punkty pogubić.

Post został pochwalony 0 razy

Ch.A.F. napisał:

Irsko napisał: Co do Jelenia,to wiecej u Beenhackkera w ataku graja Zurawski i Matusiak Bo Jeleń w kadrze to prawy pomocnik

Pomijajac juz fakt ze tych prawych pomocnikow nam sie teraz namnozylo,to wystawianie tam Jelenie bylo bledem.A Beenhackker musi wreszcie sam umiejetnie wytypopwac pilkarzy dostosowanych do swoich pozycj.Bo szczescie wiecznie niebedzie Mu sprzyjalo

Post został pochwalony 0 razy

Irsko napisał:

Ch.A.F. napisał: Irsko napisał: Co do Jelenia,to wiecej u Beenhackkera w ataku graja Zurawski i Matusiak Bo Jeleń w kadrze to prawy pomocnik Pomijajac juz fakt ze tych prawych pomocnikow nam sie teraz namnozylo,to wystawianie tam Jelenie bylo bledem.

Jak to błędem Jeleń wszystkie swoje najlepsze mecze w reprezentacji rozgrywał na prawej pomocy. W ataku można powiedzieć, że nawet zawodził biorąc pod uwagę jego możliwości.

Irsko napisał:

A Beenhackker musi wreszcie sam umiejetnie wytypopwac pilkarzy dostosowanych do swoich pozycj.Bo szczescie wiecznie niebedzie Mu sprzyjalo

Mówiąc szczerze to nie za bardzo rozumiem co masz na myśli, o sprzyjającym Benhakerowi szczęściu.

Post został pochwalony 0 razy

Zowodnicy zawodnikami, gra grą, ale po tym meczu trzeba oddawać pokłony Benhhakkerowi. Przecież kilku zawodników nie mogło grać, a on zrobił świetną taktykę pod tych zawodników, których miał. Przecież powołać Dudkę, wstawić go do składu i to jeszcze na defensywnego pomocnika wydawało by się samobójstwem. Ale jednak nie przy Holendrze. Nie boi się zaryzykować, bo wie co robi i oby to robił jak najlepiej w polskiej kadrze.

Post został pochwalony 0 razy

Teraz są cztery mecze które musimy wygrać.
Jestem pewny że tak będzie bo gramy na tyle dobrze, że do wakacji 12 pkt będzie naszym łupem.
A reszta coś napewno straci między sobą.
Wtedy zobaczymy w jakim jesteśmy miejscu.

Post został pochwalony 0 razy

Ch.A.F. napisał:

Irsko napisał: Ch.A.F. napisał: Irsko napisał: Co do Jelenia,to wiecej u Beenhackkera w ataku graja Zurawski i Matusiak Bo Jeleń w kadrze to prawy pomocnik Pomijajac juz fakt ze tych prawych pomocnikow nam sie teraz namnozylo,to wystawianie tam Jelenie bylo bledem. Jak to błędem Jeleń wszystkie swoje najlepsze mecze w reprezentacji rozgrywał na prawej pomocy. W ataku można powiedzieć, że nawet zawodził biorąc pod uwagę jego możliwości. Irsko napisał: A Beenhackker musi wreszcie sam umiejetnie wytypopwac pilkarzy dostosowanych do swoich pozycj.Bo szczescie wiecznie niebedzie Mu sprzyjalo Mówiąc szczerze to nie za bardzo rozumiem co masz na myśli, o sprzyjającym Benhakerowi szczęściu.

A w ktorym to meczu reprezetacj Jelen zawiodl grajac napastnika?Smolarek mial niegrac z kazachami,ani z portugalczykami,przypadkiem wskoczyl na miejsce kontuzjowanego Krzynowka,a bramki z Portugalia strzelil ze swojej klubowej pozycj prawego napastnika.W meczu z Belgami gdyby nie kontuzja Rasiaka to atak mial byc Rasiak,Zurawski.Wiec jak narazie wiecej tu w tym jest szczescia,niz logiki

Post został pochwalony 0 razy

Brawa dla naszej reprezentacji. W tym trudnym meczu, rozegranym na ciężkim boisku zagrali dojrzale i zasłużenie wygrali. Było może bez fajerwerków, ale też i bez większych błędów. Zszokowani wystawieniem Dudki byli nie tylko forumowicze, ale również i dziennikarze. Tymczasem Dudka na nowej dla siebie pozycji zagrał poprawnie. Nie popełnił błędu, choć w przypadku defensywnego pomocnika miałby go kto jeszcze zaasekurować. Decyzja trenera w każdym razie odważna. Niech Dudka zagra kilka takich meczy i będę musiał zmienić o nim zdanie. Uczyniłbym to oczywiście z przyjemnością. Na to jednak obrońca Wisły (w mojej ocenie) jeszcze musi poczekać. Po tym meczu znów swoją wartość podniósł Matusiak i działacze Bełchatowa są wniebowzięci. To, co cieszy ludzi związanych z dotychczasowym klubem Matusiaka budzi z pewnością niepokój działaczy Legii, bo może się za chwilę okazać, że stołecznego klubu nie będzie stać na sprowadzenie będącego ostatnio w gazie reprezentanta. Przy okazji polscy kibice pokazali, że są Europejczykami pełną gębą. Wszak grali dziś "u siebie".

Post został pochwalony 0 razy

Irsko napisał:

A w ktorym to meczu reprezetacj Jelen zawiodl grajac napastnika?

Tu chodzi o to, że w meczach reprezentacji jest mało skuteczny. Zdarzyło mu się zmarnować trochę dogodnych sytuacji strzeleckich. Ostatnią z meczu z Serbią gdy na chwilę wszedł do linii ataku, ograł obrońcę, ale przegrał pojedynek z bramkarzem będąc w pozycji, z jakiej dzisiaj skutecznie strzelał Matusiak.

Irsko napisał:

Smolarek mial niegrac z kazachami,ani z portugalczykami,przypadkiem wskoczyl na miejsce kontuzjowanego Krzynowka,a bramki z Portugalia strzelil ze swojej klubowej pozycj prawego napastnika.W meczu z Belgami gdyby nie kontuzja Rasiaka to atak mial byc Rasiak,Zurawski.Wiec jak narazie wiecej tu w tym jest szczescia,niz logiki

Skąd masz pewność, że gdyby ktoś inny grał zamiast Smolarka to byśmy nie wygrali tamtych spotkań A w dzisiejszym meczu Czy gdyby Rasiak mógł dzisiaj zagrać to myślisz że wyszedł by w wyjściowej jedenastce Zwłaszcza po tak doskonałym weekendzie w wykonania napastnika BOTu Ja w to wątpię. Szczęście nie ma tu nic do rzeczy. Szczęście to się ma tak jak mieli Szkoci wygrywający z Francuzami po jednej sytuacji i dziesiątce sytuacji Francuzów. Reprezentacja Beenhakera była lepsza od każdego ze swoich przeciwników w ostatnich czterech spotakaniach o punkty. Szczęścia to właśnie zabrakło nam w meczu z Serbami.

Post został pochwalony 0 razy

dobry wieczor przyszlem z roboty i czytam ze polska wygrala serce moje sie cieszy szkoda ze nie dostalem dzisiaj z roboty wolnego botak chetnie bym do brukseli pojechal napewno bylo duzo polskich kibicow niestety na temat jaki byl mecz nie moge nic napisac bo nic z meczu niewidzialem pozdrawiam

Post został pochwalony 0 razy

Taki mecz, że krzyczało się na sędziego "Kończ to już"
Było gorąco, ale trzy punkty są nasze.
Beenhaker nie nauczył naszych grać. Ale pokazał, że mamy możliwość walki z każdym. I nie trzeba z góry skazywać się na porażkę.
Po tym fatalnym początku teraz jest już lepiej i nie należymy do dostarczycieli punktów tylko sami walczymy o awans.

Post został pochwalony 0 razy

Podobno Belgowie chcieli nas przekupić i dzwonili do Bąka z propozycją sprzedania meczu... za 10 tysięcy euro? Trochę śmieszne pieniądze jak na taki mecz, ale nie wnikam Dziwi mnie trochę zachowanie naszych piłkarzy - J. Bąk zaczął o tym opowiadać, kiedy natomiast dziennikarze spytali o to Żurawskiego ten wymijająco odpowiedział, że słyszał o jakiś plotkach ale nie powinniśmy nagłaśniać sprawy. To po jaką cholerę ktoś w ogóle zaczyna o tym rozpowiadać w prasie?? W sumie tej chwili ewentualna dyskwalifikacja Belgów nie przynosiła by nam wiele korzyści... więc czy nie lepiej było siedzieć cicho? Chociaż ta cała kwota nie do końca pasuje mi do tej sytuacji Podobno będą sprawdzane wszystkie bilingi Bąka. Czyli wiadomo, że się na tym nie skończy...

Post został pochwalony 0 razy

Pięknie:) Ja bym chciał tylko zwrócić uwagę na grę w destrukcji, bo to, że ani Portugalczycy ani Belgowie nie potrafili stworzyć dogodnych sytuacji pod naszą bramką robi wrażenie. Na pewno jest trochę prawdy w tym, że napastnicy przeciwników byli w gorszej dyspozycji, ale to nie wszystko usprawiedliwia. W końcu dobry mecz Sobolewskiego, jak dla mnie cichego bohatera meczu. Pozdrawiam

Post został pochwalony 0 razy

Panienka_Kochajaca_Sport napisał:

Podobno Belgowie chcieli nas przekupić i dzwonili do Bąka z propozycją sprzedania meczu... za 10 tysięcy euro? Trochę śmieszne pieniądze jak na taki mecz, ale nie wnikam

To faktycznie szokująca historia, bo z tego prawdopodobnie zrobi się skandal na całą Europę. No a suma dla naszych piłkarzy jest przezabawna - Bąk w Katarze w rok czasu zarobi sto razy tyle.

Panienka_Kochajaca_Sport napisał:

Dziwi mnie trochę zachowanie naszych piłkarzy - J. Bąk zaczął o tym opowiadać, kiedy natomiast dziennikarze spytali o to Żurawskiego ten wymijająco odpowiedział, że słyszał o jakiś plotkach ale nie powinniśmy nagłaśniać sprawy. To po jaką cholerę ktoś w ogóle zaczyna o tym rozpowiadać w prasie??

No to się chlopaki troszkę nie zgrali

Panienka_Kochajaca_Sport napisał:

W sumie tej chwili ewentualna dyskwalifikacja Belgów nie przynosiła by nam wiele korzyści... więc czy nie lepiej było siedzieć cicho?

Cóż patrząc na naszą korzyść z pewnością lepiej byłoby tego nie rozgłaszać. Ale z drugiej strony krew mnie zalewa, że to zjawisko ma miejsce na poziomie reprezentacyjnym (choć wiem, że i tak się zdarzało, no i nie wiadomo czy Bąk nie popił w szatni po meczu). Dla korupcji nie ma żadnego usprawiedliwienia i patrząc przez pryzmat naszych korzyści wygląda to tak jakbyśmy na nią nie reagowali, a z tym zjawiskiem trzeba walczyć.

Post został pochwalony 0 razy

Bic napisał:

Szczególne gratulacje dla Grzesia Rasiaka

Owszem Dzięki temu, że go nie było wyszedł Matusiak i zagrał tak jak Grzegorz w żadnym swoim występie. Takiej gry i poziomu Grzegorz nie jest w stanie zaprezentować.
Rasiak zagrał dobrze z Portugalią, ale wiele meczy mial słabych w kadrze. Z nim by było trudniej w Brukseli, nie ma tej szybkości, przebojowości co Matusiak. Do marca daleko, ale jak Matusiak będzie grał to Rasiak będzie jego dublerem. Tym występem przekona Leona ten teraz bardziej na niego postawi.

Ch.A.F. napisał:

gilik napisał: Natomiast po raz kolejny Żurawski nie wykazał się niczym, ale na szczęście został dosyć szybko zmieniony. Weź już nie przesadzaj. Dzisiaj faktycznie zagrał przeciętnie, bo stworzył tylko jedną doskonałą sytuację koledze, nie to co w meczu z Portugalią (3 sytuacje) czy Kazachstanem (4 sytuacje)

Niczym po raz kolejny ? Niechęc do zawodnika to nie wszystko. Jak nie lubisz jakiegoś zawodnika przedstaw jakieś lepsze argumenty, a nie suche słowa. Zuraw ostatnio gra inaczej. Znów go cofają nie jest tym napastnikiem na szpicy! Nie strzela bramek i to może wkurzać, ale jest aktywny gra dla zespołu który wygrywa. Z Kazachami wyłożył Rasiakowi takie piłki, kóre powinny być asystami, ale tylko nieudolonśc Rasiaka. Może zagral słabo z Portugalią? (masz podobne zdanie co ten idiota Kowalczyk?) Wczoraj świetna piłka do Smolarka 0-2 do szatni i po zawodach. Ale ok można od niego oczekiwać troche wiecej. Do marca musi zacząc regularnie grać w Celtiku, jak będzie na ławie to i może na ławie siądzie w kadrze. Nikt nie ma etatu na granie w kadrze.
-----------------------------------
3 pkt w Brukseli to znakomity wynik zwłaszcza, że przed meczem było tyle problemów. Potwierdzilismy, ze ostanie mecze to nie przypadaek. Coś sie zmieniło na lepsze! Od kompromitacji z Finami, Leon wyciągnął wnioski postawił na inncyh piłkarzy, nie boi sie ryzyka i to przynosi efekty. Zawodnicy z ligi polskiej prezentują sie w kadrze lepiej niż w lidze. Wczoraj świetna pierwsza połowa. Znakomita postawa Matusiaka. Bez jakichkolwiek kompleksów zagrał świetnie. Smolar też aktywny, ale nie miał tej skuteczności. Defensywa bez zarzutu! Środek bezbłędny, Bronowicki/Wasilewski też niezła postawa. Dudka na któreo postawił Leon, a z którego większośc nie chciała widzeć wykonywał jego polecenia. Nie zagrał olśniewająco co było do przewidzenie, ale nie grał źle. Miał zadania w destrukcji i je wykonywał. Błaszczykowski tez niezle. Ważne, że pomału ten zespół ma jakiś styl i pomysł na gre. Wyszli z dobrym nastawieniem po zwycięstwo. Wiedzieli co mają grać! Umiejętnie rozbijali ataki Belgów
2 połowa troche za bardzo defens i gra na wynik, ale cel został zrealizowany. I co ważne nie pamiętam kiedy w meczu o punkty na wyjezdzie z dobrym rywalem nie daliśmu sie naruszyć. Zawsze był jakiś smród. Za Janasa wygrywalismy w Austrii czy Walii, ale to było zwycięstwa po mękach z szczęściem. Ja uważam Belgów za lepszy zespół od wymienionych. Jeszcze nie dawno za Janasa wlasnie tam w Brukseli jechali z nami spkojnie (1-3), a teraz mimo, że atakowali nie mieli żadnych 100% okazji w całym meczu Nie byli w stanie rozmontować tej obrony.
Przed meczem punkt bym brał, ale po pierwszej połowie mówie do kumpla "kurwa nie można tego nie wykorzystać i nie wywieść z tąd 3 pkt" nie wdupili jak często bywało zagrali konsekwentnie do końca.
Nie mam wątpliwości, że zasługa Leona w ostatnich meczach jest ogromna. Jest zupełnie inna gra inny styl i w końcu wyniki. Ma jaja bo nie boi sie postawić na nieogranych w kadrze zawodnikow z polskiej ligi w meczach o pkt.
Teraz chyba nikt nie żaluje Janasa , były przecież głosy by go zostawić bo Eliminacje od razu przegrane Leon na początku tez sie gubił, sprawdzał rdze po Janasie i efekt był fatalny, ale szybko zauważył, że musi zrobić porządek. Ma autorytet, piłkarze go szanuja, ufają słuchają. Wyobrażcie sobie Janasa w szatni Co on im przekazywał, cały nerwowy jak na niego spojrzeli to sami tracili pewność siebie. Warsztat Janasa a Leona to dwa rózne światy.

Post został pochwalony 0 razy

No cóż... okazuje się, że i bez tego składu, który grał w Portugalii Leo potrafi wygrywać, co mnie rzecz jasna cieszy...
Pierwsza połowa była jak najbardziej OK, w drugiej niestety zabrakło sił i kondycji. Po części wpłynął na to fatalny stan murawy po tamtejszych deszczach. Swoją drogą myślałem, że tylko u nas są takie nawierdzchnie boisk. W drugiej połowie Polacy nie mając już sił, cofnęli się za głęboko, popełniali błędy. Belgowie, wbrew temu, co trąbi się w mediach i twierdzi M. Żurawski też kilka razy zagrozili naszej bramce (w drugiej połowie). Niemniej jednak jestem zaskoczony in plus wynikiem. Leo jest chyba czarodziejem.

P.S. Bic, LUBU ma rację. Żurawski grał na pozycji pomocnika. Zrozum, że jest to zawodnik uniwersalny.

Post został pochwalony 0 razy

lubu na poczatku bym to tak niepowiedzial ze leo sie glubil on po prostu nie znal graczy z polskiej ligi i ich mozliwosci bo za krotko byl wtedy trenerem i mysle ze jak bysmy mieli teraz ten mecz z finami przed soba to by do tak fatalnej gry nie doszlo widzialem przed chwila fragmenty na eurosport i cieszy mnie to ze polska niepozwolila belgom na prawie nic polacy byly pod kazdym zgledem lepsi oni po prostu ten mecz w glowie wygrali bo ich akcje byly z glowy szybciej pszemyslane ten wynik jest za maly bo polska miala kilka dobrych sytuacji do strzelanie gola ale sam fakt ze polacy potrafia sobie doskonale akcje podbramkowe wypracowac daje powod do radosci a ze leo byl i jest autorytetem to na zachodzie juz dawno wiadomo szkoda tylko ze polska prasa tego nie wie ale oni zawsze wiedza z ktorej strony wiatr wieje i jak swoja choragiewke do pisania ustawic pozdrawiam

Post został pochwalony 0 razy

To i moje pięć groszy:

Do Gilika: zaczyna mnie denerwować Twoje pisanie o słabości Żurawskiego. Dzisiaj widziałem kapitana, który zapierdzielał jak głupi. Widać było (chyba, że się ma problemy z oczami lub jest jest się nastawionym tendencyjnie), że wykonuje polecenia taktyczne. Miał pomagać w rozwijaniu akcji ofensywnych. To Matusiak miał być żądłem i wywiązał się znakomicie.



Dla mnie Beenhakker zrobił dwie podstawowe rzeczy i druzyna gra:

1) Ustawił odpowiednio piłkarzy. Każdy grał na danej pozycji i doskonale wiedział co mu wolno, a czego nie wolno. Nie zauwazylem, aby w którymś momencie meczu kogoś zabrakło na jakieś pozycji. Zapadły mi w pamięć dwie sytuacje. Najpierw niepotrzebnie uwikłał się w walke w środku Błaszczykowski i została prawa strona wolna, a gdy tam poszła piłka Jakub natychmiast wrócił na swoją pozycję i przerwał akcję - wielkie zaangażowanie (chwale to choć powinno to być najnormalniejsza reakcje piłkarza, ale trzeba pamiętać, że młodych polaków się tego nie uczyc...). Kolejna sytuacja to wtedy gdy Wasilewski miał świetną okazje (pamiętacie z główki - bramkarz wybronił). Zap**** później na prawą obronę jak głupi - było zbliżenie na jego twarz i obok zmęczenia widać było ogromne skupienie i niezwykle zaangażowanie.

2) To się wiąże z tym co pisałem wyżej. Leo potrafił w naszych obudzić nowe i lepsze myślenie - taka mentalność zwycięzcy. Rzekłbym chłodna ocena sytuacji i spokojna gra. Kiedy atakujemy to atakujemy, ale kiedy się bronimy to bronimy. Brawo dla Pana Beenhakkera.


Co do meczu. Pierwsza połowa bardzo fajna. Wiele sytuacji. Warto zwrócić uwagę na łatwość dochodzenia do sytuacji. JUż nawet nie chodzi mi o sytuacje bramkowe, ale głównie o akcje uskrzydlające, akcje środkiem pola. Brakowało strzałów z dystansu, ale mam nadzieje, ze Leo popracuje z naszymi i nad tym elementem piłkarskiego rzemiosła. Szybkie noty:

skala 1-10

Boruc - 7
Wasilewski - 7
Bąk - 7
Żewłakow - 8
Bronowicki - 7
Błasczykowski - 8
Sobolewski - 8
Dudka - 6
Smolarek - 8
Żurawski - 6
Matusiak - 9
Murawski - 6

Post został pochwalony 0 razy

Masahiko napisał:

To i moje pięć groszy: Do Gilika: zaczyna mnie denerwować Twoje pisanie o słabości Żurawskiego. Dzisiaj widziałem kapitana, który zapierdzielał jak głupi. Widać było (chyba, że się ma problemy z oczami lub jest jest się nastawionym tendencyjnie), że wykonuje polecenia taktyczne. Miał pomagać w rozwijaniu akcji ofensywnych. To Matusiak miał być żądłem i wywiązał się znakomicie. Dla mnie Beenhakker zrobił dwie podstawowe rzeczy i druzyna gra: 1) Ustawił odpowiednio piłkarzy. Każdy grał na danej pozycji i doskonale wiedział co mu wolno, a czego nie wolno. Nie zauwazylem, aby w którymś momencie meczu kogoś zabrakło na jakieś pozycji. Zapadły mi w pamięć dwie sytuacje. Najpierw niepotrzebnie uwikłał się w walke w środku Błaszczykowski i została prawa strona wolna, a gdy tam poszła piłka Jakub natychmiast wrócił na swoją pozycję i przerwał akcję - wielkie zaangażowanie (chwale to choć powinno to być najnormalniejsza reakcje piłkarza, ale trzeba pamiętać, że młodych polaków się tego nie uczyc...). Kolejna sytuacja to wtedy gdy Wasilewski miał świetną okazje (pamiętacie z główki - bramkarz wybronił). Zap**** później na prawą obronę jak głupi - było zbliżenie na jego twarz i obok zmęczenia widać było ogromne skupienie i niezwykle zaangażowanie. 2) To się wiąże z tym co pisałem wyżej. Leo potrafił w naszych obudzić nowe i lepsze myślenie - taka mentalność zwycięzcy. Rzekłbym chłodna ocena sytuacji i spokojna gra. Kiedy atakujemy to atakujemy, ale kiedy się bronimy to bronimy. Brawo dla Pana Beenhakkera. Co do meczu. Pierwsza połowa bardzo fajna. Wiele sytuacji. Warto zwrócić uwagę na łatwość dochodzenia do sytuacji. JUż nawet nie chodzi mi o sytuacje bramkowe, ale głównie o akcje uskrzydlające, akcje środkiem pola. Brakowało strzałów z dystansu, ale mam nadzieje, ze Leo popracuje z naszymi i nad tym elementem piłkarskiego rzemiosła. Szybkie noty: skala 1-10 Boruc - 7 Wasilewski - 7 Bąk - 7 Żewłakow - 8 Bronowicki - 7 Błasczykowski - 8 Sobolewski - 8 Dudka - 6 Smolarek - 8 Żurawski - 6 Matusiak - 9 Murawski - 6

Z tym Wasilewski masz rację też to zawuażyłem, Leon jawi mi się teraz niczym szarlatan

P.S. Czemu tylko 6 dla Żurawia?

Post został pochwalony 0 razy

PANDEM0NIUM napisał:

P.S. Czemu tylko 6 dla Żurawia?

Niby grał dobrze, a juz na pewno tak jak chciał Beenhakker, ale dla mnie to troche za mało jak na Żurawia. Nie strzelił bramki ( w ogole chyba nie oddał strzału). Troche jednak słabo...

Post został pochwalony 0 razy

Masahiko napisał:

PANDEM0NIUM napisał: P.S. Czemu tylko 6 dla Żurawia? Niby grał dobrze, a juz na pewno tak jak chciał Beenhakker, ale dla mnie to troche za mało jak na Żurawia. Nie strzelił bramki ( w ogole chyba nie oddał strzału). Troche jednak słabo...

Powielasz pieprzenie farmazonów na temat Żurawskiego które czytam juz od kilku ładnych tygodni na wszelakich forach netowych. To już nie jest ten sam Żuraw którego znamy z Wisły, to już nie jest snajper, według mnie dokonała się jego transformacja na rogrywającego, dogrywającego a nie na klasycznego egzekutora. żuraw jest kapitanem tej drużyny i powoli staje się jej mózgiem, narzekaliśmy na brak rozgrywającego? Koniec z tym mamy Żurawskiego i czas zacząć myśleć o tym aby postawić na niego nie jako napastnika ale jako of pomocnika.

Post został pochwalony 0 razy

PANDEM0NIUM napisał:

Powielasz pieprzenie farmazonów na temat Żurawskiego które czytam juz od kilku ładnych tygodni na wszelakich forach netowych. To już nie jest ten sam Żuraw którego znamy z Wisły, to już nie jest snajper, według mnie dokonała się jego transformacja na rogrywającego, dogrywającego a nie na klasycznego egzekutora. żuraw jest kapitanem tej drużyny i powoli staje się jej mózgiem, narzekaliśmy na brak rozgrywającego? Koniec z tym mamy Żurawskiego i czas zacząć myśleć o tym aby postawić na niego nie jako napastnika ale jako of pomocnika.

Kto wie, może masz racje. W takim razie obok Matusiaka potrzeba nam drugiego napastnika. Żurawski faktycznie zmienil styl gry, ale na pewno nie zapomniał jak się strzela bramki...

Post został pochwalony 0 razy

Japoniec napisał:

Kolejna sytuacja to wtedy gdy Wasilewski miał świetną okazje (pamiętacie z główki - bramkarz wybronił). Zap**** później na prawą obronę jak głupi - było zbliżenie na jego twarz i obok zmęczenia widać było ogromne skupienie i niezwykle zaangażowanie.

Zgadza się, również to pamiętam. Oprócz zaangażowania, na jego twarzy -podczas sprintowego powrotu- wyczytałem również strach, że mógłby nie zdążyć wrócić na nasze pole karne przed Belgami. To oznacza, że naprawdę mu zależało na grze i sukcesie repry.
A nie wiem, czy ktoś zauważył u was minę R. Matusiaka tuż po zdobyciu bramki. Owszem, trochę się pocieszył, ale już po chwili miał taki wyraz, jakby miał za chwilę płuca wypluć... niczym jakiś astmatyk. Widać było, że naszym ciężko się grało na tej murawie już od samego początku. W przerwie meczu, kiedy udzielał wywiad reporterowi też był zdyszany.

PANDE napisał:

Powielasz pieprzenie farmazonów na temat Żurawskiego które czytam juz od kilku ładnych tygodni na wszelakich forach netowych. To już nie jest ten sam Żuraw którego znamy z Wisły, to już nie jest snajper, według mnie dokonała się jego transformacja na rogrywającego, dogrywającego a nie na klasycznego egzekutora. żuraw jest kapitanem tej drużyny i powoli staje się jej mózgiem, narzekaliśmy na brak rozgrywającego? Koniec z tym mamy Żurawskiego i czas zacząć myśleć o tym aby postawić na niego nie jako napastnika ale jako of pomocnika.

Zgadzam się z Tobą, PANDE co do joty z tym, co napisałeś. M. Żurawski to wszechstronny zawodnik, nie jest już typowym napastnikiem. Dojrzał do gry na pozycji pomocnika, a teraz powoli wyrasta na rozgrywającego. Powielę pytanie z innego forum i zapytam: dlaczego w ogóle rozmawiamy jedynie o jednym rozgrywającym? Obecnie coraz częściej gra się większą ilością rozgrywających. To umożliwia wdrożenie podczas gry więcej, niż jedną, koncepcji gry. Tym samym utrudnia sie robotę drużynie rywala i jest się niebezpieczniejszym. Tak więc myślę, że przydałby sie nam jeszcze jeden rozgrywający. Ł. Garguła nie nadaje się na takiego. Raz, że jest zbyt mało doświadczony, dwa: to nie jest typ mózgowca, a raczej takiego "motorka" z zapędami na bramkę rywali. Bardzo przydatny dla kadry, ale nie jako rozgrywający.

Post został pochwalony 0 razy

Kibice w Brukseli dopisali. Zgotowali świetną atmosfere. Poniosła piłkarzy w pierwszej połowie, potem troche siedli fatalny stan murawy:
1) Bramkarz - Boruc wczoraj pewny, skoncentrowany nie zawiódł. Mamy przyjemny ból głowy na tej pozycji
2) Defensywa - pewna zwaszcza środek nie było żadnej paniki. Bronowicki i Wasilewski też ok nie dali sie kręcic i w końcu ja nowocześni obrońcy próbują sie podlaczayć. Pozycja Bronowickiego narazie pewna, cieszy to, że Wasilewski nie dał ciała. On ma różne okresy, przydatny w ofensywnie. Ostatnio w lidze nie prezentował sie rewelacyjnie, wczoraj ok. Dojdzie jeszcze Golański i między nimi powinna być walka. Baszczyński musi czekać na szanse o ile sie doczeka. Nie będzie mu łatwo skoczyć może i dobrze. Kilka razy zawiódł, a ostatnio stanął w miejscu w piłkarskim rozwoju
3) Pomoc - Smalarek ostatnio bardzo dobra gra pewniak, Błaszczykowski ten mnie zaskoczył. Kiedy benhaker go powołal przed Kazachami nie maiałem przekonania miał kilka wtedy miernych spotkan, jednak udowodnił, ze warto było po niego sięgnąć. Dobra ostatnio forma. Sobol dobry występ, Dudka tez jak na niego przyzwoicie i do tego na innej pozycji
4) Atak - Matusiak swietna dyspozycja, szybki zdecydowany, skuteczny. Zuraw sie zacioł nie strzela, ale szuka gry dostrzega parnerów. Wykonuje przede wszystkim polecienia taktyczne Benhakera.
-------------------
Jest dobrze, zwycięstwo w Brukseli to nie jest pryszcz. My idziemy do przodu oni sie cofneli. Oni jeszcze nie odpuszczą to dobrze dla nas. Grają teraz dwumecz z Portugalia i jak jeszcze marzą muszą coś ugrać to nam na ręke
Po tragicznym początku eliminacni gdyby ktoś powiedział, że dopiszemy sobie potem 9pkt ciężko było w to uwierzyc. Jeśli dodac do tego dobrą gre to już wogóle dlatego można być bardzo zadowolonym z końcówki tego roku
Ja zakładałem 7-10 pkt (tylko 3 na Finach) jest 10 i to jest bardzo dobra sytuacja wyjściowa. Wydawało sie, że już po eliminacjach, ale teraz droga do EURO stała sie realna. W czerwcu 2007 będziemy mieć na koncie 22pkt i lidera grupy. Każdy ma teraz ciężkie spotkania nic tylko wykorzystać ten fakt i potem na wyjazdach bronić jednego z miejsc dających awans. Sytuacja z fatalnej zrobiła sie całkiem niezła.

Post został pochwalony 0 razy

Ch.A.F. napisał:

Irsko napisał: A w ktorym to meczu reprezetacj Jelen zawiodl grajac napastnika? Tu chodzi o to, że w meczach reprezentacji jest mało skuteczny. Zdarzyło mu się zmarnować trochę dogodnych sytuacji strzeleckich. Ostatnią z meczu z Serbią gdy na chwilę wszedł do linii ataku, ograł obrońcę, ale przegrał pojedynek z bramkarzem będąc w pozycji, z jakiej dzisiaj skutecznie strzelał Matusiak. Irsko napisał: Smolarek mial niegrac z kazachami,ani z portugalczykami,przypadkiem wskoczyl na miejsce kontuzjowanego Krzynowka,a bramki z Portugalia strzelil ze swojej klubowej pozycj prawego napastnika.W meczu z Belgami gdyby nie kontuzja Rasiaka to atak mial byc Rasiak,Zurawski.Wiec jak narazie wiecej tu w tym jest szczescia,niz logiki Skąd masz pewność, że gdyby ktoś inny grał zamiast Smolarka to byśmy nie wygrali tamtych spotkań A w dzisiejszym meczu Czy gdyby Rasiak mógł dzisiaj zagrać to myślisz że wyszedł by w wyjściowej jedenastce Zwłaszcza po tak doskonałym weekendzie w wykonania napastnika BOTu Ja w to wątpię. Szczęście nie ma tu nic do rzeczy. Szczęście to się ma tak jak mieli Szkoci wygrywający z Francuzami po jednej sytuacji i dziesiątce sytuacji Francuzów. Reprezentacja Beenhakera była lepsza od każdego ze swoich przeciwników w ostatnich czterech spotakaniach o punkty. Szczęścia to właśnie zabrakło nam w meczu z Serbami.

Bo nikt poza Smolarkiem w tamtych meczach bramki niezdobyl.Wiem ze Rasiak wyszedl by na belgow w podstawowyej 11-stce.Dlatego ze tak wlasnie oznajmil terner.W mysl ze niezmienia sie zwyciezkiego skladu.A to ze w lidze polskiej Matusiak gra dobrze,to na Beenhackkera niedziala.Bo Matusiak dobrze tez gral przed meczem Polska-Finlandia.A jednak atak w tamtym meczu tworzyli Zurawski i Frankowski.Wiec w tym przypadku sytuacja jest podobna do tej z eMS.Kiedy to Janas mial bramkostrzelnego Frankowskiego,z ligi polskiej.Jednak wolal Rasiaka bo jest wysoki.I teraz sytuacja sie powtarza z tym ze zamiast Frankowskiego jest Matusiak.A zamist Janasa Beenhackker.Holender to bardzo dory trener,jednak bledy tez popelnia.I chodzi oto zeby z tych bledow wyciagal wnioski,bo niezawsze los bedzie Mu pomagal w odpowiednim zestawieni pilkarzy.A rancuzi mieli cale 90 minut na to zeby wygrac ze szkotami.Nieputrafili,wiec byloi gorsi.Na Lazienkowskiej serbowie niegrali os naszych slabiej,o czym swiadczy chociazby to ze pilkarzem tamtego meczu zostal Kowalewski

Post został pochwalony 0 razy

LUBU napisał:

Kibice w Brukseli dopisali. Zgotowali świetną atmosfere.

ale co Ty w ogole opoowiadasz???

Jaką tam atmosfere?

Czy oni odpalili chociaż jedną racę???

Czy oni wywiesili chociaż jedną sektorówkę o powierzchni równrej gospodarstwu Andy`ego Warchoła?

Czy podnieśli do gory kartoniki uformowane w wizerunek młodego Beenhakera, aby za chwilę zmienić je na pokazujące Beenhakera w stanie współczesnym???


Jesli nie - to co te pikniki wiedza o kibicowaniu.........to stare (beeep)y są.......

Post został pochwalony 0 razy