borussia wczoraj wygrala bo pokazala typowa niemiecka mentalnosc gra do ostatniego gwizdku oczywiscie radosc po takim dramacie jest wielka ta koncowka pokazala pieknosc i dramat pilki noznej patrzac na caly mecz to borussia pokazala dosc slabe spotkanie w jej wykonaniu duzo niedokladnosci czasami kiepskie krycie defensywne w pierwszym meczu w maladze oni zespolowo grali duzo lepiej no ale ta druzyna ma charakter ze grala do konca poziom sedziowania lepiej przemilcze asysta reusa do pierwszej bramki lewego byla wspaniala lewy mozna pochwalic nie tylko za bramke ale za harowanie na boisku pozdrawiam

Post został pochwalony 0 razy

co do tego pana arbitra z wczorajszego meczu mam nadzieje ze go na dluzszy czas odsuna facet i jego boczne pomocniki kiepsko sie prezentowali pozdrawiam

Post został pochwalony 0 razy

dzis czas dla bawarczykow pokazac nam taki samy dreszczyk az do rzutow karnych ja bym sie jako kibic bardzo z takiej dramaturgii ucieszyl ale mysle ze master ma inne zdanie na ten temat pozdrawiam

Post został pochwalony 0 razy

stary napisał:

borussia wczoraj wygrala bo pokazala typowa niemiecka mentalnosc gra do ostatniego gwizdku oczywiscie radosc po takim dramacie jest wielka ta koncowka pokazala pieknosc i dramat pilki noznej patrzac na caly mecz to borussia pokazala dosc slabe spotkanie w jej wykonaniu duzo niedokladnosci czasami kiepskie krycie defensywne w pierwszym meczu w maladze oni zespolowo grali duzo lepiej no ale ta druzyna ma charakter ze grala do konca poziom sedziowania lepiej przemilcze asysta reusa do pierwszej bramki lewego byla wspaniala lewy mozna pochwalic nie tylko za bramke ale za harowanie na boisku pozdrawiam

stary gratuluje awansu,gdy sie ogląda tak dramatyczne mecze,to tylko jedno ciśnie sie na usta piłka jest cudowna,powtorka z rozrywki z finału lm z 1999 roku gdzie manu w doliczonym czasie rzuciło na kolana bayern,takie mecze zdarzaja sie rzadko,było już jednak kilka dramatow w historii futbolu,takie wydarzenia są okrasa tej dyscypliny sportu,zal mi tych kibicow dortmundu którzy wczesniej opuścili stadion,nieodżałują sobie takiego hororu i długo jeszcze bedą rozpamietywac swoje błedna decyzje...borussia awansowala zasłużenie,bo w przekroju dwoch spotkań była lepsza drużyna i stworzyła sobie wiele stuprocentowych okazji do strzelenia gola,razili jednak brakiem skuteczności i dlatego malaga była bliska awansu,trzeba jednak powiedzieć że we wczorajszym meczu wysoko postawili poprzeczke i nie zgadzam się z opinią klopa i wielu kibicow że borussia zagrała słaby mecz,gra sie tak jak przeciwnik pozwala i po za pierwszymi 20 min gdzie ich gra polegała bardziej na czekaniu na to co zrobi przeciwnik,to pozostałe minuty meczu to niezwykla wola walki z obu stron o awans do 1/2 lm..koncowka jak to w zwyczaju i charakterze niemcow i sie oplaciło,dramat malagi,ale taki jest futbol i nie moga mieć żalu,ze skrzywdził ich sędzia,ktory popełniał kardynalne błędy w obie strony,zaskoczył mnie wczoraj lewy swoja ambicja i agresywna grą,nasuwa sie proste pytanie,dlaczego nie gra tak w reprezentacji? chciałbym posłuchać waszych opini na ten temat..akcja na 1:1 szkoleniowa coś pieknego,a na dodatek brali w nie udział wszyscy polacy,klepka reusa tyłem do bramki majstersztyk,wykonczenie lewego bezbłedne,myśle że stac borussie na puchar,wszystko zależy od dyspozycji dnia w kolejnych meczach

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez endriu60 dnia Śro 15:58, 10 Kwi 2013, w całości zmieniany 2 razy

Ja wyłączyłem mecz jak Malaga strzeliła gola na 2:1 ze spalonego, już wiedziałem, że jaja się dopiero zaczęły, więc ewakuowałem się póki mogłem sprzed laptopa. Po zobaczeniu, że Galata prowadzi 3:1 utwierdziłem się tylko w tej decyzji. Chciałbym sobie zobaczyć obstawienia za duże kwoty w 85-89 minucie na horrendalnie wysokie kursy z BVB. Real też zagrał pod bukmacherów. Nie wiem co mam o tym myśleć.

Fakty są takie, że niby jest sprawiedliwie, bo w bramkach ze spalonych Borrusia miała 1:1 z Malagą i awansował ten, który strzelił więcej bramek uczciwie. Ale niestety nie można tak na to patrzeć. Sędzia odkręcał błąd następnym błędem co jest niedopuszczalne.

Gratuluję BVB i jej kibicom, ale ten awans i comeback nie jest taki efektowny jak się na pierwszy rzut oka wydaje..

Post został pochwalony 0 razy

master_of_flamaster napisał:

Jednego natomiast jestem pewien. W tej parze grają dwie drużyny. Ćwierćfnalista Ligi Mistrzów 2012/2013 oraz zwycięzca Ligi Mistrzów 2012/2013.

Zbyt wiele oczekiwałem od Włochów. Odwołuję, jednak oddawanie pola Celtikowi to nie była taka taktyka...

Post został pochwalony 0 razy

Fajny mecz w Barcelonie. Wejście Messiego odmieniło grę męczącej się Dumy Katalonii. Znowu podobał mi się Verratti, który imponuje panowaniem nad piłką i górnymi podaniami na wolne pole. W odbiorze też jest bardzo dobry. Za kilka lat z pewnością będzie jednym z najlepszych na pozycji środkowego pomocnika. Bardzo przydatny w rolach defensywnych jak i ofensywnych.

Post został pochwalony 0 razy

gratulacje dla bawarczykow nie mieli zbyt wiele problemow w tym meczu jakos niechcieli uslyszec starego i jego prosbe o dreszczyku no ale tutaj w pierwszej linii byla by stara dama odpowiedzialna i to bylo patrzac na caly mecz dosc skromnie co juve pokazal dwa zespoly z bundesligii w polfinale lidze mistrzow tego chyba jeszcze nie bylo
endriu dzieki za gratulacje w piatek jest losowanie normalnie nie jestzem czlowiekiem ktory oddaje typy ale zaryzykuje bayern-borussia real- barca
endriu dlaczego lewy nie pokazal tej agresywnosci w kadrze dobre pytanie ale jaki polski pilkarz w meczu z ukraina pokazal wogule agresywnosc w moich oczach zaden
nie ma w kadrze tej muskieterskiej mysli jeden dla wszystkich wszyscy dla jednego byc moze tez oczekiwanie w polskiej kadrze o trojki borussii jest za wysokie pozdrawiam

Post został pochwalony 0 razy

Majkis napisał:

A stricte co do samego tematu. Fajne drużyny, bez względu na jutrzejsze rozstrzygnięcia będą grały w 1/4 LM. Myślę, że szykuje się arcyciekawa decydująca faza rozgrywek. A półfinały Bayern - Real i Barcelona - Dortmund byłyby wisienką na torcie

Nie pomyliłem się. Póki co, przynajmniej co do pierwszej części posta. Ćwierćfinały zapowiadały się na mało ciekawe a okazało się zupełnie inaczej.
Czekam na realizację drugiej części posta
Szkoda Galatasaray. W pierwszym meczu, przy stanie 1-0 należał im się rzut karny (za dwie(!) ręce Khediry w polu karnym w jednej akcji). Byłoby 1-1. W rewanżu piękne bramki Eboue i Drogby i to Turkom należał się awans, piszę to bez cienia wątpliwości.
Trochę mniej niesprawiedliwie awansował Bayern oraz Dortmund. Oczywiście Bawarczycy byli pięć klas lepsi od Juve ale nie zmienia to faktu, że w pierwszym meczu wygrali 1-0. Sędzia stwierdził, że było to 2-0 a różnica w kontekście rewanżu jest zasadnicza.
Na Westfalen to w ogóle były jaja ale te protesty Malagi trochę śmieszne, wziąwszy pod uwagę bramkę Eliseu.
Dobrze, że chociaż Barcelona awansowała, bo wtedy rozgrywki byłyby wypaczone całkowicie.
P.S. wczorajsza oprawa BVB wydawała mi się efektowna. Dopóki nie zobaczyłem tego:





P.S.2

taka ciekawostka..



Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Majkis dnia Śro 22:42, 10 Kwi 2013, w całości zmieniany 1 raz

mecz barcy nie widzialem ale wynik dla mnie jest dosc niespodziany oczekiwalem ze barca wygra no ale sa w polfinale ceny na stadion barcelony zostawie bez komentarza pozdrawiam

Post został pochwalony 0 razy

Z tymi cenami to faktycznie hicior.

Jeśli chodzi o Borussię to przy 3 golu dla nich były nawet dwa spalone. Oczywiście protesty Malagi brzmią teraz komicznie, ale faktem jest, że BVB zostało przepchnięte troszkę na siłę. Tonący brzytwy się chwyta.

Galatasaray pokazało się z fajnej strony i oni tak po cichu sobie zbierają niechcianych graczy w Europie i tworzy im się jeden z silniejszych zespołów na kontynencie. Efekt troszkę taki jak Schalke przechwyciło z Realu Raula i dostali się aż do półfinału LM.

A stary faktycznie ciekawa obserwacja, że po raz pierwszy w historii LM 2 niemieckie drużyny w półfinale, wcześniej tego nie zauważyłem

Post został pochwalony 0 razy

palm dlatego tez pisalem ze tego arbitra powinno sie na jakis czas odsunac od ligii mistrzow masz racje przy trzeciej bramce borussii byl dwa razy spalony przy centrze staly 4 pilkarze na spalonym a pozniej santana to ze malaga protestuje moge to zrozumiec ale czego absolutnie nie lubie jezeli sie przemilcza ze sie sam tez bramke ze spalonego strzelilo protest malagi mi przypomina troche zachowanie polski po meczu z austria wszyscy na sedziego webb najezdzali za ten karny ale w ten wieczor zaden te zdanie do ust nie wzial chwileczke panowie ale anglik nam uznal bramke ze spalonego pomimo ze jako kibic borussii ciesze sie z awansu ale nie lubie niesprawiedliwosci ten wczorajszy sedzia mylil sie w obie strony i to bardzo szkoda pozdrawiam

Post został pochwalony 0 razy

http://www.youtube.com/watch?v=2pGIXF1X-FY
tutaj sa urywki z meczu borussii i potwierdzenie tych decyzji w ktorych sedzia sie mylil pozdrawiam

Post został pochwalony 0 razy

[link widoczny dla zalogowanych]
legendy bawarczykow chca borussie bo wtedy pisza wejdziemy do finalu höneß uwaza borussie za najslabsza druzyne tej czworki pozyjemy zobaczymy w piatek bedziemy madrzejsze pozdrawiam

Post został pochwalony 0 razy

Majkis napisał:

Oczywiście Bawarczycy byli pięć klas lepsi od Juve ale nie zmienia to faktu, że w pierwszym meczu wygrali 1-0. Sędzia stwierdził, że było to 2-0 a różnica w kontekście rewanżu jest zasadnicza.

Po pierwsze: skąd pewność, że zakończyłoby się na 1:0? Przy 2:0 Bayern sobie odpuścił, Juventus i tak nie był w stanie zrobic nic. W drugm meczu z tego, co słyszałem (muszę powtórkę obejrzeć) Juventus bardzo dobrze radził sobie w pierwszej połowe i byli w stanie odrobić wynik. W drugiej z kolei postawili na powtórkę z AA. Znaczy się stali i przyjmowali ciosy. Poza tym zauwaz, że nawet przy 1:0 Juventus musiałby atakować i odrabiac wynik. A czynił to z komiczną wręcz nieporadnością.
Po drugie:ten spalony przy drugim golu wcale nie był taki ewidentny, jak wszyscy dokoła sugerują. Inzaghi połowe bramek w karierze strzelł na ten przykład z takiej pozycji. Owszem, być może mikroskopijny był, ale na pewno nie możemy w tym przypadku psac o jakims wielkim skandalu i okradzenu Juventusu. Skandalem było zaliczenie bramk Klose przed paroma laty, kiedy z pieciometrowego spalonego strzelił na AA Fiorentinie. Skandalem było nieukaranie Ribery'ego za jego wejście.
Po trzecie: ne mam pewności co do spalonego przy golu Malagi. Nie wiem czy to sie kwalifikuje pod sytuacje tego typu ale czy w tym momencie piłka nie wyznaczała linii spalonego? Bo wyglądało to tak, jakby Malaga wysza 2 na bramkarza...

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez master_of_flamaster dnia Czw 17:51, 11 Kwi 2013, w całości zmieniany 1 raz

Faktycznie, mogło się nie skończyć na 1-0. Mogło się skończyć na 1-1, 1-2, 1-3 a mogło i na 4-0 bądź 5-0. Tego nie wiemy i nie ma znaczenia, że przy 1-0 też trzeba by było odrabiać. Wtedy można grać spokojnie i czekać na swoją szansę. Zresztą, chyba nie będę Ci tłumaczył różnicy między wynikiem 1-0 a 2-0? To, że Bayern odpuścił przy 2-0, ich sprawa. Mogli jebnąć 6, wtedy nikt by się nie czepiał, że się skończyło na 6-0 a nie 5-0. Tak niesmak pozostał. Oczywiście z ogromnym p-stwem i tak Niemcy by awansowali. Ale nie zmienia to faktu, że błąd mógł być kluczowy. Po prostu Bayern wygrał pierwszy mecz 1-0 a sędziowie zweryfikowali na 2-0 i tyle. Inaczej tego wyniku zinterpretować się nie da. Spalony był, tak samo był on przy golu dla Malagi, obrońca BVB znajdował się IMO między Baptistą a Eliseu. Co do sytuacji Riberyego, oczywiście zachowanie skandaliczne. Tylko warto zwrócić uwagę, jak cały mecz grał Vidal a w dodatku pozostawał bezkarny. Więc ciężko mnie się o to przyczepić w kontekście czegokolwiek. Poza tym, że Ribery zachował się tragicznie.

Post został pochwalony 0 razy

Majkis napisał:

Faktycznie, mogło się nie skończyć na 1-0. Mogło się skończyć na 1-1, 1-2, 1-3 a mogło i na 4-0 bądź 5-0.

nie bierz tego do siebie, ale takich bzdur dawno nie czytałem. Próbujesz mi w tym momencie udowodnić, że Juventus mógł strzelc gola w tym meczu? To czemu tego nie zrobił? Mieli bardzo duzo czasu między obiema bramkami.

Majkis napisał:

Tego nie wiemy i nie ma znaczenia, że przy 1-0 też trzeba by było odrabiać. Wtedy można grać spokojnie i czekać na swoją szansę.

O to chodzi, że Juventus nie grał. Nawet nie próbował. Stali i czekali na kolejne ciosy.

Majkis napisał:

Zresztą, chyba nie będę Ci tłumaczył różnicy między wynikiem 1-0 a 2-0? To, że Bayern odpuścił przy 2-0, ich sprawa. Mogli jebnąć 6, wtedy nikt by się nie czepiał, że się skończyło na 6-0 a nie 5-0. Tak niesmak pozostał. Oczywiście z ogromnym p-stwem i tak Niemcy by awansowali. Ale nie zmienia to faktu, że błąd mógł być kluczowy. Po prostu Bayern wygrał pierwszy mecz 1-0 a sędziowie zweryfikowali na 2-0 i tyle. Inaczej tego wyniku zinterpretować się nie da.

Barcelona przegrała pierwszy mecz 2:0 i wygrała u sebie 4:0. Czemu Juventus tego nie zrobił? Bo jest o dziesięc klas słabszy od Bayernu na dzień dzisiejszy. Przykro mi to mówić, bo naprawde oczekiwałem więcej.

Majkis napisał:

Spalony był, tak samo był on przy golu dla Malagi, obrońca BVB znajdował się IMO między Baptistą a Eliseu.

Tutaj przyznaję, że miałem ogromne wątpliwości. Kiedy ogladałem te sytuacje, odniosłem wrażenie, że obaj, i Baptista, i Eliseu, byli przed ostatnim obrońca BVB. W takiej sytuacji o spalonym nie mogłoby być mowy.

Majkis napisał:

Co do sytuacji Riberyego, oczywiście zachowanie skandaliczne. Tylko warto zwrócić uwagę, jak cały mecz grał Vidal a w dodatku pozostawał bezkarny. Więc ciężko mnie się o to przyczepić w kontekście czegokolwiek. Poza tym, że Ribery zachował się tragicznie.

Ciężko? A recydywa? Dla Ribery'ego nie był to pierwszy raz, kiedy dał się sprowokowac w ten sposób. Dzeki temu m. in. Bayern przegrał finał z Interem. Bo Ribery nie myślał. Vidal zdawał sobie z tego sprawę i prowokował Francuza. Dostał zresztą żółta kartke, dzieki której w drugim meczu Juventus grał bez swojego najlepszego zawodnika.

Post został pochwalony 0 razy

Cytat:

Po trzecie: ne mam pewności co do spalonego przy golu Malagi. Nie wiem czy to sie kwalifikuje pod sytuacje tego typu ale czy w tym momencie piłka nie wyznaczała linii spalonego? Bo wyglądało to tak, jakby Malaga wysza 2 na bramkarza...

No właśnie tak. Podanie poszło zza linii obrony, ale w jego momencie strzelec bramki był bliżej linii końcowej niż zawodnik podający. Niezależnie od tego gdzie byłby Santana (poza polem między linią bramkową a pozycją strzelającego w chwili podania) w tej akcji i tak był spalony.

Post został pochwalony 0 razy

Palm Street napisał:

Fajny mecz w Barcelonie. Wejście Messiego odmieniło grę męczącej się Dumy Katalonii. Znowu podobał mi się Verratti, który imponuje panowaniem nad piłką i górnymi podaniami na wolne pole. W odbiorze też jest bardzo dobry. Za kilka lat z pewnością będzie jednym z najlepszych na pozycji środkowego pomocnika. Bardzo przydatny w rolach defensywnych jak i ofensywnych.

Zgadzam się, mi tez cholernie się ten zawodnik podoba. Myslę, że Juventus poważnie powinien zainteresowac sie tym zawodnikiem. Pirlo nie będzie coraz młodszy, a ten chłopak ma wszystko, żeby go zastąpić. Do tego przepisy podatkowe we Francji mogą ułatwić wyciagnięcie z PSG najlepszych piłkarzy.

Post został pochwalony 0 razy

Aha co do tego spalonego to analogiczna sytuacja była przy bramce Santany. Oczywiście najpierw był pierwszy spalony gdzie 4 graczy jest na spalonym za idealnie ustawioną linią defensywy Malagi. Ale potem był drugi spalony w momencie kiedy Schieber próbując strzelać ledwo wślizgiem podaje do Santany. Niezależnie czy potraktujemy czy piłkarz Malagi był już za linią końcową czy nie to spalony tam był tak czy siak. Bo linię spalonego wyznaczała albo piłka, albo bramkarz Caballero, a Santana obie te linie przekroczył przy tym jak otrzymywał podanie. Przy tej bramce były 2 spalone, których sędziowie nie widzieli co jest dodatkowo żałosne.

Post został pochwalony 0 razy

Ja wiem, że Juventus był w tym dwumeczu przeraźliwie słaby. Ale Ty mnie nie rozumiesz. Piszesz, że nie musiałoby się skończyć 1-0. Ale to takie głupie gadanie bo też nie można założyć, że akurat 1-0 by się nie skończyło. Stąd takie moje absurdalne wyniki, łapiesz?

Post został pochwalony 0 razy

Majkis napisał:

Ja wiem, że Juventus był w tym dwumeczu przeraźliwie słaby. Ale Ty mnie nie rozumiesz. Piszesz, że nie musiałoby się skończyć 1-0. Ale to takie głupie gadanie bo też nie można założyć, że akurat 1-0 by się nie skończyło. Stąd takie moje absurdalne wyniki, łapiesz?

Ciężko jednak mówic o wypaczaniu wyniku czy niesprawiedliwości, jak po pierwszym meczu niektórzy fani Juve twierdzili. To nie było spotkanie dwóch równorzednych ekip. Juventus robił tu za Najmana.

Post został pochwalony 0 razy

[link widoczny dla zalogowanych]

Powiem tak... Jeśli to rzeczywiście jest ta pan, jak twierdzi googlei:



To chyba obejrzę najbliższe kolejki ligi tureckiej...

Post został pochwalony 0 razy

Tylko, że tak jak mówię, to że TUryńczycy byli tylko tłem dla Bayernu, nie zmienia faktu, że sędzia postawił ich przed rewanżem w bardzo niekorzystnej sytuacji. Gdyby nie on, można się sprzeczać, że sytuacja ta byłaby ''jedynie'' niekorzystna.

Post został pochwalony 0 razy

Majkis napisał:

Tylko, że tak jak mówię, to że TUryńczycy byli tylko tłem dla Bayernu, nie zmienia faktu, że sędzia postawił ich przed rewanżem w bardzo niekorzystnej sytuacji. Gdyby nie on, można się sprzeczać, że sytuacja ta byłaby ''jedynie'' niekorzystna.

Tak, biedny Juventus, tak bardzo ich sędzia skrzywdził nie odgwizdując wątpliwego spalonego.

Prawda jest taka, że nie można się tu o nic sprzeczać. Juventus był w dwumeczu żałosny i żaden sędzia Bayernowi nie pomógł jak trzy lata temu w 1/8 finału. Zresztą nawet kibce Juventusu nie są przekonani, czy był spalony. Ciężko mówc o błędzie sędziego w momencie, kiedy wcale sytuacja nie była tak ewidentna, jak próbujesz to sugerować. I powiem Ci, że za tę jedną decyzję nie powinniśmy mieć do sędziego pretensji. Popełnił bardziej karygodne błędy w tym meczu. Że wspomnę tylko żółtą dla Mandzukica czy brak czerwonej dla Ribery'ego. Ne jestem tez pewien czy Lichtstenerowi należała się żółta. Za to nalezy mu się ochrzan. Ale za nieodgwizdanie spalonego przy drugej bramce już niekoniecznie.

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez master_of_flamaster dnia Czw 22:44, 11 Kwi 2013, w całości zmieniany 1 raz

A jak brzmi dokładnie przepis o spalonym? Liczą się nogi czy ciało?

Post został pochwalony 0 razy

To czym można strzelić gola. Czyli nie liczą się tylko ręce.

Post został pochwalony 0 razy

No właśnie też mnie się tak zdawało.

http://www.youtube.com/watch?v=wWMH3xu8GnY

2:22. To dla mastera, który podobno nie czytał większych bzdur, niż to co ja piszę. To może warto poczytać swoje posty?
P.S. skąd znasz kibiców Juventusu, tak z ciekawości?

Post został pochwalony 0 razy

jest rowne uprawienie niech kobieta tez potrenuje klub w niemczech bibiana steinhaus jako kobieta gwizdze druga bundeslige byc moze w nastepnym roku bedzie ona tez pierwsza lige gwizdala czas pokaze pozdrawiam

Post został pochwalony 0 razy

Mamy już pary półfinałowe: BVB - Real i Bayern - Barcelona. Oczywiście wszędzie pełno Macierewiczów, którzy uważają, że losowanie było ustawione.

Szykuje się chyba finał Bayern - Real czym master z pewnością jest zachwycony

Post został pochwalony 0 razy