[link widoczny dla zalogowanych]

gra w czarnego piotrusia w polsce od wieki wiekow popularna trzeba jednak dalej patrzec do przodu ale ja osobiscie ta przyszlosc tez nie widze rozowo oj zebym sie chociarz raz mylil pozdrawiam

Post został pochwalony 0 razy

[link widoczny dla zalogowanych]

pisanie otwartych listow to jakas moda jest w polsce godlewski szpakowski moze kolton tez jeszcze jeden napisze to tez nic nie zmieni nawet ze kazdy z nich ma dosc upokorzen jeszcze w niemczech nie widzialem cos takiego zeby jakis sportowy redaktor pisal otwarte listy do selekcjonera ktorego oficjalnie narazie nie ma no cuz co kraj to obyczaj pozdrawiam

Post został pochwalony 0 razy

[link widoczny dla zalogowanych]

jezeli ma byc polak to on nim bedzie na stanowisku selekcjonera ja tylko chcial bym wiedziec dlaczego u bonka nastapila zmiana myslenia mam dosc dobra pamiec i on jak jeszcze nie byl prezesem pzpnu na temat polskich trenerow nie mial zbyt pozytywnego zdania no ale stanowiska moge do zmiany zdania doprowadzic widocznie cos takiego u bonka nastapilo ze on mieszkajac wtedy w rzymie mial inne zdanie niz teraz jako prezes pomimo krytyki zycze bonkowi i nowemu polskiemu trenerowi powodzenia pozdrawiam

Post został pochwalony 0 razy

[link widoczny dla zalogowanych]

niemcy chca 13 maja w mainz zagrac z polska a wiec bialoczerwoni do dziela czekam od urodzenia na pierwsze zwyciestwo pozdrawiam

Post został pochwalony 0 razy

Adam Nawałka nowym selekcjonerem reprezentacji Polski.

Hm.

Ma to plusy i minusy.

Plusem jest to że facet jest znany z megadyscypliny. Żaden gwiazdor u niego nie podskoczy, nie zapyskuje, to nie jest facet, który pozwoli rządzić Lewandowskiemu czy Błaszczykowskiemu w kadrze.

Doświadczenie zawodnicze ma spore, dużą imprezę (dawno bo dawno) ale widział i nawet był na niej wybierany do czołowych jedenastek.

Minusy? To jest facet, który ostatnio wyselekcjonowal do Górnika Bonina i Zahorskiego.
No i pytanie czy będzie cięzko pracowal, czytaj - jeździł po Europie i ogladał piłkarzy na własne oczy.

Selekcjoner z zagranicy?
Jak to ktoś celnie zauważył - nie wiem, czy jest sens płacić miliony komuś, kogo los i tak zalezy od tego, czy Lewy zacznie wykorzystywać sytuację częściej niż jedną na pięć.

Post został pochwalony 0 razy

Wiadomo coś o zarobkach? Zawsze interesuje mnie tak kwestia.

Holt_ napisał:

No i pytanie czy będzie cięzko pracowal, czytaj - jeździł po Europie i ogladał piłkarzy na własne oczy.

Mnie właśnie ta sprawa frapuje. Przecież jak nie masz nic innego do roboty i jeszcze Ci za to płacą, to czystą przyjemnością jest jeżdżenie po Europie i oglądanie meczów. Niektórzy tak robią we własnym czasie wolnym i za własne pieniądze. Czy można sobie wyobrazić lepszą robotę? Można tyle zwiedzić, już nawet nie mówiąc o samych stadionach ale fajnie jest poczuć klimat innych miast, takiego choćby Trabzonu o jakimś Palermo czy Maladze nie wspominając.

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Majkis dnia Sob 12:45, 26 Paź 2013, w całości zmieniany 1 raz

[quote="Majkis"]Mnie właśnie ta sprawa frapuje. Przecież jak nie masz nic innego do roboty i jeszcze Ci za to płacą, to czystą przyjemnością jest jeżdżenie po Europie i oglądanie meczów. [quote]Twierdzenie jednak troszke absurdalne. Bo to jeżdżenie to nie tylko na ciekawe spotkania, to równiez mecze pucharowe z drugoligowcami, mecze z outsiderami ligi etc. etc. etc. Nie widzę w tym jeżdżeniu po Europie o ogladaniu meczów nic przyjemnego. Szczególnie, że potencjalni polscy reprezentanci to nie tylko Trabzon czy Malaga, ale też Vaslui, Tromsoe, Hoffenheim czy Augsburga.

Ale to najmniej akurat wazne, chociaz nieprzypadkowo poruszam ten właśnie temat. Zastanwia mnie bowiem coś innego. Co z Górnikiem? Rzuca robotę czy trenuje klub jeszcze przez dłuższy czas? Bo tak sie składa, że słyszaem plotki jakoby miał nawet wiosna prowadzić zabrzańską drużynę. Dla mnie sytuacja niedopuszczana.

Post został pochwalony 0 razy

To wybór po znajomości, a nie po kompetencjach - to raz.

Dwa, że w dość długiej już karierze trenerskiej Nawałki sukcesów niewiele. Mistrzostwo z Wisłą wtedy zdobył pewnie nawet Grzegorz Lato, natomiast co do Górnika, to chyba wszyscy jakoś szybko zapomnieli, jak grała ta drużyna całą wiosnę.

Trzy, że często zdarzało mu się podejmować dziwne decyzje personalne. O Boninie i Zahorskim była już mowa, natomiast jeszcze w ostatniej kadencji w Wiśle koniecznie chciał wepchnąć do zespołu Dariusza Łatkę (rezerwowego z drugoligowej Jagiellonii). Nasuwa to spore obawy co selekcji.

Tak więc nie jestem wielkim optymistą.

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Krol_kier dnia Sob 19:14, 26 Paź 2013, w całości zmieniany 1 raz

Jeśli uważasz, że Tromso czy okolice nie są przepięknymi miejscami, których widokami można się upajać dzień i noc, to proponuję sobie wpisać nazwę miasta w google images
Takie Vaslui co prawda atrakcyjne nie jest ale za to już w samej Rumunii również można co nieco zobaczyć.
Zdaję sobie również sprawę, że są też spotkania nazwijmy to umownie nie elektryzujące, jak właśnie wczesne rundy krajowych pucharów, czy młodzieżówki ale do licha, to jednak jest PRACA. A podróże kształcą. Wszelakie.
Zresztą, Ty nie widzisz w tym nic przyjemnego, dla mnie podróżowanie jest pasją. Ja potrafię jechać kilka dni na mecz Legii, Ty pewnie swój Bayern widujesz na żywo bardzo rzadko (jeśli widujesz). Kwestia priorytetów. Dla mnie taka praca byłaby spełnieniem najskrytszych marzeń, dla Ciebie nudą. Tak jak wspominałem, są ludzie którzy to robią za swoje, dla pasji (nawet fachowo się to nazywa groundhoping). Jakoś nie słyszałem, żeby byli ludzie, którzy dobrowolnie powiedzmy wydobywają węgiel i jeszcze za to płacą

Post został pochwalony 0 razy

Tego można było się spodziewać Polak selekcjonerem z ciekawości jak sobie radzili nasi rodacy na przełomie ostatnich 15 lat?

1) Wójcik
Wskoczył już za Antoniego w przegranych el.MS 98', zdążył zaliczyć tam blamaż w Tibilisi 0-3 z Gruzją. Tłumaczył się jednak, miał wiec sporo czasu na solidne przygotowanie i samodzielne prowadzenie el.ME 2000'.
Jak tam było? Do końca szansa istniała, ale oczywiście została spaprana. W pamięci pozostanie jak Wójcik wyszedł na Wembley ultradefensywnie posrany jak przedzien widział rozklepanie młodzieżówki Janasa 0-5. Wójcik stawiał na swoją starą gwardię.

(nie lidzę towarzyskich)
Sukcesy: 2 zwycięstwa nad solidną Bułgarią, ale już Angia/Szwecja ledwie 1 punkt. Po eliminacjach zwolniony

2) Engel
On też miał czas przed eliminacjami i go wykorzystał. Grali wtedy naprawdę z bardzo dobrymi rywalami (Hiszpania, Francja, Holandia czy Rumunia w Bukareszcie tuz przed Kijowem)
Eliminacje zaczął dobrze widać było jakiś pomysł i hierarchię w zespole. Trzeba jednak zaznaczyć, ze losowanie było bardzo dobre jeśli trafia się takich Norwegów losowanych wtedy z I koszyka !
Była więc euforia, której nie zburzyło nawet te 1-4 w Mińsku na kacu Błędy zaczęły się potem...
Słaba gra przed MS i różne pomysły stąd jakies SIbiki z Odry nawet do Korei poleciały. Same MS nas obnażyły, Englel taktycznie tego nie poukładał. Po MS zwolniony.

Sukcesy: awans do MS, zwycięstwa z Ukrainą i Norwegią czy z Walią w Cardiff i na otarcie łez ogranie USA.

3) Boniek
Kompromitacja. Słynna porażka z Łotwą w Warszawie potem nagła rezygnacja. Zbychu się skusił na fuchę widząc słabą grupę i ją zawalił

4) Janas
Po części tez odpowiada za el.Euro 2004 już za niego 0-0 z Węgrami w Polsce i dwie gładkie porażki ze Szwedami.
Miał naprawdę dużo czasu i gier potem już el.MS i los też był bardzo dobry, ale trzeba Janasowi oddac wtedy jego kadra ze średniakami wygrywała i tam i u nas dało to zaskakująco dobry wynik awans do MS bez baraży.
Potem jednak zaczał się cyrk, Janas cudował ze sposobem powołań wysyłał kucharza na oficjalne konferancje prasowe zamykał treningi jak twierdzę efekt był śmieszny, gra na MS już nie to był dramat. Po MS zwolniony.

Sukcesy: awans do MS, komplet 2 zwycięstw z Austrią, Walią i Irlandią Płn.

6) Majewski
Żart Grzegorza Laty, 2 porażki na koniec przegranych eliminacji, ale liczących się do kolejnego rozstawienia.

7) Smuda
Multum czasu i zaufania do ostatecznego rozliczenia za EURO, losownie ze sportowego punkty lepsze być nie mogło skończyło się na 2 pkt i wtydzie.

Fornalik
To już przerabialiśmy, wypowiadałem się na ten temat jego zwolnienie i szukanie następcy było oczywiste.
-----------------------
w między czasie
9) Beenhakker
Na schyłku kariery mający jeden towarzyski mecz przed eliminacjami. Wyciągnął tam więcej niż się spodziewano, na Euro jednak duża porażka potem było jeszcze gorzej. Leo się panoszył szczęcie go opuściło i było upokorzenie.

Sukcecy: awans do ME, dwa zwycięstwa z Belgią, wygrane z Portugalią i Czechami

Mimo trzech awansów do wielkich imprez z nikim wielkim nie wygraliśmy. Najlepszy indywidualny bilans ma z tej układanki jednak Beenhakker.
Do każdego polskiego trenera można by się doczepić do Nawałki też zawsze jest ryzyko co z tego będzie (podobnie jak ostatnio z Fornalikiem) facet ma jednak trochę czasu by to po swojemy poukładać i lepsze szanse na występ we Francji ze względu na zmiany w eliminacjach to duże udogodnienie i musi to wykorzystać.
Ulga, że nie ma już lalusiowatego Fornalika bo Nawałka choć jest energiczny wymaga dyscypliny i zapierdalania. Oby mu się udało bo sukcesów potrzebuje cała polska piłka.

Post został pochwalony 0 razy

zycze nawalce owocowej pracy mnie tylko jedno dziwi i to jest to jak taki boniek nagle zmienil swoje poglady co do polskiej pilki i ich trenerow mam chloernie dobra pamiec i pamietam jak on sie wypowiadal jak jeszcze mieszkal we wloszech nie padlo wtedy nic pozytywnego na polskie podworko trenerskie nagle jak zostal prezesem polska mysl go jakos przekonala ja bym tylko chcial wiedziec jakie to byly poglady ze go do niej przekonaly no ale boniek tutaj nie pisze wiec nie dostane rzadnej odpowiedzi nawet polskie dziennikarze mu takie pytanie nie postawia ale przypomne ci zbyszek jak zostales zwolniony jako trener we wloszech w lecce i bari jeden polski dziennikarz ci wtedy powiedzial no panie zbyszku nie kazdy moze byc gorskim wiesz co mu odpowiedziales jak po mnie w nastepnych 25 lat ktos z polskich trenerow bedzie trenowal w serie a bedzie to wielki sukces polskiego trenerstwa zibi nikt z polskich trenerow nie zagoscil we wloszech lub w anglii albo hiszpanii i to nawet w nizszych ligach nie zagoscili bo te pol roku smudy omine wtedy miales calkiem inna opinie no ale wtedy nie byles prezesem pzpnu pomimo krytyki zycze twojemu kumplowi z argentynskiego mundialu duzo szczescia pozdrawiam

Post został pochwalony 0 razy

Nawałka oficjalnie zaprezentowany, ma swoje plany i wizje:

- mogą pojawić się nowe twarze, ma jeździć i monitorować ekstraklasę
- ma jeździć także po Europie by zawodnicy widzieli, ze na nich patrzy, ma rozmawiać z trenerami
- będzie szukał sposobu by efektywniej korzystać z Lewandowskiego,
- mamy grac ciągle 4 w bloku defensywnym, ma pewną grupę wyselekcjonować i ją zgrywać ze sobą,
- chce stworzyć grupę gotową do poświęcenia, wiary i odpowiednią powagą w każdem występie,
- może będzie też nowy kapitan,

Brzmi to rozsądnie oby tak było wiadomo to na razie tylko hasła wszystko i tak wyjdzie w praniu.

Post został pochwalony 0 razy

Póki co nie powołał Glika, a ten kilka godzin później strzelił bramkę dla Torino. Zdecydowanie wolałbym Kamila niż Szukałę. Chociaż jedyna różnica między nimi jest taka, że jeden nie zdąża z interwencją, a drugi wjeżdża dwoma nogami.

Kapitanem pewnie będzie ten, który będzie miał najwięcej występów w kadrze. Tak było u Leo, więc i pewnie Nawałka wykorzysta ten motyw.

Cytat:

- chce stworzyć grupę gotową do poświęcenia, wiary i odpowiednią powagą w każdem występie,

To jest moje główne oczekiwanie. Nie chcę słyszeć już wywiadów, w których dowiem się, że zabrakło szczęścia, nie chcę oglądać trenera, który stoi jak ostatni lamus i nie wie co zrobić. Jestem przekonany, że za Nawałki choć trochę się to poprawi, bo to facet, który wyraźnie bardziej żyje meczami niż Fornalik.

Jeśli chodzi o charakter to Nawałka wydaje mi się kimś między Fornalikiem i Smudą (no..może minimalnie bliżej mu do tego drugiego). Ani ktoś kto da sobie wskoczyć na łeb, ani zwykły cebulak. Wierzę, że da to pozytywny efekt.

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Palm Street dnia Czw 13:55, 31 Paź 2013, w całości zmieniany 1 raz

Wszyscy jak jeden mąż, że Glik strzelił bramkę dla Torino. A może ktoś by tak, że to samo Torino w tymże meczu z Kamilem w obronie straciło 3 bramki?

Post został pochwalony 0 razy

Majkis napisał:

Wszyscy jak jeden mąż, że Glik strzelił bramkę dla Torino. A może ktoś by tak, że to samo Torino w tymże meczu z Kamilem w obronie straciło 3 bramki?

3 bramki stracone niekoniecznie muszą świadczyc o złej grze samego Glika. Podobnie strzelona bramka nie musi świadczyc o dobrej grze tego zawodnika.

Ja tam od trenera oczekuje przede wszystkim, że nie da sobie wejść zawodnikom na głowę oraz, że nie będzie u niego osób nietykalnych jak Murawski u Smudy, Żurawski u Beenhakkera czy Lewandowski u Fornalika.

W kwestii pierwszych powołań, mam dwie uwagi. Po pierwsze, barzo nie podoba mi się rezygnacja z Polanskiego, który w ostatnim czasie był jedynym polskiem DM-em na poziomie i który ostatnio ma pewne miejsce w składzie Hoffenheim i nieźle się w barwach tej ekipy spisuje. Po drugie, tak dużo mówił o tym, że zrobi wszystko, by lepiej wykorzystać Lewandowskiego, który w kadrze spisuje sie dużo gorzej niż w klubie. Powstaje pytanie: dlaczego zrezygnował z Boenischa, o którym można powiedzieć dokładnie to samo, co o Lewandowskim? Zawodnik Bayeru powinen na długie lata zostac podstawowym obrońcą kadry, trzeba tylko sprawić, by w kadrze grał przynajmniej na tym samym, solidnym poziomie co w klubie. Przypomina ta charakterystyka kogoś? Np. Lewandowskiego?

Post został pochwalony 0 razy

master_of_flamaster napisał:

Zawodnik Bayeru powinen na długie lata zostac podstawowym obrońcą kadry, trzeba tylko sprawić, by w kadrze grał przynajmniej na tym samym, solidnym poziomie co w klubie.

Oglądasz mecze Bayeru?

W Bayerze Boenisch nie gra za dobrze. Tyle tylko, że tam ma o wiele lepszą asekurację ze strony kolegów niż w kadrze. Obrońcy grają bliżej siebie, mają więcej wyćwiczonych schematów.

Nawałka zrobi z Boenischa dobrego lerwego obrońcę kadry, jeśli pod jego (Nawalki) kierownictwem zacznie lepiej grać cała linia defensywna. Czyli raczej nie zrobi. Bo nawet jak ich zacznie ustawiać tak, że popelnią mniej bledów na swoich pozycjach, to za Boenischa i tak nie będą mieli siły harować.

Post został pochwalony 0 razy

Holt_ napisał:

Oglądasz mecze Bayeru? W Bayerze Boenisch nie gra za dobrze. Tyle tylko, że tam ma o wiele lepszą asekurację ze strony kolegów niż w kadrze. Obrońcy grają bliżej siebie, mają więcej wyćwiczonych schematów.

Wiem i znam charakterystyke Boenischa, dlatego pisałem o nim jako o solidnym zawodniku, nie ma szans, żeby wzbił się na wyższy poziom.

Hot_ napisał:

Nawałka zrobi z Boenischa dobrego lerwego obrońcę kadry, jeśli pod jego (Nawalki) kierownictwem zacznie lepiej grać cała linia defensywna. Czyli raczej nie zrobi. Bo nawet jak ich zacznie ustawiać tak, że popelnią mniej bledów na swoich pozycjach, to za Boenischa i tak nie będą mieli siły harować.

Zauważ, że nieważne, kto na tej lewej zagra, i tak będzie trzeba go asekurować, taka już specyfika naszych lewych obrońców. W takim wypadku w mojej opinii lepiej wystawić Boenischa, który daje zespołowi dużo więcej niz Jakub "poslizgnąłem się, przepraszam" Wawrzyniak. Przy dobrze ustawionym zespole potrafi byc taka dużo bardziej ofensywną wersją Piszczka.

Post został pochwalony 0 razy

Rozumiem, że Twoja wiedza na temat istnienia lewych polskich obrońców ogranicza się do Benisza i Wawrzyniaka?
Pragnę zauważyć, że od pewnego czasu na lewej obronie z powodzeniem gra w Legii Brzyski i moją malutką sugestią jest to, że selekcjoner powinien mu się bliżej przyjrzeć. W defensywie jest IMO pewniejszy od w/w dwóch zawodników a i dośrodkować potrafi nie gorzej.

Post został pochwalony 0 razy

Dajmy już może spokój z tym Boenischem. To już jest nużące. Ten gość nie zagrał ani jednego dobrego meczu w naszej kadrze. Dał się wyprzedzić w polu karnym piłkarzowi San Marino. Jego dalsze występy w kadrze są dla nas kompromitujące. A zresztą ja po wyborze Nawałki tego syfu nie zamierzam oglądać...

Post został pochwalony 0 razy

Majkis napisał:

Rozumiem, że Twoja wiedza na temat istnienia lewych polskich obrońców ogranicza się do Benisza i Wawrzyniaka? Pragnę zauważyć, że od pewnego czasu na lewej obronie z powodzeniem gra w Legii Brzyski i moją malutką sugestią jest to, że selekcjoner powinien mu się bliżej przyjrzeć. W defensywie jest IMO pewniejszy od w/w dwóch zawodników a i dośrodkować potrafi nie gorzej.

W Górniku coraz częściej nieźle pokazuje się Kosznik, a ja osobiście z zainteresowaniem przygładam się lewemu obrońcy Jagiellonii, Strausowi.

Post został pochwalony 0 razy

Majkis napisał:

Benisza

Nie ma takiego piłkarza. Jest Sebastian Boenisch. I uprzedzając Twoje ewentualne argumentacje, że ma byc po polsku: Robert Friedrich, nie Robert Fridrich czy Janusz Weiss, nie Janusz Wajs. Znam również kilka osób, których nazwiska piszesz rzez "sch", a nie sz. I w ten sposób powinienes zapisywac nazwisko Sebastiana Boenischa. Poobnie z Damienem Perquisem, nie żadnym Perkisem. Bez różnicy na to, jak Ci się wydaje...

Masahiko napisał:

Dajmy już może spokój z tym Boenischem. To już jest nużące. Ten gość nie zagrał ani jednego dobrego meczu w naszej kadrze. Dał się wyprzedzić w polu karnym piłkarzowi San Marino. Jego dalsze występy w kadrze są dla nas kompromitujące. A zresztą ja po wyborze Nawałki tego syfu nie zamierzam oglądać...

Lewandowski nie ma nawet 10% dobrych meczów w kadrze. Mierzejewski nie ma chyba żadnego. Wawrzyniak nie ma ani jednego. Piszczek od paru lat gra kaszanę. Tak tylko piszę.

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez master_of_flamaster dnia Pią 18:32, 01 Lis 2013, w całości zmieniany 1 raz

master_of_flamaster napisał:

Majkis napisał: Benisza Nie ma takiego piłkarza. Jest Sebastian Boenisch. I uprzedzając Twoje ewentualne argumentacje, że ma byc po polsku: Robert Friedrich, nie Robert Fridrich czy Janusz Weiss, nie Janusz Wajs. Znam również kilka osób, których nazwiska piszesz rzez "sch", a nie sz. I w ten sposób powinienes zapisywac nazwisko Sebastiana Boenischa. Poobnie z Damienem Perquisem, nie żadnym Perkisem. Bez różnicy na to, jak Ci się wydaje...

Już raz zarzuciłeś mi spolszczanie nazw niemieckich miast a ja natychmiast w Twojej wypowiedzi znalazłem, że też spolszczasz wiele nazw własnych. Więc skończ te językowe przytyki w moim kierunku. Nazwiska reprezentantów Polski piszę tak, jak słyszę. Nie znam niemieckiego ani francuskiego, więc nie będę się 10 minut zastanawiał, w jaki sposób mam je napisać. Koniec.

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Majkis dnia Pią 18:38, 01 Lis 2013, w całości zmieniany 1 raz

Majkis napisał:

Nie znam niemieckiego ani francuskiego, więc nie będę się 10 minut zastanawiał, w jaki sposób mam je napisać. Koniec.

Ciekawy argument. W takim razie czemu nie piszesz Radowić, Szuler, Wrdoljak, Dossa Żunior? Czyzbys znał serbski, chorwacki i portugalski?

I kolejne pytanie. Czemu Deyna, nie Dejna?

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez master_of_flamaster dnia Pią 20:14, 01 Lis 2013, w całości zmieniany 1 raz

Przecież pisowni w/w nazwisk nauczyłem się na pamięć. Zresztą o ile mi wiadomo, to żaden z nich reprezentantem Polski nie jest
Zresztą, podejdę do tego inaczej. Czy widziałeś, żeby gdziekolwiek zagranicą ktokolwiek napisał Mirosław Klose? Ja rozumiem, że nikt zagranicą nie posiada literki ''ł''. Natomiast literkę ''w'' posiada każdy. I jakoś nikt się o to nie czepia, że Niemcy piszą imię reprezentanta Niemiec tak, jak je słyszą. A może jest inaczej?

Post został pochwalony 0 razy

master_of_flamaster napisał:

Lewandowski nie ma nawet 10% dobrych meczów w kadrze. Mierzejewski nie ma chyba żadnego. Wawrzyniak nie ma ani jednego. Piszczek od paru lat gra kaszanę. Tak tylko piszę.

No to widocznie oglądaliśmy inną kadrę. Lewandowski większość spotkań w kadrze, które rozegrał były co najmniej przyzwoite. Mierzejewskiego od dawna wyrzuciłbym z kadry. Z Wawrzyniakiem to samo. Piszczek również nie schodził poniżej solidnego poziomu z kilkoma dobrymi spotkaniami.

Nie wiem co chcesz mi wmówić, ale nawet nie próbuj. Beonisch nie powinien występować z orzełkiem na piersi.

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Masahiko dnia Pią 23:37, 01 Lis 2013, w całości zmieniany 1 raz

Masahiko napisał:

No to widocznie oglądaliśmy inną kadrę. Lewandowski większość spotkań w kadrze, które rozegrał były co najmniej przyzwoite.

Nędza, snucie sie po boisku, bezproduktywność, rozkładanie rąk. Najkrótsze podsumowanie gry Lewandowskiego w wiekszości meczów kadry. Oczywiście nie dotyczy to wyłacznie Lewandowskiego, poza nieicznymi wyjątkami jak Boruc większość zawodników rerezentacji Polski przez ostatnie dwa lata w 90% spotkań grało piach totalny, za który można ich wyłącznie krytykować. Niestety, tak to jest, że najwięcej wymagamy od najwiekszych gwiazd. Stąd moja krytyka w kierunku Lewandowskiego, który w ostatnim czasie rozegrał aż jeden dobry mecz o stawkę. Z Czarnogórą. Bo nie wmówisz mi, że kiedy napastnik jedyne bramki przeciwko San Marino zdobywa z rzutów karnych, jego występ nalezy ocenic pozytywnie.

Ale oczywiście zapewne znów okaże się, że nie znam się na piłce, bo nie chwalę Lewandowskiego za jego symulowanie gry w kadrze.

Masahiko napisał:

Nie wiem co chcesz mi wmówić, ale nawet nie próbuj. Beonisch nie powinien występować z orzełkiem na piersi.

Boenisch zasługuje akurat na to, by u nowego selekcjonera dostac czystą kartę.

Post został pochwalony 0 razy

Majkis napisał:

Przecież pisowni w/w nazwisk nauczyłem się na pamięć.

Dossa Junior w Legii od niecałego pół roku i nauczyłes się na pamięć. Boenisch i Perquis od jakichs dwóch lat bodajże (nie chce mi sie sprawdzac ile dokładnie) i nie potrafiłeś. OK. W sumie dobrze, że nie piszesz Sebastian Pniowski.

Majkis napisał:

Zresztą o ile mi wiadomo, to żaden z nich reprezentantem Polski nie jest

Deyna był. I co? Nauczyłes sie na pamięc nazwiska, jak rozumiem? Nie mialeś problemów, że Deyna, nie Dejna?

Zreszta, pisałem już. Mam znajomych, stuprocentowych Polaów, którzy mają nazwiska pisane nie przez "sz", a przez "sch". I jakos nigdy przez mysl mi nie przeszło, żeby pisac "sz", bo to Polska jest!!!11oneone.

Majkis napisał:

Zresztą, podejdę do tego inaczej. Czy widziałeś, żeby gdziekolwiek zagranicą ktokolwiek napisał Mirosław Klose?

Świetny przykład. Nie pisał, bo nie ma takiego piłkarza jak Mirosław Klose. W paszporcie Miro ma napisane "Miroslav" (tak, tak, nie Miroslaw, jak prawdopodobnie podejrzewałeś, a Miroslav), podobnie jak Podolski nie jest żadnym Łukaszem, jak "eksperci" Polsatu uparcie go nazywaja, a Lukasem. Jest jeszcze Paul Freier, urodzony jako Paweł, który stwierdził swego czasu, że "Pawel" brzmi prawie tak kretyńsko jak "Lukas", stąd zdecydował się na "Paula".

Majkis napisał:

I jakoś nikt się o to nie czepia, że Niemcy piszą imię reprezentanta Niemiec tak, jak je słyszą. A może jest inaczej?

Oczywiście, że jest inaczej. Piszą je tak, jak jest zapisane w paszporcie. Poam Ci inny przykład. Jérôme Boateng. W języku niemieckim nie ma takich liter jak é czy ô. A jednak...http://www.fcbayern.telekom.de/de/teams/profis/jerome-boateng/index.php
I wyobraź sobie, że to reprezentant Niemiec jest.
Owszem, może pisac, że pisza "Jerome", ale to równiez do zapisu fonetycznego nijak się ma. Fonetycznie zapisujemy cyrylicę czy arabskie literki na przykład. Chociaż ja osobiście preferuję zapis oficjalny, jaki pojawia się w międzynarodowych dokumentach, jak np. Kerzhakov, a nie Kierżakow. Ale z tego co mi wiadomo to "s", "c", "h", "o" i "e" na klawiaturze masz...

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez master_of_flamaster dnia Sob 12:57, 02 Lis 2013, w całości zmieniany 3 razy

No przecież Dossę widzę na co dzień, natomiast w/w panów od święta. Więc co w tym dziwnego, że nauczyłem się pisowni na pamięć?
Zreszta, dobra. Chcesz, żebym pisał tak, jak ma w paszporcie, mogę pisać tak, jak ma w paszporcie. Nie mam zamiaru za to umierać.

Post został pochwalony 0 razy

master_of_flamaster napisał:

Nędza, snucie sie po boisku, bezproduktywność, rozkładanie rąk. Najkrótsze podsumowanie gry Lewandowskiego w wiekszości meczów kadry. Oczywiście nie dotyczy to wyłacznie Lewandowskiego, poza nieicznymi wyjątkami jak Boruc większość zawodników rerezentacji Polski przez ostatnie dwa lata w 90% spotkań grało piach totalny, za który można ich wyłącznie krytykować. Niestety, tak to jest, że najwięcej wymagamy od najwiekszych gwiazd. Stąd moja krytyka w kierunku Lewandowskiego, który w ostatnim czasie rozegrał aż jeden dobry mecz o stawkę. Z Czarnogórą. Bo nie wmówisz mi, że kiedy napastnik jedyne bramki przeciwko San Marino zdobywa z rzutów karnych, jego występ nalezy ocenic pozytywnie. Ale oczywiście zapewne znów okaże się, że nie znam się na piłce, bo nie chwalę Lewandowskiego za jego symulowanie gry w kadrze.

Jedną rzeczą jest fakt, że był nieskuteczny i to muszę przyznać. Niewątpliwie powinien mieć więcej goli na swoim koncie. Jednak jeszcze inną kwestią jest sprawa jego gry w kadrze. Zdarzały się mecze słabsze, większość była przyzwoitych lub dobrych plus pojedyncze bardzo dobre. Oczywiście innych jego zalet nie doceniasz. Ale na szczęście (i o dziwo) nowy selekcjoner wypowiedział się już odnośnie Lewego mniej wiecej tak, że na pewno z niego nie zrezygnuje, ale postara się odpowiednio ustawić grę kadry, aby mógł być jeszcze bardziej przydatny. Chcesz rezygnować z Lewandowskiego? Powodzenia. Jedynym obecnie zawodnikiem, które mógłby go jakoś zastąpić to Milik, a który to przecież wcale nie ma pewnego miejsca w składzie klubowym i kto wie czy za rok już nie będzie gdzieś na zadupiu Europy kopał piłki.

master_of_flamaster napisał:

Masahiko napisał: Nie wiem co chcesz mi wmówić, ale nawet nie próbuj. Beonisch nie powinien występować z orzełkiem na piersi. Boenisch zasługuje akurat na to, by u nowego selekcjonera dostac czystą kartę.

Nie. Boenisch wyjątkowo mocno skompromitował siebie i kadrę i wolałbym tego piłkarza nie oglądać w białej koszulce. Ale oczywiście Nawałka zrobi jak będzie uważał. Póki co nie uważa go za godnego powołania


PS. Dopierdoliłeś się tego nazwiska Beonischa, ale Majkis nie zniekształcił go na tyle, że nie dało się zrozumieć o kogo chodzi. WIdocznie Pan Sebastian nie zasłużył sobie niczym specjalnym, aby nauczyć się poprawnie pisać jego nazwiska.

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Masahiko dnia Sob 15:17, 02 Lis 2013, w całości zmieniany 1 raz

master_of_flamaster napisał:

Boenisch zasługuje akurat na to, by u nowego selekcjonera dostac czystą kartę.

Po kontuzji znajduje się cały czas w słabej formie, jest wolny, popelnia całą masę błędów w meczach ligowych.

Podajesz przykłady Mierzejewskiego i Lewandowskiego. Oni cały czas bardzo dobrze lub przynajmniej nieźle grają w klubach macierzystych. Jest więc szansa, że pod odpowiednim szkoleniowcem zagrają wreszcie dobrze w reprezentacji.

Boenisch nie gra dobrze nigddzie Ani w klubie, ani w reprezentacji. W dzisiejszym meczu z Braunschwieg znowu zawalił gola, kryjąc na radar. To nie są przypadki.

Z czystą karta to startują dzisiaj wszyscy lewi obrońcy z polskmi paszportami, ktorzy do tej pory w tej kadrze nie grali lub grali mało. Boenisch i Wawrzyniak mają te karty zafajdane po marginesy. Ta pozycja - lewa obrona - jest akurat ta, na ktorą trzeba uporczywie szukać nowych kandydatów.

Post został pochwalony 0 razy