. .
Logo Fani piłki nożnej!
Eksperci w dziedzinie futbolu
 
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5, 6  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Fani piłki nożnej! Strona Główna » Menedżery internetowe i gry piłkarskie
. A big chance for a big success. Go back
Autor Wiadomość
master_of_flamaster


Dołączył: 16 Paź 2005
Posty: 8331
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 6 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: z planety Saturn
spacer
Zobacz profil autora
Post Temat postu:
gilik napisał:
master_of_flamaster napisał:
Pozwól, że o coś spytam Smile Był jakiś wielki hit transefrowy w Europie podczas trwania twojej kariery? Smile


Carlos Tevez z Corinthians do Chelsea za 13,75 mln funtów i to z większych transferów tyle. Ewentualnie Esteban Cambiasso za 12 mln z Interu do Man Utd.
Ciekawe, u mnie tez Tevez zawsze do Chelsea przechodzi Smile Z kolei Fergussona nie rozumiem - ja Cambiasso nigdy bym nie sprowadzil do ManU Smile

Post został pochwalony 0 razy
gilik


Dołączył: 22 Cze 2006
Posty: 1273
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/3

spacer
Zobacz profil autora
Post Temat postu:
14 stycznia na Wessex Stadium w meczu 23 kolejki Konferencji Południowej podejmował na wicelider tabeli, ekipa Weymouth. Wszyscy spodziewali się ciekawego meczu, gdyż było to spotkanie na szczycie.

Niestety kibice zawiedli się poziomem tego spotkania. Żadna z drużyn nie chciała jako pierwsza zaatakować, a więc i nieco się odkryć. Tak mijały kolejne minuty, w których kibice mogli tylko ziewać z nudów. Dopiero od 25 minuty podjąłem decyzję, aby ruszyć do przodu. Efekty były szybkie, gdyż po trzech minutach było 1-0 dla nas. Najpierw po długim podaniu McCarthy’ego Groves trafił w słupek, jednak dobitka Hoopera była już celna.

Chcieliśmy ruszyć za ciosem i zdobyć kolejne bramki. Jednak gospodarze dobrze się bronili, a przy okazji coraz groźniej kontratakowali. I to oni zdobyli bramkę, a nie my. W 37 minucie wywalczyli rzut rożny, po którym głową Webb skierował piłkę do naszej siatki. Po 240 sekundach pojawiła się dla nas szansa na zwycięstwo, gdyż obrońca gospodarzy, Waterman, zobaczył czerwoną kartkę za ciągnięci za koszulkę wychodzącego na czystą pozycję Grovesa.

Jak pokazała jednak druga połowa, pomimo naszych ciągłych ataków, nie byliśmy w stanie tego wykorzystać. Weymouth ograniczyło się wyłącznie do defensywy, ale i tak oddaliśmy tylko trzy celne strzały w drugiej części gry. Żaden z nich nie znalazł drogi do bramki.

14.01.2006 CPd [23/42]
Wessex Stadium, Weymouth, widzów: 913
Weymouth [2] – Dorchester [1] 1-1 (1-1)
0-1 Hooper 28’
0-2 Webb 37’
Cz.k. Waterman 41’

MoM: McCarthy 8

Warrington – Antwi, McCarthy – Barnard (72’ McNiven), Morgan, Hughes (72’ Sisson) – Hall, Cooke (81’ Byerley), Bonner – Hooper, Groves


W tym spotkaniu zadebiutował zatrudniony z wolnego transferu 17-letni Andy Cooke (OP PLŚ, 17, Anglia). Jest to dobry fizycznie zawodnik i dzięki temu za kilka lat może stać się dobrym zawodnikiem niższych lig w Anglii.

Post został pochwalony 0 razy
gilik


Dołączył: 22 Cze 2006
Posty: 1273
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/3

spacer
Zobacz profil autora
Post Temat postu:
Do spotkania z Sutton Utd. przystępowaliśmy w osłabieniu, gdyż Matt Groves skręcił sobie staw skokowy. W jego miejsce zagrał McHale. Dałem także odpocząć Hughesowi, za którego wstawiłem Frecklingtona.

Obie te zmiany miały wpływ na grę, gdyż często dochodziło do głupich strat piłki w wyniku nieporozumień z Frecklingtonem czy niecelnych prostopadłych piłek do McHale. Na dodatek rywal nie chciał tanio sprzedać skóry i często przedzierał się w okolice szesnastki. Tam ich ataki były jednak kasowane przez naszych obrońców.

Na bramki kibice musieli czekać aż do pierwszej minuty drugiej połowy. Jako pierwszy drogę do siatki znalazł Morgan bardzo zaskakującym strzałem z 40 metrów spod linii bocznej. Bramkarz był wysunięty przed bramkę, a piłka przeleciała nad nim. Na 2-0 podwyższył McHale w 67 minucie. Rywale wykonywali rzut wolny, jednak Antwi po dośrodkowaniu wybił piłkę na oślep do przodu. W okolicach linii środkowej dopadł do niej Kris i po długim rajdzie umieścił futbolówkę w siatce.

21.01.2006 CPd [24/42]
Avenue Stadium, widzów: 645
Dorchester [1] – Sutton Utd [14] 2-0 (0-0)
1-0 Morgan 46’
2-0 McHale67’

MoM: Barnard 8

Warrington – Antwi, McCarthy YC – Barnard, Morgan, Frecklington (78’ Hughes) – Hall, Cooker (68’ Byerley), Bonner – McHale (76’ McNiven), Hooper


Okazało się, że to zwycięstwo okupiliśmy urazem pięty Bonnera. W najgorszym wypadku nie zagra przez dwa tygodnie.

Post został pochwalony 0 razy
gilik


Dołączył: 22 Cze 2006
Posty: 1273
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/3

spacer
Zobacz profil autora
Post Temat postu:
Po kilku dniach negocjacji doszło do bardzo ciekawego transferu. Za sumę 300 tysięcy funtów, plus 100,000 za 20 meczy w nowym klubie i taka sama sumka za 10 meczy w reprezentacji sprzedaliśmy do Crewe Alexandra Tony’ego Bedeau. Duża strata, ale i duża kasa wpłynęła na nasze konto i będziemy sobie musieli poradzić bez niego.

Natomiast mecz na wyjeździe z przedostatnim w tabeli Yeading to starcie bez historii. Przez całe spotkanie kontrolowaliśmy grę, robiliśmy to jednak tak, aby stracić jak najmniej sił. Strzeliliśmy dwie zasłużone bramki i spokojnie, lub i niespokojnie, wygraliśmy ten mecz. Niespokojnie dlatego, iż w trakcie spotkania aż dwóch zawodników Dorchester zostało odwiezionych do szpitala. W 45 minucie Warrington, który potłukł sobie żebra, a w 60 McHale, aby zeszyć rozciętą rękę.

28.01.2006 CPd [25/42]
The Warren, Hayes, widzów: 187
Yeading [21] – Dorchester [1] 0-2 (0-1)
0-1 Hooper 32’
0-2 Byerley 68’

MoM: Antwi 8

Warrington (45’ Logan) – Antwi, McCarthy – Barnard, Morgan, Frecklington – Hall, Cooker, Hughes (76’ Sisson) – McHale (60’ Byerley), Hooper


Post został pochwalony 0 razy
gilik


Dołączył: 22 Cze 2006
Posty: 1273
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/3

spacer
Zobacz profil autora
Post Temat postu:
Mocno osłabieni podejmowaliśmy ostatniego stycznia ekipę Hayes. Tylko w obronie miałem pełne pole manewru, a tak to w każdej formacji był ktoś kontuzjowany. Dzięki temu po raz pierwszy w podstawowym składzie wybiegł na boisko Byerley. Jednak ani on, ani cała drużyna nie pokazała niczego ciekawego.

Pomimo tego odnieśliśmy w miarę łatwe, ale tylko jednobramkowe zwycięstwo, gdyż tylko raz, w 54 minucie Hooper znalazł sposób na pokonania Daviesa. Nasz rywal niby atakował i miał przewagę, ale przez 90 minut nie oddał ani jednego strzału. My byliśmy nieco przyczajeni, aby nie szarpać i nie tracić niepotrzebnie sił i nie narażać się na ewentualne kontuzje. I dlatego było to łatwe zwycięstwo.

31.01.2006 CPd [25/42]
Avenue Stadium, widzów: 744
Dorchester [1] – Hayes [15] 1-0 (0-0)
1-0 Hooper 54’

MoM: Warner [Hay] 7

Logan – Antwi, McCarthy – Barnard, Morgan, Frecklington – Hall, Cooke (77’ Mekchiche), Hughes (77’ Sisson) – Hooper, Byerley (84’ Wonnacott)


Post został pochwalony 0 razy
gilik


Dołączył: 22 Cze 2006
Posty: 1273
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/3

spacer
Zobacz profil autora
Post Temat postu:
W pierwszym lutowym spotkaniu z Thurrock na wyjeździe wystawiłem mocno rezerwowy skład i tylko jednego napastnika. Chciałem dać kilku zawodnikom po prostu odpocząć. I wcale nie prezentowaliśmy się gorzej od ósmej drużyny w tabeli, choć oni grali w najsilniejszym zestawieniu.

Był to jednak typowy mecz na remis. Świadczyć może o tym równa ilość strzałów, choć w celnych było już gorzej dla nas, oraz taki sam czas gry przy piłce. W najważniejszym, czyli wyniku także było remisowo. W 50 minucie wyprowadził nas na prowadzenie niezawodny Hooper, ale czternaście minut później Danny Ventre pokonał Logana i było po 1.

Takim wynikiem zakończyło się to spotkanie, ale to gospodarze mięli więcej szans na przechylenie szali zwycięstwa na swoją korzyść. Na szczęście nie wykorzystali ich, a my cieszymy się z trzynastego kolejnego spotkania bez porażki.

4.02.2006 CPd [27/42]
Ship Lane, Thurrock, widzów: 209
Thurrock [8] – Dorchester [1] 1-1 (0-0)
0-1 Hooper 50’
1-1 Ventre 64’

MoM: Hooper 8

Logan – Mountford, Fitzgerald (74’ McCarthy) – Barnard, McNiven, Sisson – Hall, Monks (74’ Frecklington), Cooke, Hughes - Hooper


Post został pochwalony 0 razy
gilik


Dołączył: 22 Cze 2006
Posty: 1273
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/3

spacer
Zobacz profil autora
Post Temat postu:
Kolejne ligowe spotkanie z Farnborough szybko i pewnie rozstrzygnęliśmy na swoją korzyść. W 23 minucie strzałem z 30 metrów wyprowadził nas na prowadzenie Frecklington, a trzy minuty później wynik spotkania ustalił strzałem głową powracający do składu Groves.

Poza tymi golami na boisku nie działo się prawie nic godnego uwagi. Nas wynik 2-0 w pełni zadowalał, a goście nie mogli przedrzeć się w okolice naszej szesnastastki, a o oddaniu celnego strzału już nawet nie wspominając. Ba, w tym meczu tylko raz udało im się oddać strzał i to bardzo niecelny.

Jednak najdziwniejsze jest to, że graczem meczu wybrano jednego z przeciwników, obrońcę Marka Rooneya, który w meczu nie pokazał niczego godnego uwagi, a na dodatek przy drugiej bramce dla nas nie upilnował Grovesa.

11.02.2006 CPd [28/42]
Avenue Stadium, widzów: 721
Dorchester [1] – Farnborough [12] 2-0 (2-0)
1-0 Frecklingon 23’
2-0 Groves 26’

MoM: Rooney [Far]8

Warrington - Antwi, McCarthy – Barnard, Frecklington, Sisson – Hughes (74’ Griffin), Hall, Brown, Booner – Groves (74’ Hooper)


Post został pochwalony 0 razy
gilik


Dołączył: 22 Cze 2006
Posty: 1273
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/3

spacer
Zobacz profil autora
Post Temat postu:
W pierwszym meczu 1/16 Pucharu UEFA Wisła Kraków przegrała w Moskwie z CSKA 2-0. W rewanżu ponownie lepsi okazali się moskwianie wygrywając 2-1. Honorową bramkę strzelił Paweł Brożek, a Wisła pożegnała się z europejskimi pucharami na ten sezon.

Po wiktorii z Farnborough musieliśmy przełknąć gorycz porażki na stadionie zespołu Cambridge City. Gospodarze grali bardzo dobrze i składnie, często zatrudniali Warringtona i po jednej z takich akcji w 56 minucie Robbie Simpson znalazł drogę na naszej siatki. Był to jedyny gol tego meczu, jednak z samego przebiegu gry przeciwnicy zasłużyli na dużo wyższe zwycięstwo.

Po porażce z Cambridge powróciliśmy do starej taktyki z dwoma napastnikami. Pierwszym sprawdzianem był mecz z Histon. Widać było na boisku trochę chaosu w naszych poczynaniach, ale byliśmy dużo lepsi od gości. Stwarzaliśmy sobie od samego początku meczu okazje strzeleckie, jednak kibice na bramki czekali do drugiej części gry. Pierwszą w 56 minucie zdobył Groves, a 180 sekund później wynik podwyższył partner z ataku, Hooper. Więcej bramek nie padło, ale liczy się zwycięstwo i trzy punkty.

18.02.1006 CPd [29/42]
City Ground, Cambridge, widzów: 688
Cambridge [4] – Dorchester [1] 1-0 (0-0)
1-0 Simpson 56’

MoM: Lovell [Cam] 8

Warrington – McCarthy, Antwi – Barnard (78’ Mekchiche), Frecklington, Sisson – Hughes, Hall, Brown (69’ McNiven), Bonner – Groves (78’ Hooper)

=========================================

25.02.2006 CPd [30/42]
Avenue Stadium, widzów: 554
Dorchester [1] – Histon [3] 2-0 (0-0)
1-0 Groves 56’
2-0 Hooper 59’

MoM: Jackman [His] 7

Warrington – McCarthy YC, Antwi – Barnard, Morgan, Frecklington (78’ McHale) – Hall (78’ Sisson), Cooke YC (71’ Hughes), Bonner – Hooper, Groves


Post został pochwalony 0 razy
gilik


Dołączył: 22 Cze 2006
Posty: 1273
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/3

spacer
Zobacz profil autora
Post Temat postu:
Na pierwszy marcowy mecz wyjechaliśmy do Newport na spotkanie z szóstym w tabeli Newport Country. Po raz kolejny z rzędu musieliśmy grać z dobra drużyną i każdy punkt brałbym w ciemno, gdyż dzień wcześniej nasz najgroźniejszy konkurent do awansu, Weymouth, przegrał z Yeading.

Szybko uzyskaliśmy prowadzenie, gdyż w 180 sekundzie spotkania Groves strzałem głową pokonał bramkarza przeciwników, a kapitalnym 50-cio metrowym podaniem popisał się Barnard. Gospodarze chcieli od razu wyrównać niemal szturmując bramkę Waringtona. I w 12 minucie Corbisiero dokonał tego. Wydawało się, że Newport pójdzie za ciosem i zdobędzie kolejną bramkę. Jednak dobrze bronił nasz golkiper i po jego wybiciach stwarzaliśmy sobie liczne kontry. Po jednej z nich Gary Hooper ponownie wyprowadził Dorchester na prowadzenie.

Od tej bramki nasza dominacja na boisku nie podlegała dyskusji. Ciągle gnębiliśmy Andrew Delve, a kolejne bramki były tylko kwestią czasu. W 30 minucie Groves podwyższył na 3-1, by w ostatniej minucie pierwszej połowy strzelić swojego trzeciego gola, tym samym ustrzelił klasycznego hattricka i, jak się później okazało, ustalił wynik meczu.

4.03.2006 CPd [31/42]
Newport Stadium, Newport, widzów: 1052
Newport [6] – Dorchester [1] 1-4 (1-4)
0-1 Groves 3’
1-1 Corbisiero 12’
1-2 Hooper 24’
1-3 Groves 30’
1-4 Groves 45’

MoM: Groves 10

Warrington – Mountford (81’ Sisson), Antwi – Barnard, Morgan, Frecklington (73’ McNiven) – Hall, Cooke (73’ McHale), Bonner – Groves, Hooper


Post został pochwalony 0 razy
gilik


Dołączył: 22 Cze 2006
Posty: 1273
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/3

spacer
Zobacz profil autora
Post Temat postu:
Równo tydzień po ostatnim spotkaniu podejmowaliśmy trzynaste w tabeli St.Albanas i trzeba otwarcie przyznać, iż byliśmy bardzo niegościnni. Taki jest jednak sport, a akurat tego dnia byliśmy dużo lepsi od przeciwników i wysoko wygraliśmy z nimi.

Po dobrym początku spotkania, czego efektem była zdobyta przez Grovesa bramka w 18 minucie trochę oddaliśmy pola gościom. Ci grali dobrze i składnie, jednak ich akcje kończyły się na naszych obrońcach. Rzadko oddawali jakiekolwiek strzały i Warrington ani razu nie musiał interweniować.

Piłkarze St.Albanas wyszaleli się w pierwszej części gry i w drugiej byli już tylko tłem dla nas, szczególnie w pierwszych piętnastu minutach. I to właśnie w tym okresie czasu zdobyliśmy trzy kolejne bramki, wszystkie po lub z rzutów wolnych. Najpierw w 50 minucie dośrodkowywał Morgan z lewej strony prosto na głowę Bonnera, któremu pozostało tylko umieścić piłkę w siatce. Dwie minuty później Hughes bezpośrednim strzałem z wolnego na wprost bramki pokonał Bastocka. Ostatniego gola zdobył Hooper strzałem głową, a asystował wracający po kontuzji Evans.

11.03.2006 CPd [32/42]
Avenue Stadium, widzów: 801
Dorchester [1] – St.Albanas [13] 4-0 (1-0)
1-0 Groves 18’
2-0 Bonner 50’
3-0 Hughes 52’
4-0 Hooper 57’

MoM: Morgan 9’

Warrington – Antwi, McCarthy – Barnard, Morgan, Hughes (70’ Sisson) – Hall, Evans (80’ Byerley), Bonner – Hooper (80’ McHale), Groves


Post został pochwalony 0 razy
gilik


Dołączył: 22 Cze 2006
Posty: 1273
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/3

spacer
Zobacz profil autora
Post Temat postu:
W Dorchester panowała dobra atmosfera i na jej podtrzymanie wyjechaliśmy do Carshalton walczyć o kolejne zwycięstwo. I nawet obeszło się bez jakieś większej walki, gdyż gospodarze nie prezentowali niczego godnego uwagi i nie byli w stanie nas powstrzymać. Strzelili wprawdzie jedną bramkę i to już w końcówce meczu, ale to nic w porównaniu z nami. Strzelali kolejno Hooper, Groves i Hughes.

Dzięki temu zwycięstwu na dziewięć kolejek przed zakończeniem sezonu zapewniliśmy sobie udział w barażach o awans do wyższej klasy rozgrywkowej i ciągle mamy aż pięć punktów przewagi nad drugim w tabeli Weymouth.

18.03.2006 CPd [33/42]
War Memorial Sports Ground, Carshalton, widzów: 577
Carshalton [13] – Dorchester [1] 1-3 (0-2)
0-1 Hooper 5’
0-2 Groves 22’
0-3 Hughes 57’
1-3 Stone 83’

MoM: McCarthy 9

Warrington – McCarthy, Antwi – Barnard YC, Morgan, Hughes (77’ Mountford) – Hall, Evans (77’Sisson), Bonner (57’ McHale) – Hooper, Groves


Post został pochwalony 0 razy
gilik


Dołączył: 22 Cze 2006
Posty: 1273
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/3

spacer
Zobacz profil autora
Post Temat postu:
Ostatnim marcowym przeciwnikiem była drużyna Havant & Waterlooville. Goście pomimo tego, że w tabeli plasowali się na ósmej pozycji nie pokazali niczego ciekawego. Odbiór przed ich polem karnym i długa piłka do przodu, za którą gnali dwaj napastnicy. Z tego nic jednak nie wynikało, gdyż dobrze spisywała się nasza defensywa.

A tą samą formację, tylko że przeciwników udało nam się tylko raz sforsować w 27 minucie. Bramkarz Havant źle wybijał piłkę z piątki i ta wpadła wprost pod nogi Evansa, który bez zastanowienia zagrał do wychodzącego na wolne pole Hoopera. Gary zagrał jednak bardzo przytomnie, gdyż nie strzelał, tylko idealnie dograł z lewej strony pola karnego na głowę Grovesa. A Matt nie miał kłopotów ze strzeleniem bramki i po raz kolejny wygraliśmy.

25.03.2006 CPd [34/42]
Avenue Stadium, widzów: 804
Dorchester [1] – Havant & W. [8] 1-0 (1-0)
1-0 Groves 27’

MoM: Wallis-Taylor [Hav] 8

Warrington – McCarthy, Antwi – Barnard (74’ McNiven), Morgan, Frecklington (74’ Sisson) – Hall, Evans (82’ Mountford), Bonner – Groves, Hooper


Post został pochwalony 0 razy
gilik


Dołączył: 22 Cze 2006
Posty: 1273
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/3

spacer
Zobacz profil autora
Post Temat postu:
Przed wyjazdowym spotkaniem z Welling otrzymałem od zarządu ofertę nowego kontraktu. Jednak nawet nie przystępowałem do negocjacji, tylko poprosiłem o odłożenie decyzji do końca sezonu. Moja decyzja spotkała się z aprobatą i mam jeszcze trochę czasu na podjęcie decyzji czy będę dalej managerem Dorchester.

Na ten mecz nie mogłem zabrać kontuzjowanego Morgana i z konieczności na lewej obronie zagrał Evans, natomiast jego miejsce w pomocy zajął Cooke. Brak Scotta był dla nas dużym osłabieniem, a zarazem szansą dla gości, którzy często atakowali właśnie tą stroną i jeszcze częściej zagrażali bramce Warringtona.

I gdyby nie Gary Hooper prawdopodobnie gospodarze mogliby myśleć nawet o wygraniu meczu. Nasz napastnik był jakoś niezwykle ruchliwy, czym raz po raz wręcz ośmieszał defensywę Welling. Dzięki jego bramkom to Dorchester cieszyło się po meczu, gdyż na początku w 34 minucie wyprowadził nas na prowadzenie. Wprawdzie w 72 Pinnock doprowadził do wyrównania, jednak po niespełna 120 sekundach znów Hooper znalazł drogę do bramki gospodarzy.

1.04.2006 CPd [35/42]
Park View Road, Welling, widzów:278
Welling [16] – Dorchester [1] 1-2 (0-1)
0-1 Hooper 34’
1-1 Pinnock 72’
1-2 Hooper 74’

MoM: Bonner 8

Warrington – McCarthy, Antwi YC – Barnard (83’ Hughes), Evans YC, Frecklington (73’ McNiven) – Hall, Cooke (71’ Byerley), Bonner – Groves, Hooper


Post został pochwalony 0 razy
gilik


Dołączył: 22 Cze 2006
Posty: 1273
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/3

spacer
Zobacz profil autora
Post Temat postu:
Tabela na siedem kolejek do końca sezonu:

Kod:
| Poz   | Inf   | Zespół          | M    | Z    | R    | P    | ZdG   | StG   | R.B.  | Pkt   |
| --------------------------------------------------------------------------------------------------|
| 1.   | Br   | Dorchester       | 35   | 27   | 6    | 2    | 75   | 15   | +60   | 87   |
| --------------------------------------------------------------------------------------------------|
| 2.   | Br   | Weymouth         | 35   | 25   | 5    | 5    | 69   | 30   | +39   | 80   |
| 3.   |      | Cambridge City    | 35   | 19   | 9    | 7    | 47   | 23   | +24   | 66   |
| 4.   |      | Histon          | 35   | 19   | 8    | 8    | 53   | 32   | +21   | 65   |
| 5.   |      | Eastbourne Boro   | 35   | 15   | 9    | 11   | 54   | 42   | +12   | 54   |
| --------------------------------------------------------------------------------------------------|
| 6.   |      | Bishop's Stortford | 35   | 14   | 11   | 10   | 42   | 35   | +7   | 53   |
| 7.   |      | Newport Co       | 35   | 15   | 8    | 12   | 36   | 39   | -3   | 53   |
| 8.   |      | Thurrock         | 35   | 13   | 8    | 14   | 44   | 47   | -3   | 47   |
| 9.   |      | Basingstoke      | 35   | 12   | 11   | 12   | 38   | 42   | -4   | 47   |
| 10.   |      | Havant & W       | 35   | 12   | 11   | 12   | 33   | 43   | -10   | 47   |
| 11.   |      | Weston-super-Mare  | 35   | 12   | 10   | 13   | 34   | 34   | 0    | 46   |
| 12.   |      | Sutton Utd       | 35   | 11   | 9    | 15   | 35   | 44   | -9   | 42   |
| 13.   |      | St. Albans       | 35   | 11   | 9    | 15   | 33   | 54   | -21   | 42   |
| 14.   |      | Farnborough      | 35   | 10   | 11   | 14   | 32   | 41   | -9   | 41   |
| 15.   |      | Lewes           | 35   | 11   | 7    | 17   | 39   | 40   | -1   | 40   |
| 16.   |      | Carshalton       | 35   | 9    | 12   | 14   | 38   | 43   | -5   | 39   |
| 17.   |      | Welling         | 35   | 8    | 14   | 13   | 32   | 41   | -9   | 38   |
| 18.   |      | Maidenhead       | 35   | 7    | 15   | 13   | 36   | 48   | -12   | 36   |
| 19.   |      | Hayes           | 35   | 10   | 6    | 19   | 40   | 55   | -15   | 36   |
| 20.   |      | Bognor Regis      | 35   | 6    | 13   | 16   | 36   | 52   | -16   | 31   |
| --------------------------------------------------------------------------------------------------|
| 21.   |      | Eastleigh        | 35   | 6    | 12   | 17   | 28   | 45   | -17   | 30   |
| 22.   |      | Yeading         | 35   | 6    | 10   | 19   | 29   | 58   | -29   | 28   |
| --------------------------------------------------------------------------------------------------|


Post został pochwalony 0 razy
gilik


Dołączył: 22 Cze 2006
Posty: 1273
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/3

spacer
Zobacz profil autora
Post Temat postu:
Dobra gra i jeszcze lepsze wyniki nie mogły trwać wiecznie, ale i w kolejnym meczu odprawiliśmy przeciwników z kwitkiem. Tym razem we wtorkowy wieczór bez punktów z Avenue Stadium odjeżdżał walczący o utrzymanie Bognor Regis. Wracali zarazem z bagażem trzech bramek, które im zaaplikowaliśmy.

To oni sami zaczęli się jednak pogrążać, gdyż już w 15 minucie swojaka wbił sobie obrońca David Piper. Po kolejnych dwunastu ten sam obrońca nie upilnował w polu karnym Hoopera i było już 2-0. Jako ostatni na listę strzelców wpisał się Matt Groves na kwadrans przed końcem spotkania. Była to już jego 28 bramka w tym sezonie i nasz wyborowy snajper pewnie zmierza po koronę Króla Strzelców.

Pomimo, iż wynik 3-0 jest wynikiem okazałym to nie w pełni ukazywał obraz tego meczu. Przez całe dziewięćdziesiąt minut atakowaliśmy i rzadko rozstawaliśmy się z piłką. Często strzelaliśmy na bramkę Bognor i spokojnie mogliśmy wygrać pięć czy nawet sześć do zera.

4.04.2006 CPd [36/42]
Avenue Stadium, widzów: 737
Dorchester [1] – Bognor Regis [20] 3-0 (2-0)
1-0 Piper sam.15’
2-0 Hooper 27’
3-0 Groves 75’

MoM: Bonner 9

Warrington – Antwi, McCarthy – Barnard, Morgan (76’ Byerley), Frecklington (76’ Sisson) – Hall (72’ Hughes), Evans, Bonner – Groves, Hooper


Post został pochwalony 0 razy
gilik


Dołączył: 22 Cze 2006
Posty: 1273
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/3

spacer
Zobacz profil autora
Post Temat postu:
Po serii siedmiu kolejnych zwycięstw zanotowaliśmy wreszcie stratę punktów i to największą z możliwych. Ponieśliśmy trzecią porażkę w lidze, a naszym pogromcom okazała się słaba drużyna Maidenhead na ich terenie.

Dla gospodarzy jedyną, ale jakże ważną bramkę zdobył Rob George w 22 minucie. Asystę zaliczył Scott Morgan, który tak fatalnie podawał piłkę do bramkarza z linii środkowej, że tą przejął George. Przebiegł paręnaście metrów i spokojnym strzałem po ziemi pokonał bezradnego Warringtona. Jednak gdyby jakoś Andy obronił bądź Rob trafił w słupek to i tak bramka byłaby pewna, gdyż wraz z Georgem pobiegł do przodu jego partner z ataku, Knight.

Patrząc jednak na przebieg gry to zdecydowanie nam należało się zwycięstwo. Całe spotkanie przeważaliśmy i stwarzaliśmy sobie groźne okazje. Często strzelaliśmy, jednak większość ze strzałów było niecelnych. Tylko raz zatrudnialiśmy golkipera Maidenhead. Tyle samo razy robili to przeciwnicy, ale oni wykorzystali w stu procentach tą okazję.

8.04.2006 CPd [37/42]
York Road, Maidenhead, widzów: 170
Maidenhead [19] – Dorchester [1] 1-0 (1-0)
1-0 George 22’

MoM: Cockerill [Mai] 8

Warrington – McCarthy YC, Antwi – Barnard (72’ McNiven), Morgan YC (72’ Mountford), Frecklington – Hall, Evans YC, Bonner YC – Groves YC, McHale (72’ Byerley)


Post został pochwalony 0 razy
gilik


Dołączył: 22 Cze 2006
Posty: 1273
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/3

spacer
Zobacz profil autora
Post Temat postu:
W następnym spotkaniu, gdzie za przeciwnika mięliśmy Bishop’s Stortford, ponownie nie zdobyliśmy ani jednej bramki. Jednak przez całe spotkanie zanosiło się na chociażby jedną. Od początku meczu atakowaliśmy. Cały czas próbowali strzelać to Groves to Hooper ale niestety nic nie wynikało z tych prób. Co mnie niestety martwiło Bonner nie wywiązywał się ze swoich podstawowych zadań jako środkowego pomocnika. Zawsze zawodnik na tej pozycji ma często strzelać zza linii pola karnego, jednak Mark przez 90 minut ani raz nie zrobił tego.

Nasi przeciwnicy skupiali się na defensywie, ale co jakiś czas chcieli wyjść z groźną kontrą. Ich zapędy często kończyły się na wysoko ustawionych obrońcach, ale od czasu do czasu i oni stawali się zaporą do przejścia. Wtedy ostatnią wyrocznią został Warrington, który nie skapitulował ani jeden raz.

15.04.2006 CPd [38/42]
Woodside Park, Bishop’s Stortford, widzów: 1041
Bishop’s Stortford [6] – Dorchester [1] 0-0

MoM: Evans 8

Warrington – McCarthy, Antwi – Barnard, Morgan, Frecklington (75’ McNiven) – Hall (72’ Hughes), Evans, Bonner – Groves, McHale (72’ Byerley)


Post został pochwalony 0 razy
gilik


Dołączył: 22 Cze 2006
Posty: 1273
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/3

spacer
Zobacz profil autora
Post Temat postu:
W meczu z Lewes nie mogłem skorzystać z kontuzjowanego Halla i na prawym skrzydle szansę gry dostał Mekchiche. A było to dla nas ważny mecz, gdyż w wypadku porażki Weymouth zbliżyło by się do nas na dwa punkty.

Aby tak się nie stało mecz zaczęliśmy z dużym animuszem licząc na szybkie bramki. I już po niespełna 240 sekundach byliśmy na prowadzeniu dzięki golowi zdobytemu przez Bonnera strzałem z linii pola karnego. Taki wynik nas nie zadowalał, a więc dalej gnębiliśmy przeciwników. Drugą bramkę w 20 minucie strzelił Mekchiche. Dogrywał Hooper, a Labri ładnie zbiegł ze skrzydła w pole bramkowe i głową pokonał Wilkersona. A pięć minut później było już 3-0. Tym razem zdobyliśmy bramkę z kontry. Długą piłkę zagrał Booner, popędził za nią Groves znajdując się tylko przed bramkarzem i spokojnie umieścił piłkę w siatce.

Przy stanie 3-0 bardzo się rozluźniliśmy i goście chcieli to wykorzystać. Często strzelali, ale nam sprzyjały słupki i poprzeczka, bądź świetnie broniący Warrington. Druga połowa już nie miała tak wielkiego tempa jak pierwsza, gracze Lewes z rzadka znajdowali się pod naszą bramkę, ale gdy już tam się znaleźli to zdobywali bramki. Najpierw samobója wbił sobie McCarthy w 82 minucie, a na trzy minuty przed końcowym gwizdkiem kontaktowego gola strzelił Hankin. Na szczęście na więcej zabrakło już czasu i zdobyliśmy cenne trzy punkty.

17.04.2006 CPd [39/42]
Avenue Stadium, widzów: 523
Dorchester [1] – Lewes [13] 3-2 (3-0)
1-0 Bonner 4’
2-0 Mekchiche 20’
3-0 Groves 25’
3-1 McCarthy s.82’
3-2 Hankin 87’

MoM: Mekchiche 8

Warrington – McCarthy – Barnard, Morgan (80’ Sisson), Frecklington (80’ Hughes) – Mekchiche (82’ McHale), Evans, Bonner – Hooper, Groves


Post został pochwalony 0 razy
gilik


Dołączył: 22 Cze 2006
Posty: 1273
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/3

spacer
Zobacz profil autora
Post Temat postu:
Po kolejne trzy punkty wyjechaliśmy do Weston-super-Mare, które zajmowało 10 pozycję w tabeli. Przez całe dziewięćdziesiąt minut kontrolowaliśmy wydarzenia na boisku. Udokumentowaliśmy je także zdobywając bramki. Pierwszą w 13 minucie głową strzelił Groves po ładnym dośrodkowaniu z lewej strony Evansa.

Po niej gospodarze, a szczególnie McKeever zaczęli grać bardzo ostro. Dzięki takiej grze zarobili kilka żółtych kartek, a wspomniany wcześniej McKeever już w 21 minucie musiał opuścić plac gry, gdyż sędzia drugi raz pokalał mu jaśniejszy kartonik, a w konsekwencji czerwony.

Mogłoby się wydawać, że grając w przewadze jednego zawodnika powinniśmy szybki strzelić kolejne bramki. Nic jednak bardziej mylnego. Przeciwnicy zagrali z większym zaangażowaniem i oszczędzali już nieco nasze nogi. Taką grą skutecznie się bronili i nie mogliśmy się dostać pod obręb ich pola karnego. Dopiero w 67 minucie Groves ponownie pokonał Thompsona. Dalej jednak grało się nam bardzo ciężko i poprzestaliśmy na tych dwóch trafieniach Matta.

22.04.2006 CPd [40/42]
Woodspring Park, Weston-super-Mare, widzów: 331
Weston-super-Mare [10] – Dorchester [1] 0-2 (0-1)
0-1 Groves 13’
Cz.k. McKeever [WsM] 21’
0-2 Groves 67’

MoM: Groves 9

Warrington – McCarthy, Antwi – Barnard, Morgan, Frecklington (76’ Sisson) – Mekchiche (76’ Hughes), Evans YC (84’ McHale), Bonner – Hooper, Groves


Post został pochwalony 0 razy
master_of_flamaster


Dołączył: 16 Paź 2005
Posty: 8331
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 6 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: z planety Saturn
spacer
Zobacz profil autora
Post Temat postu:
Gratuluje cierpliwości Smile Ja ledwo wytrzymałem Serie B do końca, kiedy mi 42 (albo cos koło tego) mecze kazali rozegrać Smile Pod koniec coraz częściej kazałem grac mecze asystentowi, żeby tylko sezon sie jak najszybciej skończył Very Happy

Post został pochwalony 0 razy
gilik


Dołączył: 22 Cze 2006
Posty: 1273
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/3

spacer
Zobacz profil autora
Post Temat postu:
Trzy dni później kibice zebrani na The Camrose w Basingstoke na meczu miejscowych Town’s z nami obejrzeli świetne ofensywne widowisko i bardzo dużo bramek. Widać było, że i my i gospodarze nastawialiśmy się na otwartą grę.

Zaczęło się dla nas fatalnie, gdyż niespełna dwie minuty po pierwszym gwizdku sędziego Nigeryjczyk Ogbodo umieścił piłkę w naszej siatce. W 12 minucie było już 2-0 dla Basingstoke, gdyż Warringtona pokonał Tomlin. To jednak nie był jeszcze koniec, gdyż po kolejnych dziewięciu minutach na tablicy świetlnej widniał wynik 3-0, a strzelcem bramki ponownie był Ogbodo.

Mogłoby się wydawać, że takim wynikiem się załamiemy i będzie po meczu. Nic jednak bardziej mylnego! Niecałe 180 sekund trzeba nam było, aby Hooper po raz pierwszy strzelił gola. Mniej więcej po takim samym okresie czasu Groves zdobył bramkę kontaktową. Minęło kolejne dziesięć minut i już był remis. Ponownie na listę strzelców wpisał się Gary Hooper.

Cztery minuty drugiej połowy wystarczyły Bonnerowi, aby oddać skuteczny strzał z dystansu i po raz czwarty skapitulował Bullivant. Po tych jakże ofensywnych poczynaniach obu drużyn nastąpił okres gry nudniejszej i w naszym wypadku skupialiśmy się nad defensywie. Jednak gdy tylko w 60 minucie nadarzyła się okazja do groźnej kontry to od razu Frecklington podwyższył na 5-3. Jedenaście minut później zrobiło się nerwowo, gdyż gospodarze za sprawą Ogbodo zdobyli bramkę kontaktową.

Przeciwnicy dalej groźnie atakowali, ale końcówka spotkania należała do nas, a dokładniej do Gary’ego Hoopera. Najpierw w 82 minucie, a później już w doliczonym czasie gry zdobył dwie bramki i zdecydowanie z czterema trafieniami został bohaterem spotkania. Na dodatek tym okazałym zwycięstwem zapewniliśmy sobie awans do Konferencji!

25.04.2006 CPd [41/42]
The Camrose, Basingstoke, widzów: 268
Basingstoke [11] – Dorchester [1] 4-7 (3-3)
1-0 Ogbodo 2’
2-0 Tomlin 12’
3-0 Ogbodo 21’
3-1 Hooper 24’
3-2 Groves 27’
3-3 Hooper 37’
3-4 Bonner 49’
3-5 Frecklingon 60’
4-5 Ogbodo 71’
4-6 Hooper 82’
4-7 Hooper 90’

MoM: Hooper 10

Warrington – McCarthy, Antwi – Barnard, Morgan, Frecklington (72’ Sisson) – Mekchiche (72’ Hughes), Evans, Bonner – Hooper, Groves (59’ Byerley)


Zwycięstwo i zapewnienie awansu okupiliśmy kontuzjami Grovesa i Bonnera, dla których ten sezon już się zakończył.

Post został pochwalony 0 razy
master_of_flamaster


Dołączył: 16 Paź 2005
Posty: 8331
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 6 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: z planety Saturn
spacer
Zobacz profil autora
Post Temat postu:
Jak długo cię reanimowali? Smile

Post został pochwalony 0 razy
gilik


Dołączył: 22 Cze 2006
Posty: 1273
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/3

spacer
Zobacz profil autora
Post Temat postu:
W ostatnim meczu sezonu odejmowaliśmy Eastleigh i liczyłem na dobre pożegnanie tegorocznych rozgrywek przed własną publicznością. Tak się też stało, ale po bólach i słabej grze, w której widać już było zadowolenie z awansu, zmęczenie sezonem i małą ochotę do gry. Także doszedł nieco brak zgrania, gdyż zagrało kilku rezerwowych.

Strzelać zaczęli goście w 21 minucie za sprawą Bangera. Szybko wyrównał Hughes strzelając gola z dystansu w 32 minucie. O naszym zwycięstwie decydowała więc bramka, zdobyta w drugiej połowie przez Evansa.

29.04.2006 CPd [42/42]
Avenue Stadium, widzów: 419
Dorchester [1] – Eastleigh [20] 2-1 (1-1)
0-1 Banger 21’
1-1 Hughes 32’
2-1 Evans 53’

MoM: Morgan 8

Logan – Browne, McCarthy – McNiven, Morgan, Frecklington YC – Mekchiche (45’ Byerley), Evans, Hughes (53’ Sisson) – Hooper, McHale (66’ Brown)






master_of_flamaster napisał:
Jak długo cię reanimowali? Smile


Nie było po czym Laughing Ale jak było 3-0 to myślałem, że zmienię od razu trzech podstawowych zawodników, którzy najbardziej by mi się przydali w ostatnim meczu, żeby nie przytrafiła im jakaś kontuzja Laughing

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez gilik dnia Nie 22:02, 09 Wrz 2007, w całości zmieniany 1 raz
master_of_flamaster


Dołączył: 16 Paź 2005
Posty: 8331
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 6 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: z planety Saturn
spacer
Zobacz profil autora
Post Temat postu:
gilik napisał:
Dorchester [1] – Eastleigh [] 2-1 (1-1)

Mozna wiedziec, które miejsce Eastleigh zajmował w tabeli przed tym spotkaniem? Wink

Post został pochwalony 0 razy
Masahiko


Dołączył: 20 Lis 2005
Posty: 5414
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Nowy Sącz
spacer
Zobacz profil autora
Post Temat postu:
gilik napisał:
Nigeryjczyk Ogbodo umieścił piłkę w naszej siatce.



Może byś go ściągnął?? Very Happy

Post został pochwalony 0 razy
master_of_flamaster


Dołączył: 16 Paź 2005
Posty: 8331
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 6 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: z planety Saturn
spacer
Zobacz profil autora
Post Temat postu:
Masahiko napisał:
gilik napisał:
Nigeryjczyk Ogbodo umieścił piłkę w naszej siatce.



Może byś go ściągnął?? Very Happy
Jak mu skauci go poleca to ściągnie. Smile Gilik chyba gra HC albo cos w tym rdzaju Smile

Post został pochwalony 0 razy
Masahiko


Dołączył: 20 Lis 2005
Posty: 5414
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Nowy Sącz
spacer
Zobacz profil autora
Post Temat postu:
master_of_flamaster napisał:
Masahiko napisał:
gilik napisał:
Nigeryjczyk Ogbodo umieścił piłkę w naszej siatce.



Może byś go ściągnął?? Very Happy
Jak mu skauci go poleca to ściągnie. Smile Gilik chyba gra HC albo cos w tym rdzaju Smile



To jak na meczu go zaobserwuje to nie może sciagać?? dziwne...

Post został pochwalony 0 razy
master_of_flamaster


Dołączył: 16 Paź 2005
Posty: 8331
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 6 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: z planety Saturn
spacer
Zobacz profil autora
Post Temat postu:
Masahiko napisał:
master_of_flamaster napisał:
Masahiko napisał:
gilik napisał:
Nigeryjczyk Ogbodo umieścił piłkę w naszej siatce.



Może byś go ściągnął?? Very Happy
Jak mu skauci go poleca to ściągnie. Smile Gilik chyba gra HC albo cos w tym rdzaju Smile



To jak na meczu go zaobserwuje to nie może sciagać?? dziwne...
a widzisz, zasady są idiotyczne Smile Ściąga się wyłacznie zawodników przeskautowanych Smile Co zreszta jest realistyczne - jak jakiś zawodnik zaga przeciwko danemu klubowi dobry mecz to nie jest od razu ściągany, prawda? Smile

Post został pochwalony 0 razy
Masahiko


Dołączył: 20 Lis 2005
Posty: 5414
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Nowy Sącz
spacer
Zobacz profil autora
Post Temat postu:
master_of_flamaster napisał:
Masahiko napisał:
master_of_flamaster napisał:
Masahiko napisał:
gilik napisał:
Nigeryjczyk Ogbodo umieścił piłkę w naszej siatce.



Może byś go ściągnął?? Very Happy
Jak mu skauci go poleca to ściągnie. Smile Gilik chyba gra HC albo cos w tym rdzaju Smile



To jak na meczu go zaobserwuje to nie może sciagać?? dziwne...
a widzisz, zasady są idiotyczne Smile Ściąga się wyłacznie zawodników przeskautowanych Smile Co zreszta jest realistyczne - jak jakiś zawodnik zaga przeciwko danemu klubowi dobry mecz to nie jest od razu ściągany, prawda? Smile



Na takiej samej zasadzie ja mogę powiedzieć, że nie każdy piłkarz zaobserwowany przez scouta trafia do klubu, nieprawdaż??

Post został pochwalony 0 razy
master_of_flamaster


Dołączył: 16 Paź 2005
Posty: 8331
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 6 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: z planety Saturn
spacer
Zobacz profil autora
Post Temat postu:
Masahiko napisał:
Na takiej samej zasadzie ja mogę powiedzieć, że nie każdy piłkarz zaobserwowany przez scouta trafia do klubu, nieprawdaż??
Oczywiście. jednak weź pod uwagę, że do klubów ściągani są zawodnicy, którzy wczesniej byli obserwowani przez wysłanników danego klubu Smile Kota w worku sie nie kupuje Smile

Post został pochwalony 0 razy
Wyświetl posty z ostatnich:   
.
.
.
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Fani piłki nożnej! Strona Główna » Menedżery internetowe i gry piłkarskie Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5, 6  Następny
Strona 3 z 6

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB - Copyright © 2002-2004 the phpBB Group

JustFooty Theme v1.02 (readme) by Jakob Persson / Tesseract Media (copyright © 2004-2005 Jakob Persson)
In cooperation with BeautifulGame.net, forumthemes.org and bbstyles.net
.
. . .