. .
Logo Fani piłki nożnej!
Eksperci w dziedzinie futbolu
 
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 85, 86, 87 ... 156, 157, 158  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Fani piłki nożnej! Strona Główna » Reprezentacje krajowe
. POLSKA!!!!! BIAŁO CZERWONI!!!!! Go back
Autor Wiadomość
RTS


Dołączył: 31 Maj 2006
Posty: 6271
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 4 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Łódź
spacer
Zobacz profil autora
Post Temat postu:
master_of_flamaster napisał:
"RTS napisał:
Hę?.. O kim mówisz?
Nie wmówisz mi, że Koscielny to obrońca klasy międzynarodowej.
No, nie jest. Tak samo nie wmówisz mi, że Zakościelnym mają się sugerować przy następnych powołaniach ewentualnych Polako-francuzów. Kiedyś grał u nich np. M. Wisnieski i byli z niego kontent. Wink


mistrz flamastra napisał:
I przy okazji... Wole jednak "mistrz flamastra" Smile
Wedle życzenia. Aczkolwiek odrobina przekory nie zaszkodzi. Wink

Post został pochwalony 0 razy
master_of_flamaster


Dołączył: 16 Paź 2005
Posty: 8331
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 6 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: z planety Saturn
spacer
Zobacz profil autora
Post Temat postu:
RTS napisał:
No, nie jest. Tak samo nie wmówisz mi, że Zakościelnym mają się sugerować przy następnych powołaniach ewentualnych Polako-francuzów. Kiedyś grał u nich np. M. Wisnieski i byli z niego kontent. Wink
Z ty, że Perquis i Koscielny to podobna półka, może nawet Damien jest troche słabszy od Laurenta. I, jako kibic reprezentacji Francji, muszę stanowczo zaprotestowac przeciwko powoływaniu tego zawodnika do reprezentacji "Trójkolorowych". Smile

I wiem, że mieli Francuzi kilku niezłych Polaków w składzie, z raymondem Kopą na czele. Ale akurat Perquis i Koscielny to zdecydowanie niższa półka.

A tak po prawdzie to jest we Francj jeden, podobno cholernie utalentowany, chłopak, który chce grać dla Polski. Timothée Kolodziejczak sie nazywa. Tylko kogo to obchodzi...

BTW nawet nie wiedziałem, że polskie korzenie miał m. in. Pascal Cygan. Smile

Post został pochwalony 0 razy
RTS


Dołączył: 31 Maj 2006
Posty: 6271
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 4 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Łódź
spacer
Zobacz profil autora
Post Temat postu:
Kołodziejczak już podjął w zasadzie decyzję. Na pierwszym miejscu Francja.

Post został pochwalony 0 razy
Masahiko


Dołączył: 20 Lis 2005
Posty: 5415
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Nowy Sącz
spacer
Zobacz profil autora
Post Temat postu:
I bardzo dobrze Smile

Post został pochwalony 0 razy
RTS


Dołączył: 31 Maj 2006
Posty: 6271
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 4 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Łódź
spacer
Zobacz profil autora
Post Temat postu:
Tu akurat nie wiem, czy dobrze, ale też zaczynam mieć dosyć naturalizowania...

Post został pochwalony 0 razy
master_of_flamaster


Dołączył: 16 Paź 2005
Posty: 8331
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 6 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: z planety Saturn
spacer
Zobacz profil autora
Post Temat postu:
[link widoczny dla zalogowanych]

Dobra wiadomość. Perquis i tak jest sto razy lepszy od naszych "obrońców". A skoro w lidze mamy albo zawodników nędznych, albo zawodników starych (jak np. Żewłakow)... Cóż, lepszy solidny stoper z Ligue 1 niż to coś, z polskiej ligi. Smile

A tak swoja drogą to zdaje się, że podjęcie decyzji o zaprzestaniu się ubiegana o obywatelstwo było inteligentna zagrywką ze strony samego zawodnika. Bo nie wierzę, że brakujące rzekomo dokumenty nagle się znalazły. Smile

I żeby nie było wątpliwości: to akurat NIE JEST naturalizacja. Naturalizacja byłaby w przypadku Arboledy. Miała równiez miejce w przypadku Rogera i Olisadebe. Perquis, jako że ma polskie pochodzenie, naturalizowany nie został, bo Polakiem zwyczajnie był. Smile Kropka.

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez master_of_flamaster dnia Śro 17:06, 31 Sie 2011, w całości zmieniany 1 raz
master_of_flamaster


Dołączył: 16 Paź 2005
Posty: 8331
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 6 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: z planety Saturn
spacer
Zobacz profil autora
Post Temat postu:
[link widoczny dla zalogowanych]

Pozwolę sobie szczególna uwagę zwrócic na jeden cytat...

"Niemcy uważają również, że karanie piłkarza za mecz, w którym nie uczestniczył (Piszczek nie zagrał z Cracovią - przyp. red.), jest niesprawiedliwe. Jędrych jest innego zdania. - Nie wystąpił wtedy, ponieważ zagrał w tym samym czasie w reprezentacji Polski. To przykład wyjątkowego cynizmu. Złożył się na mecz, choć był świadom, że nie będzie w nim uczestniczył - mówi."

Przykładem wyjątkowego cynizmu jest pieprzenie o bycu wzorem przez człowieka, który jest częscia jednej z największych struktur (ne bójmy sie tego słowa) mafijnych w historii naszego kraju. Normalnie krew zalewa, kiedy czyta sie te inteligentne wywody tego pana.

Nie usprawiedlwiam tu pod żadnym pozorem Piszczka, swiadomie czy nieświadomie, zrobil to co zrobił i konsekwencje musi ponieść. Irytuje mnie tylko, że ktoś, kto jest członkiem (ba, nawet szefem) struktury mającej w nazwie "PZPN" ma czelność pouczac innych na temat moralności.

Post został pochwalony 0 razy
RTS


Dołączył: 31 Maj 2006
Posty: 6271
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 4 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Łódź
spacer
Zobacz profil autora
Post Temat postu:
Chamówa w tym kraju zagnieździła się już dość dawno, dlatego zaczynam mieć dość tego kraju...

Zaczynam tęsknić za Szkocją... zwłaszcza jak słucham sobie Oddechu smoka...

P.S. A jakie to ma znaczenie? I tak dostaniemy łomot z Meksykiem i ze Szkopami. ^

Post został pochwalony 0 razy
master_of_flamaster


Dołączył: 16 Paź 2005
Posty: 8331
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 6 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: z planety Saturn
spacer
Zobacz profil autora
Post Temat postu:
RTS napisał:
P.S. A jakie to ma znaczenie? I tak dostaniemy łomot z Meksykiem i ze Szkopami. ^
Hehe, dzisiaj rozmawialiśmy na temat wczorajszego meczu korzykarzy. I wniosek był taki, że piłkarze pewnie zagrają podobnie. Znaczy się pięcioma punktam przegrają. Very Happy

A za filmik masz plusa, dawno szukałem czegoś w tym rodzaju (znaczy się przede wszystkim, żeby rozbudowane partie dudów były) i nic mi do gustu jakoś nie przypadło (z tym, że ja jestem słuchacz nietypowy, który nie znosi m. in. wokali Jamesa Hetfielda i Toma Arayi Smile ) . Tak więc podziekował. Wink

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez master_of_flamaster dnia Czw 14:36, 01 Wrz 2011, w całości zmieniany 1 raz
RTS


Dołączył: 31 Maj 2006
Posty: 6271
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 4 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Łódź
spacer
Zobacz profil autora
Post Temat postu:
Postaw mi bro i będziemy kwita. ^

Post został pochwalony 0 razy
RTS


Dołączył: 31 Maj 2006
Posty: 6271
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 4 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Łódź
spacer
Zobacz profil autora
Post Temat postu:
I znowu przełożymy mecz z Niemcami?.. Laughing

[link widoczny dla zalogowanych]

Post został pochwalony 0 razy
master_of_flamaster


Dołączył: 16 Paź 2005
Posty: 8331
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 6 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: z planety Saturn
spacer
Zobacz profil autora
Post Temat postu:
RTS napisał:
I znowu przełożymy mecz z Niemcami?.. Laughing

[link widoczny dla zalogowanych]
Jak tak dalej pójdzie to Niemcy sami stadion wybuduja i z nami zagrają.

Inna sprawa, że jakoś mnie to nie martwi. Kleska z Meksykiem mi wystarczy, po co sie jeszcze Niemcami dobijać?

Post został pochwalony 0 razy
RTS


Dołączył: 31 Maj 2006
Posty: 6271
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 4 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Łódź
spacer
Zobacz profil autora
Post Temat postu:
No i mecz z Meksykiem w sumie średnio na jeża, chociaż były ładne fragmenty gry, także w wykonaniu naszych. Widać, że nasza repra ma już jakieś zręby gry konstruktywnej, ale wciąż zdarzają się niedokładne podania, lub nieporozumienia, a na tym etapie takie cuś powinno być już wyeliminowane. Wciąż jednak brakuje nam napastnika z prawdziwego zdarzenia, no i obrona wciąż ma pewne mankamenty. Pozwalaliśmy też trochę za bardzo na rozgrywanie piłki przez Meksykanów, co się przełożyło na staty, gdzie Meksyk był wyraźnie częściej w posiadaniu piłki.
Ładna akcja i gol Pawła Brożka, jeszcze ładniejsza akcja Meksyku i gol (choć rykoszetem) Hernandeza.
Ogólnie gra Polaków lepiej przedstawiała się w 1 połowie, w 2 w pewnym momencie prawie zaczęło wiać nudą.
Wynik chyba sprawiedliwy... I tak jestem mile zaskoczony, bo spodziewałem się porachy. Razz

Post został pochwalony 0 razy
Masahiko


Dołączył: 20 Lis 2005
Posty: 5415
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Nowy Sącz
spacer
Zobacz profil autora
Post Temat postu:
RTS napisał:
Widać, że nasza repra ma już jakieś zręby gry konstruktywnej, ale wciąż zdarzają się niedokładne podania, lub nieporozumienia, a na tym etapie takie cuś powinno być już wyeliminowane.


Chyba w końcu zaczyna funkcjonować ta trójka za jednym napastnikiem. Wczoraj byli to Błaszczykowski, Mierzejewski i Obraniak, ale liczę że będziemy mieć co najmniej drugą "trójkę", bo kontuzje, kartki itp. na pewno na turnieju się pojawią. Cieszy że gra nie opiera się na jednym zawodniku. Podobał mi się w tym meczu Matuszczyk. Zresztą w raz z Dudką starali się raczej pomagać w rozegraniu i wyszło lepiej, niż gdyby mieli sami się za to zabrać.


RTS napisał:
Wciąż jednak brakuje nam napastnika z prawdziwego zdarzenia, no i obrona wciąż ma pewne mankamenty.


Obrona mimo to dosyć stabilna. Natomiast akurat wczoraj Brożek moim zdaniem zagrał dobry mecz. Aktywny, kilka razy przetrzymał piłkę, rozegrał z klepki no i strzelił gola po ładnej akcji.


RTS napisał:
Pozwalaliśmy też trochę za bardzo na rozgrywanie piłki przez Meksykanów, co się przełożyło na staty, gdzie Meksyk był wyraźnie częściej w posiadaniu piłki.



Co mnie zupełnie nie dziwi gdy zestawimy umiejętności obu drużyn.


RTS napisał:
Ładna akcja i gol Pawła Brożka, jeszcze ładniejsza akcja Meksyku i gol (choć rykoszetem) Hernandeza.


Mówisz o akcji Meksyku przed tym rożnym, po którym padł gol? Bo sam stały fragment i wykończenie Hernandeza, moim zdaniem na pewno nie był ładniejszy od akcji i bramki Brożka.

Post został pochwalony 0 razy
Holt_


Dołączył: 26 Lis 2005
Posty: 4182
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 7 razy
Ostrzeżeń: 1/3
Skąd: Kraków
spacer
Zobacz profil autora
Post Temat postu:
master_of_flamaster napisał:


I żeby nie było wątpliwości: to akurat NIE JEST naturalizacja. Naturalizacja byłaby w przypadku Arboledy. Miała równiez miejce w przypadku Rogera i Olisadebe. Perquis, jako że ma polskie pochodzenie, naturalizowany nie został, bo Polakiem zwyczajnie był. Smile Kropka.


ma polską babcię. No cóż....

Rozumiem, że oto skończyły się drwiny z marszałka Rokossowskiego jako "pełniącego obowiązki Polaka".

A mecz z Meksykiem......marny, jak się tego należało spodziewać. Martwi mnie to, że nie potrafimy wygrywać meczów nawet z leniwymi, nażartymi tygrysami. Mam na myśli spotkania towarzyskie. Bo jak przyjdzie nam grać o punkty, z zespołem należycie umotywowanym.....szkoda słów, co się na tym boisku dziać będzie.

Wczoraj poza paroma dwójkowymi akcjami Brożka z Mierzejewskim, z których jedna skończyła się golem - nie pokazaliśmy nic.

Aha, gratulacje dla meksykańskiego gracza - rola "pchli mnie tak, że mi czapka orzełkiem do przodu spadła" - odegrana została przez publicznością złożoną z sędziów rewelacyjnie.

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Holt_ dnia Sob 13:51, 03 Wrz 2011, w całości zmieniany 1 raz
RTS


Dołączył: 31 Maj 2006
Posty: 6271
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 4 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Łódź
spacer
Zobacz profil autora
Post Temat postu:
Harada napisał:
Chyba w końcu zaczyna funkcjonować ta trójka za jednym napastnikiem. Wczoraj byli to Błaszczykowski, Mierzejewski i Obraniak,
Nom. Smile A. Mierzejewski był wyróżniającą się postacią meczu z Meksykiem. Obraniak wiadomo... Niepokoi mnie tylko ta kontuzja Błaszcza... Rolling Eyes

Masahiko napisał:
Obrona mimo to dosyć stabilna. Natomiast akurat wczoraj Brożek moim zdaniem zagrał dobry mecz. Aktywny, kilka razy przetrzymał piłkę, rozegrał z klepki no i strzelił gola po ładnej akcji.
Taak, pięknie zagrał Broże, mamy Jelenia i innych takich tam.... Mnie bardziej brakuje kogoś takiego, jak Van Persie... No, polskiego Messi'ego nie oczekuję... Laughing

Masahiko napisał:
Co mnie zupełnie nie dziwi gdy zestawimy umiejętności obu drużyn.
Innym rywalom też będziemy pozwalać, bo są lepsi od naszych?..

Holt_ napisał:
A mecz z Meksykiem......marny, jak się tego należało spodziewać. Martwi mnie to, że nie potrafimy wygrywać meczów nawet z leniwymi, nażartymi tygrysami. Mam na myśli spotkania towarzyskie. Bo jak przyjdzie nam grać o punkty, z zespołem należycie umotywowanym.....szkoda słów, co się na tym boisku dziać będzie.

Mecz z Meksami nie był taki znowu marny, chociaż mógł być lepszy. Rolling Eyes
Poza tym podejrzewam, że mecze towarzyskie zazwyczaj gra się inaczej, niż mecze o punkty. Wink My także zagralibyśmy bardziej zaangażowani, gdyby to był mecz turnieju.
Spodziewam się, że ostrzej może będzie podczas meczu z Niemcami. My od dawna chcemy po raz pierwszy (choćby to był mecz towarzyski) pokonać sąsiadów zza Odry, z kolei Niemiaszki o tym wiedzą. Wink

Post został pochwalony 0 razy
Masahiko


Dołączył: 20 Lis 2005
Posty: 5415
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Nowy Sącz
spacer
Zobacz profil autora
Post Temat postu:
RTS napisał:
Innym rywalom też będziemy pozwalać, bo są lepsi od naszych?..


Wiesz jak to jest. Barcelonie też w lidze ciężko odebrać piłkę. Jak drużyna jest dobra to prowadzi grę i nic z tym nie zrobisz. Należy jednak robić wszystko, aby w tym prowadzeniu gry przeszkadzać i nei dopuszczać do groźnych sytuacji. Polscy piłkarze mają za mało umiejętności, aby móc przeciwko tak dobrej technicznie drużynie, przeciwstawić właśnie ten element. Co nie zmienia faktu, że biegać, walczyć i grać trzeba Wink

Post został pochwalony 0 razy
master_of_flamaster


Dołączył: 16 Paź 2005
Posty: 8331
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 6 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: z planety Saturn
spacer
Zobacz profil autora
Post Temat postu:
RTS napisał:

Spodziewam się, że ostrzej może będzie podczas meczu z Niemcami. My od dawna chcemy po raz pierwszy (choćby to był mecz towarzyski) pokonać sąsiadów zza Odry, z kolei Niemiaszki o tym wiedzą. Wink
To przestań sie spodziewać. Już teraz wiadomo, że Loew da odpocząć m. in. Schweinsteigerowi, Neuerowi i Oezilowi, którzy zostali zwolnieni do klubów (zapewniam Cię, że żadne kontuzje nie były tego powodem), z kolei w bramce 45 minut zagra Zieler i 45 minut zagra Wiese.

Inna rzecz, że nawet w rezerwowym składzie Niemcy są od nas zdecydowane lepsi.

Post został pochwalony 0 razy
RTS


Dołączył: 31 Maj 2006
Posty: 6271
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 4 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Łódź
spacer
Zobacz profil autora
Post Temat postu:
No bo o składzie dowiedziałeś się dzisiaj. Smile
Pewnie, że nawet Niemcy B są lepsi od naszych. I tak poracha nie będzie dla mnie zaskoczeniem.

Post został pochwalony 0 razy
master_of_flamaster


Dołączył: 16 Paź 2005
Posty: 8331
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 6 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: z planety Saturn
spacer
Zobacz profil autora
Post Temat postu:
RTS napisał:
No bo o składzie dowiedziałeś się dzisiaj. Smile
Pewnie, że nawet Niemcy B są lepsi od naszych. I tak poracha nie będzie dla mnie zaskoczeniem.
Dokładnej to wczoraj dowiedziałem się, że wymienieni zawodnicy nie zagrają. Smile

Na pewno mamy szansę coś zdziałac, jesli w obronie Niemców zagra Badstuber. Nie mówe od razu, że nas z nemiecką defensywa poradzą sobie bez problemu, jednak w ustawieniu z Badstuberem to właśnie piłkarz Bayernu wydaje się być najsłabszym elementem. Bardzo też ciekaw jestem występu Zielera, który do niedawna był takm niemieckim Kuszczakem (znaczy się tracił czas w Manchesterze Unted), teraz z kolei bardzo solidnie prezentuje się w barwach Hannoveru. Na tyle solidnie, że znalazł się w kadrze kosztem Romana Weidenfellera z BVB (co zresztą tego ostatnego bardzo rozzłosciło, o czym nie omieszkał poinformowac mediów).

A Niemcy B... Cóz, Niemcy B to m. in. Bender, Reus czy Schurle. Smile

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez master_of_flamaster dnia Nie 16:01, 04 Wrz 2011, w całości zmieniany 1 raz
master_of_flamaster


Dołączył: 16 Paź 2005
Posty: 8331
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 6 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: z planety Saturn
spacer
Zobacz profil autora
Post Temat postu:
Głowacki na mejsce w kadrze niestety ne zasługuje. Ne jest to bowem perwszy raz, kiedy w meczu z dobrym rywalem ten zawodnk kompletne zawiódł. I ne chodzi mi tylko o czerwona kartkę. Miał w tym meczu duzo interwencji, które wołały o pomstę do nieba.

Bardzo soldne za to, w moim odczucu, zagrał Perquis, z tego zawodnika będziemy meli pociechę. Lewandowsk Szczęsny zdecydowanie najlepsi w polskej drużynie.

Generalnie sam sparing wypadł nieźle, Niemcy, co prawda, prowadzl grę przez większość czasu, jednak jeśl ktos oczekuje, że z takm przeciwnkem Polacy zdominują mecz, radzę znaleźć najbliższego psychiatrę. Smile Cieszy natomiast niezła gra w destrukcji, aczkolwiek sporo mamy jeszcze do poprawy w tym względzie. Inna sprawa, że teraz to już na to za późno. Pozostaje się modlić o zdrowe dla Szczęsnego, bo na chwilę obecną tylko Boruc może się z nm równać (aczkolwiek dalej uważam bramkarza Fiorentiny za zawodnika lepszego od Wojtka). A Boruca oczywiście Smuda nie lubi. I w ten sposób ze wszystkich naszych bramkarzy tylko jeden gra na codzień w klubie (z tym, że akurat Tytoń jest sam sobe winien - w PSV marne szanse na wygryzenie Isakssona)...

I na koniec napisze jeszcze jedną rzecz... Wawrzyniak to obecne najlepszy polski zawodnik na swojej pozycji (Boenisch na raze niech do formy wraca). Zawalł bramke w ostatniej sekundzie (wina ewidentnie po jego strone) i popełnił kilka głupich błędów. Jeśli WD P**N nie utrzyma jednak kary dla Pszczka, chyba najlepszym wyjściem byłoby ustawenie zawodnika BVB na prawej, a na lewej, dopóki Boensch nie wróci do gry, Wasilewskiego. A jeśli utrzyma? Nech sie Bóg zlituje nad nami.

I jeszcze jedno... Wynik niestety, ale niesprawiedliwy.

Post został pochwalony 0 razy
RTS


Dołączył: 31 Maj 2006
Posty: 6271
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 4 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Łódź
spacer
Zobacz profil autora
Post Temat postu:
Cóż...
Polacy mieli tutaj więcej szczęścia, niż Szczęsnego. W tym skrócie myślowym zawarte są dwa fakty:
1/ mieliśmy więcej szczęścia niż rozumu;
2/ mieliśmy (i mamy) Wojtka Szczęsnego (na szczęście Razz ).

Gra naszej repry ma jakiś tam kształt i zaczyna się poprawiać z meczu na mecz, aczkolwiek wciąż braki widać w każdym spotkaniu. Obrona wciąż się gubi i gra czasem zbyt nerwowo. Z drugiej jednak strony wciąż jest ona budowana. Pamiętajmy, że np. Perquis zagrał swój debiucik w naszej kadrze. ^ Pewnie i ciężko uwierzyć, , że wciąż jesteśmy na etapie budowania tej formacji, bo ME już niedługo, ale lepiej później niż wcale.
Ustawienie drużyny wychodzi naszym orzełkom coraz lepiej (tutaj muszę pochwalić m.in. Murawskiego), dzięki czemu mamy sporo przechwytów piłek. Z drugiej jednak strony wciąż bardzo często zdarza się, że je tracimy (tu tym razem należy się opiernicz Murawskiemu. Ale także i innym, np. Wawrzyniakowi, Peszce, etc).
W ataku nadal mamy wciąż braki. Polegają one jednak na brakach bardziej indywidualnych, aniżeli taktycznych, czy motorycznych. Tak jak już wspomniany Murawski potrafi się znaleźć tam gdzie trzeba i świetnie odebrać piłkę, tak potrafi ją zaraz stracić i odwrotnie Peszko.
Zresztą jeśli już atak, to trudno mówić o złym ataku, jego kreowania, czy przeprowadzania. U Franka o tę formację jestem w miarę spokojny. Natomiast przydaliby się jeszcze konkretni piłkarze. To przytyk do S. Peszki, bo o ile ma szybkość, potrafi się znaleźć w dobrej sytuacji, o tyle odbiór piłki z reguły fatalny i nie poprawił tego od czasów wojaży Lecha. To nie-trafienie piłki w znakomitej sytuacji też mi ciężko wybaczyć, chociaż każdemu może się zdarzyć. Na wielkie brawa zasługuje Wojtek Szczęsny, którego w zasadzie uważam za absolutnego lidera repry, jeśli chodzi o bramkarzy. I Twoje przekonania, Harada, odnośnie Boruca raczej już tego nie zmienią. Razz
Uznanie należy się dla Kuby Błaszczykowskiego, głównie za to, że nie zmarnował karnego, ale i także za to, że włożył mnóstwo pracy w ten mecz. Podobnie ma się rzecz ze strzelcem bramki, "Wasylem". Sprawia coraz lepsze wrażenie i oby tak dalej. Smile Grzechem byłoby nie pochwalić za dobrą grę i zaangażowanie A. Mierzejewskiego.
Nie będę oceniać Pawła Brożka, ponieważ za krótko zagrał, ale na pewno należy się pochwała za wywalczenie karniaka i zmuszenie Wiese'go do błędu. ^^

Ponieważ, jak wiecie, nie należę do szczególnie słodzących osób, trochę dziegciu też musi być. Tym bardziej, że co niektórym solidnie się należy. ^

O ile staram się akceptować decyzję Franza, szanuję jego decyzje (w końcu to on jest selekcjonerem, nie ja), to jednak za cholerę nie mogę skumać, co on takiego widzi w tej łamadze, Głowackim? Evil or Very Mad Z uporem maniaka stawia na tego gracza, chociaż jest prawie mur beton pewne, że jak zagra, to przyczyni się do pogrążenia swojej drużyny. Człowiek, który:

  • słynie ze strzelania samobójów z głowy (żeby tylko raz mu się takie cuś zdarzyło, to nic bym nie mówił),
  • popełnia tak dziecinne i karygodne błędy, jak podanie do Perquisa w wiadomej nam wszystkim sytuacji z pierwszej połowy, czy strata stojącej niemal w miejscu piłki we własnym polu karnym (nie pierwsza), że ratować nas musiał Wojtek;
  • kompletnie nie używa mózgownicy w grze (żeby zarobić dwie żółte i w konsekwencji czerwoną kartkę w kwadrans, to trzeba być ewenementem w swojej skali Rolling Eyes )
  • i przez którego straciliśmy bramkę

nie powinien grać w kadrze narodowej w ogóle (!).

I mam nadzieję oraz będę mocno trzymał kciuki, że tego piłkarzyny nie zobaczymy więcej w kadrze. A na pewno nie chcę go widzieć na Euro 2012.

Druga sprawa, to Kuba Wawrzyniak... Jak lubię tego piłkarza, bo prywatnie jest przemiłą osobą, tak tracę do niego powoli cierpliwość. Widać, że chłopak stara się, angażuje w grę, także w poczynaniach ofensywnych, to jednak jego drobne, acz znaczące błędy zaczynają być irytujące. Poślizgnięcie w końcówce (przy straconym drugim golu), które wprawdzie też może się każdemu zdarzyć, tylko dlaczego Kubie ciągle zdarza się to w tak ważnych momentach? Confused

No i oczywiście wkurzyłem się (zresztą nie tylko ja), bo nie najgorsza gra naszych sprawiła, że zabrakło nam (niestety) sekund do tego, by ten mecz był naprawdę historyczny. Crying or Very sad

Parę słów o Niemcach... Oprócz szczęścia samego w sobie, mieliśmy też ogromne szczęście polegające na tym, że Niemcom ewidentnie nie szła pod naszą bramką gra w 1 połowie meczu. Dość liczne -jak na takiej klasy piłkarzy- kiksy, czy to Podolskiego, czy Klose'go sprawiły, że w sumie możemy im podziękować, że Niemcy nie prowadzili z nami do przerwy ze 3:1. ^

Odniosłem też wrażenie, że o ile Niemcy sprawiali wrażenie, że grają w meczu towarzyskim, o tyle gra naszych łudząco wyglądała tak, jakby grali o punkty. Laughing
Oczywiście nie znaczy to, że Niemcy odpuszczali. Nie sądzę, żeby Klose z Podolskim chcieli w jakimkolwiek promilu odpuścić Polakom. Wink Zresztą widać było to niekiedy po zachowaniu Lukasa na boisku... I nie mówię tu bynajmniej o grze.
Bardzo podobała mi się gra P. Lahm'a, zresztą ten gracz podobał mi się już jak grał w Bayernie (gra tam nadal, master, bo ostatnio jakoś tak cicho?). Piłkarz dynamiczny, swobodnie prowadzący piłkę, drybling znakomity, reżyseria gry tak samo, podania cud miód, no i ten strzał, zresztą perfekcyjnie obroniony przez Wojtka. Cool

Odnośnie sędziego powiem tyle, że Europa już nas przyzwyczaja do miernych sędziów i Uefie wychodzi to coraz lepiej... Rolling Eyes

Brak klasy (jakby przecież mogło być inaczej) pokazali też nasi kibice (?). Gwizdanie podczas hymnu, czy podczas ładnych słów wypowiedzianych przez kapitana ekipy niemieckiej, a potem przy próbach dopingu ze strony kibiców niemieckich, czy kiedy przy piłce byli goście sprawia, że w takich chwilach wstydzę się i odnoszę wrażenie, że na stadionach zasiada zakompleksiona hołota... No comment. Gwizdów było tyle, że przez dobre 5 minut gwizdał mi z kuchni czajnik, bo myślałem, że to w telewizji. Laughing No, ale ja zakręcony jestem, to też co innego...

A stadion?.. Cóż. Miodzio! Smile

P.S. He, he... Wiecie co?.. Fajna ta cyfrówka... Nawet lecącą nad boiskiem muchę widać. Smile

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez RTS dnia Wto 22:43, 06 Wrz 2011, w całości zmieniany 1 raz
master_of_flamaster


Dołączył: 16 Paź 2005
Posty: 8331
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 6 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: z planety Saturn
spacer
Zobacz profil autora
Post Temat postu:
Uuuu, kolega znowu lekko zakręcony Smile
RTS napisał:
I Twoje przekonania, Harada, odnośnie Boruca raczej już tego nie zmienią. Razz
Harada? A kedy on ostatnio cos o Borucu pisał? Znaczy owszem, post na ten temat sę pojawił, ale bynajmniej nie jego autorstwa. Smile

RTS napisał:
Podobnie ma się rzecz ze strzelcem bramki, "Wasylem".
A Wasilewski to "Lewy", zgadza się? Laughing

RTS napisał:
Obrona wciąż się gubi i gra czasem zbyt nerwowo. Z drugiej jednak strony wciąż jest ona budowana. Pamiętajmy, że np. Perquis zagrał swój debiucik w naszej kadrze. ^ Pewnie i ciężko uwierzyć, , że wciąż jesteśmy na etapie budowania tej formacji, bo ME już niedługo, ale lepiej później niż wcale.
No, w siatkówce wciąż sę to buduje, a ME już w sobotę bodajże się zaczynają. Smile Nie zmienia to jednak faktu, że tej formacji z dna na dzeń poprawić się nie da. Drugiego Perquisa juz nie znajdziemy. A szkoda, bo naprawde jego gra mogła se podobać. Aczkolwiek przyznam, że w tych kilkunastu ostatnich minutach w miarę solidnie grał Glik.

RTS napisał:
Nie będę oceniać Pawła Brożka, ponieważ za krótko zagrał, ale na pewno należy się pochwała za wywalczenie karniaka i zmuszenie Wiese'go do błędu. ^^
A ja będę. Brożek poza wywalczenem karnego wiele nie pokazał. Zdecydowanie do pierwszego składu się ten zawodnk nie nadaje, zresztą tak prawdę powiedziawszy, śmiem wątpić w słuszność powoływania go do kadry.

RTS napisał:
Poślizgnięcie w końcówce (przy straconym drugim golu), które wprawdzie też może się każdemu zdarzyć
No bez przesady, w dzecinne prostej sytuacj poślizgnąć się pozwolić na dośrodkowane zawodnkow takemu, jak Muller... Każdemu? Nikomu...

RTS napisał:
Parę słów o Niemcach... Oprócz szczęścia samego w sobie, mieliśmy też ogromne szczęście polegające na tym, że Niemcom ewidentnie nie szła pod naszą bramką gra w 1 połowie meczu. Dość liczne -jak na takiej klasy piłkarzy- kiksy, czy to Podolskiego, czy Klose'go sprawiły, że w sumie możemy im podziękować, że Niemcy nie prowadzili z nami do przerwy ze 3:1. ^
Bój się Boga... Ja, tak po prawdze, ne rozumem tego fenomenu Klosego i Podolskego. Obaj dzisiaj zagrali na swoim standardowym poziome, Klose nawet lepej niż przez ostatnie 2 lata, w Bayernie to on nawet do sytuacji strzeleckiej dojść nie umiał.

Tym bardziej zaskakuje mnie skuteczność tych zawodników w meczach reprezentacyjnych.

RTS napisał:
Odniosłem też wrażenie, że o ile Niemcy sprawiali wrażenie, że grają w meczu towarzyskim, o tyle gra naszych łudząco wyglądała tak, jakby grali o punkty. Laughing
Niemcy ponoć w meczach towarzyskich zwykle grają na dzisejszym poziomie.
RTS napisał:
Oczywiście nie znaczy to, że Niemcy odpuszczali.
Odpuszczali jak jasna cholera. Zresztą zobacz, co się działo po wejściu Mullera - wywalczony rzut karny i asysta. Jeden zawodnik, któremu się chciało, niemal w pojedynkę rozniósł naszą defensywę...

RTS napisał:
Bardzo podobała mi się gra P. Lahm'a, zresztą ten gracz podobał mi się już jak grał w Bayernie (gra tam nadal, master, bo ostatnio jakoś tak cicho?).
Jezu, chłope, on jest kapitanem Bayernu, takie rzeczy wypadałoby wiedziec. Smile

RTS napisał:
Piłkarz dynamiczny, swobodnie prowadzący piłkę, drybling znakomity, reżyseria gry tak samo, podania cud miód, no i ten strzał, zresztą perfekcyjnie obroniony przez Wojtka. Cool
Czy ja wiem... Faktem jest, że ten zawodnk gra na codzeń zdecydowanie lepiej niż zagrał z Polską, wczorajszy (już) jego występ określiłbym mianem przeciętnego. Inna rzecz, że nie grał na swojej pozycji...

RTS napisał:
Brak klasy (jakby przecież mogło być inaczej) pokazali też nasi kibice (?). Gwizdanie podczas hymnu, czy podczas ładnych słów wypowiedzianych przez kapitana ekipy niemieckiej, a potem przy próbach dopingu ze strony kibiców niemieckich, czy kiedy przy piłce byli goście sprawia, że w takich chwilach wstydzę się i odnoszę wrażenie, że na stadionach zasiada zakompleksiona hołota... No comment.
Cóż... Powol osiągamy dno jeszcze głebsze niż w przypadku bułgarskich kbców siatkówki...

A na pocieszenie powiem jedno. Piłkarze i tak osągnęli z Niemcami wynik lepszy niż najprawdopodobniej osiągną siatkarze (0:3 jak nic). Wink

Gwiazdą wieczoru po raz kolejny został natomiast Darek Szpakowski. Przez pół perwszej połowy rozkminiałem, kto to jest "Trysz", z kole w drugej połowe dowiedzieliśmy się, że bramkę strzelił nam "Kakao". To już o rasizm zahacza. Laughing

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez master_of_flamaster dnia Wto 23:13, 06 Wrz 2011, w całości zmieniany 1 raz
RTS


Dołączył: 31 Maj 2006
Posty: 6271
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 4 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Łódź
spacer
Zobacz profil autora
Post Temat postu:
master_of_flamaster napisał:
Uuuu, kolega znowu lekko zakręcony Smile
Błąd. Ja jestem wiecznie zakręcony. Wink
Czy może to Ty pisałeś?.. Zresztą mniejsza o to... Uznajmy, że ktoś to napisał. Razz

master napisał:
RTS napisał:
Podobnie ma się rzecz ze strzelcem bramki, "Wasylem".
A Wasilewski to "Lewy", zgadza się? Laughing
Czep się, rzepie. Razz Oczywiście, pisząc "Wasyl" miałem na myśli "Lewego". Laughing

master napisał:
No, w siatkówce wciąż sę to buduje, a ME już w sobotę bodajże się zaczynają. Smile
Taaa, robienie czegoś za pięć dwunasta w iście naszym stylu... Rolling Eyes Oby tak nie było w przypadku repry piłkarskiej na "Ojro"...
Tak źle idzie siatkarzom? jakiś czas temu wymiatali... Ale fakt, że praktycznie nie śledzę siatkarzy.

master napisał:
A ja będę. Brożek poza wywalczenem karnego wiele nie pokazał. Zdecydowanie do pierwszego składu się ten zawodnk nie nadaje, zresztą tak prawdę powiedziawszy, śmiem wątpić w słuszność powoływania go do kadry.
Fakt, nie jest to jakiś szczególny zawodnik. I owszem, nie pokazał nic, ale trudno, żeby coś pokazał w meczu z Niemcami w 10 minut, gdzie nasi grali w dziesiątkę.

master napisał:
No bez przesady, w dzecinne prostej sytuacj poślizgnąć się pozwolić na dośrodkowane zawodnkow takemu, jak Muller... Każdemu? Nikomu...


oraz...

master napisał:
Odpuszczali jak jasna cholera. Zresztą zobacz, co się działo po wejściu Mullera - wywalczony rzut karny i asysta. Jeden zawodnik, któremu się chciało, niemal w pojedynkę rozniósł naszą defensywę...
Nie przesadzaj... Muller jest bardzo dobrym i groźnym piłkarzem, dynamiczny, świetny balans ciałem, znakomity drybling i dośrodkowania. Słowem trudno go zatrzymać.
I zgadzam się z tym, że Kuba zrobił wielbłąda i to, że każdemu poślizg może się zdarzyć bynajmniej nie usprawiedliwia go.
A czy Niemcy aż tak odpuszczali?.. Też bym się trochę z tym spierał... Owszem, bezdyskusyjnie nie zagrali z takim zaangażowaniem, jak zagraliby w meczu o punkty, ale z tym totalnym odpuszczaniem też bym nie przesadzał... Zaangażowani byli, co świadczą i faule i kartki, no i to, że przeważali przez cały mecz. Prawdą jest jednak, że w meczu o punkty narzuciliby takie tempo, że nasi nie wiedzieliby co się dzieje i 0:3 mielibyśmy pewne, jak w banku. Smile

master napisał:
Bój się Boga... Ja, tak po prawdze, ne rozumem tego fenomenu Klosego i Podolskego. Obaj dzisiaj zagrali na swoim standardowym poziome, Klose nawet lepej niż przez ostatnie 2 lata, w Bayernie to on nawet do sytuacji strzeleckiej dojść nie umiał.
Myślę, że FCB Klose się nie odnalazł... Zobacz, że zupe łnie inną skuteczność miał w Wolfsburgu (mam nadzieję, że nie pomyliłem klubu, jak "Lewego" Smile ). To nie są zawodnucy pokroju Messi'ego, ale mimo to są to bardzo groźni napastnicy. Dzisaj wyraźnie im nie szło, zresztą oprócz tego Klose to bardzo niewiele pokazał w Gdańsku...

master napisał:
Jezu, chłope, on jest kapitanem Bayernu, takie rzeczy wypadałoby wiedziec. Smile
Cicho. Razz Na swoje skromne usprawiedliwienie mogę tylko rzec, że faktycznie ostatnio nie oglądam Bayernu (i może dlatego nic nie wiem, co się tam dzieje i jak gra). Mimo, że mam w okresie promocji gdzie ich oglądać, to jednak czasu za bardzo nie ma. Drugim ewentualnym usprawiedliwieniem może być to, że jestem deczko po browarach. Smile

master napisał:
Czy ja wiem... Faktem jest, że ten zawodnk gra na codzeń zdecydowanie lepiej niż zagrał z Polską, wczorajszy (już) jego występ określiłbym mianem przeciętnego. Inna rzecz, że nie grał na swojej pozycji...
Ale i tak pokazał się z bardzo ładnej strony dzisiaj, nawet mimo, że nie grał na swojej nominalnej pozycji.

master napisał:
Gwiazdą wieczoru po raz kolejny został natomiast Darek Szpakowski. Przez pół perwszej połowy rozkminiałem, kto to jest "Trysz", z kole w drugej połowe dowiedzieliśmy się, że bramkę strzelił nam "Kakao". To już o rasizm zahacza. Laughing
On jest gwiazdą, która nigdy nie zajdzie. Wink

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez RTS dnia Wto 23:44, 06 Wrz 2011, w całości zmieniany 2 razy
master_of_flamaster


Dołączył: 16 Paź 2005
Posty: 8331
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 6 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: z planety Saturn
spacer
Zobacz profil autora
Post Temat postu:
RTS napisał:
Tak źle idzie siatkarzom? jakiś czas temu wymiatali... Ale fakt, że praktycznie nie śledzę siatkarzy.
Różne czynniki sie na to złożyły. Kontuzje, beznadzejny terminarz ligi... Zresztą w temacie o satkóce coś skrobnąlem na ten temat, możesz zajrzeć. Tylko się nie przeraź moim skrajnym pesymizmem.

RTS napisał:
Fakt, nie jest to jakiś szczególny zawodnik. I owszem, nie pokazał nic, ale trudno, żeby coś pokazał w meczu z Niemcami w 10 minut, gdzie nasi grali w dziesiątkę.
Ne chcę tu za bardzo cudować, ale np. Jeleń w 2006 pokazał...

RTS napisał:
A czy Niemcy aż tak odpuszczali?.. Też bym się trochę z tym spierał... Owszem, bezdyskusyjnie nie zagrali z takim zaangażowaniem, jak zagraliby w meczu o punkty, ale z tym totalnym odpuszczaniem też bym nie przesadzał...
Ne do końca jednak się zgodzę. Goetze i Schurle zagrali dużo ponżej swoch możliwości. Środek równeż nie błyszczał, Kroos pokazał się w zasadze tylko przy karnym (nna rzecz, że od już drugi sezon z rzędu prezentuje taką formę, że nie wiem jakim cudem się do tej kadry łapie).

RTS napisał:
Zaangażowani byli, co świadczą i faule i kartki, no i to, że przeważali przez cały mecz. Prawdą jest jednak, że w meczu o punkty narzuciliby takie tempo, że nasi nie wiedzieliby co się dzieje i 0:3 mielibyśmy pewne, jak w banku. Smile
Faule i kartki świadczą bardzej o słabej organzacji w defensywie Niemców. tak dokładnie było. Boateng jeszcze coś grał (choć niewiele), ale już taki Mertesacker... Inna sprawa, że zawodnik ten jest, co już wiele razy podkreślałem, strasznie przereklamowany, media i kibice robią z niego nie wiadomo kogo, a w rzeczywstości jest to piłkarz bardzo przeciętny, o słabej technice i często popełniający głupie błędy. I ktoś taki ma być lekarstwem na słabą defensywę Arsenalu...

Generalne gdyby na środku wystąpił obok Boatenga np. Howedes albo Hummels (chociaż z Austrią podobno nieźle grał również Badstuber, co mne lekko zaskoczyło - pozytywnie ma się rozumieć), zupełnie inaczej by to wyglądało.

Ponadto zauważ, że również Wiese jest bramkarzem co prawda wysokiej klasy, jednak zdarza się, że puszczają mu nerwy i wtedy różne dziwne rzeczy się dzieją (ma chłop na swoim koncie klka kiksów stulecia, że tak powiem). W sumie strasznie mnie rozczarowało, że Zieler nie dostał szansy debiutu, zwłaszcza, że ponoć mał zagrać. Loew sę naszych przestraszył i zostawł w bramce zawodnika bardziej doświadczonego? Laughing

RTS napisał:
Myślę, że FCB Klose się nie odnalazł... Zobacz, że zupe łnie inną skuteczność miał w Wolfsburgu (mam nadzieję, że nie pomyliłem klubu, jak "Lewego" Smile ).
Pomyliłeś. Laughing Klose grał wcześnej w Werderze, a jeszcze wcześniej bodajże w Kaiserslautern z Tomkiem Kłosem (który to Tomek Kłos miał go ponoć przekonać do gry dla Polski nawet). Smile

RTS napisał:
To nie są zawodnucy pokroju Messi'ego, ale mimo to są to bardzo groźni napastnicy. Dzisaj wyraźnie im nie szło, zresztą oprócz tego Klose to bardzo niewiele pokazał w Gdańsku...
Klose od dłuższego czasu niewiele pokazuje. Nie zgodzę się rónez, że nie odnalazł się w Bayernie, pierwszy sezon, o ile pamiętam, miał nawet niezły.

A Podolski... On nawet w Koeln strasznie w kratkę gra... Z całym szacunkiem dla niego, ale w moim odczuciu Podolski to, obok Mertesackera, drugi najbardziej przereklamowany niemiecki zawodnik.

RTS napisał:
Cicho. Razz Na swoje skromne usprawiedliwienie mogę tylko rzec, że faktycznie ostatnio nie oglądam Bayernu (i może dlatego nic nie wiem, co się tam dzieje i jak gra). Mimo, że mam w okresie promocji gdzie ich oglądać, to jednak czasu za bardzo nie ma. Drugim ewentualnym usprawiedliwieniem może być to, że jestem deczko po browarach. Smile
Drugie bardziej trafia. Very Happy

RTS napisał:
Ale i tak pokazał się z bardzo ładnej strony dzisiaj, nawet mimo, że nie grał na swojej nominalnej pozycji.
No, przyznam, że na prawej też umie grać, zwłaszcza, że przez pewen czas grał na tej pozycji w Bayernie (po zakończenu kariery przez Sagnola i sprzedaży [do dziś nezrozumiałej dla mnie] Janssena okazało się nagle, że klub ma tylko Lella). Jednak dzisiaj zdecydowanie ne grał na sto procent, nie zostawił na bosku tyle serca, co zazwyczaj.

RTS napisał:
On jest gwiazdą, która nigdy nie zajdzie. Wink
Oj tak... Smile

Pozwolę sobie dopisać jedną rzecz do tego posta jeszcze. Przed chwila przeczytałem opinę, z którą nie sposób się nie zgodzić. Dotyczy to sytuacji przy rzuce rożnym w ostatnich sekundach. Na jednym forum ktoś stwerdzł, że w tej sytuacji błędem było bicie tej piłki w pole karne, w tym momencie najrozsądniejszą decyzją byłoby podejśce jednego-dwóch zawodników w okolice narożnika boiska, podanie piłki i przetrzymanie jej jak najdłużej w rogu. Jednak, jak to trafnie zostało ujęte, zabrakło tutaj Polakom pewnego wyrachowaniia, które w meczach z takimi rywalami jest niezbędne. Zabrakło tutaj również doświadczena zawodnikowi wykonującemu ten rzut rożny (Rybus?). Mi pozostaje tylko zgodzić się z tą opinią. Czasem takie "cwaniactwo" może zadecydować o wyniku.

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez master_of_flamaster dnia Śro 12:31, 07 Wrz 2011, w całości zmieniany 1 raz
LUBU


Dołączył: 28 Maj 2006
Posty: 1019
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: TRZCIANKA
spacer
Zobacz profil autora
Post Temat postu:
Nie jest źle, prawie wygraliśmy....
Można być wściekłym za tą końcówke. Oczyscie Niemcy byli zespołem lepszym jednak w tych okolicznosciach i przy tym szczęsciu należalo to wykorzystać. Jak Błaszczykowski trafił był już doliczony czas. W końcu my byśmy coś w końcówce wygrali i to z kim ! Jednak było za dobrze nasi musieli coś wywinąć i Niemcy nas skarcili w 94 min. Wawrzyniak sam padł utorałowa Muellerowi droge do bramki. My jednak potrafimy i lubimy dawac takie prezenty Twisted Evil Ręce opadają.

Zaczelismy ten mecz słabo. Od razu Niemcy przejeli inicjatywe i mieli okazje, dużo okazji....ławość z jaką dochodzili do sytuacji przerażała. Kawał formy pokazał jednak Szszęsny który bronił znakomicie. Za to nasza obrona nie stanowiła większej przeszkody. Kontry jednak nam wychodziły całkiem całkiem. Mamy jednak grać tylko na kontre u siebie ? W dugiej połowie już tak łatwo Niemcy z nami nie jeździli. Lepszy był Błaszczykowski który wziól na siebie ciężar. Poza Szczęsnym który był nr 1 dobre spotkanie Lewego szarpał, walczył dobrze dogrywał w koncu sam dobrze sie znalazł i skonczył. Nieżle też Dudka z Murawskim.

Mielismy przedsmak Euro. Jak podobnie wyjdziemy w Warszawie w meczu otwarcia a Szczęsny nie będzie miał tak dobrego dnia będziemy po kwadransie bladzi a Franek to już chyba zawału dostanie. Niemcy potraktowali poważnie ten mecz. Jednak na Euro będa znacznie mocniejsi pewnie skuteczniejsi i z inną koncentracją.

RTS napisał:
O ile staram się akceptować decyzję Franza, szanuję jego decyzje (w końcu to on jest selekcjonerem, nie ja), to jednak za cholerę nie mogę skumać, co on takiego widzi w tej łamadze, Głowackim? .

Słabe spotkanie Głowackiego proste błędy przynajmiej dwa w pierwszej połowie tylko rywalom dziękować, że tego nie wykorzystali. Potem jeszcze ten karny i czerwień. Niestety Głowacki mimo, ze to solidny obrońca ponownie cos zawalił. Przypisano do niego łatkę pechowca i on chyba sam sobie z tym nie radzi. Jednak cała obrona była kręcona i z nią będzie problem.

RTS napisał:
To przytyk do S. Peszki, bo o ile ma szybkość, potrafi się znaleźć w dobrej sytuacji, o tyle odbiór piłki z reguły fatalny i nie poprawił tego od czasów wojaży Lecha.

Peszko pokazał , że jest szybki i dynamiczny ale też ograniczony. Nie ma spokoju zamyka oczy i strzela jest chaotyczny z przyjęciem też ma problemy. Miał naprawde bardzo dobre szanse i wszystkie zmarnował. W drugiej połowie już go nie było.

RTS napisał:
Brak klasy (jakby przecież mogło być inaczej) pokazali też nasi kibice (?). Gwizdanie podczas hymnu, czy podczas ładnych słów wypowiedzianych przez kapitana ekipy niemieckiej,

Gwizdy gwizdami jednak naprawde było w Gdańsku piknikowo i spokojnie. Doping był tam okazjonalny.

Post został pochwalony 0 razy
Holt_


Dołączył: 26 Lis 2005
Posty: 4182
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 7 razy
Ostrzeżeń: 1/3
Skąd: Kraków
spacer
Zobacz profil autora
Post Temat postu:
LUBU napisał:
Nie jest źle, prawie wygraliśmy....
Można być wściekłym za tą końcówke.


a ja nie jestem wściekły. Wręcz przeciwnie, byłbym zły, gdyby ekipa Smudy wygrała. Byłaby w tym jakaś kuriozalna niesprawiedliwość, gdyby z Niemcami wygrała drużyna tak makabrycznie słaba, a w przeszłości przegrywała z nimi ekipa Górskiego.

LUBU napisał:

Oczyscie Niemcy byli zespołem lepszym jednak w tych okolicznosciach i przy tym szczęsciu należalo to wykorzystać.


przy szczęściu??? ('Shocked')('Shocked')('Shocked')


Jeszcze Ci mało szczęścia w tym, że Niemcy nie zdołali wykorzystać całej masy stworzonych sytuacji?
Cały zapas szczęścia przeznaczonego na naszą ekipę zuzył nomen omen Szczęsny w swoich interwencjach.


LUBU napisał:

Zaczelismy ten mecz słabo. Od razu Niemcy przejeli inicjatywe i mieli okazje, dużo okazji....ławość z jaką dochodzili do sytuacji przerażała.


no właśnie!!

LUBU napisał:
Poza Szczęsnym który był nr 1 dobre spotkanie Lewego szarpał, walczył dobrze dogrywał w koncu sam dobrze sie znalazł i skonczył. Nieżle też Dudka z Murawskim.


przy braku Oezila i Świnki to w sumie jednak sztuka niewielka.


LUBU napisał:

Mielismy przedsmak Euro. Jak podobnie wyjdziemy w Warszawie w meczu otwarcia a Szczęsny nie będzie miał tak dobrego dnia będziemy po kwadransie bladzi a Franek to już chyba zawału dostanie.


dokładnie tak.

LUBU napisał:

Niemcy potraktowali poważnie ten mecz.


nie, ponieważ zagrali w dużej mierze dublerzy. Natoamist niewątplwiie ci dublerzy starali się udowodnić trenerowi Loewowi swoją przydatność.



RTS napisał:
O ile staram się akceptować decyzję Franza, szanuję jego decyzje (w końcu to on jest selekcjonerem, nie ja), to jednak za cholerę nie mogę skumać, co on takiego widzi w tej łamadze, Głowackim? .


nic poza brakiem innych obrońców.
Były próby z Glikiem, Sadlokiem, Jodłowcem. Jakoś nie widziałem tu podobnej furii w Twoich oczach, kiedy ten ostatni pakował samobójczego gola w meczu z FRancją, pardon, z Francją II. Wszystko wzięło w łeb.

Nie bez kozery do kadry trafił Perquis, a cały czas gdzieś w okolicy tyłka smudy bładzi kolumbijski palec Arboledy. Smuda zdaje sobie sprawę, że stoperzy to nasza największa pięta achillesowa, stąd odkurzanie Głowackiego (chyba niepotrzebne nie ze względu na jakiegoś tam pecha, bo to zwykłe brednie, ile na jego kontuzjogenność).

Podsumowując - gdyby nie Szczęsny, Niemcy powieźliby nas tak jak pare dni wcześniej Austriaków i ocenianie tego meczu w innych kategoriach jest, za przeproszeniem, zajęciem o potencjale intelektualnym porównywalnym do dłubania w nosie.

Takie spotkania oczywiście mają sens - bo uwidaczniają nasze potężne braki. Niestety, niektórzy te braki starają się bagatelizować, zachwycając się wynikiem.

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Holt_ dnia Śro 16:35, 07 Wrz 2011, w całości zmieniany 1 raz
RTS


Dołączył: 31 Maj 2006
Posty: 6271
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 4 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Łódź
spacer
Zobacz profil autora
Post Temat postu:
master_of_flamaster napisał:
Ne chcę tu za bardzo cudować, ale np. Jeleń w 2006 pokazał...
Jeleń potrafi grać w piłkę. Laughing

master napisał:
Ne do końca jednak się zgodzę. Goetze i Schurle zagrali dużo ponżej swoch możliwości.
Jednak Goetze stwarzał zagrożenie pod naszym polem karnym. Może to smutnie zabrzmi, ale na naszych nie trzeba być w szczytowej formie. Wink Pokazał to wczorajszy wieczór, gdzie Niemcy w sumie słabo zagrali, a nasi i tak nie byli w stanie ich pokonać... Ale nie będę tu już wypominał, komu zawdzięczamy tę porażkę...

master napisał:
Kroos pokazał się w zasadze tylko przy karnym (nna rzecz, że od już drugi sezon z rzędu prezentuje taką formę, że nie wiem jakim cudem się do tej kadry łapie).
Pozwolę się z tym nie zgodzić. Kross był często przy piłce, aktywny, groźnie mieszał przed naszym 16 metrem, chyba jedynie strzały za bardzo mu nie wychodziły... Zresztą mam podobne w tej materii zdanie do Loew'a, który wyróżnił tego zawodnika.

master napisał:
Faule i kartki świadczą bardzej o słabej organzacji w defensywie Niemców.
Jak i o frustracji, że nie idzie im tak, jak by sobie tego życzyli...

master napisał:
...ale już taki Mertesacker... Inna sprawa, że zawodnik ten jest, co już wiele razy podkreślałem, strasznie przereklamowany, media i kibice robią z niego nie wiadomo kogo, a w rzeczywstości jest to piłkarz bardzo przeciętny, o słabej technice i często popełniający głupie błędy.
Akurat w tym meczu był jednym z najmocniejszych punktów nimieckiej obrony. Laughing

master napisał:
I ktoś taki ma być lekarstwem na słabą defensywę Arsenalu...
Jakąś wielką gwiazdą tam nie będzie, ale na pewno wzmocni defensywę "Kanonierów". W każdym bądź razie nie pogorszy jej funkcjonowania, mając pod wzgląd ostatnie wyniki Arsenalu, zwł. z MU. Wink

Generalne gdyby na środku wystąpił obok Boatenga np. Howedes albo Hummels (chociaż z Austrią podobno nieźle grał również Badstuber, co mne lekko zaskoczyło - pozytywnie ma się rozumieć), zupełnie inaczej by to wyglądało.

master napisał:
Loew sę naszych przestraszył i zostawł w bramce zawodnika bardziej doświadczonego? Laughing
Sądzę, że Loew od początku nie chciał wstawiać drużyny B, wbrew temu, co prorokowały różne mierne pisemka. Oczywiście nie był to najmocniejszy skład, ale normalne, że niektórym zawodnikom selekcjoner chciał dać odpocząć.

master napisał:
Pomyliłeś. Laughing Klose grał wcześnej w Werderze
A tak. Masz oczywiście rację. Chciałem napisać o Werderze. Nie wiem, co mi ciągle ostatnio ten Wolfsburg chodzi po łepetynie... Rolling Eyes Pewnie przez Ciebie, bo ciągle smarujesz o tym klubie i o Magacie. Razz Wink

master napisał:
Klose od dłuższego czasu niewiele pokazuje. Nie zgodzę się rónez, że nie odnalazł się w Bayernie, pierwszy sezon, o ile pamiętam, miał nawet niezły.
To znaczy, że stać go na lepszą grę. Wink

I dalej master napisał:
A Podolski... On nawet w Koeln strasznie w kratkę gra... Z całym szacunkiem dla niego, ale w moim odczuciu Podolski to, obok Mertesackera, drugi najbardziej przereklamowany niemiecki zawodnik.
Sądzę, że to kwestia formy piłkarza, a nie umiejętności. Ma nieustabilizowaną formę i w takim wypadku większe pretensje można mieć do trenera, niż zawodnika.

master napisał:
Pozwolę sobie dopisać jedną rzecz do tego posta jeszcze. Przed chwila przeczytałem opinę, z którą nie sposób się nie zgodzić. Dotyczy to sytuacji przy rzuce rożnym w ostatnich sekundach. Na jednym forum ktoś stwerdzł, że w tej sytuacji błędem było bicie tej piłki w pole karne, w tym momencie najrozsądniejszą decyzją byłoby podejśce jednego-dwóch zawodników w okolice narożnika boiska, podanie piłki i przetrzymanie jej jak najdłużej w rogu. Jednak, jak to trafnie zostało ujęte, zabrakło tutaj Polakom pewnego wyrachowaniia, które w meczach z takimi rywalami jest niezbędne. Zabrakło tutaj również doświadczena zawodnikowi wykonującemu ten rzut rożny (Rybus?). Mi pozostaje tylko zgodzić się z tą opinią. Czasem takie "cwaniactwo" może zadecydować o wyniku.
I w sumie ten ktoś miał rację. Z drugiej jednak strony zastanawiam się, czy to tylko kwestia doświadczenia... Myślę, że i umiejętności, bo takie cuś wymaga jednak efektywnego utrzymania się przy piłce, co nie jest najmocniejszą stroną naszych.

LUBU napisał:
Nie jest źle, prawie wygraliśmy....
Można być wściekłym za tą końcówke. Oczyscie Niemcy byli zespołem lepszym jednak w tych okolicznosciach i przy tym szczęsciu należalo to wykorzystać.
Obawiam się, że w tym emczu to i tak przekroczyliśmy limit szczęścia. Wink

LUBU napisał:
Jak Błaszczykowski trafił był już doliczony czas. W końcu my byśmy coś w końcówce wygrali i to z kim !
Też bardzo żąłuję, bo w efekcie zabrakło kilku sekund do historii. Chyba wszyscy żałujemy. Jednak zgodzisz się ze mną, że gdybyśmy wygrali to spotkanie, to wynik nie byłby sprawiedliwy?.. Wink
Z drugiej strony myślę sobie, że dobrze się stało, jak się stało, zwłaszcza z tymi sekundami. Może to wzbudzi jakąś sportową złość w naszej kadrze i zaczną się starać jeszcze lepiej, niż do tej pory...

LUBU napisał:
Niemcy potraktowali poważnie ten mecz. Jednak na Euro będa znacznie mocniejsi pewnie skuteczniejsi i z inną koncentracją.
Zgadzam się. Podeszli do tego sparingu poważnie, zapewniam Cię jednak, że w meczu o punkty narzuciliby tempo szybsze i gryźliby trawę. Wink A jak dodamy to, że w dany dzień Podolski i Klose mieliby swój dzień, to byłoby kiepsko z nami. Laughing

master napisał:

Słabe spotkanie Głowackiego proste błędy przynajmiej dwa w pierwszej połowie tylko rywalom dziękować, że tego nie wykorzystali. Potem jeszcze ten karny i czerwień. Niestety Głowacki mimo, ze to solidny obrońca ponownie cos zawalił.
Nie wiem, czy ty oglądasz jakiegoś innego Głowackiego, bo raz, że nie był to jego słaby występ (słabe występy to gra z reguły), tylko był to beznadziejny występ. A przymiotnik "solidny" to uznam po prostu za żart, jeżeli w ogóle kogoś taki żart bawi...

LUBU napisał:
Przypisano do niego łatkę pechowca i on chyba sam sobie z tym nie radzi.
To złą łątkę mu przyklejono. On po prostu nie potrafi grać.

LUBU napisał:

Peszko pokazał , że jest szybki i dynamiczny ale też ograniczony. Nie ma spokoju zamyka oczy i strzela jest chaotyczny z przyjęciem też ma problemy. Miał naprawde bardzo dobre szanse i wszystkie zmarnował. W drugiej połowie już go nie było.
Zgadza się. Ale tak, jak już obaj wspomnieliśmy i jak to trafnie ująłeś: jest ograniczony. Ma dobrą szybkość (start do piłki), wie gdzie się znaleźć w danej chwili, ale technika i głowa (+emocje) to jego pięty achillesowe.

LUBU napisał:

Gwizdy gwizdami jednak naprawde było w Gdańsku piknikowo i spokojnie. Doping był tam okazjonalny.
Pinikowo i doping mierny. A gwizdy to skandal i jeszcze raz podkreślam, wstydzę się za tą swołocz i nie zamierzam się z nimi w żaden sposób identyfikować. I co? Zabronią mi przychodzić na mecz? A może zrobią tak jak z moim kumplem, którego wywalili z klubu kibica KSZO, bo opierdzielił dwóch pijanych żuli, którzy rzucali mięchem na meczu w obecności jego dziecka? I zaraz cała hołota nazwała go konfidentem i próbują go straszyć... Jednego ochrzanił, drugiemu sypnął strzała, a jak pół sektora się na niego rzuciło, to zrobił to, co powinien chyba na początku zrobić. Poszedł do policjanta i powiedział, że na stadionie jest takich dwóch, co zakłócają porządek i zachowują się karygodnie. Tych gwizdaczy stawiam właśnie na tej samej linii, co ci żule.
Aż dziw, że Loew bredził coś o miłym przyjęciu w Gdańsku... Chyba tylko megakurtuazja, albo w psychologiczny sposób chciał dać naszym niby-kibicom do zrozumienia, jakby to było, gdyby zachowali się tak, jak powinni byli zachować.

Holt_ napisał:
a ja nie jestem wściekły. Wręcz przeciwnie, byłbym zły, gdyby ekipa Smudy wygrała. Byłaby w tym jakaś kuriozalna niesprawiedliwość, gdyby z Niemcami wygrała drużyna tak makabrycznie słaba, a w przeszłości przegrywała z nimi ekipa Górskiego.
Nie przesadzajmy. Wink Niemcy zagrali w sumie słabe spotkanie, my nawet dobrze (jak na nas), wynik 2:2 jest jednak sprawiedliwy (głównie dzięki Szczęsnemu). Ale, żeby być wściekłym?... Złość piękności szkodzi. Laughing

Holt_ napisał:
przy braku Oezila i Świnki to w sumie jednak sztuka niewielka.
Inaczej bym powiedział. Gdyby był Oezil, lub Bastian, Lewandowski miałby dużo mniej do powiedzenia.


Holt_ napisał:
LUBU napisał:

Mielismy przedsmak Euro. Jak podobnie wyjdziemy w Warszawie w meczu otwarcia a Szczęsny nie będzie miał tak dobrego dnia będziemy po kwadransie bladzi a Franek to już chyba zawału dostanie.


dokładnie tak.
Mam nadzijeę, że jednak jeszcze zdążymy co nieco poprawić do Euro...

Holt_ napisał:
LUBU napisał:

Niemcy potraktowali poważnie ten mecz.


nie, ponieważ zagrali w dużej mierze dublerzy. Natoamist niewątplwiie ci dublerzy starali się udowodnić trenerowi Loewowi swoją przydatność.
Uważasz, że Boateng, Podolski, Klose, Mertesacker, Goetze, Lahm to mniejszość? Chcesz podkreślić, że polska drużyna jest słabsza od niemieckiej? Ok. To po prostu to napisz, tyle, że wszyscy o tym wiemy. Zabrakło w sumie tylko Schweinsteigera, Jansenna, Oezil'a i ewentualnie jeszcze Khediry... Bo mieli odpocząć po meczu z Austrią... No i Wiesem'u pozwolił się pokazać.


Holt_ napisał:
nic poza brakiem innych obrońców.
Były próby z Glikiem, Sadlokiem, Jodłowcem. Jakoś nie widziałem tu podobnej furii w Twoich oczach, kiedy ten ostatni pakował samobójczego gola w meczu z FRancją, pardon, z Francją II. Wszystko wzięło w łeb.
Wolę już Glika, niż Głowackiego.

Holt_ napisał:
Nie bez kozery do kadry trafił Perquis, a cały czas gdzieś w okolicy tyłka smudy bładzi kolumbijski palec Arboledy. Smuda zdaje sobie sprawę, że stoperzy to nasza największa pięta achillesowa,
Stety, niestety, wciąż trzeba szukać. Musimy znaleźć co najmniej jednego dobrego obrońcę, inaczej będzie lipa na Euro. Neutral
Ech... Żeby tak Tomek Łapiński odmłodniał... Rolling Eyes
Holt_ napisał:
stąd odkurzanie Głowackiego (chyba niepotrzebne nie ze względu na jakiegoś tam pecha, bo to zwykłe brednie, ile na jego kontuzjogenność).
Ta jego kontuzjogenność to też bzdura. Nie szukaj usprawiedliwień dla niego poza grą.

Holt_ napisał:
Podsumowując - gdyby nie Szczęsny, Niemcy powieźliby nas tak jak pare dni wcześniej Austriaków
Zgadza się.

Holt_ napisał:
Takie spotkania oczywiście mają sens - bo uwidaczniają nasze potężne braki. Niestety, niektórzy te braki starają się bagatelizować, zachwycając się wynikiem.
Do kogo pijesz?..

Post został pochwalony 0 razy
master_of_flamaster


Dołączył: 16 Paź 2005
Posty: 8331
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 6 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: z planety Saturn
spacer
Zobacz profil autora
Post Temat postu:
RTS napisał:
Pozwolę się z tym nie zgodzić. Kross był często przy piłce, aktywny, groźnie mieszał przed naszym 16 metrem, chyba jedynie strzały za bardzo mu nie wychodziły... Zresztą mam podobne w tej materii zdanie do Loew'a, który wyróżnił tego zawodnika.
Kroos, nie Kross. Smile Nie chcę być tutaj złoślwy, zauwazyłem, że bardzo wielu polskch kbiców przeinacza to nazwisko. Smile

A co do samego zawodnika... Owszem, Loew go wyróżnił, ale zauważ, że Muller, który grał przez kilkanaście minut stworzył więcej zagrożena pod naszą bramka niż Kroos przez cały niemal mecz. Nie wiem, może ja jestem do niego uprzedzony (chłopak zagrał fatalny sezon, a potem w wywiadach mówił, jaki to on nie jest zadowolony ze swojej formy), ale jakoś mnie on wciąż nie przekonuje.

RTS napisał:
Akurat w tym meczu był jednym z najmocniejszych punktów nimieckiej obrony. Laughing
Co tylko źle świadczy o niemieckiej obronie. Inna sprawa, że z podstawowego składu tylko Lahm zagrał. Zresztą zmieniony później przez Schmelzera bodajże.

RTS napisał:
Sądzę, że Loew od początku nie chciał wstawiać drużyny B, wbrew temu, co prorokowały różne mierne pisemka. Oczywiście nie był to najmocniejszy skład, ale normalne, że niektórym zawodnikom selekcjoner chciał dać odpocząć.
Z tym, że to sam Loew zapowiedział, że Zieler dostanie szansę w tym spotkaniu. Fakt, że ostatecznie bramkarz Hannoveru nie zagrał dziwi o tyle, że Wiese ne grał najlepszego spotkania w swojej karierze, zresztą druga bramka dla naszych padła po jego ewidentnym błędzie.

RTS napisał:
To znaczy, że stać go na lepszą grę. Wink
Kiedyś było go stać...

RTS napisał:
Uważasz, że Boateng, Podolski, Klose, Mertesacker, Goetze, Lahm to mniejszość?
Boateng? Mertesacker? Loew stawia raczej na duet Badstubera, Hummelsa i Howedesa... Goetze również jest rezerwowym. Z perwszego składu zostaje tylko Lahm, który zagrał 45 minut (w drugiej połowie grał już Schmelzer), Klose, który również grał przez 45 minut (zastąpiony przez Cacau) i Podolski. Ewentualnie jeszcze Kroos.

RTS napisał:
Zabrakło w sumie tylko Schweinsteigera, Jansenna, Oezil'a i ewentualnie jeszcze Khediry...
I Howedesa, Badstubera, i Hummelsa, i Gomeza...

RTS napisał:
Bo mieli odpocząć po meczu z Austrią... No i Wiesem'u pozwolił się pokazać.
I, jeśli Loew chce dobrze dla tej drużyny, więcej już się Wiese nie pokaże. Smile

Post został pochwalony 0 razy
Holt_


Dołączył: 26 Lis 2005
Posty: 4182
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 7 razy
Ostrzeżeń: 1/3
Skąd: Kraków
spacer
Zobacz profil autora
Post Temat postu:
RTS napisał:


Holt_ napisał:
a ja nie jestem wściekły. Wręcz przeciwnie, byłbym zły, gdyby ekipa Smudy wygrała. Byłaby w tym jakaś kuriozalna niesprawiedliwość, gdyby z Niemcami wygrała drużyna tak makabrycznie słaba, a w przeszłości przegrywała z nimi ekipa Górskiego.
Nie przesadzajmy. Wink Niemcy zagrali w sumie słabe spotkanie,


nieskutecznośąć to jeszcze nie słabość. A oni zagrali po prostu nieskutecznie. Gdyby nie Szczęsny, zmiażdżyliby nas różnicą 5-6 bramek.

RTS napisał:

Holt_ napisał:
przy braku Oezila i Świnki to w sumie jednak sztuka niewielka.
Inaczej bym powiedział. Gdyby był Oezil, lub Bastian, Lewandowski miałby dużo mniej do powiedzenia.



to nie są defensywni pomocnicy.


RTS napisał:


Holt_ napisał:
LUBU napisał:

Niemcy potraktowali poważnie ten mecz.


nie, ponieważ zagrali w dużej mierze dublerzy. Natoamist niewątplwiie ci dublerzy starali się udowodnić trenerowi Loewowi swoją przydatność.
Uważasz, że Boateng, Podolski, Klose, Mertesacker, Goetze, Lahm to mniejszość?


wg Ciebie określenie "duża miara" oznacza to samo co "większość"? Pomijając już to....to
nie zagrała przede wszystkim niemal cała podstawowa druga linia, a ona stanowi o obecnej sile niemieckiej drużyny.
W obronie zabrakło podstawowych obecnie piłkarzy Badstubera i Hummelsa.


RTS napisał:

Holt_ napisał:
nic poza brakiem innych obrońców.
Były próby z Glikiem, Sadlokiem, Jodłowcem. Jakoś nie widziałem tu podobnej furii w Twoich oczach, kiedy ten ostatni pakował samobójczego gola w meczu z FRancją, pardon, z Francją II. Wszystko wzięło w łeb.
Wolę już Glika, niż Głowackiego.


bo? Wymień mi jakiś dobry mecz Glika w kadrze.


RTS napisał:

Holt_ napisał:
stąd odkurzanie Głowackiego (chyba niepotrzebne nie ze względu na jakiegoś tam pecha, bo to zwykłe brednie, ile na jego kontuzjogenność).
Ta jego kontuzjogenność to też bzdura. Nie szukaj usprawiedliwień dla niego poza grą.


a Ty przestań po swojemu zamykać oczu na fakty.

Tylko w ostatnim sezonie Głowacki miał kontuzję więzadeł pobocznych kolana (pauza 9 tygodni), łydki (dwa miesiące przerwy) oraz mieśni brzucha.
W sezonie 2003/2004 na 26 możliwych ligowych spotkań wystąpił w zaledwie 14, w sezonie 2005/2006 - w 12 meczach na 30 możliwych. Pozostały czas wypełniło mu leczenie.

A to tylko przykłady, kontuzji było o wiele więcej.
To wg Ciebie jest ta "bzdura"?

Natoamist, kiedy w sezonie 2007/2008 kontuzji nie było - Głowacki zgodnie uznawany był za czołowego stopera w kraju. Niestety, holenderski szachraj wolał lansować Michała "international level" Pazdana.


RTS napisał:


Holt_ napisał:
Takie spotkania oczywiście mają sens - bo uwidaczniają nasze potężne braki. Niestety, niektórzy te braki starają się bagatelizować, zachwycając się wynikiem.
Do kogo pijesz?..


przede wszystkim do polskich dziennikarzy. Ale także do wypowiedzi mastera na tym forum.

master_of_flamaster napisał:


A Podolski... On nawet w Koeln strasznie w kratkę gra... Z całym szacunkiem dla niego, ale w moim odczuciu Podolski to, obok Mertesackera, drugi najbardziej przereklamowany niemiecki zawodnik.


oczywiście zdajesz sobie sprawę z tego, że mówisz o piłkarzu, który zajmuje już teraz ósme miejsce w tabeli strzelców wszechczasów reprezentacji Niemiec; który w ciągu 7 lat strzelił niemal tyle samo goli, co sławny Rummenigge w 10 la; któremu brakuje raptem 6 goli w kadrze, żeby awansować na miejsce trzecie w tejże tabeli?

Post został pochwalony 0 razy
Wyświetl posty z ostatnich:   
.
.
.
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Fani piłki nożnej! Strona Główna » Reprezentacje krajowe Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 85, 86, 87 ... 156, 157, 158  Następny
Strona 86 z 158

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB - Copyright © 2002-2004 the phpBB Group

JustFooty Theme v1.02 (readme) by Jakob Persson / Tesseract Media (copyright © 2004-2005 Jakob Persson)
In cooperation with BeautifulGame.net, forumthemes.org and bbstyles.net
.
. . .