barca pokazala piekna pilke widzialem przed chwila urywki na youtube real nie mial prawie nic do powiedzenia troche smieszyla mnie ta scena z ronaldo i guardiola zachowali sie oba jak dzieci w piasku jeden chce pilke ktory ten inny na dloni trzyma ten ale ta pilke wyzuca a ten zdenerwowany go pchnie a tu nagle obie dwie druzyny w goracej duskusji bo dwa dorosle wrucili w dziecinstwo denerwowania i nerwow no cuz takie jest zycie pozdrawiam

Post został pochwalony 0 razy

gran derbi real-barca bedzie interesowal cala pilkarska europe i ponadto fajnie ze ten klasyk w najblizszych dniach bedzie pare razy grany pozdrawiam

Post został pochwalony 0 razy

stary napisał:

gran derbi real-barca bedzie interesowal cala pilkarska europe i ponadto fajnie ze ten klasyk w najblizszych dniach bedzie pare razy grany pozdrawiam

ten pierwszy na przeciętnym poziomie. A karny dla Realu....hm. Nie dałbym sobie uciąć mojego drugiego w rankingu ulubionych narządów, czyli głowy za to że się na 100% należał.

Post został pochwalony 0 razy

A jaki jest ten ulubiony?
Ja się wkurzyłem niemiłosiernie jak mi transmisja w 50 minucie padła, po 5 minutach wróciła a tu 0-1 i Real w '10'. To tyle z oglądania pierwszy raz w życiu Gran Derbi

Post został pochwalony 0 razy

Co się w ogóle stało, że polska publiczna pokazała mecz? oO
Ale może nie będę w to wnikać.
Mecz średnio mi się podobał, Barcelona grała jak nie Barcelona, Real, zaś (zwłaszcza w pierwszej połowie) cienił niemiłosiernie.
Niemniej jednak i tak jest to poziom bez porównania wyższy, niż w naszej (s)kopanej.
W sumie to nie mam siły rozpisywać się, zmęczony trochę jestem. Nie wiem, czy ktoś się zgodzi, ale "Królewscy" mieli dużo szczęścia, że udało im się zremisować z Barcą. Gdyby nie podziurawiona defensywa Katalończyków, jestem niemal przekonany, że Real byłby wówczas 2:0 w plecy.
Barca też w sumie się nie popisała. Szpakowski tylko po części miał rację, że długie piłki pojawiły się w grze Barcy z powodu braku Puyola. Carlos przecież nie jest rozgrywającym Barcelony (!). Ale nawet osłabienie drużyny Katalonii nie usprawiedliwia wobec słabej w sumie gry. Całości dopełniła fatalna postawa Valdesa w kilku momentach gry. ;/
Tak btw... Czemu nie grał Puyol? Czyżby postanowił przedłużyć swój strajk?
Z Barcy pochwalić mogę chyba tylko Davida Villę i tylko za piękną bramkę. Cóż... to wielka indywidualność. Właściwie to Villa nie ma może jakiś polskich przodków? Zresztą i tak już gra w reprze Hiszpanii, to nie ma o czym mówić.
W drugiej połowie Real jakby sioę trochę przebudził. Ale podkreślam tkluczowe znaczenie słowa "jakby". Bo efekt był podobny, jak w 1 odsłonie. Jedna bramka i potem cicho. Nieskutecznego szarpania się Ronalda z dziurawą obroną Barcy nawet nie chcę komentować. Podobała mi się za to akcja Realu (kiedy Alonso wyrównał) - bardzo ładne zachowanie Pepe'go w polu karnym rywali.
Wracając jeszcze do 1 połowy... Messi'ego nie pochwalę, bo wg mnie nie zdobył bramki w sposób prawidłowy.
Właściwie to wszyscy zawiedli... Sędziowie także.

Reasumując, wynik 2:2 stawia Barcelonę zdecydowanie w gronie faworytów (o ile na własnym podwórku zagra, jak Barca). Toteż spodziewam się, że Puchar Królów powędruje do Katalonii.

Post został pochwalony 0 razy

RTS napisał:

Co się w ogóle stało, że polska publiczna pokazała mecz? oO

Nie wiem, czy Kolega Szanowny zdaje sobie sprawę, ale Superpuchar Hiszpanii to jedna z nielicznych licencji, jakie pozostały TVP. I z uporem maniaka pokazuja go co roku od kilku sezonów (o ile sie nie mylę, pierwszy raz był na kilka dni przed śmiercią Antonio Puerty), aczkolwiek często zdarza im się nadawac mecz godzinę-dwie po jego zakończeniu.

RTS napisał:

Mecz średnio mi się podobał, Barcelona grała jak nie Barcelona, Real, zaś (zwłaszcza w pierwszej połowie) cienił niemiłosiernie.

?? Real w pierwszej połowie praktycznie dominował na boisku i tylko beznadzijnej (nie po raz pierwszy zresztą) grze Karma Benzemy Barcelona zawdzięcza fakt, iż nie przegrała tego meczu.

RTS napisał:

Nie wiem, czy ktoś się zgodzi, ale "Królewscy" mieli dużo szczęścia, że udało im się zremisować z Barcą. Gdyby nie podziurawiona defensywa Katalończyków, jestem niemal przekonany, że Real byłby wówczas 2:0 w plecy.

Oj, chyba bardzo zmęczony jesteś. Jak dla mnie z przebiegu meczu Real nie tylko zasłużył, ale wręcz powinien wygrac i to co najmniej różnicą dwóch bramek. No, ale jak się ma w składze Karima Benzemę w jego optymalnej formie to nie ma się co dziwić, że bramki nie padają. Naprawdę dziwię się Mourinho, że wciąż ma cierpliwość do tego zawodnika. Praktycznie od początku pobytu w Realu Francuz nie jest nawet cieniem zawodnika, który w pojedynke rozstrzygał mecze na korzyśc Lyonu (no, może do spółki z Juninho Pernambucano).

RTS napisał:

Reasumując, wynik 2:2 stawia Barcelonę zdecydowanie w gronie faworytów (o ile na własnym podwórku zagra, jak Barca). Toteż spodziewam się, że Puchar Królów powędruje do Katalonii.

Zapewne tak. Chociaż ja osobiście mam już serdecznie dosyć tej dominacji Barcelony i Manchesteru United.

A tak z innej beczki... Jesli media mówią prawdę (a nie maja powodu, żeby nie mówić), niedługo będziemy świadkami najbardziej spektakularnego oraz zbędnego transferu tego lata. Znaczy się Cesc Fabregas przejdzie do FC Barcelony. A ja pytam: po co? Dla Fabregasa jest to zdecydowanie najgorszy możliwy wybór. Bo przypatrzmy się jego roli w reprezentacji Hiszpanii... Zazwyczaj zmienia na boisku kogoś z dwójki Xavi-Iniesta. Przepraszam bardzo, jakm cudem ma więc grać w wyjsciowym składze druzyny, gdzie wyżej wspomniany duet gra pierwsze skrzypce? I w tym momencie okazuje się również, że sama Barcelona dużo na tym transferze traci. Po po cholerę wydawać takie pieniądze na rezerwowego? Ale jak sobie chcą, przynajmniej o obu stronach będzie głośno przez pewien czas. Chociaż gdybym był złośliwy, powiedziałbym, że o Barcelone głosno będzie tak długo, jak długo grać tam będą Busquets i Dani Alves - chociaz nie jestem przekonany, czy klub na pewno chce takiego rozgłosu...

Post został pochwalony 0 razy

Masterze, być może jestem przemęczony, ale takie właśnie wrażenie odniosłem, oglądając ten mecz.
Niby Real był więcej przy piłce, ale niewiele z tego wynikało. Barca natomiast -mimo też dość słabego występu- pokazała dużą skuteczność. Jedyne, co mogę oddać "Królewskim" to to, że widać było, że starali się coś w tym meczu ugrać, że dążyli do zwycięstwa i zależało im. Ale chcieć to nie wszystko.

Benzema był jednym z najfata;niej grających piłkarzy, a wszyscy się chyba zgodzimy, że tego piłkarza stać na wiele.

Co do transferu Fabregasa, to też nie rozumiem tego kroku. O ile rozumiem samego piłkarza (Barca płaci niebagatelne pieniądze), to szefów katalońskiego giganta nie za bardzo rozumiem.
Chyba, że... ^ No właśnie. Być może usłyszymy wkrótce o transferze Iniesty, a może nawet Xavi'ego.
Chociaż w przypadku tego drugiego to trudno mi sobie wyobrazić go w innej koszulce, niż Barcelony...

Post został pochwalony 0 razy

Mecz o Puchar Hiszpanii też zawsze pokazują o ile mnie pamięć nie myli

Post został pochwalony 0 razy

Barca - Real 3:2

Chyba najlepsze z licznych w tym roku Gran Derbi. Były ładne bramki, były zwroty akcji, były spięcia i kontrowersyjne sytuacje.

Wyrazy uznania dla Realu za to, że przez dłuższy czas był w miarę równorzędnym przeciwnikiem dla Barcelony. Zrobił co mógł, choć to oczywiście, zgodnie z przewidywaniami, nie wystarczyło.

Debilem meczu zostaje bezsprzecznie Marcelo. Aż ciśnie się na usta kilka rasistowskich dowcipów, ale może jednak się powstrzymam.

A następne El Clásico za cztery miesiące, jedenastego grudnia.

Post został pochwalony 0 razy

Swoją droga, na ciekawą postać wyrasta Jose Pinto. Jak tak dalej pójdzie, będzie miał w barwach Barcy więcej kartek niż występów na boisku.

Post został pochwalony 0 razy

Żałuję cholernie, że nie dałem rady obejrzeć spotkania do końca. Ominęły mnie 2 bramki i mnóstwo emocji. Niestety, jakoś mnie zmogło

Post został pochwalony 0 razy

Niestety nie dane mi było obejrzeć mecz, ale ponoć był ciekawy pojedynek.
No i jednak Barca wygrała.

Post został pochwalony 0 razy

Ależ Katalończycy rozjechali "Żółtą Łódź Podwodną"...
Właściwie mecz do jednej bramki powoduje u mnie to, że staję się niezwykle senny... -_- Rozbudziłem się dopiero, jak w końcówce Camunis ładnie uderzył na bramkę gospodarzy, po rzucie wolnym.
Właściwie może to trochę zbyr=t śmiałe porównanie, ale chwilami ten mecz przypominał mi starcie Wisły z APOEL-em. Jakoś tak statycznie trochę grali piłkarze Villareal, zresztą w ogóle odniosłem wrażenie, że byli już chyba pogodzeni z porażką jeszcze przed rozpoczęciem meczu. Gdzieś w okolicy 65 minuty zaczęli próbować grać agresywniej, no i pressingiem...
A Barca?.. Cóż... gra - marzenie. Piłeczka wędrująca od nogi, do nogi, że tylko można było krzyczeć słynne "Ole!" Technika i opanowanie piłki - bajka. Ustawienie taktyczne bardzo dobre. No i chyba żaden z graczy mistrza nie est zakręcony. Każdy ma oczy dookoła głowy, nawet jak zawodnik z Villareal podbiega z tyłu, ten wie, co się dzieje. oO
Bardzo podobała mi się gra Alexisa, harował za dwóch, świetnie rozgrywał piłki, był dynamiczny i szybki. Lubię takich zawodników.
Messi, to wiadomo... Właściwie mam tylko pytanie, czy dostał żółtą kartkę za to zdjęcie koszulki po zdobyciu jednego z goli?.. ^

P.S. Jeszcze odnośnie Messi'ego... Nie sądzicie, że wyglądem przypomina trochę G. Depardieu?..

Post został pochwalony 0 razy

dzisiaj jest w hiszpanii znowu spotkanie dwoch gigantow tego kraju napewno bedzie znowu duzo emocji w ich spotkaniu ciekawy jestem kto wyjdzie jako zwyciezca z tych dwuch pojedynkow pucharowych o puchar kraju pozdrawiam

Post został pochwalony 0 razy

barca sie zblizyla do real na 4 punkty sa jeszcze 7 kolejek bedzie napewno jeszcze miedzy tymi dwoma zespolami interesujaco pozdrawiam

Post został pochwalony 0 razy

zwłaszcza, że po drdze jeszcze Gran Derbi, a Real ma ostatnio ich ogromny kompleks. Barcelona ma chyba ciut lepszy terminarz.

Post został pochwalony 0 razy

pojedynek tych dwoch toczy sie dalej nadal sa 4 punkty i 5 kolejek dotego jeszcze granderbi przed nimi pozdrawiam

Post został pochwalony 0 razy

dzisiaj jest w hiszpanii mecz meczow gran derbi na ten mecz patrzy cala hiszpania i wielka czesc swiata pilkarskiego barca jezeli chce obronic tytul musi ten mecz wygrac mi to jest obojetnie kto wygra ale niech wygra pilka nozna i niech oba zespoly pokaza wszystkie fasety ktore do pilki naleza i kibicow zachwycaja oj stary ale ty znowu masz zyczenia pozdrawiam

Post został pochwalony 0 razy

Phi! Co to za mecz?! -_-
Barca przegrała, Pepe nikogo nie połamał, C. Ronaldo się nie popłakał i żadnego trenera nie wyproszono na trybuny. Jednym słowem do dupy! ^

Post został pochwalony 0 razy

real wygra wczoraj w jaskini lwa i prawdopodobnie roztrzygnal tez mistrzostwo hiszpanii w tym meczu pozdrawiam

Post został pochwalony 0 razy

[link widoczny dla zalogowanych]
oj ta sila pieniadza jaka ona ma jednak magnet nawet do siedzenia na laweczce rezerwowej a ja sie czesto kuszczaka czepialem ze on 11 lat na zachodzie na laweczce przesiedzial wstydz sie stary pozdrawiam

Post został pochwalony 0 razy

[link widoczny dla zalogowanych]
wczoraj barca zdobyla puchar hiszpanii pokonajac bilbao 3 do 0 trener barcy sie pozegnal jego nastepca bedzie odczuwal jego cien ktory on w tym klubie zostawil bo bedzie on mial duze zadanie nie tylko wygrywac ale do tego pokazac futbol dla pieknosci oka pozdrawiam

Post został pochwalony 0 razy

[link widoczny dla zalogowanych]
deportivo la corunia wrucila do primera division pamietam ta druzyne z pucharu uefa w latach 90tych jak grali z borussia i kiedys nawet z milanem gdzie pokonali wlochow chyba 4 do 0 patrzac na tabele hiszpanskiej ligii widac po punktach i bramkach jak przepasc jest miedzy realem i barca do reszta ligii pozdrawiam

Post został pochwalony 0 razy

[link widoczny dla zalogowanych]
nikt nie jest w moich oczach wart takiej sumy no ale znajda sie zawsze te ktore te chore sumy placa pozdrawiam

Post został pochwalony 0 razy

[link widoczny dla zalogowanych]
real chce jakies cudowne dziecko futbolu dobrze ze sie dzieci rodza ktory dostaja talent pilkarski jako dar od boga byc moze kiedys takie dziecko urodzi sie w polsce szkoda tylko ze robi sie na nich polowanie finansowe no ale co zrobic takie czasy sa pozdrawiam

Post został pochwalony 0 razy

[link widoczny dla zalogowanych]
jezeli sie pamieta o klubie z ktorego sie pochodzi i chce mu sie pomoc zeby on wyszedl z dlugow finansowych to piekny gest dobrze by tez bylo jak by sie podalo co sprawilo takiego ze ten klub jest w dlugach pozdrawiam

Post został pochwalony 0 razy

Jeś.li Leo Messi strzeli w tym roku jeszcze 8 goli, pobije rekord Gerda Muellera, czyli 85 goli w jednym roku kalendarzowym. I będzie go chyba niedługo można nazywać piłkarzem wszechczasów.....

Post został pochwalony 0 razy

Wg mnie już można go zaliczyć do piłkarzy wszechczasów. ^

Post został pochwalony 0 razy

Ale do ilu piłkarzy wszechczasów? Do 3? Do 5? Do 10? Do 100?

Owszem, jest znakomity, nieprzeciętny, niezwykle utalentowany, bajeczny technicznie ale jak dla mnie wcale nie jest najlepszy. A przynajmniej JESZCZE nie jest. Do tej pory brakowało mu cech przywódczych, silnego charakteru, wzięcia odpowiedzialności na swoje barki, cech jakie miał chociażby Zidane. Owszem, Messi jest idealny kiedy gramy przeciwko Osasunie czy Alicante, wszystko idzie pomyślnie i ładujemy kolejne bramki. Kiedy jednak coś się nie układa, idzie jak po grudzie, to Messi nie jest w stanie odmienić losów spotkania. Przykłady? Inter, Chlesea, Urugwaj, Niemcy. Najważniejsze mecze. Messi zawodzi. Jeśli poprowadzi Argentynę do tytułu w Brazylii, to będzie można go nazwać piłkarzem wszechczasów. Póki co, te bramki strzelane Saragossom i innym Sociedadom nie robią na mnie najmniejszego wrażenia. No może jakieś tam robią

Post został pochwalony 0 razy

Majkis napisał:

Do tej pory brakowało mu cech przywódczych, silnego charakteru, wzięcia odpowiedzialności na swoje barki, cech jakie miał chociażby Zidane.

Zapewne zabrzmie teraz bardzo kontrowersyjnie, ale kiedy rozmawiamy o najlepszych na świecie, nietaktem jest umieszczanie kogokolwiek z obecnego pokolenia obok Zidane'a...

Swoja droga, całkiem niedawno obserwowałem pewną dyskusję, gdzie jedna ze stron wszystkich usiłowała przekonac o wyższości Ronaldinho nad Beckhamem. I tak, to było niedawno, kiedy już wiemy, że Ronaldinho ma na swoim konce jedynie dwa-trzy sezony na wysokim poziomie. W przeciweństwie do Beckhama właśnie.

I tego w moich oczach potrzebuje Messi, bym zaliczył go do najlepszych. Jeszcze kilku lat. Beckham, Figo, Zidane, Raul, Giggs - ci zawodnicy byli wielcy znacznie dłużej niż Messi, w zasadzie do samego końca karery (nie w każdym przypadku zakończonej zresztą) Dlatego dyskusję na temat zaliczenia Argentyńczyka do najwybitniejszych pikarzy wszech czasów odroczyłbym na jakies 5-6 lat.

Ja osobiście juz parę at temu zastanawiałem się jak Messi poradziłby sobie w innym klubie. Takim, który nie ma Xaviego oraz Iniesty...

Na koniec mała dygresja. Wielu zalicza do grona największych legend Bayernu Monachium Patrika Anderssona. Czy jedna bramka naprawdę stawia zawodnka na równi z takim Mullerem, Beckenbauerem, Effenbergiem czy Kahnem? Nawet tak ważna jak ta strzelona przez Szweda?

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez master_of_flamaster dnia Nie 22:24, 18 Lis 2012, w całości zmieniany 1 raz