. .
Logo Fani piłki nożnej!
Eksperci w dziedzinie futbolu
 
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Fani piłki nożnej! Strona Główna » Reprezentacje krajowe
. Final i mecz o trzecie miejsce Go back
Autor Wiadomość
Holt_


Dołączył: 26 Lis 2005
Posty: 4182
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 7 razy
Ostrzeżeń: 1/3
Skąd: Kraków
spacer
Zobacz profil autora
Post Temat postu:
Panienka_Kochajaca_Sport napisał:


I jeszcze coś - kiedy ogłoszona będzie nagroda dla najlepszego gracza MŚ?


już jest Smile został nim Zidane Smile



Panienka_Kochajaca_Sport napisał:

przed chwilą RMF podało, że Materazzi podobno nazwał Zidane'a... kartoflem Neutral I o to cała afera Neutral lol...)


KARTOFLEM???? Ziobro musi się tym zająć! To skandal!! Agresywna postawa układu!!
Laughing Laughing Laughing

A powaznie - nie wierzę.

Post został pochwalony 0 razy
Holt_


Dołączył: 26 Lis 2005
Posty: 4182
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 7 razy
Ostrzeżeń: 1/3
Skąd: Kraków
spacer
Zobacz profil autora
Post Temat postu:
staję w obronie Zidane`a.

Zastanowmy się tu chwilke nad dzisiejszym futbolem.

Proponuję fragment blogu Daniela Passenta, felietonisty Polityki;

"Piłka nożna to gra niewiniątek. Niby wszyscy wierzą w fair play, ale wystarczy popatrzeć na mundial, żeby zobaczyć do czego zdolni są najwięksi, na czele w Anglikiem Rooneyem, który kopnął leżącego zawodnika portugalskiego w krocze. - Jeżeli tak kopie Anglik, z kraju dżentelmenów i z ojczyzny futbolu, to jak kopie reprezentant Ghany? – pytali nasi swojego trenera i na wszelki wypadek wybrali powrót do kraju.

Piłkarze z reguły udają niewiniątka. Przy wejściu na boisko obowiązkowo się żegnają, ale gdy znajdą się już na murawie – faulują jak poganie. Kiedy sędzia zagwiżdże – nie wiedzą o co chodzi. Patrzą zdziwieni, jak gdyby gwizdek wyrwał ich ze snu. Bezładnie rozkładają ręce, unoszą wzrok ku niebu, zaskoczeni patrzą na sędziego, ze zdumienia łapią się za głowę.

Chętnie walą się na ziemię, symulując przejmujący ból. Grają też „na faul”, to znaczy - żeby sprowokować przeciwnika. Padają jak podcięci, żeby wzbudzić litość sędziego, albo wręcz prawo do strzelenia rzutu karnego. Potrafią leżeć i wyć z bólu, jednocześnie łypiąc okiem na arbitra, żeby zobaczyć, czy udało się wymusić odpowiednią decyzję. Kiedy trzeba – potrafią wstać z martwych i rzucić się do boju. Gdy sędzia pokazuje im żółtą kartkę, rzadko kiedy wiedzą o co chodzi. Wszystko to niewiniątka."


cala prawda Laughing A do tego dochodzi jeszcze coś, czego od dawna mistrzami są Włosi, a na tym Mundialu pokazli również Portugalczycy - prowokacja piłkarska.

Drobne uszczypnięcie. Niewielkie nastapienie na nogę. Uśmieszek. Splunięcie. Wypowiedzenie jakiegoś dość dlugiego zdania, badź szybko rzucone slowo. I tak dalej, i tak dalej........

Oczywiście prowokator to ktoś zupelnie inny niż Beckham czy Rooney, kopiący swych rywali na oczach sędziów. O nie...prowokator bawi się w swoje gierki wtedy, gdy wzrok sędziego jest odwróxony i o n o tym wie...
Czasem zdarzy się, że prowokację fizyczną wychwyci kamera. Albo się to kończy karą, albo nie....

Za to prowokacja słowna jest praktyczie bezkarna. Nie ma często na nią świadków. Kamery coś tam rejsestrują, ale niełatwo jest odczytać ruch warg z dużej odległości.

W Polsce przekonaliśmy się o tym podczas meczu Wisły z Amiką. Zieńczuk rzucil coś o czarnuchach w strone Uche, ten splunąl. Bingo. Splunięcie wychwycone bez pudla. A co powiedzial Zieńczuk? Nie wiadomo. Uche mówil....ba, ale PZPN nawet o to Zieńczuka nie zapytal! Uznano, że nie potrzeba.

Oto materazzi. Co tu dużo gadać - to nie tylko prowokator, ale i boiskowy bydlak, w końcu to on rozwalił twarz zawodnikowi Villareal w LM.
Słowem gość o renomie ustalonej, zreszta znakomity obrońca przy tym.

Co powiedział do Zidane`a? Nie wiadomo. I pewnie nigdy się nie dowiemy, bo nawet jesli Zidane powie, to Włoch zaprzeczy. A FIFA też go raczej o to nie zapyta, bo po co. Wszystko zamkniete pod haslem - Zidane nie powinien dac się sprowokować. Tym bardziej, że ukarac Zidane`a już nie ma jak, bo kończy karierę.


Summa sumarum - Materazzi pozostanie bezkarny. Ma zachętę do dalszych prowokacji. Sygnal - opłaca się.


Wróćmy do Zidane`a. Jego wyczyn, jak słusznie zauważył MoF, to trochę co innego niż np uderzenie Boulahrouza przez Figo, szybki ruch głową, impuls chwili, nerwy, szaleństwo. To jest szczeniactwo.
Nie. On już odszedł od Włocha, powoli się zatrzymal, powoli odwrócil, powoli i spokojnie podzszedl do niego (przez moment miałem wrazenie, że lekko się usmiechnąl) i zadal cios.
On chciał ten cios zadać. Z premedytacją.


I co ja chcę powiedzieć?
Ja chcę powiedzieć: TAK TRZYMAĆ! Ale nie tak łagodnie, potencjalni nastepcy Zizou!

Bo co mógł Materazziemu zrobić taki cios w żebra? Ani mu tych żeber nie połamał, ani mu płuc nie potłukł.
W twarz, moim drodzy, w nos. Tak, żeby zlamać przegrodę. Spwodować krwotok, trudności ze złapaniem powietrza. Itp, itd.


Prowokatorowi cios trzeba zadawać tak jak to robił Eric Cantona - na eliminację. Bo inaczej NIE WYELIMINUJESZ PROWOKATORA, zwłaszcza słownego. Gdyby Materazzi gruchnąl na ziemię znokautowany, zalewając się krwią z rozbitego nosa, wypluwając zęby, wykaszliwując krew z tchawicy - może by się nastepnym razem zastanowił - czy aby warto?


Powtarzam - moim zdaniem to JEDYNY realny dziś sposób, aby działać prewencyjnie przeciwko takim zagrywkom jakie pokazują gracze pokroju Materazziego.

Oczywiscie - sposob kosztowny i ryzykowny. Jest drugi - nie ulegać prowokacjom. Moim zdaniem nieskuteczny. Specjaliści od prowokowania udoskonalą swoje metody..........

Post został pochwalony 0 razy
Masahiko


Dołączył: 20 Lis 2005
Posty: 5414
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Nowy Sącz
spacer
Zobacz profil autora
Post Temat postu:
Czytajac twoja wypowiedz Holt dochodze do wniosku, ze nigdy nie grales w piłkę nożną. Po to się biega przez 110minut, walczy na całej szerokości boiska, od kilku tygodni jest sie w ciaglym stresie zwiazanym z meczem i nawet sie nie odpoczywa po ciezkim seozonie. Nadchodza MŚ. Francja w finale gra juz 110 minut. Wszyscy zmeczeni czekaja na karne. Nagle Zidane daje sie sprowokowac i uderze rywala. Automatyczna czerwien. Piszesz, ze dobrze zrobil. NIe masz racji. Zrobił fatalnie. Nie mógł poczekac na rzuty karne?? Po ostatnim karnym walnac mu z dynki?? po drugie konczyl kariere i byl to ostatni mecz!! OStatnie 10 minut w jego karierze!! Wytrzymywal rozne prowokacje i nagle nie wytrzymal. Jezeli jak piszesz uderzyl z premedytacja to jest kretynem i nie zasluguje na miano wielkiego pilkarza bo jest po prostu idiota. Jezeli jednak uderzyl w przyplywie emocji, takiego impulsu chwilowego to OK. Zdarza sie najlepszym. Wierz mi jednak, że bicie rywala w trakcie meczu to nie jest dobry sposób. Czy jest szansa wyeliminowania prowokacji?? Zapewne nie, ale piłkarze powinni byc przygotowani na cos takiego.Po cos zatrudnia sie psychologow.

Co do tekstu Passenty to w pełni popieram. Sam finał mnie zawiodł tym, ze było tyle symulacji. To było takie widoczne, że mnie oczy az bolały Razz

PS. Dostrzegłem taka sytuacje prowokacyjna, gdy stał mur bodajze złozony z zawodnikow włoskich i w raz z nimi stał jakiś francuz. Akurat kamera pokazywała ten mur i widac było jak obronca kopie w noge francuza. Był to taki kopniaczek raczej lekki, ale pokazuje całą ohydnosc takowych zagran.

Post został pochwalony 0 razy
master_of_flamaster


Dołączył: 16 Paź 2005
Posty: 8331
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 6 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: z planety Saturn
spacer
Zobacz profil autora
Post Temat postu:
A wy wszyscy wciąż swoje, bosz... Atakujecie sobie Zidane'a, czasem coś napomkniecie, że Materazzi jest winien etc. ale wszystko sprowadza się do tego, że Zidane nie jest godzien miana wielkiego piłkarza. Ja tam kłóćić się nie chcę ale czemu w ten sposób o Zizou wyrażają się tutaj jedynie fani Barcy? Nie wiem, może to przypadek ale bądź co bądź wygląda to podejrzanie... Piłkarz Realu zachował się chamsko więc równamy go z ziemią, obrzucamy błotem, wyzywamy etc.
Pewnie jest to jednak tylko zwykły przypadek (mam nadzieję)
Martwi mnie jednak jak łatwo niektózy skreslają człowieka. Ot, raz achował się chamsko i juz jest zerem, idiotą, frajerem, niegodzien bycia legendą piłki. Wrzućcie trochę na luz, co? Bo gdyby wszyscy tak pisali/mówili to tych legend prawie by nie było...

Post został pochwalony 0 razy
Masahiko


Dołączył: 20 Lis 2005
Posty: 5414
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Nowy Sącz
spacer
Zobacz profil autora
Post Temat postu:
master_of_flamaster napisał:
A wy wszyscy wciąż swoje, bosz... Atakujecie sobie Zidane'a, czasem coś napomkniecie, że Materazzi jest winien etc. ale wszystko sprowadza się do tego, że Zidane nie jest godzien miana wielkiego piłkarza. Ja tam kłóćić się nie chcę ale czemu w ten sposób o Zizou wyrażają się tutaj jedynie fani Barcy? Nie wiem, może to przypadek ale bądź co bądź wygląda to podejrzanie... Piłkarz Realu zachował się chamsko więc równamy go z ziemią, obrzucamy błotem, wyzywamy etc.
Pewnie jest to jednak tylko zwykły przypadek (mam nadzieję)
Martwi mnie jednak jak łatwo niektózy skreslają człowieka. Ot, raz achował się chamsko i juz jest zerem, idiotą, frajerem, niegodzien bycia legendą piłki. Wrzućcie trochę na luz, co? Bo gdyby wszyscy tak pisali/mówili to tych legend prawie by nie było...


Pisałeś to pewnie po moim tekscie. No wiec sluchaj. Już Ci pisałem, że Zidane jest wielkim piłkarzem. Pisałem również, ze nie jest frajerem, ani zerem, ale popełnił błąd. Zachował się źle, niegodnie wielkiego piłkarza. Od początku przyjęliśmy jakieś tam stanowisko i bedziemy tak tkwic. I co bym nie napisał złego o materacu to i tak Ty zobaczysz tylko to co źle piszę o Zidanie, bo taką przyjąłeś taktyke. Obaj zachowali się źle. Zidane jako wielki piłkarz powinien umieć się powstrzymać. Gdzieś czytałem wypowiedz, któregoś piłkarza, że w którymś momencie konczy sie MŚ, a zaczyna sie zycie - nawiazujac do zachowania Zidana. Moim zdaniem to było w tym momencie najwazniejsze. MŚ. Zidane zachował się jak gówniarz, który dał się głupio sprowokowac i tyle Wink

I proszę Cię bez takich teorii na temat Barcelony i Realu, bo ja nie żywie nienawiści, ani nawet niecheci do Realu. jest mi ten klub obojetny. Poza tym to są MŚ i nie w głowie mi animozje klubowe. Wiec trochę przystpouj Razz

Post został pochwalony 0 razy
master_of_flamaster


Dołączył: 16 Paź 2005
Posty: 8331
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 6 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: z planety Saturn
spacer
Zobacz profil autora
Post Temat postu:
Nigdy nie przystopuję w tej kwestii, jeszcze tego nie zauważyłeś? Razz
O frajerstwie pisałeś na boxie Razz Może jeszcze można to znaleźć, szukaj se Razz
Swoją droga te teksty o Zizou jako o zerze wzięły się głownie z tego, że jest jedną z legend futbolu, jednym z najlepszych piłkarzy świata. Gdyby np. w ten sposób zachował się taki Abidal to nikt by nie pisał, że jest zerem etc etc etc. Po prostu od gwiazd zbyt wiele oczekujemy - mumifikujemy je, wrzucamy do sarkofagu i oczekujemy, że nic nie bedzie śmierdzieć...

Post został pochwalony 0 razy
Masahiko


Dołączył: 20 Lis 2005
Posty: 5414
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Nowy Sącz
spacer
Zobacz profil autora
Post Temat postu:
master_of_flamaster napisał:
Nigdy nie przystopuję w tej kwestii, jeszcze tego nie zauważyłeś? Razz
O frajerstwie pisałeś na boxie Razz Może jeszcze można to znaleźć, szukaj se Razz



Źle napisałe,. Już tak nie uwazam, a faktycznie cos takiego pisalem Razz Razz

Post został pochwalony 0 razy
Panienka_Kochajaca_Sport


Dołączył: 27 Gru 2005
Posty: 1671
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/3
Skąd: Trójmiasto
spacer
Zobacz profil autora
Post Temat postu:
Holt_ napisał:



Panienka_Kochajaca_Sport napisał:

przed chwilą RMF podało, że Materazzi podobno nazwał Zidane'a... kartoflem Neutral I o to cała afera Neutral lol...)


KARTOFLEM???? Ziobro musi się tym zająć! To skandal!! Agresywna postawa układu!!
Laughing Laughing Laughing

A powaznie - nie wierzę.


Ja też nie Wink I aktualnie nie uwierzę już w nic, bo co chwilę słyszę inną wersję. Chciałabym aby wypowiedział się sam Zidane w tej sprawie i powiedział o co tak naprawdę poszło.

Myślałam, że to tylko ja jestem takie wścibskie babsko, że muszę wszystko wiedzieć co i jak, ale dziś widzę, że pół Polski zadaje sobie pytanie "Co Materazzi powiedział Zidane'owi?". Dzisiaj nawet w radiu słyszałam, jak zrobili specjalną audycję, aby każdy mógł podać swój pomysł Wink

Post został pochwalony 0 razy
Panienka_Kochajaca_Sport


Dołączył: 27 Gru 2005
Posty: 1671
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/3
Skąd: Trójmiasto
spacer
Zobacz profil autora
Post Temat postu:
master_of_flamaster napisał:
Nigdy nie przystopuję w tej kwestii, jeszcze tego nie zauważyłeś? Razz
O frajerstwie pisałeś na boxie Razz Może jeszcze można to znaleźć, szukaj se Razz
Swoją droga te teksty o Zizou jako o zerze wzięły się głownie z tego, że jest jedną z legend futbolu, jednym z najlepszych piłkarzy świata. Gdyby np. w ten sposób zachował się taki Abidal to nikt by nie pisał, że jest zerem etc etc etc. Po prostu od gwiazd zbyt wiele oczekujemy - mumifikujemy je, wrzucamy do sarkofagu i oczekujemy, że nic nie bedzie śmierdzieć...



No właśnie, nie rozumiesz że dokładnie O TO chodzi? Każdy inny mógłby sobie pozwalić na coś takiego. Mógłby, troche może byśmy ponarzekali, że brzydki faul i tyle. Nic więcej. Bo od kogoś innego nic wiecej sie nie oczekuje. Oni nie są ideałami, Bogami futbolu, nie są takimi autorytetami jak Zidane. On był naprawdę KIMŚ. Nie tylko wielkim piłkarzem, ale też wielkim człowiekiem! To chodzi o jego pozasportowe zachowanie - nie o to jak gra, ale o to jak właśnie potrafii się zachować w poszczególnych sytuacjach. Potrafił zachowywać się świetnie. Dlatego był kimś tak wielkim. Dlatego otrzymywał nagrody fair play, dlatego był pewnym wzorem piłkarskim. Po tym incydencie jego wielkość piłkarska nie zmalała, co zresztą widać po tym, że otrzymał nagrodę dla najlepszego piłkarza MŚ. Po prostu dla wielu ludzi stracił w oczach jako CZŁOWIEK. Nie piłkarz. Piłkarzem nadal jest świetnym, boskim i żaden faul, żadna czerwona kartka, nie mają prawa tego zmienić Smile

Post został pochwalony 0 razy
michael.ovi


Dołączył: 23 Paź 2005
Posty: 950
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Sandomierz
spacer
Zobacz profil autora
Post Temat postu:
Panienka_Kochajaca_Sport napisał:
Po prostu dla wielu ludzi stracił w oczach jako CZŁOWIEK. Nie piłkarz. Piłkarzem nadal jest świetnym


Tak, tak, tak! Dokładnie o to chodzi... bo piłkarzem był znakomitym i tego nikt mu nie zabierze. Jednak jako człowiek stracił baaardzo wiele w oczach napewno nie tylko moich, ale i wielu wielu innych ludzi. Taki ktoś jak Zidane poprostu nie mógł tak się zachować. Przecież on był bohaterem, gwiazdą, autorytetem dla młodzieży... a teraz? Niewielu będzie pamiętało to co osiągnął w piłce, a zapamiętają jego fatalne pożegnanie z karierą piłkarza. Co na to jego mali 'uczniowie', któzi się na nim wzorują? Być może oni też kiedyś zachowają się w podobny sposób - bo taki przykład dał mi mój mistrz Zidane...

Post został pochwalony 0 razy
master_of_flamaster


Dołączył: 16 Paź 2005
Posty: 8331
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 6 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: z planety Saturn
spacer
Zobacz profil autora
Post Temat postu:
Osądzanie człowieka po jednym czynie - brawo, brawo, bravissimo!
Wszak skoro zachował się tak raz (Wiem, Holt_, dwa razy Razz ) to znaczy, że jest nikim. W ten sposó pokazał, że jest degeneratem, prawda? Zkolei Materazzi jest niewiniątkiem, to Zidane jest jedynym winowajcą. Faaaajnie...
W moich oczach i w oczach baaaaaaaardzo wielu ludzi Zidane jednak nic nie stracił...

Post został pochwalony 0 razy
Pandem


Dołączył: 24 Maj 2006
Posty: 648
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

spacer
Zobacz profil autora
Post Temat postu:
master_of_flamaster napisał:
Osądzanie człowieka po jednym czynie - brawo, brawo, bravissimo!
Wszak skoro zachował się tak raz (Wiem, Holt_, dwa razy Razz ) to znaczy, że jest nikim. W ten sposó pokazał, że jest degeneratem, prawda? Zkolei Materazzi jest niewiniątkiem, to Zidane jest jedynym winowajcą. Faaaajnie...
W moich oczach i w oczach baaaaaaaardzo wielu ludzi Zidane jednak nic nie stracił...


Zidane dostał czerwonych kartek w swojej karierze 12 (słownie dwanaście) więc coś z czajnikiem musi mieć nie tak. Raz uderzył jakiegoś szwaba w głowe, innym razem podeptał jakiegoś Saudyjczyka i wiele wiele innych, swoją drogą z zachowania i charakteru przypomina mi troche Figo Luisa. A tak w ogóle ze wczorajszego meczu zapamiętałem jeszcze jeden obrazek gdy Cannavaro normalnie z uśmiechem witał się z Zidanem i sędziami na środku boiska, Zidane się wtedy nawet nie uśmiechnął...

Post został pochwalony 0 razy
master_of_flamaster


Dołączył: 16 Paź 2005
Posty: 8331
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 6 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: z planety Saturn
spacer
Zobacz profil autora
Post Temat postu:
Sie kurde czepaiją tych liczb jak... Razz
Dobra, już nic nie pisze, bo wszyscy tu przywiązują do cyferek większą wagę niż Sknerus McKwacz (pamięta go ktoś jeszcze? Razz)

Post został pochwalony 0 razy
Panienka_Kochajaca_Sport


Dołączył: 27 Gru 2005
Posty: 1671
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/3
Skąd: Trójmiasto
spacer
Zobacz profil autora
Post Temat postu:
master_of_flamaster napisał:
Osądzanie człowieka po jednym czynie - brawo, brawo, bravissimo!


Nie wiem czy zdajesz sobie z tego sprawę, ale czasami jeden gest, może być gorszy w skutkach, niż cały łańcuch wydarzeń...


master_of_flamaster napisał:
Wszak skoro zachował się tak raz (Wiem, Holt_, dwa razy Razz ) to znaczy, że jest nikim. W ten sposó pokazał, że jest degeneratem, prawda? Zkolei Materazzi jest niewiniątkiem, to Zidane jest jedynym winowajcą. Faaaajnie...
W moich oczach i w oczach baaaaaaaardzo wielu ludzi Zidane jednak nic nie stracił...


Czy ty aby nie przesadzasz mój drogi? Smile Nikt nie napisał, że Materazzi jest niewinny. Nikt nie osądza Zidane'a. Wreszcie, NIKT NIE NAPISAŁ, ŻE ZIDANE JEST NIKIM! Więc nie wymyślaj Razz Nie chodzi o to, że Zidane stał się jakąś ostatnią szmatą, największą szują, po tym co zrobił. To chodzi tylko i wyłącznie o to, że ten gest LEKKO, aczkolwiek dość wyraźnie nadwyrężył ten jego wizerunek. Nikt nie twierdzi, że przez to jest zerem, rozumiesz? Ja nadal darze go ogromnym szacunkiem, ogromną sympatią i to się w ogóle nie zmieniło. Tylko jest mi jakoś tak przykro, że rozstaje się ze mną (metafora Razz nie odbieraj mi tego dosłownie Razz) i z milionem innych kibiców, w taki a nie inny sposób. Nikt go nie ocenia, nie oskarża, nie krytykuje. Jest po prostu żal, że musi odchodzić właśnie w taki inny sposób. I to właśnie, jak na ironię, teraz widać ilu Zidane ma kibiców, ilu ludzi uważa go za kogoś wielkiego. Bo faulem takiego Figo mało kto się przejął (poza Holtem, który zaczął nienawidzić Portugalii Wink nie przejmuj się, dokopiemy im w el. ME Razz). Bo jakim autorytetem, jakim wzorem był Figo? Żadnym. A Zidane był pewnym ideałem gry fair play, dlatego tak to wszystkich poruszyło.


Jak jeszcze raz przeczytam "no tak, teraz Zidane jest nikim.." to chyba uduszę.

Post został pochwalony 0 razy
Masahiko


Dołączył: 20 Lis 2005
Posty: 5414
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Nowy Sącz
spacer
Zobacz profil autora
Post Temat postu:
Tak srasz master. Opierasz swoją linie obrony na tym, ze nagle bez winy staje sie materac choc nikt nie napisal ze wloski obronca jest niewinny.

Dla mnie Zidane stracil jako czlowiek i jako pilkarz, bo jednak na boisku jest pilkarzem i nie przystoi pilkarzowi takie zachowanie.


Co do Holta i jego przytoczonej wypowiedzi Passanta to dzisiaj sobie przeczytalem jego felieton w Polityce i powiem Ci tak: ten facet chciałby chyba na boisku ogladac baletnice. Nie zgadzam sie z nim, aczkolwiek w kwestii przytoczonej przez ciebie miał rację Razz

Post został pochwalony 0 razy
Panienka_Kochajaca_Sport


Dołączył: 27 Gru 2005
Posty: 1671
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/3
Skąd: Trójmiasto
spacer
Zobacz profil autora
Post Temat postu:
Jeszcze o Zidanie

Cytat:
"Zinedine powiedział mi, że Materazzi powiedział coś bardzo poważnego, ale nie chciał mówić o szczegółach. On wyraźnie nie chciał o tym teraz rozmawiać. Wszystko będzie jasne za kilka dni" - zdradził Alain Migliaccio.

"To jest człowiek, który normalnie nie daje się ponosić emocjom i w różnych sytuacjach zachowuje zimną krew. Tym razem coś w nim eksplodowało. Jest smutny i rozczarowany. Nie chciał w ten sposób kończyć reprezentacyjnej kariery" - dodał agent piłkarza.
Francuskie media spekulują, że Zidane uderzył głową w klatkę piersiową Materazziego po tym, jak Włoch powiedział coś obraźliwego o matce kapitana "Les Bleus". Natomiast paryska organizacja antyrasistowska SOS Racisme twierdzi, że Materazzi nazwał pochodzącego z Algierii Zidane'a "brudnym terrorystą".



Mogę przyjąć do wiadomości to, że są dla niego rzeczy ważniejsze niż piłka. Że ktoś potrafi, a nawet musi, stanąć w obronie własnej ojczyzny, czy własnej matki. Dwie najważniejsze wartości. Chociaż szkoda, że musiał zaprezentować jak bardzo je szanuje w takim momencie...

Trochę mi to przypomina sytuację sprzed pół roku, kiedy to Ledwoń pożarł się z tym Austriakiem (jak mu było?), który krzyknął podobno "śmierdzisz Polską". No i później te gwizdy w Polsce, ta afera nagłośniona przez "fuck" itd...

Nie pochwalam tego, że zniżają się do ich poziomu, odpowiadają na zaczepki, prowokacje, ale z drugiej strony to chyba ich rozumiem... Nie wiadomo jak my zachowywalibyśmy się w takiej sytuacji, kiedy ktos obrażałby, nie tyle nas, co bliskie nam osoby.

Nienawidzę takiego zachowania.....

Post został pochwalony 0 razy
master_of_flamaster


Dołączył: 16 Paź 2005
Posty: 8331
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 6 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: z planety Saturn
spacer
Zobacz profil autora
Post Temat postu:
Harada, wyjasnij mi bo nie rozmuemiem Smile O co chodzi z tym sraniem? Razz


GÓWNO Razz - Masahiko
Gówniana sprawa Razz - master

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez master_of_flamaster dnia Pon 22:39, 10 Lip 2006, w całości zmieniany 1 raz
LUBU


Dołączył: 28 Maj 2006
Posty: 1019
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: TRZCIANKA
spacer
Zobacz profil autora
Post Temat postu:
Włosi wygrali, ale nie zagrali wielkiego spotkania. Czuli, że nie są w takiej dyspozycji jak w meczu z Niemcami i w pewnym momencie skupili się na defensywie. Grali swoją piłką. Zawsze na MS jest to jeden z faworytów i już po raz 4 sięgneli po MS. Duża zasługa Cannavaro i Buffona, którzy byli w wybornej formie. Grali konsekwentnie, mieli także troche szczęścia. Czasami wszystko się odwróci. To Włosi płakali odpadając po karnych MS 90, MS 98 i przegrywając finał karnymi 94' Exclamation Francja właśnie karnymi ich wyeliminowała w 98' i w dramatycznym meczu pokonała w finale ME 2000 (gol w 90min, i złoty gol) tego złotego gola strzelił Trezeguet...ten sam, który wczoraj jako jedyny nie wykorzystał karnego i to Italia wygrała.
Co do Zidane szkoda, ze tak skończył ten finał. To wielki zawodnik. Nie potrzebnie dał się sprowokować Meterazziemu, który chciał to zrobić. Szkoda, że faceta poniosło w takim meczu piłkarz tej klasy w takim meczu nie może tak łatwo dać sie sprowokować.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez LUBU dnia Śro 21:30, 12 Lip 2006, w całości zmieniany 1 raz
erbe1


Dołączył: 31 Maj 2006
Posty: 1666
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/3

spacer
Zobacz profil autora
Post Temat postu:
Oj gorąca dyskusja rozgorzała. Zidane jest wielkim piłkarze, bo tylko taki piłkarz może wywołać tyle emocji wśród kibiców (oczywiście ranga meczu też nie jest bez znaczenia Wink). Śmieszył mnie jednak ton wypowiedzi gości ze studia telewizyjnego, mówiących, że tym wystepkiem piłkarz zniszczył swój wizerunek wielkiego futbolisty. Fakt, że ten byk będzie mu zapamiętany, ale nie można zapomnieć również o tym, co jako zawodnik prezentował na boisku. Tego się nie da zapomnieć. Na mistrzostwach świata w '82 roku podobnie zachował się Maradona. Facet nie wytrzymał i z premedytacją kopnął swego przeciwnika w brzuch. Owszem posypały się gromy, ale przecież nikt nie powie, że Diego nie był wielki (oczywiście nie w dosłownym tego słowa znaczeniu Wink ) . Gdy ostygną emocje, przybleknie również wyczynek Francuza. Prócz tego, dość często oglądając grę znakomitego piłkarza chcielibyśmy, żeby również jako człowiek prezentował się w podobny sposób. A przecież w innej dziedzinie niż piłka facet może być (i zazwyczaj) jest zwykłym człowiekiem. Nie jest pozbawiony wad i ułomności. Kapitan vicemistrzów świata nie pokazuje swych emocji w trakcie gry, co wcale nie świadczy o tym, że ich nie przeżywa. Czasami jest jednak tak, że przekraczają one pewną barierę i wówczas wybuchają. Oczywiście nie usprawiedliwiam postępku, którego byliśmy świadkami. jednak daleki jestem również od tego, żeby go demonizować.
A odnośnie prowokowania: czytałem kiedyś pewien artykuł poświęcony właśnie temu "elementowi gry". Jeden z naszych byłych reprezentantów (z lat '70-tych) wymieniał całe mnóstwo trików mających sprowokować rywala, z których dużą część stosował osobiście. Dużą rolę odrywały w tym również zaczepki słowne. W tej sytuacji należało jednak wiedzieć, co dla przeciwnika jest istotne i co może wyprowadzić go z równowagi. Te prowokacje nie zawsze są więc improwizowane. Często już przed meczem następuje przygotowanie powiedzonek, mających na celu sprowokowanie i w konsekwencji wykluczenie z gry jakiegoś szczególnie impulsywnego, lub istotnego dla przebiegu gry przeciwnika. Włosi faktycznie mogą być uznawani za mistrzów w tej dziedzinie, ale nie tylko oni. Gratuluję więc Włochom mistrzostwa, które tak jak reprezentacyjna gra Zidane'a przechodzi już do historii.

Post został pochwalony 0 razy
Wyświetl posty z ostatnich:   
.
.
.
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Fani piłki nożnej! Strona Główna » Reprezentacje krajowe Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3
Strona 3 z 3

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB - Copyright © 2002-2004 the phpBB Group

JustFooty Theme v1.02 (readme) by Jakob Persson / Tesseract Media (copyright © 2004-2005 Jakob Persson)
In cooperation with BeautifulGame.net, forumthemes.org and bbstyles.net
.
. . .