erbe1 napisał:

Pande a pamiętasz poziom tych transmisji z telewizji publicznej. Czasami transmisja rozpoczynała się już po rozpoczęciu meczu. Przerwa też była zbyt krótka dla realizatorów. Najczęściej pokazywano tylko czas gry i zero wywiadów. A gdzie budowanie atmosfery przed meczem, gdzie pomeczowa analiza? Prócz tego mała ilość kamer i powtórek czyniły z owych transmisji kiepskie widowisko.

eee tam, panowie....

W latach 70-ych i 80-ych pokazywano często tylko II połowę meczu.
Wywiady? Analizy? Budowanie atmosfery??

Panowie......tak szczerze......
jak towar jest g.......niany, to trzeba go pudrować. Stąd moda na idiotyczne pirotechniki przed meczami, konkursy na oprawy itp blabla bla. Stąd sumowanie strzałów, stąd wywiady z piłkarzami - identyczne notabene jak kiedyś ( "Panie Macku, jak to było? Ano ja biegnę, patrzę, a tu Muniek do Fuńka, Funiek do Luńka, Luniek do mnie, a jan iewiele myślący łup, piłka zeszła z kapy ale wpadła"....)


Na meczach Górnika z lat 80-cyh, wisły z końcówki lat 70-ych, Widzewa z początku lat 80-ych przeżywałem emocje 10 razy większe niż teraz, chociaż nie było 21 kamer, sędziego z palmtopem w chorągiewce, replaya z perspektywy górnego oczka siatki bramkowej, Smokowskiego z Twarowskim i kartnoików podnoszonych karnie do góry jak na defiladzie ku czci Kim Ir Sena.

Post został pochwalony 0 razy

Holt_ napisał:

erbe1 napisał: Pande a pamiętasz poziom tych transmisji z telewizji publicznej. Czasami transmisja rozpoczynała się już po rozpoczęciu meczu. Przerwa też była zbyt krótka dla realizatorów. Najczęściej pokazywano tylko czas gry i zero wywiadów. A gdzie budowanie atmosfery przed meczem, gdzie pomeczowa analiza? Prócz tego mała ilość kamer i powtórek czyniły z owych transmisji kiepskie widowisko. eee tam, panowie.... W latach 70-ych i 80-ych pokazywano często tylko II połowę meczu. Wywiady? Analizy? Budowanie atmosfery?? Panowie......tak szczerze...... jak towar jest g.......niany, to trzeba go pudrować. Stąd moda na idiotyczne pirotechniki przed meczami, konkursy na oprawy itp blabla bla. Stąd sumowanie strzałów, stąd wywiady z piłkarzami - identyczne notabene jak kiedyś ( "Panie Macku, jak to było? Ano ja biegnę, patrzę, a tu Muniek do Fuńka, Funiek do Luńka, Luniek do mnie, a jan iewiele myślący łup, piłka zeszła z kapy ale wpadła"....) Na meczach Górnika z lat 80-cyh, wisły z końcówki lat 70-ych, Widzewa z początku lat 80-ych przeżywałem emocje 10 razy większe niż teraz, chociaż nie było 21 kamer, sędziego z palmtopem w chorągiewce, replaya z perspektywy górnego oczka siatki bramkowej, Smokowskiego z Twarowskim i kartnoików podnoszonych karnie do góry jak na defiladzie ku czci Kim Ir Sena.

Cóż Holt. Punkt widzenia zależy od punktu siedzenia i musisz przyznać że jedyną osobą na tym forum który może w rozrzewnieniem powspominać nasze najlepsze sukcesy klubowe jesteś tylko Ty.
Troche zazdroszcze jednak ja z takim samym rozrzewnieniem będe wspominał występy Legii w LM czy Wisły w PUEFA a co do samych transmisji to sposób pokazywanie futbolu jako widowiska sportowego była zupełnie inna.
Wtedy były inne czasy, inna mentalność a przede wszystkim teraz piłka jest bardzie skomercjonalizowana i "plastikowa" niż wtedy. Bardziej nastawiona jest na poklask, piłkarze to gwiazdy które biorą udział w filmach, reklamach, zarabiajacy miliony dolarów. I pomyśleć ze kiedyś Garincha grał bez butów

P.S. "Kapa" Czy raczysz wytłumaczyć co znaczy tez zwrot?

Post został pochwalony 0 razy

PANDEM0NIUM napisał:

Wtedy były inne czasy, inna mentalność a przede wszystkim teraz piłka jest bardzie skomercjonalizowana i "plastikowa" niż wtedy. Bardziej nastawiona jest na poklask, piłkarze to gwiazdy które biorą udział w filmach, reklamach, zarabiajacy miliony dolarów. I pomyśleć ze kiedyś Garincha grał bez butów

Zgadza się (niestety). Komercha jest obecnie wszechwładna i jej -że tak powiem- wkradnięcie się do futbolu było nieunuknione. Trochę szkoda... Należy jednak pamiętać, że to tylko w Polsce i innych krajach postkomunistycznych nie było komerchy przed latami 90-tymi.
Wczoraj oglądałem mecz Szwecja Polska z 1974 r. Jakże inaczej ogląda sie transmisję z tamtego okresu. I nie było tych denerwujących pasków typu "wyślij SMS-a", zasłaniających pół ekranu, a tym samym pół boiska
Pozdrawiam.

Post został pochwalony 0 razy

Holt_ napisał:

Panowie......tak szczerze...... jak towar jest g.......niany, to trzeba go pudrować. Stąd moda na idiotyczne pirotechniki przed meczami, konkursy na oprawy itp blabla bla. Stąd sumowanie strzałów, stąd wywiady z piłkarzami - identyczne notabene jak kiedyś ( "Panie Macku, jak to było? Ano ja biegnę, patrzę, a tu Muniek do Fuńka, Funiek do Luńka, Luniek do mnie, a jan iewiele myślący łup, piłka zeszła z kapy ale wpadła"....) Na meczach Górnika z lat 80-cyh, wisły z końcówki lat 70-ych, Widzewa z początku lat 80-ych przeżywałem emocje 10 razy większe niż teraz, chociaż nie było 21 kamer, sędziego z palmtopem w chorągiewce, replaya z perspektywy górnego oczka siatki bramkowej, Smokowskiego z Twarowskim i kartnoików podnoszonych karnie do góry jak na defiladzie ku czci Kim Ir Sena.

Niewątpliwie realizacją meczu nie podniesie się jego poziomu, ale dla widza przyjemnym jest obejrzeć sobie bramkę, pokazaną z różnych ujęć kamer, czy rozwiać wątpliwości związane z faulem w polu karnym. Pamiętam, że przed ważnym meczem człowiek siedział jak na szpilkach, by w pewnym momencie usłyszeć głos komentatora, że "mecz w zasadzie rozpoczął się dopiero przed chwilą a teraz szybko składy obydwu drużyn"... Wtedy mieliśmy piłkę na odpowiednim poziomie (co oczywiście jest w tym wszystkim najważniejsze), ale o ileż ciekawiej ogląda się dobrze zrealizowaną transmisję (nawet z meczów tej naszej nie najwyższych przecież lotów ekstraklasy) niż to, co prezentowała publiczna. Niech więc piłkarze równają do poziomu obecnych transmisji i będzie dobrze.

Post został pochwalony 0 razy

erbe1 napisał:

Niewątpliwie realizacją meczu nie podniesie się jego poziomu, ale dla widza przyjemnym jest obejrzeć sobie bramkę, pokazaną z różnych ujęć kamer, czy rozwiać wątpliwości związane z faulem w polu karnym. Pamiętam, że przed ważnym meczem człowiek siedział jak na szpilkach, by w pewnym momencie usłyszeć głos komentatora, że "mecz w zasadzie rozpoczął się dopiero przed chwilą a teraz szybko składy obydwu drużyn"... Wtedy mieliśmy piłkę na odpowiednim poziomie (co oczywiście jest w tym wszystkim najważniejsze), ale o ileż ciekawiej ogląda się dobrze zrealizowaną transmisję (nawet z meczów tej naszej nie najwyższych przecież lotów ekstraklasy) niż to, co prezentowała publiczna. Niech więc piłkarze równają do poziomu obecnych transmisji i będzie dobrze.

Nigdy nie ogladam tej szopki przed meczami, gdzie wypowiadaja sie Ci "eksperci" juz wole czytac ostatnie komentarz na sportonecie Dla mnie najwazniejszy jest mecz i tylko mecz, a to co powiedza wiecznie usmiechnieci (czy porazka czy przegrana) panowie mam gleboko w d**** . W piatek moim studiem przedmeczowym bedzie piwko i kumple oraz głośne śpiewy

Post został pochwalony 0 razy

Masahiko napisał:

erbe1 napisał: Niewątpliwie realizacją meczu nie podniesie się jego poziomu, ale dla widza przyjemnym jest obejrzeć sobie bramkę, pokazaną z różnych ujęć kamer, czy rozwiać wątpliwości związane z faulem w polu karnym. Pamiętam, że przed ważnym meczem człowiek siedział jak na szpilkach, by w pewnym momencie usłyszeć głos komentatora, że "mecz w zasadzie rozpoczął się dopiero przed chwilą a teraz szybko składy obydwu drużyn"... Wtedy mieliśmy piłkę na odpowiednim poziomie (co oczywiście jest w tym wszystkim najważniejsze), ale o ileż ciekawiej ogląda się dobrze zrealizowaną transmisję (nawet z meczów tej naszej nie najwyższych przecież lotów ekstraklasy) niż to, co prezentowała publiczna. Niech więc piłkarze równają do poziomu obecnych transmisji i będzie dobrze. Nigdy nie ogladam tej szopki przed meczami, gdzie wypowiadaja sie Ci "eksperci" juz wole czytac ostatnie komentarz na sportonecie Dla mnie najwazniejszy jest mecz i tylko mecz, a to co powiedza wiecznie usmiechnieci (czy porazka czy przegrana) panowie mam gleboko w d**** . W piatek moim studiem przedmeczowym bedzie piwko i kumple oraz głośne śpiewy

Jedno nie przeszkadza drugiemu. Niech w tle mądre głowy zastanawiają się co i jak a my, kibice możemy budować atmosferę na swój sposób. Ale mecz reprezentacji na mistrzostwach świata to już zupełnie inny kaliber. To piłkarskie święto, więc świętujmy. A mam nadzieję, że w jeszcze przyjemniejszych nastrojach będziemy po spotkaniu. W końcu po się te cztery lata czekało, żeby teraz przeżywać emocje i mam nadzieję cieszyć się z dobrej gry i zwycięstwa biało-czerwonych.

Post został pochwalony 0 razy

Ja akurat nie ma kłopotów z oglądaniem ligi polskiej, bo mam Canal+, ale jest to chora sytuacja, że polska liga jest kodowana ( może poza pseudomagazynem na TVN prowadzonym przez amatorów Salaka i Wilkiewicza ). I dziwię się, że zarząd Orange Ekstraklasy S.A. nie zajął w tej sprawie stanowiska. Bo przecież ektraklasa stała się osobnym tworem, pieniądze z tytułu umów z Canal+ wpływają do klubów i ... PZPN. A ja się pytam z jakiej racji. Przecież Ektraklasa odcięła się od PZPN ogłaszając autonomię.

Kibic Legii pozdrawia kibiców wszystkich polskich drużyn

Post został pochwalony 0 razy

miki napisał:

Ja akurat nie ma kłopotów z oglądaniem ligi polskiej, bo mam Canal+, ale jest to chora sytuacja, że polska liga jest kodowana ( może poza pseudomagazynem na TVN prowadzonym przez amatorów Salaka i Wilkiewicza ). I dziwię się, że zarząd Orange Ekstraklasy S.A. nie zajął w tej sprawie stanowiska. Bo przecież ektraklasa stała się osobnym tworem, pieniądze z tytułu umów z Canal+ wpływają do klubów i ... PZPN. A ja się pytam z jakiej racji. Przecież Ektraklasa odcięła się od PZPN ogłaszając autonomię. Kibic Legii pozdrawia kibiców wszystkich polskich drużyn

Ekstraklasa stała się oddzielnym tworem, ale w dalszym ciągu jest w dużym stopniu uzależniona od PZPN. Za przykład niech posłuży zamieszanie z walkowerem, który został przyznany przez włodarzy ligi, aby następnie zostać uchylonym przez wyższą instancję (czyli PZPN). Odnośnie magazynu w TVN nic nie mogę powiedzieć, ponieważ również oglądam relacje w Canal +. To głównie z tego powodu przed laty zakupiłem dekoder. Może z czasem sytuacja ulegnie jednak zmianie i liga pojawi się również w większym wydaniu w telewizji publicznej - jeśli oczywiście będzie jej zależało na uzyskaniu takowych praw.

Post został pochwalony 0 razy

PANDEM0NIUM napisał:

Cóż Holt. Punkt widzenia zależy od punktu siedzenia i musisz przyznać że jedyną osobą na tym forum który może w rozrzewnieniem powspominać nasze najlepsze sukcesy klubowe jesteś tylko Ty.

Nie tylko Holt ja większe emocje przeżywałem na meczu o PP w 79 kiedy Arka pokonała Wisłę, Legia ogrywała Motor Lublin. Widzew z tamtych czasów lekko pyknął by Legię z Edsonem w składzie. Jakość meczu w latach 80-tych nie pozwalała mi przysnąć na trybunach

Cytat:

Wtedy były inne czasy, inna mentalność a przede wszystkim teraz piłka jest bardzie skomercjonalizowana i "plastikowa" niż wtedy. Bardziej nastawiona jest na poklask, piłkarze to gwiazdy które biorą udział w filmach, reklamach, zarabiajacy miliony dolarów. I pomyśleć ze kiedyś Garincha grał bez butów

Mentalność była podobna, piłkarze nie mogli domagać się większych kontraktów a po 30tce łapali się do klubów polonijnych w Australii, ale potrafili nie wyjść na trening bo nie dostali talonów na ładę albo Poloneza, zadyma na meczu Widzew - Legia przebiła chyba wszystkie poźniejsze z lat 90-tych

Post został pochwalony 0 razy

erbe1 napisał:

miki napisał: Ja akurat nie ma kłopotów z oglądaniem ligi polskiej, bo mam Canal+, ale jest to chora sytuacja, że polska liga jest kodowana ( może poza pseudomagazynem na TVN prowadzonym przez amatorów Salaka i Wilkiewicza ). I dziwię się, że zarząd Orange Ekstraklasy S.A. nie zajął w tej sprawie stanowiska. Bo przecież ektraklasa stała się osobnym tworem, pieniądze z tytułu umów z Canal+ wpływają do klubów i ... PZPN. A ja się pytam z jakiej racji. Przecież Ektraklasa odcięła się od PZPN ogłaszając autonomię. Kibic Legii pozdrawia kibiców wszystkich polskich drużyn Ekstraklasa stała się oddzielnym tworem, ale w dalszym ciągu jest w dużym stopniu uzależniona od PZPN. Za przykład niech posłuży zamieszanie z walkowerem, który został przyznany przez włodarzy ligi, aby następnie zostać uchylonym przez wyższą instancję (czyli PZPN). Odnośnie magazynu w TVN nic nie mogę powiedzieć, ponieważ również oglądam relacje w Canal +. To głównie z tego powodu przed laty zakupiłem dekoder. Może z czasem sytuacja ulegnie jednak zmianie i liga pojawi się również w większym wydaniu w telewizji publicznej - jeśli oczywiście będzie jej zależało na uzyskaniu takowych praw.

Oby, ale może zmieni się sytacja, jak powstanie kanał TVP Sport, tak jak TVP Kultura. Wtedy możliwe będzie to, że taki Canal+ czy Polsat Sport nie będzie do końca miał co relacjonować. Chyba że podzielą się tzw. obowiązkami ale na bazie otwartej telewizji. Wtedy można miec nadzieję, że tacy komentatorzy jak Tomasz Smokowski, Andrzej Twarowski, Mateusz Borek, Paweł Wójcik czy Jacek Laskowski poprowadzą wspólnie ramówkę tego kanału razem z Maciejem Iwańskim, Tomaszem Jasiną i Dariuszem Szpakowskim. Tylko to muszą być relację z ważnych wydarzeń sportowych jak liga, II liga, niektóre ligi zagraniczne ( tam gdzie grają Polacy ), Liga Mistrzów, Puchar UEFA czy innych dyscyplin hokej ( NHL, mecze rangi mistrzowskiej ), koszykówka ( NBA ), lekkaatletyka, kolarstwo ( a przede wszystkim Tour de France, Giro d'Italia, Vuelta Espana ) i wiele innych.
Bo nie jestem pewny, ale jak powstanie TVP Sport, to Canal+ i Polsat Sport będą miały niewiele do roboty. Zresztą Polsat Sport już stracił LM, czego osobiście żałuję.

Kibic Legii pozdrawia kibiców wszystkich polskich drużyn

Post został pochwalony 0 razy

miki napisał:

erbe1 napisał: miki napisał: Ja akurat nie ma kłopotów z oglądaniem ligi polskiej, bo mam Canal+, ale jest to chora sytuacja, że polska liga jest kodowana ( może poza pseudomagazynem na TVN prowadzonym przez amatorów Salaka i Wilkiewicza ). I dziwię się, że zarząd Orange Ekstraklasy S.A. nie zajął w tej sprawie stanowiska. Bo przecież ektraklasa stała się osobnym tworem, pieniądze z tytułu umów z Canal+ wpływają do klubów i ... PZPN. A ja się pytam z jakiej racji. Przecież Ektraklasa odcięła się od PZPN ogłaszając autonomię. Kibic Legii pozdrawia kibiców wszystkich polskich drużyn Ekstraklasa stała się oddzielnym tworem, ale w dalszym ciągu jest w dużym stopniu uzależniona od PZPN. Za przykład niech posłuży zamieszanie z walkowerem, który został przyznany przez włodarzy ligi, aby następnie zostać uchylonym przez wyższą instancję (czyli PZPN). Odnośnie magazynu w TVN nic nie mogę powiedzieć, ponieważ również oglądam relacje w Canal +. To głównie z tego powodu przed laty zakupiłem dekoder. Może z czasem sytuacja ulegnie jednak zmianie i liga pojawi się również w większym wydaniu w telewizji publicznej - jeśli oczywiście będzie jej zależało na uzyskaniu takowych praw. Oby, ale może zmieni się sytacja, jak powstanie kanał TVP Sport, tak jak TVP Kultura. Wtedy możliwe będzie to, że taki Canal+ czy Polsat Sport nie będzie do końca miał co relacjonować. Chyba że podzielą się tzw. obowiązkami ale na bazie otwartej telewizji. Wtedy można miec nadzieję, że tacy komentatorzy jak Tomasz Smokowski, Andrzej Twarowski, Mateusz Borek, Paweł Wójcik czy Jacek Laskowski poprowadzą wspólnie ramówkę tego kanału razem z Maciejem Iwańskim, Tomaszem Jasiną i Dariuszem Szpakowskim. Tylko to muszą być relację z ważnych wydarzeń sportowych jak liga, II liga, niektóre ligi zagraniczne ( tam gdzie grają Polacy ), Liga Mistrzów, Puchar UEFA czy innych dyscyplin hokej ( NHL, mecze rangi mistrzowskiej ), koszykówka ( NBA ), lekkaatletyka, kolarstwo ( a przede wszystkim Tour de France, Giro d'Italia, Vuelta Espana ) i wiele innych.

Amen. Jednak obawiam sie, że PZPN nie dopuści do upublicznienia piłki w TV, a przynajmniej będzie starał sie w tym przeszkadzać. Przecież oni biorą kasę od Canal+ (oczywiście pewien odsetek) za transmisję meczów ligowych. A podejrzewam, że ten cash wędruje wprost do kieszeni Listka i Kolatorka. Canal+ też będzie stawiał opór, bo i oni ściągają za to kasę od abonentów dekoderów. To obustronny układ (bardzo popularne słowo w Polsce).

miki napisał:

Bo nie jestem pewny, ale jak powstanie TVP Sport, to Canal+ i Polsat Sport będą miały niewiele do roboty. Zresztą Polsat Sport już stracił LM, czego osobiście żałuję.

Ja sądzę, że jak powstanie TVP Sport i nie okaże się to chałą (tak, jak to miało miejsce z TVP Kultura), to zwiększy to konkurencję ibyć może złamie monopol kodowania u Polsatu i Canal+, a więc praktycznie same plusy.
Pozdrawiam.

Post został pochwalony 0 razy

Jak ten nasz kochany prezes dba o polską piłkę. Stoi on na czele PZPN-u i myśli tylko o jednym: co by tu jeszcze zrobić, żeby polski futbol był jeszcze mocniejszy niż dotychczas. Jest kryształowo czysty (tak samo, jak jego ludzie) a tu premier śle mu kontrolę z Urzędu Kontroli Skarbowej i jeszcze straszą inną - z ministerstwa sportu. Sam prezes nie jest przeciwny kontrolom, jako że papiery ma w porządku, ale martwi się niebożę, że obraz polskiej piłki w świecie ucierpi przez to znacznie. I to wszystko przed wyborem gospodarzy mistrzostw Europy! Znów będzie się mówić, że działacze są "be" a Węgrzy tylko się cieszą i zacierają ręce, mówiąc, że to im przypadnie w udziale organizacja mistrzostw. Wszystko przez rząd. Najlepiej by więc było (zdaniem prezesa) przesunąć ową kontrolę na późniejszy termin. Przecież prezes walczy z korupcją. Zapowiedział to w zeszłym roku i nie wycofał się ze swych wypowiedzi. A teraz to on ma jeszcze na głowie ważniejsze sprawy: mistrzostwa Europy U-19 i kwestię wyboru nowego selekcjonera. Uprasza więc, żeby mu nie przeszkadzać w jego społecznej misji.
Ps. A Fryzjer wcale nie był jego kolegą!

Post został pochwalony 0 razy

erbe1 napisał:

Jak ten nasz kochany prezes dba o polską piłkę. Stoi on na czele PZPN-u i myśli tylko o jednym: co by tu jeszcze zrobić, żeby polski futbol był jeszcze mocniejszy niż dotychczas. Jest kryształowo czysty (tak samo, jak jego ludzie) a tu premier śle mu kontrolę z Urzędu Kontroli Skarbowej i jeszcze straszą inną - z ministerstwa sportu. Sam prezes nie jest przeciwny kontrolom, jako że papiery ma w porządku, ale martwi się niebożę, że obraz polskiej piłki w świecie ucierpi przez to znacznie. I to wszystko przed wyborem gospodarzy mistrzostw Europy! Znów będzie się mówić, że działacze są "be" a Węgrzy tylko się cieszą i zacierają ręce, mówiąc, że to im przypadnie w udziale organizacja mistrzostw. Wszystko przez rząd. Najlepiej by więc było (zdaniem prezesa) przesunąć ową kontrolę na późniejszy termin. Przecież prezes walczy z korupcją. Zapowiedział to w zeszłym roku i nie wycofał się ze swych wypowiedzi. A teraz to on ma jeszcze na głowie ważniejsze sprawy: mistrzostwa Europy U-19 i kwestię wyboru nowego selekcjonera. Uprasza więc, żeby mu nie przeszkadzać w jego społecznej misji. Ps. A Fryzjer wcale nie był jego kolegą!

Innymi słowy: w PZPN-ie nie wszystkie papiery jeszcze "poprawione"
To znaczy, że sporo tego mają

Post został pochwalony 0 razy

RTS napisał:

Innymi słowy: w PZPN-ie nie wszystkie papiery jeszcze "poprawione" To znaczy, że sporo tego mają

Ale mają już doświadczenie a że chłopaki są pracowite - to dadzą rade.
A może z czasem wszystko samo się wyciszy, ludziska zajmą się czymś innym i będzie można zatrzymać sobie stołeczki trochę dłużej? Grunt to optymizm i nie panikować. Nie panikować!
Najgorsze, że te głupawe gierki odnoszą jednak skutek.
Jak nic się nie działo, tak nic się nie dzieje.

Post został pochwalony 0 razy

erbe1 napisał:

RTS napisał: Innymi słowy: w PZPN-ie nie wszystkie papiery jeszcze "poprawione" To znaczy, że sporo tego mają Ale mają już doświadczenie a że chłopaki są pracowite - to dadzą rade. A może z czasem wszystko samo się wyciszy, ludziska zajmą się czymś innym i będzie można zatrzymać sobie stołeczki trochę dłużej? Grunt to optymizm i nie panikować. Nie panikować! Najgorsze, że te głupawe gierki odnoszą jednak skutek. Jak nic się nie działo, tak nic się nie dzieje.

Oj, chciałbym, żeby powinęła im sie wreszcie noga.

Post został pochwalony 0 razy

Zarząd PZPN powinien porządnie dostać po tyłkach. Jest jedno ale, co lepsze. Zawiesić zarząd w wyniku malwersacji podatkowo-skarbowych i powołać zarząd komisaryczny. Wtedy do akcji wkroczy UEFA i FIFA i wykluczy nas z rozgrywek międzynarodowych. Tak samo przecież pogroziła Grecji z tego samego powodu. Tak samo groziła Polsce przy okazji konfliktu Dziurowicz - Dębski.Druga opcja nie zawieszać zarządu i czekać na rozwój wypadków. Bo co by nie powiedział - działania Listkiewicza, Kolatora czy Stanka są poprostu kompromitacją Polski w Europie. I tak jak na Włochach jak cień rzuca się afera Juventusu Turyn i ich menadżera Luigi Moggiego, na Niemcach - afera Hoyzera ( choć to już torchę przycichło ), tak u nas - afera sędziowska. I dziwi mnie, że Listkiewicz na to wszystko patrzy obojetnie. Mało tego, chce uciszyć ludzi, którzy głośno o czymś mówią, jak np. Tomaszewski czy Dziurowicz. Chyba że Listkiewicz siedzi w tym gównie do tego stopnia, że nawet w trumnie się z tego smrodu nie wywietrzy.
Reasumując początek mojej wypowiedzi każda mnie więcej opcja wyciągania konsekwencji afer, malwersacji itp. jest zła.
Co by nie zrobił - źle. Bo sama dymisja Listkiewicza ( o czym dzisiaj pisał Przegląd Sportowy ) nie wyjaśni do końca wszystkiego. I nawet jak Listkiewicz przestanie być Prezesem PZPN, to powinien być ciągany do odpowiedzialności za obecny stan polskiego futbolu.

Kibic Legii pozdrawia kibiców wszystkich polskich drużyn

Post został pochwalony 0 razy

miki napisał:

Co by nie zrobił - źle. Bo sama dymisja Listkiewicza ( o czym dzisiaj pisał Przegląd Sportowy ) nie wyjaśni do końca wszystkiego. I nawet jak Listkiewicz przestanie być Prezesem PZPN, to powinien być ciągany do odpowiedzialności za obecny stan polskiego futbolu.

Nie jestem fanem Kręciny, Listka, Stanka, ale..... PZPN wbrew pie..... Pitery (PO)i działaczy PiS kasy od państwa jako takiej nie otrzymuje (nie liczę tu dotacji państwa bardzo małych na sport dzieci i młodziezy).
Z dołka wyciągnął się PZPN dzięki Bońkowi i udziałowi w 2 MS.
Argument w stylu przejadają państowe pieniądze jest rodem z PRL.
Rząd nigdy nie zajął się tzw. projektem Drzymały czyli traktowanie inwestycji w kluby sportowe jako działalność nie tylko komercyjną, tak samo są traktowane budowa stadionu jak i budowa fabryki.
Ileś tam lat w sejmie leży projekt o bezpieczeństwie imprez masowych złozony przez PZPN, natomiast Ziobro musiał pojechac do Anglii żeby to samo zobaczyć i zaproponować 24 godzinne cele przy stadionach.
Od kiedy to rządzącym tak bardzo zaczęło zależeć na sporcie, po przegranych MS gdzie mozna sobie napykac punktów przed wyborami samorządowymi.
Na miejscu Listka (chociaz to facet bez jaj) próbowałbym przynajmniej coś na tym konflikcie ugrać, wprowadzenie projektu Drzymały, wskazanie na niekonsekwencje rządu gdzie Giertych chce reanimacji Szkół Mistrzostwa Sportowego, które poza kilkoma totalnie się nie sprawdziły, niekonsekwecje ww. w sprawie upowszechniania kultury fizycznej projekt zmiejszenia ilości godzin wf w szkołach, namolnie pokazywałbym projekt opracowany za czasów Bońka który leży w sejmie o organizacji imprez masowych.
Hasło młodzi do PZPN zastąpiłbym ,,znający się na piłce, prawie i biznesie do PZPN''.
Tzw młodzi 40 letni trenerzy czy 34 letni pilkarze też kręcili już nie raz lody i nie ma powodu żeby z racji wieku ich gloryfikować.
Sam Listkiewicz nie doprowadził do syfu panujacego w polskiej piłce na czele byli szeregowi działacze róznych OZPN prezesi klubów, którzy na widok kasy z C + dostawali małpiego rozumu.
Pranie brudnej forsy odbywało się w latach 90 - tych.
Chcesz Listka naznaczyć jako tego głównego szefa bandy a to jest głębsze zajwisko, które zaczyna się już nawet na poziomie rozgrywek szkolnych.
Podam Ci taki przykład: gram mecz na swoim boisku, z boku młody trener czekający na przeciwnika z tego meczu rzuca : ,,No co jest k.... nie zalezy ci żeby dłużej sobie pograć, przeciez grasz u siebie''
Po wygranym meczu trener juniorów rzuca do chłopaków przesympatyczne słowa: ,,no k.... ale mecz dzięki chlopaki, idziemy na browar ja stwiam''

Listkiewicz od początku tego związku powinien zajac się sprawami dotyczącymi sędziów a nie pchać się tam gdzie nie pasuje i ciąglę uczy się jak ma wyglądac nowoczesna piłka.
Kiedys Czyżniewski powiedział takie słowa : ,,no fakt ten Gilewski ma cholerne plecy, ale może nauczy się dobrze sędziować''

Post został pochwalony 0 razy

miki napisał:

Zarząd PZPN powinien porządnie dostać po tyłkach. Jest jedno ale, co lepsze. Zawiesić zarząd w wyniku malwersacji podatkowo-skarbowych i powołać zarząd komisaryczny. Wtedy do akcji wkroczy UEFA i FIFA i wykluczy nas z rozgrywek międzynarodowych.

Już pisałem gdzieś tam, że nie musi się tak stać i tłumaczyłem, dlaczego.

miki napisał:

Bo co by nie powiedział - działania Listkiewicza, Kolatora czy Stanka są poprostu kompromitacją Polski w Europie.

Zgadza się.

miki napisał:

I nawet jak Listkiewicz przestanie być Prezesem PZPN, to powinien być ciągany do odpowiedzialności za obecny stan polskiego futbolu.

Oczywiście, że tak. Dlatego też nie zupełnie zgadzam sie z tym, co napisał sidney46, mianowicie:

sidney46 napisał:

Nie jestem fanem Kręciny, Listka, Stanka, ale..... PZPN wbrew pie..... Pitery (PO)i działaczy PiS kasy od państwa jako takiej nie otrzymuje (nie liczę tu dotacji państwa bardzo małych na sport dzieci i młodziezy). Z dołka wyciągnął się PZPN dzięki Bońkowi i udziałowi w 2 MS. Argument w stylu przejadają państowe pieniądze jest rodem z PRL. Rząd nigdy nie zajął się tzw. projektem Drzymały czyli traktowanie inwestycji w kluby sportowe jako działalność nie tylko komercyjną, tak samo są traktowane budowa stadionu jak i budowa fabryki. Ileś tam lat w sejmie leży projekt o bezpieczeństwie imprez masowych złozony przez PZPN, natomiast Ziobro musiał pojechac do Anglii żeby to samo zobaczyć i zaproponować 24 godzinne cele przy stadionach. Od kiedy to rządzącym tak bardzo zaczęło zależeć na sporcie, po przegranych MS gdzie mozna sobie napykac punktów przed wyborami samorządowymi.

Owszem, nasi politycy również ponoszą dużą odpowiedzialnośc za stan naszej piły. Niemniej jednak oni są odpowiedzialni także za wiele innych rzeczy i nie są pociągani do tej odpowiedzialności. Poza tym nasze społeczeństwo same sobie zawdzięcza takich, a nie innych polityków. W końcu kto tych ludzi wybierał na posłów i senatorów? Ale ludzie nie zagłosują na młodych, bądź/i nowych ludzi, bo ich nie znają. Wolą wtedy oddać swój głos na takich znanych (głównie z błazeństwa lub szwindli) Giertychów. Lepperów, Kaczyńskich, czy Tusków. Zaś jeśli chodzi o Listkiewicza, to przepraszam, ale co on zrobił dla polskiej piłki? ?Uważasz, że ona wygląda lepiej niż 7, czy 8 lat temu? Bo ja wręcz myślę, że gorzej.
Pozdrawiam.

Post został pochwalony 0 razy

Przede wszystkim może się powtórzę, ale za stanowisko rządu wobec PZPN jesteśmy na celowniku UEFA. To jest to, co pisał RTS. Wszystko zaczęło w PZPN chrzanić po aferze Dziurowicza z Dębskim. Nie ukrywam, że wierzyłem w zmiany, gdy Listkiewicz zastąpił Dziurowicza. Ale okazuje się, że "nadzieja jest matką głupich".
Szkoda by było, gdyby Polska miała być wykluczona z rozgrywek międzynarodowych przez głupotę Listkiewicza i ewentualne wprowadzenie zarządu komisarycznego. Ale widzicie - delegaci PZPN nic się nie nauczyli. Gdy Dziurowicz był prezesem PZPN, a Listkiewicz - Wiceprezesem i też był uwikłany w konflikt z Dębskim i na Prezesa PZPN powoływany jest człowiek, który był uwikłany w konflikt z Dębskim ( może w mniejszym stopniu niż Dziurowicz ) o malwersacje finansowe w PZPN. Zresztą można podejrzewać, a w zasadzie być pewnym, że delegaci PZPN to jedno wielkie kolesiostwo na zasadzie " ręka rękę myje".

Kibic Legii pozdrawia kibiców wszystkich polskich druzyn

Post został pochwalony 0 razy

RTS napisał:

Zaś jeśli chodzi o Listkiewicza, to przepraszam, ale co on zrobił dla polskiej piłki? ?Uważasz, że ona wygląda lepiej niż 7, czy 8 lat temu? Bo ja wręcz myślę, że gorzej.

Nie jestem adwokatem Listkiewicza ale 7 lat temu przy takiej zimie jaka panowała w tym roku nie byłoby szans na rozegranie rundy wiosennej i wywłonienia MP.
8 LAT TEMU ZALICZALISMY po 5:0 nawet z Japonią, a Chorwatów balismy się niczym nowej Brazylii. Do 99 roku trenerem naszej narodowej był Wójcik, mistrz motywacji pod tytułem ,,kiełbachy w górę i jedziemy z frajerami'',
,,Hiszpanie to potrafią grać, ale na gitarach'' itp.

Co do Dębskiego Boga bym z niego nie robil facet był umoczony w kontakty z Pruszkowem, prowadził nieudolną wojenkę ze starym cwaniakiem Dziurowiczem.
Co by nie powiedzieć 8 lat temu kasa w PZPN pełna nie była, a Listek, Engel, Boniek pchnęli po latach naszą narodową w dobrym kierunku, tyle że olali całe zaplecze ww. łącznie z kontrolą środowiska sędziowskiego.
Sprawy, które teraz wypływają nie sa nowe.
Głównym motywem na którym oparto tą aferę jest założenie spółdzielni przez śląsk, Lęczną, Katowice w II lidze oraz afery związane z Zagłębiem Lubin, Polarem Wrocław.
Rok temu do II ligi awansowała Lechia Gdańsk mało się pisze w jaki sposób, podobnie było z Lechem parę lat temu gdzie sędziemu grozil lincz ze strony porządkowych wylonionych z dresiarzy w przypadku niekorzystnego wyniku.
Kosecki pytany o mozliwość kandydowania na prezesa PZPN mówi: Ja no nie wiem, trzeba miec poparcie, może Marek Kozmiński.
To ja się pytam, co zrobił Kozmiński razem z ojcem żeby się o ten fotel ubiegać.

Post został pochwalony 0 razy

Ach ten PZPN. Podczas mistrzostw jednym z tematów poruszanych przez dziennikarzy był brak kontaktu trenera reprezentacji z dziennikarzami. Notorycznie wywiadów odmawiali Mila i Sobolewski. Pretensje zgłaszane były również pod adresem Listkiewicza, że ten nie reaguje na podobne zachowania. I oto wyczutuję informację, że dwaj piłkarze Pogoni Szczecin zostali ukarani za to, że udzielali wywiadów poza strefą dla dziennikarzy (tzw. mixed zone). Julcimar i Matlak mają zapłacić 1000 zł.
Karą szczególnie zdenerwował się Brazylijczyk Julcimar, który w proteście nie udziela wywiadów. Zawodnicy twierdzą, że wielokrotnie udzielali wywiadów przed tunelem wejściowym i nie było z tym problemów. No cóż tym razem jeden z delegatów PZPN-u wykazał się rewolucyjną czujnością i przyłapał piłkarzy na tym niecnym uczynku.
Być może w ten właśnie sposób ruszyła akcja zbierania pieniędzy na nowego selekcjonera naszej reprezentacji a działacz ów wykazał się jedynie inicjatywą społeczną.

Post został pochwalony 0 razy

erbe1 napisał:

Ach ten PZPN. Podczas mistrzostw jednym z tematów poruszanych przez dziennikarzy był brak kontaktu trenera reprezentacji z dziennikarzami. Notorycznie wywiadów odmawiali Mila i Sobolewski. Pretensje zgłaszane były również pod adresem Listkiewicza, że ten nie reaguje na podobne zachowania. I oto wyczutuję informację, że dwaj piłkarze Pogoni Szczecin zostali ukarani za to, że udzielali wywiadów poza strefą dla dziennikarzy (tzw. mixed zone). Julcimar i Matlak mają zapłacić 1000 zł. Karą szczególnie zdenerwował się Brazylijczyk Julcimar, który w proteście nie udziela wywiadów. Zawodnicy twierdzą, że wielokrotnie udzielali wywiadów przed tunelem wejściowym i nie było z tym problemów. No cóż tym razem jeden z delegatów PZPN-u wykazał się rewolucyjną czujnością i przyłapał piłkarzy na tym niecnym uczynku. Być może w ten właśnie sposób ruszyła akcja zbierania pieniędzy na nowego selekcjonera naszej reprezentacji a działacz ów wykazał się jedynie inicjatywą społeczną.

No to doczekaliśmy się ... medialnego trenera. Beenhakker sprawia wrażenie, że chce współpracować z mediami. Zobaczymy jak długo i czy nauczy też tego samego swoich podopiecznych. Bo zachowanie Janasa było moim zdaniem wręcz skandaliczne. Poprostu nie wiem - nie umiał spojrzeć w twarz polskiemu narodowi i nie umiał wytłumaczyć przyczyn blamazu na niemieckim mundialu.
Ale Janas to nie ta klasa, co Strejlau. Tak Strejlau. Bo zobaczcie - gdy Polska pod wodzą Strejlaua przegrała w 1993 mecz z Norwegią na Ullevaal w Oslo 1:0 ( to między innymi zdecydowało o tym, że nie awansowaliśmy na MŚ w USA ), to Strejlau otwarcie przyznał:
"Liczą się wygrani, przegrani schodzą z placu boju. A ja poprostu przegrałem, razem z drużyną przegraliśmy i muszę ponieść tego konsekwencje". I podał się do dymisji.
Szkoda tylko, że tej klasy zabrakło Janasowi. Bo przegrać każdy może, ale szukać w innych winnych, tylko nie u siebie, to coś nie tak.

Ale Beenhakker to jednak inna starsza szkoła, z której moim zdaniem Janas mógłby się wiele nauczyć.

Post został pochwalony 0 razy

W ramach porządkowania PZPN ma zostać wprowadzony zarząd komisaryczny. Nie ustają spekulacje, kto miałby owym komisarzem zostać. Ostatnio najpoważniejszym kandydatem wydaje się być Zbigniew Boniek, szczególnie po tym, jak w dniu wczorajszym złożył rezygnację z funkcji członka zarządu Stowarzyszenia Widzew. Co prawda Boniek cały czas powtarzał, że ratowania Widzewa podjął się czasowo i po uporządkowaniu wszystkich spraw w łódzkim klubie i wyprowadzeniu go na prostą zwolni miejsce dla kogoś innego, ale nie spodziewano się, że do owego odejścia może dojść właśnie teraz - po wywalczeniu awansu do pierwszej ligi, właściwie tuż przed jej rozpoczęciem. Pojawia się więc pytanie: czy owa rezygnacja ma związek z propozycją objęcia stanowiska
komisarza, z jak mówią bardzo szerokimi uprawnieniami?
Sam Boniek oczywiście nie potwierdza tych rewelacji, ale jednocześnie domaga się m.in. zmiany ordynacji, rozpisania w ciągu czterech miesięcy nowych wyborów, zmniejszenia biurokracji, a także wybrania - przy pomocy firmy headhunterskiej - kilku sprawnych menedżerów, a następnie przekazania im władzy.
Jak zwykle w podobnej sytuacji na usta ciśnie się pytanie: a co na to władze FIFA? Czy nie będzie represji ze strony światowych władz piłkarskich wobec naszej piłki?
Za przykład niech posłużą nam Włochy, gdzie podobny zarząd działa już od dwóch lat i jak na razie nikt nie wykluczył włoskich zespołów z rozgrywek międzynarodowych.
Oczywiście może się okazać, że odejście Bońka z zarządu (złożenie rezygnacji) Stowarzyszenia Widzew nie ma żadnego związku z obejmowaniem jakiejkolwiek funkcji w PZPN, ale nie ulega wątpliwości, że porządek tam należy zaprowadzić. Ja ze swej strony mam nadzieję, że Zibi jeszcze nie raz udzieli pomocy mojemu klubowi i będzie służył swym doświadczeniem ewentualnym nowym sternikom (oby się tacy pojawili).

Post został pochwalony 0 razy

A w PZPN-ie znowu przeszukanie i aresztowania...
Los tego nieszczęsnego związku jest juz raczej przesądzony. Ciekawe, kto będzie komisarzem?

Post został pochwalony 0 razy

Chęć bycia komisarzem wyraził Tomaszewski jeśli mnie pamięć nie myli. Ciekawie by było
Pozatym zatrzymano dziś kolejnego sędziego pierwszoligowego.

Post został pochwalony 0 razy

Christof napisał:

Chęć bycia komisarzem wyraził Tomaszewski jeśli mnie pamięć nie myli. Ciekawie by było Pozatym zatrzymano dziś kolejnego sędziego pierwszoligowego.

Ciekawie to było by na pewno ale czy dobrze dla Polskiej piłki ? Raczej nie Tomaszewski jest chyba jednak troche zbyt krzykliwy i nikt go nie traktuje poważnie. Mnie dobrym kandydatem wydaje się być Boniek który jest znany w europie i zna się z obecnymi władzami UEFA. Wyprowadził z dołka Widzew i udowodnił że jest dobrym biznesmenem i przywódcom.

Post został pochwalony 0 razy

Christof napisał:

Chęć bycia komisarzem wyraził Tomaszewski jeśli mnie pamięć nie myli. Ciekawie by było Pozatym zatrzymano dziś kolejnego sędziego pierwszoligowego.

Może nie ciekawie, ale śmiesznie. Tomaszewski ma się za takiego, który na wszystkim się zna i wszystkie rozumy zjadł. Gorzej, że ci, którzy nie są zbyt blisko piłki dają się na to nabrać. A panu Jankowi chodzi głównie o to, żeby za wszelką cenę być w centrum uwagi. Porządek w polskiej piłce trzeba zrobić, ale nie z "człowiekiem,który zatrzymał Anglię" w roli głównej.

Post został pochwalony 0 razy

Wrzechpolak komisarzem?

[link widoczny dla zalogowanych]

Wielkie dzięki za takiego komisarza. Zapewne nie ma zielonego pojęcia o futbolu. Jeśli juz ktoś z LPR-u musi być komisarzem to może lepiej Wiechecki? Na piłce pewnie też sie nie zna, ale przynajmniej miał kiedyś styczność z środowiskiem kibicowskim

Post został pochwalony 0 razy

Który z sędziów jest uczciwy (tak będzie krócej)?
Strejlau zszokowany jest ilością pierwszoligowych sędziów znajdujących się na "Liście Fryzjera" (12, z czego 10 jest przewidzianych do prowadzenia meczów w tym sezonie).
[link widoczny dla zalogowanych]
[/i]

Post został pochwalony 0 razy

erbe1 napisał:

Który z sędziów jest uczciwy (tak będzie krócej)? Strejlau zszokowany jest ilością pierwszoligowych sędziów znajdujących się na "Liście Fryzjera" (12, z czego 10 jest przewidzianych do prowadzenia meczów w tym sezonie). [link widoczny dla zalogowanych] [/i]

ee wszyscy w PZPN-ie są zamieszani w afery. Ale skoro wszyscy kupowali mecze i wszyscy sędziowie sprzedawali mecze to wychodzi na to że i tak wygrywa najlepszy.

Post został pochwalony 0 razy