Znowu Milik ciała daje. Nie mam wątpliwości, że przegramy. I nie mam wątpliwości, że winowajcą głównym będzie Milik właśnie.

Post został pochwalony 0 razy

Ktoś mi powie po kiego Grosicki strzelał z tego wolnego? Neuer takiego gola wpuścił w FIFIE jak z Boatengiem grał.

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez master_of_flamaster dnia Czw 21:41, 16 Cze 2016, w całości zmieniany 1 raz

Wznowienia Fabiana dzisiaj bardzo niecelne.

Post został pochwalony 0 razy

Peszko.

Post został pochwalony 0 razy

Oj, złę wejście Kapustki.

Post został pochwalony 0 razy

Szacun. Pazdan jednak nie dał ciała aż do końca. Krychowiak - profesor. Glik - profesor. Błaszczykowski - profesor. Ogólnie świetny mecz naszych, jedynie Mączyński, Milik i Peszko na minus.

I MAMY DRUGIE MIEJSCE! CO NAJMNIEJ!

Bo nikt chyba nie wierzy, że irlandia pokona Niemców...

Endriu, odwołaj teraz swoje pesymistyczne przewidywania. Dam ci przykład. Przepraszam, że nie wierzyłem w dobry wynik z Niemcami.

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez master_of_flamaster dnia Czw 22:14, 16 Cze 2016, w całości zmieniany 1 raz

PS
Mecz otwarcia, mecz o wszystko, mecz o honor. Polska? Nie! Ukraina.

Post został pochwalony 0 razy

Graczem meczu wg UEFA Jerome Boateng. To też dużo mówi o tym spotkaniu.

Post został pochwalony 0 razy

Eee... BINGO!

Nawet o trójce z Dortmundu wspomniał, to było coś w rodzaju "Dawne trio z Dortmundu teraz..."

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez master_of_flamaster dnia Czw 22:43, 16 Cze 2016, w całości zmieniany 1 raz

Fabiański - czy strzał Ozila to był ten z niemożliwych, których Fabian zwykle nie broni? Zresztą nieważne. Dobry mecz. O dziwo za dużo do bronienia dzisiaj nie miał.

Piszczek - kilka świetnych interwencji, ale wpadek też kilka zaliczył, mimo wszystko raczej dobry mecz.
Glik - jakoś tak mało widoczny, mimo że większość meczu Polacy byli w defensywie, jak zawsze solidny.
Pazdan - na pewno to był Pazdan? Ile on akcji skasował, wpadki też jakieś tam były nieliczne, ale to właśnie on był najpewniejszym punktem naszej linii obrony. Kto by pomyślał. Nawałka ryzykował, ale wygrał tą decyzją aby mimo wszystko trzymać się obrońcy Legii. Trzeba to oddać naszemu selekcjonerowi.
Jędrzejczyk - solidny występ, mam wrażenie, że podobnie jak Glik, nie miał zbyt wielu jakiś widocznych kluczowych pojedynków po za standadowymi czynnościami typowego obrońcy.

Błaszczykowski - ostatecznie udowodnił, że zasłużył nie tylko na powołanie, ale też na pierwszą jedenastkę, jak za dawnych czasów: mało efektowny, bardzo efektywny. Może tymi meczami przekona do siebie jakąś solidną europejską drużynę, bo spokojnie powinien pograć jeszcze ze dwa lata na wysokim poziomie i szkoda byłoby aby siedział na ławce w BVB.
Mączyński - bardzo przeciętny, często zagubiony, ale też nic nie zawalił więc ujdzie.
Krychowiak - czołg w defensywie ale też w ataku, jego rajdy śrdokiem wyglądają przedziwnie, jakby ledwo panował nad równowagą, ale jak obejrzeć kilka jego meczów to się okazuje, że to u niego normalnie: idzie z tą piłką jak taran, że aż trochę strach wyjść mu na przeciw. Chciało by się napisać, że 'w tym szaleństwie jest metoda'. Kolejny mecz z bardzo dużą świetnych zagrań, utrzymań, choć też i sporadycznymi groźnymi stratami. Dla mnie gracz meczu. Dodatkowym pozytywnym zaskoczeniem dla mnie jest to, że za nami dwa mecze, a on wciąż bez kartki na koncie
Grosik - dzisiaj byliśmy świadkami tego bardzo rzadkiego zjawiska - doskonałego dośrodkowania, które powinno być jego asystą, po za tym za dużo zagrań kompletnie nie przemyślanych.

Lewandowki - kolejny mecz bez sensownej okazji strzeleckiej, ale mimo to kolejny mecz na plus. Nawet w studiu pomeczowym ESPN zachwycali się nim jak bardzo kradnie uwagę obrońców by dać więcej miejsca Milikowi, więc nie można powiedzieć, że tylko Polacy posługują się tym legendarnym już argumentem co do Roberta, że 'może i niewidoczny, ale za to ile daje drużynie'
Milik - bez formy, za dużo sytuacji marnuje, to miały być i powinny być jego mistrzostwa, ale póki co zawodzi, niech się weźmie wreszcie w garść.

Kapustka - nieudana zmiana, musi ustabilizować formę, tudzież ochłonąć, bo być może Kapustko-mania w ostatnich dniach zawróciła mu w głowie.
Peszko - wszedł i szybko zaliczył kartkę, jak to on, tak jakby właśnie po to został wpuszczony na boisko
Jodłowiec - w cieniu Krychowiaka, ciężko ocenić, bo nic konkretnego nie mógł pokazać, za mało czasu było.

Dobrze, że z Niemcami zagraliśmy właśnie ten drugi mecz mistrzostw. Sam Ballack we wspomnianym studiu wspominał, że to przeważnie jest ten najsłabszy moment Niemców w praktycznie każdym ważnym turnieju.

My w ogóle mieliśmy celny strzał na bramkę? Bo coś nie mogę sobie przypomnieć.

Z Ukrainą przewiduję remis, który zagwarantuje nam drugie miejsce w grupie.
Pytanie czy dać odpocząć kilku zawodnikom?
Może szansa od początku dla Kapustki?
Ławka na ochłonięcie dla Milika (np właśnie zmiana na Kapustkę)?
Ochrona Piszczka przed złapaniem kartki, która wykluczyłaby go z 1/8?
Wypróbowanie od pierwszych minut Jodłowca zamiast Mączyńskiego?

Post został pochwalony 0 razy

Ch.A.F. napisał:

Fabiański - czy strzał Ozila to był ten z niemożliwych, których Fabian zwykle nie broni? Zresztą nieważne. Dobry mecz. O dziwo za dużo do bronienia dzisiaj nie miał.

Sam strzał nie był aż tak trudny do obrony wbrew pozorom. Pochwały Fabianowi należą się przede wszystkim za sparowanie tego nad poprzeczkę. Często w takich sytuacjach bramkarz zbija piłkę "patelnią" (z braku lepszego określenia). A jak oglądałem powtórki tej akcji, Muller już się głową zamierzył, żeby piłkę do pustej dobić. I za to należą się Łukaszowi pochwały. Oraz za wyjście przy ostatnim rzucie wolnym. Co ciekawe, to było kompletnie nie w jego stylu, Fabian ma tendencję do zostawania w bramce i puszczania w efekcie głupich bramek. Pozostałe strzały w światło, proszę o wybaczenie, ale nawet Kiraly by wybronił.

Ch.A.F. napisał:

Pazdan - na pewno to był Pazdan? Ile on akcji skasował, wpadki też jakieś tam były nieliczne, ale to właśnie on był najpewniejszym punktem naszej linii obrony. Kto by pomyślał. Nawałka ryzykował, ale wygrał tą decyzją aby mimo wszystko trzymać się obrońcy Legii. Trzeba to oddać naszemu selekcjonerowi.

Żeby nie było zbyt pięknie. Pazdan w obronie rewelacyjnie, to fakt, ale on nawet nie próbuje wyprowadzać piłki, wszystko to długa poza boisko. Nad tym musi popracować, niech najlepiej z Glikiem albo Krychowiakiem poćwiczy. Bo stanowczo zbyt wiele razy zamiast podać piłkę i zacząć kontratak, Pazdan wybijał na chama, oby dalej. Na minus pierwsze 10 minut pierwszej połowy i złamanie linii spalonego w drugiej. Za każdym razem tworzył groźne sytuacje Goetze. Co ciekawe, kiedy ten zszedł, Pazdan już absolutnie bezbłędny.

Ch.A.F. napisał:

Jędrzejczyk - solidny występ, mam wrażenie, że podobnie jak Glik, nie miał zbyt wielu jakiś widocznych kluczowych pojedynków po za standadowymi czynnościami typowego obrońcy.

Zbyt dużo strat w ofensywie, do tego w każdej akcji zbyt długo się zastanawiał zamiast szybko odegrać piłkę. W defensywie trochę nadrabiał, acz potrzebował silnego wsparcia od Pazdana.

Ch.A.F. napisał:

Błaszczykowski - ostatecznie udowodnił, że zasłużył nie tylko na powołanie, ale też na pierwszą jedenastkę, jak za dawnych czasów: mało efektowny, bardzo efektywny. Może tymi meczami przekona do siebie jakąś solidną europejską drużynę, bo spokojnie powinien pograć jeszcze ze dwa lata na wysokim poziomie i szkoda byłoby aby siedział na ławce w BVB.

Krótko. Obok Krychowiaka najlepszy w naszej ekipie.

Ch.A.F. napisał:

Mączyński - bardzo przeciętny, często zagubiony, ale też nic nie zawalił więc ujdzie.

I chyba tylko dlatego, że nic nie zawala, trener trzyma go na boisku. Niestety, z Mączyńskim w składzie gramy de facto w 10.

Ch.A.F. napisał:

Krychowiak - czołg w defensywie ale też w ataku, jego rajdy śrdokiem wyglądają przedziwnie, jakby ledwo panował nad równowagą, ale jak obejrzeć kilka jego meczów to się okazuje, że to u niego normalnie: idzie z tą piłką jak taran, że aż trochę strach wyjść mu na przeciw. Chciało by się napisać, że 'w tym szaleństwie jest metoda'. Kolejny mecz z bardzo dużą świetnych zagrań, utrzymań, choć też i sporadycznymi groźnymi stratami. Dla mnie gracz meczu. Dodatkowym pozytywnym zaskoczeniem dla mnie jest to, że za nami dwa mecze, a on wciąż bez kartki na koncie

Mi szczególnie w pamięć dwa zagrania Grześka zapadły. Kiedy wykartkował Ozila oraz kiedy wygrał pojedynek z Mullerem. Dzisiaj pokazał, że poza warunkami fizycznymi ma też całkiem niezłą technikę. A wyprowadzanie piłki z obrony - poezja. Chociaż te jego podania tak samo dziwne jak rajdy. Wiele razy jęczałem już "jezu, gdzie, na ślepo wybija", a tu piłka leci jakimś dziwnym torem i spada przy nodze jednego z naszych. Zdecydowanie gracz meczu. Śmiem twierdzić, że znaczy dla tej drużyny więcej nawet niż Lewandowski.

Ch.A.F. napisał:

Grosik - dzisiaj byliśmy świadkami tego bardzo rzadkiego zjawiska - doskonałego dośrodkowania, które powinno być jego asystą, po za tym za dużo zagrań kompletnie nie przemyślanych.

Dośrodkowanie szybciutko zneutralizował stratą, po której Niemcy mieli jedną z lepszych akcji. Poza tym, jak piszesz, jeździec bez głowy. On jest trochę jak Janick Gers na koncertach Iron Maiden. Tylko on jeden wie, co, do cholery, gra, ale nie ma to nic wspólnego z tym, co gra reszta.

Ch.A.F. napisał:

Lewandowki - kolejny mecz bez sensownej okazji strzeleckiej, ale mimo to kolejny mecz na plus. Nawet w studiu pomeczowym ESPN zachwycali się nim jak bardzo kradnie uwagę obrońców by dać więcej miejsca Milikowi, więc nie można powiedzieć, że tylko Polacy posługują się tym legendarnym już argumentem co do Roberta, że 'może i niewidoczny, ale za to ile daje drużynie'

Gdyby nie Robert, nie narzekalibyśmy na Milika. Tak swoją drogą.

Ch.A.F. napisał:

Milik - bez formy, za dużo sytuacji marnuje, to miały być i powinny być jego mistrzostwa, ale póki co zawodzi, niech się weźmie wreszcie w garść.

Niech ochłonie z Ukrainą. Na ławce. Facet, który strzelił Niemcom na Narodowym nie może aż tak się podpalać.

Ch.A.F. napisał:

Kapustka - nieudana zmiana, musi ustabilizować formę, tudzież ochłonąć, bo być może Kapustko-mania w ostatnich dniach zawróciła mu w głowie.

Przede wszystkim bardzo nieprzemyślana decyzja trenera. Kapustka powinien był wejść za Grosickiego, który w defensywie więcej psuł niż pomagał. Kuba, jak pisałem w jednym z wcześniejszych postów, trzymał defensywę w tym meczu. Śmiem wręcz twierdzić, że grał drugiego prawego obrońcę. Bartek z kolei już z Litwinami pokazał, że w defensywie to on sobie kompletnie nie radzi. Niemcy to wyczuli bezbłędnie.

Ch.A.F napisał:

Peszko - wszedł i szybko zaliczył kartkę, jak to on, tak jakby właśnie po to został wpuszczony na boisko

Ta, wciął się Jodłowcowi w udaną interwencję, zarobił kartkę i dał Niemcom ostatnią nadzieję na gola.Taki z niego śmieszek.

Ch.A.F napisał:

Z Ukrainą przewiduję remis, który zagwarantuje nam drugie miejsce w grupie. Pytanie czy dać odpocząć kilku zawodnikom? Może szansa od początku dla Kapustki? Ławka na ochłonięcie dla Milika (np właśnie zmiana na Kapustkę)? Ochrona Piszczka przed złapaniem kartki, która wykluczyłaby go z 1/8? Wypróbowanie od pierwszych minut Jodłowca zamiast Mączyńskiego?

Moje typy na ewentualne zmiany to raczej Stępiński za Milika (NIE MOŻEMY zrezygnować z gry dwoma napastnikami) Kapustka za Grosickiego oraz Zieliński za Mączyńskiego. Najwyższy czas, by Piotr odpalił. Jak tego nie zrobi, przynajmniej nie będzie ryzyka, że nam 1/8 zawali.

Post został pochwalony 0 razy

Obejrzałem sobie na chłodno skrót i w kilku miejscach muszę się poprawić.

Grosicki powinien skończyć mecz z dwoma asystami, bo druga setka Milika też po jego podaniu. Czyli dodatkowy plus.
Lewy jednak miał setkę, ale za długo zwlekał i zablokował go Boateng. Czyli dodatkowy minus. Zapomniałem o tej sytuacji, może dlatego, że tam w sumie był spalony.

Martwi ta słaba skuteczność naszych napastników.

Post został pochwalony 0 razy

Wszystko bardzo dobrze zaczęło się ukladac przed meczem i układa się dalej . Ukraińcy nędznie się zaprezentowali. Iralndczycy to wykorzystali to nie ich problem. Grali swoje, stały fragment defensywa. Do tego ta pogoda w to im graj.

Był więc jakieś komfort, że w końcu nie jest to mecz o wszystko. To na pewno pomogło. Wyszli bez bojaźni choć początek zdecydowanie z gry dla Niemców. Realizowali taktykę. Blisko rywala scementowani dobrze kryli, wyprzedzali. Cały zespół zapierdalał. Świetna gra defensywna całego zespołu. Dobrze ustawieni i fizycznie nie ustępujący. Docenię Pazdana, gdzie było wiele obaw o jego formę czy ogranie. Jednak tu nie pękł wyprzedał, asekurował zagrał w defensywie bez większego błędu. Glik, Lewy , Błaszczykowski czy Krychowiak swoim doświadczeniem, ustawieniem bezcenni.
Niemcy zneutralizowani. Fabiański pewny, ale o dziwo nie miał za dużo pracy. To nie był żaden ostrzał Niemcy mieli zadziwiająco duże problemy z oddaniem jakiegoś dobrego strzału!
Mieliśmy też swoje szanse. Ta Milika musi w takim meczu wpaść.
Ten wynik trzeba brac z pocałowaniem ręki bo nikt na pewno nie zakładał że uda się z Niemcami zagrac na ZERO z tyłu. Brawo za walkę i to że to dowieźli. Choc za sprawą nieodpowiedzialnego Peszki mógł w końcówce być syf

Teraz wreszcie jest komfort i można też przed 1/8 dokonać jakiś roszad i szykować na później już teraz brzmi to wspaniale

master_of_flamaster napisał:

LUBU napisał: Co się dzieje z Bożydarem Iwanowem? Nic nie komentuje, nie ma go nawet w studiu. Za niego gadają Ziobry i Michniewicze. Im mniej Iwanowa, tym lepiej.

master_of_flamaster napisał:

endriu60 napisał: Hajto to jest chyba nawiedzony Dlatego oglądam na TVP. Hajto i Borek to najgorszy duet komentatorski w Polsce, nawet Ryczel i Jagoda lepiej wypadają.

ZDF/ARD faktycznie wyłączyli?
Chyba tak jak korzystałeś z komentatorskich usług Szpakowskiego.
Tolerujesz jakiś polski komentarz? Nie pytam czy kogoś poważasz a tym bardziej lubisz.

Post został pochwalony 0 razy

LUBU napisał:

ZDF/ARD faktycznie wyłączyli?

Usunęli z domyślnych tłumacząc, że to nie jest część ich oferty. Można przywrócić ręcznie, wtedy koło 1000 kanału się pojawia. Ale wpadli na inny pomysł. Stwierdzili, że zablokują streamy. Nie mam pojęcia jak chcą to zrobić, ale tak stwierdzili. Do tego dorzuć jeszcze numer, jaki wycięli z abonamentem w ipli, współczuję wszystkim, którzy to wykupili.

Najfajniej zresztą wypadają wypowiedzi ich rzeczników. Jak ktoś im wspomniał o ARD i ZDF, powiedzieli, że byłtaki problem (w domyśle: darmowe oglądanie EURO), ale już go nie ma.

LUBU napisał:

Chyba tak jak korzystałeś z komentatorskich usług Szpakowskiego. Tolerujesz jakiś polski komentarz? Nie pytam czy kogoś poważasz a tym bardziej lubisz.

Tu się zdziwisz. Poza Szpakowskim, Borkiem/Hajtą, Iwanowem i Ryczelem/Jagodą lubię w zasadzie wszystkich słuchać. Najbardziej Laskowskiego, Iwańskiego (tego za złośliwość, kiedy mecz jest słaby), Smokowskiego i Janisza.
Dzisiaj cały czas były problemy z połączeniem i Laskowski ok 15-20 minut meczu ze studia komentował. Wypadł o niebo lepiej od Szpaka, aż chciało się tego słuchać.

Do duetu Borek/Hajto zniechęciłem się oglądając Bundesligę, gdzie komentują często mecze Bayernu i nie ukrywają swojej ogromnej niechęci do tej drużyny, a dodatkowo pan "ekspert" Hajto myli się bardziej od Szpaka. Dochodzi do tego, że wolę słuchać chińskiego komentarza (a jest fatalny - każda akcja podbramkowa powoduje u nich spazmy śmiechu) niż tej dwójki. Kibice Bayernu nawet list otwarty do Eurosportu wystosowali, żeby Borek i Hajto nie komentowali meczów Bayernu, bo to się niesmaczne robi powoli (cytat z Borka, kiedy Monachijczycy skasowali kolejną akcję Frankfurtu: "Bayern wkurza" - pamiętam, bo to był główny impuls, by ten list powstał, taka kropla, która przelała czarę goryczy). Podobnie mam z Ryczelem, który też strasznie stronniczo komentuje. Iwanow zawsze sprawiał na mnie wrażenie takiego lansera i pozera. Szpak przynajmniej śmieszy.

Oczywiście mowa o komentatorach piłkarskich, w innych sportach generalnie pasują mi prawie wszyscy. Prawie, bo nie znoszę, nie cierpię, nienawidzę słuchać Swędrowskiego.

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez master_of_flamaster dnia Pią 00:38, 17 Cze 2016, w całości zmieniany 10 razy

Szwedzka obrona pracuje najwyraźniej w systemie zmianowym. Z Irlandią wszyscy musieli grać za Granqvista, dzisiaj Granqvist musi grać za wszystkich.

Post został pochwalony 0 razy

Czechy, Albania, Rumunia, Szwecja. Wszystkie te drużyny przyjęły podobną taktykę jak Polska w meczu z Niemcami. Żadna nie wytrzymała do końca spotkania, każdej zabrakło ledwie kilku minut. Można do tego grona dołączyć też Rosjan, ale oni akurat z Anglikami jakimś cudem na koniec meczu wcisnęli wyrównującą bramkę.

Znamienny, myślę, jest fakt, że jesteśmy jedyną jak na razie drużyną, która postawiła w meczu z dużo wyżej notowanym rywalem postawiła na twardą grę w defensywie i do końca utrzymała remis.

Trzeba jednak przyznać, że mam pewne wątpliwości co do narodowości Kassaia. Pierwsza i ostatnia litera się zgadza, ale zamieniłbym "ę" na "ł", "g" na "o" i "r" na "ch".

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez master_of_flamaster dnia Pią 15:51, 17 Cze 2016, w całości zmieniany 3 razy

A w MediaMarkt reklamują zestaw kibica: do każdego notebooka antywirus gratis.

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez master_of_flamaster dnia Pią 15:53, 17 Cze 2016, w całości zmieniany 1 raz

Domagoj Vida jest dzisiaj chyba najbardziej znienawidzonym człowiekiem w Chorwacji... Nie wiem czego on z tą ręką próbował...

I brawo porąbani chorwaccy "kibice". Gdyby nie oni, ich drużyna by wygrała zapewne.

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez master_of_flamaster dnia Pią 18:57, 17 Cze 2016, w całości zmieniany 1 raz

Przyszedł ten dzień, kiedy musimy zadać sobie bardzo ważne pytanie...

Która drużyna jest słabsza? Ukraina czy Turcja? Stawiam na Turcję, z drugiej jednak strony, Ukraina pokazała bezradność w meczu z tuzami z Irlandii Północnej...

Post został pochwalony 0 razy

Lukaku w ataku Belgii. Wilmots nie chce wygrać. Tyle dobrego, że Carrassco w pierwszym składzie.

Post został pochwalony 0 razy

Dawno bramkarz nie spartolił, już się martwiłem. Brawo Kiraly!

Post został pochwalony 0 razy

Najsmutniejsze w tym jest, że popieprzeni kibice Lecha przyklasnęli racom na boisku z meczu Chorwatów...

Post został pochwalony 0 razy

Piękną kombinacyjną i techniczną piłke gra Portugol, tyle tylko że rzadko skuteczną, mam nadzieje że w końcu dopną swego..wolę nie komentować antyfutbolu Austriaków..

Post został pochwalony 0 razy

master_of_flamaster napisał:

Lukaku w ataku Belgii. Wilmots nie chce wygrać. Tyle dobrego, że Carrassco w pierwszym składzie.

Post został pochwalony 0 razy

endriu60 napisał:

master_of_flamaster napisał: Lukaku w ataku Belgii. Wilmots nie chce wygrać. Tyle dobrego, że Carrassco w pierwszym składzie.

Czekałem, aż ktokolwiek to skomentuje. Miło mi, że się pomyliłem, bo lubię Belgów. Nie moge sie jednak pozbyć wrażenia, że Irlandii worek bramek załadowałby nawet Milik w obecnej formie.

Post został pochwalony 0 razy

endriu60 napisał:

Piękną kombinacyjną i techniczną piłke gra Portugol, tyle tylko że rzadko skuteczną, mam nadzieje że w końcu dopną swego..wolę nie komentować antyfutbolu Austriaków..

Mnie Portugalia nie zachwyca. Nie stwarzają prawie żadnego realnego zagrożenia, Austriacy dają się im wyszaleć w środku pola, ale w okolicach ich pola karnego Portugalia nie wypada za dobrze. Od dawna zresztą uważam Portugalię za drużynę strasznie przereklamowaną, która jedzie na opinii. Tak naprawdę niewiele różnią się od Walii. Drużyna jednego zawodnika klasy światowej (tu Ronaldo, tam Bale), jednego klasy międzynarodowej (Moutinho i Ramsey) i bandy solidnych, ale nic ponadto, kopaczy. Taka gorsza wersja dużo silniejszego sąsiada (Hiszpania i Anglia). Różnica jest taka, że Walijczycy nie mają zawodnika z takimi problemami psychicznymi jak Pepe.

A Ronaldo na razie największym antybohaterem meczu. Potwierdza, że spala się w ważnych spotkaniach. No, ale ma jeszcze 5 minut.

Na razie EURO pokazuje, że ambitna obrona pęka w okolicach końcówki meczu. Zobaczymy. Oby nie, ja osobiście uważam, że na Półwyspie Iberyjskim gra się najbrzydszą piłkę w Europie.

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez master_of_flamaster dnia Sob 21:45, 18 Cze 2016, w całości zmieniany 2 razy

Wimmer znajomo brzmiące nazwisko z dawnych czasów

Post został pochwalony 0 razy

Mamy drugi bezbramkowy remis i pierwszego niewykorzystanego karnego. Węgrzy raczej pewni awansu. Reszta dalej musi walczyć.

Zdecydowanie najsłabsza grupa na Euro, raczej pewne, że wszyscy skończą przygodę z turniejem max na 1/8 finału.

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez master_of_flamaster dnia Sob 21:52, 18 Cze 2016, w całości zmieniany 1 raz

master_of_flamaster napisał:

endriu60 napisał: Piękną kombinacyjną i techniczną piłke gra Portugol, tyle tylko że rzadko skuteczną, mam nadzieje że w końcu dopną swego..wolę nie komentować antyfutbolu Austriaków.. Mnie Portugalia nie zachwyca. Nie stwarzają prawie żadnego realnego zagrożenia, Austriacy dają się im wyszaleć w środku pola.

Rozumiem że 10 kornerów otrzymuje się za grę w środku pola?
Oczywiste jest to ze często zawodzą pod bramką przeciwnika, natomiast potrafią czarować i zachwycać umiejetnosciami technicznymi

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez endriu60 dnia Sob 21:56, 18 Cze 2016, w całości zmieniany 1 raz

master_of_flamaster napisał:

Mamy drugi bezbramkowy remis i pierwszego niewykorzystanego karnego. Węgrzy raczej pewni awansu. Reszta dalej musi walczyć. Zdecydowanie najsłabsza grupa na Euro, raczej pewne, że wszyscy skończą przygodę z turniejem max na 1/8 finału.

Raczej tak, ale wielce prawdopodobnie, że z trzeciego miejsca

Post został pochwalony 0 razy