. .
Logo Fani piłki nożnej!
Eksperci w dziedzinie futbolu
 
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Fani piłki nożnej! Strona Główna » Inne sporty
. Formuła 1 Go back
Autor Wiadomość
Masahiko


Dołączył: 20 Lis 2005
Posty: 5414
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Nowy Sącz
spacer
Zobacz profil autora
Post Temat postu:
Wstalem o 4:20 i wlaczylem TV. Szybko zorientowalem sie, ze Kubica zajmuje wysokie miejsce, dzieki czemu nie zasnalem Razz dlatego gdy Robert zjechał do boksu to byłem wsciekly....


Sam wyscig calkiem ciekawy. Swietna jazda Kubicy. Coraz bardziej sie zastanwiam czy najlepiej wybrał z tym BMV. Chociaz w sumie patrzac na miejsce Heidfelda to ten bolid jest naprawde szybki. Wciąż brakuje mu do bolidów Alonso, Hamiltona (swietnie jechal), czy Raikonnena, ale i tak jest dobrze.


Dobra koncze, bo nic sensownego nie mam wiecej do napisania Razz

Post został pochwalony 0 razy
Wergo_


Dołączył: 16 Lis 2006
Posty: 120
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

spacer
Zobacz profil autora
Post Temat postu:
Kubica miał groźny wypadek z tego co wyczytałem na onecie. Ponoć wyglądał groźne i ze zdjęć to samo można wywnioskować, Robert ma złamaną nogę i robią badania żeby stwierdzić czy nic mu sie nie stało z organami wewnętrznymi. Ktoś widział ten wypadek ??? Bo ja nie oglądam zazwyczaj F1 ale jak zobaczyłem temat "Kubica miał wypadek" to normalnie troche sie przestraszyłem bo w końcu to nasz rodak. Oby mu nic nie było.

POZDRAWIAM

Post został pochwalony 0 razy
Christof


Dołączył: 21 Paź 2005
Posty: 977
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Króleskie Miasto Kraków
spacer
Zobacz profil autora
Post Temat postu:
Wergo - tutaj możesz oglądnąć: [link widoczny dla zalogowanych]

Nie oglądaj jeśli masz słabe nerwy.

Post został pochwalony 0 razy
Wergo_


Dołączył: 16 Lis 2006
Posty: 120
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

spacer
Zobacz profil autora
Post Temat postu:
dzięks za linka i POZDRAWIAM

Post został pochwalony 0 razy
Masahiko


Dołączył: 20 Lis 2005
Posty: 5414
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Nowy Sącz
spacer
Zobacz profil autora
Post Temat postu:
Fatalnie to wyglądało. Coś teraz wyczytałem, że to może był defekt. Jeśli tak to tylko jedna rada dla Roberta - uciekaj z tego gównianego teamu Exclamation Exclamation

Post został pochwalony 0 razy
RTS


Dołączył: 31 Maj 2006
Posty: 6271
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 4 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Łódź
spacer
Zobacz profil autora
Post Temat postu:
Rzeczywiście, wypadek wyglądał bardzo groźnie. Również mam nadzieję, że Robertowi nic się nie stało. Oby tylko nie oznaczało to końca jego kariery zawodowej... Sad

Post został pochwalony 0 razy
Wergo_


Dołączył: 16 Lis 2006
Posty: 120
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

spacer
Zobacz profil autora
Post Temat postu:
Ufffff. Na szczęście nic sie nie stało robertowi tylko ma jakieś skręcenie. Normalnie kamień z serca

Post został pochwalony 0 razy
RTS


Dołączył: 31 Maj 2006
Posty: 6271
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 4 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Łódź
spacer
Zobacz profil autora
Post Temat postu:
Wergo_ napisał:
Ufffff. Na szczęście nic sie nie stało robertowi tylko ma jakieś skręcenie. Normalnie kamień z serca
Jeszcze nie jest wszystko przesądzone. Kolejne badania będą mu robić w USA.

Post został pochwalony 0 razy
Palm Street


Dołączył: 07 Lis 2005
Posty: 1799
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/3

spacer
Zobacz profil autora
Post Temat postu:
To tak...

Po wypadku Kubicy przestałem oglądać wyścig. Dlaczego wypadek miał miejsce? Nie wiem. Tor im. Gillesa Villeneuve'a uchodzi za niebezpieczny, często jest na nim wiele wypadków. To powód numer jeden. Drugi tyczy się przygotowania bolidu. Kubica już w piątek miał problemy. Szwankowały głównie hamulce i docisk bolidu, a więc jego przyczepność. Nie był ustawiony dobrze (bolid). W sobotnich kwalifikacjach nastąpiła jakaś poprawa do tego co prezentował w treningach i zajął 8 miejsce. Wszyscy podejrzewali, że znowu tak jak w GP Monako jedzie cysterną, bo Roberta stać na lepsze rezultaty. Kiedy jednak Kubica zjechał dość szybko na pierwszy pit-stop już wiadomo było, że to wcale nie tak. Chwilę potem się rozbił. Zamarłem w pierwszej chwili. Stanął mi przed oczami wypadek Ayrtona Senny. Już w powtórce tylko patrzałem, czy Robert nie oberwał w głowę. Nie oberwał i dlatego żyje (Senna niestety nie miał takiego szczęścia). Potem od razu pomyślałem...nogi. I wtedy stanął mi przed oczyma wypadek jednego z moich ulubionych kierowców Alessandro Zanardiego, który niestety jeździ bez jednej nogi (w tej chwili w WTCC). No, ale wszystko skończyło się dobrze. Jakie przyczyny? Też nie wiem, nie było widać. Robert podobno skarżył się na balansowanie pojazdu, co uniemożliwiało mu szybsze wyjścia z zakrętu, a samochód był nadsterowny. Zahaczył o koło Trulliego (to na pewno bo sam Jarno przyznał), odpadły jakieś elementy aerodynamiki z lewego skrzydła, ale zamiast skręcić w lewo i naturalnie pokonać łuk, pojechał prosto, wybiło go i co było dalej to wiadomo. Można tylko przypuszczać, że to inżynierowie BMW zawalili sprawę. A nawet być pewnym. Chciałbym widzieć w następnym roku dwóch pokrzywdzonych przez zespoły kierowców razem w teamie (mowa o Kovalainenie i Robercie)...Hamilton pewnie też byłby krzywdzony, gdyby nie to, że z Ronem Dennisem zna się od dawna. Z reguły dobre zespoły nie sprowadzają na kierowcę, drivera typu rookie, ale tutaj wyjątek po znajomości..

Zaintrygowała mnie też pewna sprawa. dr. Mario opowiadał o wypadku Polsatowi i na koniec kiedy mówił o tym, że drugie miejsce Heidfelda liczy się mniej od tego, jak szybko Robert wróci do zdrowia dziwnie się uśmiechął. Jakby wiedział co i do jakiej telewizji mówi.

Życzę sobie jak najszybszego powrotu Roberta, choćby już na torze w Indianapolis.

Piszcie więcej o F1 Smile

edit:

http://youtube.com/watch?v=iYf1wDCIsIo - śmierć Rolanda Ratzenbergera, przerażony Senna...który zginął dzień później

http://youtube.com/watch?v=XSI27en56tg - wypadek na treningu Barrichello...ciekawe co by było gdyby tam nie było opon?

http://youtube.com/watch?v=0eyUZrCIUls&mode=related&search= - no i Senna...

a to wszystko podczas weekendu Imola 94'

tak mnie natchnęło do obejrzenia kilku kraks...na tej Gillesa Villeneuve'a przestałem - http://youtube.com/watch?v=o5PDyrtdEfE&mode=related&search=

no i jeszcze może kraksa, którą zapamiętałem najlepiej, też z Montrealu. Wurz i Alesi (tak mi się teraz wydaje przynajmniej)

http://youtube.com/watch?v=dfhnQq9RAdY

i cieszę się, że już nie widujemy czegoś takiego...http://www.youtube.com/watch?v=lpEUvWprM4M&NR=1 ...to już w ogóle masakra

a ten wypadek pamiętam, właśnie jeszcze kiedy jako mały oglądałem na eurosporcie. Pamiętałem nazwisko Moore, ale imię jakoś mi pasowało pod Jimmy i tak to zapamiętałem...a to jednak Greg. - http://youtube.com/watch?v=LWcNTBQZe0E - chyba najgorszy i najefektowniejszy wypadek jaki widziałem na żywo (to w USA, ale dzielnie o 23 oglądałem)

już koniec tego i tych kolejnych edyt Razz

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Palm Street dnia Pon 21:27, 11 Cze 2007, w całości zmieniany 3 razy
Wergo_


Dołączył: 16 Lis 2006
Posty: 120
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

spacer
Zobacz profil autora
Post Temat postu:
RTS napisał:
Wergo_ napisał:
Ufffff. Na szczęście nic sie nie stało robertowi tylko ma jakieś skręcenie. Normalnie kamień z serca
Jeszcze nie jest wszystko przesądzone. Kolejne badania będą mu robić w USA.

A nie mówiłem ???

Palm Street zgadzam się z tobą że BMW zawaliło sprawę, ale nie można winić za wypadek Trulliego bo zrobił miejsce (bynajmniej tak twierdzi) i naprawdopodobniej kłopoty na tym zakręcie zaczęły sie przed puknięciem Trulliego (nie chodzi mi tutaj o tym że Kubica zjechał szybko do pitstopu tylko o ten zakręt). Ale co sie stało dokładnie to nie mam pojęcia i chyba długo nie bedziemy wiedziec, bo BMW jeżeli cos źle zrobiło (a na pewno sie nie popisali) sie poprostu nie przyznają, no bo po co.

POZDRAWIAM

Post został pochwalony 0 razy
Palm Street


Dołączył: 07 Lis 2005
Posty: 1799
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/3

spacer
Zobacz profil autora
Post Temat postu:
Wergo_ napisał:


Palm Street zgadzam się z tobą że BMW zawaliło sprawę, ale nie można winić za wypadek Trulliego bo zrobił miejsce (bynajmniej tak twierdzi) i naprawdopodobniej kłopoty na tym zakręcie zaczęły sie przed puknięciem Trulliego



Kłopoty zaczęły się już na piątkowej sesji treningowej kiedy to Kubica jak twierdzi miał poważne kłopoty z hamulcami. Ponoć pedał wbijał się w podłogę. Na jednym treningu był 12, a na drugim zrobił dwa niepełne kółka (właśnie te problemy z hamulcami). To już rokowało bardzo źle. Wiadomo było, że bolid nie jest ustawiony najlepiej co się potwierdziło właśnie w tym wirażu. Niby w miarę łagodny łuk przed Harpinem (nawrót, zaraz za nim). Kierowcy narzekają, że nawierzchnia była fatalna do jazdy i na niektórych momentach w ogóle traciło się przyczepność. A to plus kiepskie ustawienia bolidu Kubicy przez inżynierów (po części przez Kubicę, ale nie miał kiedy jeździć, bo na treningach wóz już szwankował...) daje w wyniku taki wypadek jaki mieliśmy okazję obejrzeć. Nie wiadomo czy Kubica wjechał w Trulliego czy to Włoch zajechał mu drogę, bo Jarno coraz bardziej lawiruje w swoich wypowiedziach. Ciekawe czy główny poszkodowany pamięta dobrze wypadek?

Wergo_ napisał:
(nie chodzi mi tutaj o tym że Kubica zjechał szybko do pitstopu tylko o ten zakręt)


Wspomniałem tylko o tym dlatego, że wiele osób sądziło (w tym Borowczyk i Sokół), że Kubica ma znów mocno dotankowany wóz i na zjedzie na tankowanie później. Jednak ku ich zdziwieniu się tak nie stało. A więc słabsza postawa musiała być spowodowana jakimś defektem, niedopatrzeniem, bo że Polak w formie jest udowodnił w Monako.

Wergo_ napisał:
Ale co sie stało dokładnie to nie mam pojęcia i chyba długo nie bedziemy wiedziec, bo BMW jeżeli cos źle zrobiło (a na pewno sie nie popisali) sie poprostu nie przyznają, no bo po co.


Tak, może FIA będzie próbowała do czegoś dochodzić bo to w końcu poważny wypadek. Theissen stwierdził jedynie, że doskonale przygotowano bolid Heidfelda. Na temat przygotowania bolidu Kubicy nikt nie zabrał głosu, może poza jego ojcem, który powiedział jaka "równość" panuje w zespole BMW. Z tego można wnioskować, że było kilka - jak nie wiele - niedopatrzeń. Znów mi się przypomina wypadek Ayrtona kiedy to kamera z bolidu urywa film 1,5 sekundy przed uderzeniem w ścianę. Jednak gdzieś krąży nagranie, które urywa się na 0,9 sekundy przed uderzeniem. Tak więc podejrzewa się, że to zespół Williamsa okroił film, aby nie było dowodów o skrócenie drążka kierowniczego...ciekawe, że nagranie z bolidu Kubicy też nie ma.


Również pozdrawiam.

Post został pochwalony 0 razy
Palm Street


Dołączył: 07 Lis 2005
Posty: 1799
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/3

spacer
Zobacz profil autora
Post Temat postu:
onet.pl napisał:
- Trulli nie zostawił Kubicy zbyt wiele przestrzeni, jednak miejsca było wystarczająco, by wykonać manewr wyprzedzania - powiedział Whitting. - Włoch nie ponosi winy za wypadek.
Przedstawiciele BMW Sauber poinformowali z kolei, że kraksa nie była poprzedzona awarią w bolidzie Polaka.


Z tym, że Trulli nie wiele miał wspólnego jestem w stanie się zgodzić. Kubica tracąc przyczepność najechał na tylne koło Trulliego, a potem już nie mógł za wiele zrobić. Ale dlaczego do cholery stracił tę przyczepność!? Może tak jak Senna, opony nie miały naturalnej temperatury? Kubica chwile wczesniej zjechał do pit-stopu na zmianę ogumienia. Może opony nie zdążyły się dostatecznie rozgrzać? Beznadziejna nawierzchnia toru w Montrealu mogła się również do tego zdecydowanie przyczynić. Co do 3-krotnego MŚ, przed wypadkiem Senny wjechał Safety Car i wtedy opony straciły swoją temperaturę przez co bolid stracił przyczepność...tyle ze tam chodzilo o drążek kierowniczy. Jakaś zbieżność jest. BMW...nie kłamią, awarii nie musiało być. Ale beznadziejne ustawienie bolidu na takim torze jest jeszcze większym niebezpieczeństwem dla zawodnika.

Post został pochwalony 0 razy
Ch.A.F.


Dołączył: 02 Cze 2006
Posty: 753
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Sam już nie wiem
spacer
Zobacz profil autora
Post Temat postu:
To są jaja co wyprawia FIA. Alonso stracił pole position na rzecz Hamiltona, za to, że hiszpan ponoć umyślnie przytrzymał brytyjczyka w pit stopie. Na nic zdały się tłumaczenia mistrza świata i zespołu McLarena, że takie było polecenie inżynierów i że Hamilton zjechał do pit stopu bez zgody teamu. FIA wie lepiej...
Szkoda, gdy niedawno zacząłem się interesować tym sportem (tak, zrobiem to tylko ze względu na Kubicę Razz) miałem nadzieję, że będzie on w miarę czysty, ale ostatnio widzę, że pojawiające się tu przekręty wcale nie są mniejsze od tych panujących w polskiej piłce. Rolling Eyes
Rozumiem, gdyby Alonso przyblokował jakiegoś kierowce z innego zespołu, ale ten incydent przydażył się pomiędzy kirowcami McLarena i to niekoniecznie z ich wiiny, a już napewno najmniej w tym winy ponosi Alonso (taka jest przynajmniej oficjalna wersja McLarena), dlatego też to wszystko powinno zostać wyjaśnione wewnątrz brytyjskiego teamu i FIA nie powinna się w to mieszać.
Dla przypomnienia dodam, że w tych samych kwalifikacjach w drugim etapie do identycznego incydentu doszło w teamie BMW... Rolling Eyes

W ten oto sposób zwiększyło się grono nielubianych przeze mnie kierowców. Do Heidfelda, który otrzymał odemnie czerwoną kartkę za chamstwo i bezczelność z wyścigu w Niemczech, dołączył Hamilton, który dostaje odemnie drugą żółtą kartkę, za ewidentne sprzyjanie mu przez sędziów FIA (najpierw w Niemczech zignorowana zabroniona pomoc osób trzecich przy wycąganiu jego bolidu na tor, teraz dziwaczne decyzje po kwalifikacjach na Węgrzech).

Nie lubię gdy ktoś mnie doprowadza do takiego stanu, ale Hamiltonowi życzę dzisaj defektu silnika, a Nickowi awarii skrzyni biegów Razz

Choć jak znam życie, to prędzej ofiarą tych awarii stanie się Kubica niż któryś z wyżej wymienionych. Rolling Eyes

EDIT
Surprised I jeszcze ta decyzja, że niezależnie od wyników zespół McLarena nie zdobędzie dziś żadnych punktów do klasyfikacji konstruktorów Surprised
Czy ktoś mi wytłumaczy o co tu chodzi Question

Post został pochwalony 0 razy
Palm Street


Dołączył: 07 Lis 2005
Posty: 1799
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/3

spacer
Zobacz profil autora
Post Temat postu:
Hamilton jest oczywistym następcą Schumachera co objawia się nie tyle w wynikach co w przychylności sędziów FIA. Podejrzewam zresztą, że gdyby Alonso nie mówił głośno w sytuacji w zespole i wyrażał swoją dezaprobatę z tego powodu to podejrzewam, że Hamilton dla McLarena stałby się tym, czym Schumacher dla Ferrari swego czasu.

Nie życzę sobie jednak by Hiszpan zagościł w BMW Sauber bo nawet gdyby zastąpił Heidfelda to Kubica byłby nadal zdecydowanym numerem 2. A gdyby zastąpił Kubicę, a Polak nawet trafił do McLarena, to przy Hamiltonie przez całą swoją karierę miałby szanse zostać ewentualnie wicemistrzem świata, bo pierwsze miejsce zarezerwowane byłoby dla Anglika, a niewykluczone, że inne zespoły niedługo dorównają do ścisłej czołówki.

Jeszcze tak do nadziei p. Artura Kubicy co do podium Roberta na Monzie i Spa. Podium dla BMW tak, ale tak się zastanawiam czy faktycznie dla Roberta czy dla Heidfelda, który głośno domaga się swojej wyższości nad Robertem u szefów BMW. Lepiej aby udowadniał ją na torze. A że i to mu średnio wychodzi to już jego problem.

No i liczę, że w następnym sezonie spełni się moje wielkie marzenie. Czyli, że do BMW trafi Heikki Kovalainen. Dwóch najbardziej niedocenianych kierowców w jednym teamie. I tego aby byli równorzędnie traktowani. Wtedy BMW mogłoby realnie pomyśleć na temat walki z Ferrari i McLarenem. Jednak wątpliwe jest aby Flavio B. wymienił obu kierowców. A może?

Renault: Alonso - Piquet jr.
BMW: Kubica - Kovalainen Smile

McLaren nigdy nie słynął z jakiegoś wybitnego drugiego kierowcy (ostatnio de la Rosa, Montoya) tak więc daliby radę Smile a kierowcom Ferrari należy się szansa na następny sezon. To, że Massa zostanie jest pewne, bo dopilnuje tego Schumacher, a Raikkonen? Kimi jest przez ten sezon jakby jeździł nieco pewniej więc także wypada mu dać szanse Smile

Post został pochwalony 0 razy
Pucek
Administrator

Dołączył: 15 Paź 2005
Posty: 1121
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Poznań
spacer
Zobacz profil autora
Post Temat postu:
rzygac mi sie chce juz Hamiltonem i tym jak go robia 'miszczem'. Parodia sportowej rywalizacji.

Stawiam ze w nastepnym sezonie Kubica albo Heidfeld właśnie będą pachołkami Hamiltona.

Chyba wy@$#@le w kosmos jak mi Kubica bedzie barikelizował przed meta w mclarenie.

Post został pochwalony 0 razy
Palm Street


Dołączył: 07 Lis 2005
Posty: 1799
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/3

spacer
Zobacz profil autora
Post Temat postu:
A ja wątpie...stawiam na Buttona, może Rosberg, ale jego tatuś ma bardzo dobre układy w Williamsie (razem wygrywali MŚ) i prawdopodobnie tam zostanie. Choć Williams nie wygląda na takiego, który z sezonu na sezon mógłby powrócić do walki o mistrzowski tytuł dla zespołu i Rosberga. Zobaczymy.

Barikelizowanie - ciekawe określenie Laughing

ale ja uważam, że ani Robert ani Heidfeld (wymienieni przez Ciebie jako kandydaci) nie pozwolą sobie na to. Co najwyżej dostaną gorsze bolidy. Jak Alonso na początku sezonu. Szkoda gadać, teraz tylko czekamy aż jakiś team poza Ferrari będzie mógł rywalizować z McLaren'em.

Post został pochwalony 0 razy
Krol_kier


Dołączył: 06 Sty 2006
Posty: 672
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: się biorą dzieci?
spacer
Zobacz profil autora
Post Temat postu:
Po dzisiejszym GP Włoch na miejscu Kubicy rozjechałbym bolidem wszystkich mechaników BMW.

Zresztą Kubica ma w tym sezonie strasznego pecha. Albo bolid się rozlatuje, albo coś odbije Heidfeldowi, albo zespół obierze beznadziejną taktykę, albo mechanicy nawalą...

Post został pochwalony 0 razy
Palm Street


Dołączył: 07 Lis 2005
Posty: 1799
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/3

spacer
Zobacz profil autora
Post Temat postu:
tak to wygląda z naszej perspektywy.

ale Robert w wywiadzie sam przyznał, że najechał na podnośnik pod kątem, a więc to był raczej jego błąd. tyle, że reakcja mechaników na tą sytuacje była beznadziejna (mechanik usiłował wyrwać podnośnik spod przedniego skrzydła i zajęło mu to jakieś 7 sekund. reszta, zamiast pomóc podnieść bolid się tylko przyglądała. Kubica na tym błędzie stracił około 14 sekund i zapewne również czwarte miejsce (zależy czy wyjechałby z pit-stopu przed Heidfeldem).

Post został pochwalony 0 razy
Ch.A.F.


Dołączył: 02 Cze 2006
Posty: 753
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Sam już nie wiem
spacer
Zobacz profil autora
Post Temat postu:
Palm Street napisał:
ale Robert w wywiadzie sam przyznał, że najechał na podnośnik pod kątem, a więc to był raczej jego błąd.
Hmmm. Z tego co zauważyłem w F1, najpierw kierowca zatrzymuje bolid, później mechanik podkłada pod przód podnośnik, a nie, że podnośnik już czeka by kierowaca idealnie na niego najechał Rolling Eyes
No i zapytam się jak wiele innych osób na onecie. Czy w takich sytuacjach tak ciężko jest podnośnik ustaweić także pod kątem? Rolling Eyes

Post został pochwalony 0 razy
master_of_flamaster


Dołączył: 16 Paź 2005
Posty: 8331
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 6 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: z planety Saturn
spacer
Zobacz profil autora
Post Temat postu:
Ch.A.F. napisał:
No i zapytam się jak wiele innych osób na onecie. Czy w takich sytuacjach tak ciężko jest podnośnik ustaweić także pod kątem? Rolling Eyes
Nie za dużo oczekujesz od mechaników BMW Sauber? Wink

Post został pochwalony 0 razy
Palm Street


Dołączył: 07 Lis 2005
Posty: 1799
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/3

spacer
Zobacz profil autora
Post Temat postu:
Ch.A.F. napisał:
Palm Street napisał:
ale Robert w wywiadzie sam przyznał, że najechał na podnośnik pod kątem, a więc to był raczej jego błąd.
Hmmm. Z tego co zauważyłem w F1, najpierw kierowca zatrzymuje bolid, później mechanik podkłada pod przód podnośnik, a nie, że podnośnik już czeka by kierowaca idealnie na niego najechał Rolling Eyes
No i zapytam się jak wiele innych osób na onecie. Czy w takich sytuacjach tak ciężko jest podnośnik ustaweić także pod kątem? Rolling Eyes


niestety przy tym "poprawianiu" bolid całkowicie się ześlizgnął. wina jest po jednej i po drugiej stronie. niestety "współpraca" dla tej grupy jeszcze nie jest znanym terminem Smile mam nadzieję, że to się w najbliższym czasie zmieni (czyli w tym tygodniu, na Spa - gdzie Robert ma większe szanse na dobre miejsce niż na Monzy), Już w WSbR pokazywał, że lubi i zarazem umie na tym torze jeździć.

1. Kimi
2. Massa
3. Robert
4. Hamilton
5. Nick
6. Kovalainen
7. Rosberg
8. Fisichella

to mój skromny typ Smile (aczkolwiek bardziej prawdopodobna jest wersja gdzie Niemiec i Polak zamieniają się miejscami)

a Ferdek Alonso? Za bardzo zbliża się do Hamiltona. Po "drobnej przygodzie poza torem" i wymianie ogumienia "aby regulaminowi stało się zadość" złapie awarię. Jak sądzisz Mikołaj? Wink

Post został pochwalony 0 razy
Palm Street


Dołączył: 07 Lis 2005
Posty: 1799
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/3

spacer
Zobacz profil autora
Post Temat postu:
[link widoczny dla zalogowanych]

Dotychczas ceniłem sobie kierowcę tego Williamsa...

btw...wracając jeszcze do sprawy pit-stopu Kubicy już pewny mogę stwierdzić, że Kubica pojechał za bardzo na lewo od pana przez was tak obwinianego.

Post został pochwalony 0 razy
Palm Street


Dołączył: 07 Lis 2005
Posty: 1799
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/3

spacer
Zobacz profil autora
Post Temat postu:
Kolejny post pod postem, ale wybaczcie muszę Smile

[link widoczny dla zalogowanych]

co wy na to? F1 bez McLarena przez te dwa sezony. Co z ich kierowcami?

to oznacza Robert na Spa bedzie się ostro bił o wygraną Smile a podium być powinno Smile cieszmy się chwilą Wink

Post został pochwalony 0 razy
Masahiko


Dołączył: 20 Lis 2005
Posty: 5414
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Nowy Sącz
spacer
Zobacz profil autora
Post Temat postu:
Z tym podium nie przesadzaj, bo oprócz dwóch kierowców Ferrari jest jeszcze Heidfeld.


Co do wykluczenia to ciesze się z jednego powodu - bardzo nie lubie Hamiltona. Natomiast szkoda mi Alonso. Tak czy siak jest mi to w tej chwili obojętne, bo obojętny jest mi ten team...

Post został pochwalony 0 razy
Masahiko


Dołączył: 20 Lis 2005
Posty: 5414
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Nowy Sącz
spacer
Zobacz profil autora
Post Temat postu:
[link widoczny dla zalogowanych]


Szczerze to mam już trochę dość tych newsów. Wiecznie to samo - Kubica to, Kubica tamto. Niedługo będzie news o tym jak to Kubica robił sobie śniadanie z nutellą. Przecież to absurd. Fajnie że osiąga super wyniki, bardzo się z tego cieszę, ale żeby robić tylko szumu? ehhh

Post został pochwalony 0 razy
Ch.A.F.


Dołączył: 02 Cze 2006
Posty: 753
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Sam już nie wiem
spacer
Zobacz profil autora
Post Temat postu:
A co ja tu widzę (albo nie widzę Razz)? Nawet pół zdania po sukcesie Kubicy? Razz

Świetny wyścig i historyczne zwycięstwo polskiego kierowcy w F1. Fakt, trochę szczęśliwe, ale przecież to właśnie szczęścia tak wiele razy brakowało Robertowi w poprzednim sezonie.

Pragnę podziękować Hamiltonowi za gorącą głowę na pitstopie i za to, że walnął w Reikonnena, nie w Kubice. Wszak gdyby się postarał to mógłby wyeliminować nawet dwóch przeciwników w jednym uderzeniu Laughing

Pragnę także podziękować Alonso za pomoc Kubicy, choć w innym wydaniu....
Podczas wyścigu były trzy momenty które nie pozwalały mi odkleić oczu od ekranu:
1. gdy Hamilton staranował Raikonnena
2. gdy Glock ani myślał zjechać do boksów i przez kilka okrążeń blokował Kubicę zabierając mu cenny czas
3. gdy Alonso wypadł z toru
Ten trzeci był chyba najbardziej emocjonujący. Nie dlatego że Kubica stracił kolejnego rywala w walce o zwycięstwo. Z przerażeniem patrzyłem, jak bolid hiszpana nie chce ruszyć z miejsca, na szczęscie jakimś cudem kierowcy Renault udało się wykrzesać z maszyny resztki sił i żółwim tempem zjechać z trasy w bezpieczne miejsce. Nigdy tak bardzo się nie denerwowałem podczas wyścigu jak w tym momencie, wręcz wrzeszcząc by hiszpan nie poddawał się i zjechał z toru. Nie muszę chyba mówić co by się stało, gdy Alonso się to nie udało - samochód bezpieczeństwa. Gdyby wtedy doszło do kolejnej neutralizji, cała przewagę czasową jaką wypracowywał sobie Kubica trafił by szlag. Ba, biorąc pod uwagę fakt, że Robert miał jeszcze jeden postój do zaliczenia, prawdopodobnie nie ukończył by tego wyścigu nawet na podium. Wygrał by Heidfelt choć i to wcale nie było by takie pewne zważywszy na tempo jakim się poruszał.
Wcale bym się nie zdziwił, gdyby jakiś inny kierowca będąc na miejscu Alonso i widząc że nie ma szans na ukończenie wyścigu, olał by sprawę i poprostu zostawił by samochód na drodze. Ufff Very Happy

Jeszcze raz gratulacje dla Roberta. Very Happy

Post został pochwalony 0 razy
Christof


Dołączył: 21 Paź 2005
Posty: 977
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Króleskie Miasto Kraków
spacer
Zobacz profil autora
Post Temat postu:
Cos mi się zdae, że Robert powinien jak najszybciej powiedzieć "pa pa" szefom BMW i odejść do innego zespołu gdy tylko będzie taka okazja. Niewiarygodny pech Roberta w tym sezonie jest, jak dla mnie, trochę za bardzo niewiarygodny...
Dzisaj znowu awaria silnika.

Post został pochwalony 0 razy
Pucek
Administrator

Dołączył: 15 Paź 2005
Posty: 1121
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Poznań
spacer
Zobacz profil autora
Post Temat postu:
Christof napisał:
Cos mi się zdae, że Robert powinien jak najszybciej powiedzieć "pa pa" szefom BMW i odejść do innego zespołu gdy tylko będzie taka okazja. Niewiarygodny pech Roberta w tym sezonie jest, jak dla mnie, trochę za bardzo niewiarygodny...
Dzisaj znowu awaria silnika.


ja bym tak od razu nie skreslal bmw, wszak ostatnie 2 sezony to byla scisla czolowka f1. maja slabszy sezon, ale rownie dobrze w nastepnym moze byc lepiej.

jesli jednak mialby odejsc to rzuca sie trzech kierowcow do wymiany w 3 teamach:
- Picquet w Renault
- Nakajima w Williams
- Kovalainen w McLaren

Wszyscy trzej wyraznie slabsi od swoich kolegow z druzyny, i to juz ktorys sezon...

Post został pochwalony 0 razy
mparowicz


Dołączył: 25 Sie 2010
Posty: 249
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Chynów
spacer
Zobacz profil autora
Post Temat postu:
Nieprawdopodobny i pełen dramaturgii wyścig o GP Belgii zakończył się zwycięstwem Hamiltona. Drugi Webber a trzecie miejsce dzięki szalonym pomysłom Vettela(próba wyprzedzenia Buttona) zajął nasz Robert Kubica. Gdyby nie błąd jakiego Polak dopuścił się przy wjeździe na zmianę opon byłoby drugie miejsce.
W klasyfikacji generalnej prowadzi Hamilton o 3 pkt. przed Webberem i walka o MŚ rozegra się między tymi kierowcami. Robert Kubica zajmuje 7 miejsce z szansami na 6 na zakończenie sezonu. Na GP Belgii widać było że w Renault bardzo dobrze funkcjonuje kanał F. Szkoda tylko że tak późno został zamontowany. Jeśli nic się nie zmieni to na Monzy gdzie jest kilka długich prostych Robert ma szansę powalczyć nawet o zwycięstwo.

Post został pochwalony 0 razy
Red_Devil


Dołączył: 18 Paź 2006
Posty: 901
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Wrocław
spacer
Zobacz profil autora
Post Temat postu:
Ten Vettel to naprawdę jest kamikadze Rolling Eyes W końcu ktoś przez tego wariata dozna uszczerbku na zdrowiu.
A Robert zostając w Renault podjął jak się okazuje znakomitą decyzję. Jeszcze sezon, może dwa i kto wie, czy nie będziemy mieli Mistrza Świata Smile

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Red_Devil dnia Pią 16:29, 03 Wrz 2010, w całości zmieniany 1 raz
Wyświetl posty z ostatnich:   
.
.
.
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Fani piłki nożnej! Strona Główna » Inne sporty Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4  Następny
Strona 3 z 4

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB - Copyright © 2002-2004 the phpBB Group

JustFooty Theme v1.02 (readme) by Jakob Persson / Tesseract Media (copyright © 2004-2005 Jakob Persson)
In cooperation with BeautifulGame.net, forumthemes.org and bbstyles.net
.
. . .