master_of_flamaster napisał:

Jaja. Centymetry od odpadnięcia Portugalia.

Piłka meczowa, pomijając wszystkie te dziwne boiskowe wydarzenia niewiele zabrakło aby sprawdziła się moja przepowiednia

W drugim meczu śledziłem tylko wynik, ale też było to fantastyczne widowisko..

Post został pochwalony 0 razy

stary napisał:

portugalia zremisowala z iranem 1 do 1 i hiszpania zremisowala z maroko 2 do 2 iran i maroko jada do domu a hiszpania zagra z rosja i portugalia z urugwajem iran pomimo odpadniecia moze z podniesiona glowa jechac do domu chlopcy miali fantastyczna moralnosc i wole dac z siebie wszystko pozdrawiam

Marek klasyczny przykład do analizy naszej reprezentacji..
Na papierze jesteśmy lepsi, a na boisku w takim meczu Iran by nas zjadł..

Post został pochwalony 0 razy

endriu60 napisał:

stary napisał: portugalia zremisowala z iranem 1 do 1 i hiszpania zremisowala z maroko 2 do 2 iran i maroko jada do domu a hiszpania zagra z rosja i portugalia z urugwajem iran pomimo odpadniecia moze z podniesiona glowa jechac do domu chlopcy miali fantastyczna moralnosc i wole dac z siebie wszystko pozdrawiam Marek klasyczny przykład do analizy naszej reprezentacji.. Na papierze jesteśmy lepsi, a na boisku w takim meczu Iran by nas zjadł..

Mecze Maroka z Hiszpanią, Iranu z Portugalią, a nawet Arabii Saudyjskiej z Egiptem uwypukliły jedynie miernotę naszego selekcjonera. I głupotę kapitana. Umiejętności zawsze decydują? Wybieganie i ambicja to za mało?

Oglądał ktoś Mechaniczną Pomarańczę? No to własnie taki sam seans powinni panowie Nawałka i Lewandowski mieć zafundowany. Na przemian pokazujemy mecze Maroka z Hiszpanią, Iranu z Portugalią oraz Islandii z Argentyną. Póki nie dotrze.

Post został pochwalony 0 razy

Kursy jednego z bukmacherów odnośnie nowego selekcjonera.



Oby tym razem racji nie mieli. Probierz? Magiera? Brosz? Były selekcjoner Albanii? Serio, wolę już Adasia.

Acz kusi postawienie za Zdzicha.

Post został pochwalony 0 razy

master napisał:

W Euro powinniśmy dojść do półfinału. Portugalczycy byli kompletnie zagubieni po golu Lewandowskiego.

I pewnie to, że nas cisnęli + gol Renato są wyrazem tego zagubienia. Ok, nie mam pytań.

master napisał:

A może w eliminacjach do Euro? Dwa razy wymęczone 4:0 (tak, wynaleźliśmy chyba największy piłkarski oksymoron w historii, większy niż Grecy z Angelosem Charisteasem, defensywnm napastnikiem) z Gruzją, gdzie raz 3 bramki padły w ostatnim kwadransie a drugi raz 3 gole padły od 89 do 94 minuty? Żenujące spotkania ze Szkocją? Z Irlandią?

Nie dramatyzuj. I tak było to o niebo lepsze, od Mundialu w Rosji.
...tak, wiem. Adaś uważa inaczej.

master napisał:

Wiesz na czy, polega problem z taktyką? Adaś zrezygnował z tego, co przynosiło mu wyniki (totalnie bez stylu i myśli, ale wyniki). 4-4-2 z dwoma defensywnymi pomocnikami i prosty futbol oparty na zrywach skrzydłowych i wejściach drugiego napastnika, któremu obrońcy rywala zostawiali więcej miejsca.

Pisałem już, że problem z taktyką polega na tym, że warsztat trenerski w Polsce jest lata świetlne za światem, jest toporny i przestarzały. Między innymi dlatego też Corierre de la Serra określiło piłkarską Polskę "wrakiem". I słusznie.

master napisał:

A czy kiedyś było inaczej? Adaś na każdym kroku podejmował dziwne decyzje (już na początku kadencji w meczach towarzyskich, kiedy przegrywał, wprowadzał obrońcę za obrońcę).

Fakt, że nie wszystkie decyzje można było zrozumieć, ale wcześniej facet jeszcze powstrzymywał się przed pójściem na całość w swoich dziwactwach. Tym razem jednak przegiął.

master napisał:

Jeśli trener ma być Polakiem, widzę cztery opcje. (...)

No to opcja pierwsza - Kasperczak. Nierealna. Raz, że facet nie weźmie tego, dwa: w jego wieku serducho może już nie wytrzymać tej posady, trzy: lata świetności Henia to inna epoka, przez ten czas bardzo wiele się zmieniło w futbolu, a jegomość jest na zasłużonej emeryturze i nie sądzę, by był zainteresowany byciem na czasie, by śledził zmiany w trendach piłkarskich lub poświęcał czas na ulepszanie vel modyfikowanie taktyk. Ale fakt, że gdybyś z tym pomysłem wyskoczył jakieś 15 lat temu, to bym przyklasnął.

Opcja 2 i 3 (Brzęczek, Sobol, Lewy) - widzę, że kolega wciąż ma fantazję i dobry humor. To dobrze.

master napisał:

4. Jeb... to, przynajmniej śmiesznie będzie. Kadrę przejmuje duet Zdzisław Kręcina - Franciszek Smuda. Minusy: brak.

Tak, opcja 4 w tym momencie wydaje się zdecydowanie najlepsza. Zaś na kierownika drużyny wziąłbym J. Wójcika. Przynajmniej grajki zawsze miałyby codzienne zaopatrzenie w kiełbachy i coś mocniejszego. Peszko byłby wniebowzięty.

master napisał:

ZZ zagranicznych trenerów, na których byłoby nas stać to chyba tylko Stanisław Czerczesow. Ale w Rosji chwilowo wraca moda na wąsy, więc raczej bez szans. Podejrzewam jednak, że najwyżej stoją akcje Czesława Michniewicza, Michała Probierza oraz Jacka Magiery. Boże, chroń.

Nawet jakbyśmy zatrudnili samego Murinho, to też by to niewiele dało bez głębokich zmian organizacyjnych, reformy piłki w Polsce, a także mentalnych w środowisku piłkarskim.

endriu60 napisał:

A gdzie czerwona dla Ronaldo, gdyby to był piłkarz Iranu to nie byłoby dyskusji, wyleciałby z hukiem z boiska...

Fakt. Dzisiejszy mecz Portugalii z Iranem to jakiś kabaret. Ale przynajmniej tutaj popatrzę na dobrą piłkę.

Pucek napisał:

Cześć, fajne są te zgromadzenia na wielkie turnieje Cytat: Summary of Poland team controversy after Columbia game (...) za: [link widoczny dla zalogowanych] ___ Niezłe kwiatki, chociaż przynajmniej 50% jak nie więcej wydaje się wyssane z palca.

Pucenty! Miło, że jeszcze tutaj zaglądasz. Mam nadzieję, że u Ciebie wszystko ok.
Co do doniesień, cóż... zazwyczaj takie sytuacje, jak ta sprzyjają powstawaniu wszelakich teorii spiskowych i legend. Ale dobrze jest pamiętać, że nawet w legendach i teoriach spiskowych jest ziarno prawdy. Co do atmosfery, to wiadomo, że teraz nie jest ona rewelacyjna w kadrze.

Post został pochwalony 0 razy

RTS napisał:

I pewnie to, że nas cisnęli + gol Renato są wyrazem tego zagubienia. Ok, nie mam pytań.

Ten znowu swoje... Co się działo zaraz po tym jak strzeliliśmy gola? Pepe wybijał piłkę po autach. Portugalczycy byli kompletnie oszołomieni i można ich było spokojnie docisnąć, przeprowadzić jedną-dwie akcje i strzelic na 2:0. Tego by nie odrobili. Nie przy tak tragicznej formie Ronaldo, jaką zaprezentował na tamtym turnieju. Ale nie, strzeliliśmy i momentalnie się wycofaliśmy modląc się o przeżycie. Co w takiej sytuacji mieli robić rywale? Ogarnęli się (bo i ciężko było się nie ogarnąć kiedy widzisz, że rywal jest przerażony i czeka na cios zamiast Cię dobić) i przycisnęli. Ale jak mieli nie przycisnąć skoro sami tego oczekiwaliśmy?

Ale ok. Załóżmy, że masz rację, że się wcale nie pogubili. Co zatem dało nam wycofanie się do głębokiej defensywy zaraz po strzeleniu bramki? Absolutnie nic. Bo i tak jeszcze w tej samej połowie wyrównali. Więc znowu pojawia się to samo pytanie. Czemu nie zaatakowaliśmy? Czy bramki strzelone drużynie atakującej liczą się podwójnie?

RTS napisał:

Nie dramatyzuj. I tak było to o niebo lepsze, od Mundialu w Rosji. ...tak, wiem. Adaś uważa inaczej.

Dokładnie.
A poważnie. Tamte mecze były sygnałem ostrzegawczym. Że gramy słabo nawet z pastuchami z Kazachstanu (dwa gole strzelił nam facet, którego przeżuła i wypluła nasza cholerna ekstraklasa) i Armeńczykami bez jedynego ich piłkarza, który umie piłkę prosto kopnąć. Że mając za rywali takie potęgi tracimy więcej bramek niż wszystkie drużyny z pierwszych, drugich, trzecich, a może i czwartych miejsc w europejskiej strefie eliminacji. Że gramy kompletnie bez stylu, licząc na pojedyncze zrywy pojedynczych zawodników.

RTS napisał:

Fakt, że nie wszystkie decyzje można było zrozumieć, ale wcześniej facet jeszcze powstrzymywał się przed pójściem na całość w swoich dziwactwach. Tym razem jednak przegiął.

A wiesz dlaczego? "najlepszy trener w XXI wieku!", "Nawałkę można porównać z Kazimierzem Górskim!", "geniusz, który nigdy się nie myli", "przyzwyczaił nas, żeby nie dziwić się jego decyzjami, bo w ostatecznym rozrachunku zawsze ma rację". Kiedy przez cztery lata czytasz o sobie takie teksty (a zaczęły się od meczu z Niemcami), w końcu zaczynasz w to wierzyć. Albo jesteś na tyle wyrachowany, że wychodzisz z założenia "jak im napluję w twarz, powiedzą, że pada". O to jednak Adasia nie podejrzewam. Za głupi jest.

RTS napisał:

No to opcja pierwsza - Kasperczak. Nierealna. Raz, że facet nie weźmie tego, dwa: w jego wieku serducho może już nie wytrzymać tej posady, trzy: lata świetności Henia to inna epoka, przez ten czas bardzo wiele się zmieniło w futbolu, a jegomość jest na zasłużonej emeryturze i nie sądzę, by był zainteresowany byciem na czasie, by śledził zmiany w trendach piłkarskich lub poświęcał czas na ulepszanie vel modyfikowanie taktyk.

Na bezrobociu jest od 2017 roku, kiedy, z powodu kłótni z prezesem tunezyjskiej federacji (poszło o to, że chciał powołać podstawowych piłkarzy, na których prezes się obraził) został zwolniony. Zdążył jednak zagrać w ćwierćfinale Pucharu Narodów Afryki i rozegrać kilka meczów eliminacyjnych do mundialu. Jak sam mówił, zostawił kadrę w momencie, gdzie jasne było, że w eliminacjach liczą się dwie ekipy: Tunezja i DR Konga. Aktualnie sam przyznaje, że chociaż fizycznie nie zawsze daje radę, o tyle umysł wciąż ma sprawny, otwarty i nie ma najmniejszego zamiaru przechodzić na emeryturę. To by było na tyle jeśli chodzi o argument, że jest taktycznym dinozaurem. Raczej powiedziałbym, że to taki polski Jupp Heynckes.

RTS napisał:

Opcja 2 i 3 (Brzęczek, Sobol, Lewy) - widzę, że kolega wciąż ma fantazję i dobry humor. To dobrze.

Opcja 3 jest najbardziej ryzykowna. Opcja 2 zakłada wzięcie towarzystwa za ryje. A Brzęczek na pewno to zapewni. Posłuch też by miał. Pisałem też, że jego praca w Lechii może tu ciągnąć się cieniem. Z drugiej strony, poza Górnikiem co takiego wielkiego pokazał Nawałka zanim go zatrudnili? Wyleciał z Jagi za niezadowalające wyniki w I lidze. A w zasadzie to kibice go na taczkach wywieźli.

RTS napisał:

Nawet jakbyśmy zatrudnili samego Murinho, to też by to niewiele dało bez głębokich zmian organizacyjnych, reformy piłki w Polsce, a także mentalnych w środowisku piłkarskim.

Nie zgodzę się. Patrz Iran, Australia, Arabia Saudyjska (ich metoda na wielką piłkę? Zapłacić hiszpańskim klubom, żeby wypożyczyły ich reprezentantów. A jednak Egipt, na papierze o trzy klasy lepszy, pokonali).

Albo polskie skoki. W Polsce mamy tak wielu skoczków, że juniorów trzeba na seniorskie zawody ściągać, żeby mieć komplet. A jednak z tej przeciętności Horngacher stworzył jedną z najlepszych drużyn świata.

RTS napisał:

Co do atmosfery, to wiadomo, że teraz nie jest ona rewelacyjna w kadrze.

Peszko, you had one job.

Post został pochwalony 0 razy

master napisał:

Co się działo zaraz po tym jak strzeliliśmy gola? Pepe wybijał piłkę po autach. Portugalczycy byli kompletnie oszołomieni i można ich było spokojnie docisnąć, przeprowadzić jedną-dwie akcje i strzelic na 2:0.

Ja to trochę inaczej widziałem. Cisnęliśmy, a raczej próbowaliśmy cisnąć. Ale nasza skuteczność, jaka jest, wiadomo. Sam Lewandowski nic nie zdziała, kiedy cała obrona rywala go pilnuje, zaś Milik... Milik, nawet, jakby znalazł się przed pustą bramką, to nie stanowiłby dla rywali zagrożenia.
A potem stopniowo Portugalia ogarnęła się i zyskała przewagę.

master napisał:

A poważnie. Tamte mecze były sygnałem ostrzegawczym.

To prawda.

master napisał:

A wiesz dlaczego? "najlepszy trener w XXI wieku!", "Nawałkę można porównać z Kazimierzem Górskim!", "geniusz, który nigdy się nie myli", "przyzwyczaił nas, żeby nie dziwić się jego decyzjami, bo w ostatecznym rozrachunku zawsze ma rację". Kiedy przez cztery lata czytasz o sobie takie teksty (a zaczęły się od meczu z Niemcami), w końcu zaczynasz w to wierzyć.

Cóż... To znaczy, że M. Motyka nie miał racji, mówiąc swego czasu, że Nawałka ma silną osobowość i charakter.

master napisał:

Aktualnie sam przyznaje, że chociaż fizycznie nie zawsze daje radę, o tyle umysł wciąż ma sprawny, otwarty i nie ma najmniejszego zamiaru przechodzić na emeryturę.

Jeśli można, kiedy tak stwierdził?..

master napisał:

A Brzęczek na pewno to zapewni. Posłuch też by miał.

Zaproponujmy go zatem Argentynie.
A tak poważniej, Brzęczek posłuch zapewne i by miał. Ale nic poza tym. Bo w jego warsztat szczerze wątpię.

master napisał:

Nie zgodzę się. Patrz Iran, Australia, Arabia Saudyjska (ich metoda na wielką piłkę? Zapłacić hiszpańskim klubom, żeby wypożyczyły ich reprezentantów. Laughing A jednak Egipt, na papierze o trzy klasy lepszy, pokonali).

Tam z biedy i braku zajęć niemal każdy młody biega za piłką. Jest nieco inaczej. Poza tym mnie zależy, byśmy na stałe mieli wysoki poziom piłki w kraju i kadrze, a nie raz na 50 lat, jak nam się trafi wysyp talentów, jak ślepej kurze ziarno. Tego nie osiągniemy bez pieniędzy, profesjonalnych akademii piłkarskich, bez dobrego warsztatu szkoleniowego, lepszej organizacji struktury piłkarskiej, a nawet wsparcia rządu (samo wybudowanie orlików to kropla w morzu potrzeb, czyt. śmiech na sali). Nie osiągniemy tego także z działaczami o mentalności żywcem wyjętej z PRL-u. Powiem więcej, nawet przy tych zmianach, które uważam za konieczne, pierwsze rezultaty nie przyjdą od razu.

Post został pochwalony 0 razy

andrzej tak z ta moralnoscia i wola ktora iran pokazal w meczach z portugalia a nawet z hiszpania to by on momentalna kadre polske ktora jest teraz na mundialu zjadl i te iranskie chlopcy nie graja dla klubow bayernu dortmundu napoli juve czy w anglii i tutaj kazdy polski pilkarz ktory gra za granica powinien sobie te pytanie postawic jak to jest mozliwe ze my nie pokazalismy to samo co te chlopcy z iranu
no ale takie pytanie zaden z nich sobie w glebi serca nie postawi bo teraz chyba w kadrze maja klutnie miedzysoba
slyszalem na youtube kilka konferencji z udzialem nawalki i grzecznie powiedzac najwiecej mnie " dziennikarze polskie" dziwia bo oni albo sie boja albo maja zabronione stawiac krytyczne pytania
nie padlo takie pytanie panie trenerze skoro my przegrywamy to dlaczego zmienia pan obronce za obronce
dlaczego pan nie skorzystal z trzeciej zmiany na euro 2016 w rzutach karnych w formie bramkarza jako "chwyt psychologiczny"
pan sam kilka razy mowil ze glik jest filiar naszej obrony to dlaczego w meczu o wszystko z kolumbia pan go dopiero wpuszcza na murawe jak jest wszystko juz stracone
jezeli pan mowi ze to co kadra w tych dwoch meczach pokazala to bylo maksymum na co ja stac to pan i pana chlocy nie zrobili lekcji domowych bo skoro taki iran pokazal co znaczy moralnosc wola i kondycja
niestety takie pytania to my sobie tutaj na forum stawiamy a dziennikarze na konferencji nawalki milcza tak jak by to bylo u nich zycie w jakims "matriksie"
moge tylko jako polonus powiedziec ze nawalka za granica nigdzie by na dlugo nie pracowal jako trener klubowy za niektore "dziwactwa" taktyczne media na zachodzie by go chyba "rozszarpali"
no ale skoro w polsce widocznie dziennikarstwo jest podporzadkowane to cos takiego mu nie grozi i nawet jak on skonczy z kadra to prace w ekstraklasie bez problemu dostanie pozdrawiam

Post został pochwalony 0 razy

wracajac do roznych wypowiedz trenerow przypomina mi sie jeden wywiad z roku 2014 ktorego prowadzil niemiecki dziennikarz z holenderskim wtedy trenerem van gaal
panie gaal dlaczego pan zmienil w ostatniej minucie dogrywki panskiego bramkarza
skad pan wiedzial ze on obroni w rzutach karnych jakiegos karnego
odpowiedz gaala ja wogule tego nie wiedzialem ale mialem jeszcze jedna opcje zmiany dlaczego mialem z niej nie korzystac to byl tylko taki "chwyt psychologiczny" z nadzieja ze wywola on u jakiegos z rywali wyprowadzenie z nerwow no i to sie udalo ale dla pana zadowolenia powiem nawet jak by to sie nie udalo bo przecierz rzuty karne to loteria ale ja w glebi mojej duszy zrobilem wszystko co mozliwe bo inaczej jak bym z tej opcji zmiany zrezygnowal bym to sobie cale zycie zarzucal
widocznie dla " polskiej mysli szkoleniowej" takie chwyty psychologiczne sa nieznane albo z powodu jakiejs moralnej"etyki" zabronione no cuz bylo i minelo pozdrawiam

Post został pochwalony 0 razy

ciekawy jestem jak sobie dzis wieczorem poradzi argentyna z nigeria bo w innym meczu tej grupy islandia gra z chorwacja i chyba chorwaty w tym meczu wystawia wiekszosc druga "garde" na murawe pozdrawiam

Post został pochwalony 0 razy

RTS napisał:

Ja to trochę inaczej widziałem. Cisnęliśmy, a raczej próbowaliśmy cisnąć. Ale nasza skuteczność, jaka jest, wiadomo. Sam Lewandowski nic nie zdziała, kiedy cała obrona rywala go pilnuje, zaś Milik... Milik, nawet, jakby znalazł się przed pustą bramką, to nie stanowiłby dla rywali zagrożenia. A potem stopniowo Portugalia ogarnęła się i zyskała przewagę.

Właśnie ja tego ciśnięcia nie widziałem, byłem wręcz zszokowany, że zaraz po strzeleniu bramki cofnęliśmy się tak głęboko.

RTS napisał:

master napisał: Aktualnie sam przyznaje, że chociaż fizycznie nie zawsze daje radę, o tyle umysł wciąż ma sprawny, otwarty i nie ma najmniejszego zamiaru przechodzić na emeryturę. Jeśli można, kiedy tak stwierdził?..

Wywiad z listopada 2017.
[link widoczny dla zalogowanych]

Zacytuję fragment...

Do końca roku pan odpoczywa, potem chce wrócić do zawodu. Możliwe, że zobaczymy pana w polskim klubie?

Henryk Kasperczak: Zależy jaki to byłby zespół. W tej chwili głowa jeszcze u mnie pracuje. Może nogi już nie, ale w dzisiejszych czasach można dobrać sobie ludzi do pracy. Miałem kilka propozycji, w tym dwie z polskich klubów, ale na razie odpuściłem. Kluby zmieniają trenerów, gdy jest problem, drużyna źle stoi w tabeli, a ja nie chciałem w to wchodzić. Ostatnio spotkał się ze mną Laurent Blanc, który jest moim dobrym znajomym. On też pozostaje bez pracy. Czekam, jestem otwarty, zobaczymy, czy pojawi się jakaś propozycja. W ofertach to może przebierać Jose Mourinho, ja muszę czekać.

Wywiad z kwietnia 2017
[link widoczny dla zalogowanych]

I znowu fragment
Trener zawsze chce pracować, to jego naturalny stan. Mam swoje lata, lecz dobrze się czuję, jestem w niezłej formie fizycznej, mam dużo doświadczenia. Może już nie te same ruchy, co kiedyś, jednak cały czas myślenie, reakcja, strategia – to wszystko poprawnie funkcjonuje.

RTS napisał:

master napisał: A Brzęczek na pewno to zapewni. Posłuch też by miał. Zaproponujmy go zatem Argentynie. A tak poważniej, Brzęczek posłuch zapewne i by miał. Ale nic poza tym. Bo w jego warsztat szczerze wątpię.

A Nawałka to jakim warsztatem mógł się pochwalić jak go zatrudniali?

RTS napisał:

master napisał: Nie zgodzę się. Patrz Iran, Australia, Arabia Saudyjska (ich metoda na wielką piłkę? Zapłacić hiszpańskim klubom, żeby wypożyczyły ich reprezentantów. Laughing A jednak Egipt, na papierze o trzy klasy lepszy, pokonali). Tam z biedy i braku zajęć niemal każdy młody biega za piłką. Jest nieco inaczej. Poza tym mnie zależy, byśmy na stałe mieli wysoki poziom piłki w kraju i kadrze, a nie raz na 50 lat, jak nam się trafi wysyp talentów, jak ślepej kurze ziarno. Tego nie osiągniemy bez pieniędzy, profesjonalnych akademii piłkarskich, bez dobrego warsztatu szkoleniowego, lepszej organizacji struktury piłkarskiej, a nawet wsparcia rządu (samo wybudowanie orlików to kropla w morzu potrzeb, czyt. śmiech na sali). Nie osiągniemy tego także z działaczami o mentalności żywcem wyjętej z PRL-u. Powiem więcej, nawet przy tych zmianach, które uważam za konieczne, pierwsze rezultaty nie przyjdą od razu.

Zmiany są. Szkolenie młodzieży wygląda lepiej niż za poprzedniej władzy. Co trudne nie jest skoro poprzedni koordynator ds. szkolenia młodzieży, Antoni Piechniczek, kiedy dowiedział się, że kilka klubów odłożyło sobie pieniądze na ten cel, nakazał przekazać je PZPN i przeznaczył je na nagrodę dla siebie za wybitne osiągnięcia. Oczywiście, na efekty trzeba będzie czekać, ale już teraz tych talentów jest więcej niż w ostatnich latach. Szymański, Żurkowski, Frankowski, Kądzior, Gumny, Bednarek, Jach, chwilę wcześniej Zieliński... Myślę, że tu z czasem będzie lepiej. Owszem, liga paździerzowa, ale czy Chorwaci albo Serbowie naprawdę mają dużo lepszą? I do nich właśnie powinniśmy równać. Co się, powoli bo powoli, dzieje.

Problemem jest mentalność wielu tych młodych zawodników. Pół dobrego sezonu i już pędzą z wywieszonym jęzorem do silnych zagranicznych klubów. Zarobią, nie pograją i wrócą do kraju. Ilu jest takich jak Lewandowski, który wolał chwilę w tym Lechu pograć, okrzepnąć i dopiero poszedł do klubu z trenerem, który odważnie stawia na młodzież? Są tacy w ogóle? Pierwszy przykład z brzegu:Jarosław Jach. Poważny kandydat do wyjazdu na mundial. Potrzebował jednak regularnej gry. Pojawiły się oferty z Premiership i 2.Bundesligi. Co robi Jach? PREMIERSHIP!!!!1111oneone

...tego niestety jednak nie wyszkolimy.

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez master_of_flamaster dnia Wto 14:02, 26 Cze 2018, w całości zmieniany 3 razy

francja do przerwy bezbramkowo remisuje z dania w dosc slabym meczu i peru prowadzi z australia 1 do 0 pozdrawiam

Post został pochwalony 0 razy

francja bezbramkowo zremisowala z dania i peru pokonal australie 2 do 0 francja i dania sa runde dalej peru i australia jada do domu pozdrawiam

Post został pochwalony 0 razy

stary napisał:

francja bezbramkowo zremisowala z dania i peru pokonal australie 2 do 0 francja i dania sa runde dalej peru i australia jada do domu pozdrawiam

Ale ten mecz Francji i Danii nie był ustawiony. Na pewno.

Post został pochwalony 0 razy

master ten mecz zostal "zaliczony" szkoda tylko tych kibicow na stadionie ktore musieli taki kiepski mecz obejzec pozdrawiam

Post został pochwalony 0 razy

Panie trenerze Nawałka, czy Pańskim zdaniem Polska zagrała dobrze z Senegalem i Kolumbią?
https://www.youtube.com/watch?v=aiHW6BSm_p0


Post został pochwalony 0 razy

argentyna do przerwy prowadzi z nigeria 1 do 0 bramke strzelil messi w innym meczu miedzy islandia i chorwacja bezbramkowy remis pozdrawiam

Post został pochwalony 0 razy

Moim zdaniem dziwne zachowanie Nigeryjczyka, dla mnie to był drugi karny, a on nie protestował tylko szybko pobiegł do narożnika, muszę jeszcze raz zobaczyć powtorkę..

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez endriu60 dnia Wto 20:19, 26 Cze 2018, w całości zmieniany 2 razy

Może to i dobrze. Oglądanie naćpanego Maradony jest fascynujące.



Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez master_of_flamaster dnia Wto 20:58, 26 Cze 2018, w całości zmieniany 1 raz

chorwacja pokonala islandie 2 do 1 i argentyna pokonala tez 2 do 1 nigerie chorwacja i argentyna graja dalej nigeria i islandia jada do domu i oba tez moga do domu jechac bez zadnego wstydu pozdrawiam

Post został pochwalony 0 razy

a wiec w systemie ko francja gra z argentyna i chorwacja z dania pozdrawiam

Post został pochwalony 0 razy

master napisał:

RTS napisał: master napisał: Aktualnie sam przyznaje, że chociaż fizycznie nie zawsze daje radę, o tyle umysł wciąż ma sprawny, otwarty i nie ma najmniejszego zamiaru przechodzić na emeryturę. Jeśli można, kiedy tak stwierdził?.. Wywiad z listopada 2017. [link widoczny dla zalogowanych] Zacytuję fragment... Do końca roku pan odpoczywa, potem chce wrócić do zawodu. Możliwe, że zobaczymy pana w polskim klubie? Henryk Kasperczak: Zależy jaki to byłby zespół. W tej chwili głowa jeszcze u mnie pracuje. Może nogi już nie, ale w dzisiejszych czasach można dobrać sobie ludzi do pracy. Miałem kilka propozycji, w tym dwie z polskich klubów, ale na razie odpuściłem. Kluby zmieniają trenerów, gdy jest problem, drużyna źle stoi w tabeli, a ja nie chciałem w to wchodzić. Ostatnio spotkał się ze mną Laurent Blanc, który jest moim dobrym znajomym. On też pozostaje bez pracy. Czekam, jestem otwarty, zobaczymy, czy pojawi się jakaś propozycja. W ofertach to może przebierać Jose Mourinho, ja muszę czekać. Wywiad z kwietnia 2017 [link widoczny dla zalogowanych] I znowu fragment Trener zawsze chce pracować, to jego naturalny stan. Mam swoje lata, lecz dobrze się czuję, jestem w niezłej formie fizycznej, mam dużo doświadczenia. Może już nie te same ruchy, co kiedyś, jednak cały czas myślenie, reakcja, strategia – to wszystko poprawnie funżkcjonuje.

A może od razu Stefan Żywotko

Ja mam taki problem z Kasperczakiem, że w europejskiej piłce to on za wiele nie osiągnął. W zasadzie wyszedł mu jeden sezon w post-Smudowej Wiśle. Zawsze uważałem go za gościa, którego największym atutem w Afryce jako trenera było to, że jest biały i mówi po francusku.

Moim zdaniem to najlepszy czas żeby ściągnąć kogoś z zewnątrz. Może i mamy kilka ciekawych nazwisk jeśli chodzi o trenerkę, ale raczej nie prowadzili jeszcze nawet poważnych klubów, bo nasi hegemoni ligowi blokują te wakaty zagranicznymi. A jaki respekt u naszych gwiazdeczek miałaby osoba, która jeszcze nic nie osiągnęła? Podejrzewam, że skończyłoby się to szybką klapą.

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Palm Street dnia Wto 21:26, 26 Cze 2018, w całości zmieniany 2 razy

Palm Street napisał:

Moim zdaniem to najlepszy czas żeby ściągnąć kogoś z zewnątrz. Może i mamy kilka ciekawych nazwisk jeśli chodzi o trenerkę, ale raczej nie prowadzili jeszcze nawet poważnych klubów, bo nasi hegemoni ligowi blokują te wakaty zagranicznymi. A jaki respekt u naszych gwiazdeczek miałaby osoba, która jeszcze nic nie osiągnęła? Podejrzewam, że skończyłoby się to szybką klapą.

Ależ ja się z tym zgadzam, Kasperczak to dla mnie najlepsza możliwa opcja jeśli chcemy Polaka.

Pytanie brzmi: kto z zagranicy? Nawałka to drugi najsłabiej opłacany selekcjoner na tym mundialu. Mniej zarabia tylko Snoop Dogg. Taki Herve Renard, który może wydawać się fajnym i osiągalnym dla nas kandydatem, rocznie dostaje 3 razy więcej od Adasia. Nie wspominając już o Queirozie (którego również niektórzy sobie wymarzyli). Adaś bierze 270 tys euro. Queiroz - prawie 2 miliony. Boniek po znajomości na luzie mógłby namówić nawet Sarriego czy innego Prandellego do pracy z naszą kadrą. Ale kto im zapłaci? Zewnętrzny sponsor, jak Beenhakkerowi?

Bo przepraszam bardzo, ale taki de Biasi, który od naszych "fachowców" różni się tylko narodowością, poważnym kandydatem być nie może. A jest. I z tego co widzę, po wpisaniu jego nazwiska w google, jego zatrudnienie wydaje się być przesądzone.

Zatem pytam jeszcze raz. Kto z zagranicy? Czy może raczej: na kogo z zagranicy nas stać?

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez master_of_flamaster dnia Wto 22:25, 26 Cze 2018, w całości zmieniany 6 razy

master_of_flamaster napisał:

Może to i dobrze. Oglądanie naćpanego Maradony jest fascynujące.

Po meczu trafił do szpitala. Ciekawe czy z powodów zdrowotnych czy PRowych.

Post został pochwalony 0 razy

Palm Street napisał:

master_of_flamaster napisał: Może to i dobrze. Oglądanie naćpanego Maradony jest fascynujące. Po meczu trafił do szpitala. Ciekawe czy z powodów zdrowotnych czy PRowych.

Za dużo kokainy. Zresztą, on na każdy mecz Argentyny naćpany przychodzi. I to ostro. Z Meksykanami chyba czas wolny spędza.

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez master_of_flamaster dnia Wto 22:33, 26 Cze 2018, w całości zmieniany 2 razy

master_of_flamaster napisał:

Palm Street napisał: Moim zdaniem to najlepszy czas żeby ściągnąć kogoś z zewnątrz. Może i mamy kilka ciekawych nazwisk jeśli chodzi o trenerkę, ale raczej nie prowadzili jeszcze nawet poważnych klubów, bo nasi hegemoni ligowi blokują te wakaty zagranicznymi. A jaki respekt u naszych gwiazdeczek miałaby osoba, która jeszcze nic nie osiągnęła? Podejrzewam, że skończyłoby się to szybką klapą. Ależ ja się z tym zgadzam, Kasperczak to dla mnie najlepsza możliwa opcja jeśli chcemy Polaka. Pytanie brzmi: kto z zagranicy? Nawałka to drugi najsłabiej opłacany selekcjoner na tym mundialu. Mniej zarabia tylko Snoop Dogg.

Snoop Dogg

A kto powiedział, że to co dostaje Nawałka jest górnym pułapem dla nas? Fornalik czy Smuda zarabiali po dwa razy więcej. Taki Beenhakker zarabiał prawie 4 razy więcej od Adasia. Wiem, że to było za innego prezesa i w ogóle na innych warunkach, ale.. Nawałka jednak przychodził w czasie pasma porażek, kiedy PZPN musiał odbudowywać swoją pozycję jako poważanej w kraju instytucji. Teraz wydaje mi się, że sytuacja jest trochę inna. I nawet jest pewna presja, żeby nie wziąć budżetowego fachury z Ekstraklapy, tylko jakiegoś ogarniętego gościa, który przewietrzy ten cały smród.

A jak już mamy wziąć pierwszego z brzegu, to już najlepiej Tomka Hajtę

Post został pochwalony 0 razy

Ładny mecz Chorwacja - Islandia. Szkoda trochę Islandczyków, tym bardziej, że grali ambitnie i niejednokrotnie potrafili zagrozić rywalom (w przeciwieństwie do naszych wyżelowanych nielotów ).
Co ciekawe, po objęciu prowadzenia, Chorwacja się cofnęła. A mimo to, potrafili wygrać mecz. To dowodzi, że nie tylko marna taktyka Nawałki zawiodła, zawiodła cała drużyna, pod względem motoryczności, umiejętności i kto wie, czy też nie ambicji. Wybaczcie, że znowu piszę w kkontekście naszej repry, ale po mnie wolno wszystko spływa, poz tym jestem narodowości polskiej, więc identyfikuję się chcąc nie chcąc z naszą kadrą.
Druga bramka dla Chorwatów w mojej opinii przy ewidentnym błędzie bramkarza wyspiarzy, który nawet nie wyszedł z bramki.

Co ciekawe Argentyna wygrała z Nigerią i awansowała. No, proszę, wystarczyło odsunąć trenera od podejmowania decyzji. Myślałem, że nic mnie już nie zaskoczy, a Argentyńczycy robią to obecnie non stop.
Niestety nie dane mi było obejrzeć tego meczu, a szkoda.

master napisał:

Właśnie ja tego ciśnięcia nie widziałem, byłem wręcz zszokowany, że zaraz po strzeleniu bramki cofnęliśmy się tak głęboko.

Cóż... zapewne różnica w percepcji. Ja widziałem próby konstruowania akcji, Polacy też byli bliscy szczęścia, najpierw Lewy, który jednak oddał strzał prosto w ręce goalkeepera, mimo opieki trzech defensorów, dobrą sytuację miał też Milik, ale ...wiadomo. Ktoś jeszcze strzelał, też niecelnie, ale nie pamiętam, już kto. Oczywiście to było przed utrat przewagi i przed golem wyrównujacym. Pozwolisz więc, masterze, że pozostanę w tej kwestii przy swoim zdaniu.

master napisał:

Wywiad z listopada 2017. (...)

Hmm... Może i by chciał. Cóż... ja bym chciał mieć u siebie zawsze pełny barek, najlepiej taki na całą ścianę i koniecznie z wieloletnim whiskaczem prosto z Bushmills oraz najlepszym pod karaibskim słońcem rumem, tj. Lambsem. Sęk w tym, że nie widzę żadnego rodzimego kandydata, są po prostu na miernym poziomie. Do tego trudno się nie zgodzić z Palmem. Kasperczak, jak się nie spojrzy też nie odniósł jakiegoś spektakularnego sukcesu. Z Wisłą deczko błysnął, ale to nie wystarczy. Poza tym Smuda też błysnął z Widzewem w 1996 roku. Tyle, że klub miał wtedy tką pakę, że ci mogliby spokojnie grać nawet bez trenera.
Podobnie, jak Palm, jestem za zagranicznym dobrym trenerem, tylko jak mówię, bez głębokich zmian i reform w naszej piłce, zwłaszcza bez zmian w naszym środowisku piłkarskim, to nawet sam Murinho nic nie wskóra. Doskonale pamiętam, jak było z Benhakkerem. Szło dobrze dopóki facet nie przesiąknął tym polskim gównem piłkarskim. Z każdym zagranicznym będzie podobnie, jeśli nie zrobi się prawdziwych zmian w niemal każdym aspekcie, zwł. nie wyeliminuje się aparatczyków. Zresztą o czym my rozmawiamy, my nawet nie mamy niepodległego rządu w Polsce, a co dopiero robić zmiany w piłce nożnej przy wsparciu tego, czy innego rządu.

master napisał:

A Nawałka to jakim warsztatem mógł się pochwalić jak go zatrudniali?

Kiedy go zatrudniali miałem nadzieję, że czegoś nauczył się od Holendra. Najwyraźniej nie. Zresztą niedawno przeczytałem, że podobno Nawałka, który nie wziął młodych i obiecujących zawodników (m.in. tych, które wymieniałeś wcześniej), uzasadniał to tym, że (sic!) są ...za młodzi. W tym momencie to facet stracił sporo w moich oczach. Przepraszam bardzo, ale w innych reprach nawet 18 letni zawodnicy biegają i są nb. mocnymi punktami swoich ekip. A tutaj z Nawałki wyszedł taki głupi stary nomenklaturowy pryk capiący PRL-owską stęchlizną. Od razu przyszło mi na myśl, by mu zproponować, by na mundial wziął np. spoconego Janka, a przy okazji żeby sam się ustawił w drużynie na pozycji najlepiej napastnik (ponoć chciał grać ofensywnie na mundiualu). Jestem przekonany, że obaj na pewno nie byliby za młodzi na międzynarodowy turniej.
Prawda jest taka, że z taką mentalnością i takim podejściem żaden z rodzimych szkoleniowców nie będzie miał odwagi, by postawić na młodych, zdolnych i ambitnych. Wcześniej Nawałka jednak próbował wstawiać nowe i młode twarze, jak wtedy 20-letniego B. Kapustkę, którego grą byłem niemal zauroczony w jego debiucie. A potem mijają Euro 2016, mijają eliminacje na mundial i gdzie są ci młodzi nowi zawodnicy? Gdzie jest Mierzejewski, który potrafi nieco kreatywnie grać? Ilu mamy w PL kreatywnych zawodników? Gdzie jest Stępiński, czy Romanczuk?.. Za młodzi, kuźwa. Ech...

master napisał:

Zmiany są. Szkolenie młodzieży wygląda lepiej niż za poprzedniej władzy.

W poprzednich latach, zwł. przed Euro 2012 niebyło żadnego szkolenia m młodzieży, bo chyba nie nazwiesz szkoleniem wąsatego pana z brzuszkiem, sączącego browarka i mówiącego do dzieciaków "No, to idźcie chłopcy sobie pokopać w gałę".
Obecnie, mimo, że jest trochę lepiej organizacyjnie, mimo, że pojawia się baza (choć wciąż profesjonalnych ośrodków jest zbyt mało), to wygląda to trochę słabo. W Łodzi np. młodzi nie mają gdzie trenować, o czym wspomniał już Marek (bo spierniczono budowę boiska). Poza tym często samorządy same robią problemy w funkcjonowaniu takich ośrodków (tu znowu dobrym przykładem jest Łódź, ale podejrzewam, ze w innych rejonach Polski jest podobnie - obym się mylił).
Boniek zapomniał o jednym, kiedy postanowił robić zmiany, mianowicie, że jak się startuje na 100 m to trzeba dobiec do mety, a nie poprzestawać na 20 metrze i udawać, że jest wszystko pięknie.

Palm Street napisał:

Moim zdaniem to najlepszy czas żeby ściągnąć kogoś z zewnątrz. Może i mamy kilka ciekawych nazwisk jeśli chodzi o trenerkę, ale raczej nie prowadzili jeszcze nawet poważnych klubów, bo nasi hegemoni ligowi blokują te wakaty zagranicznymi. A jaki respekt u naszych gwiazdeczek miałaby osoba, która jeszcze nic nie osiągnęła? Podejrzewam, że skończyłoby się to szybką klapą.

Obawiam się, że sama zmiana trenera niewiele pomoże. A na pewno nie rozwiąże problemów, jakie toczą naszą piłkę praktycznie od lat.

Palm Street napisał:

A jak już mamy wziąć pierwszego z brzegu, to już najlepiej Tomka Hajtę

Boże, uchowaj.

Post został pochwalony 0 razy

RTS napisał:

Co ciekawe, po objęciu prowadzenia, Chorwacja się cofnęła. A mimo to, potrafili wygrać mecz.

Co ciekawe, przy prowadzeniu Chorwatów trener chorwacki wprowadzał obrońców, a islandzki - napastników. Adaś pewnie zajrzał w notatki i z głośnym "o k...!" zorientował się, że cały czas kartkę do góry nogami trzymał.

RTS napisał:

Sęk w tym, że nie widzę żadnego rodzimego kandydata, są po prostu na miernym poziomie.

Dlatego, poza wspomnianym przeze mnie panem, pisałem, że kolejne opcje są ryzykowne. Za wyjątkiem duetu Franz-Zdzich naturalnie.

RTS napisał:

Do tego trudno się nie zgodzić z Palmem. Kasperczak, jak się nie spojrzy też nie odniósł jakiegoś spektakularnego sukcesu. Z Wisłą deczko błysnął, ale to nie wystarczy.

Ćwierćfinał Pucharu Narodów Afryki z Tunezją w 2017 roku (w grupie pokonał Algierię i Zimbabwe). Przed wyrzuceniem bardzo dobrze zaczął również eliminacje do MŚ 2018. Z Mali w 2015 nie wyszedł z grupy (gdzie, poza zwycięstwem WKS nad Kamerunem, wszystkie wyniki brzmiały... 1:1). Ale podkreślić należy, że o klasyfikacji w grupie zadecydowało losowanie (Mali i Gwinea zgromadziły po tyle samo punktów). Przez dwa lata prowadził też Senegal, jednak bez większych sukcesów. Tyle o historii najnowszej, bo wcześniej m. in. zajął w PNA czwarte miejsce z Mali (2002), trzecie z WKS (1996) czy drugie z Tunezją (1996).

I to chyba jest największy plus tego trenera. W ostatnich 5 latach (2013-2017) pracował wyłącznie z reprezentacjami. W dodatku w krajach, gdzie bajzel jest ogromny, a obecny potencjał podobny jak u nas. I wcale nie wyglądało to tak znowu najgorzej.

RTS napisał:

Podobnie, jak Palm, jestem za zagranicznym dobrym trenerem, tylko jak mówię, bez głębokich zmian i reform w naszej piłce, zwłaszcza bez zmian w naszym środowisku piłkarskim, to nawet sam Murinho nic nie wskóra. Doskonale pamiętam, jak było z Benhakkerem. Szło dobrze dopóki facet nie przesiąknął tym polskim gównem piłkarskim.

Nie, Beenhakker poprostu uwierzył w swoją wielkość i nieomylność. Błędem było też przedłużenie kontraktu przed Euro. Zbyt bezpiecznie się poczuł. Nic zresztą dziwnego skoro wiedział, że jak go wywalą po Euro to sporą odprawę mu wypłacą.

Bo nawet w polskim gównie trener jednej drużyny nie podejmuje się prowadzenia innej "bo mnie poprosili na chwilę".

RTS napisał:

Kiedy go zatrudniali miałem nadzieję, że czegoś nauczył się od Holendra. Najwyraźniej nie. Zresztą niedawno przeczytałem, że podobno Nawałka, który nie wziął młodych i obiecujących zawodników (m.in. tych, które wymieniałeś wcześniej), uzasadniał to tym, że (sic!) są ...za młodzi. W tym momencie to facet stracił sporo w moich oczach. Przepraszam bardzo, ale w innych reprach nawet 18 letni zawodnicy biegają i są nb. mocnymi punktami swoich ekip. A tutaj z Nawałki wyszedł taki głupi stary nomenklaturowy pryk capiący PRL-owską stęchlizną.

Ale zobacz, że, kiedy ten temat się podnosi to nie tylko kibice bronią Adasia, bo "młodzi mają czas, mundial to nie miejsce na ich ogrywanie, Peszko doświadczeniem da więcej". Nie tylko dziennikarze bronią Adasia. Nawet Glik wyskakuje ze swoim "macie tych swoich młodych".

RTS napisał:

Gdzie jest Mierzejewski, który potrafi nieco kreatywnie grać?

W Australii, Adaś nie będzie tak daleko latał oglądać zawodnika, o którym otwarcie powiedział, że mu do koncepcji nie pasuje. No, na mundialu się okazało, że w sumie to chyba nikt mu do tej koncepcji nie pasuje.

A, mam oczywiście nadzieję, że powyższe w oderwaniu od tematu młodych pisałeś, bo Mierzej ma lat 31.

RTS napisał:

Gdzie jest Stępiński, czy Romanczuk?.. Za młodzi, kuźwa. Ech...

Romanczuk ma 26 lat. Stępiński ma 23 lata. Frankowski ma 23 lata. Kądzior ma 26 lat. Wolsztyński ma 23 lata. Kędziora ma 24 lata. Oni są k... za młodzi na kadrę. Niedoświadczeni. Więcej da doświadczony Peszko. Więcej da doświadczony Jędrzejczyk. Więcej da... A, szkoda gadać. Ale czemu ja się dziwię skoro młody i utalentowany Paweł Brożek w tym roku 35 lat skończył?

RTS napisał:

W poprzednich latach, zwł. przed Euro 2012 niebyło żadnego szkolenia m młodzieży, bo chyba nie nazwiesz szkoleniem wąsatego pana z brzuszkiem, sączącego browarka i mówiącego do dzieciaków "No, to idźcie chłopcy sobie pokopać w gałę".

Wiem. Dlatego mówię, że są. Ale od ilu lat się coś poważnie zmienia, od 4? 5? Trzeba trochę poczekać. A na razie muszą wystarczać młodzi z Poznania, Zabrza i Zagłębia Lubin (które skupuje najzdolniejszych z okolic).

Pojawił się za to ostatnio trend, który daje nadzieje na lepsze jutro. Kluby z Ekstraklasy zorientowały się, że może warto z polskiej I ligi najlepszych ściagać zamiast szukać szrotu w czwartych ligach cypryjskich. Myślę, że duży wpływ na to miały terapie szokowe, jakie przeszły Zagłębie i Górnik. Po spadku oczyścili skład, poszukali Polaków z niższych lig i nagle się okazało, że z takimi można fajne wyniki wykręcać.

RTS napisał:

Obawiam się, że sama zmiana trenera niewiele pomoże. A na pewno nie rozwiąże problemów, jakie toczą naszą piłkę praktycznie od lat.

Za czasów Beenhakker Bronowicki za Ronaldo chodził nawet do kibla. Bronowicki. Zresztą spójrz na kadry Maroko czy innego Iranu. Pisałeś, oczywiście, że z biedy i nędzy każdy tam biega za piłką. Ale co z tego skoro w takim Iranie prawie nikt się z ichniejszej ligi nie ma szans wyrwać ze względu na marne umiejętności (oraz wysokie płace w klubach z tamtego regionu)? Z kolei Maroko to głównie zawodnicy, których nie chcieli Francuzi i Holendrzy (plus Ziyech, który widział, co się święci w Holandii więc wybrał Maroko). Obie kadry z potencjałem dużo mniejszym od nas. Mogą sobie pomarzyć nie tylko o takich zawodnikach jak Lewandowski, Kuba, Glik czy Zieliński. Nawet taki Rybus, Grosicki czy... Peszko byłby dla nich wzmocnieniem (ok, Sławekdla Maroka nie, ale do kadry Iranu już by się załapał). I co? I Iran o mało co nie wyeliminował mistrzów Europy (Ronaldo i spółce pomógł sędzia i brak celności Irańczyków w końcówce). Maroko stworzyło trzy fantastyczne widowiska i dwa razy wychodzili z Hiszpanią na prowadzenie. Mając w ataku gości z marokańskiego Berkane, tureckiego Malatyasporu, hiszpańskiej Malagi i niemieckiego St. Pauli. Któego zawodnicy, poza Haritem (Schalke), Achrafem (Real) i Benatią (Juve) pomarzyć sobie moga o takich karierach jakie robią nasi czołowi reprezentanci. W sumie to dla większości ich składu szczytem marzeń byłaby gra w Sampdorii czy WBA.

Oto, co potrafi właściwy trener.

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez master_of_flamaster dnia Śro 00:55, 27 Cze 2018, w całości zmieniany 4 razy

Palm Street napisał:

A kto powiedział, że to co dostaje Nawałka jest górnym pułapem dla nas? Fornalik czy Smuda zarabiali po dwa razy więcej. Taki Beenhakker zarabiał prawie 4 razy więcej od Adasia. Wiem, że to było za innego prezesa i w ogóle na innych warunkach, ale.. Nawałka jednak przychodził w czasie pasma porażek, kiedy PZPN musiał odbudowywać swoją pozycję jako poważanej w kraju instytucji. Teraz wydaje mi się, że sytuacja jest trochę inna. I nawet jest pewna presja, żeby nie wziąć budżetowego fachury z Ekstraklapy, tylko jakiegoś ogarniętego gościa, który przewietrzy ten cały smród.

Tylko, że Adaś do ostatniej chwili negocjował nową umowę po Euro 2016, kiedy już mógł spokojnie dyktować warunki. I z pewnością miał w głowie, ile zarabiali jego poprzednicy. I nie był wcale taki skłonny do podpisania, Boniek miał być po słowie z de Biasim jakby nie wyszło z przedłużeniem. Mam uwierzyć, że z pocałowaniem ręki zgodził się na pobieranie pensji niższej niż, jak się okazuje, trener Kostaryki i tylko kokietował Bońka, że chce odejść?

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez master_of_flamaster dnia Śro 00:49, 27 Cze 2018, w całości zmieniany 1 raz

[link widoczny dla zalogowanych]

apropo co do tematu zagranicznych trenerow to jeden z nich zostal wczoraj wieczorem zwolniony pozdrawiam

Post został pochwalony 0 razy