PANDEM0NIUM napisał:

Chyba żegnaj Brazylio chciałeś powiedzieć

Również, również

Post został pochwalony 0 razy

I mamy finał!!!
Jest pięknie
Choć trzeba przyznać, że Bułgarzy postawili nam bardzo trudne warunki, szczególnie w 2,3 i 4 secie. Bo w pierwszym nie mogli się wstrzelić z serwisem i oddali nam mnóstwo punktów za free. To zdecydowało. Ponadto fantastycznie działał nasz blok. W kolejnych 3 setachh rywale poprawili zagrywkę i szło już dużo ciężej. Mecz się wyrównał, bo nasz blok nie funkcjonował już tak dobrze. Na dobitkę w 2 secie i przed dużą część 3 partii kiepsko było z atakiem, nie mogliśmy się wstrzelić. Na szcześci pod koniec znów się poprawiło
Jednym słowem SUPER!!

Post został pochwalony 0 razy

Pierwszy set - majstersztyk.

Drugi set - do drugiej przerwy technicznej niezle, ale pozniej to juz byla katastrofa. Wtedy jeszcze nie obawiałem się o Polaków. jednak....

Trzeci set - to była nerwówka. Wyglądało to wszystko ciężko. Ataki ledwo wchodziły, a Bułgarzy wiele akcji konczyli na czysto. Przy stanie 21:23 zwątpiłem. Wtedy jednak fatalny bład tego leworęcznego zawodnika i to był impuls, dzieki ktoremu odrabiamy strate i wygrywamy.

Czwarty set to tylko dopelnenie formalnosci, choc musze przyznac, ze i w tym secie Bułgarzy postawili ciezkie warunki.

Naprawde trudny i niewygodny rywal, ale to tym bardziej cieszy zzwyciestwo biało - czerwonych. Słowa uznania dla Kadziewicza, Wlazłego, oraz Zagumnego, który moim zdaniem był najlepszy na boisku. Czekamy na finał

Post został pochwalony 0 razy

Masahiko napisał:

Słowa uznania dla Kadziewicza, Wlazłego, oraz Zagumnego, który moim zdaniem był najlepszy na boisku.

Masahiko chciałbym jeszcze zwrócić uwagę na grę Winiarskiego - zdobył najwięcej punktów, miał bardzo dużą skuteczność i pewne przyjęcie. Ale co tu dużo mówić Wszyscy zagrali wspaniale A jak zauważył Majkis trzeba przyznać, że Bułgarzy postawili nam bardzo trudne warunki. W pewnym momencie, bodajże w pod koniec drugiego seta i na początku trzeciego robili z naszym blokiem co chcieli. Ważne, że spokojnie ich wyczekaliśmy i złapaliśmy właściwy rytm gry. Pozdrawiam

Post został pochwalony 0 razy

Czy ktoś z nas przewidywał przed Mundialem finał mistrzostw. Chyba nikt. I dla niejednych Polska w finale może jest nie sensacją, ale mimo wszystko niespodzianką. Bo przecież każdy typował finały takie jak: Brazylia - Serbia, Rosja - Brazylia itp. Nie byliśmy faworytem. A mamy szansę, jako jedyna w historii mistrzostw drużyna zdobyć mistrzostwo Świata wygrywając wszystkie mecze na mundialu. Weszli byśmy do historii, bo takiego wyczynu nie dokonała chyba nawet kadra Wagnera 30 lat temu, gdy sięgali po złoto olimpijskie.
Ale każdy sobie zdaje sprawę, że pokonać Brazylię, gdzie gra jeden z najlepszych rozgrywających Giba będzie cholernie ciężko. Ale nikt nas nie postawił na straconej pozycji.
Ale mimo tego, że awansowaliśmy do finału, to jednak nie ustrzegliśmy się błędów. Zarówno w ataku, przy wykańczaniu akcji albo w bloku. Ale cieszy fakt, że zarówno Winiarski, Plińśki, Wlazły, Zagumny po raz kolejny pokazali, że są klasową drużyną i że potrafią wygrać w kryzysowych momentach. Szkoda tylko, że do tego, aby odnieść tak spektakularny sukces potrzeba było aż zatrudnienia zagranicznego trenera - malutkiego, ale wielkiego umiejętnościami managerskimi Raula Lozano, który pokazał, że u niego nie ma miejsca na wygłupy i nocne balety ( Kadziewicz, Stelmach, Ignaczak ), nie ma ludzi nietykalnych ( Szczerbaniuk ) i że umiał zapanować nad priorytetami terminowymi ( mam na myśli przesunięcie rozgrywek ligowych na czas przygotowań do mistrzostw ). A czy za Mazura, Boska czy Wspaniałego widać to było.
Pan trener Wspaniały jest chyba wspaniały tylko dlatego, że tak ma nazwisko.

Post został pochwalony 0 razy

Na pewno wielki sukces. Przed MS liczylismy na walke o medale. Skład dobry, trener też. Zawsze jednak czegoś brakowało. Z Ruskami wydawało sie, że skończy sie jak zwykle i zespoł pokazał charakter. Są świetnie przygotowani zeledwie 4 stracone sety do tej pory Kilka zawodników wykorzystało swoją chyba ostanią szanse by coś osiągnąć na MS (Świder, Zagumny, Gruszka, Szymański)
Dziś Bułgarzy postawili ciężkie warunki, ale tego sie spodziewaliśmy to mocny zespół. Jutro do Brazylijczyków trzeba podejść bez kompleksów. W końcu doczekaliśmu sie sukcesu bo niby zawodnicy byli, ale nie udawało sie to przełożyć na wyniki w wielkich i imprezach (ME, MS, IO)
Rola selekcjonera w tym sukcesie bezsporna, w nożnej też się coś zmienia na lepsze. Obaj trenerzy z zagranicy ma to swoją wymowe...

Post został pochwalony 0 razy

miki napisał:

A mamy szansę, jako jedyna w historii mistrzostw drużyna zdobyć mistrzostwo Świata wygrywając wszystkie mecze na mundialu.

A to mnie zaskoczyłeś - nie wiedziałem, że nikt tego jeszcze nie dokonał

dalej miki napisał:

Szkoda tylko, że do tego, aby odnieść tak spektakularny sukces potrzeba było aż zatrudnienia zagranicznego trenera - malutkiego, ale wielkiego umiejętnościami managerskimi Raula Lozano, który pokazał, że u niego nie ma miejsca na wygłupy i nocne balety ( Kadziewicz, Stelmach, Ignaczak ), nie ma ludzi nietykalnych ( Szczerbaniuk ) i że umiał zapanować nad priorytetami terminowymi ( mam na myśli przesunięcie rozgrywek ligowych na czas przygotowań do mistrzostw ). A czy za Mazura, Boska czy Wspaniałego widać to było. Pan trener Wspaniały jest chyba wspaniały tylko dlatego, że tak ma nazwisko.

Osiągnięcia Lozano są niepodważalne i trzeba przyznać, że swoimi sukcesami zabił porządnego ćwieka naszym "genialnym" trenerom. Ale trzeba też pochwalić w wielu sprawach PZPS za pójście trenerowi na rękę.
W obronie Mazura jeszcze dwa słowa - kiedy przejmował reprezentację był jeszcze trenerem bardzo młodym, a jednak mającym już duże sukcesy odniesione z młodzieżową kadrą. Zajął się dokonywaniem rewolucji wśród seniorów i wybudował solidne fundamenty pod obecną drużynę. Według mnie to kolejni ternerzy nie potrafili skorzystać z Jego pracy. Dla niego wielki szacunek

Post został pochwalony 0 razy

Myślę, że przed finałem warto przypomnieć kilka postów dotyczących kontrowersyjnej

master_of_flamaster napisał:

Wiadomość z ostatniej chwili: Libero reprezentacji Polski, Krzysztof Ignaczak NIE POJEDZIE na Mistrzostwa Świata do Japonii! Zamiast niego na japonskich parkietach oglądac będziemy Piotra Gacka... Ne no, dla mnie jest to najwieksze zaskoczenie sezonu. Bo jak inaczej tłumacyc decyzje trenera o niezabraniu na najważniejszy turniej roku najlepszego obecnie polskiego libero? W dodatku libero będącego w wysokiej formie? Szacunek dla Lozano za to, co zrobił z nasza kadrą, ale mam wrażenie, że akurat ta decyzja była błedem... Pamietamy jeszcze ME... No, chyba, że Igła zlapal kontuzje, ale gdyby tak było - już dawno bysmy sie o tym dowiedzieli...

Gilik napisał:

Trener wie najlepiej, ale to Ignaczak do tej pory był duchem i sercem drużyny. Jeśli nie jest kontuzjowany to decyzja o zabraniu Gacka na MŚ moim zdaniem jest błędna.

red devil napisał:

Nie wnikam w decyzje trenera, choć nie ukrywam, że Ignaczak jest dla mnie o klasę lepszy od Gacka.

Jakże się ciesze, ze nie mieliście Panowie racji

Post został pochwalony 0 razy

LUBU napisał:

Są świetnie przygotowani zeledwie 4 stracone sety do tej pory

Straciliśmy ich tak mało, a niektórzy jeszcze mają problemy z ich naliczeniem Ten czwarty to niby z kim? Chyba, że naliczyłeś już jutrzejsze spotkanie

Powiem szczerze, że bardzo bałam się o to spotkanie. Niby jesteśmy mocni, wszystko świetnie, ale Bułgarzy mieli znacznie trudniejszych przeciwników, a przegrali tylko raz (i to nie dość, że z Brazylią to grając rezerwami) i zapowiadal się cięzki mecz. Niby nie przyszło nam to łatwo, ale i tak przyznam, że gra Bułgarii mnie trochę rozczarowała Chociaż nie ma się co smucić, w końcu awansowaliśmy do finałów MŚ Jutro będzie z pewnością o wiele, wiele trudniej... ale wierzę, że mamy jakieś tam szanse Nawet jeśli przegramy (czego nie zakładam ) to nie będzie źle bo miano vice-mistrzów to nie byle co Co mnie bardzo pozytywnie zaskakuje - 90 % ludzi na Onecie [wg sondażu] wierzy, że będziemy mistrzami świata Poziom optymizmu w tym kraju gwałtownie się zwiększa. Nie wiem czy jest to spowodowane naszymi ostatnimi sukcesami, czy niezwykle ciepłym klimatem, a może Kaczory maczały w tym palce, ale nie powiem żeby mnie to martwiło Wreszcie ludzie myślą jak należy

Post został pochwalony 0 razy

No, to teraz Brazylia przed nami.

Post został pochwalony 0 razy

A co do Gacka: może nie zagrać w finale.... Mam nadzieję, że to tylko plotki i że dadzą radę doprowadzić go do porządku do jutra, bo jak nie... nie chcę myśleć co by się działo

Post został pochwalony 0 razy

Tak, czy owak będzie ciężko... Brazylia to już nie przelewki. I tak jak powiedział pewien szpakowaty gość: "Polacy grali jak natchnieni z pewnymi przerwami. Z tym, że jeśli chcemy myśleć o złocie, to z Brazylijczykami nie można sobie pozwolić na te momenty przerwy. Trzeba zagrać na 100% możliwości przez cały czas, non-stop". I zgadzam się z nim. Dlatego jestem pełen obaw.
W każdym bądź razie, bez względu na jutrzejszy wynik i tak należy się cieszyć, bo nasi siatkarze odnieśli wspaniały sukces. Drugie miejsce to też coś.

Post został pochwalony 0 razy

Masahiko napisał:

Myślę, że przed finałem warto przypomnieć kilka postów dotyczących kontrowersyjnej master_of_flamaster napisał: Wiadomość z ostatniej chwili: Libero reprezentacji Polski, Krzysztof Ignaczak NIE POJEDZIE na Mistrzostwa Świata do Japonii! Zamiast niego na japonskich parkietach oglądac będziemy Piotra Gacka... Ne no, dla mnie jest to najwieksze zaskoczenie sezonu. Bo jak inaczej tłumacyc decyzje trenera o niezabraniu na najważniejszy turniej roku najlepszego obecnie polskiego libero? W dodatku libero będącego w wysokiej formie? Szacunek dla Lozano za to, co zrobił z nasza kadrą, ale mam wrażenie, że akurat ta decyzja była błedem... Pamietamy jeszcze ME... No, chyba, że Igła zlapal kontuzje, ale gdyby tak było - już dawno bysmy sie o tym dowiedzieli... Gilik napisał: Trener wie najlepiej, ale to Ignaczak do tej pory był duchem i sercem drużyny. Jeśli nie jest kontuzjowany to decyzja o zabraniu Gacka na MŚ moim zdaniem jest błędna. red devil napisał: Nie wnikam w decyzje trenera, choć nie ukrywam, że Ignaczak jest dla mnie o klasę lepszy od Gacka. Jakże się ciesze, ze nie mieliście Panowie racji

Uwierz mi, że też się bardzo cieszę Choć szkoda, że medal jest bez udziału Igły - wolałbym, żeby zabierano na MŚ dwóch libero. Bo jeśli sprawdzi się to co napisała Klaudia to mamy kłopociki.

Post został pochwalony 0 razy

Masahiko napisał:

Myślę, że przed finałem warto przypomnieć kilka postów dotyczących kontrowersyjnej master_of_flamaster napisał: Wiadomość z ostatniej chwili: Libero reprezentacji Polski, Krzysztof Ignaczak NIE POJEDZIE na Mistrzostwa Świata do Japonii! Zamiast niego na japonskich parkietach oglądac będziemy Piotra Gacka... Ne no, dla mnie jest to najwieksze zaskoczenie sezonu. Bo jak inaczej tłumacyc decyzje trenera o niezabraniu na najważniejszy turniej roku najlepszego obecnie polskiego libero? W dodatku libero będącego w wysokiej formie? Szacunek dla Lozano za to, co zrobił z nasza kadrą, ale mam wrażenie, że akurat ta decyzja była błedem... Pamietamy jeszcze ME... No, chyba, że Igła zlapal kontuzje, ale gdyby tak było - już dawno bysmy sie o tym dowiedzieli... Gilik napisał: Trener wie najlepiej, ale to Ignaczak do tej pory był duchem i sercem drużyny. Jeśli nie jest kontuzjowany to decyzja o zabraniu Gacka na MŚ moim zdaniem jest błędna. red devil napisał: Nie wnikam w decyzje trenera, choć nie ukrywam, że Ignaczak jest dla mnie o klasę lepszy od Gacka. Jakże się ciesze, ze nie mieliście Panowie racji

Gdybym ja napisał kontrowersyjny post i gdybym się pomylił odnośnie nominacji, też napewno bym się cieszył. Ale ja nie zabierałem głosu na temat nominacji, tylko gry Polaków, a ta sprawiła nam wiele radości.

Choć z zewnątrz przypominało to nieco nominacje na piłkarski mundial, gdy kadrę kompletował Janas. Pytania - dlaczego ten, dlaczego nie ten. Dlaczego nie jedzie Frankowski, Dudek czy Kłos i to samo w przypadku nominacji dla Lozano, dlaczego nie pojechał Ignaczak, tylko Gacek.
Ja wychodzę z jednego podstawowego założenia. Dla mnie trener może zabrać nawet "kadrę podwórkową", aby był sukces. Bo to trener odpowiada za wyniki - to dobre i te lepsze. I tak jak w przypadku Janasa wypomina mu się nieobecność Frankowskiego, bo mundial piłkarski był niewypałem. Z kolei Lozano nikt nie wypomni absencji Ignaczaka czy Szczerbaniuka, bo i bez nich jesteśmy już wicemistrzami Świata. Czy Wagner powołując 30 lat temu na Olimpiadę w Montealu Rybaczewskiego, Wójtowicza, Boska, Gościaniaka czy Skorka też zdaniem kibiców powołał najlepszych. Wyniki pokazały, że tak, ale napewno wielu kibiców nie wybaczyło pewnie Wagnerowi nieobecności innych, napewno dobrych, a swoich ulubieńców. Tylko że wtedy nie było Internetu, nie było forów internetowych i kibic nie miał możliwości wypowiedzi.
My możemy podyskutować między sobą na zasadzie ten-nie ten, tak grać - inaczej. Ale wszystkich nas łączy jedno - Radość z wyniku, jaki polska siatkówka osiągnęła na mistrzostwach w Japonii.

Post został pochwalony 0 razy

Panienka_Kochajaca_Sport napisał:

A co do Gacka: może nie zagrać w finale.... Mam nadzieję, że to tylko plotki i że dadzą radę doprowadzić go do porządku do jutra, bo jak nie... nie chcę myśleć co by się działo

Masz problem, zagra Bąkiewicz Nie wiem czy wiesz, ale Lozano widzi Bąka własnie jako libero No i przyjęcie tez ma b. dobre

Post został pochwalony 0 razy

Witaj, masterze.

master napisał:

Masz problem, zagra Bąkiewicz

No niby tak, ale tak, czy owak brak Gacka jest jakimś osłabieniem. Bo kto wejdzie za "Bąka"?

Post został pochwalony 0 razy

zycze polskim siatkarzom na jutrzejszy final duzo szczescia i wiare w zwyciestwo dosliscie do finalu jutro mozecie pisac historie i wejsc do legendy tego sportu i mysle ze was na to stac do boju polacy pozdrawiam

Post został pochwalony 0 razy

normalnie nie powinno sie post po poscie pisac ale widze zelatwiej jest kazdemu po zwyciestwie pisac jak po porazce szkoda ze nie dali polscy siatkarze wywalczyc mistrzostwo swiata ale tez i w porazce mozna pokazac wielkosc i pogratulowac mistrzom swiata brazylji i byc dumny z wlasnego zespolu mysle ze ich gra wkilka meczow tych mistrzostw dala duzo radosci kibicom ja niestety nie widzialem ani jednego ich meczu ale sercem i dusza bylem u nich dlatego glowy do gory i nie badzcie smutni pozdrawiam

Post został pochwalony 0 razy

stary napisał:

normalnie nie powinno sie post po poscie pisac ale widze zelatwiej jest kazdemu po zwyciestwie pisac jak po porazce szkoda ze nie dali polscy siatkarze wywalczyc mistrzostwo swiata ale tez i w porazce mozna pokazac wielkosc i pogratulowac mistrzom swiata brazylji i byc dumny z wlasnego zespolu mysle ze ich gra wkilka meczow tych mistrzostw dala duzo radosci kibicom ja niestety nie widzialem ani jednego ich meczu ale sercem i dusza bylem u nich dlatego glowy do gory i nie badzcie smutni pozdrawiam

Masz rację stary, wypadałoby się jakoś ustosunkować do porażki. Po pierwsze gratuluje Brazylijczykom tytułu Mistrzów Świata. Byli poprostu lepsi, a u nas tego dnia zawiódł każdy element. Ale nie zwieszam głowy, jesteśmy wicemistrzami świata, chłopaki i cały nasz sztab odwalili kawał dobrej roboty i są wspaniali. Mariuszowi to chyba u mnie w mieście postawią pomnik. Nie spodziewałem się, że tak go docenią organizatorzy. Wszystko wskazuje na to, że siatkówka w przyszłości będzie należała do Szampona i Kaziyskiego (nie wiem czy tak się to pisze) a Polacy i Bułgarzy być może już na przyszłej olimpiadzie zdetronizują
Brazylię - bo narazie to ona jest jeszcze ponad wszystkimi. Naprawdę, teraz czekam na mecze Skry z Lube Banca Macerata, niedoszłym klubem nieodżałowanego Arka Gołasia i na pojedynki Mariusza i Miljkovica. Swoją drogą pięknym gestem było założenie koszulek z numerem 16 i nazwiskiem Arka . No jeszcze tylko minus dla organizatorów za zrobienie komedii z Bąkiewiczem w roli głównej. Pozdrawiam serdecznie

Post został pochwalony 0 razy

GRATULACJE DLA NASZYCH CHŁOPAKÓW!!

To naprawdę wspaniały wyczyn. Jesteśmy drugą drużyną na świecie w popularnej dyscyplinie. Coś pięknego. Gdyby do tego samego doszli piłkarze, to 1/4 Polaków umarłaby z przepicia. Oczywiście mecz finałowy lekko przyćmił ich dokonania w tym turnieju, ale mówi się trudno. Ważne, że kryzys przyszedł dopiero na finał, a nie na mecz z Rosją. Szkoda, że w ogóle przyszedł, bo Brazylia była dobra ale myślę, że do pokonania! Oczywiście 1 set w ich wykonaniu był koncertowy, a blok to po prostu maestria, każdy nasz atak był przez niego podbijany po czym wzorowo wyprowadzona kontra. Nasi stali nie wiedzieli co się dzieje. A z obecności Gacka drwiła moja mama, która do meczu z Rosją, nie wiedziała że taka impreza w ogóle ma miejsce. Szkoda pierwszego seta, jednakże nasi pokazali później jedno. Bardzo mocną psychikę. Nie załamali się, w drugiej partii prowadzili wyrównaną grę. Niestety tego dnia im po prostu nie wychodziło. To chyba to zmęczenie tak długim turniejem, bo i Canarinhos nic nadzwyczajnego już po 1 secie nie pokazali. No i 3 partia, również bez historii. Na początku z zębem, potem się sypnęło i klapa. Szkoda, bo liczyłem na fantastyczny finał, nie ważne aż tak bardzo czy wygrany czy nie, ale marzyło mi się 3-2 w którąś stronę po pięknych akcjach, po dramaturgii, takie Francja - Włochy z lipca. Niestety byliśmy tłem dla dobrze grającej Brazylii, ale co najważniejsze i tak było extra!

Post został pochwalony 0 razy

Dziś Brazylia była dla nas zespołem za mocnym zdecydowanie za mocnym. Grali świetnie, my natomiast nie mieliśmy dobrego dnia. Nie ma co robić złych min. Ten srebrny medal na MS to wynik znakomity. Graliśmy bardzo dobrze na tych MS i wielkie brawa dla całego sztabu i zawodników. Mecz z Rosją będzie jeszcze długo wspominany. W końcu wykorzystaliśmy swoją szanse i jest ten długo oczekiwany medal na ważnej imprezie.
Brawa dla Chłopaków

Wszyscy z numerem 16...

Post został pochwalony 0 razy

Co nie zmienia faktu że werdykt finału powinien być MINIMALIZM - POLSKA 3:0 zamiast Brazylia - Polska 3:0

Post został pochwalony 0 razy

Wszyscy tutaj brawo, brawo, jestem zadowolony ze srebra, ale jednak zdobyliśmy "tylko" srebro. Ja nie jestem w pełni szczęśliwy. Brazylia była przecież do ogrania i powinniśmy to zrobić.

Post został pochwalony 0 razy

I ja pragnę dołączyć sie do gratulacji. Dokonali niesamowitego dzieła.
No i pokazali Rosji, gdzie babcia koszyczek nosi...

Post został pochwalony 0 razy

[link widoczny dla zalogowanych] Nie wiem o czym Oni myślą... Może dla Japończyków trener jest piątym kołem u wozu, ale dla nas i dla innych jest najważniejszym człowiekiem w ekipie. Mam nadzieję, że Mennica Polska się postara i wykona repliki.

Post został pochwalony 0 razy

Raul Lozano wpadł na pomysł, aby rozegrać spotkanie siatkarskie pomiędzy Polską a Brazylią na jednym z polskich stadionów piłkarskich. W grę wchodzi przede wszystkim stadion Śląski w Chorzowie. Podobno ma to bardziej złączyć kibiców z siatkarzami, na takim spotkaniu pojawiłoby się w końcu o wiele więcej kibiców. W sumie określenie jaki pojawiło się na Onecie dotyczącego tego planu ("szalony" ) rzeczywiście tu pasuje Nie wiem do końca jakby to miało wyglądać, jak Lozano to sobie wyobraża... Pomysł nie jest aż taki głupi i może coś by z tego wyszło, chociaż czy ktoś widział/słyszał o meczu siatkarskim na powietrzu? Ja pamiętam co najwyżej siatkówkę plażową no ale to zupełnie co innego, zresztą tam to wygląda inaczej. W sumie można by pomyśleć nad tym pomysłem, chociaż jest tu wiele do przygotowania, ale mnie najbardziej zastanawia jedna kwestia - co z "kibicami", którzy przychodzą na mecze szukając tylko okazji do bójek, wyzwisk etc.? Wiem, że to nie jest mecz piłkarski, tylko siatkarski, ale czy dla takiego kibola ma to w ogóle jakąś różnice? On i tak nie przychodzi obserwować tego co się dzieje, tylko po to, żeby komuś chętnie przywalić A na tym ucierpieć może nie dość, że świetna opinia o polskich siatkarskich kibicach, to jeszcze całe widowisko

Chociaż ja z kumpelą już rezerwujemy bilety na ten mecz Rewanż za finał MŚ na stadionie piłkarskim - hmm, to by było coś

Post został pochwalony 0 razy

Klaudia, czy ja wiem zeby to takie szalone bylo... W Brazylii juz takie rzeczy robili, a skoro ONI to robili to znaczy, ze cos w tym jest Wszak siatkowka jest tam druga (po pilce noznej) obowiazujaca religia Zreszta onet cos przebakuje, ze rekord swiata jesli chodzi o liczbe widzow na takim meczu nalezy do brazylijczykow i jest to cos kolo 102 tys, a pobity został na Maracanie Ale fakt, ze duzo latwiej byloby cos takiego zorganizowac na stadionie zadaszonym, coby pogoda nie przeszkadzala (siatkowka to jednak nie pilka nozna) Sek w tym, ze co najwyzej mozemy sobie klapke od kibla przybic gwodziami i powiedziec, ze to szyberdach taki jest...
Zreszta Lozano ma kolejny ciekawy pomysl - liga juniorow. Ponoc takie cos funkcjonowalo we Wloszech, ale 10 lat temu zlikwidowano owe rozgrywki. Miedzy innymi dlatego srednia wieku ich kadrowiczow to 36 lat, a nastepcow ni widu ni slychu Mecze takiej ligi juniorow mialyby sie odbywac bezposrednio przed spotkaniami ligowymi. Pomysl w sumie ciekawy i wart przyjrzenia mu sie dokladniej - dzieki temu mozemy w ciagu paru lat (moze troche wiecej niz paru) poziom zblizony do Brazylii (podczas, gdy Wlosi osiagna poziom zblizony do Egiptu), a i PLS by na tym skorzystala.
A wlasnie, skoro juz jestesmy przy siatkowce klubowej - Skra Belchatow pokonala na wyjezdie wloski klub Lube Banca macerata 3:1 (25:20, 27 :29 24:26, 22:25). Bylo to juz trzecie zwyciestwo mistrzow Polski w tych rozgrywakach (dodam, ze byla to czwarta kolejka - polska siatka rlz). Dla nieobeznanych - to tak jakby Legia wygrala w LM na Camp Nou. I to nie z rezerwowym skaldem Barcy Zeby nie bylo tu zadnych niedomowien, pozwole sobie wstawic sklad mistrzow Wloch
Sintini, Gerić, Dennis Diaz, Herpe, Rodrigao, Miljković, Corsano (libero) oraz Monopoli, Paparoni
No, to juz cos, nie?

Post został pochwalony 0 razy

Tak więc, pomysł bardzo ciekawy i na pewno wart rozpatrzenia. Tylko, że jest drugia opcja stadionowa - stadion Lecha. I to chyba jest lepszy pomysł bo wówczas będzie mogło tam zasiąść aż 30 tys ludzi, czyli niewiele mniej, a jest przynajmniej zasłona od wiatru. Myslę, że na pewno nie zaszkodzi spróbować.
Mecz Skry z Lube Banca Macerata na pewno mógł się podobać, bo widowisko stało na bardzo wysokim poziomie. Trochę zdziwiła mnie wielkość hali mistrzów Włoch i ogólnie atmosfera stwarzana przez kibiców. Od razu przyszła mi na myśl Amica Wronki. Milijkovicovi Wlazły chyba zacznie się śnić po nocach. Takiego meczu to On nie rozegrał w całych MŚ. Warty podkreślenia na pewno moment przy stanie 24-21 dla Maceraty i Wlazły wchodzący na zagrywkę. No i 24-26 Trochę widać było brak zgrania między Dobrowolskim i Wlazłym. Ale ogólnie - klasa światowa. Bardzo dobry mecz Ignaczaka i Heikkinena. 20 grudnia Skra gra z Hot-Volleys Wiedeń w Bełchatowie

Post został pochwalony 0 razy

Widzę, że po mundialu znów mało kto interesuje się siatkówką Nawet specjalnie mnie to nie dziwi, ale cóż...
Dobra, nikt tego nie odnotował, więc odnotuje ja W środe, bo bardzo trudnym (mozna powiedzieć, że niespodziewanie trudnym) spotkaniu BOT Skra Bełchatów pokonała we własnej hali 3:2 austriacki Hot-Volleys Wiedeń Było to już czwarte zwycięstwo mistrzów Polski w fazie grupowej Ligi Mistrzów. Rozegranych zostało 5 kolejek, więc jak nietrudno sie domyslic, Bełchatowianie maja na swoim koncie już 9 punktów Jednak zajmują "dopiero" drugie miejsce w tabeli grupy C - mistrzów Polski wyprzedza Knack Randstad Roeselare, który w ostatniej kolejce gładko odprawił Levskiego Sofia 3:0, dzięki czemu belgijski klub ma lepszy stosunek setów (14:8, podczas gdy Skra ma 13:9; poza tym Skra przegrała bezpośredni pojedynek z Belgami). Co ciekawe, dopiero czwarte miejsce w grupie zajmuje mistrz Włoch, Lube Banca Macerata, która w dotychczasowych 5 spotkaniach zgromadziła tylko 7 punktów (czyli, jak łatwo policzyć, tylko 2 razy schodzili z parkietu jako zwycięzcy...).
A dzisiaj o 17.00 w Kędzierzynie Koźlu mamy jeden z dwóch hitów drugiej kolejki Polskiej Ligi Siatkówki - Mostostal Azoty podejmowac będzie Wkręt-Met Domex AZS Częstochowę Oj, będzie się działo A jutro o 15.00 mistrz Polski, BOT Skra Bełchatów, podejmuje wicemistrza, Jastrzebski Węgiel Transmisje spotkań w TV4 (jak zwykle zresztą)

Post został pochwalony 0 razy

Dzięki Master, 10 minut przed rozpoczęciem meczu dowiedziałem się o transmisji Kurde, kiedyś pojedynek Częstochowian z Mostostalem elektryzował by całą siatkarską Polskę. Dziś emocje juz nie te, ale i tak powinno być ciekawie. A tak jeszcze o meczu Skry w LM. Wielkie pochwały za dobry występ dla obcokrajowców - Heikkinena i Lewisa. Wygląda na to, że Skra zrobiła na nich kapitalny interes.

Post został pochwalony 0 razy