LUBU napisał:

Całe szczescie, ze Janasa wymienili. Zawsze twierdziłem, ze z nim nic w tych eliminacjach bysmy nie zdziałali. Benhaker oczywiscie , zadnych gwarancji awansu nie dawał i tylko fanatyk by tego awansu (pewnego) oczekiwał. Ale mial cos zmienic, mielismy walczyc do konca o ten awans i przy dobrych okolicznosciach wejsc. To sie stało. Było kilka bardzo waznych czynników, ale weszlismy. Niech teraz Ci nasi fachowcy (trenerzy) przyponą sobie swoje słowa po nominacji Benhakera. Oni w decydującej chwili zawsze cos spieprzyli bo juz wczesniej były szanse na awans a nigdy go nie było

Z pewnoscia Benhaker to mistrz motywacji i taktyki,ale nie przesadzalbym z jego wizerunkiem,osiagnał sukces niepodwazalny,ale z pewnoscia mial łatwiejsza droge w grupie eliminacyjnej....

Janas,Engel tez wywalczyli awans,ale w bezposredniej walce z najlepszymi na swiecie przegrali,bo takie sa realia polskiego futbolu,napewno ich mysl szkoleniowa i warunki w jakich pracowali,zdecydowanie odbiegala o tych jakie mial w swojej karierze trenera Leo,ale jednak cos z reprezentacja osiagneli i nie mozna tego tak ot sobie przekreslac...

Ja osobiscie poczekam z wielkimi gratulacjami po finalach euro,wtedy to bedzie mozna powiedziec czy zmienil cos w obrazie gry naszej reprezentacji i nie chodzi mi wcale o wynik w tej imprezie,ale o styl jaki bedzie ta ekipa prezentowac...

Poprostu potrzeba wiecej czasu....

Post został pochwalony 0 razy

Masahiko napisał:

Endriu napisał: Mam pytanie jak myslicie za co Leo wysciskal tak mocno Kube po bramce zdobytej przez Ebiego? Za cudowne podanie do Smolarka, dzieki któremu w ogóle było zagrożenie bramki belgijskiej??

Pewnie tak
Ale mysle ze za cos wiecej,poczekam moze ktos mysli podobnie jakie sa moje odczucia...

Post został pochwalony 0 razy

Endriu, nie zgodzę się z Tobą, jeśli idzie o osiągnięcia Beenhakkera. Zdobył z Realem Madryt 3 razy mistrza Hiszpanii, raz Puchar Króla, bodajże mistrza Holandii z Ajaxem ( 2 razy ), mistrza i Superpuchar Holandii z Feyenoordem, awans do MŚ z Trynidadem i Tobago ( na samej imprezie w Niemczech urwali punkt ze Szwecją ), awans z Polską na EURO 2008.

Pokaż mi trenera z tych, którzy prowadzili reprezentację Polski, którzy mieliby chociaż zbliżone osiągnięcia do Beenhakkera. Który z nich chociaż trenował Real, Ajax lub Feyenoord. A teraz tak pouczają lub krytykują, albo pokazują mu drzwi.

Post został pochwalony 0 razy

endriu60 napisał:

Irek zbyt pochopnie wyciagasz wnioski z tych dwoch zagran Belgijskich obroncow... Takie sa twoje wnioski bo tak chcesz to widziec,nie sadze aby mecz byl ustawiony,tym bardziej ze w tej akcji Ebi przejal pilke ktora tak naprawde wbrew pozorom nie byla łatwa... Moje zdanie w tej kwesti jest takie ze Belgowie grali malo skoncentrowani w tym meczu,stąd ich bledy w obronie... Zwykly brak motywacji do gry i do tego przecietne umiejetnosci....

Tylko jaki argument przemawia za tym ze mecz niebył kupiony?

Post został pochwalony 0 razy

Irsko napisał:

endriu60 napisał: Irek zbyt pochopnie wyciagasz wnioski z tych dwoch zagran Belgijskich obroncow... Takie sa twoje wnioski bo tak chcesz to widziec,nie sadze aby mecz byl ustawiony,tym bardziej ze w tej akcji Ebi przejal pilke ktora tak naprawde wbrew pozorom nie byla łatwa... Moje zdanie w tej kwesti jest takie ze Belgowie grali malo skoncentrowani w tym meczu,stąd ich bledy w obronie... Zwykly brak motywacji do gry i do tego przecietne umiejetnosci.... Tylko jaki argument przemawia za tym ze mecz niebył kupiony?

A jaki za tym ze byl kupiony...?
Chyba nie te dwa bledy w obronie,po to jest moim zdaniem zwykle uproszczenie..
Mozna bylo odniesc wrazenie ze Belgom zbytnio nie zalezalo na strzeleniu gola,ale nie znaczy to ze trzeba od razu wyciagac daleko idace wnioski co do przekupstwa...
Dla mnie Diably przyjechaly na sparing...
Pozatym naprawde na niewiele wiecej ich obecnie stac

Post został pochwalony 0 razy

endriu60 napisał:

Irsko napisał: endriu60 napisał: Irek zbyt pochopnie wyciagasz wnioski z tych dwoch zagran Belgijskich obroncow... Takie sa twoje wnioski bo tak chcesz to widziec,nie sadze aby mecz byl ustawiony,tym bardziej ze w tej akcji Ebi przejal pilke ktora tak naprawde wbrew pozorom nie byla łatwa... Moje zdanie w tej kwesti jest takie ze Belgowie grali malo skoncentrowani w tym meczu,stąd ich bledy w obronie... Zwykly brak motywacji do gry i do tego przecietne umiejetnosci.... Tylko jaki argument przemawia za tym ze mecz niebył kupiony? A jaki za tym ze byl kupiony...? Chyba nie te dwa bledy w obronie,po to jest moim zdaniem zwykle uproszczenie.. Mozna bylo odniesc wrazenie ze Belgom zbytnio nie zalezalo na strzeleniu gola,ale nie znaczy to ze trzeba od razu wyciagac daleko idace wnioski co do przekupstwa... Dla mnie Diably przyjechaly na sparing... Pozatym naprawde na niewiele wiecej ich obecnie stac

Argumenty za kupionym meczem.1 gra o nic belgow.2 gra do tyłu i stwarzanie tym samym idealnych sytuacj Smolarkowi.W 2 połowie tez było takie zagranie,ztym ze bramkarz belgijski wyprzedził Smolarka.3 im blizej naszej bramki,tym piłkarze belgijscy bardziej niechetnie angarzowali sie w gre.Jak juz jakis sie tam znalazł to kopnoł,byle by kopnac.3 argumenty za kupionym meczem.A ile za niekupionym?

Post został pochwalony 0 razy

miki napisał:

Endriu, nie zgodzę się z Tobą, jeśli idzie o osiągnięcia Beenhakkera. Zdobył z Realem Madryt 3 razy mistrza Hiszpanii, raz Puchar Króla, bodajże mistrza Holandii z Ajaxem ( 2 razy ), mistrza i Superpuchar Holandii z Feyenoordem, awans do MŚ z Trynidadem i Tobago ( na samej imprezie w Niemczech urwali punkt ze Szwecją ), awans z Polską na EURO 2008. Pokaż mi trenera z tych, którzy prowadzili reprezentację Polski, którzy mieliby chociaż zbliżone osiągnięcia do Beenhakkera. Który z nich chociaż trenował Real, Ajax lub Feyenoord. A teraz tak pouczają lub krytykują, albo pokazują mu drzwi.

Trzeba zaczac od tego ze mysl szkoleniowa Holenderska jest najlepsza na swiecie,a poziom prezentowany przez pilkarzy tego malego kraju przewyzsza zdecydowanie umiejetnosci poskich graczy i trenerow.Osiagniecia w przeszlosci holenderskich klubow i reprezentacji spowodowaly zapotrzebowanie w najlepszych klubach europy i reprezentacjach ktore marzyly o spektakularnych sukcesach chec pozyskania tych szkoleniowcow...
Benhaker nalezy jednak do tych trenerow ktory nie osiagnal znaczacych sukcesow..
1.Z reprezentacja Oranje nie osiagnal tych sukcesow co jego koledzy po fachu,wypadl wrecz slabo...
2.Z Realem nie osiągnal nic poza Primera Diwision,podobnie z Ajaksem czy Feyenordem majac znakomity material
3 Awans z Trynidadem do MS? hmmm Kasperczak tez awansowal z Tunezja...

Masz prawo miec swoje zdanie,Ja jednak nie przecenialbym sukcesu Leo juz w tej fazie jego szkolenia reprezentacji,jest to ogromny sukces,ale na pidestal dla niego przyjdzie albo nie czas po ME...
Tam dopiero zobaczymy na co stac reprezentacje pod wodza wujka Leo...

Z reprezentacją podobne osiagniecia ma Engel,Janas...
A Piechniczek nawet wieksze,choc nie uwazam go za lepszego trenera od Benhakera,ale material mieli zblizony.Pozatym w Polsce nie ma takich warunkow do pracy jakie mial Holender...

W klubach nie bylo dane Polskim trenerom szkolic kluby z najwyzszej polki ze zrozumialych względow...

Na koniec nie przesadzajmy z ta krytyka trenerow,wylapujac pewne zdania z kontekstu...
Tak jest na calym swiecie,nikt nie moze byc pewny swoich umiejetnosci i to ze ma patent na wszystko..
Tak czy inaczej chwala mu za ogromny sukces.Sukces Leo i pilkarzy...

Post został pochwalony 0 razy

Irsko napisał:

Argumenty za kupionym meczem.1 gra o nic belgow.2 gra do tyłu i stwarzanie tym samym idealnych sytuacj Smolarkowi.W 2 połowie tez było takie zagranie,ztym ze bramkarz belgijski wyprzedził Smolarka.3 im blizej naszej bramki,tym piłkarze belgijscy bardziej niechetnie angarzowali sie w gre.Jak juz jakis sie tam znalazł to kopnoł,byle by kopnac.3 argumenty za kupionym meczem.A ile za niekupionym?

Te argumenty,ktore wymieniles rownie dobrze moga wskazywac na brak motywacji ze strony Belgow,a co za tym idzie brak zaangazowania w gre..
1, Gra do tylu moze tez byc istotnym czynnikiem wybicia z rytmu rywala ktory walczy o wygrana...
2.Przy stanie 2;0 nie sadze aby byly potrzebne dalsze prezenty Smolarkowi,bo i po co,no chyba zeby bylo oczywiste ze mecz jest kupiony,ale to wedlug twojej teori..
3. z trzecim argumentem sie zgadzam,tez odnioslem takie wrazenie jakby nie chcieli nam zrobic krzywdy..
A moze jednak wyrazny brak motywacji aby isc za akcja do konca lub umiejentnosci nie takie...
Jest jeszcze jedna opcja...moze lubia nas bardziej od Serbow bo ci nie dali im wczesniej zapowiadanej kasy

Post został pochwalony 0 razy

endriu60 napisał:

teraz do dowaliles,co ma gra Kosowskiego w tej mizerii ligowej do jego gry w reprezentacji..

Wychodzi na to, że lepiej postawić na Matusiaka, bo jest graczem drużyny z ligi holenderskiej, albo Rasiaka, no bo przecież Championship jest lepsza od naszej ligi. Co w takim razie na boisku robił wczoraj Sobolewski? A jak nie on to grałby przecież Dudka. Co tak na dobrą sprawę w reprezentacji robi Błaszczykowski, który przecież na dobrą sprawę swoją markę budował w Wiśle. To obecna forma powinna decydować o powołaniach (stąd mam żal do Leo o brak Zieńczuka, ale to już inna kwestia). Jeżeli oceniasz możliwości Kosowskiego po zaledwie kilku minutach meczu to jesteś naprawdę dobry. Jak Beenhakker odejdzie to proponuję Ciebie na stanowisko selekcjonera - Ty nawet zgrupowania byś nie musiał robić, bo i tak znasz formę każdego zawodnika...

Post został pochwalony 0 razy

Kosowski wszedł na 5 minut a wyglądał na gościa, który gra dogrywkę. Zero kreatywności, bardzo niedokładnie wolno grała ta reprezentacja. Lewandowski wchodził do lini obrony często wyglądało że gramy 5 obrońców, Łobodziński grał totalny piach, Bąk cieszyć się należy że odmówił Legii.
Dobrze że Belgia wystawiła taki słaby skład (technicznie i tak bardziej zaawansowany od naszej narodowej)
Parę razy Dembele uciekł Bronowickiemu.
Słaby mecz szczęsliwa wygrana.
Przy tej kadrze nie zdziwię się jak Męciel ponownie pojawi się w kadrze.

Post został pochwalony 0 razy

endriu60 napisał:

Te argumenty,ktore wymieniles rownie dobrze moga wskazywac na brak motywacji ze strony Belgow,a co za tym idzie brak zaangazowania w gre.. 1, Gra do tylu moze tez byc istotnym czynnikiem wybicia z rytmu rywala ktory walczy o wygrana...

Przy golu nr1 piłkarz belgijski miał 2 niekrytych kolegow z zespołu stojących blisko.A wybrał krosowe zagranie w strone brakmarza.To było bezsensu

endriu60 napisał:

3. z trzecim argumentem sie zgadzam,tez odnioslem takie wrazenie jakby nie chcieli nam zrobic krzywdy.. A moze jednak wyrazny brak motywacji aby isc za akcja do konca lub umiejentnosci nie takie... Jest jeszcze jedna opcja...moze lubia nas bardziej od Serbow bo ci nie dali im wczesniej zapowiadanej kasy

A moze jakis cwaniak z naszej kadry przepłacił serbow.Jako ze nieinteresuje sie Pan ligami na nizszym poziomie.To Championship niejest w niczym lepsza prucz kasy niz liga polska.Porownywalny poziom

Post został pochwalony 0 razy

sidney46 napisał:

Kosowski wszedł na 5 minut a wyglądał na gościa, który gra dogrywkę. Zero kreatywności, bardzo niedokładnie wolno grała ta reprezentacja.

Jakim systemem wtedy grała reprezentacja? Na boisku było dwóch ofensywnych graczy w tym żadnego napastnika. Trudno aby Kosowski zaczął grać wtedy kreatywnie i robił rajdy kończąc klasowymi dośrodkowaniami.

Post został pochwalony 0 razy

endriu60 napisał:

Z pewnoscia Benhaker to mistrz motywacji i taktyki,ale nie przesadzalbym z jego wizerunkiem,osiagnał sukces niepodwazalny,ale z pewnoscia mial łatwiejsza droge w grupie eliminacyjnej.... Janas,Engel tez wywalczyli awans,ale w bezposredniej walce z najlepszymi na swiecie przegrali,bo takie sa realia polskiego futbolu,napewno ich mysl szkoleniowa i warunki w jakich pracowali,zdecydowanie odbiegala o tych jakie mial w swojej karierze trenera Leo,ale jednak cos z reprezentacja osiagneli i nie mozna tego tak ot sobie przekreslac...

1) Nie chce juz tego dokladnie analizowac powiem tylko w całkowitym przekonaniu i Jurek i Paweł mieli łatwiejsze grupy

2) Ja nie przekreslam dokonan Jurka i Pawła. Te awanse to ich wielkie sukcesy. Szczescie sprzyjało, ale to musi być. Jednak uwazam, ze czas Janasa sie skonczył i jestem zadowolony z jego zwolnienia. On sie wypalił, po MS nawet na piłke nie mógł patrzec. Niech chłop odpocznie szkoda nerwów.

3) Ja Benhakera nie zagłaskam. Jemu tez zdarazają sie błędy Jednak jestem bardzo zadowolony i z historycznego awansu i z tego, ze pokazał jaja bo nie jeden by wymiekł. Musimy realnie patrzec na sprawy. Jestesmy solidnymi rzemieslnikami i nie wymagac nie wiadomo czego. Na ME nigdy nie gralismy. Niedługo losowanie wiec zoabczymy z kim zagramy i ocenimy szanse. Także, niedługo losowanie gruop EL.MS bedzie o czym pogadac.

Post został pochwalony 0 razy

Masahiko napisał:

Jakim systemem wtedy grała reprezentacja? Na boisku było dwóch ofensywnych graczy w tym żadnego napastnika. Trudno aby Kosowski zaczął grać wtedy kreatywnie i robił rajdy kończąc klasowymi dośrodkowaniami.

Nie musiał robić żadnych rajdów, tylko dojść do piłki zagranej przez Błaszykowskiego i zastawić się przy lini bocznej. Nie wiem dlaczego nikt nie zauważa że taki Zając z Lecha jest o wiele groźniejszym zawodnikiem niż Kosowski.

Post został pochwalony 0 razy

Masahiko napisał:

endriu60 napisał: teraz do dowaliles,co ma gra Kosowskiego w tej mizerii ligowej do jego gry w reprezentacji.. Wychodzi na to, że lepiej postawić na Matusiaka, bo jest graczem drużyny z ligi holenderskiej, albo Rasiaka, no bo przecież Championship jest lepsza od naszej ligi. Co w takim razie na boisku robił wczoraj Sobolewski? A jak nie on to grałby przecież Dudka. Co tak na dobrą sprawę w reprezentacji robi Błaszczykowski, który przecież na dobrą sprawę swoją markę budował w Wiśle. To obecna forma powinna decydować o powołaniach (stąd mam żal do Leo o brak Zieńczuka, ale to już inna kwestia). Jeżeli oceniasz możliwości Kosowskiego po zaledwie kilku minutach meczu to jesteś naprawdę dobry. Jak Beenhakker odejdzie to proponuję Ciebie na stanowisko selekcjonera - Ty nawet zgrupowania byś nie musiał robić, bo i tak znasz formę każdego zawodnika...

O co sie obrazasz? to wynika z twoich koncowych slow tego postu.
Wypowiedziałem swoje zdanie w tej kwesti,a ty szukasz podtekstow..
Zwrocilem ci tylko uwage abys dokladniej czytal moje posty i orientowal sie o co mi chodzi...
Moze zadam ci pytania w takim razie:
1.Za kogo obecnie wstawilbys Kosowskiego do podstawowego skladu na prawym skrzydle?
2.Lub za kogo moglby grac role zmiennika na tej pozycji?
3.Czy jest jeszcze ktos w lidze kto gra obecnie lepiej od niego?

Jezeli na 2/3 tych pytan dasz sobie satysfakcjonujaca Ciebie odpowiedz,to Kosy miejsce w kadrze sie nalezy...

Wogole to zastanawiajace jest to ze chcesz budowac kadre na pilkarzach nieperspektywicznych...
Pamietasz o czym byla mowa po MS 2006?

Post został pochwalony 0 razy

endriu60 napisał:

odnioslem wrazenie ,ze Belgowie w tym meczu nie chcieli zrobic nam krzywdy,co prawda w drugiej polowie próbowali atakowac,ale w decydujacych momentach jakby rezygnowali ze strzelenia bramki tak to widzialem...

dla nich był to mecz towarzyski.

Wg mnie grali tak jak Polacy z Węgrami.

Niestety, ponure to, ale coraz częśćiej gra w reprezentacji narodowej staje się dla gracza kulą u nogi. Nie zapominajm, że po meczu w Chorzowie Belgów czeka jeszcze pańszczyzna do odwalenia w Baku, stąd moim zdaniem taka ilość "kontuzji" w kadrze Belgii.

No i nie zapominajmy - Belgia jeszcze nigdy nie była tak bliska rozpadu jak dziś. Kto wie, czy w następnych eliminacjach nie zagrają Flandria i Wallonia....

endriu60 napisał:

Czyli co?milion euro od serbow to zwyczajna plotka

Goor mówił w wywiadzie, że przyjęcia podobnych motywacji zabrania belgijskie prawo.

endriu60 napisał:

Forma w tym meczu podobna jak w wiekszosci eliminacji... Najlepszy wystep w tych rozgrywkach to mecz z Portugalia..

ten mecz to dla mnie nieodgadniony fenomen.

Ale też nie zapominajmy - wtedy jeszcze wszyscy niemal reprezentanci nie mieli problemów z grą w wyjściowym składzie swego klubu.

endriu60 napisał:

Benhaker nauczyl ich jak w krotkim czasie dobija sie przeciwnika,a pozniej umiejetnie kontroluje gre... Jednak na finalistow euro to nie wystarczy

chyba, że na austrię

endriu60 napisał:

Na wyroznienie w tym meczu zasluguje moim zdaniem jedynie Smolarek Blaszczykowski...

dodałbym Sobolewskiego, Żewłakowa i Boruca.

endriu60 napisał:

Sobolewski podjal walke czym niezle mnie zaskoczyl,chyba jednak mial swiadomosc o co walczy

bardzo podobał mi się komentarz w gazeta.pl o tej jego akcji kiedy dwoma wślizgami podał piłką Ebiemu w polu karnym - "drybling z gatunku oddaj piłkę albo połamię ci nogi"

endriu60 napisał:

Bronowicki na swoim normalnym poziomie..

IMHO dobry mecz, zwłaszcza w drugiej połowie.

endriu60 napisał:

Krzynowek,Wasilewski i Lobodzinski nie mieli pomyslu na gre,chociaz probowali cos robic...

Łóbodziński pali się psychicznie, bo widać, ze kiwkę ma.

A Krzynówek zagrał najsłabszy mecz w kadrze od kilku lat.

endriu60 napisał:

Boruc praktycznie bezrobotny,ale jego interwencja po strzale z wolnego byla fantastyczna....

kiedy jest skoncentrowany, to jeden z najlepszych bramkarzy świata. Kiedy nie jest (a często nie jest) - to bramkarz tylko dobry.

endriu60 napisał:

Mysle ze Leo tak przygotuje reprezentacje,ze za ich gre podczas euro nie bedziemy sie wstydzic,co innego wyniki na tej imprezie tutaj potrzebne niestety od umiejetnosci bedzie tez szczescie aby cos osiagnac...

poczekajmy na losowanie.

endriu60 napisał:

Leo powinien zapomniec o grze tego pilkarza w reprezentacji,cudowne lata ma juz zwyczajnie za soba,jest wolny jak zółw,kompletnie nie wie momentami o co chodzi na boisku.. Porusza sie po nim jakby mial zwiazane jaj.... Sory jest to pilkarz z klubu ktoremu kibicujesz,ale stac go juz tylko na gre w polskiej mizerii nic pozatym...

tu się akurat nie zgodzę.

Pokaż mi piłkarza - poza Smolarkiem - który wczoraj szybko biegał. Nawet Błaszczykowski nie błyszczał tempem. Wszyscy, także Belgowie ruszali się jak muchy może nie w smole, ale.....w nafcie.

Odpowiedź prosta - murawa. Murawa i mróz. Do tego dodajmy że Kosowski grał tylko 5 minut i nawet nie miał czsu się porządnie rozgrzać.

Widziałem Kosę w tym sezonie na suchych murawach i imponował szybkością i startem do piłki.

endriu60 napisał:

co ma gra Kosowskiego w tej mizerii ligowej do jego gry w reprezentacji..

a co ma gra Sobolewskiego, Łobodzńskiego, Dudki?

[/quote]

endriu60 napisał:

Z pewnoscia Benhaker to mistrz motywacji i taktyki,ale nie przesadzalbym z jego wizerunkiem,osiagnał sukces niepodwazalny,ale z pewnoscia mial łatwiejsza droge w grupie eliminacyjnej....

ja bym powiedział inaczej.

Nie tyle miał latwiejszą, co bardziej wyrównaną i o awansie decydowało także gubienie punktów przez rywali w meczach z teoretycznie słabszymi zespołami.

Irsko napisał:

Tylko jaki argument przemawia za tym ze mecz niebył kupiony?

nu i dakaży, zajac, szto ty nie wierblud

Irsko napisał:

1 gra o nic belgow.2 gra do tyłu i stwarzanie tym samym idealnych sytuacj Smolarkowi.W 2 połowie tez było takie zagranie,ztym ze bramkarz belgijski wyprzedził Smolarka.3 im blizej naszej bramki,tym piłkarze belgijscy bardziej niechetnie angarzowali sie w gre.Jak juz jakis sie tam znalazł to kopnoł,byle by kopnac.3 argumenty za kupionym meczem.A ile za niekupionym?

uprasza się resztę forumowiczów:

NIE KARMIĆ TROLLA!!!!!!!

endriu60 napisał:

Benhaker nalezy jednak do tych trenerow ktory nie osiagnal znaczacych sukcesow.. 1.Z reprezentacja Oranje nie osiagnal tych sukcesow co jego koledzy po fachu,wypadl wrecz slabo...

to na pewno, aczkolwiek wróbelki szeptały, że nie dogadywał się z gwiazdami z Gullitem na czele.

endriu60 napisał:

2.Z Realem nie osiągnal nic poza Primera Diwision,podobnie z Ajaksem czy Feyenordem majac znakomity material

mozna by dyskutować czy trzy półfinały LM to nic

endriu60 napisał:

3 Awans z Trynidadem do MS? hmmm Kasperczak tez awansowal z Tunezja...

i tu się moim zdaniem mylisz.

Awans T&T jest nieporównywalny, bo był pierwszy w historii. Podobnie jak tweraz nasz do Euro.

IMHO wielkość trenra poznaje się przde wszystkim na tym, co jest w stanie uzyskać ze słabego bądź przeciętnego materialu.

A tu Leo pokazuje, że jest w stanie dużo.

A co do Kasperczaka - nigdy nie twierdziłem, że byłby złym szkoleniowcem kadry. To przecież nie jest polski trener.....

endriu60 napisał:

A Piechniczek nawet wieksze,choc nie uwazam go za lepszego trenera od Benhakera,ale material mieli zblizony.

oj.....ryzykowna teza.

Pokaż mi beenhakkerowego Bońka? Ebi? Z całym szacunkiem - nie. Pokaż mi w obecnej kadrze stopera klasy Żmudy czy Janasa. Pokaż mi nawet reżysera gry klasy Kupcewicza.....

endriu60 napisał:

W klubach nie bylo dane Polskim trenerom szkolic kluby z najwyzszej polki ze zrozumialych względow...

to znaczy - z jakich?

Co przeszkadzało Gmochowi, Górskiemu, Piechniczkowi - wymieniam tych najwybitniejszych - podpisać kontrakt z czołowym klubem Europy?

sidney46 napisał:

Parę razy Dembele uciekł Bronowickiemu.

chyba Wasilewskiemu? Bronowickiemu parę razy uciekł Mirallas.

endriu60 napisał:

Moze zadam ci pytania w takim razie: 1.Za kogo obecnie wstawilbys Kosowskiego do podstawowego skladu na prawym skrzydle? 2.Lub za kogo moglby grac role zmiennika na tej pozycji? 3.Czy jest jeszcze ktos w lidze kto gra obecnie lepiej od niego?

Zacznijmy od tergo że Kosowski to skrzydłowy uniwersalny i że może grać i na lewym i na prawym skrzydle, jak również płynnie zmieniać te skrzydła w trakcie meczu, jak to zresztą robi z Zieńczukiem w Wiśle.

To już daje mu przewagę nad choćby Zającem z Lecha czy Łobodzińskim, bo oni na lewym skrzydle grają tragicznie bądź (jak Zając) wcale.

Nikt nie mówi o składzie podstawowym dla Kosy na prawym skrzydle, bo najlepszy na tej pozycji jest bezapelacyjnie Błaszczykowski. Natomiast jako zmienik Kosowski powinien być brany pod uwagę, zarówno jako zmiennik Kuby, jak i Krzynówka

Krol_kier napisał:

Na wstępie chciałbym zauważyć, że dziś awansowaliśmy do ME po raz drugi w historii, a nie po raz pierwszy.

pomiędzy awansem a organizacją jest mniej więcej taka różnica jak pomiędzy wyrwaniem komuś torebki a dostaniem jej w nagrodę.

a tak na marginesie - wiecie, że druga bramka po spalonym ?

[link widoczny dla zalogowanych]

Post został pochwalony 0 razy

Co do spalonego też mi się tak wydawało, ale córka z krzykiem na mnie wyjechała że się czepiam.
Co do Kosowskiego nie zgodzę się, uniwersalność Kosowskiego może jest dobra w Wiśle, ale złote lata facet ma już za sobą. Madej gra w cieniutkim klubie ale potrafi go pociągnąć, Zając jest szybki piłka mu nie przeszkadza, jest jeszcze Jeleń. Powołania dla Kosowskiego są tak samo bez sensu jak dla Kiełbika.

Post został pochwalony 0 razy

sidney46 napisał:

Co do spalonego też mi się tak wydawało, ale córka z krzykiem na mnie wyjechała że się czepiam. Co do Kosowskiego nie zgodzę się, uniwersalność Kosowskiego może jest dobra w Wiśle, ale złote lata facet ma już za sobą.

a to insza inszość. Ale Zając niestety też.

Post został pochwalony 0 razy

No to trzeba liczyć na to że Grosicki z powodzeniem przejdzie terapię a Urban wyprowadzi go na prostą

Post został pochwalony 0 razy

No tak, faktycznie, spalony był. Ale nie zmienia to faktu, że Smolarek zachował się w tym momencie znakomicie. Kiedy zobaczył, że Krzynówek zbiera się do strzału instynktownie zaczął uciekać ze spalonej pozycji. Widać zaćmiło to odrobinę oczy bocznemu Zresztą nie tylko jemu . Przy tej akcji bardzo mi się też podobało zachowanie Kuby Błaszczykowskiego - nawet nie samo dośrodkowanie, co wzięcie obrońcy Belgów "na plecy". Jak stary wyjadacz

Śpiewanie Hymnu, czy też "We Are The Champions" - dla takich chwil warto żyć
Brawo Leo, brawo Ebi, brawo Polska!

Post został pochwalony 0 razy

Holt_ napisał:

endriu60 napisał: Czyli co?milion euro od serbow to zwyczajna plotka Goor mówił w wywiadzie, że przyjęcia podobnych motywacji zabrania belgijskie prawo.

Dzieki za informacje,akurat nic mi o tym nie bylo wiadome...
Zatem wszelkie spekulacje odnosnie przekupstwa mozna w tej chwili uciąć...
A tak nawiasem to Goor byl jedynym pilkarzem ktory chcial cos dla Belgow ustrzelic

Holt_ napisał:

endriu60 napisał: Leo powinien zapomniec o grze tego pilkarza w reprezentacji,cudowne lata ma juz zwyczajnie za soba,jest wolny jak zółw,kompletnie nie wie momentami o co chodzi na boisku.. Porusza sie po nim jakby mial zwiazane jaj.... Sory jest to pilkarz z klubu ktoremu kibicujesz,ale stac go juz tylko na gre w polskiej mizerii nic pozatym... tu się akurat nie zgodzę. Pokaż mi piłkarza - poza Smolarkiem - który wczoraj szybko biegał. Nawet Błaszczykowski nie błyszczał tempem. Wszyscy, także Belgowie ruszali się jak muchy może nie w smole, ale.....w nafcie. Odpowiedź prosta - murawa. Murawa i mróz. Do tego dodajmy że Kosowski grał tylko 5 minut i nawet nie miał czsu się porządnie rozgrzać. Widziałem Kosę w tym sezonie na suchych murawach i imponował szybkością i startem do piłki.

ok z pewnoscia widzisz Kamila czesciej w akcji z racji wystepow w Wisle i tu sie zgodze ze imponuje forma...
Jednak po grze w reprezentacji oczekuje sie od pilkarza duzo wiecej,jak to co zaprezentowal w meczu z Wegrami i potwierdzil mi to w krotkim wystepie z Belgami...
Jako rutyniarz zachowuje sie na boisku jak nieopierzony kogut,a to co zrobil po tym jak wylozyl mu pileczke Blaszczykowski zostawie bez komentarza...
Holt nie ma co budowac reprezentacji na pilkarzach u zmierzchu kariery,tym bardziej ze zawiodl oczekiwania swoja gra na zachodzie...
Moze sie jednak myle bo nie ogladam jego rewelacji w lidze...
Wiem jedno nie potwierdza tegow kadrze..
Zapewniam ze nie eliminuje go z przekory czy cos podobnego,poprostu nie zauwazylem nic w jego grze co dałobymi jakas motywacje abym mogl mu zaufac...

Holt_ napisał:

endriu60 napisał: co ma gra Kosowskiego w tej mizerii ligowej do jego gry w reprezentacji.. a co ma gra Sobolewskiego, Łobodzńskiego, Dudki?

Dobre pytanie..
Otoz Łobodzinski i Dudka to pilkarze perspektywiczni,wyluskani z polskiej ligi przez wujka Leo, i to od nich zalezy w tym momencie czy na stałe sie zadomowia w reprezentacji...
Sobolewski od dluzszego czasu ma problemy z gra w podstawowym skladzie,wystapil w niej bo kontuzji nabawil sie Dudka..
W tym meczu to wykorzystal dlatego moze liczyc na wystepy w kadrze..
Natomiast Kosa moim zdaniem tego nie potwierdza....
Przeciez ja nikomu nie zamykam drzwi do reprezentacji,ale na tych pozycjach co gra Kamil mamy jednak pewne punkty w reprezentacji,a nowych szukalbym raczej wsrod mlodziezy bo to cos nam w przyszlosci moze pomoc....
Nie twierdze ze mam racje,ale czas pokaze na co jeszcze stac pilkarza wisly..
Okazja trafia mu sie bardzo szybko juz w srode w meczy z Serbami...

Holt_ napisał:

endriu60 napisał: 2.Z Realem nie osiągnal nic poza Primera Diwision,podobnie z Ajaksem czy Feyenordem majac znakomity material mozna by dyskutować czy trzy półfinały LM to nic

No wlasnie trzy polfinaly....
Spektakularnego sukcesu jednak zabraklo...
faktycznie mozna jednak dyskutowac,w zaleznosci co dla kogo jest sukcesem..

Holt_ napisał:

endriu60 napisał: 3 Awans z Trynidadem do MS? hmmm Kasperczak tez awansowal z Tunezja... i tu się moim zdaniem mylisz. Awans T&T jest nieporównywalny, bo był pierwszy w historii. Podobnie jak tweraz nasz do Euro. IMHO wielkość trenra poznaje się przde wszystkim na tym, co jest w stanie uzyskać ze słabego bądź przeciętnego materialu. A tu Leo pokazuje, że jest w stanie dużo.

Tu sie zgadzam,bardzo konkretne argumenty...

Holt_ napisał:

endriu60 napisał: A Piechniczek nawet wieksze,choc nie uwazam go za lepszego trenera od Benhakera,ale material mieli zblizony. oj.....ryzykowna teza. Pokaż mi beenhakkerowego Bońka? Ebi? Z całym szacunkiem - nie. Pokaż mi w obecnej kadrze stopera klasy Żmudy czy Janasa. Pokaż mi nawet reżysera gry klasy Kupcewicza.....

MS 90 z tym materialem Holendrzy powinni byc mistrzami, czym sie skonczylo wszyscy pamietamy1/8...
A teraz gwiazdy-Basten,Gullit,Rijkard,Koeman,Breukelen
Ale z pewnoscia sie nie zrozumielismy,bo mialem co innego na mysli niz to co ty zasugerowales,bo w tym wypadku to jest racja po twojej stronie

Holt_ napisał:

endriu60 napisał: W klubach nie bylo dane Polskim trenerom szkolic kluby z najwyzszej polki ze zrozumialych względow... to znaczy - z jakich? Co przeszkadzało Gmochowi, Górskiemu, Piechniczkowi - wymieniam tych najwybitniejszych - podpisać kontrakt z czołowym klubem Europy?

Przedewszystkim ustruj w jakim przyszlo nam zyc,nikt wtedy z czolowych klubow zachodnich nie wykazywal zainteresowania ludzmi ze wschodu...
Warunki w jakich przyszło szkolic Polskich pilkarzy dalece odbiegaly od tych ze zachodu
Potegi pilkarskie z europy dlugo twierdzily ze sukcesy polakow wynikaly z potyczek z amatorami futbolu,zmienilo sie to dopiero po MS 74,
Wtedyz pewnoscia byl to problem pozasportowy,bo czolowe kluby po mistrzostwach 74 wyrazaly chec pozyskania zarowno pilkarzy jak i trenerow...
Dlaczego nie doszlo do sfinalizowania takich kontraktow tego do konca nie wiadomo...
Jedno jest pewne w tym ustroju trzeba bylo byc zawsze podporzadkowanym wladzom

Holt_ napisał:

endriu60 napisał: Moze zadam ci pytania w takim razie: 1.Za kogo obecnie wstawilbys Kosowskiego do podstawowego skladu na prawym skrzydle? 2.Lub za kogo moglby grac role zmiennika na tej pozycji? 3.Czy jest jeszcze ktos w lidze kto gra obecnie lepiej od niego? Zacznijmy od tergo że Kosowski to skrzydłowy uniwersalny i że może grać i na lewym i na prawym skrzydle, jak również płynnie zmieniać te skrzydła w trakcie meczu, jak to zresztą robi z Zieńczukiem w Wiśle. To już daje mu przewagę nad choćby Zającem z Lecha czy Łobodzińskim, bo oni na lewym skrzydle grają tragicznie bądź (jak Zając) wcale. Nikt nie mówi o składzie podstawowym dla Kosy na prawym skrzydle, bo najlepszy na tej pozycji jest bezapelacyjnie Błaszczykowski. Natomiast jako zmienik Kosowski powinien być brany pod uwagę, zarówno jako zmiennik Kuby, jak i Krzynówka

Przykro ale z obecna reprezentacyjna formą Kosy nie potrafie sie przekonac do jego przydatnosci w kadrze,zarowno na lewym jak i na prawym skrzydle
Zaznaczam ze jest to moje zdanie...
Dwa argumenty moje na taka opinie to ze jest strasznie ospaly i malo waleczny,w przeciwienstwie do tego co prezentowal wczesniej...

Post został pochwalony 0 razy

Eliminacje do M.E. dobiegaja konca i wszystko potoczylo sie planowo,awans zapewnily sobie ekipy,ktore byly faworytami w swoich grupach,choc nie bez problemow..
Co prawda w ostatniej kolejce moze sie jeszcze wydarzyc cos nieprzewidzianego jednak jest to juz bardzo malo prawdopodobne..
Awansu do euro nie mogą byc jeszcze pewni Anglicy,Szwedzi,Portugalczycy i Turcja...

Anglia i Szwecja to tylko czysta teoria,mianowicie porazki u siebie w ostatnich meczach,przy zwyciestwach Irlandi i Rosji na wyjazdach,mało prawdopodobne lecz teoretycznie mozliwe

Natomiast w przypadku Portugali i Turcji moze sie jeszcze wszystko wydarzyc...
W naszej grupie gdyby Finlandia wygrala w Lizbonie,a Serbia wygrala dwa ostatnie mecze to awans zapewnią sobie ci ostatni,mając najkorzystniejszy bilans bezposrednich spotkan,natomiast gdy Serbia straci punkt w tych meczach to awansuje Finlandia.Portugali do awansu potrzebny jest remis w ostatnim meczu.Teraz widac jaki komfort po meczu z Belgia ma nasza reprezentacja...

Niewiem natomiast dlaczego tak zrezygnowani byli po meczu z Turkami u siebie Norwegowie....
Pomimo porazki w tym meczu ciagle jednak maja szanse na awans,wszystko zalezy od tego czy Bosnia ostatni mecz potraktuje powaznie,gdyby sie tak stalo to nie jestem pewien wygranej Turcji,a tylko taki wynik zapewnia im awans,bo nie sadze aby Norwegia nie zainkasowala trzech punktow w ostatnim meczu z Malta...

Bardzo blisko sensacji byli Szkoci,mogli wyeliminowac mistrzow lub wicemistrzow swiata,zawalili jednak dwa ostatnie mecze,szczegolnie ten w Gruzji...
Rosjanie tez nie wykorzystali szansy wyeliminowania Angoli,a byli tak blisko...

Na koniec informacja o tym ze w Serbi gramy w rezerwowym skladzie,zatem zwyciestwo jest malo realne,tym bardziej ze Serbia dalej jest w grze o awans..

Post został pochwalony 0 razy

endriu60 napisał:

Holt_ napisał: Co przeszkadzało Gmochowi, Górskiemu, Piechniczkowi - wymieniam tych najwybitniejszych - podpisać kontrakt z czołowym klubem Europy? Przedewszystkim ustruj w jakim przyszlo nam zyc,nikt wtedy z czolowych klubow zachodnich nie wykazywal zainteresowania ludzmi ze wschodu...

no, niezupełnie.

Po pierwsze - zainteresowanie było, także piłkarzami (Brychczy, Lubański, nawet mimo tych utrudnień.

Po drugie - od II połowy lat 70-ych trenerzy mogli wyjeżdżać. Gmoch i Górski pracowali w Grecji, Piechniczek też saksował za granicą.

Byli na wyciągnięcie ręki.

Post został pochwalony 0 razy

endriu60 napisał:

erbe1 napisał: Teraz dobrze by było odpowiednio zakończyć jeszcze te eliminacje. Myślę, że obecne świętowanie nie przełoży się na wynik podobny do tego z Białorusią z czasów Engela. Tak po prostu nie wypada. Mnie jednak wydaje sie ze nie ma to wiekszego znaczenia... Bardziej istotne jest budowanie stylu gry począwszy od tego meczu.. mozna sprobowac kilka wariantow gry kombinacyjnej bez kurczowego trzymania sie taktyki,po to aby probowac cos zmienic w sposobie gry reprezentacji,przeciwnik jest atrakcyjny i gra u siebie.. W sparingach pozniejszych przed ME jak znam zycie to trudno bedzie znalezc silnych rywali.. Wynik dla mnie nie ma tu zadnego znaczenia,dla obserwatorow pewnie tez... Jest to pierwszy etap budowania reprezentacji na euro...

Zgadzam się, że mecz z Serbią to początek przygotowań do Euro. Ale nie zgadzam się, że wynik nie ma żadnego znaczenia. Przecież wynik ówczesnego meczu z Białorusią to była kompromitacja. To rozprężenie, które wtedy zapanowało nie udało się później opanować. Kolejne porażki i słaba przed mistrzostwami nie wzbudzała większych obaw, bo przecież "osiągnęliśmy sukces awansując na mistrzostwa" a mecze przed samą imprezą "koreańsko-japońską" miały nic nie znaczyć, bo stanowiły jedynie etap przygotowań. Jak to się wszystko skończyło pamiętamy wszyscy. Tak więc może wynik meczu z Serbią nie jest najważniejszy, ale nie można takiej potyczki traktować zbyt lekko. porażka nie będzie tragedią, ale do takiego wyniku jak w pamiętnym spotkaniu z Białorusią dopuścić nie można.

Post został pochwalony 0 razy

Na pewno nie mozna sobie pozwolic na powtórke z Mińska bo będzie niesmak. Zespół Serbii jest zdecydowanie mocniejszy z jeszcze teoretycznymi szansami na awans.

Tymczasem:
"Trener Leo Beenhakker zdecydował, że do Belgradu nie polecą Euzebiusz Smolarek, Artur Boruc, Maciej Żurawski, Jacek Krzynówek i Marek Saganowski"

"Dla niektórych zawodników będzie lepiej, jeśli wcześniej wrócą do klubu. Z drugiej strony chcę w meczu o punkty przyjrzeć się innym piłkarzom, spróbować innych rozwiązań" Benhaker

Nie bedzie tez Błaszczykowskiego (kartki) z jednej strony troche dziwna decyzja w koncu to jest mecz o punkty. A tu kazdy sie liczy w przeliczeniu na ranking, ktory potem ma znaczenie w przy podziale na odpoiwiedni koszyk w losowaniu, Z drugiej bedzie mozna sie przyjzec i dac pograc innym.
Będziemy tam powaznie osłabieni. Tylko po co Zuraw ma jechac do klubu? I tak tak raczej narazie nie pogra. Saganowski widac nie spełnił oczekiwan i postawi na innych w Belgradzie. Szanse granie dostaną inni oby nie zawiedli. Dobrze by było wywieść punkt

Post został pochwalony 0 razy

Oczywiście będziemy osłabieni, ale ważne, by wyjść na to spotkanie w pełni zmobilizowanym. Dla zawodników, którzy są tuż poza podstawową jedenastką będzie to szansa pokazania się w meczu z wymagającym rywalem, w dodatku w walce o punkty. To też ważne, by ich sprawdzić. Zobaczymy, jak się spiszą w meczu z wymagającymi Serbami.

Post został pochwalony 0 razy

LUBU napisał:

A tu kazdy sie liczy w przeliczeniu na ranking, ktory potem ma znaczenie w przy podziale na odpowiedni koszyk w losowaniu,

tylko który jest ten odpowiedni? Z rachunków GW wynika, że jeśli np unikniemy Anglików to ryzykujemy wpadnięcie na Francję lub Hiszpanię

Tylko zwycięstwo z Serbią daje nam trzeci koszyk, bo trudno zakładać że Rumunia nie wygra z Albanią.

Sądzę, że będziemy w czwartym.

Czyli:

I koszyk - Austria, Szwajcaria, Grecja, Holandia

II koszyk - Chorwacja, Niemcy, Włochy, Czechy

III koszyk - Anglia, Portugalia, Szwecja, Rumunia

IV koszyk - Polska, Hiszpania, Francja, Turcja

I wtedy grupa marzeń: Austria, Chorwacja, Rumunia, Polska

Grupa smierci: Holandia, Niemcy, Szwecja, Polska

Post został pochwalony 0 razy

endriu60 napisał:

Niewiem natomiast dlaczego tak zrezygnowani byli po meczu z Turkami u siebie Norwegowie.... Pomimo porazki w tym meczu ciagle jednak maja szanse na awans,wszystko zalezy od tego czy Bosnia ostatni mecz potraktuje powaznie,gdyby sie tak stalo to nie jestem pewien wygranej Turcji,a tylko taki wynik zapewnia im awans,bo nie sadze aby Norwegia nie zainkasowala trzech punktow w ostatnim meczu z Malta...

Wychodzi na to, że szanse Norwegów na awans leżą w nogach i głowach piłkarzy z Bośni. Faktycznie jest na kim polegać


Norwegia IMHO bardziej zasłużyła na awans, ale niestety w ostatnim meczu spaprali sprawę podobnie jak Rosjanie...

Post został pochwalony 0 razy

Holt_ napisał:

Sądzę, że będziemy w czwartym.

hehe, tylko sądzisz? Ja jestem o to dziwnie spokojny

Holt_ napisał:

I koszyk - Austria, Szwajcaria, Grecja, Holandia II koszyk - Chorwacja, Niemcy, Włochy, Czechy III koszyk - Anglia, Portugalia, Szwecja, Rumunia IV koszyk - Polska, Hiszpania, Francja, Turcja I wtedy grupa marzeń: Austria, Chorwacja, Rumunia, Polska Grupa smierci: Holandia, Niemcy, Szwecja, Polska

Nie jestem pewien co do tej Rumunii w grupie marzeń... Patrząc na AKTUALNĄ (podkreslam to słowo - do ME może się duzo zmienić) formę zespołów z koszyka trzeciego zaryzykuję stwierdzenie, iż korzystniej dla nas byłoby trafić Szwedów... Zdaję sobie oczywiście sprawę, że Polacy cierpia na swego rodzaju kompleks ekipy Trzech Koron, jednak w kwalifikacjach Rumuni zaprezentowali się dużo korzystniej niż właśnie Szwedzi. Mozna powiedziec nawet, że jest to murowany kandydat na czarnego konia tej imprezy...
No i pamiętajmy, że wciąz istnieje te 3% szansy, że zamiast Anglików, Szwedów, Turków i Portugalczyków na boiskach Austrii i Szwajcarii zagrają Rosjanie, Irlandczycy z Północy (jak na nich właściwie mówić? ), Norwegowie oraz ktoś z dwójki Finlandia/Serbia

Post został pochwalony 0 razy

Holt_ napisał:

Najpierw trzeba przedwstępnie wytypować nazwiska "uzupelniających i kandydatów", potem zrobić odsiew spośród nich (przecież, do licha, trzeba mniej więcej wiedzieć, kto z nich jest w stanie bez pomocy staruszków pociągnąć jakoś grę), a na końcu tych najlepszych z oczek sita sprawdzać u boku kadrowiczów "pewnych", żeby sprawdzić, jak ta maszyna się kręci.

Droga w ślepą uliczkę. Takie test-mecze nie służą niczemu, poza tym, że prawie połowa ligi będzie mogła pochwalić się adnotacją "1A" w statystykach. Po boisku biega zlepek kilkunastu niezgranych ze sobą zawodników nie tworzących drużyny, nie da się więc dostrzec w ich grze niczego, czego nie można zobaczyć obserwując ich w meczach klubowych. Przeciwnikami są zaś zazwyczaj drużyny z drugiej setki rankingu FIFA, grające w dodatku jeszcze w mocno rezerwowych składach. Jeśli uważasz, że postawa w takim jednym sparingu powinna być kryterium decydującym o przydatności lub nie do reprezentacji, to mi pozostaje tylko załamać ręce.
Poza tym w naszej lidze nie ma wystarczająco dużo wyróżniających się zawodników, żeby organizować dla nich oddzielny mecz!
Ja naprawdę mam duży szacunek dla umiejętności Beenhakkera, ale nawet on nie dysponuje czarodziejską różdżką, którą wystarczy kilka razy popukać po głowie dowolnego kopacza, aby w bliskiej przyszłości stał się piłkarzem reprezentacyjnego formatu.

Sensowna selekcja wygląda tak: kandydatów obserwuje się w meczach ich drużyn klubowych (i to w wielu, a nie w jednym - tak długo ponoć trwała obserwacja Zahorskiego), a potem wybranych pojedynczych kandydatów testuje się w normalnych meczach kadry, gdzie naprawdę można sprawdzić ich przydatność do reprezentacji: umiejętność współpracy z etatowymi kadrowiczami, dopasowanie do taktyki, etc. Co z tego, że zawodnik X pohasa sobie po boisku w meczu z kelnerami, u boku mając partnerów, z których niektórzy ledwo nadają się nawet do polskiej ligi, i z którymi w dodatku gra po raz pierwszy i ostatni w życiu? To wcale nie da autentycznego obrazu jego rzeczywistej przydatności dla prawdziwej drużyny narodowej.

Holt_ napisał:

jak widać nie jest tak trudno pojąć co oznaczają poszczególne etapy selekcji.

Ja widzę, że niektórym sprawia to jednak pewne problemy

Przede wszystkim selekcja powinna być ukierunkowana na poprawę jakości gry reprezentacji, a nie na kurczowe trzymanie się jakiegoś wydumanego schematu.

endriu60 napisał:

W wiekszosci tego komentarza moglbym sie Toba zgodzic... Ale z ta selekcja to przesadzasz... czekam na odpowiedz na zadane przez zemnie wczesniej pytanie

Mianowicie?

Holt_ napisał:

Krol_kier napisał: Na wstępie chciałbym zauważyć, że dziś awansowaliśmy do ME po raz drugi w historii, a nie po raz pierwszy. pomiędzy awansem a organizacją jest mniej więcej taka różnica jak pomiędzy wyrwaniem komuś torebki a dostaniem jej w nagrodę.

Bezsensowne porównanie.
Walczy się zarówno o organizacje jak i w o punkty w eliminacjach. A awans jest zawsze nagrodą za wcześniejsze udane starania.

Irsko napisał:

[Argumenty za kupionym meczem.1 gra o nic belgow.2 gra do tyłu i stwarzanie tym samym idealnych sytuacj Smolarkowi.W 2 połowie tez było takie zagranie,ztym ze bramkarz belgijski wyprzedził Smolarka.3 im blizej naszej bramki,tym piłkarze belgijscy bardziej niechetnie angarzowali sie w gre.Jak juz jakis sie tam znalazł to kopnoł,byle by kopnac.3 argumenty za kupionym meczem.A ile za niekupionym?

ROTFL
Dzięki za trochę rozrywki w ramach krótkiego oderwania od siermiężnej dyskusji z Holtem.

Post został pochwalony 0 razy