na koniec przynajmniej kontaktowa bramke polacy strzelili oj smutno czlowiekowi jest jezeli druzyna serca swojego przegrywa ale sami sobie ta porazke zrobili chlopcy najpierw samoboj potem podarunek krychowiaka i zmiany nawalki oczywiscie tylko dwa zbyt szczesliwe tez oni nie byly bo jak sie przegrywa i on wstawia nastepnego stopera za blaszczykowskiego no cuz ja tego rozumiec nie musze milik tez ponizej swoich mozliwosci mialem wrazenie ze czasami jak by byl sparalizowany teraz w meczu z kolumbia spotkaja sie dwa zespoly przegrane pozdrawiam

Post został pochwalony 0 razy

oj przepraszam blad z mojej strony byly trzy zmiany pozdrawiam

Post został pochwalony 0 razy

OK. Na Kolumbię na środku Glik-Pazdan (względnie Glik-Bednarek). W ataku tak jak pisałem wcześniej - Kownacki jednak lepszy od Milika na tę chwilę.

Czy Kolumbijczycy będą łatwiejszym rywalem od Senegalu? Nie wiem. Senegal w zasadzie nie stanowił dla nas żadnego zagrożenia - okazało się, że takim był przede wszystkim Cionek. Plus sędzia, który nie zauważył chyba, że rywal wszedł na boisko sam z siebie. Acz tu pewien nie jestem czy na pewno sygnalizacji głównego nie było. Jeśli jednak w istocie nie zezwolił wyraźnie Niangowi na powrót do gry, gol nie powinien być uznany. Ale już np. faule i kartki też rozdawał w sposób absolutnie losowy, na zasadzie "kolega mi je pochowa po kieszeniach, a ja włożę rękę do losowej i to, co tam znajdę, to będzie".

Trzeba jednak powiedzieć jasno. W meczu z Senegalem bramki zdobywali Polacy. Szkoda, że dwie do własnej siatki. Wyeliminować błędy w defensywie. W ofensywie zagrać tak, jak potrafimy. Tak, jak w ostatnich 15-20 minutach.

Ech, mam wrażenie, że przegraliśmy wygrany mecz.

Post został pochwalony 0 razy

rosja do przerwy bezbramkowo remisuje z egyptem mecz dosc wyrownany i prowadzony w duzo wyzszym tempie niz mecz polska z senegalem pozdrawiam

Post został pochwalony 0 razy

rosja wyszla na prowadzenie egypcianie sobie samobuja strzelili jakos te bramki samobujcze maja na tych mistrzostwach wysoka konjunkture pozdrawiam

Post został pochwalony 0 razy

rosja strzelila druga bramke i kibice ruskie sie ciesza pozdrawiam

Post został pochwalony 0 razy

juz jest 3 do 0 dla rosji a ktos pisal ze rosja nie bedzie miala szans z egiptem ale nie wiem kto cos takiego stwierdzil no i teraz mozna pytanie postawic no i co z tego ze rosja przed mundialem prawie wszystkie sparingi przegrala skoro teraz dla nich mundial bedzie prawdopodobnie szedl dalej pozdrawiam

Post został pochwalony 0 razy

rzut karny dla egiptu i salah strzela pierwsza bramke dla egiptu jest jeszcze 20 minut do gry pozdrawiam

Post został pochwalony 0 razy

No, to mecz o punkty mamy już za sobą. Jescze tylko mecz o wszystko, mecz o honor i wracamy na swój grajdoł.

master napisał:

Na koniec dodam jedno. Wszystko zaczęło się od naszego "trenera", Adama Nawałki, który z sobie tylko znanych przyczyn wystawił w pierwszym składzie Thiago Cionka. Bo co Senegal nam zrobił w pierwszej połowie? Nic. Zero. Spokojnie było to do wygrania.

Cionek to pomyłka, już od samego początku gry. Milik to samo. Zresztą... po co ja się powtarzam...

master dalej napisał:

Ale nie, Cionek wbija samobója, drużyna się załamuje, jest po meczu.

Tutaj to bym go aż tak nie winił za bardzo, po prostu pech, a gol zdobyty z rykoszetu. Większą winę bym uptrywał tutaj u tego, kto powinien był przypilnować Ganę. Natomiast Cionek to pomyłka z całokształt. Ale to i tak pryszcz przy Miliku.

Z kolei drużyna to się załamała dopiero po 2-gim golu, dzięki błędowi zakręconego Janka. Wcześniej to nasi -jak to trafnie ujął znajomy- grali w szachy, nie w piłkę.

master napisał:

W przerwie kontuzję zgłasza Kuba i co robi nasz trener? Wprowadza trzeciego obrońcę i gra systemem, który ewidentnie zawodnikom nie leży.

Jeżeli już, to powinien był wprowadzić szybkiego bocznego obrońcę. Ach tak, my przecież takich nie mamy...

master napisał:

Przy okazji pokazuje też, że 0:1 to znakomity wynik, wart obrony.

Dokładnie. Selekcjoner baardzo późno areagował na niekorzystny obrót sprawy. Właściwie to w 64 minucie miałem ogromną ochotę rzucić czymś w telewizor, tak, by rzucony przedmiot przeleciał przez ekran i trafił w łepetynę tej śpiącej królewny. Facet dopiero obudził się w 70 minucie. Równie dobrze mógł sobie darować cały mecz i pójść na flachę do pobliskiego sklepu.

master też napisał:

Pomijam już pomysł z wystawieniem Rybusa na lewej obronie. Zawodnika, który daje sporo w ofensywie, ale kompletnie nie radzi sobie z defensywą.

Też wolę Maćka w ataku, niż w obronie. Z tym, że w defensywie niekt sobie nie radził. Czasem może tylko M. Pazdan.

master napisał:

OK. Wracam jutro albo pojutrze. Nie mam siły już do tego. Z Kolumbią trzeba zagrać inaczej. Bo oni są do pokonania. Jeśli nasi wezmą się za siebie i zagrają tak jak potrafią, może być wielki mecz. Bo obie ekipy grają o utrzymanie w turnieju.

Po dzisiejszym, to ja mam obawy nawet przed meczem z Kolumbią...

Marek napisał:

na koniec przynajmniej kontaktowa bramke polacy strzelili oj smutno czlowiekowi jest jezeli druzyna serca swojego przegrywa ale sami sobie ta porazke zrobili chlopcy

Tak to jest, Marku, gdy gra się tylko od 70 do 90 minuty. Swoją zastanwiam się, jak to jest, że kolejny mundial i kolejny blamaż? 2 lata temu to była inna drużyna. Czy to te kontrakty reklamowe na nich wpływają, może Szpakowski im przynosi pecha... No, sam nie wiem.

Stary napisał:

i on wstawia nastepnego stopera za blaszczykowskiego

Ja to się zaczynam powoli zastanawiać, czy polscy selekcjonerzy, jak już są dłużej, niż 2 lata na stanowisku, to zaczynają cierpieć na pomroczność jasną... To jednak ta epidemia wciąż krąży nad Polską i zbiera swe żniwo. Nawet wśród środowisk sportowych.

Stary napisał:

milik tez ponizej swoich mozliwosci

Czyli w swojej standardowej formie.

master napisał:

OK. Na Kolumbię na środku Glik-Pazdan (względnie Glik-Bednarek).

Kamila bardzo mi brakowało właśnie. Bednarek jak ma tak spać na boisku, jak dzisiaj, to dziękuję bardzo.

master napisał:

W ataku tak jak pisałem wcześniej - Kownacki jednak lepszy od Milika na tę chwilę.

To akurat żadna sztuka.

Stary napisał:

rosja wyszla na prowadzenie egypcianie sobie samobuja strzelili jakos te bramki samobujcze maja na tych mistrzostwach wysoka konjunkture pozdrawiam

O! To idziemy zgodnie z trendem.

Post został pochwalony 0 razy

stary napisał:

juz jest 3 do 0 dla rosji a ktos pisal ze rosja nie bedzie miala szans z egiptem ale nie wiem kto cos takiego stwierdzil no i teraz mozna pytanie postawic no i co z tego ze rosja przed mundialem prawie wszystkie sparingi przegrala skoro teraz dla nich mundial bedzie prawdopodobnie szedl dalej pozdrawiam

Ja tak twierdziłem. I dalej uważam, że na 10 meczów 8 by przegrali. Ale jednak mundial u siebie robi swoje najwyraźniej.

Post został pochwalony 0 razy

Głowa do góry, master. Egipt może jeszcze wygra.

Post został pochwalony 0 razy

Nie wierzę! RTS przypomniał sobie adres strony, login i hasło!

RTS napisał:

Tutaj to bym go aż tak nie winił za bardzo, po prostu pech, a gol zdobyty z rykoszetu. Większą winę bym uptrywał tutaj u tego, kto powinien był przypilnować Ganę. Natomiast Cionek to pomyłka z całokształt. Ale to i tak pryszcz przy Miliku.

Tak, tylko nie wiem czy ta piłka nawet w światło szła. Generalnie Senegal prawie jak Chorwacja. 0 celnych strzałów i prowadzi.

RTS napisał:

Z kolei drużyna to się załamała dopiero po 2-gim golu, dzięki błędowi zakręconego Janka. Wcześniej to nasi -jak to trafnie ujął znajomy- grali w szachy, nie w piłkę.

Błąd popełnili do spółki Krychowiak z sędzią. Przy czym to Krychowiaka nie rozgrzesza. Dwie podstawowe zasady gry z tyłu:
1. Nie lobujesz ostatniego obrońcy na połowie boiska.
2. Nie podajesz do bramkarza w światło bramki.

RTS napisał:

Jeżeli już, to powinien był wprowadzić szybkiego bocznego obrońcę. Ach tak, my przecież takich nie mamy...

Mamy. Tylko selekcjoner uznał, że kadrze niezbędni są Jędrzejczyk i Peszko. W efekcie jest Piszczek, Bereszyński (nie wiem czemu od początku nie grał na lewej) i ofensywny Rybus.

RTS napisał:

Też wolę Maćka w ataku, niż w obronie. Z tym, że w defensywie niekt sobie nie radził. Czasem może tylko M. Pazdan.

Nie zgodze się. Senegalczycy nie stwarzali zagrożenia pod naszą bramką (zagrożenie stwarzał za to Cionek, ten samobój tylko podsumował jego grę), więc nie można mówić, że obrona całkowicie dała ciała. Poza tym, choć brzmi to pewnie dziwnie, dużo dało nam wejście Bednarka, który, poza sytuacja, gdzie Krychowiak go lobował, a sędziemu odcięło prąd, był pewny w swoich interwencjach.

RTS napisał:

Po dzisiejszym, to ja mam obawy nawet przed meczem z Kolumbią...

Dziwnie to zabrzmi, ale ja jestem spokojny. Kolumbia pokazała, że nie umie w pressing. A to w sumie była jedyna broń Senegalu przeciwko nam. To i Cionek.

RTS napisał:

Tak to jest, Marku, gdy gra się tylko od 70 do 90 minuty. Swoją zastanwiam się, jak to jest, że kolejny mundial i kolejny blamaż? 2 lata temu to była inna drużyna. Czy to te kontrakty reklamowe na nich wpływają, może Szpakowski im przynosi pecha... No, sam nie wiem.

Dwa lata temu to była gorsza drużyna. Serio. I wiem jak to brzmi, ale wtedy poza żelazną jedenastką nie było nikogo. Teraz jednak mamy Bednarka, Góralskiego, Bereszyńskiego, Kownackiego, Teodorczyka (czemu w końcówce nie wszedł za Piszczka - nie wiem)...
Co jest więc nie tak? Nawałka. Powołuje swoich ulubieńców (Jędrzejczyk, Peszko, Cionek) bez względu na formę, a w domu zostają Frankowski, Szymański, Żurkowski, Kędziora... Wymyśla taktykę z trzema stoperami, kadrze nie idzie, ale i tak cały czas tego próbuje. Do tego Cionek chyba ma na niego papiery albo jest nieślubnym synem trenera.

RTS napisał:

Ja to się zaczynam powoli zastanawiać, czy polscy selekcjonerzy, jak już są dłużej, niż 2 lata na stanowisku, to zaczynają cierpieć na pomroczność jasną... To jednak ta epidemia wciąż krąży nad Polską i zbiera swe żniwo. Nawet wśród środowisk sportowych.

Ale przecież te zmiany niczym nie różnią się od tych, które robił dwa lata temu.

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez master_of_flamaster dnia Wto 20:46, 19 Cze 2018, w całości zmieniany 2 razy

RTS napisał:

Głowa do góry, master. Egipt może jeszcze wygra.

Coś czuję, że w nagrodę rosyjscy piłkarze dzisiaj 10 kółeczek dookoła Moskwy.

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez master_of_flamaster dnia Wto 20:48, 19 Cze 2018, w całości zmieniany 1 raz

rosja pokonala egipt 3 do 1 i bedzie grala z urugwajem o pierwsze miejsce w grupie pozdrawiam

Post został pochwalony 0 razy

trener rosji czerczesow kiedys trenowal legie zdobyl z nia mistrzostwo i puchar zarzad legii go potem zwolnil z pretekstem ze legia pod jego dowodztwem gralo malo "widowiskowo" dlatego cieszy mnie to dla czerczesowa ze idzie mu na mundialu z ruska kadra narazie tak dobrze pozdrawiam

Post został pochwalony 0 razy

master napisał:

Nie wierzę! RTS przypomniał sobie adres strony, login i hasło!

No, witam, witam.

master napisał:

Tak, tylko nie wiem czy ta piłka nawet w światło szła.

Mnie się wydaje, że szła. Ale Wojtek raczej by to wyłapał.

master napisał:

Generalnie Senegal prawie jak Chorwacja. 0 celnych strzałów i prowadzi.

I to się nazywa skuteczność!

master napisał:

Błąd popełnili do spółki Krychowiak z sędzią. Przy czym to Krychowiaka nie rozgrzesza. Dwie podstawowe zasady gry z tyłu: ]Nie lobujesz ostatniego obrońcy na połowie boiska. Nie podajesz do bramkarza w światło bramki.

O! I zapomniałem o Krychowiaku, który raczej też jest pomyłką. I żeby nie było, piękny gol go nie rozgrzesza.

master napisał:

Mamy. Tylko selekcjoner uznał, że kadrze niezbędni są Jędrzejczyk i Peszko. W efekcie jest Piszczek, Bereszyński (nie wiem czemu od początku nie grał na lewej) i ofensywny Rybus.

Peszko, to tak, jak Rybus. Natomiast Jędrzejczyk - racja. Też nie rozumiem, czemu go nie było na boisku.

master napisał:

Nie zgodze się. Senegalczycy nie stwarzali zagrożenia pod naszą bramką (zagrożenie stwarzał za to Cionek,

Mówiłem o bocznych obrońcach. Senegalczycy przy linii bocznej robili z naszyumi, co chcieli i jak chcieli. Co rusz były centry, a nasi nawet nie potrafili biegać. Gdyby Senegalczycy potrafili strzelać na bramkę, zapewniam Cię, że nie skończyłoby się na 1:2.

master napisał:

Nie zgodze się. Senegalczycy nie stwarzali zagrożenia pod naszą bramką (zagrożenie stwarzał za to Cionek, ten samobój tylko podsumował jego grę), więc nie można mówić, że obrona całkowicie dała ciała.

Nie powiedziałem, że cała obrona. Pazdan nie dał ciała. Zagrał poprawnie.

master napisał:

Poza tym, choć brzmi to pewnie dziwnie, dużo dało nam wejście Bednarka, który, poza sytuacja, gdzie Krychowiak go lobował, a sędziemu odcięło prąd, był pewny w swoich interwencjach.

To chyba Bednarek korzystał z tej samej rozdzielnicy, co sędzia, bo i on miał przerwę w dostawie prądu.

master napisał:

Dziwnie to zabrzmi, ale ja jestem spokojny. Kolumbia pokazała, że nie umie w pressing.

Zazdroszczę tego spokoju. Po pierwsze primo, Kolumbia grała w dziesiątkę, po drugie primo: nasi (chociaż powinni od dawna mieć to we krwi) to też nie znają pojęcia "gra pressingiem".

master napisał:

Dwa lata temu to była gorsza drużyna. Serio. I wiem jak to brzm

No, widzisz, masterze. Sam zauważyłeś, jak to dziwnie brzmi.

master napisał:

Ale przecież te zmiany niczym nie różnią się od tych, które robił dwa lata temu.

Ale wtedy drużyna grała o niebo lepiej, niż w dzisiejszym meczu.

Post został pochwalony 0 razy

RTS napisał:

Peszko, to tak, jak Rybus. Natomiast Jędrzejczyk - racja. Też nie rozumiem, czemu go nie było na boisku.

Nie zrozumiałeś. Ja nie rozumiem co Peszko i Jędrzejczyk w kadrze robią. Bo to właśnie oni blokują miejsce dla zawodników, którzy mogliby coś zdziałać.

I proszę, nie strasz mnie sugestią, że Jędrzejczyk mógłby być na boisku. Jeden Cionek wystarczy.

RTS napisał:

Mówiłem o bocznych obrońcach. Senegalczycy przy linii bocznej robili z naszyumi, co chcieli i jak chcieli. Co rusz były centry, a nasi nawet nie potrafili biegać. Gdyby Senegalczycy potrafili strzelać na bramkę, zapewniam Cię, że nie skończyłoby się na 1:2.

Tak jak pisałem. Wszyscy wiemy, że Senegal gra skrzydłami. Wszyscy wiemy, że Rybus nie umie bronić. Na Senegal wychodzi Rybus. Pytanie brzmi: czemu nie Bereszyński?

RTS napisał:

To chyba Bednarek korzystał z tej samej rozdzielnicy, co sędzia, bo i on miał przerwę w dostawie prądu.

Można go usprawiedliwić po części. Zgłupiał, bo wyskoczył mu nagle zawodnik, którego oficjalnie w ogóle nie powinno być na boisku. Senegalczykom i sędziemu piłka nożna pomyliła się z ręczną i hokejem, gdzie, po odbyciu kary, zawodnik wpada na boisko i od razu odbiera podanie do niego.

RTS napisał:

Zazdroszczę tego spokoju. Po pierwsze primo, Kolumbia grała w dziesiątkę, po drugie primo: nasi (chociaż powinni od dawna mieć to we krwi) to też nie znają pojęcia "gra pressingiem".

Kolumbia nawet w 11 męczy bułę strasznie, to już od dawna nie jest drużyna pokroju pięknie grającej Kolumbii z 2014 roku. Na dodatek w meczu z nami zapewne wyjdzie James. A James robił dzisiaj z Japonią za Neymara.

Inna sprawa, że Japończycy swoją grą akurat nie wykorzystali przewagi liczebnej.

RTS napisał:

Ale wtedy drużyna grała o niebo lepiej, niż w dzisiejszym meczu.

Czy na pewno? Przypomnij sobie co działo się z Portugalią i Szwajcarią. Szybki gol, desperacka obrona wyniku, modlitwa, żeby dotrwać do karnych. Dzisiaj w sumie tylko szybkiego gola zabrakło.

Problemem jest Nawałka, który zamiast grać na zasadzie "skoro tracimy w cholerę goli, strzelmy po prostu o jednego więcej" wciąż kombinuje "co zrobić, żeby ich już nie tracić?". W efekcie od listopada gramy 5-4-1 z wahadłowymi. A nie, przepraszam. Z Litwą zagrał ofensywne 4-4-2. Zadziałało to dzisiaj wystawił jeszcze bardziej ofensywny skład, poświęcając jednego defensywnego pomocnika. Jednocześnie w miejsce Bednarka wstawił Cionka. Innymi słowy, pozbawił nas dwóch zawodników, którzy trzymali wtedy defensywę. A bonusowo stwierdził, że skoro Milik nie umiał poradzić sobie z litewskimi obrońcami to na pewno poradzi sobie z senegalskimi. Logika lvl kobieta.

Najlepiej podsumował nadchodzący mecz z Kolumbią mój kolega. "Byle Nawałka znów czegoś nie wykombinował". I pod tym się podpisuję.

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez master_of_flamaster dnia Wto 21:39, 19 Cze 2018, w całości zmieniany 2 razy

Plusy meczu: może być już tylko lepiej, bo nie da się już gorzej zagrać w defensywie...

Prawda?


Szybko i subiektywnie o naszych:
Szczęsny - przy pierwszym golu, pech, przy drugim, zdecydowanie nie pomógł swoim wyjściem, w sumie to chyba nie miał więcej pracy - to tylko świadczy z jak przeciętnym zespołem przegraliśmy

Rybus - jedno ładne podanie na początku meczu do Grosika. I to wszystko. Potem niewidoczny (czyli w I połowie dobrze, bo grał na obronie, potem niedobrze, bo w II już w pomocy... chyba)

Pazdan - w cieniu swego pratnera ze środka defensywy ;D

Cionek - wyprowadzenie piłki koszmarne, panika nawet bez presji przeciniwka, no i samobój na koniec

Piszczek - oczy przecierałem ze zdumienia/przerażenia (niepotrzebne skreślić), tak jakby ktoś porwał prawdziwego Łukasza i podstawił nam sobowtóra - zdecydowanie najgorszy mecz reprezentacyjny Piszczka w jego karierze (nie dość że słabiutki w obronie, to jeszcze słabiutki w ofensywie)

Błaszczykowski - ciężko ocenić, tylko jedna połowa, mocno przeciętna, w dodatku był ograniczony przez wyjątkowo słabego Łukasza

Krychowiak - gol zawalony i gol zdobyty, momenty słabsze przeplatał nieco lepszymi, nie grał wielkiego meczu, ale od dłuższego czasu uważam go za jednego z nielicznych, którzy nie załamują się swoimi nieudanymi zagraniami i grają do końca (zamiast pozorować grę)

Zieliński - jestem zdania, że ten zawodnik jest zduszony pomiędzy Krychowiakiem, a Lewandowskim i jedyny sensowny pożytek z niego w reprezentacji to ewentualne postawienie go na którymś skrzydle (czasami w klubie pogrywał na takiej pozycji)

Grosicki - nie miał okazji pościgać się z przeciwnikiem, stąd trochę jakby go nie było

Milik - ech...

Lewandowski - najlepszą okazję miał gdy zabrał obrońcy piłkę, minął kolejnego i zdobył rzut wolny po faulu trzeciego; właśnie gdzieś doczytałem, że z Milkiem wymienili w meczu 1 (słownie: jedno) podanie...

Bednarek - każde starcie wygrane i to w sposób bardzo pewny; tym bardziej szkoda tego kuriozalnego gola przy którym był zamieszany - mam wrażenie, że kompletnie zgłupiał widząc szarżującego na niego Szczęsnego i dostał "laga", dopiero potem połapał się czemu, ale było już za późno

Co bym zmienił na kolejny mecz?
Postawiłbym na Bednarka, bo ten obrońca z każdym meczem będzie coraz lepszy, a Cionek, coż... pozostanie Cionkiem
Zieliński od początku na skrzydle, i ewentualnie w drugiej połowie za niego Błaszczykowski
Tak zszokowała mnie fatalna postawa Piszczka że nie wiem, czy nie lepiej dać szansy Bereszyńskiemu
Za Milika Kownacki lub Teodorczyk (gdyby znowu zachciało się naszym grać górą)
Postawiłbym na Góralskiego, ale jego styl jest zbyt agresywny i obawiam się o zakończenie meczu w komplecie

Post został pochwalony 0 razy

Ch.A.F. napisał:

Plusy meczu: może być już tylko lepiej, bo nie da się już gorzej zagrać w defensywie... Prawda?

Piszczek, Cionek, Pazdan, Jędrzejczyk. Czy rozwiałem Twoje wątpliwości?

Ch.A.F. napisał:

Rybus - jedno ładne podanie na początku meczu do Grosika. I to wszystko. Potem niewidoczny (czyli w I połowie dobrze, bo grał na obronie, potem niedobrze, bo w II już w pomocy... chyba)

W drugiej na wahadle. Przy czym niemiłosiernie objeżdżali go skrzydłowi Senegalu. Co nie dziwi. Nie wiem czemu Bereszyński nie zagrał, a Kędziora nie załapał się do kadry.

Ch.A.F. napisał:

Cionek - wyprowadzenie piłki koszmarne, panika nawet bez presji przeciniwka, no i samobój na koniec

W sumie o Cionku dodam jeszcze jedno. Tak w okolicach piątej minuty, po dogłębnej analizie jego postawy w tym okresie czasu, napisałem kumplowi "Cionek nam to spier..."

Ch.A.F. napisał:

Piszczek - oczy przecierałem ze zdumienia/przerażenia (niepotrzebne skreślić), tak jakby ktoś porwał prawdziwego Łukasza i podstawił nam sobowtóra - zdecydowanie najgorszy mecz reprezentacyjny Piszczka w jego karierze (nie dość że słabiutki w obronie, to jeszcze słabiutki w ofensywie)

Nie rozumiem kompletnie czemu w końcówce, kiedy trzeba było jak najszybciej atakować, za Piszczka wszedł Bereszyński, a nie Teodorczyk. Nie tylko na wzmocnienie, ale też podniesienie ataku. Tu już nie było czasu na rozgrywanie piłki, laga na napastnika i próbujemy. A Teo jest idealny do takiej gry.

Ale nie, Nawałka broni wyniku. Poniekąd słusznie. Załóżmy, że wygrywamy z Kolumbia i Japonia, a Japonia wygrywa z Senegalem. Jeśli Senegal wygra z Kolumbią, będziemy liczyć różnicę bramek. Trzeba dopilnować, żeby już nic na minus nam nie weszło

Ch.A.F. napisał:

Zieliński - jestem zdania, że ten zawodnik jest zduszony pomiędzy Krychowiakiem, a Lewandowskim i jedyny sensowny pożytek z niego w reprezentacji to ewentualne postawienie go na którymś skrzydle (czasami w klubie pogrywał na takiej pozycji)

Zieliński dzisiaj miał tworzyć duet z Krychowiakiem, na bokach Kuba i Grosik, a za plecami Lewego rozgrywać piłkę miał... Milik. Nie wiem, Nawałka przyćpał coś przed meczem? W obronie Cionek zamiast Bednarka, Góralski na ławie, żeby zrobić miejsce dla Milika, który z kolei zastąpi Ziela żeby ten mógł grać na pozycji Góralskiego. Nie no, na swinger party mniej się mieszają.

Ch.A.F. napisał:

Grosicki - nie miał okazji pościgać się z przeciwnikiem, stąd trochę jakby go nie było

W pierwszej połowie przyspieszył kilka razy i rywale nie wiedzieli co się dzieje. Dlatego tak mi szkoda tego meczu. Senegalczycy w okresach naszej niezłej gry ograniczali się do wybijania piłek i panikowania.

Ch.A.F. napisał:

Milik - ech...

Przy stanie 0:0 Senegalczycy zgubili piłkę w środku pola. Była okazja do kontry, bodaj 3 na 3. Tylko, że piłkę przejął Milik. Stanął, poczekał. W końcu, kiedy wszyscy Senegalczycy wrócili na swoją połowę, grzecznie podał piłkę do jednego z nich. Na wszelki wypadek dopilniwał, żeby w okolicy nikogo z naszych nie było.

Ch.A.F. napisał:

Lewandowski - najlepszą okazję miał gdy zabrał obrońcy piłkę, minął kolejnego i zdobył rzut wolny po faulu trzeciego; właśnie gdzieś doczytałem, że z Milkiem wymienili w meczu 1 (słownie: jedno) podanie...

Niech zgadnę: podanie na środku boiska przy rozpoczęciu meczu?

Z drugiej strony to oznacza, że 25% podań Milika poszło do Lewego.

Ch.A.F. napisał:

Bednarek - każde starcie wygrane i to w sposób bardzo pewny; tym bardziej szkoda tego kuriozalnego gola przy którym był zamieszany - mam wrażenie, że kompletnie zgłupiał widząc szarżującego na niego Szczęsnego i dostał "laga", dopiero potem połapał się czemu, ale było już za późno

I dlatego cholernie mi Janka szkoda. Dla mnie pewniak do obrony, szczególnie przy braku Glika bądź sytuacji, kiedy Pazdan wróci do swojej formy klubowej. Niestety, dla większości stał się Kuszczakiem nowej generacji.

Ch.A.F. napisał:

Co bym zmienił na kolejny mecz? Postawiłbym na Bednarka, bo ten obrońca z każdym meczem będzie coraz lepszy, a Cionek, coż... pozostanie Cionkiem

Tu akurat cięzki wybór. Wiadomo, że zagra Glik. Pazdan z Senegalem był bardzo pewny, ale z drugiej strony - to pierwszy raz od dawna. Powrót do formy czy wypadek przy pracy? Stać nas na to ryzyko w meczu z Kolumbią?

Ch.A.F. napisał:

Zieliński od początku na skrzydle, i ewentualnie w drugiej połowie za niego Błaszczykowski

Kurzawa, Kownacki albo Frankowski na skrzydle. A nie. Nie ma Frankowskiego. Jest Peszko.

Ch.A.F. napisał:

Tak zszokowała mnie fatalna postawa Piszczka że nie wiem, czy nie lepiej dać szansy Bereszyńskiemu

Bereszyński za Rybusa, potrzebujemy defensywnego bocznego obrońcy. Tam po drugiej stronie będzie biegał Cuadrado. Cuad-ra-do. C.U.A.D.R.A.D.O.

Dodatkowy bonus: znają się z ligi.

Na prawej jak nie Piszczu to Kuba.

Ch.A.F. napisał:

Za Milika Kownacki lub Teodorczyk (gdyby znowu zachciało się naszym grać górą) Postawiłbym na Góralskiego, ale jego styl jest zbyt agresywny i obawiam się o zakończenie meczu w komplecie

Góralski i Krychowiak razem. Kosztem Milika. Ustawienie ofensywne a'la Nawałka z jedym tylko DM-em, jak widać, funkcjonuje mniej więcej tak jak 3-6-1 a'la Nawałka.
Jak nie będzie szło, ściągamy kogoś z duetu Góralski/Krychowiak, wprowadzamy Teo i laga.

Swoją drogą, w pierwszym meczu mundialu straciliśmy tyle bramek co w pięciu meczach Euro...

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez master_of_flamaster dnia Wto 22:09, 19 Cze 2018, w całości zmieniany 1 raz

Tak sobie teraz myślę... Lata temu, kiedy Urugwaj grał najpiękniejszy futbol w Ameryce Południowej i wygrywał Copa America, Oscar Tabarez w finale zaszokował wszystkich. Otóż jego drużyna prowadziła 2:0, a on zdejmował obrońców i wprowadzał napastników.

Czyli tego... Adam Nawałka to od dzisiaj Zerabat Rasco.

Post został pochwalony 0 razy

Niech komentarzem do dzisiejszego występu naszej reprezentacji będzie ten filmik..
Jestem zdruzgotany tym co pokazali na boisku, zagraliśmy beznadziejnie i nie ma tutaj żadnego usprawiedliwienia, koszmar o którym chcę jak najszybciej zapomnieć,,

[link widoczny dla zalogowanych]

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez endriu60 dnia Śro 00:11, 20 Cze 2018, w całości zmieniany 1 raz

a wiec w niedziele mamy mecz o wszystko i piszczek blaszczykowski lewandowski powinni sobie w glebi serca postawic takie pytanie czy chca oni sie w taki haniebny sposob z tego mundialu pozegnac bo przecierz dla tej trojki jest to pierwszy i prawdopodobnie ostatni mundial za 4 lata lewandowski bedzie prawie 34 lata mial niemcy pomimo porazki byli wstanie w ostatnim kwadransie zamknac meksyk na wlasnej polowie polska nawet tego nie zdolala zrobic i to mnie bardzo martwi bo pod zgledem fizycznym ta kadra nie wygladala dobrze no cuz trzeba w niedziele z rana isc do kosciola i pomodlic sie o" uzdrowicielski cud" tej kadry pozdrawiam

Post został pochwalony 0 razy

O, Ronaldo kolejnego hattricka strzelił.

Post został pochwalony 0 razy

Zabierzcie Ronaldo z Portugalii, wyjdzie reprezentacja Polski. Nawet podania do obrońców w stylu Krychowiaka uskuteczniają.

Post został pochwalony 0 razy

portugalia prowadzi do przerwy z marokiem 1 do 0 bramke strzelil ronaldo bylo to dla niego 4ta bramka na mundialu i jego 85 dla portugalii a wiec do setki brakuja mu jeszcze 15goli pozdrawiam

Post został pochwalony 0 razy

Lewandowski powinien codziennie oglądać mecze Portugalii w tym turnieju. Szczególnie dzisiejsze spotkanie z Maroko. Portugalczycy pokazują dzisiaj, że można zagrać z Afrykanami jeszcze gorzej niż Polacy z Senegalem. Różnica polega na tym, że Ronaldo nie dostosował się do kolegów poziomem. Lewandowski się dostosował.

Dzisiaj na boisku mamy trzy drużyny. Ronaldo, Maroko i Portugalię. Ronaldo robi co chce z Maroko, Maroko robi co chce z Portugalią. Portugalia jest na boisku, bo przepisy nie pozwalają, żeby na murawie przebywało tylko 12 zawodników.

Podejrzewam wręcz, że każda czerwona kartka dla Portugalczyków to wzmocnienie dla nich, bo mniej osób będzie przeszkadzało Ronaldo.

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez master_of_flamaster dnia Śro 14:22, 20 Cze 2018, w całości zmieniany 2 razy

portugalia wygrala z marokiem 1 do 0 i maroko juz sie z turniejem pozegnalo oj przepraszam maja jeszcze mecz o honor maroko nie bylo gorsze od portugalii ale oni gola nie strzelili pozdrawiam

Post został pochwalony 0 razy

ronaldo ma teraz 4 gole na tym mundialu jak dobrze mu pojdzie to z iranem moze tez jeszcze cos strzeli pozdrawiam

Post został pochwalony 0 razy

Wiara i nadzieja to co od lat towarzyszy mi przed meczem reprezentacji Polski, rozum bierze górę dopiero wtedy gdy na boiskowym zegarze dobiega 90 minuta meczu, tak było i tym razem, zagraliśmy fatalne spotkanie, jak to często bywa bez woli walki i zaangażowania, może jest tak, że jak jeden czy drugi ma słabszy dzień to reszta też olewa bo nie chce im się za kogoś pracować, wczoraj to wyglądało tak jakby jacyś przebierańcy wyszli na murawe a nie reprezentacja, na tle przeciętnego rywala nie potrafiliśmy przyspieszyć, wymienić kilka podań i w końcu stworzyć sytuacje do strzelenia gola, przypadku w tej grze było co nie miara co w konsekwencji przyczyniło się do utraty dwóch goli, jak można było wystawić w tak ważnym meczu Cionka na środku obrony, przecież nie trzeba być na co dzień z drużyną aby wiedzieć że ten piłkarz ma poważne problemy z rozeznaniem na boisku, utrzymaniem koncentracji, oraz to że ma bardzo nieskordynowane ruchy, takie cechy moim zdaniem definitywnie eliminują piłkarza z gry w podstawowym składzie, naprawdę nie wystawia to dobrej opinii Nawałce, w ofensywie na którą tak bardzo liczyłem nic nie trybiło, rozumiem 10-20 minut przestoju, ale żeby przetruchtać cały mecz, panowie reprezentujecie kraj i wymaga sie od was zaangażowania, chociaż tego gdy brak jest wam czysto piłkarskich umięjętności, mieliście na trybunach rzesze Polskich kibiców, mogliście czuć się jak u siebie w domu i co? byliście po prostu posrani i nikt nie potrafił przejąć na siebie cieżaru odpowiedzialności za drużynę, krótko mówiąc totalne dno, nie wiem co musi się wydarzyć aby ta drużyna zmieniła swoje oblicze i powalczyła o awans, mimo wszystko wierze w to do późnego niedzielnego wieczora ufff

Post został pochwalony 0 razy

Jeszcze odnośnie drugiego straconego gola, moim zdaniem taka sytuacja nie powinna mieć miejsca, mówi się że wszystko było zgodnie z przepisami, mam co do tego wątpliwości, na pewno nie z duchem sportu, moim zdaniem ewidentnie wykorzystane to było na korzyć rywala, Bednarek miał prawo nie zauważyć Senegalczyka, był przekonany że jest sam na własnej połowie+ bramkarz, gdy załapał było już za późno..

Post został pochwalony 0 razy