|
|
Fani piłki nożnej!
Eksperci w dziedzinie futbolu
|
|
|
Autor |
Wiadomość |
Irsko
|
|
|
Dołączył: 16 Paź 2006
Posty: 1186
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 1/3
Skąd: Skarzysko
|
Nie 19:38, 23 Gru 2007 |
|
Temat postu:
endriu60 napisał: |
I sadzisz ze tych podstawowych zasad gry w pilke nikt w orange do tej pory im nie przekazal,i ze musieli zaliczyc wystep w kadrze aby wreszcie uzmyslowili sobie na czym polega gra w pilke... |
Nie sądze,tylko to mowił Beenhakker.Pewnych rzeczy ktore sa podstawą na zachodzie,w polsce nikt nienaucza.I to,ale nietylko to przekazał piłkarzą Beenhakker
endriu60 napisał: |
trzeba umiejentnosci ktorych niestety ale naszym kopaczom brakuje |
Poto sa te zgrupowania,zeby braki nadrobic,lepiej puzno niz wcale
endriu60 napisał: |
Zgadzam sie,ale co te schematy daja w praktyce,jak brak umiejetnosci do zrealizowania załozen przedmeczowych...
Przeciez zycie w polskiej pilce pokazuje ze od założen do realizacji jest niestety ale dluga droga... |
Nieprawda,formacje grały blisko zageszczajac pole gry.Przeciwnik niemiał niejsca zeby rozegrac piłke,niewazne ze słaby przeciwnik.Bo nawet jak Andora ma niejsce na rozegranie akcj,to strzeli bramke Włochą
endriu60 napisał: |
dynku z takim rywalem jest to bardzo ulatwione,choc i tu nie mozna mowic o jakis rewelacjach,zatem jakie korzysci na przyszlosc z tego plyna no prosze odpowiedz?przy najblizszej potyczce z lepszym rywalem zgina jak dzieci rewolucji... |
Nie,bo tylko kilku piłkarzy z tej ekipy bedzie wkomponowywanych w kadre Beenhakkera.A łatwiej im bedzie,bo juz poznali na czym polega filozofia gry holendra
endriu60 napisał: |
Ta gra Jasia z Rysiem nazywa sie gra na pamieć i nie chodzi o to ze Rysiu ma stac w danym miejscu,tylko ma przewidziec w ktore miejsce zostanie dograna pilka...
Jest to jeden z elementow gry taktycznej,ktory w tym przypadku nie da sie zrealizowac w 100% |
Niepotrzeba w 100%,bo nieprzyjachali sie zgrywac,tylko poznawac filozofie i taktyke Beenhakkera
endriu60 napisał: |
Inaczej rzecz sie ma np. z plastrem,takie zalozenie mozna zrealizowac w 100%,bo jest to czynnik indywidualny i wszystko zalezy od jednej osoby,albo sie wyeliminuje delikwenta z gry przez pelne 90 min,albo sie urwie i strzeli gola np.i wtedy taktyka pali na panewce.. |
Niekoniecznie,bo przy bliskiej grze formacj nawet jak przeciwnik zgubi plaster to niema zabardzo miejca zeby poszalec
endriu60 napisał: |
na ten tak choc rewelacji nie bylo,a i przeciwnik zycia nam nie utrudniał,ale cobys powiedzial gdyby pszyszlo nam grac np.z drugim czy nawet trzecim garniturem z Anglii? czy wtedy tez bylo by dobrze? własciwie jest to odpowiedz na to co daja nam mecze z takimi rywalami jak ostatnio.... |
Ten zespol niebył poto zeby cos z kims tam wygrywac.Tylko zeby poznac jakim stylem gra pierwszy zespoł narodowy.Bo latwiej wowczas wkomponowac piłkarze,jesli juz poznał co i jak ma grac,gdzie stanac,i kiedy wytartowac na nzagana piłke.Bo podstawowa kadra Beenhakkera,niegra według zagran poszczegulnych piłkarzy,tylko według zalecen szefa
endriu60 napisał: |
kondycja nie nalezy do taktyki,a jezeli z owa taktyka zle nie bylo to wynikalo z tego ze rywal byl kiepsciutki... |
A jesli rywal był by mocny,to mieli by szanse zrozumiec taktyke Holendra?
endriu60 napisał: |
Co nam po takiej nauce,jak w momencie gdy zagramy z rywalem znacznie trudniejszym,to nie bedziemy wstanie w takim meczu wykazac sie tymi umiejentnosciami.. |
Ten zespoł niebedzie grał z zadnym rywalem.A czesc z tych piłkarzy znajac juz metody Beenhakkera bedzie miała łatwiej w pierwszym zespole
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Irsko dnia Nie 19:53, 23 Gru 2007, w całości zmieniany 2 razy
|
|
|
|
RTS
|
|
|
Dołączył: 31 Maj 2006
Posty: 6271
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Łódź
|
Nie 22:21, 23 Gru 2007 |
|
Temat postu:
Oj... Jakoś umknęło to mojemu oku...
Krol_kier napisał: |
Ten temat też był już wałkowany powyżej. W skrócie: korzyści z owego obozu szkoleniowego również budzą moje poważne wątpliwości. |
To zweryfikuje przyszłość.
Kier napisał: |
Metody się udoskonala, a nie konserwuje, nawet jeśli dawały dotychczas pożądane rezultaty. |
Jeśli się zmienia metody, które działają dobrze, to już niekoniecznie jest udoskonalaniem. To już eksperymentowanie. Tymczasem Euro coraz bliżej. Czasu mamy niewiele...
Pewien król też napisał: |
Czy linoskoczek, który przechodząc po linie kilkakrotnie się zachwiał i raz o mało nie poślizgnął, ale mimo to doszedł do końca, powinien następnym razem robić dokładnie to samo? |
Cóż... zawsze jest ryzyko... Nie jeden najlepszy miał wypadek. Mało tego... kiedyś znany i doświadczony andynista argentyński, Georg Link zginął na Aconcagua. I szedł jedną z najłatwiejszych tras.
Król Kier napisał: |
Skład personalny na to zgrupowanie to odrębna sprawa, także dyskusyjna. Przy czym nie zgodzę się, że każdy jest mądry po fakcie. I na tym forum byli tacy, którzy tuż po powołaniach sygnalizowali, że skład jest, delikatnie mówiąc, nie do końca trafny. Ze względu na wrodzoną skromność nie wspomnę, kto konkretnie to sygnalizował. |
Nie ja, przynajmniej nie całkowicie. Owszem, skład nie jest do końca perfekcyjny, jednak wynika to raczej z tego, że brakuje nam dobrych zawodników.
Kier także napisał: |
To tak jakbyś kazał komuś zaliczyć pierwszy raz koniecznie z bardzo brzydką dziewczyną, bo jako debiutant z ładną nie da sobie rady. |
Trudno też nazwać kogoś doświadczonym, kto będzie sypiał tylko z ładnymi. Nie będzie wiedział, jak to jest z brzydką...
Kier napisał: |
Pewnie. Cóż dla ludzi zachodu znaczy nędzny milion euro rocznie? Przecież to prawie jałmużna... |
To teraz porównaj sobie ten milion do jego zarobków w klubach zachodnich. Uważasz, że nie miał lepszych propozycji?..
RTS napisał: |
Na tym etapie życia Leo chce po prostu rozpowszechniać piłkę, przyczyniać się do jej rozwoju. |
Król Kier napisał: |
Oscar Wilde napisał kiedyś: "Młodym ludziom wydaje się, że najważniejszą rzeczą w życiu są pieniądze. Natomiast gdy się zestarzeją, są już tego pewni." |
Owszem. Z tym, że jeszcze raz przypominam, że oferta polska w porównaniu z innymi i w porównaniu z jego wcześniejszymi kontraktami wcale nie była najlepsza. Nie musiał wybierać Polski.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
endriu60
|
|
|
Dołączył: 24 Gru 2006
Posty: 1822
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 2/3
|
Nie 22:55, 23 Gru 2007 |
|
Temat postu:
Irsko napisał: |
endriu60 napisał: |
I sadzisz ze tych podstawowych zasad gry w pilke nikt w orange do tej pory im nie przekazal,i ze musieli zaliczyc wystep w kadrze aby wreszcie uzmyslowili sobie na czym polega gra w pilke... |
Nie sądze,tylko to mowił Beenhakker.Pewnych rzeczy ktore sa podstawą na zachodzie,w polsce nikt nienaucza.I to,ale nietylko to przekazał piłkarzą Beenhakker |
Tak,ale podstawowa kwestia naszej dyskusji w tym punkcie dotyczy przedewszystkim gry z pierwszej pilki i tutaj Leo nie wniesie nic nowego,bo to sa podstawowe elementy gry w pilke i to powinien miec opanowane kazdy pilkarz grajacy w najwyzszej klasie rozgrywek...
Zgodze sie jednak z tym ze pewne tajniki gry kombinacyjnej,o ktorych nasi trenerzy nie maja pojecia lub niewiele wiedza Holender im wpaja,sadze jednak ze jest to znikomy procent biorac pod uwage wyszkolenie naszych pilkarzy...
Przyczym nie mowie tutaj o pierwszym skladzie bo tam jest postep widoczny jezeli chodzi o gre kombinacyjna,gorzej jest niestety z presingiem,ale w tej kwesti niestety ale Leo nie moze nic zrobic,wszystko zalezy od tego jak przygotuja pilkarzy kluby i jak sam zawodnik pracuje na treningach,grzanie lawy tez ma istotny wplyw...
W Polsce niestety przygotowanie wytrzymalosciowo-kondycyjne szwankuje bardziej niz gdziekolwiek taka jest niestety prawda...
Irsko napisał: |
endriu60 napisał: |
trzeba umiejentnosci ktorych niestety ale naszym kopaczom brakuje |
Poto sa te zgrupowania,zeby braki nadrobic,lepiej puzno niz wcale |
Braki w wyszkoleniu na kadrze nie poprawisz,co najwyzej mozesz sie np.odblokowac i strzelac gole,wykrzesac z siebie wiecej ambicji czy wypelniac lepiej zalozenia taktyczne
Irsko napisał: |
endriu60 napisał: |
Zgadzam sie,ale co te schematy daja w praktyce,jak brak umiejetnosci do zrealizowania załozen przedmeczowych...
Przeciez zycie w polskiej pilce pokazuje ze od założen do realizacji jest niestety ale dluga droga... |
Nieprawda,formacje grały blisko zageszczajac pole gry.Przeciwnik niemiał niejsca zeby rozegrac piłke,niewazne ze słaby przeciwnik.Bo nawet jak Andora ma niejsce na rozegranie akcj,to strzeli bramke Włochą |
Oj wazne Irek wazne z kim sie gra i jak sie gra i o co sie gra,to nie przeciwnik nie mial miejsca to przeciwnik niewiele potrafil,ot cala tajemnica zageszczania pola gry,bo chyba nie sadzisz ze Wlochy robia to gorzej od naszych kandydatow do reprezentacji i dlatego Andora strzela im gola
Irsko napisał: |
endriu60 napisał: |
dynku z takim rywalem jest to bardzo ulatwione,choc i tu nie mozna mowic o jakis rewelacjach,zatem jakie korzysci na przyszlosc z tego plyna no prosze odpowiedz?przy najblizszej potyczce z lepszym rywalem zgina jak dzieci rewolucji... |
Nie,bo tylko kilku piłkarzy z tej ekipy bedzie wkomponowywanych w kadre Beenhakkera.A łatwiej im bedzie,bo juz poznali na czym polega filozofia gry holendra |
Tak i to jest prawidlowa selekcja,tyle tylko ze na zasadzie chybil trafil,bo skad po jednym wystepie i to z tak slabym rywalem mozna ocenic przynaleznosc pilkarza do kadry,tam musz znajdowac sie sprawdzeni od ktorych mozna duzo oczekiwac,a nie nieopierzone,nie doswiadczone w bojach mlokosy...
Irsko napisał: |
endriu60 napisał: |
Ta gra Jasia z Rysiem nazywa sie gra na pamieć i nie chodzi o to ze Rysiu ma stac w danym miejscu,tylko ma przewidziec w ktore miejsce zostanie dograna pilka...
Jest to jeden z elementow gry taktycznej,ktory w tym przypadku nie da sie zrealizowac w 100% |
Niepotrzeba w 100%,bo nieprzyjachali sie zgrywac,tylko poznawac filozofie i taktyke Beenhakkera |
Nie przyjechali sie zgrywac? a tos mnie zaskoczyl...
Filozofie i taktyke owszem ale na zajeciach z teori..
Pozniej jednak na boisku musza pokazac jak to sie ma w praktyce...
Irsko napisał: |
endriu60 napisał: |
kondycja nie nalezy do taktyki,a jezeli z owa taktyka zle nie bylo to wynikalo z tego ze rywal byl kiepsciutki... |
A jesli rywal był by mocny,to mieli by szanse zrozumiec taktyke Holendra?... |
Zrozumiec jak najbardziej,gorzej by bylo zastosowac ja w praktyce,taki mecz jednak pokazalby co jest do zrobienia,poprawienia,a tak wyjda do meczu z silnym rywalem nie daj boze w meczu o punkty i spala im sie galoty,bo nici beda z realizacji tych zamieżeń..
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Irsko
|
|
|
Dołączył: 16 Paź 2006
Posty: 1186
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 1/3
Skąd: Skarzysko
|
Nie 23:46, 23 Gru 2007 |
|
Temat postu:
endriu60 napisał: |
W Polsce niestety przygotowanie wytrzymalosciowo-kondycyjne szwankuje bardziej niz gdziekolwiek taka jest niestety prawda... |
Nie przwda,skad takie przypuszczenia?
endriu60 napisał: |
Braki w wyszkoleniu na kadrze nie poprawisz,co najwyzej mozesz sie np.odblokowac i strzelac gole,wykrzesac z siebie wiecej ambicji czy wypelniac lepiej zalozenia taktyczne |
To jest Beenhakkerowi najbardziej potrzebne,własnie taktyka,i charyzna tych młodych piłkarzy
endriu60 napisał: |
Oj wazne Irek wazne z kim sie gra i jak sie gra i o co sie gra,to nie przeciwnik nie mial miejsca to przeciwnik niewiele potrafil,ot cala tajemnica zageszczania pola gry,bo chyba nie sadzisz ze Wlochy robia to gorzej od naszych kandydatow do reprezentacji i dlatego Andora strzela im gola |
Nawet Włocha zdaza sie chwili braku koncentracj.A piłkarze przyjechali nauczyc sie czegos,a nie wygrywac
endriu60 napisał: |
Tak i to jest prawidlowa selekcja,tyle tylko ze na zasadzie chybil trafil,bo skad po jednym wystepie i to z tak slabym rywalem mozna ocenic przynaleznosc pilkarza do kadry,tam musz znajdowac sie sprawdzeni od ktorych mozna duzo oczekiwac,a nie nieopierzone,nie doswiadczone w bojach mlokosy... |
Ale to co lepiej zeby taki wpadał na mecz z mocnym rywalem,bez jakiegokolwiek przygotowania,bez najmniejszej znajomosci taktyki Beenhakkera?
endriu60 napisał: |
Nie przyjechali sie zgrywac? a tos mnie zaskoczyl...
Filozofie i taktyke owszem ale na zajeciach z teori..
Pozniej jednak na boisku musza pokazac jak to sie ma w praktyce... |
Tylko na zajeciach z teori?To jaku nauczac pływac tylko na such.A Beenhakker przeciwiczył z Nimi teorie,i na na płytkiej wodzie praktyke
endriu60 napisał: |
Zrozumiec jak najbardziej,gorzej by bylo zastosowac ja w praktyce,taki mecz jednak pokazalby co jest do zrobienia,poprawienia,a tak wyjda do meczu z silnym rywalem nie daj boze w meczu o punkty i spala im sie galoty,bo nici beda z realizacji tych zamieżeń.. |
Nie,niewyjdą,bo ten zespoł niepoto był zebrany.Ni naucza sie nikogo na głebokiej wodzie,tylko na płytkiej.I stopniowo wzwyzsza przeszkode
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Irsko dnia Nie 23:53, 23 Gru 2007, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Masahiko
|
|
|
Dołączył: 20 Lis 2005
Posty: 5414
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Nowy Sącz
|
Pon 00:34, 24 Gru 2007 |
|
|
|
endriu60
|
|
|
Dołączył: 24 Gru 2006
Posty: 1822
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 2/3
|
Pon 00:57, 24 Gru 2007 |
|
Temat postu:
Irsko napisał: |
endriu60 napisał: |
W Polsce niestety przygotowanie wytrzymalosciowo-kondycyjne szwankuje bardziej niz gdziekolwiek taka jest niestety prawda... |
Nie przwda,skad takie przypuszczenia? |
a chocby z wystepow naszych druzyn w pucharach...
przegrywamy ostatnio wszystko co mozna przegrac z klubami ktore nie prezentuja sie pilkarsko wcale lepiej od nas,a czesto nawet gorzej jesli chodzi o umiejentnosci...
Natomiast fizycznie sa zancznie lepiej przygotowani i to wystarcza aby nas eliminowac z gry...
takim przykladem jest ostatnio Crvena oraz Steua...
pilkarsko na ten czas cieniasy,natomiast motorycznie przewyzszali nas o klase...
sa jednak jeszcze slabsze pilkarsko zespoly ktore nas eliminuja,zatem niewiem czemu cie to dziwi...
Irsko napisał: |
endriu60 napisał: |
Braki w wyszkoleniu na kadrze nie poprawisz,co najwyzej mozesz sie np.odblokowac i strzelac gole,wykrzesac z siebie wiecej ambicji czy wypelniac lepiej zalozenia taktyczne |
To jest Beenhakkerowi najbardziej potrzebne,własnie taktyka,i charyzna tych młodych piłkarzy |
Uwazasz ze te oczywiste zalety da sie zastapic brakiem umiejetnosci...
z pewnoscia nie w obecnej pilce...
przykladem sa właśnie nasi pilkarze o ktorych niektorzy mowia ze sa talentami z krwi i kosci popisujac sie w orange, niestety ale jest to opinia na wyrost..
weryfikują to mecze pucharowe.co przemawia na niekorzysc i potwierdza słaby poziom ligi
Irsko napisał: |
endriu60 napisał: |
Nie przyjechali sie zgrywac? a tos mnie zaskoczyl...
Filozofie i taktyke owszem ale na zajeciach z teori..
Pozniej jednak na boisku musza pokazac jak to sie ma w praktyce... |
Tylko na zajeciach z teori?To jaku nauczac pływac tylko na such.A Beenhakker przeciwiczył z Nimi teorie,i na na płytkiej wodzie praktyke |
Niezrozumiales mnie Irek...
pisze wyzej ze najpierw sa zajecia z teori,a nastepnie trzeba wypelniac zalozenia na boisku
Irsko napisał: |
Ni naucza sie nikogo na głebokiej wodzie,tylko na płytkiej.I stopniowo wzwyzsza przeszkode |
Akurat z plywaniem mam do czynienia w swoim zyciu bardzo duzo i powiem ci ze przyklad ktory podales do mnie kompletnie nie trafia..
bo symboliczny brodzik ktory przedstawia BiH niczego nas nie nauczy,bedziesz plywal rekoma po dnie i zachwycal sie swoimi umiejentnosciami,ktorych tak naprawde nie posiadasz...
natomiast gdy wejdziesz do wody powiedzmy po szyje to z pewnoscia nauczysz sie szybciej sztuki plywania,wiem to z autopsji...
na koniec po tych wszystkich zabiegach mozesz spokojnie skoczyc do wody gdzie jest 3 metry glebokosci i razem z tymi co swietnie sie czuja na takim basenie nabywac dalszych umiejentnosci...
to jest prawdziwa selekcja jesli chodzio plywanie,podobnie ma sie rzecz z pilka...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Irsko
|
|
|
Dołączył: 16 Paź 2006
Posty: 1186
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 1/3
Skąd: Skarzysko
|
Pon 11:24, 24 Gru 2007 |
|
Temat postu:
endriu60 napisał: |
a chocby z wystepow naszych druzyn w pucharach...
przegrywamy ostatnio wszystko co mozna przegrac z klubami ktore nie prezentuja sie pilkarsko wcale lepiej od nas,a czesto nawet gorzej jesli chodzi o umiejentnosci...
Natomiast fizycznie sa zancznie lepiej przygotowani i to wystarcza aby nas eliminowac z gry...
takim przykladem jest ostatnio Crvena oraz Steua...
pilkarsko na ten czas cieniasy,natomiast motorycznie przewyzszali nas o klase...
sa jednak jeszcze slabsze pilkarsko zespoly ktore nas eliminuja,zatem niewiem czemu cie to dziwi... |
A jak Wisła i Groclin wygrywały,to motoryka była wowczas lepsza?Steua,i Crvena to potegi w swoich ligach.Groclin,i Zagłebie nie!
endriu60 napisał: |
Uwazasz ze te oczywiste zalety da sie zastapic brakiem umiejetnosci...
z pewnoscia nie w obecnej pilce...
przykladem sa właśnie nasi pilkarze o ktorych niektorzy mowia ze sa talentami z krwi i kosci popisujac sie w orange, niestety ale jest to opinia na wyrost..
weryfikują to mecze pucharowe.co przemawia na niekorzysc i potwierdza słaby poziom ligi |
Chorwacka tez jest słaba,a kadre maja na wysokim poziomie
endriu60 napisał: |
Niezrozumiales mnie Irek...
pisze wyzej ze najpierw sa zajecia z teori,a nastepnie trzeba wypelniac zalozenia na boisku |
I tak było tez na tym zgrupowaniu
endriu60 napisał: |
Akurat z plywaniem mam do czynienia w swoim zyciu bardzo duzo i powiem ci ze przyklad ktory podales do mnie kompletnie nie trafia..
bo symboliczny brodzik ktory przedstawia BiH niczego nas nie nauczy,bedziesz plywal rekoma po dnie i zachwycal sie swoimi umiejentnosciami,ktorych tak naprawde nie posiadasz...
natomiast gdy wejdziesz do wody powiedzmy po szyje to z pewnoscia nauczysz sie szybciej sztuki plywania,wiem to z autopsji...
na koniec po tych wszystkich zabiegach mozesz spokojnie skoczyc do wody gdzie jest 3 metry glebokosci i razem z tymi co swietnie sie czuja na takim basenie nabywac dalszych umiejentnosci...
to jest prawdziwa selekcja jesli chodzio plywanie,podobnie ma sie rzecz z pilka... |
Ale to co,chce Pan wstepne zajacia bedące rozpoznniem cwiczyc na Włochach,Francuzach czy Niemcach?
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Irsko dnia Pon 11:26, 24 Gru 2007, w całości zmieniany 1 raz
|
|
RTS
|
|
|
Dołączył: 31 Maj 2006
Posty: 6271
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Łódź
|
Pon 11:44, 24 Gru 2007 |
|
Temat postu:
Irsko napisał: |
Ni naucza sie nikogo na głebokiej wodzie,tylko na płytkiej.I stopniowo wzwyzsza przeszkode |
I o to mi właśnie chodzi Dokładnie tak.
Zresztą, nie bardzo jednak rozumiem, dlaczego wszyscy rozprawiają tylko i jedynie o tej kwestii mecz z silnym/słabym rywalem. BiH nie jest jedynym rywalem sparingowym. Będzie jeszcze nie jeden mecz towarzyski. Niedługo zagramy z Danią. Potem być może jeszcze z kimś. Poza tym już ktoś słusznie stwierdził, że to nie Leo wybiera sparingpartnerów. Proszę też wziąć pod uwagę fakt, że ustalanie meczów towarzyskich to także kwestia umawiania się z drugą stroną. A tej nie zawsze może pasować/odpowiadać termin spotkania lub także nasza drużyna, jako rywal. Np. mieliśmy też zagrać z Argentyną i wyszły z tego nici, ponieważ Argentyńczykom nie pasował termin.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
endriu60
|
|
|
Dołączył: 24 Gru 2006
Posty: 1822
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 2/3
|
Pon 16:13, 24 Gru 2007 |
|
Temat postu:
Irsko napisał: |
endriu60 napisał: |
a chocby z wystepow naszych druzyn w pucharach...
przegrywamy ostatnio wszystko co mozna przegrac z klubami ktore nie prezentuja sie pilkarsko wcale lepiej od nas,a czesto nawet gorzej jesli chodzi o umiejentnosci...
Natomiast fizycznie sa zancznie lepiej przygotowani i to wystarcza aby nas eliminowac z gry...
takim przykladem jest ostatnio Crvena oraz Steua...
pilkarsko na ten czas cieniasy,natomiast motorycznie przewyzszali nas o klase...
sa jednak jeszcze slabsze pilkarsko zespoly ktore nas eliminuja,zatem niewiem czemu cie to dziwi... |
A jak Wisła i Groclin wygrywały,to motoryka była wowczas lepsza?Steua,i Crvena to potegi w swoich ligach.Groclin,i Zagłebie nie! |
Powiedz mi jak dlugo wygrywala wisla i groclin i z jakimi rywalami..
Czy to tak trudno zrozumiec ze kluby te byly wowczas na fali wznoszacej,takze personalnie wygladalo to bardzo dobrze,do tego poszczegolni pilkarze uzyskali forme ktora wczesnie ani pozniej juz nie byli wstanie powtorzyc...
to nie motoryka miala wtedy znaczenie bo tak naprawde jej takze nie bylo,pamietasz jak wygladaly ostatnie minuty meczow gdzie polskie kluby awansowały mam na mysli mecze M.C. Hertha czy Schalke masakra Groclin czy Wisla poruszaly sie po boisku jak bokser ktory jest zamroczony po kilku ciosach...
Emocji owszem bylo wtedy sporo,ale awans szczegolnie Groclinu to byly wieczne meki szczegolnie w koncoqwych fragmentach tych meczow...
kluby byly wtedy poprostu w optymalnej formie i udalo sie wyeliminowac sredniakow to wszystko na co bylo nas stac w przeciagu dekady...
Podobnie ma sie rzecz z Crvena czy Steaua,jakie to niby potegi sa w ostatnich latach w swoich ligach,to ze zdobywaja mistrzostwa,może ale sa tam jeszcze inne dobre kluby jak chocby Partizan czy Dynamo
Irsko napisał: |
endriu60 napisał: |
Uwazasz ze te oczywiste zalety da sie zastapic brakiem umiejetnosci...
z pewnoscia nie w obecnej pilce...
przykladem sa właśnie nasi pilkarze o ktorych niektorzy mowia ze sa talentami z krwi i kosci popisujac sie w orange, niestety ale jest to opinia na wyrost..
weryfikują to mecze pucharowe.co przemawia na niekorzysc i potwierdza słaby poziom ligi |
Chorwacka tez jest słaba,a kadre maja na wysokim poziomie |
ale co to mam wspolnego z tym co napisalem...
Przecież reprezentacje Polski i Chorwacji tworza pilkarze z lig zagranicznych,skad zatem taka sugestia z Twojej strony...
Irsko napisał: |
endriu60 napisał: |
Akurat z plywaniem mam do czynienia w swoim zyciu bardzo duzo i powiem ci ze przyklad ktory podales do mnie kompletnie nie trafia..
bo symboliczny brodzik ktory przedstawia BiH niczego nas nie nauczy,bedziesz plywal rekoma po dnie i zachwycal sie swoimi umiejentnosciami,ktorych tak naprawde nie posiadasz...
natomiast gdy wejdziesz do wody powiedzmy po szyje to z pewnoscia nauczysz sie szybciej sztuki plywania,wiem to z autopsji...
na koniec po tych wszystkich zabiegach mozesz spokojnie skoczyc do wody gdzie jest 3 metry glebokosci i razem z tymi co swietnie sie czuja na takim basenie nabywac dalszych umiejentnosci...
to jest prawdziwa selekcja jesli chodzio plywanie,podobnie ma sie rzecz z pilka... |
Ale to co,chce Pan wstepne zajacia bedące rozpoznniem cwiczyc na Włochach,Francuzach czy Niemcach? |
Nierozumiesz przykladu Irek...
Wlochy,Francja czy Niemcy to basen w ktorym jest trzy metry wody i wtedy po wczesniejszej selekcji mozna nawiazac walke z tymi rywalami w rozgrywkach typu M.Ś.czy Europy...
Mozna tez grac z nimi mecze sparingowe,ktore beda nas czegos uczyc,bo to wartosciowi sparingpartnerzy...
Natomiast basen z woda po szyje to rywale do wstepnej selekcji,ktorzy potrafia grac w pilke choc nie na najwyzszym poziomie,jednak z miarodajnymi korzysciami,a nie w beznadziejnej kopaninie bez wymiernych efektow jak to mialo miejsce w meczu z BiH.....
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Irsko
|
|
|
Dołączył: 16 Paź 2006
Posty: 1186
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 1/3
Skąd: Skarzysko
|
Pon 21:00, 24 Gru 2007 |
|
Temat postu:
endriu60 napisał: |
Powiedz mi jak dlugo wygrywala wisla i groclin i z jakimi rywalami..
Czy to tak trudno zrozumiec ze kluby te byly wowczas na fali wznoszacej,takze personalnie wygladalo to bardzo dobrze,do tego poszczegolni pilkarze uzyskali forme ktora wczesnie ani pozniej juz nie byli wstanie powtorzyc...
to nie motoryka miala wtedy znaczenie bo tak naprawde jej takze nie bylo |
Chce Mi Pan wmowic ze piłkarze byli w formie tylko niebyli przygotowani fizyczne.Przeciez niemozna byc w foemie,i jednoczesnie byc słabo przygotowanym fizycznie
endriu60 napisał: |
pamietasz jak wygladaly ostatnie minuty meczow gdzie polskie kluby awansowały mam na mysli mecze M.C. Hertha czy Schalke masakra Groclin czy Wisla poruszaly sie po boisku jak bokser ktory jest zamroczony po kilku ciosach...
Emocji owszem bylo wtedy sporo,ale awans szczegolnie Groclinu to byly wieczne meki szczegolnie w koncoqwych fragmentach tych meczow...
kluby byly wtedy poprostu w optymalnej formie i udalo sie wyeliminowac sredniakow to wszystko na co bylo nas stac w przeciagu dekady... |
Pamietam ze piłkarze włoskiej Parmy niewytrzymali w Krakowie fizycznie meczu z Wisłą.Schalke przegrało z Wisłą 1-4, meczu nieznam.Ale rozmiary,i zachowanie kibicow Schalke pokazuja ze Wisła rzadziła w Galsenkirchen.Groclin prowadził z M.C i z Hertą minimalnie.Jesli motorycznie byli słabi,to w koncowce niemczy,i anglicy nastrzelali by im brakem.Bo jak niema kondycj niama mowy zeby awansowac z takimi rywalali
Endriu60 napisał: |
Podobnie ma sie rzecz z Crvena czy Steaua,jakie to niby potegi sa w ostatnich latach w swoich ligach,to ze zdobywaja mistrzostwa,może ale sa tam jeszcze inne dobre kluby jak chocby Partizan czy Dynamo |
Tak,ale to niezmienia faktu ze Crvena i Steaua to potegi w swoich krajach.A Groclin i Zagłebie nie
endriu60 napisał: |
ale co to mam wspolnego z tym co napisalem...
Przecież reprezentacje Polski i Chorwacji tworza pilkarze z lig zagranicznych,skad zatem taka sugestia z Twojej strony... |
Bo 80% tych reprezetacj wywodzi sie z lig własnych.Czyli polskiej,i chorwackiej.Z tąd ruszają na zachod,a teraz juz tez na wschod
endriu60 napisał: |
Nierozumiesz przykladu Irek...
Wlochy,Francja czy Niemcy to basen w ktorym jest trzy metry wody i wtedy po wczesniejszej selekcji mozna nawiazac walke z tymi rywalami w rozgrywkach typu M.Ś.czy Europy... |
No i ta wczesniejsza selekcja była w meczu z Bosniakami i Hercegowencami
enriu60 napisał: |
Mozna tez grac z nimi mecze sparingowe,ktore beda nas czegos uczyc,bo to wartosciowi sparingpartnerzy...
Natomiast basen z woda po szyje to rywale do wstepnej selekcji,ktorzy potrafia grac w pilke choc nie na najwyzszym poziomie,jednak z miarodajnymi korzysciami,a nie w beznadziejnej kopaninie bez wymiernych efektow jak to mialo miejsce w meczu z BiH..... |
W tym czasie miebyło mozliwosci zeby z takim zagrac,bo niejest to termin FIFoski.A jak niema,to lepiej zagrac nawet z takim,zeby zaznajomic piłkarzy z taktyką
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Holt_
|
|
|
Dołączył: 26 Lis 2005
Posty: 4182
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 7 razy Ostrzeżeń: 1/3
Skąd: Kraków
|
Wto 11:25, 25 Gru 2007 |
|
Temat postu:
endriu60 napisał: |
pamietasz jak wygladaly ostatnie minuty meczow gdzie polskie kluby awansowały mam na mysli mecze M.C. Hertha czy Schalke masakra Groclin czy Wisla poruszaly sie po boisku jak bokser ktory jest zamroczony po kilku ciosach...
. |
no, akurat w przypadku konfrontacji Wisły z Schalke to było akurat dokładnie odwortnie. Kosowski strzelił czwartego gola właściwie na sam koniec meczu....
Post został pochwalony 0 razy
|
|
endriu60
|
|
|
Dołączył: 24 Gru 2006
Posty: 1822
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 2/3
|
Wto 13:00, 25 Gru 2007 |
|
Temat postu:
Holt_ napisał: |
endriu60 napisał: |
pamietasz jak wygladaly ostatnie minuty meczow gdzie polskie kluby awansowały mam na mysli mecze M.C. Hertha czy Schalke masakra Groclin czy Wisla poruszaly sie po boisku jak bokser ktory jest zamroczony po kilku ciosach...
. |
no, akurat w przypadku konfrontacji Wisły z Schalke to było akurat dokładnie odwortnie. Kosowski strzelił czwartego gola właściwie na sam koniec meczu.... |
Ja mam na mysli pierwszy mecz w Krakowie...
druga polowa to wyrazna dominacja niemcow,wisla praktycznie bronila sie przez cale 45 min,gdyby Sand i Mpenza mieli nastawione lepiej celowniki to wynik bylby podobny jak w Gelsenkirchen...
Natomiast mecz rewanzowy to majstersztyk w wykonaniu gwiazdy takie zdarzaja sie polskim druzynom raz na 10 lat...
znakomita forme prezentowala wtedy para Zurawski,Kosowski...
kąsali kontrami niebieskich nieprzecietnie...
chcialoby sie aby choc jeden polski klub byl w takiej dyspozycji jak byla w tamtym czasie Wisla....
Pewnie byles dumny ogladajac pucharowe mecze swoich pupilkow...
Coz jednak z tego jak szansa stworzenia dobrego klubu na lata zostala zaprzepaszczona...
Tak to jest w tym naszym pieknym kraju,ktory wydaje na swiat nieudacznikow,ktorzy trwonia wszystko co moze dac duzo radosci i satysfakcji
Holt_ napisał: |
akurat w przypadku konfrontacji Wisły z Schalke to było akurat dokładnie odwortnie. Kosowski strzelił czwartego gola właściwie na sam koniec meczu.... |
Aha i jeszcze jedno,pamietaj ze strzelanie goli w koncowkach meczu,nie zawsze swiadczy o tym ze druzyna jest do meczu dobrze przygotowana pod wzgledem motoryki,w tym przypadku akurat tak bylo,ale niekoniecznie jest to regułą..
ps. faktycznie moj blad,z mojego postu mozna bylo wnioskowac ze chodzi mi o mecz w Gelsenkirchen
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez endriu60 dnia Wto 13:06, 25 Gru 2007, w całości zmieniany 1 raz
|
|
endriu60
|
|
|
Dołączył: 24 Gru 2006
Posty: 1822
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 2/3
|
Wto 13:37, 25 Gru 2007 |
|
Temat postu:
Irsko napisał: |
endriu60 napisał: |
Powiedz mi jak dlugo wygrywala wisla i groclin i z jakimi rywalami..
Czy to tak trudno zrozumiec ze kluby te byly wowczas na fali wznoszacej,takze personalnie wygladalo to bardzo dobrze,do tego poszczegolni pilkarze uzyskali forme ktora wczesnie ani pozniej juz nie byli wstanie powtorzyc...
to nie motoryka miala wtedy znaczenie bo tak naprawde jej takze nie bylo |
Chce Mi Pan wmowic ze piłkarze byli w formie tylko niebyli przygotowani fizyczne.Przeciez niemozna byc w foemie,i jednoczesnie byc słabo przygotowanym fizycznie |
Oj mozna Irek,przecież to ze wszystko w meczu mi wychodzi nie koniecznie musi znaczyc ze jestem dobrze przygotowany pod wzgledem cech motorycznych...
Technicznie mozesz byc w szczytowej formie,jednak z kondycja mozesz miec klopoty...
czesto jest tak w meczu ze zawodnik na poczatku jest bardzo widoczny jednak im blizej konca tym popelnia wiecej bledow,jest to wynik slabszego przygotowania wytrzymałosciowego i wtedy zaczynaja sie problem z technika uzytkową....
Irsko napisał: |
endriu60 napisał: |
pamietasz jak wygladaly ostatnie minuty meczow gdzie polskie kluby awansowały mam na mysli mecze M.C. Hertha czy Schalke masakra Groclin czy Wisla poruszaly sie po boisku jak bokser ktory jest zamroczony po kilku ciosach...
Emocji owszem bylo wtedy sporo,ale awans szczegolnie Groclinu to byly wieczne meki szczegolnie w koncoqwych fragmentach tych meczow...
kluby byly wtedy poprostu w optymalnej formie i udalo sie wyeliminowac sredniakow to wszystko na co bylo nas stac w przeciagu dekady... |
Pamietam ze piłkarze włoskiej Parmy niewytrzymali w Krakowie fizycznie meczu z Wisłą.Schalke przegrało z Wisłą 1-4, meczu nieznam.Ale rozmiary,i zachowanie kibicow Schalke pokazuja ze Wisła rzadziła w Galsenkirchen.Groclin prowadził z M.C i z Hertą minimalnie.Jesli motorycznie byli słabi,to w koncowce niemczy,i anglicy nastrzelali by im brakem.Bo jak niema kondycj niama mowy zeby awansowac z takimi rywalali |
tak w wiekszosci tego postu zgadzam sie z toba...
Nieprawda jest jednak to ze gdy sie nie wytrzymuje meczu kondycyjnie to rywal strzela gole jak w kaczą d...
Czesto jest to kwestia nieudolnosci,wyjatkowego pecha czy zle nastawionych celownikow,natomiast strony broniacej sie wielkiego szczescia,pomimo ze tak naprawde to kompletnie nie wiedza co dzieje sie na boisku
ps.chodzilo mi o mecz w Krakowie z Schalke
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Irsko
|
|
|
Dołączył: 16 Paź 2006
Posty: 1186
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 1/3
Skąd: Skarzysko
|
Wto 17:41, 25 Gru 2007 |
|
Temat postu:
endriu60 napisał: |
Oj mozna Irek,przecież to ze wszystko w meczu mi wychodzi nie koniecznie musi znaczyc ze jestem dobrze przygotowany pod wzgledem cech motorycznych...
Technicznie mozesz byc w szczytowej formie,jednak z kondycja mozesz miec klopoty...
czesto jest tak w meczu ze zawodnik na poczatku jest bardzo widoczny jednak im blizej konca tym popelnia wiecej bledow,jest to wynik slabszego przygotowania wytrzymałosciowego i wtedy zaczynaja sie problem z technika uzytkową.... |
Technika to sprawa wyszkolenia,i taktyki.Niemozna złapac forme technicznie.A kondycja to podstawa.Bez tego nawet najlepsi niewygrali by z przecietniakami.Bo mecz to 90 minut twardej walki zadodnicy przebiegaja 12 kilometrow z przeciwnikiem.Bez kondycj to mozna przetrzymac kilka zagrac przeciwnika.Ale nie cały mecz
endriu60 napisał: |
tak w wiekszosci tego postu zgadzam sie z toba...
Nieprawda jest jednak to ze gdy sie nie wytrzymuje meczu kondycyjnie to rywal strzela gole jak w kaczą d...
Czesto jest to kwestia nieudolnosci,wyjatkowego pecha czy zle nastawionych celownikow,natomiast strony broniacej sie wielkiego szczescia,pomimo ze tak naprawde to kompletnie nie wiedza co dzieje sie na boisku |
Ale tak niebyło w meczach Groclinu,czy Wisły.Tam była znakomita gra piłkarzy polskich zespołow.Krizanac genijalnie czytał zagrania piłkarzy M.C.Fakt ze najczesciej grali 1 połowe na 100%,a reszta to było kontrolowanie gry,ale skuteczne
endriu60 napisał: |
ps.chodzilo mi o mecz w Krakowie z Schalke |
Gnietli tam Szalkowcow,az miło.Przeciez gol niemieckiego klubu był z kątry.Słynny komentarz Piechniczka -kulawy Głowacki niezdązył.Bo Głowacki grał wowczas z kontuzją
Post został pochwalony 0 razy
|
|
endriu60
|
|
|
Dołączył: 24 Gru 2006
Posty: 1822
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 2/3
|
Wto 19:02, 25 Gru 2007 |
|
Temat postu:
Irsko napisał: |
endriu60 napisał: |
Oj mozna Irek,przecież to ze wszystko w meczu mi wychodzi nie koniecznie musi znaczyc ze jestem dobrze przygotowany pod wzgledem cech motorycznych...
Technicznie mozesz byc w szczytowej formie,jednak z kondycja mozesz miec klopoty...
czesto jest tak w meczu ze zawodnik na poczatku jest bardzo widoczny jednak im blizej konca tym popelnia wiecej bledow,jest to wynik slabszego przygotowania wytrzymałosciowego i wtedy zaczynaja sie problem z technika uzytkową.... |
Technika to sprawa wyszkolenia,i taktyki.Niemozna złapac forme technicznie.A kondycja to podstawa.Bez tego nawet najlepsi niewygrali by z przecietniakami.Bo mecz to 90 minut twardej walki zadodnicy przebiegaja 12 kilometrow z przeciwnikiem.Bez kondycj to mozna przetrzymac kilka zagrac przeciwnika.Ale nie cały mec |
Najlepsi zawodnicy, posiadający wysokie umiejętności techniczne, wiele tracą na swojej wartości dla drużyny, jeśli nie są w stanie wytrzymać tempa gry, brakuje im świeżości i tempa podczas walki na boisku. Braki w przygotowaniu kondycyjnym i szybkości stają się przyczyną małej skuteczności zawodnika, niedokładnych zagrań a co za tym idzie przydatności w grze....
Strzały,operowanie pilka,zwody ciala,czucie pilki itd,to wszysto to elementy techniki i jezeli pilkarz jest w formie,to jest wstanie pokazac do na boisku,pomimo ze wczesniej grzal ławe...
Czemu Żurawski nie gra w Celticu?bo jest słaby technicznie czy ma braki kondycyjne?
Irsko napisał: |
endriu60 napisał: |
tak w wiekszosci tego postu zgadzam sie z toba...
Nieprawda jest jednak to ze gdy sie nie wytrzymuje meczu kondycyjnie to rywal strzela gole jak w kaczą d...
Czesto jest to kwestia nieudolnosci,wyjatkowego pecha czy zle nastawionych celownikow,natomiast strony broniacej sie wielkiego szczescia,pomimo ze tak naprawde to kompletnie nie wiedza co dzieje sie na boisku |
Ale tak niebyło w meczach Groclinu,czy Wisły.Tam była znakomita gra piłkarzy polskich zespołow.Krizanac genijalnie czytał zagrania piłkarzy M.C.Fakt ze najczesciej grali 1 połowe na 100%,a reszta to było kontrolowanie gry,ale skuteczne... |
Proponuje obejrzeć koncowki meczow Groclinu,bo ja tam szczegolnie w ostatnich dwoch kwadransach obu tych spotkan zadnej kontroli nie widzialem raczej obrone czestochowy
Irsko napisał: |
endriu60 napisał: |
ps.chodzilo mi o mecz w Krakowie z Schalke |
Gnietli tam Szalkowcow,az miło.Przeciez gol niemieckiego klubu był z kątry.Słynny komentarz Piechniczka -kulawy Głowacki niezdązył.Bo Głowacki grał wowczas z kontuzją |
Proponuje zapytac o opinie z tego meczu Holta,pewnie byl i wszystko widział lepiej, moze dowiemy sie czegos wiecej...
chodzi mi oczywiscie o druga polowe....
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez endriu60 dnia Wto 19:03, 25 Gru 2007, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Holt_
|
|
|
Dołączył: 26 Lis 2005
Posty: 4182
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 7 razy Ostrzeżeń: 1/3
Skąd: Kraków
|
Wto 20:04, 25 Gru 2007 |
|
Temat postu:
endriu60 napisał: |
Irsko napisał: |
endriu60 napisał: |
ps.chodzilo mi o mecz w Krakowie z Schalke |
Gnietli tam Szalkowcow,az miło.Przeciez gol niemieckiego klubu był z kątry.Słynny komentarz Piechniczka -kulawy Głowacki niezdązył.Bo Głowacki grał wowczas z kontuzją |
Proponuje zapytac o opinie z tego meczu Holta,pewnie byl i wszystko widział lepiej, moze dowiemy sie czegos wiecej...
chodzi mi oczywiscie o druga polowe.... |
nikt wtedy nikogo nie gniótł w końcówce.
Wiślacy grali z respektem dla utytułowanego rywala, a drużyna niemiecka też się specjalnie w końcówce nie wysilała, bo była przekonana, że rewanż będzie formalnością przy remisie na wyjeździe.
W sumie ten mecz to nienajlepszy przykład na braki kondycyjne Wisły...w ogóle akurat tamta edycja PUEFA ich za wiele nie dostarczyła, w końcu kto rozbił Parmę w dopgrywce??
Braki kondycyjne to ewentualnie wyszły przy rewanżu z Lazio, kiedy zabrakło sił na dokładne rozegranie akcji dającej wyrównanie i awans. Ale też można się kłócić, czy to były braki kondycyjne, czy raczej braki w indywidualnym wyszkoleniu.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Irsko
|
|
|
Dołączył: 16 Paź 2006
Posty: 1186
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 1/3
Skąd: Skarzysko
|
Wto 20:31, 25 Gru 2007 |
|
Temat postu:
endriu60 napisał: |
Najlepsi zawodnicy, posiadający wysokie umiejętności techniczne, wiele tracą na swojej wartości dla drużyny, jeśli nie są w stanie wytrzymać tempa gry, brakuje im świeżości i tempa podczas walki na boisku. Braki w przygotowaniu kondycyjnym i szybkości stają się przyczyną małej skuteczności zawodnika, niedokładnych zagrań a co za tym idzie przydatności w grze....
Strzały,operowanie pilka,zwody ciala,czucie pilki itd,to wszysto to elementy techniki i jezeli pilkarz jest w formie,to jest wstanie pokazac do na boisku,pomimo ze wczesniej grzal ławe... |
Tak jak najbardziej,bez kondycj niema formy.!00% popieram.Jedyny przypadek skutecznej gry z tak zwanego marszu,bez przygotowania.To Koller w Borusii.Po kontuzj zagrał w meczu z Bayernem,mecz był juz bez stawki,ale to zawsze mecz Bayern - Borusiia.Strzelił tam 3 bramki.Kolejny mecz tego piłkarza to juz na mistrzostwach w niemczech.Czech ze Stanami Zjednoczonymi.Tam strzelił bramke,i za chwilke kontuzja.Przeciązony
endriu60 napisał: |
Czemu Żurawski nie gra w Celticu?bo jest słaby technicznie czy ma braki kondycyjne? |
Bo jest gorszym piłkarzem niz Heselink,czy Miller.Na kadrze wychodzi ze to nieten sam Zurawski co kiedys.niegra czyli sie nierozwija
endriu60 napisał: |
Proponuje obejrzeć koncowki meczow Groclinu,bo ja tam szczegolnie w ostatnich dwoch kwadransach obu tych spotkan zadnej kontroli nie widzialem raczej obrone czestochowy |
Ale to nieznaczy ze byli słabi kondycyjnie.Na mistrzostwach w finale Włochy -Fracja 1-1 azurri tez sie cofneli.Ale to nieznaczy ze byli gorzej przygotowani fizycznie niz francuzi.Jak Valerenga z Wisłą niestraciła bramki przez 210 minut, to rowniez Wisła gniotła norwegow.Ale tamci skutecznie sie bronili.Przetrzymac frontalny atak przeciwnika,to rowniez jest sztuka.Wtstarczyło tak zagrac na Rasundzie, a w barazach grali by Polacy,a nie Anglicy
Post został pochwalony 0 razy
|
|
endriu60
|
|
|
Dołączył: 24 Gru 2006
Posty: 1822
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 2/3
|
Śro 00:41, 26 Gru 2007 |
|
Temat postu:
Jak to zwykle bywa mamy odmienne zdanie zatem temat zostal wyczerpany,dodam tylko jeszcze ze...
Irsko napisał: |
Tak jak najbardziej,bez kondycj niema formy.!00% popieram |
nie ma 100% formy,bo nie wytrzymuje sie całego meczu,natomiast pilkarz ktory jest dobrze przygotowany technicznie,na ile jest w stanie wytrzymac w czasie meczu kondycyjnie to przynosi to wielki porzytek dla klubu...
wejscia niektorych pilkarzy w trakcie meczu,ktorzy mają kłopoty z kondycja to wyraznie pokazuja...
Ostatnio takim pilkarzem byl chocby Blaszczykowski,ktory zmienil Lobodzinskiego w meczu z Belgami..
Irsko napisał: |
endriu60 napisał: |
Czemu Żurawski nie gra w Celticu?bo jest słaby technicznie czy ma braki kondycyjne? |
Bo jest gorszym piłkarzem niz Heselink,czy Miller.Na kadrze wychodzi ze to nieten sam Zurawski co kiedys.niegra czyli sie nierozwija |
Nie jest gorszym pilkarzem,ma braki w przygotowaniu fizycznym...
W Celticu trzeba grac 90 min na pelnych obrotach,takie jest moje zdanie...
Nigdy tez nie posadzilbym o slaba kondycje takie kraje jak Wlochy,Francje czy Szwecje,nie dajmy sie zwariowac porownujac ich przygotowanie z polskimi klubami...
Zgadzam sie ze sztuka jest przetrzymac frontalny atak przeciwnika,tylko nie w takim stylu jak to ma miejsce w polskiej pilce,styl ktory wyraznie wskazuje na slabe przygotowanie kondycyjne,a nie madra obrone jak to czynia w/w przez ciebie
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Irsko
|
|
|
Dołączył: 16 Paź 2006
Posty: 1186
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 1/3
Skąd: Skarzysko
|
Śro 12:59, 26 Gru 2007 |
|
Temat postu:
endriu60 napisał: |
nie ma 100% formy,bo nie wytrzymuje sie całego meczu, |
Ja tam napisałem ze popieram w 100% to co tak Pan ładnie rozpisał.Bo faktycznie niema formy bez kondycj
endriu60 napisał: |
natomiast pilkarz ktory jest dobrze przygotowany technicznie,na ile jest w stanie wytrzymac w czasie meczu kondycyjnie to przynosi to wielki porzytek dla klubu...
wejscia niektorych pilkarzy w trakcie meczu,ktorzy mają kłopoty z kondycja to wyraznie pokazuja...
Ostatnio takim pilkarzem byl chocby Blaszczykowski,ktory zmienil Lobodzinskiego w meczu z Belgami.. |
A ktorzy z nich miał kłopoty z kondyzją.Bo niebardzo zrozumiałem?
endriu60 napisał: |
Nie jest gorszym pilkarzem,ma braki w przygotowaniu fizycznym...
W Celticu trzeba grac 90 min na pelnych obrotach,takie jest moje zdanie... |
No i Zurawski grał cały pierwszy sezon.Z Nakamurą i Malonym byli najlepsi w Celticu.Mistrza wtedy wygrali.A ci 3-ej piłkarze byli najlepsi w zespole.Celtic stac na wzmocnienia,to kupił jeszcze lepszych
endriu60 napisał: |
Nigdy tez nie posadzilbym o slaba kondycje takie kraje jak Wlochy,Francje czy Szwecje,nie dajmy sie zwariowac porownujac ich przygotowanie z polskimi klubami... |
A czym szweckie kluby przewyzszają polskie?
endriu60 napisał: |
Zgadzam sie ze sztuka jest przetrzymac frontalny atak przeciwnika,tylko nie w takim stylu jak to ma miejsce w polskiej pilce,styl ktory wyraznie wskazuje na slabe przygotowanie kondycyjne,a nie madra obrone jak to czynia w/w przez ciebie |
Brzmi to niezbyt modrze.Bo ja Włosi sie bronią to jest to ładne.A jak nasi to nieładne?
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Irsko dnia Śro 13:02, 26 Gru 2007, w całości zmieniany 1 raz
|
|
endriu60
|
|
|
Dołączył: 24 Gru 2006
Posty: 1822
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 2/3
|
Śro 23:44, 26 Gru 2007 |
|
Temat postu:
Irsko napisał: |
endriu60 napisał: |
natomiast pilkarz ktory jest dobrze przygotowany technicznie,na ile jest w stanie wytrzymac w czasie meczu kondycyjnie to przynosi to wielki porzytek dla klubu...
wejscia niektorych pilkarzy w trakcie meczu,ktorzy mają kłopoty z kondycja to wyraznie pokazuja...
Ostatnio takim pilkarzem byl chocby Blaszczykowski,ktory zmienil Lobodzinskiego w meczu z Belgami.. |
A ktorzy z nich miał kłopoty z kondyzją.Bo niebardzo zrozumiałem? |
Blaszczykowski Irek,nie zagral od pierwszego gwizdka bo nie byl jeszcze po kontuzji dobrze fizycznie przygotowany,ale wcale mu to nie przeszkodzilo aby przesadzic losy meczu,czyli mozna byc w formie,bez optymalnej sily fizycznej....
Irsko napisał: |
endriu60 napisał: |
Nigdy tez nie posadzilbym o slaba kondycje takie kraje jak Wlochy,Francje czy Szwecje,nie dajmy sie zwariowac porownujac ich przygotowanie z polskimi klubami... |
A czym szweckie kluby przewyzszają polskie? |
Sila Irek sila fizyczna,dlatego chocby Szwedzi maja takie powodzenie na wyspach,w przeciwienstwie do Polakow....
Irsko napisał: |
endriu60 napisał: |
Zgadzam sie ze sztuka jest przetrzymac frontalny atak przeciwnika,tylko nie w takim stylu jak to ma miejsce w polskiej pilce,styl ktory wyraznie wskazuje na slabe przygotowanie kondycyjne,a nie madra obrone jak to czynia w/w przez ciebie |
Brzmi to niezbyt modrze.Bo ja Włosi sie bronią to jest to ładne.A jak nasi to nieładne? |
a to od wlochow ktos ladniej sie broni?znasz taki zwrot jak catenaccio...
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez endriu60 dnia Śro 23:45, 26 Gru 2007, w całości zmieniany 1 raz
|
|
RTS
|
|
|
Dołączył: 31 Maj 2006
Posty: 6271
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Łódź
|
Czw 01:45, 27 Gru 2007 |
|
Temat postu:
Endriu napisał: |
Sila Irek sila fizyczna,dlatego chocby Szwedzi maja takie powodzenie na wyspach,w przeciwienstwie do Polakow.... |
Oj, obawiam się, że to nie tylko siła fizyczna... Mamy paru silnych i dobrze zbudowanych piłkarzy... Ja dodałbym tu też kondychę i technikę. No i taktycznie Szwedzi są dużo bardziej rozwinięci, niż my. Ale akurat z taktyką to gorzej od nas wypadają chyba kopacze typu tych z Albanii... :/
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Irsko
|
|
|
Dołączył: 16 Paź 2006
Posty: 1186
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 1/3
Skąd: Skarzysko
|
Czw 16:33, 27 Gru 2007 |
|
Temat postu:
endriu60 napisał: |
Blaszczykowski Irek,nie zagral od pierwszego gwizdka bo nie byl jeszcze po kontuzji dobrze fizycznie przygotowany,ale wcale mu to nie przeszkodzilo aby przesadzic losy meczu,czyli mozna byc w formie,bez optymalnej sily fizycznej.... |
No to jest najlepszy przykład,ze niemozna.Bo własnie Beenhakker niewystawił w pierwszym składzie Blaszczykowskiego.Jagby wszyscy piłkarze mieli forme na 45 minut, to w 2 grali by pilnik
endriu60 napisał: |
Sila Irek sila fizyczna,dlatego chocby Szwedzi maja takie powodzenie na wyspach,w przeciwienstwie do Polakow.... |
Ale co to ma wspolnego z kondycją
endriu60 napisał: |
a to od wlochow ktos ladniej sie broni?znasz taki zwrot jak catenaccio... |
Skuteczne to fakt,ale czy ładne?
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Irsko dnia Czw 16:35, 27 Gru 2007, w całości zmieniany 1 raz
|
|
endriu60
|
|
|
Dołączył: 24 Gru 2006
Posty: 1822
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 2/3
|
Czw 22:14, 27 Gru 2007 |
|
Temat postu:
Irsko napisał: |
endriu60 napisał: |
Blaszczykowski Irek,nie zagral od pierwszego gwizdka bo nie byl jeszcze po kontuzji dobrze fizycznie przygotowany,ale wcale mu to nie przeszkodzilo aby przesadzic losy meczu,czyli mozna byc w formie,bez optymalnej sily fizycznej.... |
No to jest najlepszy przykład,ze niemozna.Bo własnie Beenhakker niewystawił w pierwszym składzie Blaszczykowskiego.Jagby wszyscy piłkarze mieli forme na 45 minut, to w 2 grali by pilnik |
Mnie tylo caly czas chodzi o to ze nie zawsze musi byc tak że zawodnik ktory ma braki w przygotowaniu fizycznym np.<kondycja>musi być w słabej formie technicznej i psychicznej...
Sprawa oczywista jest ze taki pilkarz nie jest brany pod uwage przy ustalaniu podstawowego skladu,jednak klasa takiego pilkarza i jego umiejetnosci pozwalają trenerowi wystawiac go jako jokera,ktory potrafi odwrocic wynik spotkania na korzysc druzyny...
takie rzeczy maja miejsce i dla mnie jest to oczywista prawda..
swego czasu najlepszy strzelec w histori europejskich pucharow Inzaghi,czesto wchodzil w koncowych fragmetach meczu i przechylal szale zwyciestwa na korzysc swojej druzyny...
Podobnie ma sie rzecz z pilkarzem ktory jest znakomicie przygotowany fizycznie,jednak caly mecz bezproduktywnie biega po boisku,zostanie w pewnym momencie poprostu zmieniony...
oczywiscie najlepiej jest byc w potrojnej formie ale to nie jest takie proste,gdy jednak sie z tym stykamy to may takich geniuszy sezonu jak Kaka czy Ronaldo
Irsko napisał: |
endriu60 napisał: |
Sila Irek sila fizyczna,dlatego chocby Szwedzi maja takie powodzenie na wyspach,w przeciwienstwie do Polakow.... |
Ale co to ma wspolnego z kondycją |
Te dwa elementy są ze soba scisle związane i naleza do przygotowania fizycznego pilkarza...
krotko mowiac kondycja to jeden z elementow siły...
Irsko napisał: |
endriu60 napisał: |
a to od wlochow ktos ladniej sie broni?znasz taki zwrot jak catenaccio... |
Skuteczne to fakt,ale czy ładne? |
to nie jest kwestia gustu,tylko faktycznych umiejentnosci gry w destrukcji,badz co badz nie podoba mi sie taka gra Wlochow,jednak nie moge podwazyc tego ze w destrukcji sa najlepsi na swiecie grajac przy tym pilke w tym elemencie pieknie dla oka...
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez endriu60 dnia Czw 22:15, 27 Gru 2007, w całości zmieniany 1 raz
|
|
endriu60
|
|
|
Dołączył: 24 Gru 2006
Posty: 1822
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 2/3
|
Czw 22:23, 27 Gru 2007 |
|
Temat postu:
RTS napisał: |
Oj, obawiam się, że to nie tylko siła fizyczna... Mamy paru silnych i dobrze zbudowanych piłkarzy... Ja dodałbym tu też kondychę |
Tak zgadzam sie piszac o sile mialem na mysli jako jeden z elementow takiego przygotowania jakim jest kondycha..
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Irsko
|
|
|
Dołączył: 16 Paź 2006
Posty: 1186
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 1/3
Skąd: Skarzysko
|
Czw 23:18, 27 Gru 2007 |
|
Temat postu:
endriu60 napisał: |
Mnie tylo caly czas chodzi o to ze nie zawsze musi byc tak że zawodnik ktory ma braki w przygotowaniu fizycznym np.<kondycja>musi być w słabej formie technicznej i psychicznej...
Sprawa oczywista jest ze taki pilkarz nie jest brany pod uwage przy ustalaniu podstawowego skladu,jednak klasa takiego pilkarza i jego umiejetnosci pozwalają trenerowi wystawiac go jako jokera,ktory potrafi odwrocic wynik spotkania na korzysc druzyny...
takie rzeczy maja miejsce i dla mnie jest to oczywista prawda..
swego czasu najlepszy strzelec w histori europejskich pucharow Inzaghi,czesto wchodzil w koncowych fragmetach meczu i przechylal szale zwyciestwa na korzysc swojej druzyny...
Podobnie ma sie rzecz z pilkarzem ktory jest znakomicie przygotowany fizycznie,jednak caly mecz bezproduktywnie biega po boisku,zostanie w pewnym momencie poprostu zmieniony...
oczywiscie najlepiej jest byc w potrojnej formie ale to nie jest takie proste,gdy jednak sie z tym stykamy to may takich geniuszy sezonu jak Kaka czy Ronaldo |
A co to za forma,kiedy przeciwnika wymeczą inni.A taki sobie wejdzie i błyszczy
endriu60 napisał: |
Te dwa elementy są ze soba scisle związane i naleza do przygotowania fizycznego pilkarza...
krotko mowiac kondycja to jeden z elementow siły... |
Ale w lidze angielskiej najwiekszy nacisk jest na walecznosc brutalniejszą niz gra cały kontynent europejski.Skandynarski POWER bardziej sie nadaje własnie na takie grania.Ale kondycyjnie niejestesmy gorsi niz Szewcja.Zresztą na wyspach zawsze bardzo cenili nietylko Szwedow,ale tez i Norwegow ktorym blizej brutalnosci,niz finezj
endriu60 napisał: |
to nie jest kwestia gustu,tylko faktycznych umiejentnosci gry w destrukcji,badz co badz nie podoba mi sie taka gra Wlochow,jednak nie moge podwazyc tego ze w destrukcji sa najlepsi na swiecie grajac przy tym pilke w tym elemencie pieknie dla oka... |
No i Groclin grał naprawde w tym elemecie wzorcowo.Mynar i Krizanac grali wczesniej w Lidze Mistrzow.I naprawde naprezetowali w meczu z M.C wyjatkowy futbol.Jezeli tacy piłkarze jak Anelka,Wright Filips,czy Fowler niestrzelaja bramki jakiemus klubowi przez 175 minut,to chyba nie przypadkiem
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Irsko dnia Czw 23:19, 27 Gru 2007, w całości zmieniany 1 raz
|
|
RTS
|
|
|
Dołączył: 31 Maj 2006
Posty: 6271
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Łódź
|
Pon 15:50, 07 Sty 2008 |
|
Temat postu:
Irsko napisał: |
A co to za forma,kiedy przeciwnika wymeczą inni.A taki sobie wejdzie i błyszczy |
No pewnie, a rywale Milanu, którzy najbardziej kryją Kakę, zapewne robią to ot tak, dla jaj...
A poza tym to jest dział dotyczący reprezentacji Polski.
A już z właściwej beczki...
[link widoczny dla zalogowanych]
I wszystko jak najbardziej prawidłowo. I co z tego, że poprzednicy nie starali się tyle? To tylko o nich świadczy...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Red_Devil
|
|
|
Dołączył: 18 Paź 2006
Posty: 901
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Wrocław
|
Pon 16:03, 07 Sty 2008 |
|
Temat postu:
RTS napisał: |
[link widoczny dla zalogowanych]
I wszystko jak najbardziej prawidłowo. I co z tego, że poprzednicy nie starali się tyle? To tylko o nich świadczy... |
Pięknie - przeciwnicy są całkiem atrakcyjni, do tego przyjemne miejsca do rozgrywania spotkań (cztery mecze w Polsce, dwa na Cyprze). Brawo.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
LUBU
|
|
|
Dołączył: 28 Maj 2006
Posty: 1019
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: TRZCIANKA
|
Czw 22:50, 10 Sty 2008 |
|
Temat postu:
Janas też miał 6 spotkań przed MS w 2006 roku. Aż 3 razy zagrał w maju jeszcze eksperymentując. Dobrze, ze wszystko jest poukladane. Trzeba jak najlepiej sie przygotować. Widze, ze Wronki są brane pod uwage może być. Rywale narazie całkiem niezli. Będzie okazja też dla inncyh nie zawsze bedzie mozna grac w pełnym skadzie. Szkielet kadry jest kto jeszcze błysnie moze sie załapac.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
RTS
|
|
|
Dołączył: 31 Maj 2006
Posty: 6271
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Łódź
|
Pią 14:59, 11 Sty 2008 |
|
Temat postu:
Z Argentyną nam nie wyszło, Estonia - jeszcze nic pewnego, tym bardziej, że o tym trąbią sami Estończycy, nie zaś nasi (chociaż akurat Estonia nie jest wymagającym rywalem). Nie wiadomo jeszcze z kim zagramy, bowiem nie wszyscy zaplanowani rywale są pewni. Jednak sądzę, że będą ciekawi.
Wkrótce sam Leo poda szczegóły programu (zastrzegł to sobie ).
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Holt_
|
|
|
Dołączył: 26 Lis 2005
Posty: 4182
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 7 razy Ostrzeżeń: 1/3
Skąd: Kraków
|
Pią 16:39, 11 Sty 2008 |
|
Temat postu:
trochę mnie martwi ta Dania tuż przed.
W 1986 roku przed Mundialem też "tuż przed" była Dania....
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|
|