. .
Logo Fani piłki nożnej!
Eksperci w dziedzinie futbolu
 
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Fani piłki nożnej! Strona Główna » Reprezentacje krajowe
. Final i mecz o trzecie miejsce Go back
Autor Wiadomość
master_of_flamaster


Dołączył: 16 Paź 2005
Posty: 8331
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 6 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: z planety Saturn
spacer
Zobacz profil autora
Post Temat postu:
Ja wiem czy Zidane antybohaterem... Strzelił gola, prawie strzelił drugiego. To co zrobił nie sprawia że jest zerem (jak pisał ovi). Czy Eric Cantona był zerem? Czy Diego Armando Maradona byłzerem? Czy George Best był zerem? Że tylko tych trzech wymienię...

Post został pochwalony 0 razy
Ch.A.F.


Dołączył: 02 Cze 2006
Posty: 753
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Sam już nie wiem
spacer
Zobacz profil autora
Post Temat postu:
Masahiko napisał:
Nie wiem czemu zszedł Henry, którego zastapil bezproduktywny Trezegeut i do tego nie strzelił karnego...
Henry w każdym meczu zchodził przed ostatnim gwizdkiem, choć sam nie wiem czemu. W żadnym z nich nie wyglądał na jakiegoś szczególnie zmęczonego, ale co ja tam wiem.
Mam tylko nadzieję, że Francuzi dadzą sobie po tym meczu spokój z Trezeguet'em, bo raz że go nie lubię, to w dodatku jeszcze nic nie wniósł do gry, jak zauważył (pewnie nie tylko) Masahiko. A jak strzelał karnego to wróżyłem mu strzał nad poprzeczką. Pomyliłem się nieznacznie. Razz

Masahiko napisał:
Zreszta Włosi mi straszliwie podpadli - najpierw machlojki w piłce klubowej, pozniej brutalna i aktorska gra, a na koniec jakies prowokacje. Niszcza futbol. A do tego dochodzi ta ich defensywna gra.
Piszesz tak jak by wcześniej tego nie było Rolling Eyes Razz

Dopiero teraz zaczyna do mnie docierać co się tak naprawdę stało i robi mi się z tego powodu niedobrze...

Post został pochwalony 0 razy
michael.ovi


Dołączył: 23 Paź 2005
Posty: 950
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Sandomierz
spacer
Zobacz profil autora
Post Temat postu:
Holt_ napisał:
co powiedział Materazzi Zidane`owi?


"...trzeba mieć fantazję dziadku"

[link widoczny dla zalogowanych]


Cieszę się, że to Włosi a nie Francuzi wygrali. Z przebiegu całego turnieju bardziej na ten tytuł zasłużyli.
A Zidane mógł być i był bohaterem. Dzięki swojemu fatalnemu zachowaniu stał się w moich oczach zwykłym frajerem. Kompletne dno... Jak taki zawodnik może tak się zachować w takim meczu?

Post został pochwalony 0 razy
Ch.A.F.


Dołączył: 02 Cze 2006
Posty: 753
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Sam już nie wiem
spacer
Zobacz profil autora
Post Temat postu:
michael.ovi napisał:
Cieszę się, że to Włosi a nie Francuzi wygrali. Z przebiegu całego turnieju bardziej na ten tytuł zasłużyli.

Udowodnij to. Razz

Post został pochwalony 0 razy
Masahiko


Dołączył: 20 Lis 2005
Posty: 5414
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Nowy Sącz
spacer
Zobacz profil autora
Post Temat postu:
Zidane to zwykły frajer i nie zgadzam się, aby ustawiano go w jedenym szeregu np. z Platinim. Kazdemu moze sie zdarzyc blad, kazdy moze nie wytrzymac emocji, ale nie teraz i nie w takim momencie. Zachowal się po prostu nieodpowiednio. Cały turniej miał udany i napewno nie jego winą jest ta porażka. Po prostu słabiej strzelali karne, a raczej jeden zawodnik im spieprzył...


Co do Henrego, to ten facet kilka minut wczesniej pojechał z dwoma obroncami na pelnej szybkosci zostawiajac obu kilka metrow za soba. Czy był zmeczony? nie sadze...

Post został pochwalony 0 razy
Ch.A.F.


Dołączył: 02 Cze 2006
Posty: 753
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Sam już nie wiem
spacer
Zobacz profil autora
Post Temat postu:
Masahiko napisał:
Co do Henrego, to ten facet kilka minut wczesniej pojechał z dwoma obroncami na pelnej szybkosci zostawiajac obu kilka metrow za soba. Czy był zmeczony? nie sadze...
Otóż to, ale musiał wejść ulubieniec Francuzów (przynajmniej tak twierdził niezawodny Szpaq) i pogromca Włochów - Trezeguet... Nie zagrał nawet połowy tego co grał zmęczony Henry...
Chyba właśnie ta chybiona zmiana była powodem ostatecznej porażki Francji, bo ciężko do tych powodów zaliczyć czerwień Zidane'a, skoro nawet w 10 Francja bya lepszym zespołem.

Post został pochwalony 0 razy
Masahiko


Dołączył: 20 Lis 2005
Posty: 5414
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Nowy Sącz
spacer
Zobacz profil autora
Post Temat postu:
Ch.A.F. napisał:
Chyba właśnie ta chybiona zmiana była powodem ostatecznej porażki Francji, bo ciężko do tych powodów zaliczyć czerwień Zidane'a, skoro nawet w 10 Francja bya lepszym zespołem.



Mieli pecha francuzi. Bo grali naprawde ładnie. Napewno czerwona Zidana nie miała wpływu na porażke. Conajwyzej mogliby jeszcze w dogrywce wygrac Francuzi. Trezereut to nieporozumienie, ale nie robmy z niego kozla ofiarnego. Zagral jednak za krotko....

Post został pochwalony 0 razy
master_of_flamaster


Dołączył: 16 Paź 2005
Posty: 8331
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 6 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: z planety Saturn
spacer
Zobacz profil autora
Post Temat postu:
Zidane nie jest frajerem, nie jest zerem. I se piszcie co chcecie, to zdarzyło się jeden jedyny raz.
I wiesz, ja go mimo wszystko ustawiam w jednym szeregu z Platinim, van Bastenem, Cruyffem i wieloma innymi. Za to, czego dokonał, co osiągnął. Że dzisiaj przesadził? Owszem. Był chamski? Owszem. Ale zastanó się - czy Materazziemu nic nie masz do zarzucenia? Powiedz mi, czy sprowokowanie Zidane'a jest łatwe? I teraz astanó się co w takim razie musiał powiedzieć Włoch. Podejrzewam, że każdy dałby mu za te słowa w pysk...
Ale mniejsza o to, ja Zidane'a nie usprawiedliwiam. Ale pisanie o nim jako o zerze, o frajerze, pisanie, że nie zasługuje by znaleźć się w panteonie legend futbolu to już lekka przesada. Mozna powiedziec, że ZACHOWAŁ się frajersko, że w TYM MECZU był frajerem (chociaż i t to nie do końca) ale na pewno nie można go skreślać. Tyle w sprawie Zidane'a.
Teraz zajmijmy się Włochami - ovi, nie rozumiem cię. Pierwszy się darłeś, że karny z Australią niezasłużony, że to sędzia wydrukował mecz a teraz piszesz, że Włosi najbardziej zasłużyli na tytuł. powiedz mi w takim razie skąd ta nagła zmiana decyzji? Cóż, wygrał futbol nieatakcyjny nawet dla takiego "ludzia" jak ja - lubującego się w grze defensywnej. Aż przykro patrzeć co się dzieje ze światową piłką...
No i ogłaszam (jeszcze nieoficjalnie. JESZCZE...), że kupowanie tytułów mistrzoswkich, przekupywanie sędziów, wpływanie na wybór arbitra prowadzącego mecz zostało dziś zalegalizowane. A wszystko dzięki naszej wspaniałej amnestii... [klask klask klask]

Post został pochwalony 0 razy
Ch.A.F.


Dołączył: 02 Cze 2006
Posty: 753
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Sam już nie wiem
spacer
Zobacz profil autora
Post Temat postu:
Masahiko napisał:
Mieli pecha francuzi. Bo grali naprawde ładnie. Napewno czerwona Zidana nie miała wpływu na porażke. Conajwyzej mogliby jeszcze w dogrywce wygrac Francuzi. Trezereut to nieporozumienie, ale nie robmy z niego kozla ofiarnego. Zagral jednak za krotko....
Czy to przypadkiem nie on zawalił ostatniego podania gdy przy linii bocznej pola karnego Włochów wystarczyło tylko dokładnie dograć piłkę wzdłuż bramki, co by kolega z drużyny dopełnił formalności Question Dokładnie już nie pamiętam czy to był on, ale coś mi podpowiada, że jednak tak. Przy tym fatalnym dograniu wyglądał jak by grał z od początku meczu, a nie wszedł chwilę wcześniej na plac gry...

Ale dobra, nie czepiam się go już.. Rolling Eyes

master_of_flamaster napisał:
Że dzisiaj przesadził? Owszem. Był chamski? Owszem. Ale zastanó się - czy Materazziemu nic nie masz do zarzucenia? Powiedz mi, czy sprowokowanie Zidane'a jest łatwe? I teraz astanó się co w takim razie musiał powiedzieć Włoch. Podejrzewam, że każdy dałby mu za te słowa w pysk...
Szkoda, że nie dał mu normalnie w buzię, zamiast tego "byczka", po którym zresztą Włoch padł na murawę jak by trafiło go niewiadomo co.

Post został pochwalony 0 razy
Masahiko


Dołączył: 20 Lis 2005
Posty: 5414
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Nowy Sącz
spacer
Zobacz profil autora
Post Temat postu:
master_of_flamaster napisał:
Zidane nie jest frajerem, nie jest zerem. I se piszcie co chcecie, to zdarzyło się jeden jedyny raz.



Masz racje. Nie dlatego jednak, ze zdarzyło mi się to jedyny raz. bo to o ten jedyny raz za duzo. Nie zasluguje na takie nazwanie za całą swoją kariere i francuzi i tak go beda kochali...



master_of_flamaster napisał:
Był chamski? Owszem. Ale zastanó się - czy Materazziemu nic nie masz do zarzucenia? Powiedz mi, czy sprowokowanie Zidane'a jest łatwe? I teraz astanó się co w takim razie musiał powiedzieć Włoch. Podejrzewam, że każdy dałby mu za te słowa w pysk...



Co by materac nie powiedzial Zidane nie miał prawa w ten sposób zareagowac. Kara dla Włocha za prowokacje Exclamation dla mnie to jest frajerstwo. Bo Zidane zachował się nieodpowiedzialnie, ale to materac prowokowal. Jak ja nie lubie włochów....

Post został pochwalony 0 razy
michael.ovi


Dołączył: 23 Paź 2005
Posty: 950
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Sandomierz
spacer
Zobacz profil autora
Post Temat postu:
Ch.A.F. napisał:
michael.ovi napisał:
Cieszę się, że to Włosi a nie Francuzi wygrali. Z przebiegu całego turnieju bardziej na ten tytuł zasłużyli.

Udowodnij to. Razz


Nie ma sprawy!
Włosi mieli dużo trudniejszą grupę (Ghana, USA, Czechy) niż Francuzi (Szwajcaria, Korea, Togo), a jednak zdołali awansować spokojnie z pierwszego miejsca. Francja natomiast męczyła się w grupie ze średniakami. Ledwo co awansowali z drugiego miejsca. Remisy ze Szwajcarią i Koreą. Wygrali jedynie z Togo...
W dalszej fazie Włosi pokonali Australię, owszem męczyli się, karnego dostali w samej końcówce, ale był to praktycznie jedyny słabszy mecz Włochów na tych mistrzostwach. Francuzi trafili na Hiszpanię. Grali przeciętnie... Hiszpania strzeliła pierwsza bramkę i kontrolowała przebieg gry. Ribery strzelił na 1:1 i mecz w miarę się wyrównał. I kto wie co stałoby się w dogrywce bądź karnych - bo do tych pewnie by doszło gdyby Francja w składzie nie miała wielkiego aktora Henrego, który zasymulował faul... wtedy padła bramka na 2:1 a w końcówce atakujących całą drużyną Hiszpanów z kontry dobił Zidane.
Ćwierćfinały - tutaj pewne i przekonujące zwycięstwo po bardzo dobrej grze Włochów. Pokonują Ukrainę 3:0.
Francja toczy walkę z Brazylią, która w tym mundialu rozczarowywała. Grała bardzo słabo, słabo jak nigdy. Francja strzela na 1:0 koło 60 minuty (zresztą wcale nie po jakiejś składnej akcji, a po dośrodkowaniu z wolnego. Brazylijczycy odpuścili krycie i stało się) Po tym golu cofnęli się do głębokiej defensywy i bronili do końca wyniku.
Półfinały - Włosi pokazali klasę z wielkim rywalem - Niemcami. Niemcy faworyzowani przez wszystko co się rusza nie sprostali świetnej grze Włochów. Zagrali fantastyczne spotkanie i udokumentowali to pięknymi golami w końcówce dogrywki.
Francuzi znów nie zachwycili - tym razem z Portugalią. Zdobyli gola po bardzo wątpliwym rzucie karnym.
Finał - mecz bardzo wyrównany, lekka przewaga Francuzów, jednak Włosi również byli groźni. Tutaj obie reprezentacje zagrały dobry mecz. Zawiódł jedynie Zidane...

Jak widać - z przebiegu całego turnieju Włosi bardziej zasłużyli na ten tytuł!

Post został pochwalony 0 razy
michael.ovi


Dołączył: 23 Paź 2005
Posty: 950
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Sandomierz
spacer
Zobacz profil autora
Post Temat postu:
master napisał:
Pierwszy się darłeś, że karny z Australią niezasłużony, że to sędzia wydrukował mecz


Nigdy czegoś takiego nie powiedziałem! Owszem, karny być może był z kapelusza i nie powinien być podyktowany, ale takich słów mi nie wciskaj.
Napewno tego nie robiłem, a to dlatego, że Włochów miałem na kuponie, więc cieszyłem się, że wygrali.
UDOWODNIJ MI TO!

Post został pochwalony 0 razy
master_of_flamaster


Dołączył: 16 Paź 2005
Posty: 8331
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 6 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: z planety Saturn
spacer
Zobacz profil autora
Post Temat postu:
hmmm?
Faza grupowa: zgadzam się, ale mały zgrzyt (mecz z USA i karka DE Rossiego) był...
1/8 finału: A karny dla Hiszpanii zasłuzony był? Bo z tego co pamiętam to nie za bardzo... A Włosi zagrali z Australią beznadziejnie...
1/4 finału: twierdzisz więc, że Francja mogła śmiało atakować Brazylię przez 90 minut i strzelic więcej goli? Ot tak po prostu? Poza tym Brazylia miała jeden atut - sędziów... No i nawet w takiej formie była o klasę lepsza od Ukrainy, więc znowu Włosi łątwiej mieli
półfinał: wątpliwy karny? Jasne, w końcu Carvalho wcale henry'ego nie zahaczył, a te powtórki to bezczalny fotomontaż... Włosi atakowali do końca, bo wiedzieli, że w karnych nie mają szans. Francuzi wiedzieli, że z tak grająca Portugalią (zamiast strzelić na pusta bramkę zasymuluj!) nie ma sensu walczyć przy prowadzeniu, zwłaszcza, że w finale czekali Włosi.
Hmmm, popatrzałem na to pod trochę innym kątem. Obaj napisaliśmy prawdę a jednak z mojego pisu wynika, że Włosi wcale nie zasłużyli na ten tytuł Smile
I teraz powiedzcie mi prosze jak byc obiektywnym? Cóż, obiektywnie to powiem, że obie ekipy zasłużyły na tytuł tak samo, więc o tytule zadecydowało swego rodzaju losowanie Smile

Post został pochwalony 0 razy
Masahiko


Dołączył: 20 Lis 2005
Posty: 5414
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Nowy Sącz
spacer
Zobacz profil autora
Post Temat postu:
Do Oviego:

rywale Francji w fazie pucharowej: Hiszpania, Brazylia, Portugalia
rywale Włochów w fazie pucharowej: Australia, Ukraina, Niemcy

Włosi mieli dwa pierwsze mecze z łatwiejszym rywalem, a Francuzi strasznie ciezkie mecze z Hiszpania i Brazylią. Jest roznica Razz

Post został pochwalony 0 razy
master_of_flamaster


Dołączył: 16 Paź 2005
Posty: 8331
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 6 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: z planety Saturn
spacer
Zobacz profil autora
Post Temat postu:
Ovi, łap:
Cytat:
master_of_flamaster napisał:
Australijczyk nie wytrzynmał nerwowo i próbował mu wjechać w nogi.


Taaaakkk jaaaasne Laughing W 93 minucie, 1/8 finału, w polu karnym, Australijczyk miał dość grania na MŚ, nie wytrzymał i specjalnie wjechał mu w nogi żeby go wyje***... Pomyśl... NIKT by tego nie zrobił. Każdy przecież widział, że Australijczyk zrobił wślizg, aby zablokować możliwość strzału na bramkę. Grosso go minął. Australijczyk, widać było że, bał się ruszyć, żeby nie zrobić karnego. I się nie ruszył! Grosso zaczepił nogą o jego łokieć i teatralnie się przewrócił...

Masz dowód o jaki prosiłes Smile

Post został pochwalony 0 razy
Ch.A.F.


Dołączył: 02 Cze 2006
Posty: 753
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Sam już nie wiem
spacer
Zobacz profil autora
Post Temat postu:
Co do fazy grupowej to się jeszcze może zgodzić, ale dalej już nie.Razz

W 1/8 finału Włosi grali tak samo przeciętnie jak Francuzi, jednak klasa ich przeciwników była zupełnie inna. Nie ma co porównywać Australii do Hiszpanii.

W ćwierćfinałach Włosi trafili na przeciętną Ukrainę, która trafiła do tej fazy rozgrywek tylko dlatego, że w 1/8 finału trafili na równie przeciętną Szwajcarię. I jak by nie patrzeć to nie ma co porównywać zwyciestwa nad Ukrainą z wygraną z Brazylią.

Cytat:
Półfinały - Włosi pokazali klasę z wielkim rywalem - Niemcami. Niemcy faworyzowani przez wszystko co się rusza nie sprostali świetnej grze Włochów.
Niby przez co byli faworyzowani Niemcy Question Chyba tylko przez swoją publiczność.
Faktycznie makaroniarze zagrali w tamtym momencie najładniejszy mecz. Łudziłem się, że może zagrają tak w finale ale spotkało mnie dzisiaj wielkie rozczarowanie. Razz
Cytat:
Francuzi znów nie zachwycili - tym razem z Portugalią. Zdobyli gola po bardzo wątpliwym rzucie karnym.
Niby gdzie tam były jakieś wątpliwości. Portugalczyk nie trafił w piłkę lecz w nogi Henry'ego - karny.

Cytat:
Finał - mecz bardzo wyrównany, lekka przewaga Francuzów
Tak może było do dogrywki, natomiast później grali tylko Francuzi, nawet osłabieni brakiem jednego zawodnika.

Post został pochwalony 0 razy
master_of_flamaster


Dołączył: 16 Paź 2005
Posty: 8331
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 6 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: z planety Saturn
spacer
Zobacz profil autora
Post Temat postu:
A ja na chwilę wracam do Zidane'a. Po uderzeniu Materaca zdjął opaskę kapitańską. Wiedział więc, że dostanie czerwoną. W takim razie co mu powiedział Włoch, że Zidane ŚWIADOM KONSEKWENCJI uderzył go "z dyńki"? Tutaj proste słowa nie wystarczały. Zresztą popatrzcie na tę sytuację. Materac coś mói, Zidane odpowiada i idzie dalej. Po chwili zawraca i go uderza. Wygląda na to, że Zidane wręcz przemyślał tę sytuację (dziwnie brzmi ale to bardzo prawdopodobne) i dopiero wtedy zrobił co zrobił. A więc nie mamy tu do czynienia z takim typowym chamstwem - emocje biora góę, zawodnik nie wytrzymuje. Mamy tu do czynienia ze ŚWIADOMYM działaniem, może nawet przemyslanym.
Teraz tym bardziej ciekaw jestem, co w takim razie musiał powiedziećMaterazzi...

Post został pochwalony 0 razy
Masahiko


Dołączył: 20 Lis 2005
Posty: 5414
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Nowy Sącz
spacer
Zobacz profil autora
Post Temat postu:
NIe masz racji master. Starasz sie usprawiedliwiac Francuza. To byly emocje nad ktorymi powinien tak doswiadczony gracz zapanowac. Przemyslane?? to ładne myślenie musi mieć Zidane - musiałby być półgłówkiem, gdyby to zrobił z premedytacja...

Jeszcze raz - materac to zwykła świnia...

Post został pochwalony 0 razy
Holt_


Dołączył: 26 Lis 2005
Posty: 4182
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 7 razy
Ostrzeżeń: 1/3
Skąd: Kraków
spacer
Zobacz profil autora
Post Temat postu:
master_of_flamaster napisał:
Zidane nie jest frajerem, nie jest zerem. I se piszcie co chcecie, to zdarzyło się jeden jedyny raz.




nie. W 1998 roku było podobnie.

Post został pochwalony 0 razy
master_of_flamaster


Dołączył: 16 Paź 2005
Posty: 8331
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 6 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: z planety Saturn
spacer
Zobacz profil autora
Post Temat postu:
Holt_ napisał:
master_of_flamaster napisał:
Zidane nie jest frajerem, nie jest zerem. I se piszcie co chcecie, to zdarzyło się jeden jedyny raz.




nie. W 1998 roku było podobnie.
Dobra, nie czpeiaj się szczegółów, tu chodzi o przesłanie, o symbolike a nie o matematykę Razz

Post został pochwalony 0 razy
Holt_


Dołączył: 26 Lis 2005
Posty: 4182
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 7 razy
Ostrzeżeń: 1/3
Skąd: Kraków
spacer
Zobacz profil autora
Post Temat postu:
michael.ovi napisał:

Finał - mecz bardzo wyrównany, lekka przewaga Francuzów, jednak Włosi również byli groźni.


nie żartujmy. Myszy też się boisz?

Post został pochwalony 0 razy
Ch.A.F.


Dołączył: 02 Cze 2006
Posty: 753
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Sam już nie wiem
spacer
Zobacz profil autora
Post Temat postu:
master_of_flamaster napisał:
Teraz tym bardziej ciekaw jestem, co w takim razie musiał powiedziećMaterazzi...
A może Zidane sam powie Question W końcu i tak nie ma już nic do stracenia. Rolling Eyes

Swoją drogą czy Zidane nie uśmiechnął się przez chwilę zaraz po tym jak materac coś mu tam powiedział Question Czy może mi się tylko wydawało Question

Post został pochwalony 0 razy
Holt_


Dołączył: 26 Lis 2005
Posty: 4182
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 7 razy
Ostrzeżeń: 1/3
Skąd: Kraków
spacer
Zobacz profil autora
Post Temat postu:
Ch.A.F. napisał:
A może Zidane sam powie Question W końcu i tak nie ma już nic do stracenia. Rolling Eyes


powie. A Materazzi zrobi minę Cristiano Ronaldo i powie: JA ??? W ŻYCIU!!!! (bym do teatru nie poszedł.....)

Post został pochwalony 0 razy
RTS


Dołączył: 31 Maj 2006
Posty: 6271
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 4 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Łódź
spacer
Zobacz profil autora
Post Temat postu:
Ponieważ ze dwa dni tutaj nie byłem, to muszę sie deczko cofnąć i nawiązać do wypowiedzi Ch.A.F.-a.
Ch.A.F. napisał:
A ja nie powiedział bym, że Francja prezentowała się na tym turnieju lepiej od Niemców. W końcu to żabojady ledwo co wyszły z grupy. W ogóle to się to wszystko jakoś dziwnie ułożyło, że w pierwszej połowie drabinki znalazły dobrze i ładnie grające grające drużyny jak Niemcy, Argentyna czy Włochy (no, przynajmniej grają z meczu na mecz coraz ładniej) i siłą rzeczy tylko jedna z nich miała szanse na finał, natomiast w drugiej części drabinki znalazły się słabo lub przeciętnie grające Portugalia, Brazylia, Anglia czy Francja, a że ci ostatni byli trochę lepsi od reszty tej czwórki to znaleźli się w finale.

Ja nie zgodziłbym się z tym poglądem. Francja -jak sie wydaje- dobrze rozłożyła siły na tym mundialu. Twierdzisz, że "ledwo wyszli z grupy", ja jednak przychylę sie do zdania Holt_'a. Ponadto sugerujesz tą wypowiedzią, że dobra drużyna powinna iść od razu na całość i niczym burza przejść przez fazę grupową. Tylko w takim razie popatrz na Argentynę. Przeszli efektownie i efektywnie przez swoją grupę i co? I na mecz z Niemcami nie mieli już siły. Tu wygrywa ten, kto jest sprytniejszy i umiejętniej rozłoży zapas sił na cały turniej. Francuzi grali adekwantnie do trudności poszczególnych etapów turnieju w Niemczech. Podczas gdy awansowali coraz wyżej, z meczu na mecz rozkręcali się coraz bardziej. A spójrz teraz na Włochów. Jak oglądalem ich wcześniejsze mecze mundialowe, to angażowali się w nie na pół gwizdka. Australię wyeliminowali grając defensywnie i ograniczając sie do kontr. Dopiero półfinał z Niemcami w Dortmundzie (chyba w Dortmundzie) zmusił ich do wzniesienia sie na wyżyny. I tak dotarli do finału. Smile
Mnie też szkoda Niemców, bo grali ładny dla oka futbol, w dodatku zdecydowanie ofensywny. I co z tego? Nie oszczędzali sił. A w tej feralnej końcówce dogrywki w meczu z Włochami opadli z sił. Zaowocowało to dekoncentracją, co z zimną krwią wykorzystali Włosi.
Pozdrawiam.

Post został pochwalony 0 razy
RTS


Dołączył: 31 Maj 2006
Posty: 6271
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 4 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Łódź
spacer
Zobacz profil autora
Post Temat postu:
master of flamaster napisał:
Po uderzeniu Materaca zdjął opaskę kapitańską. Wiedział więc, że dostanie czerwoną. W takim razie co mu powiedział Włoch, że Zidane ŚWIADOM KONSEKWENCJI uderzył go "z dyńki"? Tutaj proste słowa nie wystarczały. Zresztą popatrzcie na tę sytuację. Materac coś mói, Zidane odpowiada i idzie dalej. Po chwili zawraca i go uderza. Wygląda na to, że Zidane wręcz przemyślał tę sytuację (dziwnie brzmi ale to bardzo prawdopodobne) i dopiero wtedy zrobił co zrobił.

Mnie się wydaje jednak, że "Materac" jeszcze mu coś powiedział dosadnego, tyle tylko, że kamery tego już nie uchwyciły. I nie sądzę, że "Zizu" zrobił to z premedytacją. Raczej puściły mu nerwy. Tę opaskę, którą zdjął po całym zajściu świadczy tylko, że po ochłonięciu zdał sobie sprawę, że przesadził i oznacza to, że jeszcze zanim ujrzał czerwień, zaakceptował decyzję sędziego.
Masahiko napisał:
NIe masz racji master. Starasz sie usprawiedliwiac Francuza. To byly emocje nad ktorymi powinien tak doswiadczony gracz zapanowac. Przemyslane?? to ładne myślenie musi mieć Zidane - musiałby być półgłówkiem, gdyby to zrobił z premedytacja...

He, he. Mocne słowa, Masahiko Very Happy Ale masz rację, że ktoś taki powinien umieć trzymać nerwy na wodzy. Z drugiej strony L. Figo też jest doświadczonym graczem, a jednak znany jest z tego typu "zagrań". Wink
P.S. W każdym bądź razie "Zizu" troche sobie popsuł zakończenie kariery w reprze.
Pozdrawiam.

Post został pochwalony 0 razy
Panienka_Kochajaca_Sport


Dołączył: 27 Gru 2005
Posty: 1671
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/3
Skąd: Trójmiasto
spacer
Zobacz profil autora
Post Temat postu:
Cholera, przez dwie godziny w nocy nie mogłam zasnąć, zastanawiając się co Materazzi mógł powiedzieć Zidane'owi Laughing Ale nie przyszło mi do głowy nic, co mogłoby być aż tak chamskie, żeby Zidane pozwolił sobie na taki gest... Pewnie dlatego, że nigdy nie potrafiłam wymyśleć dobrych chamskich textów Neutral Może to było jakieś rasistowskie określenie, ale czy Zidane się pierwszy raz z czymś takim spotyka...? Musiał być na coś takiego przygotowany psychicznie, spodziewać się czegoś takiego. Dał się sprowokować jak dziecko... I to on sam... Heh, kiedyś daaawno temu, pamiętam jak widziałam jakiś mecz w wykonaniu Zidane'a, i tak sobie pomyślałam, że on to chyba nigdy nawet żółtej kartki nie dostał Smile Zawsze taki uczciwy, szczerzy, to przestrzeganie fair play... Nie pasował mi to tego po częsci trochę "złego" piłkarskiego światka, z tymi symulantami, boiskowymi oszuścikami, z tymi licznymi faulami... On był taki.. uczciwy Smile Cholernie szkoda, że musi się właśnie tak pożegnać. Myślałam tak sobie przed meczem, na pewno trochę naiwnie, że miło będzie kiedy skończy karierę naprawdę po przepięknym meczu. Jako jeden z tych wielkich Bogów Piłki... Już sobie w wyobraźni tworzyłam całą fabułę tego spotkania, coś a'la mecz z Anglią w EURO 2004, z taką samą cudowną końcówką Zidane'a... A tu nagle mamy pożegnanie, ale w zupełnie innym stylu. Szczerze mówiąc chciałabym się dowiedzieć, że to co powiedział mu Materazzi, okazało się naprawdę chamskie, żałosne, ohydne. Tylko dlatego, żeby móc jakoś wybaczyć Zidanowi, to co zrobił. Żeby móc go jakoś usprawiedliwić... Chociaż muszę się zgodzić z Masterem, że ten jego gest, nie zaważy na jego osiągnięciach, nie przestanie być wielkim piłkarzem. Tyle, że dla niektórych pewnie straci jaki człowiek... Jedyny z tych wielkich, naprawdę Wielkich piłkarzy, których mam szansę pamiętać, odchodzi, ale w kiepskim stylu. Szkoda, że mimo całej sympatii i szacunku dla niego, muszę gdzieś pozostawić po nim to wspomnienie tej czerwonej kartki i tego głupiego zachowania... I chyba na zawsze pozostanie mi w pamięci ta scena, zresztą już nieźle wylansowana przez naszą TVP, kiedy schodził do szatni i tak powoli przechodził obok tego Pucharu Świata, jakby ukradkiem na niego zerkając... Myślałam, że będę sobie mogła zanucić po tym meczu "Trzeba wiedzieć kiedy ze sceny zejść, niepokonanym..." a tu jedyne co w tej chwili mi przychodzi do głowy to "from hero to zero" Sad Mimo, że dla mnie on nigdy zerem nie będzie. Był, jest i będzie kimś Wielkim. Po prostu z małą rysą na swojej karierze...




UU, ale mi się napisało, nawet się trochę romantycznie zrobiło Rolling Eyes

Post został pochwalony 0 razy
Panienka_Kochajaca_Sport


Dołączył: 27 Gru 2005
Posty: 1671
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/3
Skąd: Trójmiasto
spacer
Zobacz profil autora
Post Temat postu:
A tak jeszcze co do finału, już odbiegając od tematu Zidane'a: Zobaczcie, co to za zbieg okoliczności, że właśnie teraz, kiedy po zdobyciu mistrzostwa przez Włochów, ma zostać ogłoszona amnestia, JEDYNYM francuskim piłkarzem, który nie strzelił karnego, jest... Trezeguet! A wszyscy wiemy, w jakim klubie on gra... Nie wietrzę żadnego spisku, bo wątpię, że jakikolwiek piłkarz na świecie celowo nie strzeliłby karnego, w momencie kiedy jego drużyna walczy o tytuł Mistrza Świata, nawet za cenę degradacji jego klubu do II ligi, no ale.... I to jeszcze ten sam piłkarz, który pozbawił ich ME Wink

I jeszcze coś - kiedy ogłoszona będzie nagroda dla najlepszego gracza MŚ? Tak sobie myślę, że z mojej żelaznej trójki - Zidane, Pirlo, Klose - chyba nikt w pełni nie zasłużył. Zidane nie, bo nie dość, że Francja odpadła, to jeszcze pożegnał się w taki a nie inny sposób (hmmm, przed chwilą RMF podało, że Materazzi podobno nazwał Zidane'a... kartoflem Neutral I o to cała afera Neutral lol...) Pirlo, chyba też nie, bo mimo, że Włosi wygrali, Pirlo szczególnie wczoraj nie pokazał niczego nadzwyczajnego (w każdym razie w moim odczuciu), Klose też nie, bo za mało strzelił goli (chociaż to i tak dużo w porównaniu z innymi, w końcu został królem strzelców Razz). Więc kto? Ja mimo wszystko, stawiałabym na Cannavaro, bo to chyba on jedynie w pełni zasłużył na tę nagrodę. I jeśli ten finał, nie mógł być pięknym pożegnaniem Zidane'a, to przynajmniej był cudownym jubileuszem Cannavaro Smile

A Buffon został najlepszym bramkarzem, na co zresztą w pełni zasłużył Wink

Post został pochwalony 0 razy
michael.ovi


Dołączył: 23 Paź 2005
Posty: 950
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Sandomierz
spacer
Zobacz profil autora
Post Temat postu:
master_of_flamaster napisał:
Pierwszy się darłeś, że karny z Australią niezasłużony, że to sędzia wydrukował mecz

master_of_flamaster napisał:
Ovi, łap:
Cytat:
master_of_flamaster napisał:
Australijczyk nie wytrzynmał nerwowo i próbował mu wjechać w nogi.


Taaaakkk jaaaasne Laughing W 93 minucie, 1/8 finału, w polu karnym, Australijczyk miał dość grania na MŚ, nie wytrzymał i specjalnie wjechał mu w nogi żeby go wyje***... Pomyśl... NIKT by tego nie zrobił. Każdy przecież widział, że Australijczyk zrobił wślizg, aby zablokować możliwość strzału na bramkę. Grosso go minął. Australijczyk, widać było że, bał się ruszyć, żeby nie zrobić karnego. I się nie ruszył! Grosso zaczepił nogą o jego łokieć i teatralnie się przewrócił...

Masz dowód o jaki prosiłes Smile



No i tu nie masz racji Smile Odpowiedziałem jedynie na twoje bezsensowne zdanie, w którym napisałeś, że obrońca nie wytrzymał i specjalnie wjechał mu w nogi... No kto w takim meczu w ostatnich sekundach robi faul w polu karnym z premedytacją, tak aby na zawodniku się zemścić albo co...
Karny nie był sprawiedliwy, ale nie mogłem napewno się rzucać na sędziego itp. bo miałem Włochów wtedy na kuponie, więc cieszyłem się z tego wyniku.

Post został pochwalony 0 razy
Ch.A.F.


Dołączył: 02 Cze 2006
Posty: 753
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Sam już nie wiem
spacer
Zobacz profil autora
Post Temat postu:
RTS napisał:
Ponieważ ze dwa dni tutaj nie byłem, to muszę sie deczko cofnąć i nawiązać do wypowiedzi Ch.A.F.-a.
Ch.A.F. napisał:
A ja nie powiedział bym, że Francja prezentowała się na tym turnieju lepiej od Niemców. W końcu to żabojady ledwo co wyszły z grupy. W ogóle to się to wszystko jakoś dziwnie ułożyło, że w pierwszej połowie drabinki znalazły dobrze i ładnie grające grające drużyny jak Niemcy, Argentyna czy Włochy (no, przynajmniej grają z meczu na mecz coraz ładniej) i siłą rzeczy tylko jedna z nich miała szanse na finał, natomiast w drugiej części drabinki znalazły się słabo lub przeciętnie grające Portugalia, Brazylia, Anglia czy Francja, a że ci ostatni byli trochę lepsi od reszty tej czwórki to znaleźli się w finale.

Ja nie zgodziłbym się z tym poglądem. Francja -jak sie wydaje- dobrze rozłożyła siły na tym mundialu. Twierdzisz, że "ledwo wyszli z grupy", ja jednak przychylę sie do zdania Holt_'a. Ponadto sugerujesz tą wypowiedzią, że dobra drużyna powinna iść od razu na całość i niczym burza przejść przez fazę grupową. Tylko w takim razie popatrz na Argentynę. Przeszli efektownie i efektywnie przez swoją grupę i co? I na mecz z Niemcami nie mieli już siły. Tu wygrywa ten, kto jest sprytniejszy i umiejętniej rozłoży zapas sił na cały turniej. Francuzi grali adekwantnie do trudności poszczególnych etapów turnieju w Niemczech. Podczas gdy awansowali coraz wyżej, z meczu na mecz rozkręcali się coraz bardziej. A spójrz teraz na Włochów. Jak oglądalem ich wcześniejsze mecze mundialowe, to angażowali się w nie na pół gwizdka. Australię wyeliminowali grając defensywnie i ograniczając sie do kontr. Dopiero półfinał z Niemcami w Dortmundzie (chyba w Dortmundzie) zmusił ich do wzniesienia sie na wyżyny. I tak dotarli do finału. Smile
Mnie też szkoda Niemców, bo grali ładny dla oka futbol, w dodatku zdecydowanie ofensywny. I co z tego? Nie oszczędzali sił. A w tej feralnej końcówce dogrywki w meczu z Włochami opadli z sił. Zaowocowało to dekoncentracją, co z zimną krwią wykorzystali Włosi.
Pozdrawiam.
Zgodził bym się w 100% gdyby nie fakt, że takie Niemcy grali od samego początku ładnie i efektownie i też zaszli daleko, a odpadli tylko dlatego, że akurat trafili na Włochów mających swój dzień. Coś mi mówi, że gdyby aktualnie mistrzowie zagrali z Niemcami tak jak wczoraj z Francją, polegli by.

No, ale nie ma co gdybać, tylko wziąść się w garść i szybko zapomnieć o tym smutnym zakończeniu mistrzostw świata w Niemczech. Razz

Post został pochwalony 0 razy
miki


Dołączył: 25 Cze 2006
Posty: 695
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Warszawa
spacer
Zobacz profil autora
Post Temat postu:
Tu się licytujecie, kto bardziej zasłużył. A ja Wam powiem tak - z przebiegu całego turnieju - żaden. Ani Francja, ani Włochy. To jeżeli już, to dużo ładniejszy futbol niż ww prezentowali Niemcy. Tylko brakowało tego czegoś w półfinale Niemcom, co wykorzystali Włosi. Niestety - piłka nożna to nie łyżwiarstwo figurowe, w którym dostaje się punkty za wrażenie artystyczne. Tu się liczy skuteczność, czego z kolei zabrakło Francuzom w finale. Czyli skuteczności. Bo był moment, że Włosi stali, a Francuzi atakowali. I na podstawie gry w finale Włosi nie zasłużyli, tylko Francuzi. Ale jak ktoś jest nieskuteczny ( Zidane w dogrywce ) i jak ktoś osłabia denerwując psychicznie zespół bądźmy szczerzy, w sposób idiotyczny ( ww Zidane ), to jak można zostać mistrzem Świata. Nie mówię, że zasłużyła na niego Portugalia ( choć Holt sam przyzna, że Nuno Gomes ładną bramkę zdobył i to potwierdza błąd personalny Scolariego, który sadzał go na ławie ), nie mówię, że Holandia czy Anglia, ale Włochy i FRancja też nie. Ale tak jak mówiłem - futbol to gra polegająca na skuteczności. Tą wczoraj wykazali się Włosi w karnych.

Kibic Legii pozdrawia

Post został pochwalony 0 razy
Wyświetl posty z ostatnich:   
.
.
.
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Fani piłki nożnej! Strona Główna » Reprezentacje krajowe Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3  Następny
Strona 2 z 3

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB - Copyright © 2002-2004 the phpBB Group

JustFooty Theme v1.02 (readme) by Jakob Persson / Tesseract Media (copyright © 2004-2005 Jakob Persson)
In cooperation with BeautifulGame.net, forumthemes.org and bbstyles.net
.
. . .