Nie sądze RTS. Znaczy na pewno skończyła się pewna "epoka", że tak powiem, ale one siatkarkami nadal są dobrymi i należy teraz poprawić atmosfere w drużynie, Glinka musi wrócić (chyba ze juz wrocila?) i powinno byc dobrze. Pierwsza "8" na MŚ jest bardzo realna...

Post został pochwalony 0 razy

Masahiko napisał:

Nie sądze RTS. Znaczy na pewno skończyła się pewna "epoka", że tak powiem, ale one siatkarkami nadal są dobrymi i należy teraz poprawić atmosfere w drużynie, Glinka musi wrócić (chyba ze juz wrocila?)

Co prawda nie jestem na bieżąco, ale z tego co słyszałam ona zrezygnowała z gry w reprezentacji do końca tego sezonu.

Post został pochwalony 0 razy

Masahiko napisał:

Znaczy na pewno skończyła się pewna "epoka", że tak powiem,

Zawsze kończy się jakiś rozdział, by mógł się zacząć nowy...

Japoniec też napisał:

ale one siatkarkami nadal są dobrymi

A gdzie ja napisałem, że nie są dobrymi?

Ponadto Japoniec napisał:

i należy teraz poprawić atmosfere w drużynie,

Należy...

Masahiko napisał:

Glinka musi wrócić (chyba ze juz wrocila?) i powinno byc dobrze.

W tym sezonie na pewno nie wróci (o czym już wspomniała Klaudia). A później, to zależy od jej relacji z Niemczykiem...

Oprócz tego Japoniec napisał:

Pierwsza "8" na MŚ jest bardzo realna...

Pożyjemy, zobaczymy...

Post został pochwalony 0 razy

Posypały się te nasze złotka, a Kłos pokazuje, że nie radzi sobie jako selekcjoner. Ale ... coś w tym jest, że pewna epoka się skończyła. Może nie było odczuwalne usunięcie z kadry Małgorzaty Niemczyk - Wolskiej, Karoliny Ciaszkiewicz, Dominiki Leśniewicz, ale wyrzucenie Glinki, to już był cios zadany w serce. Bo takim sercem reprezentacji była Małgorzata Glinka. I teraz to już nawet reanimacja może nie pomóc. Choc obym się mylił, ale czy Kłos zdoła poukładać wszystko do kupy bez Glinki. Nie wiem, nie umiem powiedzieć. Ale prawda jest taka, że skoro nawet taki Azerbejdżan nasze leje, skoro przegrywamy ... wygrane mecze, to coś z tą psychiką jest nie tak. Jeżeli będą ósme w świecie, to będzie ok. Choć jeszcze kilka miesięcy temu liczyliśmy na nieco więcej, ale cóż. Pozostaje tylko wierzyć.

Post został pochwalony 0 razy

Wiadomość z ostatniej chwili:
Libero reprezentacji Polski, Krzysztof Ignaczak NIE POJEDZIE na Mistrzostwa Świata do Japonii! Zamiast niego na japonskich parkietach oglądac będziemy Piotra Gacka...
Ne no, dla mnie jest to najwieksze zaskoczenie sezonu. Bo jak inaczej tłumacyc decyzje trenera o niezabraniu na najważniejszy turniej roku najlepszego obecnie polskiego libero? W dodatku libero będącego w wysokiej formie? Szacunek dla Lozano za to, co zrobił z nasza kadrą, ale mam wrażenie, że akurat ta decyzja była błedem... Pamietamy jeszcze ME...
No, chyba, że Igła zlapal kontuzje, ale gdyby tak było - już dawno bysmy sie o tym dowiedzieli...

Post został pochwalony 0 razy

No właśnie Master nawte nie wiesz czy jest kontuzjowany, to skad mozesz wiedziec, ktory jest w wyzszej formie i ktory lepiej wplywa na gre druzyny (chodzi o atmosfere i takie tam). Trener chyba wie to najlpeiej

Post został pochwalony 0 razy

Trener wie najlepiej, ale to Ignaczak do tej pory był duchem i sercem drużyny. Jeśli nie jest kontuzjowany to decyzja o zabraniu Gacka na MŚ moim zdaniem jest błędna.

Post został pochwalony 0 razy

Masahiko napisał:

No właśnie Master nawte nie wiesz czy jest kontuzjowany, to skad mozesz wiedziec, ktory jest w wyzszej formie i ktory lepiej wplywa na gre druzyny (chodzi o atmosfere i takie tam). Trener chyba wie to najlpeiej

Liga Mistrzów, kotku. Liga Mistrzów...

Post został pochwalony 0 razy

Zobaczymy na Mistrzostwach kto miał rację ja jestem za trenerem Lozano

Post został pochwalony 0 razy

Masahiko napisał:

Zobaczymy na Mistrzostwach kto miał rację ja jestem za trenerem Lozano

Ja tez go popieram. Jedyne co mnie martwi to dzisiejsza gra Gacka - jednak mimo wszystko gorzej niz Igła (szczególnie na początku meczu)... No i w sumie na ME tez sobie Gacus nie radził za bardzo...
Ale wexmy pod uwage, że gdyby nie Lozano to z Kuba prawdopodbnie przegralibyśmy

Post został pochwalony 0 razy

Rzeczywiście decyzja trochę zaskakująca. Może Ignaczak zalazł czymśza skórę Argentynczykowi... Cóż... my niewiele mamy do powiedzenia w tej materii, R. Lozano podjął decyzję i należy ją uszanować. Zobaczymy, co z tego wyjdzie.
P.S. Przyznam szczerze, że i mnie wydaje się dość dziwna, ale ja ufam selekcjonerowi. Pokazał bowiem, że potrafi, więc czekam po prostu na MŚ.

Post został pochwalony 0 razy

master_of_flamaster napisał:

Masahiko napisał: No właśnie Master nawte nie wiesz czy jest kontuzjowany, to skad mozesz wiedziec, ktory jest w wyzszej formie i ktory lepiej wplywa na gre druzyny (chodzi o atmosfere i takie tam). Trener chyba wie to najlpeiej Liga Mistrzów, kotku. Liga Mistrzów...

A przepraszam, gdzie widziałeś mecz tegoroczny mecz Skry w siatkarskiej LM, że jesteś taki pewny formy Igły??? Z tego co mi wiadomo TV4 fazy grupowej nie transmituje (TVP tym bardziej), może PS, ale tego pewna nie jestem... Skąd więc wiesz jak grał Ignaczak? Bo czytałeś relacje na Onecie/Interii/wp/e-siatce , albo nasłuchałeś się relacji onetowych ekspertów? Masahiko ma racje, to trener jest najwięcej przy zawodnikach i to on może najobiektywniej ocenić - nie tylko poprzez obserwacje meczów, ale także m.in. treningów - w jakiej formie jest każdy z zawodników...

Zresztą nie wiadomo dlaczego Lozano nie wziął Igły. Być może zadecydowały względy pozaboiskowe. A jak powszechnie wiadomo Ignaczak miał już kiedyś z tym problemy.......

Post został pochwalony 0 razy

Panienka_Kochajaca_Sport napisał:

master_of_flamaster napisał: Liga Mistrzów, kotku. Liga Mistrzów... A przepraszam, gdzie widziałeś mecz tegoroczny mecz Skry w siatkarskiej LM, że jesteś taki pewny formy Igły??? Z tego co mi wiadomo TV4 fazy grupowej nie transmituje (TVP tym bardziej), może PS, ale tego pewna nie jestem...

Mecze Ligi Mistrzów są na Polsacie Sport i Igła w tych spotkaniach prezentował się bardzo dobrze. Nie wnikam w decyzje trenera, choć nie ukrywam, że Ignaczak jest dla mnie o klasę lepszy od Gacka.
Dzisiaj miało miejsce trzecie zwycięstwo naszych "Złotek" (Z Kostaryką 3-1). Martwi trochę stracony set, ale z drugiej strony wyszliśmy na tym lepiej niż gdybyśmy mieli wygrać ten set, załóżmy 2 punktami. Znów wszystko przez idiotyczne małe punciki O głupszym pomyśle jeszcze nie słyszałem. Chociaż na razie to dla nas korzystne rozwiązanie, bo raczej mało która drużyna pozwoli sobie na luksus straty seta w meczach z Kenią i Kostaryką Szacunek dla Kasi Skowrońskiej za bombardowanie ze środka. Jutro Tajwan, czyli porządny sprawdzian. Pozdrawiam

Post został pochwalony 0 razy

Mam nadzieję, że jutro obejrzę sobie wreszcie jakiś mecz Złotek, bo na razie przegapiłam wszystkie 3 i bynajmniej nie dlatego, że zapomniałam... Kto to wymyślił, żeby MŚ odbywały się w Azji, i to o takich porach Już bym wolała aby było o 4 rano, wtedy chociaż zdążyłabym obejrzeć.... A tak.. szkoła

Post został pochwalony 0 razy

Polska - Tajwan 1:3

Pierwszy mecz naszych siatkarek, który zobaczyłam w całości i pierwsza przegrana Może lepiej będzie jak przestane oglądać W sumie nie ma co rozpaczać, z grupy wyjdziemy tak czy inaczej, było to "tylko" spotkanie o pierwsze miejsce w grupie. Fajny mecz, dużo emocji, nawet dość wysoki poziom, szkoda tylko, że wynik nie taki jak być powinien Przegraliśmy wszystko przez te bezsensowne starty kilku punktów z rzędu (7 w pierwszym secie ). Nawet kiedy mieliśmy już piłkę w górze nie było komu tego skończyć Cholerni Azjaci, wszystko muszą wybronić... Najpierw Japońce z facetami, dzisiaj te... Inna sprawa, że chwilami naprawdę dziewczyny atakowały beznadziejnie i chyba amatorzy by to wybronili... W każdym razie pierwsze dwa sety beznadziejne Masa niewymuszonych błędów, jakieś podwójne odbicia, kilka zepsutych zagrywek, ataki w aut, wystawienie do... nikogo przez Ize Bełcik Jeśli ona nie poprawi tych wszystkich błędów które popełnia [lub Kłos coś z tym nie zrobi] to czarno widzę naszą grę z jakimś mocniejszym przeciwnkiem. Inna sprawa, że nie kończymy ważnych piłek. To chyba jakaś nasza narodowa przypadłość. Każda dłuższa akcja z trzema, czterema wymianami to pewny punkt dla rywali. Dobrze, że chociaż urwaliśmy im tego jednego seta, widać było moment naprawdę dobrej gry. Właściwie dałoby radę wygrać ten mecz, albo chociaż doprowadzić do tie-breaku. Wystarczyło tylko przy stanie 23:23 skończyć dwie piłki... Skończyły rywalki i po meczu Jeśli można kogoś pochwalić no to może Bamber, Podolec, który chociaż próbowały skończyć co po niektóre piłki i Pycię. Najwięcej błędów chyba niestety Bełcik...

Mam tylko nadzieję, że to nasza pierwsza i ostatnia porażka w tym turnieju

Post został pochwalony 0 razy

Niestety o ile w samej Europie Polki są w stanie zawalczyć z każdym, o tyle już na świecie wiele reprezentacji je znacznie przewyższa. Ja niestety nie pokusiłem się o wstanie 7.00 i obejrzenie meczu i teraz wcale nie żałuję Nie wróżę naszym wielkiego sukcesu, moim zdaniem miesca 5-8 to szczyt ich możliwości.

Post został pochwalony 0 razy

Ja też nie sądzę, że nasze wywalczą medal, ale i tak jestem mile nimi zaskoczony. Bałem się, że po odejściu Glinki, Świeniewicz i trenera Niemczyka wszystko pójdzie w diabły, a tu proszę.
Nie do końca zgodzę się z przedmówcą choćby dlatego, że Koreę potrafiły pokonać, zobaczymy, jak im pójdzie z Japonią. Więc okazuje się, że jak chcą, to potrafią się sprężyć. A mecz z Tajwanem im poprostu dzisiaj nie wyszedł. A Kłos pokazuje, że nie musi pracować pod psychiczną presją swego sławnego poprzednika.

Post został pochwalony 0 razy

Coraz ciężej się robi Wprawdzie i tak wiele się nie spodziewałem ale szkoda tej porażki z Japonią, bo w trzecim secie dziewczyny pokazały, że nie są gorsze. Nie wiem czemu dopiero pod koniec meczu udawało nam się czapować krótką przesuniętą. Bardzo widoczny jest brak zgrania u naszych zawodniczek (why?! ), przez co tracimy za dużo głupich punktów. W drugie fazie startujemy z 1 zwycięstwem i dwiema porażkami (dziwne zasady ). Będzie ciężko, stawiam, że uda się wylądować na miejscach 5-8 a to i tak będzie duży sukces. Pozdrawiam

Post został pochwalony 0 razy

Ja tylko chciałabym powiedzieć, że jakbyśmy w każdym elemencie prezentowali się tak jak w bloku to już dawno bylibyśmy mistrzyniami świata Blok w naszym wykonaniu lepszy chyba niż u Rosjan tylko dlaczego ta Azja jest taka dobra w obronie W sumie 3 set pokazał, że jesteśmy gorsi od innych i możemy powalczyć również z lepszymi drużynami, ale w przekroju całego spotkania troche obawiam się o zwycięstwa w dalszej fazie....

Post został pochwalony 0 razy

Szkoda, że tak się skończyło, jak sie skończyło, ale po pierwszych meczach byłem optymistą ( zwłaszcza po wygranej z Koreą ). Ale gdy był taki bajzel, jaki był, to niestety, to się musiało tak skończyć.
Prawda jest taka, że nie zgodzę się ze Skorkiem, że całą winę za to ponosi Niemczyk. Zawsze jest tak, że gdy były wyniki, to był wychwalany pod niebiosa nawet wtedy, gdy wyrzucił Wolską, Leśniewicz czy Ciaszkiewicz albo Śliwę. Ale wyrzucenie Glinki to już kulminacja pseudoatmosfery, jaka zapanowała w naszej kadrze. A do tego rezygnacja Niemczyka.
Skoro Niemczyk zgotował to piekło i oddał bajzel Kłosowi, to dlaczego zarząd PZPS pozwolił sobie na to. Skoro Niemczyk przygotowywał kadrę kobiet, to dlaczego nie pozwolono dokończyć mu dzieła, tylko lekką ręką pozwolono mu odejść. Co Kłos nawet i z Glinką zdziała w dwa miesiące. Poprawi atmosferę?

Post został pochwalony 0 razy

Oglądałam ostatnio program Wojewódzkiego, kiedy gościem był Niemczyk. Wojewódzki wypytywał jego o szczegoły odejścia. I hmmm, z tego co mówił Niemczyk, to powodem tego był jego zły stan zdrowia. PZPS stwierdził, że nie ma sensu w obecnej sytuacji na siłe trzymać Niemczyka, który i tak potrzebował pomocy lekarza, nie wiadomo co wydarzyłoby się gdyby ten zasłabł na którymś treningu (czy nie daj Boże meczu). Podobno Niemczyk zaproponował, że mogłby być kimś w rodzaju doradzy w kadrze - pomagać Kłosowi w prowadzeniu drużyny, PZPS jednak nie zgodził się na takie rozwiązanie. Nie jestem pewna czy słusznie... Kłos niczego wielkiego nie pokazał, szczególnie było to widać w pierwszych meczach (za późno robione zmiany - zaczął dokonywać ich szybciej dopiero po upomnieniach dziennikarzy, pozostawienie na parkiecie beznadziejnej Bełcik), ale chyba największą winę ponoszą same siatkarki. Nikt nie wmówi mi, że obojętnie czy z trenerem czy bez, przez miesiąc czasu można zapomnieć jak się gra w siatkówkę. Taktyka, taktyką, ale skoro popełnia się tak proste błędy, przegrywa się sety do 16 czy 15 to o czym tu w ogóle mówić?? Bo drugiej porażce przestałam całkiem oglądać ich mecze i nie żałuje.

Pozostaje czekać na siatkarzy i mieć nadzieję, że chociaż im pójdzie dobrze...

Post został pochwalony 0 razy

Juz kilka ray to poruszałem ale spoko, napisze to raz jeszcze.
Oto podstawowe problemy naszych siatkarek:
1) brak rozegrania - nazwisko pani Bełcik adekwatne do jej gry Sorry, ale nasze siatkarki nie maja rozgrywającej z prawdziwego zdarzenia, wszystkie akcje sa takie same, schematyczne, łatwe do przewidzenia. Pod pojęciem wszystkie rozumiem te 6 piłek w eczu, które sa dokładnie dogrywane...
2) brak dobrego przyjęcia - szczególnie mam tu na myśli cudowne, idealne dogrania pod siatkę... Czasem jak patrzy sie na to przyjęcie to człowiek się zastanawia jak to możliwe, że ta piłka w ogóle jest przebijana na druga stronę...
Można jeszcze pisac o braku liderki, trenera, który umie zmotywowac zawodniczki etc., ale to trochę bez sensu, bo każdy to widzi.
Teraz może sie narażę wielu, ale w mojej opinii najbardziej temu wszystkiemu winna jest pani Glinka - wszystko zaczęło sie od jej gwiazdorzenia i ostatecznego wypięcia się na kadrę... Potem doszło oczernianie Niemczyka i ujawnianie wielu faktów "autentycznych" (które to fakty nie przeszkodziły siatkarkom w zdobyciu mistrzostwa Europy - dziwne, zwłaszcza, że pijaństwo Niemczyka, nieprzychodzenie na treningi [albo przychodzenie w stanie wskazującym] miały miejsce już od dawna), co w konsekwencji doprowadziło do wylaniana (i zniszczenia) owego trenera. Najgorsze jednak, że Niemczyk juz raczej do kadry nie wróci - został on mianowany kozłem ofiarnym nr 1 i głównym winnym porażki polskich siatkarek w MŚ (juz widze te tytuły w Fakcie i SE - "Niemczyk zniszczył Złotka")...
Jedno co cieszy, że nasi siatkarze mają klasowego rozgrywającego (Zagumny jest jednym z najlepszych rozgrywających świata) i porządne przyjęcie (Świder, Winiar, Bąkiewicz) No i ostatnio nasz blok się spisuje znakomicie Oby do piątku

Post został pochwalony 0 razy

master_of_flamaster napisał:

Teraz może sie narażę wielu, ale w mojej opinii najbardziej temu wszystkiemu winna jest pani Glinka - wszystko zaczęło sie od jej gwiazdorzenia i ostatecznego wypięcia się na kadrę... Potem doszło oczernianie Niemczyka i ujawnianie wielu faktów "autentycznych" (które to fakty nie przeszkodziły siatkarkom w zdobyciu mistrzostwa Europy - dziwne, zwłaszcza, że pijaństwo Niemczyka, nieprzychodzenie na treningi [albo przychodzenie w stanie wskazującym] miały miejsce już od dawna), co w konsekwencji doprowadziło do wylaniana (i zniszczenia) owego trenera.

Nie, nie narazisz się, bo owszem, Glinka jest bardzo dobrą siatkarką, ale też zauważyłem, że ona zaczęła rżnąc z siebie gwiazdę. Przede wszystkim pewne rzeczy powinno się załatwiać albo na gremium związku siatkarskiego, albo we własnym gronie. A że Niemczyk potrafił wyrzucić ze zgrupowania kilka zawodniczek za dyscyplinę, w tym i swoją córkę Małgorzatę Niemczyk, to świadczy o tym, że jest trenerem twardej ręki i że taki im był potrzebny.

A artykuł w "fakcie" czy "Super Expresie" o tym, że Niemczyk zniszczył kadrę, będzie nieco ... "opóźniony". Przczytałem w piątkowym Przeglądzie Sportowym, że winą za to piekło jeden z Vice-prezesów PZPS Edward Skorek obarczył ... Andrzeja Niemczyka. A jego słowa były wręcz podobne do słów Glinki. Mówił, że nie zapanował nad sytuacją, nad drużyną, kilka dni nie prowadził zespołu. Pogubił się. Więc o reputację trenera Niemczyka zadbał już Skorek.

Post został pochwalony 0 razy

Jeśli chodzi o MS siatkarek to skończyło sie to kompromitacją
Znów coś zostało spieprzone w najważniejszym momencie Po ME gdzie złotka grały znakomicie cel był jasny. Wysokie miejsce na MS. Skonczyło sie to blamazem i niesmakiem. Kazdy ma coś do kogos. Glinka rezygnuje, psuje sie atmosfera, potem Niemczyk nie wytrzymuje cisnienia, Kłos rzucony na głęboką wode nie radzi sobie, a zawodniczki wyglądają na kompletnie nie przygotowane na ciężką walke. 2 runda i przegrane wszystkie sety to katastrofa. Każdy z nami robił co chciał.

Post został pochwalony 0 razy

Teraz będziemy pasjonować się polskimi siatkarzami. I to nas cieszy, że wygrywają, zwłaszcza z Argentyną. Oby tylko nie było tak, jak z polskimi "złotkami", że wygrały pierwsze dwa mecze, a później był upadek i to tak bolesny, że ciężko się im będzie podnieść.

Post został pochwalony 0 razy

Na złotka ciężko było liczyć, że po tych zawirowaniach będą sie naprawde liczyć. Każdy jednak spodziewał sie lepszej gry niż to co pokazały.
Co innego jeśli chodzi o siatkarzy tu oczekiwania są spore. To ma być dobry występ kadry. Jest kilku rutyniarzy Zagumny, Świderski, Gruszka młodzi groźni Wlazły, Winiarski dobry środek Kadziewicz - Pliński do tego dochodzi trener Lozano. Czas najwyższy coś ugrać.

Post został pochwalony 0 razy

Jeżeli tak konsekwentnie będą grali z Argentyną i nie będą notorycznie popełniali większych błędów, to mamy szansę coś ugrać. Bardzo mi się podobał drugi set w wykonaniu naszych. Tak, nie pomyliłem się - drugi. A to dlatego, że mimo tego, że przegrywali, to ugrali punkty, zebrali się, zmobilizowali i w efekcie ten set wygrali. Tego widać nauczył ich Raul Lozano. Bo w pierwszym i trzecim to można by rzecz, że Argentyne w zasadzie nie istniała.

Post został pochwalony 0 razy

No to mamy 5 meczów i jak na razie żadnego straconego seta. Powiem więcej, po rozegraniu 7 meczów również będziemy bez straty choćby jednej partii, nie wierzę, żeby mogły nam zagrozić Tunezja czy Kanada. I po tych spotkaniach zaczną się dla nas mistrzostwa. Okaże się w meczach z Rosją i Serbią czy znów zajmiemy miejsca 5-8 jak to często w wypadku naszej reprezentacji bywało, czy to jest właśnie ra drużyna, którą stać na medal. Wystarczy tylko pokonać Ruskich. Najbardziej przykre by było jednak, gdybyśmy pokonali Serbów, a z Rosją przegrali i odpadli. No ale nie ma co gdybać. Damy radę!

Post został pochwalony 0 razy

Majkis napisał:

Powiem więcej, po rozegraniu 7 meczów również będziemy bez straty choćby jednej partii, nie wierzę, żeby mogły nam zagrozić Tunezja czy Kanada.

Też mi się tak wydaje, chociaż na Kanadyjczyków trzeba uważać.

Majkis napisał:

I po tych spotkaniach zaczną się dla nas mistrzostwa. Okaże się w meczach z Rosją i Serbią czy znów zajmiemy miejsca 5-8 jak to często w wypadku naszej reprezentacji bywało, czy to jest właśnie ra drużyna, którą stać na medal. Wystarczy tylko pokonać Ruskich. Najbardziej przykre by było jednak, gdybyśmy pokonali Serbów, a z Rosją przegrali i odpadli. No ale nie ma co gdybać. Damy radę!

Dokładnie, nie ma co gdybać - moim zdaniem po raz pierwszy od wielu wielu lat jesteśmy lepsi od Rosjan i teraz musimy to "tylko" udowodnić. Serbia to ostatnio nasz stały przeciwnik w Lidze Światowej i dobrze wiemy, że nie jesteśmy od nich slabsi - bardzo dużo zależy u nich od dyspozycji dnia. Bo jeśli zagrają tak jak z Rosją to będzie bardzo ciężko. Naszym zadaniem będzie sprowadzić ich na ziemię. Strasznie irytujące sa te małe punkty - z całym szacunkiem dla pana Acosty, ale tylko skończony debil mógł wymyślić coś takiego. Pozdrawiam

Post został pochwalony 0 razy

Red_Devil napisał:

Strasznie irytujące sa te małe punkty

Hm, nie jestem poinformowana dobrze, czy to znaczy, że nadal w przypadku równej ilości dużych pkt. liczone są te małe?? Myślalałam, że znów wrócono do systemu setów.. Jedno szczęście, że my w tym przypadku aż tak dużo nie tracimy...

W sumie co do naszej gry to generalnie nie jest źle Nie ma co popadać w huraoptymizm, bo mistrzostwa to wyczerpujący maraton - bardzo często ci, którzy rewelacyjnie zaczynają dość szybko odpadają (oby tak nie było w naszym przypadku). Świder najskuteczniejszym zawodnikiem jak na razie, Zagumny najlepszym rozgrywającym, czyli nie jest źle Szlag mnie trafia z tymi godzinami (nigdy więcej MŚ w Azji ) bo z reguły o 7 rano to ja jestem już w drodze do szkoły Na szczęście widziałam chociaż fragementy (nawet dość duże fragmenty - tu ukłony ku dyrekcji mojej szkoły, za zakup telewizora [i to z Polsatem Sport, Eurosportem etc. ] do szkolnego bufetu ), no ale to i tak nie to samo... Jedno szczęście, że finały i półfinały wypadają w weekend

Majkis napisał:

Najbardziej przykre by było jednak, gdybyśmy pokonali Serbów, a z Rosją przegrali i odpadli.

A to jest w ogóle taka możliwość??

Wierzę, że chociaż z jedną z tych drużyn wygramy. Na pewno nie do zero i nie ma co się w tej kwestii łudzić, ale tu nie o sety chodzi, ale o zwycięstwa Każde, nawet na przewagi do 35 będzie cieszyło

Post został pochwalony 0 razy