. .
Logo Fani piłki nożnej!
Eksperci w dziedzinie futbolu
 
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 30, 31, 32 ... 50, 51, 52  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Fani piłki nożnej! Strona Główna » Inne sporty
. Siatkówka Go back
Autor Wiadomość
master_of_flamaster


Dołączył: 16 Paź 2005
Posty: 8331
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 6 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: z planety Saturn
spacer
Zobacz profil autora
Post Temat postu:
[link widoczny dla zalogowanych]

Czyli najprawdopodobniej w Jastrzebiu powiększy nam się włoska kolonia.

Swoja drogą, Łasko przynajmniej jasno postawił sprawę. Nie gadał, jak to on ceni Bernardego i to jego osoba właśnie go do Jastrzębia przyciągnęła. Krótko i na temat: Polacy dawali najwięcej. Smile

No to teraz czekamy na zapowiadany hit na środek (Kooistra albo Bontje, proooooszę) oraz kogos na przyjęcie.

No i Gasparini ma odejść. Ponoć Resovia go chce. Najlepiej od razu w pakiecie z obywatelstwem. Laughing

Z innej beczki: czytałem dzisiaj, jakoby pewny był powrót Samika do PlusLigi - od nowego sezonu Francuz miałby reprezentowac barwy kędzierzyńskiej ZAKSY. Cóz, jeśli ma zamiar grac tak, jak to miało miejsce w Odincowie to temu panu podziekujemy. Jeśli jednak miałby wrócić do dawnej formy (kiedy jeszcze w Jastrzębiu grał) to czemu nie?

Tak, czekamy, aż pojawi się pewien kibic Manchesteru United (jak coś to na poprzedniej stronie macie, towarzyszu, jeszcze trzy moje posty do przeczytania Smile )...

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez master_of_flamaster dnia Nie 22:05, 22 Maj 2011, w całości zmieniany 4 razy
master_of_flamaster


Dołączył: 16 Paź 2005
Posty: 8331
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 6 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: z planety Saturn
spacer
Zobacz profil autora
Post Temat postu:
Mamy poważnego kandydata do namieszania w czołówce PlusLigi. Delecta Bydgoszcz, po sprowadzeniu Marcina Wiki, zakontraktowała dzisiaj zawodnika (w zasadzie już byłego zawodnika) AZSu Częstochowa, Wojciecha Gradowskiego. Czyli na chwilę obecną przedstawia się to u nich następująco: Gradowski, Wika, Waliński. Ale nic to, tym czwartym z pewnością będzie równie wielkie nazwisko. Mówi się nawet o przedłużeniu kontraktu z Antti Siltalą! No, czwórka Gradowski, Wika, Waliński, Siltala raczej powinna im zapewnić mistrzostwo Polski.

A jesli wydaje wam się, że JA jestem teraz cyniczny, zerknijcie na polskie fora poświęcone siatkówce...

BTW Sieńko twierdził, że ma listę potencjalnych kandydatów do gry w Delekcie liczącą sto nazwisk. Zatem w najbliższym czasie możemy spodziewać sie kolejnych hitów. Od siebie dodam, że warto by było wzmocnić środek, a do wzięcia zapewne będzie znakomity Adam Nowik Laughing

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez master_of_flamaster dnia Pon 12:54, 23 Maj 2011, w całości zmieniany 4 razy
master_of_flamaster


Dołączył: 16 Paź 2005
Posty: 8331
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 6 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: z planety Saturn
spacer
Zobacz profil autora
Post Temat postu:
Czyta to ktoś? Smile

[link widoczny dla zalogowanych]

No to dwie najlepsze ekipy poprzedniego sezonu, że tak powiem, załatały swoje największe dziury. ZAKSA Kędzierzyn-Koźle jakś czas temu sprowadziła na atak Rouziera, z kolei Skra dzisiaj oficjalnie zakontraktowała reprezentanta Holandii, Wytze Kooistrę. Z pewnoścą będzie to bardzo duże wzmocnienie dla bełchatowskiej ekipy oraz samej PlusLigi. Czyli, jak na razie, do Polski zawtały trzy wielkie gwiazdy (Kooistra, Tichacek, Rouzier) oraz kilku bardzo solidnych zawodników, acz z mniej znaczącymi nazwiskami (pamiętajmy jednak, że kims takim był również Akhrem - co prawda zdążył sobie pewną markę wyrobić, jednak obok takiego Berezhki na przykłąd nikt przy zdrowych zmysłach go nie stawiał). Do tego bardzo prawdopodobny miałby być transfer Samiki do ZAKSY. A kto wie, czy ne sprawdzi sie z tym Pujolem...

Za to mnie zastanawia inna rzecz. Kto w tym przypadku będze tą zapowiadaną "gwiazdą na środek" w Jastrzębiu? Dotychczas mówiło się, że właśnie o Kooistrę chodziło, a Skra wycągnie Bjelicę. Skra jednak podpsała kontrakt z Holendrem. Kto więc wzmocni Jastrzębie? Bjelica? Może wymarzony przeze mnie Bontje? A może, nie wiem, Volkov czy coś? Laughing

A własnie, bym zapomniał... Łasko od kilku dni w Jastrzębiu. Znaczy się nie trzy, a cztery hity.

A z transferów mniejszego kalibru... Delecta wreszcie zakontraktowała kogoś porządnego. I tak, w nowym sezonie w Bydgoszczy ujrzymy, po raz kolejny, Michała Dębca, który odchodzi po jednym sezonie spędzonym w Częstochowie.

A z zupełnie innej beczki. Gruszka w Ravennie, Jarosz w... Latinie. Kto by pomyślał...

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez master_of_flamaster dnia Śro 23:08, 25 Maj 2011, w całości zmieniany 1 raz
master_of_flamaster


Dołączył: 16 Paź 2005
Posty: 8331
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 6 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: z planety Saturn
spacer
Zobacz profil autora
Post Temat postu:
Polsatowi z całego serca dziękuję za transmisje z Ligi Światowej w kanale otwartym.

Dzsiejszego przegranego meczu niestety nie oglądałem - dźwięk na SopCaście padł, a po cichu to nie ma co oglądać. Jednak z tego, co wiem, gra zbyt dobrze nie wyglądała.

Za to wczoraj zdecydowanie reprezentacja na plus. Powiem, że bardzo pozytywnie zaskoczył mnie Zbigniew Bartman w roli atakującego. Jesli zdoła utrzymać poziom, być może mógłby na Mistrzostwach Europy być zmiennikiem dla Wlazłego. Na razie jednak zbyt wcześnie, żeby wyrokować. Z tego, co wczoraj widziałem w pierwszych dwóch setach (zasnąłem po pierwszej przerwie technicznej w secie trzecim), na pochwałę zasłużyli Grzegorz Kosok oraz Piotr Nowakowski. Owszem, zgodze się, że Suxho zagrał chyba najgorszy mecz w swoim życiu, czym zdecydowanie ułatwiał naszym środkowym pracę, jednak mimo wszystko cieszy, że są w Polsce osoby, które są w stanie zastąpić Plińskiego (a Daniel ma za sobą bardzo przeciętny sezon, co należy podkreślić). Zupełnie ne podobała mi się z kolei gra Łukasza Żygadły. Może to tylko takie moje wrażenie, ale grał strasznie czytelnie (i jakos tak cholernie wysoko, wolno) i gdyby nie beznadziejna dyspozycja Davida Lee podejrzewam, że Amerykanie sporo czap mogliby naszym zafundować. Inna sprawa, że w ogóle tak źle grających Jankesów dawno już nie widziałem. Priddy, Lee (o, ten w szczególności), Stanley, Lambourne czy Suxho byli cieniami samych siebie. Z wyjściowej szóstki to chyba tylko Millar starał się jeszcze trzymać jakikolwiek poziom. O Lotmanie nawet sie ne wypowiadam, mam nadzieję, że ten mecz to był tylko wypadek przy pracy (zwłaszcza, że we Włoszech szło mu raczej dobrze), bo jesli ma zamiar tak grac przez cały sezon, to w Rzeszowe jeszcze zatęsknią za Cernicem...

A skoro już jesteśmy przy PlusLidze... Od mojego ostatniego postu kolejni zawodnicy podpisali kontrakty z polskimi klubami. I tak ZAKSA Kędzierzyn-Koźle sprowadziła kapitana reprezentacji Francji, znanego już kibicom w naszym kraju Guillaume Samikę (nigdy nie nauczę się pisac jego imienia prawidłowo i z pamięci). Jak już wspominałem, transfer bardzo dobry, jeśli Samik przypomni sobie o swojej grze z czasów Jastrzębia. W przecwnym wypadku wiele pożytku z niego nie będzie - ostatnie sezony miał bardzo średnie.

Asseco Resovia Rzeszów z kolei kontynuuje wykupywanie VfB Friedrichshafen. Tym razem nowym zawodnikiem Rzeszowian został reprezentant Rumunii, Adrian Gontariu. W Niemczech to własne on był zmiennikiem, a później następcą Gyorgy Grozera. Teraz znów zagra w jednym klubie z reprezentantem Niemiec i ciężko sobie wyobrazić, żeby również tym razem nie został jego zmiennikiem. Przyznać jednak trzeba, że transfer bardzo dobry, Rumun jest zawodnikiem cholernie ambitnym, walczącym i bardzo dobrze spisuje się w ataku. Co, w oblczu ostatnich problemów zdrowotnych Grozera, może okazać się bardzo dużym atutem.

A tak swoją drogą... W dwa sezony do PlusLigi przyszli:
Gyorgy Grozer, Idi, Lukas Tichacek, Adrian Gontariu. Wszyscy byli podstawowymi zawodnkami Friedrichshafen. Ot, taka ciekawostka.

Teraz wciąż czekamy na nowego środkowego Jastrzębia. Mówi się, że miałby to być reprezentant Serbii, Novica Bjelica, który jest jednym z najlepszych na świecie zawodników na tej pozycji. A ja i tak wolałbym Roba Bontje, tak jakoś. Smile No i chciałbym wreszcie wiedzieć, co z tym Bartmanem, zagra w tym Jastrzębiu czy nie?

Poza tym słyszałem plotki, jakoby był w Polsce jeszcze jakiś chetny na usługi Sebastiana Schwarza, który, jak wiemy (lub nie) znalazł się na liście życzeń Delecty Bydgoszcz. Podobnie, jak 99 innych zawodników.

Co cieszy najbardziej? W ostatnich kilku sezonach największymi gwazdami, które przychodziły do Polski byli między innymi Abramov, Konstantinov, Falasca, Antiga, Cernic, Millar, Świderski, Winiarski, Samica, Sammelvuo, Zagumny czy de la Fuente (w ostatnim sezonie grał w I lidze w barwach Trefla). W wiekszości zawodnicy już nienajmłodsi (naturalnie nie wszyscy, żeby nie było). W obecnym okienku transferowym do PlusLigi trafili (z tych najbardziej znanych) Samica, Rouzier, Tichacek, Kooistra, Ananiev, Łasko. Nie ma w tym gronie tak zaawansowanych wiekowo zawodnków, jak, na przykład, Cernic czy Falasca. Najstarszy jest bodajże Michał Łasko - 30 lat. Z pewnościa jest to duży postęp. Oto bowiem do naszego kraju trafili zawodnicy, którym do emerytury zostało jeszcze całkiem sporo czasu, a jednocześnie rozpoznawalni, o wysokiej renomie... Cieszy. No i pamiętajmy, że przyszło tez kilku bardzo dobrych zawodników o nieco jednak "mniejszych"nazwiskach (co ne znaczy, że sa anonimowi - piłkarskim odpowiednikiem mógłby być np. Tremoulinas czy Miguel Veloso), jak Bojic, Sintini, Gontariu, Hernan czy Lotman (aczkolwiek Sintini to jednak zawodnik ze stosunkowo wysokiej półki). To również cieszy. Sto razy bardziej wolę oglądać Bojica niż takiego Siltalę, który był ostatnio kompletnie bez formy.

No i wciąż czekam na tego Pujola i Wintersa w Farcie, nawet, jesli to bzdura. Smile I przypominam, że chyba Gundars Celitans wciąż bez klubu pozostaje, o ile sie nie mylę...


Przykre jest natomiast, że znowu się Częstochowa sypie. Z klubu jak na razie odeszli Nowakowski i Dębiec (liczę tylko tych, co potrafią grać na wysokim poziomie). Nie wiem, na ile to prawdziwe, ale przeczytałem dzisiaj, że nawet wszyscy zawodnicy spod Jasnej Góry mieliby szukać nowych klubów.

BTW czy to tylko moje wrażene, czy pisanie w tym temacie to od zawsze "sztuka dla sztuki" była? Wink

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez master_of_flamaster dnia Nie 01:09, 29 Maj 2011, w całości zmieniany 7 razy
master_of_flamaster


Dołączył: 16 Paź 2005
Posty: 8331
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 6 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: z planety Saturn
spacer
Zobacz profil autora
Post Temat postu:
Hm, dawno nikt nie pisał w tym temacie...

A jest o czym pisać. Oto bowiem zawodnik uznawany powszechnie za gwiazdę przechodzi do drużyny, która jednak bardziej aspirowac powinna do walki o utrzymanie w PlusLidze niż do walki o medale. Kogo mam na myśli? Pisałem o nim już wcześniej. Francuski rozgrywajacy, Pierre Pujol oficjalnie został zawodnikiem Farta Kielce. Z jednej strony transfer naprawdę znakomity, Pujol to top 15 (jeśli nie nawet top 10) rozgrywających na świecie. Z drugiej - ostatni sezon upłynął mu na leczenu kontuzji. Jeśli jednak wróci do pełnej dyspozycji, może okazać się, że będzie nawet najlepszym sypaczem w lidze.

To teraz czekamy jeszcze na obiecanego WIntersa. Smile Zabierzmy Niemcom z Friedrichshafen wszystkich zawodników. Smile Grozer, Idi, Tichacek, Gontariu, dawać Wintersa do kompletu! Smile

Pujol nie jest jedynym znakomitym rozgrywającym, który w ostatnim czasie przeniósł się do Polski. W kolejnym sezonie piłki w Warszawie rozdzielał będze bowiem reprezentant Niemiec, Patrick Steuerwald, który w ostatnim czasie reprezentował barwy włoskiej Perugii. W moim odczuciu zawodnik nieco lepszy od Simona Tischera, zresztą można odnieść wrażenie, że równiez Lozano bardzo ceni sobie umiejętności Steuerwalda.

Mam cicha nadzieję, że może te transfery zachęciłyby Majkisa, żeby, poza Legią, zainteresował się też AZS-em. Smile

Tak w ogóle to polecam zwrócic uwagę na nazwiska rozgrywających, których będziemy mieli okazję obserwować na boiskach PlusLigi w najbliższym sezonie...

Miguel Angel Falasca (Skra Bełchatów), Paweł Zagumny (ZAKSA Kędzierzyn-Koźle), Lukas Tichacek (Asseco Resovia Rzeszów), Patrick Steuerwald (AZS Politechnika Warszawska), Giacomo Sintini (KS Jastrzębski Węgiel), Guillermo Hernan (AZS UWM Olsztyn), Pierre Pujol (Fart Kielce). Miło, czyz nie?

Bardzo przyjmene transfery odnotowac można było również w drużynie Trefla Gdańsk. Fiński zaciąg w osobach Mikko Oivanena (znanengo już polskim kibicom) oraz Mattiego Hietanena z pewnością okaże sie duzym wzmocnieniem. Tutaj mala ciekawostka, którą ktoś wcześniej zdązył zauważyć: czterech czołowych fińskich przyjmujących (Kunnari, Siltala, Sammelvuo, Hietanen) zdążyło się przewinąć przez polską ligę.
Przy okazji Trefla warto odnotowac równiez, iż po dwóch latach gry w Niemczech do Polski wraca środkowy Artur Augustyn. Bardzo mnie ten transfer cieszy, zwłaszcza, że juz od pewnego czasu liczyłem na powrót byłego już zawodnika CV Mitteldeutschland do kraju.

Na koniec parę słów o Jastrzębskim. Przyszedł środkowy. Praktycznie nikt nie brał pod uwagę tego gracza. Otóż w kolejnym sezonie barwy Jastrzębian reprezentował będzie Amerykanin, Russel Holmes. Wiele nestety o tym zawodniku powiedziec nie potrafię, jednak za rekomendację niech wystarczy fakt, iż w ostatnim sezonie był czołowym środkowym ligi brazylijskiej, która w chwili obecnej, obok włoskiej Serie A, jest chyba najlepsza na świecie. Ale jest jeszcze jedna rzecz. Prezes Jastrzębskiego Węgla zapowiedział, że na jednym zagranicznym środkowym się nie skończy. Kim więc miałby być ten drugi? Dotąd mówiło się głównie o Ryanie Millarze, który sam zapowiadał, że na 90% zostanie w PlusLidze. Aczkolwiek dzisiaj pojawiła się informacja, jakoby blisko JW miał byc reprezentant Holandii, wymarzony przeze mnie Rob Bontje. Cóz, nie ukrywam, że mam wielką nadzieję, iż nie okaże się to zwykłą plotką. Przyznac musze w tym miejscu, że Millar na razie w LŚ robi dobre wrażenie i raczej były wzmocnieniem dla Jastrzębskiego. Inna sprawa, że dla klubu, w którym podstawowym środkowym był Nowik wzmocnieniem byłby pewnie każdy.

No i Bartman juz w zasadzie w Jastrzębiu. Nie wiadomo jak z Kubiakiem.

Dziękuję za uwagę i dobranoc. Smile

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez master_of_flamaster dnia Czw 22:01, 09 Cze 2011, w całości zmieniany 2 razy
master_of_flamaster


Dołączył: 16 Paź 2005
Posty: 8331
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 6 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: z planety Saturn
spacer
Zobacz profil autora
Post Temat postu:
[link widoczny dla zalogowanych]

A więc mozna smiało stwerdzić, że na papierze najlepszy środek w PlusLidze będzie miał Jastrzębski Węgiel, który po zatrudnieniu Russela Holmesa ogłosił dzisiaj podpisanie kontraktu z reprezentantem Holandii, wymarzonym przeze mnie Robem Bontje, zawodnkiem, którego spokojnie można zaliczyć do top 10 środkowych na świecie. [a tu mała wstawka, żeby sprawdzić, czy ktoś to czyta: blbblbl blabla ojojojo huhujiji ale jestem popierniczony] Ośmielę sie nawet stwerdzic, że Holender jest najlepszym środkowym w naszej lidze od czasu świętej pamięci Arkadiusza Gołasia. Istotny jest również fakt, że podpisał on kontrakt dwuletni. Znaczy się zapewne dokładnie to jest to 1+1, ale na zasadzie "to zarząd decyduje czy podpisać na kolejny sezon", jak to miało miejsce w przypadku Cernica w Resovii rok temu (zupełnie się nie sprawdził, więc mu podziękowano).

W ten oto sposób mamy w naszej lidze dwóch podstawowych środkowych reprezentacji Holandii. Musze dodawac, że na chwile obecną Holendrzy mają chyba najlepszy środek w Europie? Chociaż w sumie Rosjanie i Serbowie tez mają porównywalnych zawodników na tych pozycjach...

Cieszy jednak coś innego. Coś, o czym juz wspominałem. Do Polski przychodzą czołowi zawodnicy świata (Kooistra i Bontje to czołowi środkowi Serie A, Tichacek i Pujol to czołówka śwatowa rozegrania, Łasko to podstawowy atakujący reprezentacji Włoch i jeden z najlepiej punktujących tamtejszej ligi...), którzy na dodatek nie maja po 35-36 lat. I to cholernie cieszy.

Hehe, jak miło się teraz cofnąc pamięcią o kilka lat i przypomnieć sobe, jakim wielkim wydarzeniem było zakontraktowanie Konstantinova przez Jastrzębski Węgiel albo Antigi przez Skrę... A teraz wszyscy skupują gwiazdy, nawet Trefl Hietanena wyciagnął, o Pujolu w Kielcach nawet nie wspominając. Smile

BTW odnosnie JW...

PlusLiga.pl napisał:
Prowadzone są również rozmowy ze Zbigniewem Bartmanem oraz zagranicznym przyjmującym (najprawdopodobniej w grę wchodzą Niemcy Kaliberda lub Schwarz). Denis Kaliberda jest wprawdzie związany kontraktem z Generali Haching, ale ma w nim klauzulę zezwalającą na odejście. Z naszych, nieoficjalnych ustaleń wynika, że możliwy jest także transfer Michała Kubiaka.
Hm... Sintini, Bontje, Holmes - to jeszcze da sie pogodzic, bo i tak na boisku będzie przebywał tylko jeden ze środkowych. Aczkolwiek gdyby przyszedł do tego ktoś z dwójki Kaliberda/Schwarz, Bernardi mógłby mieć mały problem w postaci limitu obcokrajowców na boisku, w efekcie czego ktoś musiałby siedzieć na ławce. I teraz wyobraźcie sobie, że Bontje siada na ławie, a w "szóstce" gra Polański. Smile

A skład Jastrzębian na razie ładny... Łasko, Sintini, Bartman, Bontje, Holmes, Rusek... Do tego gdyby Kubiak doszedł, byłoby naprawdę rewelacyjnie. Przynajmniej pierwsza "szóstka". Gorzej, jak Kubiak nie dojdzie, co jest cholernie prawdopodobne. [kuci pici lala porąbało mnie doszczętnie łała kakałko ujeje łiii] Myslę, że Dolecka raczej nie dopuści, żeby obaj najlepsi zawodnicy opuścili AZS - zreszta partnerów w Warszawie i tak Michał będzie miał bardzo dobrych: Jakopin, Steuerwald, jeszcze jakiś środkowy miałby przyjść (coś czuję, że może o Millara chodzić)...

A z innych rzeczy warto wspomniec, że mój ulubieniec na pozycji libero, Adrian Stańczak, wraca do PlusLigi, gdzie od przyszłego sezonu reprezentował będzie barwy AZSu Częstochowa. Cóż, wszyscy narzekali na Dębca (dobra, ja nie narzekałem, ale ja sie nie znam), zobaczymy jak będzie teraz. Przyznam, że dawno Stańczaka w akcji nie widziałem, ale, mając w pamięci jego występy jeszcze z czasów Płomienia Sosnowiec, liczę, że solidnie się zaprezentuje.

A z plotek to warto tylko powiedziec, że Skra miałaby się interesować Raydelem Poeyem, który miałby być zmiennikiem Wlazłego. Myslę, że wiekszośc kojarzy tego zawodnika z reprezentacji Kuby. Po ucieczce i odbyciu karencji reprezentuje obecnie barwy czarnogóskiej Budvanskiej Rivijery.

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez master_of_flamaster dnia Nie 15:35, 12 Cze 2011, w całości zmieniany 4 razy
Masahiko


Dołączył: 20 Lis 2005
Posty: 5414
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Nowy Sącz
spacer
Zobacz profil autora
Post Temat postu:
master_of_flamaster napisał:
[a tu mała wstawka, żeby sprawdzić, czy ktoś to czyta: blbblbl blabla ojojojo huhujiji ale jestem popierniczony]


Dobrze że zrobiłeś ją na początku, to już dalej nie trzeba było czytać Very Happy

Post został pochwalony 0 razy
master_of_flamaster


Dołączył: 16 Paź 2005
Posty: 8331
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 6 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: z planety Saturn
spacer
Zobacz profil autora
Post Temat postu:
Masahiko napisał:
master_of_flamaster napisał:
[a tu mała wstawka, żeby sprawdzić, czy ktoś to czyta: blbblbl blabla ojojojo huhujiji ale jestem popierniczony]


Dobrze że zrobiłeś ją na początku, to już dalej nie trzeba było czytać Very Happy
Oj Haradus, Haraduś, tyle lat już się znamy...

widzisz, później masterek napisał:
[kuci pici lala porąbało mnie doszczętnie łała kakałko ujeje łiii]
Smile

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez master_of_flamaster dnia Nie 19:30, 12 Cze 2011, w całości zmieniany 4 razy
Masahiko


Dołączył: 20 Lis 2005
Posty: 5414
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Nowy Sącz
spacer
Zobacz profil autora
Post Temat postu:
ehhhh Laughing

Post został pochwalony 0 razy
master_of_flamaster


Dołączył: 16 Paź 2005
Posty: 8331
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 6 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: z planety Saturn
spacer
Zobacz profil autora
Post Temat postu:
[link widoczny dla zalogowanych]

Cóz... Na chwilę obecna Jastrzębe zostaje tylko z Pająkiem na rozegraniu i mają spory problem. Którzy rozgrywający są wolni na chwile obecną? Czytam, że do wyciagnięcia sa Nicolas Urarte, Vlado Petkovic, Thiago Violas czy Javier Gonzalez. Z tych lepszych. Byc może Yannick bazin, ale niby ma byc po słowie z Ufą. Nie wiem jak z de Cecco, czy w końcu podpisał, czy nie. Generalnie pecha ma do tych rozgrywających Jastrzębie.

Ale przede wszystkim cholernie szkoda samego Sintiniego...

Post został pochwalony 0 razy
Majkis


Dołączył: 16 Paź 2005
Posty: 3763
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 2/3
Skąd: skądinąd;)
spacer
Zobacz profil autora
Post Temat postu:
Brawo kurwa Very Happy

Nasi siatkarze po raz kolejny pokazali klasę. I choć przyznać należy, że trafiliśmy na łatwiejszą grupę, że w fazie grupowej graliśmy niepewnie, że ten awans do czwórki taki trochę naciągany. Ale miejsce na podium jest i to się liczy! Choć nie cierpię siatkówki to bardzo lubię naszych siatkarzy i siatkarki. Za to, że walczą, że odnoszą sukcesy. I za to, że wszyscy są Polakami nie tak jak w reprezentacji piłkarskiej. To tyle bo jestem totalnym laikiem jeśli chodzi o tę dyscyplinę a mecz z Bułgarią był pierwszym jaki oglądałem od ubiegłorocznych mistrzostw świata Smile

Post został pochwalony 0 razy
master_of_flamaster


Dołączył: 16 Paź 2005
Posty: 8331
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 6 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: z planety Saturn
spacer
Zobacz profil autora
Post Temat postu:
Majkis napisał:
Nasi siatkarze po raz kolejny pokazali klasę. I choć przyznać należy, że trafiliśmy na łatwiejszą grupę, że w fazie grupowej graliśmy niepewnie, że ten awans do czwórki taki trochę naciągany. Ale miejsce na podium jest i to się liczy! Choć nie cierpię siatkówki to bardzo lubię naszych siatkarzy i siatkarki. Za to, że walczą, że odnoszą sukcesy. I za to, że wszyscy są Polakami nie tak jak w reprezentacji piłkarskiej. To tyle bo jestem totalnym laikiem jeśli chodzi o tę dyscyplinę a mecz z Bułgarią był pierwszym jaki oglądałem od ubiegłorocznych mistrzostw świata Smile


Hehe, wszyscy są Polakami, bo w siatkówce istnieje coś takego jak dwuletnia karencja przy zmianie reprezentacji, a przez ten czas może sie pojawic klku młodszych i lepszych. Smile Chociaż zobaczymy, jak sytuacja z Ahremem będzie wyglądac, bo jego akurat w kadrze bym widział (Kubiak, Kurek, chimeryczny Winiarski, starzejący się Świderski, "tylko" solidny Ruciak i kilku młodych zdolnych (jak Mika) to na chwile obecna troche mało).

Ale juz tacy Włosi to istna międzynarodówka. Smile Travica, Baranowicz, Łasko, Cernic, Zaytsev... Smile W sumie taki Łasko to by nam się przydał, ale kiedy była szansa go powołać, mielismy te pozycje bardzo mocno obsadzoną (Wlazły, Szymański, w odwodzie zawsze był jeszcze Papke)...

Zgodzę się z Majkisem, że w finałach grupę mieliśmy zdecydowanie łatwiejszą, aczkolwiek na pewno ne można mowic, że mielismy z górki, o czym świadczy mecz z Włochami. Zawiodła mnie strasznie Bułgaria. Taki skład, jakim dysponują i na dodatek jeden z najlepszych trenerów świata - Radostin Stojczew na ławce powinny gwarantować duzo lepsze wyniki niż ledwie Final 8. Jak się skończyło, widzielismy wszyscy. Minimalna porazka z Polakami po horrorze i baty od Argentyny. Z kolei mecz Bułgarów z Włochami potwierdził to, co było widać już w naszym meczu ze squadra azzurra. Włosi, chociaż ich siatkówka zdecydowanie ma się lepiej niż jeszcze niedawno (MŚ nie liczę - takie przekręty tam odchodziły, że dziwię się, że sobie finału nie załatwili), wciąż jeszcze nie prezentują się tak, jak mozna tego wymagać od czołowej druzyny świata. Aczkolwek Zaytseva mają. Smile A gdyby Łasko nie miał psychiki Poltavskiego, z pewnoscia byłoby jeszcze lepiej.

Objawieniem tegorocznej edycji Ligi Śwatowej z pewnością była reprezentacja Argentyny. Co prawda kwestią czasu od lat paru pozostawało, aż filozofia Jona Uriarte przyniesie efekty (ilu on zawodników sprawdził w kadrze? 130? Cos koło tego chyba), jednak i tak zaskoczenie było spore. Coś czuje, że de Cecco (jak dla mnie już teraz można go stawiać w jednym rzędzie z Ricardo, Grbicem czy Ballem), Conte, Scholtis, Quiroga czy jeden z najlepszych w meczu przeciwko Polsce - Mariano Giustiniano - na dłużej zagoszczą w światowej czołówce. Zwłaszcza, że to wciąż sa bardzo młodzi zawodnicy.

Największym rozczarowaniem dla mnie były wyniki reprezentacji Finlandii i Francji. Tutaj chyba nic nie trzeba wyjaśniać - gra poniżej mozliwości to najłagodniejsze określenie, jakiego mozna w tym przypadku użyć.

Co się zaś tyczy naszej drużyny... Na pewno duzym osłabieniem w turnieju finałowym była kontuzja Zbigniewa Bartmana, szczególnie, że drugim atakującym w naszej ekipie był Jakub jarosz, któy ostatni dobry mecz rozgral chyba rok temu (wliczam w to również spotkania klubowe). Mam nadzieję, że plotki nie okażą sie prawdą i w ME zobaczymy Wlazłego i Zagumnego. Zwłaszcza, że Żygadło też nie zachwycał - zupełnie nie radził sobie z gubieniem bloku rywali, rozgrywał czytelnie i zdecydowanie zbyt wiele błędów popełniał, szczególnie podwójne odbcie nie powinno przytrafiać się rozgrywającemu reprezentacji Polski.

Objawieniem z kolei w naszej kadrze zdecydowanie ogłosic można Grzegorza Kosoka. Wcześniej już pisałem, że ten zawodnik akurat na powolanie zasłuzył jak mało kto i myslę, że można z cała pewnością stwerdzić, że spełnił oczekiwania. W mojej opinii to własne on, Czarnowski i Wiśniewski (albo, w ostateczności, Nowakowski) powinien reprezentować nas w Mistrzostwach Europy. Drugim takim objawieniem w naszej kadrze nazwać można Zbigniewa Bartmana. Już wcześniej pisałem, że jego gra na pozycji atakującego może okazać się bardzo dobrym pomysłem i rzeczywiście. Zibi w zdecydowanej większości spotkąń był jednym z liderów naszej kadry, grał pewnie i, co najwazniejsze, regularnie. O znakomitej postawie Ignaczaka i Kurka nie ma się co rozpisywać - zdążyli nas do tego już przyzwyaczaić. Co się zaś tyczy Kubiaka, to, podobnie jak u Kosoka zresztą, takiej jego gry można się było spodziewać, szczególnie mając w pamięci jego znakomite wystepy w barwach Politechniki Warszawskiej.

Na koniec chciałbym jeszcze podkreślic, że, co prawda, mielismy łatwiejszą grupę, jednak z Brazylią i Stanami Zjednoczonymi mielismy juz okazję sie mierzyć w tegorocznej edycji Ligi Światowej. I, o ile w Polsce Brazylijczycy nas zniszczyli, to już w Rio nasi grali bardzo wyrównane spotkania, z reguły brakowało opanowania w końcówkach spotkań.

Generalnie jednak występ należy ocenic na plus. No i gratulacje dla chłopaków za pierwsze w historii miejsce na podium Ligi Światowej. Smile

Post został pochwalony 0 razy
Majkis


Dołączył: 16 Paź 2005
Posty: 3763
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 2/3
Skąd: skądinąd;)
spacer
Zobacz profil autora
Post Temat postu:
A to Finowie grają w siatkówkę? Smile I tak z ciekawości spytam czemu reprezentacji siatkarskiej nie mają np. Brytyjczycy?

A propos zmiany reprezentacji to w sumie nawet nie wiedziałem o tej karencji, w ogóle nie spodziewałem się, że może istnieć coś takiego jak zmiana reprezentacji... -_-
I proszę Cię, nie strasz mnie jakimś człowiekiem z Irańskim nazwiskiem Very Happy Ale możesz przybliżyć jego sytuację? Tzn. kim jest i dlaczego chce grać w reprezentacji Polski?
A Włosi to faktycznie istne Internazionale.

P.S. Ruscy już 2-1. Mam nadzieję, że tym razem Brazylia polegnie.

Post został pochwalony 0 razy
master_of_flamaster


Dołączył: 16 Paź 2005
Posty: 8331
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 6 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: z planety Saturn
spacer
Zobacz profil autora
Post Temat postu:
Majkis napisał:
A to Finowie grają w siatkówkę? Smile
Grają, grają, aktualnie ich selekcjonerem jest znany nam bardzo dobrze Daniel Castellani. Wcześniej bardzo dobre wyniki osiągał z ich drużyną Mauro Berruto, obecny trener Wlochów. W ich drużynie gra kilku czołowych europejskich zawodnków, m. in. bracia Mikko i Matti Oivanen , znakomity rozgrywający Mikko Esko (co roku mówi się o jego rychłej przeprowadzce do Polski Smile ), przyjmujacy Matti Hietanen, Tuomas Sammelvuo, Antti Siltala oraz rewelacyjny Oli Kunnari. Całkiem nieźle radzi sobie równiez ich libero, Pasi Hyvarinen, przymierzany ostatnio nawet do Czestochowy, jednak na pewno nie jest to czołówka europejska.

Sporo fińskich siatkarzy przewinęło się również przez nasza PlusLige, że wymienię tylko Tuomasa Sammelvuo (jeden sezon w ZAKSIE), Anttiego Siltalę (najprawdopodobniej kolejny sezon zostanie w Delekcie - miejmy nadzieję, że wróci do swojego normalnego poziomu, bo to co grał ostatnio to sie nie nadaje do komentowania) czy Mikko Oivanena (Resovia), który zresztą zdecydował się na powrót do naszego kraju, tym razem w barwach Trefla Gdańsk. Od nowego sezonu zagra u nas również bardzo solidny Matti Hietanen (również w Gdańsku, coby Oivanen samotny sie nie czuł).

Z drugiej strony, w Polsce grał też Laurilla, o którym kibice z Jastrzębia woleliby jak najszybciej zapomnieć...

Generalnie FInlandia nie jest już słabą druzyną, w 2007 roku, w katastrofalnych dla nas ME zajęli czwarte miejsce, co przez wielu uznane zostało za niespodziankę (nie sensację - sensacją było mistrzostwo wywalczone przez Hiszpanów). Od tamtego czasu Finowie nie sa już europejskim Kopciuszkiem i wiele drużyn połamało juz sobie na nich zeby. Tym bardziej dziwi ich fatalna postawa w tegorocznej edycji LŚ. Podobnie jak postawa Francuzów, z tym, że u nich boli bardziej, bo i nazwska mają większe: Rouzier, Samica, Pujol, Vadeleux, Exiga...

Majkis napisał:
I tak z ciekawości spytam czemu reprezentacji siatkarskiej nie mają np. Brytyjczycy?
Mają, nawet ich jakieś 4 lata temu 3:1 pokonalismy (co mozna uznać za kompromitację - przegralismy seta z amatorami). Ostatno ich trenerem był dobrze znany polskim kibicom Harry "dwóch środkowych na przyjęciu" Brooking. Jakiś czas temu nawet brytyjska druzyna została dołączona do ligi holenderskej, zeby zawodnicy mieli jak trenować do IO. W tej ekipie grają jednak głównie osoby uprawiające ten sport amatorsko, podejrzewam, że nawet my byśmy sie załapali. Smile

Jeszcze jakies pytania o reprezentacje innych krajów? Smile

Majkis napisał:
A propos zmiany reprezentacji to w sumie nawet nie wiedziałem o tej karencji, w ogóle nie spodziewałem się, że może istnieć coś takiego jak zmiana reprezentacji... -_-
Owszem, w siatkówce jest coś takiego. Pare lat temu, po kłótni Ricardo z Bernardo Rezende, mówiło sie nawet, że ten pierwszy mógłby zagrać dla Włochów. Ostatecznie jednak do niczego takego nie doszło i dalej piłki rozdzielaja u nich Vermiglio z Travicą. Smile

Majkis napisał:
I proszę Cię, nie strasz mnie jakimś człowiekiem z Irańskim nazwiskiem Very Happy
Białoruskim. Smile

Majkis napisał:
Ale możesz przybliżyć jego sytuację? Tzn. kim jest i dlaczego chce grać w reprezentacji Polski?
Białoruski przyjmujący, jeden z czołowych zawodników Resovii Rzeszów i całej PlusLigi. Przyjmujący ofensywny, z dobrym atakiem i zagrywka, a więc typ zawodnika, którego nam brakuje (nie licząc Kurka i Bartmana to my żadnego dobrego ofensywnego przyjmującego nie mamy - chyba, że ktoś odmłodzi Świderskiego). Czemu chce grac dla Polski? Odpowiem pytaniem na pytanie. Słyszałes ostatnio o jakichś osiągnięciach reprezentacji Białorusi? Smile

Swoja droga fajnie przez ostatni sezon w Sovii to wyglądało. Ahrem - polske obywatelstwo (nadane ostatnio), Baranowicz - polskie obywatelstwo (Polak z pochodzenia), do tego Grozer, Cernic i Millar jako obcokrajowcy. W efekcie z Polaków zostali im Ignaczak i Kosok. To się nazywa kombinatorstwo. Smile

W tym roku zreszta podobnie będze w Jastrzębiu, gdzie atakujący, z racji pochodzenia, ma polski paszport. Smile

Mowiło się też o ewentualnym powołanu dla Jurka Gladyra, jednakże sam zawodnik stanowczo temu zaprzeczył.

Majkis napisał:
A Włosi to faktycznie istne Internazionale.
Hehe, a nie wymieniłem jeszcze takich siatkarzy, jak Zlatanov czy cholernie zdolny Jiri Kovar. Z tym, że ewentualną grę Kovara dla Włochów jestem w stanie zrozumiec. W Czechach mają niesamowty burdel, jesli chodzi o siatkówkę. A szkoda, bo zawodników mają wybitnych. Lebl, Rak, Novotny, Platenik, Tichacek, Stokr...

Majkis napisał:
P.S. Ruscy już 2-1. Mam nadzieję, że tym razem Brazylia polegnie.
Sensacji nie było, Rosja wygrała. Czemu pisze, że sensacji nie było? Z dzisiejszą generacją rosyjskich satkarzy to chyba nikt na tej planecie nie jest w stanie wygrać, mysle, że prezentują sie jeszcze bardziej imponująco niż Brazylijczycy (którzy przeciez maja w składzie Murillo czy Gibę).

Co się zaś tyczy nagród indywidualnych - niespodzianek nie ma.

Najlepszy atakujący: Theo (Brazylia)
Najlepszy blokujący: Maksim Michajłow (Rosja)
Najlepszy zagrywający: Dymitrij Muserski (Rosja)
Najlepszy przyjmujący: Murillo (Brazylia)
Najlepszy libero: Krzysztof Ignaczak (Polska)
Najlepszy rozgrywający: Luciano De Cecco (Argentyna)
Najlepszy punktujący: Bartosz Kurek (Polska)
MVP: Maksim Michajłow (Rosja)

Cieszy, że Ignaczak został najlepszym libero turnieju. Nagroda dla Kurka wynika poniekąd z kontuzji Bartmana oraz pewnej nieudolności Żygadły, który zdecydowanie boi się jakichkolwiek niekonwencjonalnych rozwiązań - stąd tez co druga wystawa (z podkresleniem słowa wystawa - Żygadło juz nigdy chyba nie nauczy sie rozgrywać) szla do Kurka. Oj, bez Zagumnego ja marnie te ME widzę. Szczególnie z taką ekipą rosyjską.

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez master_of_flamaster dnia Nie 23:40, 10 Lip 2011, w całości zmieniany 10 razy
Majkis


Dołączył: 16 Paź 2005
Posty: 3763
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 2/3
Skąd: skądinąd;)
spacer
Zobacz profil autora
Post Temat postu:
No to skoro chce grać dla Polski, tylko dlatego, że z Białorusią nie ma szans na osiągnięcie sukcesu to trochę słabo. Uważam, że mamy na tyle silnych zawodników a i popularność tego sportu po sukcesach tej generacji wzrosła, więc o przyszłość raczej bym się nie obawiał, że szkoda by było to popsuć naturalizowanymi graczami. Dlatego wolę jakiegokolwiek młodego (muszą jacyś tacy istnieć) niż obcokrajowca. Po prostu. Choćby nawet miało to skutkować batami na ME. Już na MŚ dostaliśmy lekcję. LŚ pokazuje, że chyba ją odrobiliśmy. A tak btw. to fajnie wiedzieć, że jakieś ME się zbliżają. Strasznie często są te rozgrywki, przecież niedawno złoto zdobywaliśmy a już musimy go bronić, ehhh Smile

Post został pochwalony 0 razy
master_of_flamaster


Dołączył: 16 Paź 2005
Posty: 8331
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 6 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: z planety Saturn
spacer
Zobacz profil autora
Post Temat postu:
Majkis napisał:
No to skoro chce grać dla Polski, tylko dlatego, że z Białorusią nie ma szans na osiągnięcie sukcesu to trochę słabo.
Znaczy on twierdzi, że gra dla naszej reprezentacji jest jego marzeniem. Z tym, że ja osobiście ne do końca w te deklaracje wierzę.

Majkis napisał:
Uważam, że mamy na tyle silnych zawodników
Właśnie nie do końca, co pokazała Liga Światowa. A jakos na chwle obecną nie za bardzo widze w tej kadrze Winiarskiego, nestety.

Majkis napisał:
Dlatego wolę jakiegokolwiek młodego (muszą jacyś tacy istnieć) niż obcokrajowca.
Z pamięci jestem w stanie na przyjęciu tylko Mikę i Żalińskiego wymienić. Wiem, że w młodzieżówkach kilku niezłych zawodników gra na tej pozycji (teraz sobie nazwisk nie przypomnę), jednak samo przyjęcie jest u nich, delikatnie mówiąc, żałosne (gorzej niż u Kurka - tak, to jest możliwe). Ahrem z kolei to przyjęcie ma na całkem niezłym poziomie, co jest sporym atutem.

Owszem, Polaków tez pewne paru sie znajdzie, gdyby był tu Red_Devil, pewnie by mi kilka nazwisk podrzucił (o Kubaku pamiętam, jednak nie powiedziałbym, że on jeszcze kwalifikuje sie pod defincje młodego talentu). Z tym, że Białorusin to zdecydoawnie jedna z najwyższych europejskich półek.

Problemem jednak jest zamknięcie ligi, co może negatywne wpłynąć na system szkolenia młodzieży w Polsce - głównie dlatego, że wiele klubów nie będzie wdzało sensu w swej dalszej egzystencji. Co prawda dopóki mamy w Polsce Częstochowę, dopływ młodzieży zawsze jakiś będzie, jednak sama Czewa nam reprezentacji nie wychowa...

...no dobra, wychowa. Razz Ale to nie zmienia faktu, że i tak zamknecie ligi jest złe. Smile

Majkis napisał:
Już na MŚ dostaliśmy lekcję.
Lekcję przekrętów. Bułgaria, Polska, Brazylia, dalej awansują dwie drużyny. Nie ma bata, któraś musi odpaść. No ale tak to jest, jak sobie Włosi drabinke pod siebie buduja (i potem Marlon bodajże na rozegraniu gra w meczu z Bułgarami - parodia).

Majkis napisał:
LŚ pokazuje, że chyba ją odrobiliśmy.
Czy ja wiem, czy mielismy, co odrabiać... Tyle dobrego, że Anastasi dokonał cudu i znalazł wreszcie drugiego dobrego atakującego...

...który i tak w ME prawdopodobnie nie zagra z powodu kontuzji.

Majkis napisał:
A tak btw. to fajnie wiedzieć, że jakieś ME się zbliżają. Strasznie często są te rozgrywki, przecież niedawno złoto zdobywaliśmy a już musimy go bronić, ehhh Smile
Smile A wiesz Ty w ogóle, że w 2014 MŚ w Polsce sie odbędą? Smile ja osobiście licze na jakis malutki przekręcik typu Włochy, Rosja, USA, Brazylia, wychodzą trzy najlepsze. Smile

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez master_of_flamaster dnia Pon 00:07, 11 Lip 2011, w całości zmieniany 3 razy
Majkis


Dołączył: 16 Paź 2005
Posty: 3763
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 2/3
Skąd: skądinąd;)
spacer
Zobacz profil autora
Post Temat postu:
Nie zgodzę się, że to była tylko lekcja przekrętów. Oczywiście, grupę mieliśmy bardzo trudną ale skoro nasi nie ugrali nawet seta...No po prostu nie zasłużyli na medal na tym turnieju i już. Gdyby przegrali oba mecze po 2-3 to można by było narzekać na tą grupę. Ale dostaliśmy po prostu prawdziwą lekcję siatkówki i zeszliśmy trochę na ziemię. A teraz dzięki temu znów jest radość Smile

Nie no ja nawet wierzę w deklarację Białorusina, że gra dla reprezentacji Polski jest jego marzeniem (bo przecież każdy marzy o medalach w wielkich imprezach), jednak jeśli jakimś dziwnym trafem drużyna naszych sąsiadów zaczęłaby odnosić sukcesy, to obawiam się, że grajek ten nagle przypomniałby sobie kim jest. A nawet jeśli nie, to przecież naprawdę ta generacja odniosła tyle sukcesów, że nie darowałbym jeśli nagle zaczęli by grać w niej obcokrajowcy i już.

Teraz już wiem, że się odbędą Wink Ale mi bez różnicy. To nie dla mnie, oglądać mecz wśród 10 tysięcy Januszy trąbiących przy byle okazji. A szkoda, że ta atmosfera wygląda jak wygląda (przynajmniej w telewizji prezentuje się fatalnie) bo już w tym roku bardzo się wahałem czy nie zawitać do ERGO Areny. Doszedłem do wniosku jednak, że bym nie przetrwał tego Smile

Post został pochwalony 0 razy
Masahiko


Dołączył: 20 Lis 2005
Posty: 5414
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Nowy Sącz
spacer
Zobacz profil autora
Post Temat postu:
A ten Baranowicz to nie gra też w kadrze Włoch? Bo mi się wydawało, że widziałem go raz na zagrywce w meczu z Polską...

Zresztą zarówno on jak i Łasko to synowie dwóch znakomitych polskich siatkarzy. Albo to tylko dotyczy Łaski? Sam już nie wiem. Łasko -senior to złoty medalista olimpijski Very Happy


Turniej bardzo mi się podobał. Świetna organizacja i te niesamowite ultra extra hiper slow-motion, robi wrażenie Very Happy dodatkowo wspaniała atmosfera na trybunach i arcyciekawe mecze.

Co do spotkania z Rosją to szkoda zwłaszcza drugiego seta. Wtedy można było coś ugrać. Dogonienie Ruskich z 11:16 na 18:17 było majstersztykiem, ale wtedy coś się zacięło. Wielka szkoda, bo gdyby wygrali tego seta to różnie mogłoby to wyglądać. Nie widziałem finału, ani żadnego spotkania Rosji, ale nie wykazali się niczym wielkim w spotkaniu z Polską (no może poza 4 setem, gdzie faktycznie pokazali nam miejsce w szeregu). Ale to tylko moje zdanie - laika kompletnego.

Już się cieszę na myśl o MŚ 2014 w Polsce. Nie jestem jakimś ogromnym fanem siatkówki, ale kto wie czy na jakiś mecz się nei wybiore. Nie wiesz może Master na jakieś zasadzie będzie dystrybucja biletów?

Post został pochwalony 0 razy
master_of_flamaster


Dołączył: 16 Paź 2005
Posty: 8331
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 6 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: z planety Saturn
spacer
Zobacz profil autora
Post Temat postu:
Majkis napisał:
Nie zgodzę się, że to była tylko lekcja przekrętów. Oczywiście, grupę mieliśmy bardzo trudną ale skoro nasi nie ugrali nawet seta...No po prostu nie zasłużyli na medal na tym turnieju i już. Gdyby przegrali oba mecze po 2-3 to można by było narzekać na tą grupę.
Rozczarowanie było tylko po meczu z Bułgarami. Jesli ktokolwiek oczekiwał walki z Brazylia (która od lat regularnie nas leje), gratuluje optymizmu. Smile

Majkis napisał:
Ale dostaliśmy po prostu prawdziwą lekcję siatkówki i zeszliśmy trochę na ziemię. A teraz dzięki temu znów jest radość Smile
Nie no, muszę lekko zahamowac Twój optymizm. Smile Zauważ bowiem, że gdyby nie fakt, iż Polska była gospodarzem, w turnieju finałowym prawdopodobne bysmy nie zagrali. Trzecie miejsce w grupie, za USA i Brazylią, w "normalnych" warunkach premiowane awansem nie jest. Smile

Majkis napisał:
Nie no ja nawet wierzę w deklarację Białorusina, że gra dla reprezentacji Polski jest jego marzeniem (bo przecież każdy marzy o medalach w wielkich imprezach), jednak jeśli jakimś dziwnym trafem drużyna naszych sąsiadów zaczęłaby odnosić sukcesy, to obawiam się, że grajek ten nagle przypomniałby sobie kim jest.
Niekoniecznie. Związek białoruski cholernie się na niego wściekł po deklaracji odnośnie ewentualnej gry dla naszej drużyny (wiadomo - Ahrem to największa [i jedyna] gwiazda tamtejszej siatkówki, znana europejskim kibicom jeszcze zanim trafił do Resovii) i prędzej Messi odejdzie z Barcelony niż Ahrem zagra w kadrze Białorusi.

Majkis napisał:
A nawet jeśli nie, to przecież naprawdę ta generacja odniosła tyle sukcesów, że nie darowałbym jeśli nagle zaczęli by grać w niej obcokrajowcy i już.
Eee, wiesz, trzy sukcesy to nie jest "tyle sukcesów". Smile No i w tej generacji niestety brakuje zawodników pokroju Ahrema, a nikogo na horyzoncie na chwile obecną nie widzę...

Majkis napisał:
Teraz już wiem, że się odbędą Wink Ale mi bez różnicy. To nie dla mnie, oglądać mecz wśród 10 tysięcy Januszy trąbiących przy byle okazji. A szkoda, że ta atmosfera wygląda jak wygląda (przynajmniej w telewizji prezentuje się fatalnie) bo już w tym roku bardzo się wahałem czy nie zawitać do ERGO Areny. Doszedłem do wniosku jednak, że bym nie przetrwał tego Smile
Miałem okazję bywać na meczach naszej reprezentacji w piłce ręcznej i powiem, że na żywo atmosfera na hali prezentuje sie znacznie lepiej. Smile

A na MŚ wybiorę sie chętnie. Smile

Masahiko napisał:
A ten Baranowicz to nie gra też w kadrze Włoch? Bo mi się wydawało, że widziałem go raz na zagrywce w meczu z Polską...

"Ale juz tacy Włosi to istna międzynarodówka. Travica, Baranowicz, Łasko, Cernic, Zaytsev..." Czytamy uważnie, zanim zadamy pytanie... Smile
Masahiko napisał:
Zresztą zarówno on jak i Łasko to synowie dwóch znakomitych polskich siatkarzy. Albo to tylko dotyczy Łaski? Sam już nie wiem. Łasko -senior to złoty medalista olimpijski
baranowicza równiez to dotyczy. Smile Zreszta kilku Polaków, których ojcowie byl wybitnymi satkarzam tez se znajdze, że wymienię Fabiana Drzyzgę, Jakuba Jarosza czy Grzegorza Wójtowcza. Smile

Masahiko napisał:
Turniej bardzo mi się podobał. Świetna organizacja i te niesamowite ultra extra hiper slow-motion, robi wrażenie dodatkowo wspaniała atmosfera na trybunach i arcyciekawe mecze.
Oraz (ale to już od nas nie zależało) skandaliczna postawa sędziów, która pewnie po latach będze kojarzona z tym turniejem... Chocaż trzeba im oddac sprawiedlwość - mylili sie na krozyśc każdej mozlwej drużyny.

Masahiko napisał:
Nie widziałem finału, ani żadnego spotkania Rosji, ale nie wykazali się niczym wielkim w spotkaniu z Polską (no może poza 4 setem, gdzie faktycznie pokazali nam miejsce w szeregu). Ale to tylko moje zdanie - laika kompletnego.
Nagrody ndywidualne wskazują, że jednak Rosjanie cos pokazali. Smile Nestety, nie miałem dostepu do ch spotkań, jednak widzałem parę spotkań ich klubów (gdzie gra trzon kadry), a także fragmenty innych spotkań Rosjan i podtrzymuję swoje zdanie, że na chwile obecną nawet Brazylijczycy musieliby wspiąć sie na szczyt swoich możliwości, żeby zagrozić Rosjanom. Fantastyczna pracę wykonał u nich Vladimir Alekno, który zupelnie zmienił psychikę tej druzyny. Jeszcze rok - dwa lata temu po tym, co nasi zrobili w drugim secie (chodzi mo o odrobiene strat ze stanu 11:16), Rosjanie gładko przegraliby całe spotkanie. W sobotę walczyli od początku do końca meczu, nie robiło na nich wrażenia ani odrabianie strat, ani kilka punktowych bloków pod rząd (jeszcze niedawno wystarczyło ich dwa-trzy razy zblokować i już do końca seta był spokój), cały czas spokojnie robili swoje i punktowali kolejnych rywali. A Rosjanie z takim nastawieniem psychcznym i z takimi umiejętnościami, jakie zaprezentowali w zakończonym już turnieju są nie do przejścia. Nawet dla Brazylijczyków.

W zasadzie w tej ekipie tylko rozgrywającego nie uważam za klasę światową. Inna sprawa, że akurat na rosyjskich rozgrywających jeszcze długo będziemy (a przynajmniej ja będę) patrzeć przez pryzmat Chamuckiego.

Co do pytania Harady o dystrybucje biletów - niestety nie mam pojecia, jak to będzie wyglądało, ale podejrzewam, że losowania żadnego nie będzie. Dotąd zainteresowanie meczami siatkarskich mprez duże nie było, więc podejrzewam, że nikt nie weźmie poprawki na fakt, że tym razem turnej rozgrywany jest w Polsce, gdzie sport ten jest niezwykle popularny. Ale może dzieki temu bilety nie będa jakieś bardzo drogie, szczególnie na mecze bez udziału Polakow (a nie ukrywam, że taką Rosje, Włochy czy Holandię chętnie bym zobaczył na żywo, a nawet fotke z Michajlowem, Vermiglio czy Bontje se cyknął, a co! Smile )

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez master_of_flamaster dnia Pon 13:40, 11 Lip 2011, w całości zmieniany 4 razy
Majkis


Dołączył: 16 Paź 2005
Posty: 3763
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 2/3
Skąd: skądinąd;)
spacer
Zobacz profil autora
Post Temat postu:
A czy gdybyśmy nie byli gospodarzami, to także byśmy trafili do tak silnej grupy z Brazylią i USA już w fazie wstępnej? Na jakiej zasadzie w ogóle działają te eliminacje? Pamiętam mniej więcej jak działały, gdy jeszcze była final four i moim zdaniem system był kretyński. Jesteś gospodarzem - nie masz przetarcia w postaci eliminacji ale za to masz pewny udział i tak powinno według mnie być.

Dla mnie te trzy sukcesy, a właściwie nawet dwa naprawdę wiele znaczące to kapitalna sprawa. Coś, co się zdarza raz na kilkadziesiąt lat, więc nie opowiadaj, że jest tak źle. Czołówka jest praktycznie cały czas. A żeby co roku zdobywać medal na wielkiej imprezie to Brazylią trzeba być, bo nawet Ruskim się to chyba nie udaje.

I co do obecności na finałach Ligi Światowej, to jednak żałuję, że nie pojechałem. Kumpel mi właśnie opowiedział jak w niedzielę udał się do klubu, gdzie balowała reprezentacja Brazylii. Jakoś szczególnie rozczarowani z powodu porażki nie byli Very Happy A i kumpel sobie przybił z nimi ''piątkę''. Trochę mu zazdroszczę Razz

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Majkis dnia Pon 13:44, 11 Lip 2011, w całości zmieniany 1 raz
master_of_flamaster


Dołączył: 16 Paź 2005
Posty: 8331
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 6 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: z planety Saturn
spacer
Zobacz profil autora
Post Temat postu:
Majkis napisał:
A czy gdybyśmy nie byli gospodarzami, to także byśmy trafili do tak silnej grupy z Brazylią i USA już w fazie wstępnej?
Cholera wie, zalezy, kto byłby gospodarzem. To chyba od gospodarza zalezy, jak będzie wyglądał podział na grupy.

Majkis napisał:
Na jakiej zasadzie w ogóle działają te eliminacje? Pamiętam mniej więcej jak działały, gdy jeszcze była final four i moim zdaniem system był kretyński.
Działały tak, jak teraz. Tylko, że awansowały do finałów 3 drużyny (plus gospodarz). A zasady i tak gospodarze układali, co wyraźnie było widać w najgorzej wspominanych przez nas finałach w Serbii (2:0 w setach, 21:18 w trzecim i porazka 2:3 - to nadal cholernie boli), kiedy gospodarze wymyślili sobie mecze o rozstawienie, dzięki czemu wiedzieli, że na pewno unikną gry z Brazylią.

Majkis napisał:
Jesteś gospodarzem - nie masz przetarcia w postaci eliminacji ale za to masz pewny udział i tak powinno według mnie być.
Pamiętaj, że Liga Swiatowa jest turniejem przede wszystkim komercyjnym i prestizowym, gdzie podstawowymi zasadami dopuszczenia do udziału są:
- bycie czołową drużyna na kontynencie;
- zagwarantowanie transmisji spotkań reprezentacji narodowej oraz rozgrywek turnieju finałowego przez jedną z krajowych telewizji.

Stąd też gra gospodarzy jedynie w turnieju finałowym byłaby dla FIVB nieopłacalna. A pamiętaj, że siatkówka to nie piłka nożna, tu liczy się każdy cent od sponsorów oraz za sprzedaż praw telewzyjnych.

Poza tym weź pod uwagę równiez aspekt czysto sportowy. Zespoły, które nie graja w Lidze Światowej bądź też Lidze Europejskiej nie maja praktycznie mozliwości rozgrywania spotkań. Mecze towarzyskie w siatkóce traktowane są bowiem czesto jako zwykle gierki treningowe, często odbywają sie nawet bez udziału kibiców (nasz memoriał Wagnera to jeden z nielicznych wyjątków).

Majkis napisał:
A żeby co roku zdobywać medal na wielkiej imprezie to Brazylią trzeba być, bo nawet Ruskim się to chyba nie udaje.
Ruskim dotąd nie udawało sie to z powodu ich mentalności. Oni o nigdy nie umieli grac o trzecie miejsce, poza tym, o czym pisałem w poprzednim poscie, byli bardzo słabi psychicznie (podobnie zreszta jak Bułgarzy). Zobaczymy, jak bedzie teraz, kiedy Alekno wreszcie im tę cholerną rosyjską mentalność wybił z głów.

Majkis napisał:
I co do obecności na finałach Ligi Światowej, to jednak żałuję, że nie pojechałem. Kumpel mi właśnie opowiedział jak w niedzielę udał się do klubu, gdzie balowała reprezentacja Brazylii. Jakoś szczególnie rozczarowani z powodu porażki nie byli Very Happy A i kumpel sobie przybił z nimi ''piątkę''. Trochę mu zazdroszczę Razz
Akurat Brazylijczycy, z tego co wiem, są naprawde znakomitymi osobami, a jesli chodzi o kontakty z kibicami, mało którzy siatkarze demonstruja podobna klasę. Nawet, kiedy Częstochowa po tym słynnym "złotym secie" wyeliminowała Iskre Odincowo i wszyscy siatkarze rosyjskiego giganta zmyli się do szatni, Giba cierpliwie rozdawał utografy, fotografował się z kibicami i udzielał wywiadów, bo, jak sam stwerdził, oni przyszli tu dla siatkarzy i nietaktem byłoby stroić fochy z powodu porażki. Zwłaszcza, że wielu kibiców faktycznie poszło na ten mecz dla Giby.

A teraz porównaj to sobie np. z takim C. Ronaldo...

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez master_of_flamaster dnia Pon 14:39, 11 Lip 2011, w całości zmieniany 3 razy
Majkis


Dołączył: 16 Paź 2005
Posty: 3763
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 2/3
Skąd: skądinąd;)
spacer
Zobacz profil autora
Post Temat postu:
Nigdy nie miałem okazji do spotkania twarzą w twarz z C. Ronaldo ale kto wie, może już za rok Wink


A Serbów się nie czepiaj, w 2007 też grało się na durnych zasadach z meczami o rozstawienie i wtedy się to na nas zemściło, bo chyba mimo tego, że najpierw ograliśmy STany, to potem o 3 miejsce z nimi dostaliśmy.

W ogóle to się dziwię tej całej federacji, że nie wprowadzi jasnych zasad rozgrywania 4 największych turniejów na świecie. Bo jak gospodarz ma prawo ustalać swoje zasady, to się z turnieju robi szopka.

Post został pochwalony 0 razy
master_of_flamaster


Dołączył: 16 Paź 2005
Posty: 8331
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 6 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: z planety Saturn
spacer
Zobacz profil autora
Post Temat postu:
Majkis napisał:
A Serbów się nie czepiaj, w 2007 też grało się na durnych zasadach z meczami o rozstawienie i wtedy się to na nas zemściło, bo chyba mimo tego, że najpierw ograliśmy STany, to potem o 3 miejsce z nimi dostaliśmy.
W 2007 nie było meczów o rozstawienie, w turnieju finałowym była faza grupowa, mój drogi Smile Mecze o rozstawienie były rozgrywane tylko w Serbii i tylko po to, żeby Serbowie na Brazylie w półfinale nie trafili.

Majkis napisał:
W ogóle to się dziwię tej całej federacji, że nie wprowadzi jasnych zasad rozgrywania 4 największych turniejów na świecie. Bo jak gospodarz ma prawo ustalać swoje zasady, to się z turnieju robi szopka.
4? Liga Swiatowa nie ma takiej rangi, jak MŚ, IO czy mistrzostwa kontynentalne. To impreza stricte komercyjna, nastawiona na zysk. Podobnie jak Turniej Wielkich Mistrzów zresztą.

Post został pochwalony 0 razy
Majkis


Dołączył: 16 Paź 2005
Posty: 3763
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 2/3
Skąd: skądinąd;)
spacer
Zobacz profil autora
Post Temat postu:
A no faktycznie, zapomniałem, że wtedy 6 zespołów grało a nie 4 i stąd ubzdurało mi się, że skoro z USA graliśmy przed półfinałami, to musiało to być o rozstawienie. Mea culpa.

A czy ja powiedziałem, że LŚ ma podobną rangę do IO czy MŚ? Smile IMO jest czwartą a może nawet i trzecią najbardziej prestiżową imprezą na świecie (bo zawsze najsilniej obsadzona) i jasno sprecyzowane zasady by się przydały. Bez względu na to, jak bardzo komercyjna jest to impreza Smile

Post został pochwalony 0 razy
master_of_flamaster


Dołączył: 16 Paź 2005
Posty: 8331
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 6 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: z planety Saturn
spacer
Zobacz profil autora
Post Temat postu:
Majkis napisał:
A czy ja powiedziałem, że LŚ ma podobną rangę do IO czy MŚ? IMO jest czwartą a może nawet i trzecią najbardziej prestiżową imprezą na świecie (bo zawsze najsilniej obsadzona) i jasno sprecyzowane zasady by się przydały. Bez względu na to, jak bardzo komercyjna jest to impreza
OK, ale na pewno najgorszym rozwiązaniem byłoby zapewnienie gospodarzowi udziału w turnieju finałowym przy jednoczesnym braku jego udziału w rozgrywkach eliminacyjnych. W takim przypadku nikt przy zdrowych zmysłach nie zgodziłby się na organizację turnieju (chyba, że ekipa pokroju Indonezji czy Ukrainy, ale bądźmy poważni). Czemu? Bo zwyczajnie byłoby to osiem zmarnowanych tygodni. Bo przepraszam, z kim taka druzyna miałaby wtedy grać? Zerknij na to:

[link widoczny dla zalogowanych]

Te ekipy w czasie trwania LŚ uczestniczyły w rozgrywkach Ligi Europejskiej. Kto więc zostaje?

A z innej beczki...
[link widoczny dla zalogowanych]

Brak Winiarskiego jakoś jeszcze zniosę (jesli miałby grać w kadrze tak, jak ostatnio - żadna to dla nas strata), gorzej z Wlazłym i, szczególnie, Zagumnym. Z tym pierwszym problem jest taki, że, jak wspomniano w artykule, coraz bardziej otwarcie mówi się, że gra w kadrze już go nie interesuje. A rozgrywki LŚ pokazały nam, że na tej pozycji to my za bardzo nie mamy kim grać. Przekwalifikowany Bartman, długo nic, przekwalifikowany Gruszka, długo nic. Potem Janeczek i Gromadowski. Potem nic.

Owszem, Janeczek i Gromadowski mogliby w tym rankingu być wyżej. Niestety, AA nie zdecydował się ich powołać na LŚ. I na chwilę obecną nie mamy atakujacych. Bo jakoś nie werze, że Bartman zdąży wrócic do optymalnej formy przed ME. A nawet, jeśli wróci, pojawia się kolejny problem. Ofensywni przyjmujacy. W chwili obecnej mamy Kurka i coraz starszego Świderskiego, który jednak cały czas jest gotowy pomóc tej druzynie. Następny w rankingu jest... Bartman. I na tym możemy na razie poprzestać. Ahrem, o którym wspominałem już wcześniej, cholernie by się przydał. Bo ta "generacja", o której Majkis wspominał, wcale taka wspaniala nie jest. Zwłaszcza, że na chwilę obecną zmiennikiem Kurka jest... Bąkiewicz. Nic więcej na ten temat pisać nie muszę.

Ale największa tragedia to pozycja rozgrywającego. Jesli Zagumny rzeczywiście na ME do kadry nie wróci, to będzie początek końca. Chyba nikt już nie wierzy, że Żygadło nadaje się do roli pierwszego rozgrywającego tej drużyny (w Trentino ma to szczęście, że ma takich zawodników, jak Kazijski czy Juantorrena, z kolei Raphael dużo lepszy od niego nie jest, więc czasem sobe nasz Łukaszek pogra) - w zasadzie ciężko o nim w ogle mowić "rozgrywający", bardziej wystawiający. W dodatku zbyt często popełniający proste błędy. Oczywiście, mamy równiez młodego Fabiana Drzyzgę, z tym, że on jest kolejnym, który podczas LŚ nie zagrał w żadnym spotkaniu. Później z kolei nie mamy już nikogo. Łomacz zamiast iść do przodu, cofa się w rozwoju, Pilarz nigdy zawodnikiem na kadrę nie był i nigdy już nie będzie, Neroj i Oczko tym bardziej. Pająk jakiś potencjał ma, ale jego czas jeszcze nadzejdzie (może). Dobrowolski miał niezły sezon w Farcie, ale raz, że tutaj sytuacja wygląda podobnie jak w przypadku Pilarza, dwa - jeden sezon gry w wyjściowym składzie chyba w pełni mu wystarczy, teraz znowu wraca na ławkę, tym razem jako zmiennik Tichacka w Resovii. Mastera z z litości pominę.

Jest co prawda jeszcze kilku niezłych rozgrywających z polskim paszportem w lidze brazylijskiej i argentyńskiej, ale bez przesady...

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez master_of_flamaster dnia Sob 13:32, 16 Lip 2011, w całości zmieniany 3 razy
Majkis


Dołączył: 16 Paź 2005
Posty: 3763
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 2/3
Skąd: skądinąd;)
spacer
Zobacz profil autora
Post Temat postu:
master_of_flamaster napisał:
Majkis napisał:
A czy ja powiedziałem, że LŚ ma podobną rangę do IO czy MŚ? IMO jest czwartą a może nawet i trzecią najbardziej prestiżową imprezą na świecie (bo zawsze najsilniej obsadzona) i jasno sprecyzowane zasady by się przydały. Bez względu na to, jak bardzo komercyjna jest to impreza
OK, ale na pewno najgorszym rozwiązaniem byłoby zapewnienie gospodarzowi udziału w turnieju finałowym przy jednoczesnym braku jego udziału w rozgrywkach eliminacyjnych. W takim przypadku nikt przy zdrowych zmysłach nie zgodziłby się na organizację turnieju (chyba, że ekipa pokroju Indonezji czy Ukrainy, ale bądźmy poważni). Czemu? Bo zwyczajnie byłoby to osiem zmarnowanych tygodni. Bo przepraszam, z kim taka druzyna miałaby wtedy grać? Zerknij na to:



Taka drużyna mogłaby w spokoju trenować Smile Naprawdę sądzisz, że lepiej jest grać w eliminacjach mając średnie szanse na awans (zobacz w tym roku brakło takiej Serbii czy Francji) niż mieć tą kwalifikację z głowy i spokojnie się do turnieju finałowego przygotowywać. Według mnie sprawiedliwie byłoby jedynie wtedy, gdyby mecze w eliminacjach przeciwko gospodarzowi do niczego by się nie liczyły. Bo wiadomo jak gra drużyna, która ma pewny awans. W jednym meczu na 100%, w drugim na 50%, bo testuje nowy wariant ustawienia itp.

Post został pochwalony 0 razy
master_of_flamaster


Dołączył: 16 Paź 2005
Posty: 8331
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 6 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: z planety Saturn
spacer
Zobacz profil autora
Post Temat postu:
Majkis napisał:

Taka drużyna mogłaby w spokoju trenować Smile
Powiedz mi, co da sam trening? Możesz sobie poatakowac na pustej siatce, powystawiać, pograć z kolegami z drużyny (w moencie, kiedy jest trzech środkowych...). Poza tym jest jedna rzecz, ale o tym za chwilę.

Majkis napisał:
Naprawdę sądzisz, że lepiej jest grać w eliminacjach mając średnie szanse na awans (zobacz w tym roku brakło takiej Serbii czy Francji) niż mieć tą kwalifikację z głowy i spokojnie się do turnieju finałowego przygotowywać.
Wszystko ładnie pięknie, ale jest jedna rzecz. Kiedy i z kim chcesz sprawdzać nowych zawodników w kadrze? Chyba, że wychodzisz z założenia, że mamy takich świetnych siatkarzy, że sprawdzą się zawsze i wszędzie. Tylko, że z jakiegos powodu o Jaroszu w swoim poprzednim poście nie wspomniałem, kiedy pisałem o atakujących.

Niestety, siatkówka ma to do siebie, że tutaj mecze ligowe nie są przeplatane reprezentacyjnymi (terminarz i tak jest wystarczająco zawalony, a uwierz mi, że 2,5-godzinny mecz siatkarski to duzo wieksze obciązenie niż 90 minut gry w piłkę), sezon reprezentacyjny trwa więc jakieś 5 miesięcy. Z czego większość to Liga Światowa i Mistrzostwa Europy. Kiedy i z kim mamy więc ogrywać w kadrze takich zawodnikow, jak Kosok czy Kubiak? A i tak duzy błąd popełnił Anastasi nie testując w LŚ takich zawodników, jak Wiśniewski, Zatorski czy Drzyzga.

Poza tym pamiętaj, że Liga Światowa nigdy nie jest dla żadnej europejskiej druzyny imprezą docelową. Najważniejsze są Mistrzostwa Europy/Mistrzostwa Świata/Igrzyska Olimpijskie. Castellani to wiedział, kiedy zdobywał Mistrzostwo Europy.

Majkis napisał:
Według mnie sprawiedliwie byłoby jedynie wtedy, gdyby mecze w eliminacjach przeciwko gospodarzowi do niczego by się nie liczyły. Bo wiadomo jak gra drużyna, która ma pewny awans. W jednym meczu na 100%, w drugim na 50%, bo testuje nowy wariant ustawienia itp.
teraz CIę zaskoczę. Większość czołowych drużyn ostatnio traktuje w ten sposób Ligę Światową. Smile Amerykanie poświęcili faze interkontynentalną na szukanie nastepcy Lloya Balla (a nastepnie czarną rozpacz, że Suxho kaleczy ten sport, a Thornton nie bez powodu grał ostatnio w drugiej lidze francuskiej). O Brazyljczykach nic nie mówię, bo on już od dłuższego czasu rotują składem jak szaleni, a i tak leją wszystkich jak chcą (może za wyjątkiem Rosjan). Z tym, że jak ma się taką lige, jak oni, mozna sobie na to pozwolic. Kubańczycy co roku wystawiają w LŚ inny skład - z wiadomych względów. Argentyńczycy przez ostatnich kilka lat łącznie przetestowali w rozgrywkach LŚ około 150 graczy. Również w kadrach Serbii, Francji czu Bułgarii znajdzie się kilku nowych graczy. A ty czepiasz się gospodarzy, że testują nowe warianty?

Poza tym chciałbym zauwazyć, że akurat argument o grze gospodarzy raz na 100%, raz na 50%, raz na 67,84% jest trochę śmieszny. Widzisz, jeśli jestes naprawdę dobry, pokonasz gospodarzy turnieju finałowego bez względu na to, w jakim zestawieniu zagrają. Myślisz, że Brazylijczyków obchodziło, jaki skład wystawmy przeciwko nim? Albo Amerykanów?

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez master_of_flamaster dnia Sob 19:04, 16 Lip 2011, w całości zmieniany 1 raz
Majkis


Dołączył: 16 Paź 2005
Posty: 3763
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 2/3
Skąd: skądinąd;)
spacer
Zobacz profil autora
Post Temat postu:
Wiesz, Brazylijczycy to inna bajka. Mówię tu o ''normalnych'' drużynach Smile

Mnie się zawsze wydawało, że LŚ to prestiżowe rozgrywki a nie pole do testowania. Ale ja jestem laikiem, więc mogę być w błędzie. Jeśli rzeczywiście jest, tak jak mówisz to faktycznie bez znaczenia są przepisy.

Post został pochwalony 0 razy
master_of_flamaster


Dołączył: 16 Paź 2005
Posty: 8331
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 6 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: z planety Saturn
spacer
Zobacz profil autora
Post Temat postu:
Majkis napisał:
Wiesz, Brazylijczycy to inna bajka. Mówię tu o ''normalnych'' drużynach Smile
Dlatego też pisałem o innych ekipach. Smile

A tak swoją drogą... Zaskakujące jest, że wciąż w Polsce pokutuje przekonanie, że liga brazylijska (przez wielu ekspertów uznawana za lepszą nawet od niedoścignionej dla reszzty Europy ligi włoskej) praktycznie nie istnieje. Smile

Majkis napisał:
Mnie się zawsze wydawało, że LŚ to prestiżowe rozgrywki a nie pole do testowania. Ale ja jestem laikiem, więc mogę być w błędzie. Jeśli rzeczywiście jest, tak jak mówisz to faktycznie bez znaczenia są przepisy.
Owszem, są to prestiżowe rozgrywki. Jednak specyfika tego sportu sprawia, że jest to również w zasadzie jedyna okazja do testowania nowych zawodników. Bo zwyczajnie nie ma kiedy, a, jak sam pisałeś, LŚ jest dopiero czwartą najważniejszą imprezą międzynarodową na świecie. W sumie tych imprez jest 5. Z tym, że akurat Puchar Wielkich Mistrzów rozgrywany jest już po Mstrzostwach kontynentalnych. Ciężko więc wprowadzać tutaj nowych zawodników, którzy mogliby pomóc.

Post został pochwalony 0 razy
Majkis


Dołączył: 16 Paź 2005
Posty: 3763
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 2/3
Skąd: skądinąd;)
spacer
Zobacz profil autora
Post Temat postu:
No dobra, to może faktycznie to, że gospodarz gra w tych eliminacjach nie jest do końca takie złe. Niestety tendencja jest chyba taka, że niedługo w finale LŚ będzie grało 16 zespołów, a potem 32...W sumie nie wiem czy lepiej jak były 4,6 czy tak jak teraz 8.

Co do imprez rangi MŚ to jednak przepisy powinny być jasno sprecyzowane na jakich zasadach rozgrywany jest turniej. Żeby nie było, że gospodarz sobie ustala reguły. W piłce już bodaj od 12 czy 16 lat jest jeden system i tylko FIFA może go zmienić. To, co zrobili Włosi w ubiegłym roku to oczywiście kpina i mam nadzieję, że u nas będzie normalniej. Czy to taki problem zrobić po prostu 4 grupy po 6 zespołów i potem ćwierćfinały? Albo zwiększyć liczbę drużyn do 32?

Post został pochwalony 0 razy
Wyświetl posty z ostatnich:   
.
.
.
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Fani piłki nożnej! Strona Główna » Inne sporty Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 30, 31, 32 ... 50, 51, 52  Następny
Strona 31 z 52

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB - Copyright © 2002-2004 the phpBB Group

JustFooty Theme v1.02 (readme) by Jakob Persson / Tesseract Media (copyright © 2004-2005 Jakob Persson)
In cooperation with BeautifulGame.net, forumthemes.org and bbstyles.net
.
. . .