. .
Logo Fani piłki nożnej!
Eksperci w dziedzinie futbolu
 
Idź do strony 1, 2  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Fani piłki nożnej! Strona Główna » Piłka nożna w Polsce
. Mój idol (z dzieciństwa). Go back
Autor Wiadomość
erbe1


Dołączył: 31 Maj 2006
Posty: 1666
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/3

spacer
Zobacz profil autora
Post Temat postu: Mój idol (z dzieciństwa).
Wielkie imprezy kreują w sposób szczególny idoli, z którymi utożsamiają się później młodzi adepci futbolu - grający na boiskach, placykach, podwórkach, czy innych mniej, lub więcej nadających się do tego miejscach. Obecnymi czasy na koszulkach piłkarskich królują nazwiska zagranicznych graczy, czemu akurat trudno się dziwić, zważywszy na poziom prezentowany przez rodzimych futbolistów. Dla mnie wzorem był Włodzimierz Smolarek. To "nim" byłem podczas wszelkich piłkarskich zmagań w gronie kolegów. To "11" zawsze malowałem sobie na koszulce (ciężko było dostać koszulkę z numerem, w zasadzie wszystko wtedy trudno było dostać Wink) To o Smolarku pisałem wypracowanie na języku polskim, w podstawówce. Włodek zawsze słynął z walecznej gry oraz strzelania ważnych przełomowych bramek. Niestety po mistrzostwach świata w Hiszpanii nie uzyskał zgody na wyjazd zagraniczny (a chciano go wspólnie z Młynarczykiem do Juwentusu, gdzie miał dołączyć do zakupionego przed mistrzostwami Bońka) i przytrafiły mu się kontuzje (złamanie obojczyka, nogi w kostce...) - trochę to zachamowało jego rozwój, ale nadal nie schodził poniżej odpowiedniego poziomu. Sportowy tryb życia i hart pozwoliły mu grać w I lidze holenderskiej aż do 38 roku życia. W zasadzie temat ten jest podobny do postu mastera (mówiącego o piłkarzach, których się nie zapomni), ale ja chcę się skupić wyłącznie na idolach (czyli tych, których zapamiętamy pozytywnie; Janusza Jojkę bowiem też zapamiętam, choć nie był moim idolem Wink)
A jakich Wy mieliście (macie) idoli? Jeśli możecie, to przedstawcie ich. Smile

Post został pochwalony 0 razy
JasonMariner


Dołączył: 01 Cze 2006
Posty: 89
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: ja się tu wziąłem?
spacer
Zobacz profil autora
Post Temat postu:
Na wstępie muszę napisać, że footballem interesuję się stosunkowo krótko, ale pamiętam w dzieciństwie także pojawiały sie przejawy fascyncji tym sportem, chyba najbardziej to przy okazji Mundialu w 1998r. Z racji moich znikomych umiejętności piłkarskich moja fascynacja piłkarzami, którzy byli gwiadzami na ówczesne czasy opierała się głównie na zbieraniu plakatów i naklejek, pamiętam z kumplami prowadziliśmy specjalne segregatory, do których wpinaliśmy wszystko to co udało nam się zgromadzić, następnie dochodziło między nami do transakcji (nazywanych przez nas transferami... Wink ) Do najbardziej cennych piłkarzy należeli: Zidane, Rivaldo, Ronaldo, Bergkamp, Overmars, Shearer, Beckham, Barthez czy też Szmajchel (jak kolwiek to się pisze... Wink ) z polskich piłkarzy moim ulubieńcami był Warzycha i Citko, oj to były szalone czasy... Very Happy Poźniej przez długi okres nie interesowałem się piłką nożną, jarałem się innymi rzeczami. Obecnie do moich ulubionych piłkarzy należą: Henry, J.Cole, Terry, Ronaldinho, Makalele, Robben, Eto'o, Cech...itd. Pozdrawiam... Cool

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez JasonMariner dnia Śro 16:12, 14 Cze 2006, w całości zmieniany 1 raz
Masahiko


Dołączył: 20 Lis 2005
Posty: 5414
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Nowy Sącz
spacer
Zobacz profil autora
Post Temat postu:
Moj idol z dziecinstwa Question

Może Rivaldo, może Raul.... sam nie wiem. Lubialem bardzo ogladac gre Overmarsa, oraz Ronaldo - ale za czasow jego gry w Barcie. Z polskich pilkarzy to niewatpliwie Koniarek, Warzycha, Świerczewski oraz Kowalczyk.... Teraz moim idolem jest Ronaldinho (co nie dziwne Razz ). Uwielbiam nasladowac zwlaszcza to jego przyspieszenie z pilka...

Post został pochwalony 0 razy
master_of_flamaster


Dołączył: 16 Paź 2005
Posty: 8331
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 6 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: z planety Saturn
spacer
Zobacz profil autora
Post Temat postu:
Heheheh, zdziwię was, ale pierwszym piłkarzem jakiego sobie przypominam z czasów dzieciństwa jest... Mirosław Trzeciak Smile Oj tak, pamiętam jakby to było dzis jakiś mecz naszych z czasów kiedy chodziłem do drugiej klasy podstawówki (wiem, bo pamiętam, że wtedy miałem Pegasusa, a dostałem ową konsolkę dopiero w wieku 8 lat Smile ) i podczas jakiegos meczu reprezentacji Polski wypowiedziałem słynne zdanie: "Jak Trzeciak jest przy piłce to nikt mu nie odbierze" Smile Pamiętam też, że przegraliśmy wtedy bodajże 0:2, więc chyba jednak mu odbierali te piłkę Smile Ale nie zmienia to faktu, że z czasów dzieciństwa najbardziej pamiętam Trzeciaka Smile No i oczywiście Bayern (ciekawostka - kiedy po raz pierwszy usłyszałem o tym klubie nawet nie wiedziałem gdzie leży Monachium. Pewien byłem jednego - nie w Niemczech Smile Teraz wiecie czemu master kibicuje niemieckiemu klubowi Smile ) Wink Potem oczywiścuie nastały czasy Zidane'a i Figo Smile Natomiast obecnie moimi piłkarskimi wzorcami są Edwin van der Sar oraz Juninho Pernambucano Smile Dziękuję za uwagę Smile

Post został pochwalony 0 razy
Holt_


Dołączył: 26 Lis 2005
Posty: 4182
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 7 razy
Ostrzeżeń: 1/3
Skąd: Kraków
spacer
Zobacz profil autora
Post Temat postu:
było ich trzech.




oraz



i

Potem doszedł czwarty:



z tym, że ten czwarty to juz nie dzieciństwo.

Post został pochwalony 0 razy
master_of_flamaster


Dołączył: 16 Paź 2005
Posty: 8331
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 6 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: z planety Saturn
spacer
Zobacz profil autora
Post Temat postu:
Co do czwartego - ja jednak wyżej cenię Cruyffa Wink Mimo, że nie za bardzo go pamiętam Smile A właściwie to w ogóle go nie pamiętam Smile Ale żem sporo jego akcji widział Smile

Post został pochwalony 0 razy
Danio


Dołączył: 17 Paź 2005
Posty: 731
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Warszawa
spacer
Zobacz profil autora
Post Temat postu:
Dla mnie idolami w dzieciństwie byli zawodnicy Legii z okresu LM, a najbardziej: Leszek Pisz i Krzysztof Ratajczyk. Z obcokrajowców zaś uwielbiałem Roberto Baggio, Petera Schmeichela, Erica Cantone, Paolo Maldiniego, Alana Schearera, Steava Mcmanamana, Patricka Kluiverta, Edgara Davidsa, Alesandro Del Piero...jak widać sporo ich i napewno jeszcze wielu pominąłem, ale takie sa prawa młodych, że lubią to co najpopularniejsze...teraz nie bardzo lubie takie gwiazdy jak : Luis Figo, David Beckham itd

Post został pochwalony 0 razy
soql


Dołączył: 08 Cze 2006
Posty: 7
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

spacer
Zobacz profil autora
Post Temat postu:
Skoro temat jest w "Piłka nożna w Polsce" to Marek Citko.

Post został pochwalony 0 razy
Pandem


Dołączył: 24 Maj 2006
Posty: 648
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

spacer
Zobacz profil autora
Post Temat postu:
Miałem wielu idoli jednak po przeczytaniu tematu postu głównego od razu skojarzył mi się Maradona Karpat Gheorghe Hagi, on i tylko on. W tym miejscu powinienem opisać jego sposób gry ale według mnie tego zawodnika trzeba było zobaczyć w akcji aby zrozumieć jego wartość dla reprezentacji Rumunii a potem Barcelony.
Dla mnie najlepszy zawodnik Europy południowej w historii futbolu jakiego dane było mi zobaczyć na ekranie TV.

Post został pochwalony 0 razy
Masahiko


Dołączył: 20 Lis 2005
Posty: 5414
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Nowy Sącz
spacer
Zobacz profil autora
Post Temat postu:
Danio napisał:
Steava Mcmanamana, Patricka Kluiverta,


oooo tak Very Happy ta dwojka zdecydowanie wymiata Very Happy Kluivert byl swietny, a Mc'manamana koszulke nawet mam Laughing

Post został pochwalony 0 razy
soql


Dołączył: 08 Cze 2006
Posty: 7
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

spacer
Zobacz profil autora
Post Temat postu:
PANDEM0NIUM napisał:
Miałem wielu idoli jednak po przeczytaniu tematu postu głównego od razu skojarzył mi się Maradona Karpat Gheorghe Hagi, on i tylko on. W tym miejscu powinienem opisać jego sposób gry ale według mnie tego zawodnika trzeba było zobaczyć w akcji aby zrozumieć jego wartość dla reprezentacji Rumunii a potem Barcelony.
Dla mnie najlepszy zawodnik Europy południowej w historii futbolu jakiego dane było mi zobaczyć na ekranie TV.


Myślałem, że nie ma drugiego w PL kto był by pod takim wrażeniem Gheoghe Hagiego jak ja - mam pokój do tej pory w jego plakatach (obok Gołoty)- fenomen piłki i tyle - ostatnio jak jest szał na youtoube i video.google to znowu przejżałem wszystkie filmiki z nim i drugiego takiego nie będzie Smile Ten facet lobował bramkarza nawet jak bramkarz był na linii bramki Very Happy

Liczyłem, że go Emre Belozoglu zastąpi ale gdzieś go wcięło w tym Newcastle ;-( ;-(

Post został pochwalony 0 razy
erbe1


Dołączył: 31 Maj 2006
Posty: 1666
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/3

spacer
Zobacz profil autora
Post Temat postu:
Holt a co powiesz o Zico? Dla mnie to właśnie Zico (prócz Socratesa) był tym, co najlepsze w brazylijskiej piłce (biały Pele). Dopiero później zobaczyłem historię światowego futbolu, czyli króla tej dyscypliny, niepowtarzalnego Pele (choć chronologicznie powinno to wyglądać inaczej). Oczywiście później pojawili się inni: Romario, Ronaldo, Ronaldinho...

Post został pochwalony 0 razy
Przemo


Dołączył: 26 Maj 2006
Posty: 113
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Szczecin
spacer
Zobacz profil autora
Post Temat postu:
A moim idolem zawsze był Tschubasa z bajki ("Kapitan Jastrząb") Cool Laughing a potem zdecydowanie Raul Twisted Evil

Post został pochwalony 0 razy
WARES


Dołączył: 27 Lis 2005
Posty: 342
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: WROCŁAW CITY
spacer
Zobacz profil autora
Post Temat postu:
Ja jestem stosunkowo młody, więc aż tak bardzo w przeszłość wybiegać nie mogę, moimi idolami z młodości byli piłkarze, którzy grają do dziś - Alessandro Del Piero & Raul Gonzalez. Pamiętam jeszcze jak miałem taki okres, że jarałem się stojąc na bramce: byłem wtedy Adamem Matyskiem Smile
Z piłkarzy, których pamiętam za młodu to jeszcze Baggio, McManaman, Shearer, Overmars, De Boer, Canizares, Romario, Rivaldo...

Post został pochwalony 0 razy
Ch.A.F.


Dołączył: 02 Cze 2006
Posty: 753
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Sam już nie wiem
spacer
Zobacz profil autora
Post Temat postu:
Moim idolem z dzieciństwa był... Andreas Moeller Very Happy Swojego czasu rozgrywający reprezentacji Niemiec i Borusii Dortmund. Sam nie wiem skąd to się wzięło. Pewnie dlatego, że zacząłem się interesować na poważnie piłką podczas Euro96 (żebym tylko nie pomylił roku Very Happy). Wtedy Niemcy zdobyli trofeum, a ich gra przypadła mi najbardziej do gustu i oczywiscie musiałem sobie wybrać któregoś niemca na idola. Rolling Eyes Od tamtej pory zawsze im kibicuje (oczywiście na pierwszym miejscu jest reprezentacja Polski Very Happy).

Post został pochwalony 0 razy
Masahiko


Dołączył: 20 Lis 2005
Posty: 5414
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Nowy Sącz
spacer
Zobacz profil autora
Post Temat postu:
Ch.A.F. napisał:
Moim idolem z dzieciństwa był... Andreas Moeller Very Happy Swojego czasu rozgrywający reprezentacji Niemiec i Borusii Dortmund. Sam nie wiem skąd to się wzięło. Pewnie dlatego, że zacząłem się interesować na poważnie piłką podczas Euro96 (żebym tylko nie pomylił roku Very Happy). Wtedy Niemcy zdobyli trofeum, a ich gra przypadła mi najbardziej do gustu i oczywiscie musiałem sobie wybrać któregoś niemca na idola. Rolling Eyes Od tamtej pory zawsze im kibicuje (oczywiście na pierwszym miejscu jest reprezentacja Polski Very Happy).


Ja z tej druzyny bardziej podziwialem Koepke Very Happy swietny bramkarz Very Happy

Post został pochwalony 0 razy
Ch.A.F.


Dołączył: 02 Cze 2006
Posty: 753
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Sam już nie wiem
spacer
Zobacz profil autora
Post Temat postu:
Masahiko napisał:
Ch.A.F. napisał:
Moim idolem z dzieciństwa był... Andreas Moeller Very Happy Swojego czasu rozgrywający reprezentacji Niemiec i Borusii Dortmund. Sam nie wiem skąd to się wzięło. Pewnie dlatego, że zacząłem się interesować na poważnie piłką podczas Euro96 (żebym tylko nie pomylił roku Very Happy). Wtedy Niemcy zdobyli trofeum, a ich gra przypadła mi najbardziej do gustu i oczywiscie musiałem sobie wybrać któregoś niemca na idola. Rolling Eyes Od tamtej pory zawsze im kibicuje (oczywiście na pierwszym miejscu jest reprezentacja Polski Very Happy).


Ja z tej druzyny bardziej podziwialem Koepke Very Happy swietny bramkarz Very Happy
Ale pożegnanie z kadrą miał takie sobie. Ten mecz z Chorwatami na MŚ we Francji i te jego spóźnione reakcje przy strzałach z dystansu Chorwatów...

Post został pochwalony 0 razy
Holt_


Dołączył: 26 Lis 2005
Posty: 4182
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 7 razy
Ostrzeżeń: 1/3
Skąd: Kraków
spacer
Zobacz profil autora
Post Temat postu:
erbe1 napisał:
Holt a co powiesz o Zico? Dla mnie to właśnie Zico (prócz Socratesa) był tym, co najlepsze w brazylijskiej piłce (biały Pele).



to była ta wspaniała brazylijska II linia: Cerezo, Zico, Socrates, Falcao.....jakoś pan doktor z tej czworki robił na mnie najwiękze wrażenie - elegancja w grze w połączeniu z siłą fizyczną i potężnym strzalem.

Post został pochwalony 0 razy
canela


Dołączył: 02 Mar 2006
Posty: 325
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Warszawa
spacer
Zobacz profil autora
Post Temat postu:
Nie zaczęłam grać w piłkę, dzięki mojemu idolowi, ale dzięki niemu pokochałam ten sport całym sercem. W miare upływu czasu pojawiali się inni piłkarze, których bardzo lubiłam, ale jest tylko jedno nazwisko, które mogę tu wymienić... Marco van Basten. Był rok 1988, ja miałam wtedy 12 lat i jak zaczarowana siedziałam przed telewizorem, podziwiając totalny football grany przez Holendrów. Od tamtej pory jestem wiernym kibicem pomarańczowych, a bramki Marca pamiętam do dziś Very Happy

Post został pochwalony 0 razy
erbe1


Dołączył: 31 Maj 2006
Posty: 1666
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/3

spacer
Zobacz profil autora
Post Temat postu:
canela_ napisał:
Nie zaczęłam grać w piłkę, dzięki mojemu idolowi, ale dzięki niemu pokochałam ten sport całym sercem. W miare upływu czasu pojawiali się inni piłkarze, których bardzo lubiłam, ale jest tylko jedno nazwisko, które mogę tu wymienić... Marco van Basten. Był rok 1988, ja miałam wtedy 12 lat i jak zaczarowana siedziałam przed telewizorem, podziwiając totalny football grany przez Holendrów. Od tamtej pory jestem wiernym kibicem pomarańczowych, a bramki Marca pamiętam do dziś Very Happy

Rijkaard, Gullit, van Basten - to było trio. Ręce same składały się do oklasków.

Post został pochwalony 0 razy
Masahiko


Dołączył: 20 Lis 2005
Posty: 5414
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Nowy Sącz
spacer
Zobacz profil autora
Post Temat postu:
canela_ napisał:
Był rok 1988, ja miałam wtedy 12 lat


Wlasnie sie rodzilem....

Wczoraj przy okazji meczu Holandia - WKS moj ojciec wymienil mi caly owczesny sklad reprezentacji i choc ich nie pamietam to wyobrazilem sobie jako wielkich pilkarzy skoro moj ojciec znal caly sklad....


Nikt nie pisze o naszych wielkich pilkarzach - poczawszy od Wilimowskiego, pozniej Deyna, Lato, az po Tomka Hajto Very Happy tez mielismy swienych pilkarzy... Razz

Post został pochwalony 0 razy
RTS


Dołączył: 31 Maj 2006
Posty: 6271
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 4 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Łódź
spacer
Zobacz profil autora
Post Temat postu:
Masahiko napisał:
Nikt nie pisze o naszych wielkich pilkarzach - poczawszy od Wilimowskiego, pozniej Deyna, Lato

Dobrze, obiecuję, że wkrótce coś o nich napiszę Very Happy
Masahiko napisał:
az po Tomka Hajto

O nie. Wybacz, ale tego osobnika nie zaliczę do wielkich. To jeden z gorszych naszych kopaczy, którzy dziwnym cudem długo utrzymywali sie w kadrze (zapewne przez znajomości). I nie mówię tego tylko na podstawie jego występów w Korei.
pzdr

Post został pochwalony 0 razy
erbe1


Dołączył: 31 Maj 2006
Posty: 1666
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/3

spacer
Zobacz profil autora
Post Temat postu:
Masahiko napisał:

Nikt nie pisze o naszych wielkich pilkarzach - poczawszy od Wilimowskiego, pozniej Deyna, Lato...

Masz rację - to byli wielcy piłkarze. W przypadku Wilimowskiego - dodatkowo z dramatycznym życiorysem. A jako idoli nikt zapewne nie wymienia ich z tej prostej przyczyny, że za wzór wybiera się tych piłkarzy, którzy aktualnie są na fali. W tym czasie gdy ja zacząłem interesować się futbolem polska piłka stała całkiem nieźle a jednym z wiodących zawodników był ojciec Ebiego, stąd mój wybór. Gdybym urodził się wcześniej, wówczas moim idolem mógłby stać się np. Lubański. Przy późniejszym urodzeniu wybór mógłby paść na któregoś z zagranicznych gwiazdorów (na polskich trudno byłoby się wtedy wzorować Wink).
RTS napisał:

Masahiko napisał:
az po Tomka Hajto

O nie. Wybacz, ale tego osobnika nie zaliczę do wielkich. To jeden z gorszych naszych kopaczy, którzy dziwnym cudem długo utrzymywali sie w kadrze (zapewne przez znajomości). I nie mówię tego tylko na podstawie jego występów w Korei.
pzdr

Tomek Hajto nie był z pewnością specjalnie utalentowany, ale nie miał kompleksów. Był pewny siebie i wykorzystał w 100 % to, co dał mu los. Z jego pokolenia było wielu bardziej od niego utalentowanych, ale to Hajto zrobił (niewielką, bo niewielką, ale jednak) karierę. Brawa mu za to, ale idolem to on raczej nie był. Przynajmniej w moim mniemaniu.

Post został pochwalony 0 razy
Krol_kier


Dołączył: 06 Sty 2006
Posty: 672
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: się biorą dzieci?
spacer
Zobacz profil autora
Post Temat postu:
RTS napisał:

Masahiko napisał:
az po Tomka Hajto

O nie. Wybacz, ale tego osobnika nie zaliczę do wielkich. To jeden z gorszych naszych kopaczy, którzy dziwnym cudem długo utrzymywali sie w kadrze (zapewne przez znajomości). I nie mówię tego tylko na podstawie jego występów w Korei.
pzdr


Był czas, że sprawiał wrażenie solidnego obrońcy. Szczyt formy przypadł mu na styk wieków.

Post został pochwalony 0 razy
miki


Dołączył: 25 Cze 2006
Posty: 695
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Warszawa
spacer
Zobacz profil autora
Post Temat postu:
U mnie to z polskich piłkarzy to Zbigniew Boniek, a z zagranicznych Michel Platini albo Lothar Matthaeus

Post został pochwalony 0 razy
gilik


Dołączył: 22 Cze 2006
Posty: 1273
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/3

spacer
Zobacz profil autora
Post Temat postu:
Ja zawsze podziwiałem i podziwiam ROBERTO CARLOSA. Ta jego lewa noga... Alessandro Del Piero to typ walczaka i przywódcy, który bardzo cenię i szanuję.

Post został pochwalony 0 razy
Red_Devil


Dołączył: 18 Paź 2006
Posty: 901
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Wrocław
spacer
Zobacz profil autora
Post Temat postu:
Dla mnie z polskich piłkarzy - Roman Kosecki, z zagranicznych - Christo Stoiczkow i Brian Laudrup.
Pamiętam jak kiedyś graliśmy z kolegami mecz na podwórku i byliśmy Barceloną Wink. Ja chciałem być Romario, ale kolega powiedział, że On będzie Romario a ja mogę być Stoiczkowem. Był starszy i większy, więc się zgodziłem;) I tak już jakoś mi zostało.
Kosę zwasze ceniłem, nie tylko za umiejętności piłkarskie, ale także za charakter i ambicję. Do dzisiaj zresztą trzymam kciuki za FC Nantes.
A Laudrup ponieważ gra tego piłkarza wywierała na mnie olbrzymie wrażenie. Szkoda, że tak szybko zszedł z wielkiej sceny.

Post został pochwalony 0 razy
stary


Dołączył: 18 Paź 2006
Posty: 14925
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 14 razy
Ostrzeżeń: 1/3
Skąd: dortmund
spacer
Zobacz profil autora
Post Temat postu:
moj idol z dziecinstwa byl zyga szoltysik bardzo go jako dziecko w szesdziesiatych latach podziwialem ze tak pieknie harmonowal z lubanskim trzy lata temu mialem przyjemnosc z nim osobiscie porozmawiac po meczow oldboyow gornika niedaleko dortmundu piwko nam smakowalo i pomimo ze mam jego zwrost to jednak pilkarsko dziela nas swiaty pozdrawiam

Post został pochwalony 0 razy
RTS


Dołączył: 31 Maj 2006
Posty: 6271
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 4 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Łódź
spacer
Zobacz profil autora
Post Temat postu:
Z. Szołtysik to ikona Górnika. "Mały" grał w najlepszych latach tego klubu.

Post został pochwalony 0 razy
stary


Dołączył: 18 Paź 2006
Posty: 14925
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 14 razy
Ostrzeżeń: 1/3
Skąd: dortmund
spacer
Zobacz profil autora
Post Temat postu:
mysle ze w tych latach w pomocy to tylko deyna byl lepszy od szoltysika ale to tylko moje osobiste zdanie pozdrawiam

Post został pochwalony 0 razy
Wyświetl posty z ostatnich:   
.
.
.
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Fani piłki nożnej! Strona Główna » Piłka nożna w Polsce Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony 1, 2  Następny
Strona 1 z 2

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB - Copyright © 2002-2004 the phpBB Group

JustFooty Theme v1.02 (readme) by Jakob Persson / Tesseract Media (copyright © 2004-2005 Jakob Persson)
In cooperation with BeautifulGame.net, forumthemes.org and bbstyles.net
.
. . .