Fajny mecz Janowicza. Niby słabszy serwis niż w poprzednich meczach i spora liczba niewymuszonych błędów, ale to jednak był Murray. Przyznam się że podobał mi się ten Wimbledon i kto wie czy nie zostanę fanem tenisa na dłużej. Zwłaszcza że w końcu mamy przedstawicieli obu płci w światowej czołówce. Wielkie brawa dla Janowicza, Radwańskiej i Kubota !!

Post został pochwalony 0 razy

Czemu wszyscy zapominają o Matkowskim? W grze mieszanej z Kvetą Peschke był bardzo blisko awansu do półfinału.

Znakomity dla nas Wimbledon. Pewnie, że mogło być lepiej ale to już w zasadzie trzeci z rzędu turniej w Londynie (nie licząc IO), gdzie mamy olbrzymie emocje i to z roku na rok coraz większe.

Ja jeszcze wspomnę o pierwszym półfinale. 5 godzin walki pomiędzy Del Potro oraz Djokoviciem i udany rewanż Serba za mecz o brąz na Olimpiadzie. Jeśli ktoś miał okazję oglądać, to z pewnością przyzna, że był to znakomity mecz, zdecydowanie najlepszy jaki miałem okazję oglądać na tym turnieju a może i w tym roku. Czekam z niecierpliwością na finał panów

Post został pochwalony 0 razy

francuzka bartoli krolowa wimbledonu pozdrawiam

Post został pochwalony 0 razy

[link widoczny dla zalogowanych]
zycze to bardzo temu chlopakowi zeby mial on spokoj od mediow a przedewszystkim od polskich mediow no ale te marzenie chyba nie bedzie spelnione pozdrawiam

Post został pochwalony 0 razy

Cóż, jedna rzecz, która mnie niepokoi. Wchodzę na stronę rzekłbym rozrywkową ''Mistrzowie'', żeby się odmóżdżyć, pośmiać itp. a tam zewsząd atakuje mnie twarz Janowicza. To chyba zdecydowanie za wcześnie na branie udziału we wszelkiego rodzaju kampaniach reklamowych. Pamiętamy, co się stało z kadrą Engela przed Mundialem w Korei. Mam nadzieję, że będzie umiał nad tym zapanować i to wszystko zrównoważyć. Tym bardziej, że jest w mojej opinii szczególnie ważny element nad którym musi bardzo mocno popracować - chłodna głowa.

Post został pochwalony 0 razy

To jest fighter. Reklama jest dobra, bo trzeba wykorzystać czas, żeby dodatkowo zarobić. Nie wierzę żeby mu sodówa uderzyła. Będzie klepał dobry tenis jeszcze przez długi czas.

Post został pochwalony 0 razy

Ktoś tam liczył, ile przytuli za sam ten półfinał. Liczba była w milionach złotych. Naprawdę uważasz, że potrzebuje bawić się w jakieś reklamy? Tzn. jeszcze jak zagra w jednej czy dwóch to ok ale nie chciałbym sytuacji, że otwieram lodówkę...

Post został pochwalony 0 razy

To już zależy od reklamodawców. Ale właśnie takie postawienie sprawy jak Twoje będzie sprzyjało temu, że będzie go mniej. Jemu kolejne reklamy nie przeszkodzą. On wychodzi na kort i napierd***.

Post został pochwalony 0 razy

Masahiko napisał:

On wychodzi na kort i napierd***.

?!

Nie widzę związku.

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Majkis dnia Nie 16:57, 07 Lip 2013, w całości zmieniany 1 raz

Majkis napisał:

Masahiko napisał: On wychodzi na kort i napierd***. ?! Nie widzę związku.

To znaczy, że sodówka mu nie uderzy. Reklamy nie przeszkodzą. Taki ma charakter po prostu.

Post został pochwalony 0 razy

[link widoczny dla zalogowanych]
dla brytyjczykow skonczylo sie 77letnie czekanie zanim znowu jeden z wyspy wygral wimbledon murray tego narescie dla brytyjskich kibicow tenisa dokonal pozdrawiam

Post został pochwalony 0 razy

Masahiko napisał:

Majkis napisał: Masahiko napisał: On wychodzi na kort i napierd***. ?! Nie widzę związku. To znaczy, że sodówka mu nie uderzy. Reklamy nie przeszkodzą. Taki ma charakter po prostu.

No oby. Według mnie, konieczna jest w jego przypadku praca z jakimś doskonałym psychologiem - tak jak było w przypadku Małysza. Widać to było jak na dłoni w meczu z Murrayem, gdzie w drugim secie robił ze Szkotem co chciał ale już gdy Andy go z powrotem przełamał, to w zasadzie oddał mecz. Nie pomogła nawet przerwa spowodowana zasuwaniem dachu. On już gra bardzo dobrze, pokazał, że jest w stanie walczyć z absolutnym topem jak równy z równym. No właśnie - do momentu, gdy coś mu we łbie nie jebnie. Dlatego popracować nad mentalnością i takie Wimbledony, gdzie serwis i forehand odgrywają bardzo dużą rolę mogą być jego popisem co roku.

Post został pochwalony 0 razy

Chyba chodziło Ci o trzeciego seta gdy prowadził 4:1 ?? Bo w drugim secie szli gem za gem, aż go Murray nie przełamał.


Ja się o jego psychikę nie obawiam. Murray był po prostu niesamowity. Był najlepszy i zasłużenie wygrał cały turniej. Janowicz miał trudniejsze momenty, które zdawał na 5 z plusem. Aczkolwiek praca z psychologiem jeszcze nikomu nie zaszkodziła

Post został pochwalony 0 razy

Masahiko napisał:

Chyba chodziło Ci o trzeciego seta gdy prowadził 4:1 ?? Bo w drugim secie szli gem za gem, aż go Murray nie przełamał. Ja się o jego psychikę nie obawiam. Murray był po prostu niesamowity. Był najlepszy i zasłużenie wygrał cały turniej. Janowicz miał trudniejsze momenty, które zdawał na 5 z plusem. Aczkolwiek praca z psychologiem jeszcze nikomu nie zaszkodziła

Aż mi sie przyomina taki artykuł, który niedawno czytałem, a gdzie autor bardzo negatywnie podchodzi do tego typu postawy. Szczęście, że sam Janowicz po meczu powiedział, że nie zagrał swojego najlepszego tenisa.

Niedawno bowiem "Jerzyk" powiedział, że ma nadzieję, iz go nie zniszczą. Ja bałbym sie czegoś innego. Żeby go nie zagłaskali. Rywal był niesamowity, nasz dał wszystkie egzaminy na 5+. I nie, ja nie mam zamiaru tutaj krytykowac Janowicza za porazkę z Murray'em. Ja mam zamiar krytykowac wszystkich, którzy beda go głaskac po główce zamiast powiedzieć to, o czym pisał majkis: facet, weź się troche za swoją psychikę to niedługo to Murray'a beda po główce głaskać, bo "Janowicz był niesamowity". Podobnie z Radwańską, która kiedy widzi Venus Williams czy inną Marie Szarapową, przegrywa bez gry. Nie, zebym był jakims ekspertem, ale odniosłem takie wrażenie, że to nie Agnieszka, a Urszula wychodzi na mecze z Venus bez kompleksów i gra swoje.

Post został pochwalony 0 razy

Oczywiście, moja pomyłka, chodziło mnie o 3 seta.

Murray był niesamowity? Mówisz to a propo meczu z Janowiczem czy a propo całego turnieju? Bo niestety w żadnym z tych przypadków zgodzić się nie mogę

Post został pochwalony 0 razy

Master, nie chodzi Ci przypadkiem o Serenę?

U Agnieszki kwestia jest innego rodzaju. Ona nie ma szans z siłowymi zawodniczkami typu S. Williams, Sharapova czy nawet Azarenka. To są takie krzepkie baby (nawet Lisicki bym zaliczył do tego grona, co mieliśmy okazję niedawno zaobserwować) i jeśli grają swój dobry tenis, to Polka nie jest w stanie nawiązać walki. Te zawodniczki zawsze zaatakują drugi serwis w połowę kara i już mają punkt bezpośrednio z returnu. Prawdę mówiąc, oglądając mnóstwo spotkań Radwańskiej, nie zauważyłem u niej problemów mentalnych. Przy jej posturze i stylu gry, ona pewnego poziomu po prostu nie jest w stanie przeskoczyć. Będzie dalej w ścisłej czołówce, osiągając multum ćwierćfinałów i półfinałów GS, bo większość zawodniczek sobie z jej doskonałą defensywą i techniczną grą nie radzi. Ale są przynajmniej trzy takie, które w dupie to mają i po prostu atakują.

Post został pochwalony 0 razy

Majkis napisał:

Master, nie chodzi Ci przypadkiem o Serenę?

Dla mnie oba to mutanty z tego samego labolatorium co Hulk, ale zgadza sie, Serena.

Majkis napisał:

U Agnieszki kwestia jest innego rodzaju. Ona nie ma szans z siłowymi zawodniczkami typu S. Williams, Sharapova czy nawet Azarenka. To są takie krzepkie baby (nawet Lisicki bym zaliczył do tego grona, co mieliśmy okazję niedawno zaobserwować) i jeśli grają swój dobry tenis, to Polka nie jest w stanie nawiązać walki. Te zawodniczki zawsze zaatakują drugi serwis w połowę kara i już mają punkt bezpośrednio z returnu. Prawdę mówiąc, oglądając mnóstwo spotkań Radwańskiej, nie zauważyłem u niej problemów mentalnych. Przy jej posturze i stylu gry, ona pewnego poziomu po prostu nie jest w stanie przeskoczyć. Będzie dalej w ścisłej czołówce, osiągając multum ćwierćfinałów i półfinałów GS, bo większość zawodniczek sobie z jej doskonałą defensywą i techniczną grą nie radzi. Ale są przynajmniej trzy takie, które w dupie to mają i po prostu atakują.

No właśnie podczas IO ogladałem mecz Urszuli z Serena bodajże. I Amerykanka zmiazdzyła młodą Radwańską. Mam jednak wciąz takie wrażenie, że Agnieszka nie gra z tą trójką tak, jak jej siostra, która wie, że i tak nie ma nic do stracenia, więc zapier... na boisku. Agnieszka robi na mnie wrażenie bardziej pogodzonej z losem. Ale przyznaje bez bicia, że ja o tenisie pojęcia większego nie mam i jest to wybitne amatorska opinia.

Post został pochwalony 0 razy

No niestety nie mogę się zgodzić. To bardziej kibice są pogodzeni z losem Agnieszki Przypominam ubiegłoroczny finał Wimbledonu i to, że ugrała seta z będącą w swojej najwyższej formie Sereną, w co nie wierzyłem i chyba przed tym meczem nie wierzył nikt. Polka grała wtedy swój najlepszy tenis a mimo to po prostu przegrała bo Williams grała zwyczajnie dobrze. Podobnież teraz z Lisicki, również nie grała źle. Ale z siłowo grającymi zawodniczkami, które nie wpierniczają 60% piłek w połowę siatki, zawsze będzie miała problemy. Jak to mawiał klasyk: po pierwsze zwiększ masę Oczywiście niekoniecznie byłby to złoty środek bo większa i silniejsza Radwańska mogłaby wiele stracić ze swojej zwinności chociażby. Dlatego chyba jesteśmy skazani na to co jest, a to przecież i tak bardzo wiele.

Post został pochwalony 0 razy

radwanska kubot janowicz trzeba sie cieszyc ze polski tenis ich ma bo ja jeszcze pamietam lata wojciecha fibaka a po nim byla bardzo dluga susza pozdrawiam

Post został pochwalony 0 razy

master_of_flamaster napisał:

Masahiko napisał: Chyba chodziło Ci o trzeciego seta gdy prowadził 4:1 ?? Bo w drugim secie szli gem za gem, aż go Murray nie przełamał. Ja się o jego psychikę nie obawiam. Murray był po prostu niesamowity. Był najlepszy i zasłużenie wygrał cały turniej. Janowicz miał trudniejsze momenty, które zdawał na 5 z plusem. Aczkolwiek praca z psychologiem jeszcze nikomu nie zaszkodziła Aż mi sie przyomina taki artykuł, który niedawno czytałem, a gdzie autor bardzo negatywnie podchodzi do tego typu postawy. Szczęście, że sam Janowicz po meczu powiedział, że nie zagrał swojego najlepszego tenisa. Niedawno bowiem "Jerzyk" powiedział, że ma nadzieję, iz go nie zniszczą. Ja bałbym sie czegoś innego. Żeby go nie zagłaskali. Rywal był niesamowity, nasz dał wszystkie egzaminy na 5+. I nie, ja nie mam zamiaru tutaj krytykowac Janowicza za porazkę z Murray'em. Ja mam zamiar krytykowac wszystkich, którzy beda go głaskac po główce zamiast powiedzieć to, o czym pisał majkis: facet, weź się troche za swoją psychikę to niedługo to Murray'a beda po główce głaskać, bo "Janowicz był niesamowity". Podobnie z Radwańską, która kiedy widzi Venus Williams czy inną Marie Szarapową, przegrywa bez gry. Nie, zebym był jakims ekspertem, ale odniosłem takie wrażenie, że to nie Agnieszka, a Urszula wychodzi na mecze z Venus bez kompleksów i gra swoje.

Chyba nie napisałem dokładnie o co mi chodzi. Te egzaminy zdawał w poprzednich meczach, a nie w tym ze Szkotem w półfinale. Tam ewidentnie spartolił sprawę w trzecim secie. W dodatku miał tego dnia dużo słabszy serwis i zbyt dużo niewymuszonych błędów. I o tym pisałem wcześniej. Nie zagłaszczę go, bo wiem jakie ma możliwości, ale też trzeba wziąć poprawkę, że to wciąż młody zawodnik. Ma jeszcze trochę do nadrobienia, ale jak będzie się tak dalej rozwijał to w przeciągu zapewne dwóch, trzech sezonów może wskoczyć do pierwszej 5 na świecie. Z kobietami dużo wyjaśnił Majkis. Radwańska nie ma problemu z psychiką. Ona ma taki styl gry - mniej ataku, a więcej defensywa. I akurat jej "zapierdalania" po boisku nie można odmówić, zwłaszcza że w obronie bywa skuteczna do bólu (zwłaszcza przeciwniczek). Pewnego poziomu nie przeskoczy, ale akurat nawet siłowo grająca Lisicki nie powinna jej sprawić problemów, a wtedy z Bartoli, mając taką przewagę psychiczną nad nią, nie powinna mieć problemów. To była zdecydowanie największa szansa Agnieszki na wygranie Wielkiego Szlema w karierze.

Post został pochwalony 0 razy

Zgadzam się, że to była jej największa szansa ale tylko dotychczas Pamiętajmy, że ona także jest bardzo młoda - ma ledwie 24 lata, niedługo wejdzie w najlepszy dla tenisistki wiek i myślę, że ta szansa się jeszcze powtórzy. Jedyny element gry, nad którym bym na miejscu Agnieszki pracował do bólu to serwis. Bo stylu gry nie zmieni (i chyba dobrze), nigdy nie będzie atakującą zawodniczką, więc tutaj bym odpuścił. Ale należy poprawić skuteczność pierwszego serwisu, bo ilość punktów przeciwniczek zdobytych bezpośrednio z returnu po słabiutkim drugim jest porażająca.
Mam ogromną nadzieję, że mamy to szczęście patrzeć na tę dwójkę naszych tenisistów, którzy w swojej karierze wygrają w końcu tego wielkiego szlema.

Post został pochwalony 0 razy

Jeśli chodzi o Radwańską i jej problemy z głową to chyba ten mit funkcjonuje od zeszłorocznych igrzysk. A moim zdaniem gdyby nie jej regularność, to by nie była na świecie 4, tylko 44.

Wiadomo, że jak trafi na rywalkę, która zminimalizuje swoje niewymuszone błędy do granic możliwości to Aga na 99% przegra, bo traci swój główny atut. Tak było właśnie między innymi na IO, a ludzie zamiast spojrzeć na kort to przekrzykują się w cyferkach i wygłaszają jakieś takie tezy, że hej, że ho!

Gdyby Aga odpadła w pierwszych rundach tego Wimbledonu to byłoby biadolenie, że jej się nie chce biegać. Z resztą nawet po półfinale takie rzeczy można było przeczytać na niektórych forach. A ona jeśli chodzi o bieganie, zwinność jest jedną z najlepszych. Jestem przekonany co do jednego - pisali to ludzie, którzy nigdy w życiu nie grali w tenisa na poziomie po kilka godzin z rzędu.

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Palm Street dnia Śro 01:58, 10 Lip 2013, w całości zmieniany 1 raz

Ja podejrzewam, że ci ludzie nawet nigdy w ręku rakiety nie trzymali...

Jakakolwiek niekonstruktywna krytyka w kierunku Radwańskiej czy Janowicza jest skandalem, wziąwszy pod uwagę, że przy naszej niezwykle ubogiej tenisowej historii, to będą legendy tej dyscypliny w Polsce. Ludziom proponowałbym skupić się na jebaniu naszych orłów w nożną, właśnie spadliśmy na 75 miejsce w rankingu FIFA, jupi! Zna ktoś dyscyplinę, w której jesteśmy niżej?

Post został pochwalony 0 razy

Majkis napisał:

Zna ktoś dyscyplinę, w której jesteśmy niżej?

Hokej na lodzie. PZH to najwieksze bagno w Polsce.

Post został pochwalony 0 razy

Naprawdę jesteśmy poniżej 75 miejsca w hokeju na lodzie?! Jestem w szoku.

Post został pochwalony 0 razy

Majkis napisał:

Naprawdę jesteśmy poniżej 75 miejsca w hokeju na lodzie?! Jestem w szoku.

Nie ma tylu państw nawet w rankingu. Jestesmy na 22 miejscu. Na 48 drużyn. Odpowiada to 95 miejscu w rankingu FIFA. Dodatkowo zwróć uwage, że obecnie gramy w trzeciej lidze hokeja (I dywizja grupa B). Ostatnio przegralismy walkę o awans do grupy A (druga liga) z... Koreą Południową. Pytania?

Post został pochwalony 0 razy

Nie odpowiada to 95 miejscu w rankingu FIFA, tylko 22. Skoro gra w hokeja 48 drużyna, to znaczy, że cała reszta jest za nami. Nikt nikomu nie broni uprawiać tej dyscypliny, skoro jak sam zauważasz, nawet Koreańczycy mogą. Zastanawiam się, czy NAPRAWDĘ jest jakaś dyscyplina, w której nie jesteśmy w najlepszej 50 na świecie.

P.S. wiem, że większość dyscyplin nie jest uprawiana przez wszystkie kraje ale na dobrą sprawę w piłce nożnej jest multum reprezentacji w większości bądź w całości amatorskich. Tyle, że są klasyfikowane.

P.S. 2. z Koreą Południową to przegrywaliśmy w nogę nawet kiedy jeszcze coś tam kopaliśmy, pytania?

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Majkis dnia Śro 15:54, 10 Lip 2013, w całości zmieniany 1 raz

Majkis napisał:

Nie odpowiada to 95 miejscu w rankingu FIFA, tylko 22. Skoro gra w hokeja 48 drużyna, to znaczy, że cała reszta jest za nami.

Jesteśmy w hokeju wpołowie stawki. Za nami są drużyny, gdzie hokej jest mocno amatorski. Nie mogę się zgodzić, że nasze miejsce odpowiada 22 miejscu w rankingu FIFA, bo to by oznaczało, że jesteśmy w szerokiej czołówce. A jesteśmy prawie na dnie.

Majkis napisał:

Nikt nikomu nie broni uprawiać tej dyscypliny, skoro jak sam zauważasz, nawet Koreańczycy mogą. Zastanawiam się, czy NAPRAWDĘ jest jakaś dyscyplina, w której nie jesteśmy w najlepszej 50 na świecie.

Snooker na przykład (najwyżej sklasyfikowany Filipiak by dwa lata temu 97, obecnie w ogóle go nie ma) ...

Majkis napisał:

P.S. wiem, że większość dyscyplin nie jest uprawiana przez wszystkie kraje ale na dobrą sprawę w piłce nożnej jest multum reprezentacji w większości bądź w całości amatorskich. Tyle, że są klasyfikowane.

Skoro są klasyfikowane to wiemy czy są lepsi od nas. Kiedy jednak reprezentacja w ogóle nie istnieje, patrzymy tylko na te, któe są. I wychodzi, żew hokeju stoimy cieniutko. Bardziej miarodajne od rankingów są tutaj jednak informacje, kto w której dywizji gra. My jesteśmy obecnie w trzeciej lidze, gdzie znaleźć można takie potęgi jak Holandia, Rumunia czy Litwa. Warto dodać, że ta Korea, która naspokonała w walce o dywizję 1A, ledwo się w niej utrzymała wostatnim MŚ - gdyby nie Wielka Brytania, któa przegrała wszystko, polecieliby...

Dla porównania, zobaczmy, kto gra w ekstraklasie. Łotwa, Białoruś, Dania, Niemcy. Nie są tokraje wybitnie hokejowe. W nowym sezonie zagrają Włosi i Kazachowie, w miejsce Austriaków i Słoweńców. Tak, jesteśmy na dnie gorszym niż piłkarze.

Majkisie drogi, wiesz, że RTS nas nienawidzi?

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez master_of_flamaster dnia Śro 20:54, 10 Lip 2013, w całości zmieniany 1 raz

master_of_flamaster napisał:

Jesteśmy w hokeju wpołowie stawki. Za nami są drużyny, gdzie hokej jest mocno amatorski. Nie mogę się zgodzić, że nasze miejsce odpowiada 22 miejscu w rankingu FIFA, bo to by oznaczało, że jesteśmy w szerokiej czołówce. A jesteśmy prawie na dnie.

No to patrz. Weźmy dajmy na to żużel. Pewnie wiele się nie pomylę, jeśli powiem, że ten sport uprawiany jest w 10 krajach. Wyobraźmy sobie, że jakiś kraj, np. Polska zajmuje 3 miejsce na świecie. Według Twojej logiki, odpowiada to jakiemuś 60 miejscu w rankingu FIFA bo jesteśmy w trzecim decylu. Bzdura, nieprawdaż?

master_of_flamaster napisał:

Snooker na przykład (najwyżej sklasyfikowany Filipiak by dwa lata temu 97, obecnie w ogóle go nie ma) .

Myślałem, że się wyrażam jasno - chodzi o sporty, które w jakiś sposób mogą być rozpatrywane pod kątem drużynowym. Jak to jest w Snookerze, bo nie wiem?..

master_of_flamaster napisał:

Skoro są klasyfikowane to wiemy czy są lepsi od nas. Kiedy jednak reprezentacja w ogóle nie istnieje, patrzymy tylko na te, któe są. I wychodzi, żew hokeju stoimy cieniutko. Bardziej miarodajne od rankingów są tutaj jednak informacje, kto w której dywizji gra. My jesteśmy obecnie w trzeciej lidze, gdzie znaleźć można takie potęgi jak Holandia, Rumunia czy Litwa. Warto dodać, że ta Korea, która naspokonała w walce o dywizję 1A, ledwo się w niej utrzymała wostatnim MŚ - gdyby nie Wielka Brytania, któa przegrała wszystko, polecieliby...

Ja rozumiem, że to jest słabizna ale przecież, gdyby nagle powstała zawodowa liga hokeja na lodzie w Kamerunie, to chyba oczywiste jest, że byliby za nami. Tak jak mówię, Twoje rozumowanie prowadzi do tego, co napisałem w pierwszym akapicie. Czołową ekipę świata byś klasyfikował na 60 miejscu.

master_of_flamaster napisał:

Dla porównania, zobaczmy, kto gra w ekstraklasie. Łotwa, Białoruś, Dania, Niemcy. Nie są tokraje wybitnie hokejowe. W nowym sezonie zagrają Włosi i Kazachowie, w miejsce Austriaków i Słoweńców. Tak, jesteśmy na dnie gorszym niż piłkarze.

Przypominam, że w ostatnim meczu o punkty jebnęła nas Mołdawia (chyba nie zaprzeczysz, że karny dla gospodarzy się należał?).

master_of_flamaster napisał:

Majkisie drogi, wiesz, że RTS nas nienawidzi?

Po pierwsze on nawet tu nie zagląda, po drugie dział nazywa się ''Inne sporty'', więc nie wiem o co Ci chodzi

Post został pochwalony 0 razy

A żeby wyrazić jeszcze bardziej, jak ta nasza piłkarska reprezentacja jest do dupy, to weźmy pod uwagę tylko mecze o punkty (nie licząc tych z San Marino - no bo kuźwa szanujmy się).

Eliminacje i Mundial 2010 - 1 wygrana (z Czechami)
Eliminacje i EURO 2012 - 0 wygranych
Eliminacje Mundial 2014 - 1 wygrana (z Mołdawią) i więcej pewnie nie będzie.

No żesz kurde, licząc od 1 stycznia 2008 roku wygrywamy dwa mecze o punkty (przez 5,5 roku!!!). To jest dramat, katastrofa jakaś i musimy to sobie uświadomić.

Post został pochwalony 0 razy