RTS napisał:

Harada napisał: 16 goli w 23 meczach to sporo Niby tak. Jednak, jak się okazuje, to nieco za mało: 0:2 z Energie, 1:1 z Norymergą, teraz 1:1 z Getafe u siebie.

a to Toni sam lata po Alianz Arenie?

Do innych graczy pretensji o niestrzelanie bramek nie masz?

Bo coś Twoje narzekania przypominają mi gościa, który na widok cyrkowca, stojącego na głowie, trzymającego na stopach wielką szafę i grającego na skrzypcach, mruczy "Kulka to on nie jest"....

Post został pochwalony 0 razy

RTS napisał:

Ci zawodnicy mają jeszcze oś wspólnego... U obu widzę nieskuteczność i marnowane sytuacje (chociaż przyznaję, że Paweł wyraźnie tu przoduje).

Ty... ty naprawde oczekujesz od Toniego 40 bramek w sezonie
Człowieku, czy twoim zdaniem dobry napastnik powinien wykorzystywac wszystkie okazje do zdobycia bramki, jakie ma w meczu? Cóz, w takim razie musze cię rozczarować - na świecie nie ma dobrych napastników...
I przepraszam bardzo, na jakiej podstawie piszes o Tonim, że jest nieskuteczny? Bo wiesz, jednak te 16 bramek (plus 8 w Pucharze UEFA, plus jakieś 8 asyst w lidze, o ile pamiętam) nie świadczy o nieskuteczności Toniego...

RTS napisał:

Niby tak. Jednak, jak się okazuje, to nieco za mało: 0:2 z Energie, 1:1 z Norymergą, teraz 1:1 z Getafe u siebie.

Tak jest! Bo Bayern Monachium=Luca Toni.

RTS napisał:

Jak patrzę na niektóre poczynania Kahna, to aż się prosi, by już teraz wprowadzić M. Rensinga na pozycję nr 1. No, ale w Bayernie legendzie nie wolno podpaść. Oby tylko nie żałowano tego po meczu w Hiszpanii...

A dokładnie to w których MECZACH (nieprzypadkowo podkreślam tutaj liczbę mnogą)? Bo wiesz... Tak się niezręcznie akurat złożyło, że ze wszystkich drużyn w 1Bundeslidze Bayern stracił najmniej bramek. Ba, jesteśmy jedyną ekipą, która po stronie strat ma liczbę mniejsza niż 20. W imieniu Kahna błagam jednak o wybaczenie. Obiecał, że się poprawi i teraz już będzie puszczał po dwa gole w każdym meczu

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez master_of_flamaster dnia Nie 22:20, 06 Kwi 2008, w całości zmieniany 3 razy

master_of_flamaster napisał:

Harada napisał: Niby tak. Jednak, jak się okazuje, to nieco za mało: 0:2 z Energie, 1:1 z Norymergą, teraz 1:1 z Getafe u siebie.

To nie ja pisałem

Post został pochwalony 0 razy

Masahiko napisał:

master_of_flamaster napisał: Harada napisał: Niby tak. Jednak, jak się okazuje, to nieco za mało: 0:2 z Energie, 1:1 z Norymergą, teraz 1:1 z Getafe u siebie.

Cóz, od początku roku chodze nieprzytomny Wybacz, juz poprawione

no patrz i jeszcze wyciął moją wypowiedź

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez master_of_flamaster dnia Nie 22:09, 06 Kwi 2008, w całości zmieniany 2 razy

Holt_ napisał:

a to Toni sam lata po Alianz Arenie? Do innych graczy pretensji o niestrzelanie bramek nie masz?

Mam. Do Podolskiego, Schweinsteigera, van Bommela.

master napisał:

Człowieku, czy twoim zdaniem dobry napastnik powinien wykorzystywac wszystkie okazje do zdobycia bramki, jakie ma w meczu?

Oczywiście, że nie. Ale, żeby poprawić skuteczność, Toni potrzebuje partnera, takim natomiast nie jest ani Podolski, ani Klose, Ribery z kolei gra ofensywnie, ale to pomocnik. Dlatego też stwierdziłem, że brakuje jednak Makaay'a. Jegomość Hoeness mógłby wreszcie dojść do wniosku, że obaj Polako-Niemcy okazali się w sumie niewypałem i sypnąć nieco mamony na jeszcze jednego solidnego napastnika.

master napisał:

I przepraszam bardzo, na jakiej podstawie piszes o Tonim, że jest nieskuteczny?

Świeże przykłady z głowy: mecz z Getafe: kilka zmarnowanych okazji. Owszem, napastnik nie musi wykorzystywać dosłownie wszystkich, bo to jest niemożliwe, ale były to sytuacje, które -moim zdaniem- napastnik tej klasy, co Toni, powinien był wykorzystać. A ponadto odnośnie skuteczności FCB... Toni, czy którykolwiek z napadziorów strzelił wczoraj bramkę w meczu ligowym? Nie. Kto strzelał? Ribery z karnego i obrońcy.
Tu chodzi mi nie tyle o samego Toni'ego (wyobraź sobie, że doceniam te jego 16 bramek), ile o całą formację ofensywną Bayernu. Ech...

master napisał:

A dokładnie to w których MECZACH (nieprzypadkowo podkreślam tutaj liczbę mnogą)? Bo wiesz... Tak się niezręcznie akurat złożyło, że ze wszystkich drużyn w 1Bundeslidze Bayern stracił najmniej bramek. Ba, jesteśmy jedyną ekipą, która po stronie strat ma liczbę mniejsza niż 20. W imieniu Kahna błagam jednak o wybaczenie. Obiecał, że się poprawi i teraz już będzie puszczał po dwa gole w każdym meczu

Chodzi mi o to, że jego interwencje, to już nie te, do jakich swego czasu przyzwyczaił. Refleks, gibkość (o jakiej ja zresztą gibkości mówię ) jest coraz gorszy. Oczywiście to zrozumiałe, zważywszy na wiek. Cały czas więc będę twierdził, że już pora na zmianę warty. W reprze taka nadeszła, w Bayernie jeszcze nie.
A co do ilości straconych bramek, to nie jest to tylko zasługa bramkarzy, lecz także (a może przede wszystkim obrońców). W przypadku FCB zdecydowanie obrońców. Masz mnnie za durnia?..

Post został pochwalony 0 razy

Na początek proponuję kontynuowac rozmowę w temacie o Bundeslidze, żeby nam się bałagan nie zrobił O ile oczywiście nie stanowi to dla ciebie kłopotu

RTS napisał:

Mam. Do Podolskiego, Schweinsteigera, van Bommela.

Mój Boże, a za cóż ty masz pretensje do van Bommela?

RTS napisał:

Oczywiście, że nie. Ale, żeby poprawić skuteczność, Toni potrzebuje partnera, takim natomiast nie jest ani Podolski, ani Klose

Bzdura. Klose z Tonim znakomicie rozumieją się na boisku i, kiedy obaj są w formie, potrafią siać połoch w defensywie rywali. A, żew ostatnich meczch Klose grał trochę gorzej... Wyobraź sobie, że Makaayowi często zdarzały się nawet jeszcze dłuższe przestoje w grze niż Klosemu...

RTS napisał:

Jegomość Hoeness mógłby wreszcie dojść do wniosku, że obaj Polako-Niemcy okazali się w sumie niewypałem i sypnąć nieco mamony na jeszcze jednego solidnego napastnika

Zgodzę się, że niewypałem okazał się być Podolski. Jednak absolutnie zgodzić się nie moge ze stwierdzeniem, iż takim samym niewypałem jest Miroslav Klose. W ostatnim czasie rzeczywiście prezentuje gorszą formę, jednak zauwaz, że to własnie Klose asystuje przy wielu bramkach Toniego. Poza tym Włoch i Niemiec, co już napisałem, znakomicie rozumieją się na boisku. I, co najwazniejsze, drużyna maz ich wspólnej gry spora korzyść. A to chyba jest najwazniejsze.
Co się zaś tyczy kolejnego napastnika - zapewne o tym nie wiesz, ale Hoeness już kilka miesięcy temu doszedł do wniosku, że kolejny napastnik byłby w dużynie mile widziany. Stad własnie powazne zainteresowanie sporwadeniem Gorana Pandeva...

RTS napisał:

Świeże przykłady z głowy: mecz z Getafe

...który nie wyszedł nikomu (może poza Lucio, Jansenem i van Bommelem). Przepraszam, ale co w tym spotkaniu zagrał na przykład Ribery?

RTS napisał:

kilka zmarnowanych okazji.

I jedna wykorzystana. To już się dla ciebie nie liczy, prawda?

RTS napisał:

Owszem, napastnik nie musi wykorzystywać dosłownie wszystkich, bo to jest niemożliwe, ale były to sytuacje, które -moim zdaniem- napastnik tej klasy, co Toni, powinien był wykorzystać.

A przepraszam, które to były sytuacje? Bo wiesz, ale jakoś nie zauwazyłem, by Toni miał tych okazji jakoś specjalnie dużo... Ale co ja tam wiem

RTS napisał:

A ponadto odnośnie skuteczności FCB... Toni, czy którykolwiek z napadziorów strzelił wczoraj bramkę w meczu ligowym? Nie. Kto strzelał? Ribery z karnego i obrońcy.

Asystę (zreszta bardzo urokliwą) przy bramce Lella zaliczył Klose. To raz. Dwa: pamiętaj, że Bayern grał w tamtym spotkaniu 9 na 11 (Schweinsteigera tutaj nie ma nawet co liczyć - nie wiem po kiego Hitzfeld go trzyma na boisku)...

RTS napisał:

Tu chodzi mi nie tyle o samego Toni'ego (wyobraź sobie, że doceniam te jego 16 bramek), ile o całą formację ofensywną Bayernu. Ech...

-A czy sprowadzony do Monachium Toni spełnia oczekiwania? Moim zdaniem nie za bardzo. Fakt, że strzela te gole dla Bayern'u, jednak ta częstotliwość nie jest jakaś porażająca. Wydano na niego niemałe pieniądze (13 mln + 5mln za każdy rok), więc powinien pokazać coś więcej.
-Ci zawodnicy mają jeszcze oś wspólnego... U obu widzę nieskuteczność i marnowane sytuacje (chociaż przyznaję, że Paweł wyraźnie tu przoduje).
Do całej formacji ofensywnej. Acha.

master napisał:

Cały czas więc będę twierdził, że już pora na zmianę warty. W reprze taka nadeszła, w Bayernie jeszcze nie.

Chodzi o to, że w bramce Niemiec Kahna zastąpił jeszcze starszy Lehmann?

RTS napisał:

A co do ilości straconych bramek, to nie jest to tylko zasługa bramkarzy, lecz także (a może przede wszystkim obrońców). W przypadku FCB zdecydowanie obrońców. Masz mnie za durnia?..

Tak, mała liczba strzelonych bramek wcale nie świadczy dobrze o bramkarzu. Zapamiętam.

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez master_of_flamaster dnia Pon 19:38, 07 Kwi 2008, w całości zmieniany 4 razy

RTS, misiu, co teraz powiesz o Tonim? Nieskuteczny i zawodzi?
Dobra, powiem tyle: wygrał gorszy. Ale cóz, szczęście w piłce tez jest potrzebne. Więcej nie mam sił apisac, karzcie mnie warnami za krótkie posty, za duża adrenalina, ciśnienie mam teraz koło 300/200 (jak normalne mam 180/120)

Post został pochwalony 0 razy

Bardzo fajny mecz. Getafe może mieć pretensję do siebie i bramkarza, który chyba jako jedyny z drużyny się zbytnio rozluźnił


Graty dla Bayernu, no i wbrew temu co mówił komentator Toni ma szansę na króla strzelców

Post został pochwalony 0 razy

Niesamowity mecz w Getafe...
Było wszystko, czego potrzeba kibicowi, bramki, dramaturgia, niespodziewany zwrot sytuacji, niczym przechylająca się co rusz szala u wagi.
Oczywiście nie byłoby tej dramaturgii, gdyby Bayern od początku grał profesjonalnie, gdyby Toni nie marnował seryjnie sytuacji i miał lepszy celownik, gdyby Klose grał jak przystało na napastnika, i gdyby Jansen z van Bommelem używali czasem głowy podczas gry.
A jednak Bayern dopiął swego, za co zasługuje na wielkie brawa. Ogromnie mi szkoda Getafe, któremu jednak zabrakło szczęścia (choćby z powodu dwóch zmarnowanych sytuacji, jakei miał Braulio).
Getafe, mimo wyniku grało zdecydowanie lepiej, niż FCB, miło było patrzeć na dobrze ustawioną drużynę, grającą dobre podania, akcje kombinacyjne, etc. Piłka wręcz wędrowała od nogi do nogi.
Bayern zawdzięcza swój sukces tylko dwóm rzeczom: dzięki grze do samego końca i desperacji.
Na słowa nagany zasługuje B. Schweinsteiger, który oprócz kiepskiej gry i chamskiego zachowania (owa niemal bójka) nie pokazał dosłownie NIC. To samo tyczy się L. Podolskiego.
Nic nie zaprezentował też M. Klose, zaś L. Toni swój brak formy i kompletnie rozregulowany celownik zrehabilitował bramkami na 3:2 i w ostatniej akcji meczu (!).
O Khanie już nie raz się wyraząłem i podtrzymuję to. On już w zasadzie nawet się nie rzuca do piłek, on kładzie się na ziemi (vide gol Cesquero).

P.S. Tak na marginesie chciałem wyrazić swoje zdanie na temat durnowatego przepisu, twierdzącego, że bramki w dogrywce liczą się podwójnie. Mógłby mnie ktoś oświecić po co taki idiotyczny zapis i co on niby wnosi do gry?

Post został pochwalony 0 razy

RTS napisał:

P.S. Tak na marginesie chciałem wyrazić swoje zdanie na temat durnowatego przepisu, twierdzącego, że bramki w dogrywce liczą się podwójnie. Mógłby mnie ktoś oświecić po co taki idiotyczny zapis i co on niby wnosi do gry?

Nic nie wnosi, bo Iwański to idiota Takiego przepisu zwyczajnie nie ma Chodzi po prostu o to, że bramki na wyjeździe liczą się podwójnie równiez w przypadku dogrywki, a więc przy założeniu, że u siebie drużyna zremisuje na przykład 0:0, w rewanżu wynik się utrzyma, z kolei w dogrywce obie ekipy zdobęda po jednej bramce, jest tak, jakby te bramki padły w regulaminowym czasie gry, tj. gościom licza się podwójnie

Co do reszty twego postu, zgadzam się w 100% z wyjątkiem fragmentu o słabej formie Toniego. W sumie z Getafe zdobył 3 bramki, w Bundeslidze też, wbrew pozorom, trafia w miarę regularnie. Nie czepiałbym się również van Bommela - ten zawodnik praktycznie nie ma zadań ofensywnych, spełnia w Bayernie rolę podobną do Makelele w Chelsea (a wczesniej w Realu). I z reguły wywiązuje się z tego znakomicie (a czerwona kartka w ostatnim meczu ligowym była, niestety, za nazwisko...).
Co się zaś tyczy Schweinsteigera... Podobno Milan i Juve są nim powaznie zainteresowane. Ma moje blogosławieństwo.
Gorzej z Podolskim, bo jego nikt nie chce

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez master_of_flamaster dnia Czw 22:52, 10 Kwi 2008, w całości zmieniany 2 razy

master napisał:

Nic nie wnosi, bo Iwański to idiota

A, teraz to już rozumiem.

master też napisał:

Takiego przepisu zwyczajnie nie ma Chodzi po prostu o to, że bramki na wyjeździe liczą się podwójnie równiez w przypadku dogrywki, a więc przy założeniu, że u siebie drużyna zremisuje na przykład 0:0, w rewanżu wynik się utrzyma, z kolei w dogrywce obie ekipy zdobęda po jednej bramce, jest tak, jakby te bramki padły w regulaminowym czasie gry, tj. gościom licza się podwójnie

Teraz to ma jakieś ręce i nogi.

master napisał:

Co do reszty twego postu, zgadzam się w 100% z wyjątkiem fragmentu o słabej formie Toniego. W sumie z Getafe zdobył 3 bramki, w Bundeslidze też, wbrew pozorom, trafia w miarę regularnie.

Hehh... No wybacz, ale (nielicząc tych dwóch bramek w dogrywce) co strzał Toni'ego, to niecelny, bez względu na to, czy mu ktoś przeszkadzał, czy nie.

Ponadto master napisał:

Nie czepiałbym się również van Bommela - ten zawodnik praktycznie nie ma zadań ofensywnych, spełnia w Bayernie rolę podobną do Makelele w Chelsea (a wczesniej w Realu).

Nie sądzę, jeśli spojrzy się na jego grę w rtym meczu. Poza tym to nie jest defensywny pomocnik. Z tego, co się orientuję, taką rolę w Bayernie może spełniać A. Ottl lub na upartego - Ze Roberto.

master także napisał:

Co się zaś tyczy Schweinsteigera... Podobno Milan i Juve są nim powaznie zainteresowane.

Ciekawy będzie kolejny pojedynek FCB - z Zenith'em i myślę, że bez porównania ciekawszy od pojedynku Szkoci-Włosi. . Chciałbym móc obejrzeć ten mecz.
Co do drugiego półfinału, to sądzę, że górą będzie ACF...

P.S. Współczuję bramkarzowi Getafe. Żal mi też kibiców GCF.

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez RTS dnia Czw 23:12, 10 Kwi 2008, w całości zmieniany 2 razy

RTS napisał:

Hehh... No wybacz, ale (nielicząc tych dwóch bramek w dogrywce) co strzał Toni'ego, to niecelny, bez względu na to, czy mu ktoś przeszkadzał, czy nie.

Aleś sie uczepił tego Toniego. Co miał wcześniej strzelić jak mu drużyna zupełnie nie pomagała. Przecież nie miał żadnej dobrej sytuacji. Te wrzutki Van Bommela i notorycznie blokowane dośrodkowania Lahma nic nie dawały. A idąc Twoim tropem myślenia to nie licząc dwóch błędów to bramkarz Getafe jest bohaterem meczu

Post został pochwalony 0 razy

RTS napisał:

Hehh... No wybacz, ale (nielicząc tych dwóch bramek w dogrywce) co strzał Toni'ego, to niecelny, bez względu na to, czy mu ktoś przeszkadzał, czy nie.

Cały czas móisz o konfrontacji z Getafe.
Już pomijam fakt, że w sumie w dwóch meczach z Getafe Toni zdobył 3 bramki. Czego oczekiwałeś? Piętnastu?

RTS napisał:

Nie sądzę, jeśli spojrzy się na jego grę w rtym meczu. Poza tym to nie jest defensywny pomocnik. Z tego, co się orientuję, taką rolę w Bayernie może spełniać A. Ottl lub na upartego - Ze Roberto.

Wciąz w tym meczu. Akurat wczoraj van Bommel próbował czegoś w ofensywie, zgoda. Jednak popatrz chociażby na pierwszy mecz z Bayernem - van Bommel praktycznie gra wyłącznie w defensywie. Popatrz na 1Bundesligę - van Bommel czyści przedpole. To jest zawodnik wybitnie defensywny. Swoje ofensywne walory zatracił wraz z odejściem z PSV.
Co się zaś tyczy Ze Roberto... No, jak twoim zdaniem on jest klasycznym defensywnym pomocnikiem to gratuluję. Formalnie rzeczywiście Brazylijczyk gra na tej pozycji, jednak w praktyce trener, podobnie jak w reprezentacji, zostawia mu pewną swobodę.

RTS napisał:

Uwierz mi, ja tez nie mogę wyjść z podziwu. Ale skoro jest okazja to trzeba się go pozbyć

Post został pochwalony 0 razy

RTS napisał:

Niesamowity mecz w Getafe... Było wszystko, czego potrzeba kibicowi, bramki, dramaturgia, niespodziewany zwrot sytuacji, niczym przechylająca się co rusz szala u wagi. Oczywiście nie byłoby tej dramaturgii, gdyby Bayern od początku grał profesjonalnie, gdyby Toni nie marnował seryjnie sytuacji i miał lepszy celownik, gdyby Klose grał jak przystało na napastnika, i gdyby Jansen z van Bommelem używali czasem głowy podczas gry.

i być może również gdyby sędzia wyrzucił z boiska Lahma za drugą żółtą kartkę, której mu nie wręczył; i Toniego za uderzenie obrońcy Getafe.



.

RTS napisał:

Bayern zawdzięcza swój sukces tylko dwóm rzeczom: dzięki grze do samego końca i desperacji.

plus arbiter. Omne trinum perfectum.

Post został pochwalony 0 razy

Holt_ napisał:

i być może również gdyby sędzia wyrzucił z boiska Lahma za drugą żółtą kartkę, której mu nie wręczył; i Toniego za uderzenie obrońcy Getafe.

A tutaj się zgodzę. Sama mina Lahma, czyli wymieszanie zdziwienia (za brak kartki) i błagania mówi wszystko. Toniemu również należał się czerwień. Jednak nie tyle sędzia był pomocny, co brakarz Getafe. Facet sprezentował Niemcom bramkę - tak od siebie, w ramach solidarności z biednymi Niemczykami. Ja bym go po czymś takim w szatni chyba wykastrował

Post został pochwalony 0 razy

Ja tylko dodam, tak żeby Marcin już ostatecznie się opamiętał, że Toni w dzisiejszym meczu ligowym strzelił dwie bramki i dał bawarczykom zwycięstwo

Post został pochwalony 0 razy

Harada/ napisał:

Ja tylko dodam, tak żeby Marcin już ostatecznie się opamiętał

Opamiętam się jak wytrzeźwieję...
A póki co... No dobrze... Ukuł dwie brameczki i mu się chwali. W sumie rywal nawet nie byle jaki, bo Eintracht, który obecnie nie jest jakiś szczególnie słaby. Ech... Dobrze. Postaram sie nie czepiać Toni'ego, chociaż i tak mi się kojarzy z tym, że ma więcej do powiedzenia na boisku (werbalnie), niż do pokazania umiejetności.
Ale jak obiecałem, postram się już nie czepiać.

Post został pochwalony 0 razy

a dziś Bawarczykom znowu pomagają sędziowie....

Post został pochwalony 0 razy

Holt_ napisał:

a dziś Bawarczykom znowu pomagają sędziowie....

Nawet jakby dziesięć karnych odgwizdali to i tak bez Toniego mozna co najwyżej na remis liczyć.
Jedyne co mnie trzyma przy nadziei to fakt, że w rewanżu Włoch już zagra. Bo dzisiaj drużyna grała praktycznie bez ataku.
A zmian Hitzfelda tradycyjnie nie komentuję Czy dzisiaj też wynik był na tyle korzystny, że wszedł obrońca?

Na koniec dodam, że zamiast de Rossiego, Flaminiego czy nawet Deco zarząd powienien skoncentrowac się na sprowadzeniu jakiegokolwiek napastnika, który nie traci piłki pod bramką rywali i umie trafić w światło bramki. Żeby Toni przestał byc osamotniony

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez master_of_flamaster dnia Czw 22:26, 24 Kwi 2008, w całości zmieniany 1 raz

master napisał:

Czy dzisiaj też wynik był na tyle korzystny, że wszedł obrońca?

Sądzę, że Hitzfeld chciał dmuchać na zimne. Tym bardziej, że brakowało Toni'ego.

master też napisał:

Na koniec dodam, że zamiast de Rossiego, Flaminiego czy nawet Deco zarząd powienien skoncentrowac się na sprowadzeniu jakiegokolwiek napastnika

Zgadzam się. I tym razem naprawdę konkretnego, na miarę Bayern'u.

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez RTS dnia Sob 21:14, 26 Kwi 2008, w całości zmieniany 1 raz

RTS napisał:

Sądzę, że Hitzfeld chciał dmuchać na zimne. Tym bardziej, że brakowało Toni'ego.

Dlatego przy wyniku 1:1 na własnym stadionie wpuszcza obrońce Lella za ofensywnego Schweinsteigera? Czekam na dalsze argumenty, te jakoś do mnie nie przemawiają

RTS napisał:

Zgadzam się. I tym razem naprawdę konkretnego, na miarę Bayern'u.

Nie no, w poprzednim okienku tez sprowadził, jak to ująłeś, konkretnego napastnika. Co prawda oprócz tego przyszło też dwóch "umówmy-się-że-napastników", ale w porównaniu z poprzednimi sezonami jest postęp
Jednak bez co najmniej jednego nowego, klasowego napastnika to o sukcesie w Lidze Mistrzów nie ma co mysleć. Cóż, pozostaje nadzieja, że Pandev jednak trafi do Bayernu

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez master_of_flamaster dnia Sob 21:53, 26 Kwi 2008, w całości zmieniany 1 raz

master napisał:

Dlatego przy wyniku 1:1 na własnym stadionie wpuszcza obrońce Lella za ofensywnego Schweinsteigera? Czekam na dalsze argumenty, te jakoś do mnie nie przemawiają

He, he, he... Poniekąd żartowałem. W istocie trochę dziwna decyzja. Chociaż przyznaję, że meczu nie widziałem. Wiśniówka i piwsko były ważniejsze.
A może rzeczywiście Ottmar ne jest pewien swojej drużyny?..

Ponadto master napisał:

Cóż, pozostaje nadzieja, że Pandev jednak trafi do Bayernu

Pandev?.. W sumie coś tam strzela w Lazio, ale czy rzeczywiście byłoby to dobre posunięcie, by znowu dokonywać zaciągu z Serie A??
Osobiście bardziej widziałbym w barwach FCB tego no... jak mu tam? ... Adebayor'a lub jemu podobnego. Może też Berbatov, ma w sumie pewne doświadczenie i zapowiada się, że się rozkręci.

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez RTS dnia Sob 22:06, 26 Kwi 2008, w całości zmieniany 1 raz

RTS napisał:

A może rzeczywiście Ottmar ne jest pewien swojej drużyny?..

Powiedziałbym raczej, że Hitzfeld ostatnio nie radzi sobie z druzyną, w której grają gwiazdy światowego formatu. Kiedy Bayern był w stanie ruiny, jakoś udało mu się z tego sklecić drużynę. A teraz?

RTS napisał:

Pandev?.. W sumie coś tam strzela w Lazio, ale czy rzeczywiście byłoby to dobre posunięcie, by znowu dokonywać zaciągu z Serie A??

Jesli ten zacią miałby dac podobny efekt, co poprzedni - proponuję sprowadzać wyłącznie zawodników z Serie A

RTS napisał:

Osobiście bardziej widziałbym w barwach FCB tego no... jak mu tam? ... Adebayor'a lub jemu podobnego. Może też Berbatov, ma w sumie pewne doświadczenie i zapowiada się, że się rozkręci.

Adebayor albo Bebatov i koniec. Budżet na sezon wykorzystany (przynajmniej ten, który figuruje w notesiku Uliego Hoenessa). Poza tym zważ, że wielkie nazwiska niekoniecznie są konieczne do stworzenia znakomitej drużyny. Chodzi o to, by sprowadzić napastników, którzy będą zdobywac bramki. A czy będzie je zdobywał Emmanuel Adebayor czy nikomu nieznany Gruzin - wszystko jedno. Byle je zdobywał

Post został pochwalony 0 razy

master napisał:

Powiedziałbym raczej, że Hitzfeld ostatnio nie radzi sobie z druzyną, w której grają gwiazdy światowego formatu.

Uważasz, że nigdy z takimi nie miał do czynienia?..

master też napisał:

Jesli ten zacią miałby dac podobny efekt, co poprzedni - proponuję sprowadzać wyłącznie zawodników z Serie A

OK. Tylko potem nie narzekaj.

Post został pochwalony 0 razy

RTS napisał:

Uważasz, że nigdy z takimi nie miał do czynienia?..

Napisałem przeciez "ostatnio". Kiedy Hitzfeld wrócił do Monachium, wielkich gwiazd w drużynie już praktycznie nie było, umiał jednak osiągac bardzo przyzwoite wyniki (co do twojej teorii, że Ancelotti zmiażdzył Hitzfelda taktyką - z g... bata nie ukręcisz, jak to mówią, cudem było osiągnięcie remisu na San Siro). Teraz, kiedy dostał "dream team" nagle przestał sobie radzić. Dlatego tez w mojej opinii bardzo dobrze poradzi sobie z kadra Szwajcarii - nie ma wielkich nazwisk, nie ma presji wyniku.A z tą Hitzfeld chyba juz przestał sobie radzić.

RTS napisał:

OK. Tylko potem nie narzekaj.

A dlaczego miałbym narzekać? Na Toniego niktprzy zdrowych zmysłach nie narzeka. Pandev również jest typem napastnika, który w Monachium bardzo by się przydał. Ba, gdyby nie nadmiar defensywnych pomocników to nawet de Rossiego powitałbym z otwartymi ramionami

Poza tym sporwadzenie kolejnego Włocha wydaje się byc już przesądzone - Toni czuje się w Monachiumbardzo samotny, a Beckenbauer z Hoenessem już zapowiedzieli, że chętnie znajda mu jakieś towarzystwo

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez master_of_flamaster dnia Nie 14:17, 27 Kwi 2008, w całości zmieniany 2 razy

master napisał:

Teraz, kiedy dostał "dream team" nagle przestał sobie radzić. Dlatego tez w mojej opinii bardzo dobrze poradzi sobie z kadra Szwajcarii - nie ma wielkich nazwisk, nie ma presji wyniku.A z tą Hitzfeld chyba juz przestał sobie radzić.

Nie mów "hop". Ten "dream team" nie istnieje od dwóch, trzech lat. Może po prostu potrzeba trochę czasu, by wszystkie nowe trybiki zgrały się co do joty. Gwiazdeczki zawsze są bardziej oporne od zwykłych, młodych piłkarzy.

masterek napisał:

Poza tym sporwadzenie kolejnego Włocha wydaje się byc już przesądzone - Toni czuje się w Monachiumbardzo samotny, a Beckenbauer z Hoenessem już zapowiedzieli, że chętnie znajda mu jakieś towarzystwo

To niech sprowadzą, tylko dobrego, inaczej radykalnej zmiany w grze nie będzie. Ja osobiście już mam dosyć jęków zawodu na trybunach przy niemal każdym "wykończeniu" akcji ofensywnej Bayernu.
Myślę jednak, że Bayern przejdzie Zenith'a, przynajmniej rosyjski klub jest w zasięgu mistrza Niemiec.

Post został pochwalony 0 razy

Szwajcarzy na Euro będą pod wielką presję. To tak nawiasem mówiąc. A nazwisk w tej kadrze może i nie ma, ale piłkarze są naprawdę świetni

Post został pochwalony 0 razy

RTS napisał:

Ten "dream team" nie istnieje od dwóch, trzech lat.

Nie mam na mysli drużyny z Effenbergiem, Elberem i Lizarazu na czele. Pisałem tutaj o skłądzie, jaki Hitzfeld "dostał" wraz z rozpoczęciem aktualnego sezonu. Przyznasz chyba, że tacy zawodnicy, jak Ribery, Toni, Ze Roberto, Lahm czy Lucio nie są ledwie przeciętnymi piłkarzami, którzy mieliby kłopoty z wywalczeniem sobie miejsca w składzie silniejszej ekipy. Mimo to Hitzfeld nie umiał z tego swego rodzaju zlepku gwiazd stworzyć drużyny. I głównie o to mam do niego pretensje.

RTS napisał:

Może po prostu potrzeba trochę czasu, by wszystkie nowe trybiki zgrały się co do joty. Gwiazdeczki zawsze są bardziej oporne od zwykłych, młodych piłkarzy.

Sugerujsze, że cały sezon to za mało, żeby wszystko zczęło działac jak należy? Cóz, w takim razie lepiej odpuścić sobie Flaminich, de Rossich, Barzaglich czy Schwarzerów... Aż strach pomyslec ile czasu potrzebowaliby na zgranie się z sobą...

RTS napisał:

To niech sprowadzą, tylko dobrego, inaczej radykalnej zmiany w grze nie będzie. Ja osobiście już mam dosyć jęków zawodu na trybunach przy niemal każdym "wykończeniu" akcji ofensywnej Bayernu.

Kwiecień w Bundeslidze w wykonaniu Bayernu:
6.04 Bayern - Bochum 3:1
13.04 Bayern - Borussia 5:0
16.04 Eintracht - Bayern 1:3
27.04 Bayern - VfB 4:1

Weź znajdź sobie inny argument, bo ta rzekoma nieskutecznośc za Chiny Ludowe nie chce do mnie dotrzeć...

RTS napisał:

Myślę jednak, że Bayern przejdzie Zenith'a, przynajmniej rosyjski klub jest w zasięgu mistrza Niemiec.

Z kolei w mojej opinii Zenit jest najlepszą ekipą tegorocznych rozgrywek Pucharu UEFA. Jednak mimo wszystko wierze, że Luca Toni znacznie ozywi naszą grę w ataku i uda w Petersburgu się pójść w ślady Bayeru Leverkusen.
A po sezonie KONIECZNIE muszą do drużyny dołaczyć napastnik i środkowy OFENSYWNY pomocnik. Bo niedługo wyjściowa jedenstka będzie wyglądała mniej więcej tak:
Rensing - DM, DM, DM, DM - DM, DM, DM, DM, DM - Toni

RTS napisał:

Szwajcarzy na Euro będą pod wielką presję. To tak nawiasem mówiąc. A nazwisk w tej kadrze może i nie ma, ale piłkarze są naprawdę świetni

Hitzfeld przejmuje kadrę po Euro. I, o ile Szwajcaria nie zostanie mistrzem Europy, raczej nie spodziewam się, by wszyscy wymagali tam od niego saych zwycięstw.
Z kolei sami zawodnicy fakt, że są świetni, jednak mimo wszystko inaczej się gra, gdy w kadrze są Zuberbühler, Senderos, Gygax, Barnetta, Frei (nie smiac mi się, że tylko tych pamiętam ), a co innego gdy Ribery, Toni, Ze Roberto czy Lahm

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez master_of_flamaster dnia Nie 22:35, 27 Kwi 2008, w całości zmieniany 1 raz

master napisał:

Sugerujsze, że cały sezon to za mało, żeby wszystko zczęło działac jak należy? Cóz, w takim razie lepiej odpuścić sobie Flaminich, de Rossich, Barzaglich czy Schwarzerów... Aż strach pomyslec ile czasu potrzebowaliby na zgranie się z sobą...

Daj mu jeszcze ciut czasu. Może naprawdę go potrzebuje. Hitzfeld nie jest złym szkoleniowcem.
Cosik niecierpliwy jesteś, masterze.

master napisał:

RTS napisał: To niech sprowadzą, tylko dobrego, inaczej radykalnej zmiany w grze nie będzie. Ja osobiście już mam dosyć jęków zawodu na trybunach przy niemal każdym "wykończeniu" akcji ofensywnej Bayernu Kwiecień w Bundeslidze w wykonaniu Bayernu: 6.04 Bayern - Bochum 3:1 13.04 Bayern - Borussia 5:0 16.04 Eintracht - Bayern 1:3 27.04 Bayern - VfB 4:1

Problemy z kumaniem tekstu?..

master także napisał:

Z kolei w mojej opinii Zenit jest najlepszą ekipą tegorocznych rozgrywek Pucharu UEFA.

To, że Zenith jest w zasięgu, nie znaczy, że Bayern jest zdecydowanym faworytem.

master też napisał:

środkowy OFENSYWNY pomocnik.

Riberry.

master napisał:

Bo niedługo wyjściowa jedenstka będzie wyglądała mniej więcej tak: Rensing - DM, DM, DM, DM - DM, DM, DM, DM, DM - Toni

He, he, he... To Ci się udało.
Eee... Bez przesady... Chociaż z drugiej strony przy takim ustawieniu bramka Bayernu mogłaby być niezdobyta w Petersburgu. Do tego jakaś piłka może dotarłaby do Toni'ego, ten może nie zmarnowałby okazji i Bayern awansuje dalej.

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez RTS dnia Pon 00:33, 28 Kwi 2008, w całości zmieniany 1 raz

RTS napisał:

Daj mu jeszcze ciut czasu. Może naprawdę go potrzebuje. Hitzfeld nie jest złym szkoleniowcem. Cosik niecierpliwy jesteś, masterze.

Ciut czasu to mu zostało do końca "kadencji" w Bayernie
Nie twierdzę przecież, że Hitzfeld jest złym szkoleniowcem. "Generał" zwyczajnie pogubił się w tym sezonie i prawdopodobnie sam nie do końca wie, co zrobić z drużyną, która została stworzona w Monachium. Dlatego z utęsknieniem czekam na Klinsmanna.
A ja wcale nie jestem niecierpliwy - po prostu już mi się powoli przejada Bayern wykorzystujący może 25% swojego potencjału...

RTS napisał:

Problemy z kumaniem tekstu?..

Pisałes o jękach zawodu przy niemal każdym wykończeniu akcji Bayernu. Tymczasem w czterech kwietniowych spotkaniach zawodnicy bawarskiej ekipy zdobyli 15 bramek. Z czego 5 jest autprstwa tak krytykowanego przez ciebie Toniego.
Tylko nie pisz, że oczekiwałes więcej

RTS napisał:

Ribery.

Pisałem o środkowym. Dlaczego więc wymieniasz mi tutaj bocznego pomocnika, który w środku pola gra tylko od wielkiego dzwonu?

RTS napisał:

Eee... Bez przesady...

Nie, czemu? Jesli wszystko dobrze pójdzie to w przyszłym sezonie będziemy mieli w Bayernie nastepujących zawodników:
Daniele de Rossi, Mathieu Flamini, Mahamadou Diarra, Tim Borowski, Mark van Bommel, Ze Roberto, Andreas Ottl. Do tego dochodzi jeszcze Martin Demichelis, który spokojnie może grac pozycję defensywnego pomocnika Nic, tylko grac
Teraz szkoda, że Hargreaves odszedł do ManU. W nowym Bayernie czułby się jak ryba w wodzie

RTS napisał:

Chociaż z drugiej strony przy takim ustawieniu bramka Bayernu mogłaby być niezdobyta w Petersburgu. Do tego jakaś piłka może dotarłaby do Toni'ego, ten może nie zmarnowałby okazji i Bayern awansuje dalej.

Ja mam lepszy pomysł. Niech zawodnicy ustawią się w kółeczku, do środka wezmą piłke i arbitra (coby było wiadomo, kto jest przy piłce i komu ewentualne trafienie przypisać) i wejdą w ten sposób do bramki. Grad goli zapewniony

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez master_of_flamaster dnia Pon 11:29, 28 Kwi 2008, w całości zmieniany 1 raz