Witam,mam mieszane uczucia co do wczorajszego meczu Juve- BVB. Borussia zagrała przeciętny mecz a o mały włos tego meczu nie zremisowali. Tu jest nadzieja że BVB ma jeszcze duże rezerwy na lepszą grę a Juve osiągnęło swój najwyższy pułap.Od 7 miesięcy gra obronna BVB to jest skandal,zespół traci bramki mając przewagę pod własną bramką.Co z tego że przed bramkarzem stoi 4-5 obrońców jak 2-3 zawodników przeciwnika i tak daje im radę i strzela bez problemu. Nawet 3 ostanie mecze z Mainz, Stuttgart i Juve BVB traciło w prostych sytuacjach 6 bramek. Dlatego moim zdaniem będzie bardzo ciężko utrzymać z tyłu 0 tak aby nawet 1 bramka dawała BVB awans.Szanse są ale ja to widzę 50-50 właśnie za beznadziejną obronę Borussii.Oby tylko w sobotę nie przegrali z Scheisse 0-4 bo to zdołuje i tak wątłą wiarę w siebie piłkarzy BVB. Pozdrowienia dla Mastera i Starego

Post został pochwalony 0 razy

we wczorajszych meczach leverkusen pokonalo w intensywnym meczu atletico 1 do 0 i w innym meczu arsenal dosc wyraznie przegral u siebie z monaco 1 do 3 dzieki ci kierowco za pozdrowienia borussia zrobi wszystko zeby wygrac derby ze schalke ciekawe tylko czy bedzie pozytywny wynik co do rewanzu z juve to wszystko moze sie zdarzyc pozdrawiam

Post został pochwalony 0 razy

jutro gra schalke rewanzowe spotkanie w madrycie z realem mysle ze niebiescy moga spokojnie tam zagrac bo od nich nikt jakies sensacji nie oczekuje pozdrawiam

Post został pochwalony 0 razy

nikt sensacji w niemczech od schalke nie oczekiwal a jednak byla ona blisko brakowalo tylko jednej bramki real po meczu chyba sie porzadnie pomodlil ze przeszedl do nastepnej rundy brawo schalke pomimo ze odpadli ale bundeslige dobrze reprezentowali 4 bramki strzelic w madrycie to nie kazdemu sie zdarza w drugim meczu porto dosc gladko z wyniku pokonalo bazyleje 4 do 0 pozdrawiam

Post został pochwalony 0 razy

obejzalem sobie sklad schalke i zauwazylem ze niebiescy wczoraj przeciwko realu wystawily trzech 19tolatkow byli to wellenreuther mayer i sane dotego jednego 20tu latka byl nim goretzka respekt za ta odwage i wielkie brawa dla mlodych pilkarzy ze nie spalili sie psychicznie przed takim przeciwnikiem sane nawet bramke strzelil pozdrawiam

Post został pochwalony 0 razy

bayern rozgromil mistrza ukrainy 3 minuta byla kluczowa w tym meczu sedzia bardzo rygorystycznie dal czerwona kartke i karnego to byla podwojna kara bo zolta kartka by absolutnie wystarczyla po tej bramce byl ten mecz juz dla bayernu rozpracowany i bayern szedl jak czolg i wygral siedem do zera pozdrawiam

Post został pochwalony 0 razy

przed chwila po dogrywce paris wyeliminowal chelsea wynik 2 do 2 pozdrawiam

Post został pochwalony 0 razy

miedzy chelsea i paryzem musial byc bardzo zaciety mecz psg od 31 minucie gralo w 10ke ibrahimovic dostal czerwona kartke mozna pokazac pilka pokazuje swoje obrazy w bayernie druzyna ukrainy po czerwonej kartce sie zalamala i dostala srogie baty w anglii przeciwnie druzyna w 10ke doprowadzila do dogrywki i ten mecz zremisowala na swoja korzysc do dalszego awansu pozdrawiam

Post został pochwalony 0 razy

dzisiaj leverkusen ma rewanzowy mecz w hiszpanii przeciwko atletico mysle ze bedzie to goracy taniec pozdrawiam

Post został pochwalony 0 razy

Atletico - Leverkusen (Di.) i.E. 3:2

Monaco - Arsenal 0:2 (0:1)

leverkusen wczoraj sie pozegnalo w rewanzowym meczu w hiszpanii przeciwko atletico gospodarze wygrali 3 do 2 po rzutach karnych w drugim meczu arsenal pomimo wyjazdowego zwyciestwa tez odpadlo bo brakowalo jednej bramki dzis borussia gra z juventusem i barcelona z manchesterem city pozdrawiam

Post został pochwalony 0 razy

borussia przegrywa do przerwy z juventusem po pieknej bramce argentynczyka tevez i nie wyglada to zbyt dobrze bo borussia ani razu nie zagrozila bramke buffona moze w drugiej polowie dostana jakas ideje zeby pokonac defensywe starej damy pozdrawiam

Post został pochwalony 0 razy

co za czarny wieczor dla borussii niestety borussia musiala wyzszosc juventusu uznac i przegrala az 0 do 3 trudno jezeli borussia dopiero w 63 minucie oddala pierwszy strzal na bramke buffona dotego przy drugiej bramce jak borussia chciala grac na spalonego jeden pilkarz zaspal a tym pilkarzem byl blaszczykowski trudno smuci to kibica borussii ale trzeba pogratulowac juventusowi za dobra gre ktora pokazala borussii swoje granice momentalnie bayern zostal jedynym mohikaninem bundesligii pozdrawiam

Post został pochwalony 0 razy

w drugim meczu barcelona pokonala manchester city 1 do 0 i weszla do nastepnej rundy pozdrawiam

Post został pochwalony 0 razy

co do pojedynkow borussia z juventusem bylo ich kilka w ostatnich 22 latach i borussia przegrala wszystkie domowe mecze z juventusem tylko jezeli mnie pamiec nie myli w tych innych pojedynkach mecze czesto byly dosc wyrownane ale w meczu wczorajszym to jednak byla roznica klas stara dama byla po prostu pod kazdym elementem pilkarskim lepsza co jednak dziwi jak sie patrzy na ostatnia osemke tych druzyn to brak ligii angielskiej widze 3 druzyny z hiszpanii dwie z francji jedna wloska jedna z portugalii i jedna z niemiec a wiec gdzie jest anglia pozdrawiam

Post został pochwalony 0 razy

Meczu BVB nie oglądałem, jednak patrząc na skróty nie mogłem sie oprzeć wrażeniu, że obrońcy Borussii byli na boisku za karę. Ta łatwość, z jaką piłkarze Juventusu przedzierali się w okolice pola karnego gospodarzy była po prostu szokująca. Tevez biegnie sobie przez całe boisko, nikt go nie atakuje. I tak kilka razy. Stoją jak tyczki od początku do końca meczu i nawet nie próbują interweniować.

Pierwsza bramka obciąża również troszkę konto Weidenfellera. Odniosłem (może mylne) wrażenie, że bramkarz Borussii zaspał przy tym strzale - reakcja wyraźnie spóźniona.

Błąd Błaszczykowskiego podchodzi już z kolei pod dywersję. Jeśli takie akcje częściej mu się zdarzają, nie dziwi brak powołania od Nawałki.

Post został pochwalony 0 razy

master forma weidenfellera jest lustro calej druzyny chodz troche widocznosc przy tym strzale byla zakryta ale roman z roku 2013 by ten strzal obronil borussia chciala ale oni nie sa narazie wstanie pokazac lepsza pilke no i ta szybka bramka teveza to byla dla nich jak wyrok co do bledu blaszczykowskiego specjalnie go napewno nie zrobil nawalka jako trener kadry go nie powolal i ja to akceptuje dziwi mnie tylko dlaczego nawalka tak wczesnie podal te powolania niemcy dopiero dzis dadza powolania na kadre ktora tez w ten sam dzien co polska bedzie grala pozdrawiam

Post został pochwalony 0 razy

Paris - FC Barcelona

FC Porto - Bayern

Atletico - Real Madrid

Juventus - AS Monaco

wylosowano cwiercfinaly i bedzie derby w madrycie bayern pierwszy mecz na wyjezdzie 28 lat temu porto w finale pokonalo bayern madjer ladna bramke pieta strzelil ale bayern pozniej tez za ten mecz sie zrewanzowal baecelona tez ma ciezka przeszkode juventus widze w letkiej roli faworyta pozdrawiam

Post został pochwalony 0 razy

PSG - FC Barcelona.
Chyba najbardziej wyrównana para. Na papierze Barcelona jest zdecydowanym faworytem, jednak PSG może polecieć rozpędem po rewanżu z Chelsea. Minimalnym faworytem dla mnie jest jednak Barca. Powód jest prosty - w pierwszym meczu nie zagra Verratti. Jeśli podopieczni Luisa Enrique to wykorzystają, rewanż może okazać się formalnością. Z drugiej strony, tak samo przed drugim spotkaniem myśleli kibice Chelsea.
Typ: FC Barcelona, po świetnym i niezwykle emocjonującym dwumeczu.


FC Porto - Bayern.
Faworyt może być tylko jeden. Nie zdziwię się jeśli Portugalczycy oberwą w dwumeczu bardziej nawet niż Szachtar (z którym zresztą było w grupie - 2 remisy, 2:2 i 1:1). Cóż, finał w Berlinie, więc trzeba podsuwać Bayernowi najłatwiejszych przeciwników. W półfinale będzie pewnie Juventus/Monaco, którymi również zawodnicy Guardioli wytrą podłogę.
Typ: Bayern, po rzezi niewiniątek (względnie remis i nikłe zwycięstwo Bayernu po heroicznej walce Porto i grze jak najmniejszym nakładem sił ze strony Bayernu)

Atletico - Real.
Wbrew opiniom wielu "ekspertów" dla mnie zdecydowanym faworytem jest Atletico, które regularnie leje Real jak chce, bez względu na formę Królewskich. Ostatnie mecze pokazują, że Real, jeśli chce pokonać podopiecznych Simeone, musi liczyć na czerwoną kartkę dla rywali i doprowadzić do dogrywki. Marne szanse. Chyba, że Ancelotti nagle wróci do gry z kontry. Szanse jeszcze marniejsze.
Typ: Atletico, po brutalnym dwumeczu, znów zafunduje lanie Realowi.

Juventus - AS Monaco.
Na ten temat nawet nie chce mi się gadać. Szykują się szachy na boisku.
Typ: Juventus, po dwóch bezbramkowych remisach, karnych i śpieniu kilkuset tysięcy osób. Buffona cenię bardziej niż Subasica.

A tak z innej beczki, na forum kibiców Realu znalazłem pewną ciekawostkę. W tej edycji pucharów ostał się już tylko jeden Anglik - Micah Richards z Fiorentiny. Z całego Zjednoczonego Królestwa mamy jeszcze Bale'a z Realu. Dla porównania, nawet Polaków zostało w pucharach trzech: Krychowiak, Teodorczyk i Lewandowski. Daje do myślenia.

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez master_of_flamaster dnia Sob 00:49, 21 Mar 2015, w całości zmieniany 3 razy

master za to ze anglicy uwazaja swoja lige za najlepsza w europie to w tym sezonie im kiepsko za to poszlo no ale patrzac na anglikow oni maja juz taka ceche w sobie ze nosza nos zawsze bardzo wysoko w gorze bayern widze tez jako faworyta ale watpie ze porto da sie tak zlac jak szachtar pozdrawiam

Post został pochwalony 0 razy

"Wielki" Guardiola coraz bardziej pogrąża klub... W sumie mecz z Porto jest Bayernowi potrzebny. Jest szansa, że więcej osób zauważy to, o czym pisałem już wiele lat temu: Guardiola kompletnie się gubi kiedy nie idzie. No i jest upartym bucem. Z najlepszego prawego obrońcy świata zrobił słabiutkiego defensywnego pomocnika (bo "wizja!!!!!"). Alonso bez formy, Rode w formie, gra Alonso, zawala co się da. Bo jesienią grał genialnie więc czekamy aż się odblokuje.

Za Heynckesa zdarzały się kompromitujące porażki. Fakt. Ale nie zdarzało się, że brak jednego zawodnika sprawia, że drużyna traci całą siłę ofensywną...

Inna sprawa, że van Gaal ze słabszą nawet drużyną niż przetrzebiony dzisiaj kontuzjami Bayern doszedł do finału LM. Jeszcze inna, że z takim składem to te kontuzje nie są usprawiedliwieniem. Wystarczyło to poukładać. Ale do tego trzeba być trenerem.

Pozostaje mi tylko nadzieja, że Porto to drużyna o kilka klas słabsza od Realu, może jak teraz się skompromituje to wyleci. Czego Bayernowi, sobie, a przede wszystkim hiszpańskiemu bucowi życzę.

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez master_of_flamaster dnia Śro 21:33, 15 Kwi 2015, w całości zmieniany 2 razy

Porto - FC Bayern (Mi.) 3:1 (2:1)

Paris SG - Barcelona 1:3 (0:1)

Atletico - Real Madrid (Di.) 0:0 (0:0)

Juventus - Monaco 1:0 (0:0)

pierwsze mecze cwiecfinalu grane barcelona juz z poltora noga w polfinale real w roli faworyta w meczu rewanzowym juve minimalnie wygral byc moze to wystarczy w rewanzu no i dzis bayern dosc wyraznie przegral master to zy ty nie lubisz guardiole jest znane ale te bledy co popelnila obrona bayernu dawno nie widzialem bedzie w rewanzu bardzo ciezko ale jest to jeszcze mozliwe ten wynik skorygowac tylko bayern musi dostac czekoladowy dzien pozdrawiam

Post został pochwalony 0 razy

stary napisał:

pierwsze mecze cwiecfinalu grane barcelona juz z poltora noga w polfinale real w roli faworyta w meczu rewanzowym juve minimalnie wygral byc moze to wystarczy w rewanzu no i dzis bayern dosc wyraznie przegral master to zy ty nie lubisz guardiole jest znane ale te bledy co popelnila obrona bayernu dawno nie widzialem bedzie w rewanzu bardzo ciezko ale jest to jeszcze mozliwe ten wynik skorygowac tylko bayern musi dostac czekoladowy dzien pozdrawiam

Ok, obrona popełniła karygodne błędy. Pomijam fakt, że ci zawodnicy (Alonso, Dante) karygodne błędy popełniają od dłuższego czasu, a Guardiola i tak woli Rode i Badstubera trzymać na ławce. Ale czy naprawdę to była tylko kwestia błędów? Czy Bayern zdominował Porto taktycznie? Czy były choć najmniejsze przesłanki, że, gdyby nie te błędy, byłoby z 5:0? Nie. Guardiola już dawno został rozpracowany, o czym boleśnie przekonuje się w lidze gdy trafia na drużyny, które nie czekają na najmniejszy wymiar kary (BMG, Wolfsburg, Schalke). Ale wciąż, w imię jakiejś dziwnej wizji, uparcie forsuje swoje co najmniej dziwne rozwiązania. O tym, że Lahm w środku jest beznadziejny wie już chyba cała Europa. Poza Guardiolą. O tym, że można kontrolować mecz mając nawet 20% posiadania piłki wie również cała piłkarska Europa. Poza Guardiolą.

Ten człowiek stosuje przestarzałą, archaiczną wręcz taktykę, która przynosi efekty tylko kiedy przyjdzie grać przeciw słabej ekipie. Obecnie gra Bayernu to przerażający wręcz antyfutbol i liczenie na jakiś przebłysk geniuszu Robbena. Albo rzeź niewiniątek, kiedy rywal nie spróbuje nawet podjąć walki. Niestety, wielu zwolenników Hiszpana patrzy tylko na te mecze z różnymi Werderami, Hamburgerami czy innymi Eintrachtami i się zachwyca. A potem wszyscy są w szoku.

I powiem Ci tak szczerze, że w ostatnich dniach doszedłem do wniosku, że to Porto jest faworytem tej pary. Jak widać, nie myliłem się.

I to nie jest tak, że ja Guardioli nie lubię (aczkolwiek jego arogancja mnie denerwuje). To jest tak, że ja go od zawsze uważałem za miernego trenera, który kompletnie się gubi kiedy okazuje się, że nie wszystko wychodzi jak należy.

Jakże zaślepił mnie ten mecz z Szachtarem...

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez master_of_flamaster dnia Śro 23:43, 15 Kwi 2015, w całości zmieniany 2 razy

porto wczoraj gralo mocny pressing dotego druzyna pokazala sie silna w dryblingach na malej przestrzeni a jak sie az za ciasno robilo mieli dokladne przezuty na inna strone pola ciekawy jestem czy w rewanzu portugalczycy tez pokaza taka pewnosc siebie pozdrawiam

Post został pochwalony 0 razy

[link widoczny dla zalogowanych]

Najlepszy dowód, że Guardiola to wielkie zero. Od dawna był skonfliktowany z lekarzem i obwiniał go o wszystkie swoje niepowodzenia. Efekt był taki, że wysłał Thiago do swoich zaufanych lekarzy w Hiszpanii, którzy spartolili robotę i Alcantara wypadł na rok.

W wypowiedzi lekarza nie ma, co prawda, ataku bezpośredniego na Guardiolę, ale kto choć trochę orientuje się w sytuacji klubu ten wie, kto był głównym sprawcą odejścia Muellera-Wohlfahrta. A w zasadzie to CAŁEGO sztabu medycznego.

Co to oznacza dla Bayernu? Cóż, odszedł jedyny człowiek na świecie, który umiał postawić Robbena na nogi i sprawić, że ten przestał być co chwila kontuzjowany. Im szybciej tego durnowatego Hiszpana wyp... z Monachium, tym lepiej. To, jak ten idiota zniszczył Bayern jest wprost niesamowite.

I żeby nie być gołosłownym...
[link widoczny dla zalogowanych]
To było bodaj kiedy Benatia schodził z kontuzją w meczu z Leverkusen. Guardiola to idiota nad idiotami, cham nad chamami i wieśniak nad wieśniakami. On powinien leczyć się psychiatrycznie, a nie trenować. Kompletnie nie rozumiem czemu zarząd tak uparcie mu ufa.

I na koniec pytanie. Kto odpowiada za przygotowanie fizyczne zawodników? Lekarz czy sztab? Guardiola najpierw spieprzył okres przygotowawczy a potem winę za kontuzje zwala na lekarza. Ciekawe, że przed przyjściem tej zakały hiszpańskiej nacji NIGDY nie było takich problemów z kontuzjami. Swoją droga, bardziej konfliktowym trenerem był tylko van Gaal. Z tym, że van Gaal stworzył wielki Bayern. Guardiola zniszczył wielki Bayern.To chyba naprawdę jest jakaś zemsta za 7:0 z Barceloną.

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez master_of_flamaster dnia Czw 21:58, 16 Kwi 2015, w całości zmieniany 6 razy

widze ze onet tez sie obudzil godzine pozniej niz ta informacje podalem w rubryce bundesliga master spokojnie bo ci jeszcze zyly pekna z nerwow pozdrawiam

Post został pochwalony 0 razy

[link widoczny dla zalogowanych]

kicker pisze ze bayern po odejsciu wohlfahrta traci kawal tradycji i identyfikacji dotego kicker pisze o roznych pogladach ktore maja wohlfahrt i guardiola mi sie przypomina sytuacja jak trenerem bayernu byl klinsmann to wohlfahrt tez wtedy zrezygnowal byc doktorem klubu po zwolnieniu klinsmanna on znowu powrucil zobaczymy ja to bedzie tym razem pozdrawiam

Post został pochwalony 0 razy

stary napisał:

http://www.kicker.de/news/fussball/bundesliga/startseite/625267/artikel_der-fc-bayern-verliert-ein-stueck-tradition-und-identitaet.html kicker pisze ze bayern po odejsciu wohlfahrta traci kawal tradycji i identyfikacji dotego kicker pisze o roznych pogladach ktore maja wohlfahrt i guardiola mi sie przypomina sytuacja jak trenerem bayernu byl klinsmann to wohlfahrt tez wtedy zrezygnowal byc doktorem klubu po zwolnieniu klinsmanna on znowu powrucil zobaczymy ja to bedzie tym razem pozdrawiam

Czyli, jeśli dobrze pójdzie, po sezonie M-W wróci do klubu.

Swoją drogą, naprawdę źle zaczęło się dziać po odejściu Hoenessa. Wcześniej też Hiszpan niszczył drużynę, ale Hoeness umiał to hamować. Rmennigge jest wpatrzony w Hiszpana jak w obrazek. Nie zdziwię się jeśli do końca sezonu również Sammer wyleci (już teraz ciężko go poznać, co zresztą nie dziwi - Pepciowi od samego początku Sammer się nie podobał, a teraz, kiedy nie ma Hoenessa, wreszcie może się poskarżyć i liczyć na pełne poparcie).

Post został pochwalony 0 razy

dla bayernu jutro w meczu z porto okaze sie co bedzie dalej w rzadzacych sztrukturach tego klubu bo kto wie czy w przypadku odpadniecia na dobrze moze sie u tych panow zagotowac pozyjemy zobaczymy zreszta dla mnie to bayern ma duze szczescie ze w pierwszym meczu sedzia nie dal czerwona kartke dla neuera bo jezeli mnie pamiec nie myli w meczu z szachtar to obronca ktory faulowal w polu karnym od razu dostal czerwona kartke pomimo ze nie byl ostatnim obronca czasami odnosi sie tez te wrazenie ze arbitry robia sobie podzial na rownych i rowniejszych no ale marek dosyc narzekania pozdrawiam

Post został pochwalony 0 razy

Po pierwszej połowie jestem w ciężkim szoku (i dodatkowo nie lubię francuskiego komentarza). Wygląda to trochę tak jak za czasów FC Hollywood. Wielka awantura w ostatnich dniach, dzień meczu i na razie pogrom.

Ostatnie przeboje musiały wyzwolić w piłkarzach sportową złość. Dochodzi do tego beznadziejna taktyka Porto. To jest po prostu szokujące - Lopetegui, który w pierwszym meczu idealnie rozpracował Bayern pod względem taktycznym, w rewanżu ustawił się właściwie "pod" drużynę Guardioli, jakby chciał powiedzieć "ładujcie!". Spanikował? Wynik go przytłoczył i przestał racjonalnie myśleć?

Z mniej miłych rzeczy. Jak bardzo ślepym trzeba być, żeby znowu w ważnym meczu stawiać na Alonso, mając na ławce będącego w wybornej formie Rode? Na prawej naturalnie Rafinha. Tyle dobrego, że chociaż fatalnego ostatnio Dante nie ma na boisku.

Mecz pokazuje jeszcze jedną rzecz. Lewandowski jest dobry, ale pod warunkiem, że drużyna gra pod niego. W Bayernie jest to realne tylko przy kontuzjach Robbena i Ribery'ego. Którzy są dość blisko powrotu na boisko. I nie liczyłbym na to, że po powrocie wielkich gwiazd dalej będzie gra na Polaka. Robben, gdy jest na boisku, to jeden z najlepszych piłkarzy na świecie. Poziom nawet C. Ronaldo. W dodatku w życiowej formie. I, co najważniejsze, dawał drużynie jednak więcej.

Do czego zmierzam? Przekonuję sie powoli do Roberta w Bayernie, ale jeśli zależy mu na świetnych statystykach, oferta z ManUtd to ciekawa opcja.

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez master_of_flamaster dnia Wto 20:52, 21 Kwi 2015, w całości zmieniany 3 razy

Ok. To juz przegięcie. W drugiej połowie totalnie oddać rywalom grę. 5:0 to dobry wynik, ale kiedy w pierwszym meczu na wyjeździe nie przegrało się 3:1. Strzelili 15 minut przed końcem, nabrali wiatru w żagle, nie zdziwię się jeśli jeszcze dwie wbiją i po ptokach. Tak jak po pierwszej połowie ganiłem Lopetegui'ego, tak w drugiej Guardiola zasługuje na najwyższa krytykę. Czemu nie atakowali dalej?

O, padła mi transmisja. Może to i dobrze, jak nie oglądam, "moje" drużyny przeważnie grają lepiej.

Alonso. Bez formy totalnie. Ale jak załaduje z wolnego to klękajcie narody.

Za druga połowę jednak należy się Guardioli ostra nagana. 5:0 to on mógł bronić, ale gdyby Porto nie strzeliło trzeciej bramki u siebie.

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez master_of_flamaster dnia Wto 21:34, 21 Kwi 2015, w całości zmieniany 2 razy