Ankieta z przymrużeniem oka, a tak poważniej, to jaki macie pogląd w tej sprawie?
Ja mam swoje skromne zdanie i z pewnością je przedstawię, ale jestem ciekaw Waszych opinii.

Post został pochwalony 0 razy

a jakie ma być? Kolejna kompromitacja polityki "multikulti", poprawności politycznej i wszechogarniającego socjalu. Kolejna kompromitacja "humanizacji policji" i cackania się z przestępcami.

Z niesamowitym rozbawieniem obserwowałem językowe łamańce redaktorów z TV, usiłujących za wszelką cenę uniknąć powiedzenia na głos tego, co widzowie mogli dostrzec na ekranach - że lwią część rozrabiających złodziei stanowili kolorowi imigranci.

No i cudowna reklama sprawności brytyjskiej policji przed olimpiadą w Londynie.

Post został pochwalony 0 razy

Ja jednak myślę sobie, że to prawda, że Unia powoli się sypie. I to nie tylko dlatego, że są zamieszki, ale równiż dlatego, że wiać czarno na białym, że Angole wyraźnie nie radzą sobie z tym i nie panują nad sytuacją. To może oznaczać słabość państwa. Poza tym jest coraz większa liczba osób, które są spychane na margines życia społeczno-ekonomicznego w krajach Europy. Kolorowi, czy to w Anglii, czy Francji, są często pomijani przez system, a jeśli system próbuje im pomóc odgórnie, to zwykle przynosi to tymczasowy efekt, ten ostateczny jest z reguły odwrotny od zamierzonego. Murzyni, owszem, pracują często powoli, ale bardzo często jest też tak, że są bez pracy i opieki - poza systemem. To jest niezwykle frustrujące, a jak dodamy sobie, że jest takich osób multum, to mamy takie scenki, jak dziś w Anglii, czy niedawno we Francji.
I nie sądzę, żeby to było spowodowane tym, że te osoby nie chcą pracować. Bardzo często bowiem jest tak, że jeżeli już pracodawca na wyspach zatrudni kolorowego, to tylko dlatego, że dostaje za to specjalny dodatek od państwa. Nie uważam też, że jest to zwykła chuliganeria, jak to rozpisują się brytyjskie gazety. Warto bowiem mieć na uwadze, kogo te gazety reprezentują i na których czytelników są nastawione.
Ludzie są coraz bardziej niezadowoleni, co widać naokoło. Kryzys też zrobił swoje, ale i ten kryzys nie wziął się znikąd.


Ludzkość (a szczególnie rządzący) moim skromnym zdaniem nie wyciągnęła żadnych konkluzji z błędów popełnionych w poprzednich stuleciach, zwł.w wieku XIX, czy tak tragicznym w naszych dziejach, wieku XX.
Historycy mówią, że kiedyś było pełno bezpaństwowców, zwł. w przede dniu obu wojen światowych. Dzisiaj też jest ich pełno - to także imigranci, chociaż ich droga do tego dna była nieco insza, od drogi tych z poprzednich wieków.


To także bezsystemowcy -tak bym ich nazwał- bo system albo ich wypluł, albo w swojej indolencji nie potrafi im pomóc.
Zresztą ten, kto nie jest ślepy, widzi, że system jest tak kulawy, że opóźnia albo wręcz uniemożliwia marsz.
Dlaczego np. północ ma nadwyżki żarcia, które codziennie tonami wyrzucamy, a na południu codziennie tysiące zdycha z głodu?
Dodajmy do tego że (czy to w USA, czy w Europie) mamy coraz większą nadmierną i kosztowną biurokrację, coraz więcej durnych przepisów, coraz większy ucisk i fiskalizm, coraz więcej kontroli. Dokąd my właściwie idziemy?..


Dzisiaj, przeglądając sobie poranną prasę, czytam, że idiotka Merkel i cymbał Sarkozy w celu -jak to określili- "umocnienia euro i zrównoważenia budżetu Unii" rzucają pomysł wprowadzenia nowego podatku od transakcji finansowych i stworzenia unijnego rządu.(!). Nosz, kuźwa!.. Przecież to nóż się w kieszeni otwiera. Zamiast zmienić durne prawo, zamiast ograniczać rozdętą do granic absurdu biurokrację, chcę ją powiększyć (stworzenie nowej instytucji zawsze niesie ze sobą powiększenie biurokracji) i chcą iść po najprostszy środek w postaci kolejnego podatku.
Tylko nie zdają sobie chyba sprawy, że taki podatek mocno przyhamuje gospodarkę, spowoduje drożyznę i w konsekwencji wzrost inflacji, i w konsekwencji pauperyzację ludzi, co wzbudzi jeszcze bardziej niezadowolenie ludzi.


Wiesz, na czym opiera się ten system, Holt_? Na pozorach. Pozory są wszędzie i wokół.
Podajcie mi jeden przykład, gdzie nie ma pozorów.


Ratujemy środowisko naturalne i ograniczamy emisję CO2? Ależ oczywiście! Ratujemy i podpisujemy traktaty! Ale Stany i Chiny nie będą zmieniać swojego przemysłu, bo kapitalistom się to nie opłaca. I de facto gówno jest z tego ratowania.


Pomagamy murzynom w UK? Pomagamy! Dajmy dodatki prawodawcom, by zatrudniali czarnego. I gówno jest z tego, bo jak się nie zmieni mentalności pracodawców, jak się nie opracuje planu włączenia w życie społeczeństwa kapitalistycznego wszystkich ludzi, to nic z tego nie wyjdzie.


Pomagamy głodującym w Afryce? Pomagamy! Niech fundacje charytatywne przesyłają tam miliony zielonych dla... miejscowych rzezimieszków, którzy tworzą bandy złożone z uzbrojonych w kałasze i zdegenerowanych dzieciaków (bo de facto do nich w ostateczności trafiają te pieniądze). Miliony idą w błoto! Bo bogata północ nie chce zainwestować w Afrykę, by ludziom dobrze się żyło. Nie opłaca się. ^ Nie tykną palcem, mimo pięknych deklaracji, bo wciąż są obrażeni, że Afryka choć po części wyzwoliła się z kolonialnego wyzysku i nadal próbuje to robić.
Nooo... może zainwestują, jak gdzieś się znajdzie ropa naftowa. Czemu np. Włosi, czy Francuzi nie są tak skorzy do zbrojnej pomocy uciskanemu ludowi Syrii? Aaach... No tak! Przecież Syryjczycy mają ogromnego pecha! Ni mają ropy! Nie to co Libia.


To może bliższy przykład nam? Holt_, co powiesz o kolejnych planach uzdrowienia naszej służby zdrowia? Tu chyba odpowiedź jest zbędna.


To może jeszcze niżej.... Robimy selekcję śmieci? Robimy! ^^ Wiecie ile jest firm, przedsiębiorstw produkcyjnych, hoteli, szpitali i innych instytucji, gdzie jest segregacja śmieci? Wszystkie, bo jest przepis. Na zapleczu każdego znajdziecie śmietnik, a w nim kubeł na papier, kubeł na odpady chemiczne, kubeł na odpady biologiczne, jeszcze osobne kubły na szkło kolorowe i bezbarwne i kubeł na odpady z polipropylenu. I co? I jedno wielkie nasze przysłowiowe gówno. Bo przyjeżdża śmieciarka i wrzuca to do jednego kontenera. Segregacja jest. Segregacji nie ma.


To może jeszcze bardziej przyziemny przykład, skoro już jesteśmy przy śmieciach. Rada osiedla, gdzie mieszkam postanowiła pozamykać wszystkie śmietniki na kraty, bo ludzie spoza osiedla wyrzucali tam swoje śmieci i przez to płaciliśmy niby horrendalne stawki wywózki śmieci. No i jak postanowiono, tak zrobiono. I co? I wiecie, co.
Rozszarpywane przez bezpańskie psy i koty, worki i śmietnisko walające się wokół pozamykanych śmietników. Bo Ci co wrzucali do naszych śmietników robią to nadal, tylko że teraz zostawiają pod śmietnikami.
Pytam się jednego, jakże aktywnego sąsiada, czy był też za tym genialnym w swojej genialności pomysłem? Mówi, że a pewnie że tak, bo przez owych drani więcej płaciliśmy. I spółdzielnia zrobiła, co chcieliśmy. Tylko sam pan widzi... i pokazuje mi bezradnie malaryczne śmietnisko. Bo trzeba było, durniu, najpierw pomyśleć, a potem robić, a nie na odwrót. Więc mu mówię ironicznie, że jak chce to niech wynajmie monitoring i zawrze umowę z firmą ochroniarską, to będzie skutecznie. Ale ja nie będę za to płacił, bo już osobiście wolałbym zapłacić te 2 zł więcej za wywózkę nieswoich śmieci, niż 8 zł za ochronę i monitoring głupiego śmietnika. Bareja i dziś miałby co pokazywać ludziom.


Tak, obecny system to tylko pozory. Niby chcemy (bo co inteligentniejsi ludzie powiedzą coś mądrego, a zwykli to podchwycą), to jednak nie chcemy (bo się nie opłaca). A jeszcze, jak na stołkach zasiądą kretyni, tylko dlatego, że są z rodziny tego i tego lub znajomymi tego i tego, to dopełnia to całości tragikomizmu.


Jeszcze ze dwie uwagi, co do wypowiedzi Holta_.

Holt_ napisał:

Kolejna kompromitacja polityki "multikulti", poprawności politycznej i wszechogarniającego socjalu.

Bo ten wszechogarniający socjał nie jest właściwie realizowany. Dla kobiet z dzieckiem np. mieszkania. A jaką mamy teraz scenkę? Że na każdym rogu Londynu, Birmingham, czy Leeds stoi 16-letnia (żeby tylko!) siksa, w spódniczce, której dolna krawędź sięga pępka (a górna jeszcze wyżej) tylko po to, by ktoś ją za darmo przeleciał, tyle, że bez zabezpieczenia. Bo jak spłodzi bachora, to dostanie mieszkanie. I nie interesuje jej, kto będzie ojcem i jak koleś, który ją przeleci, będzie się nazywał. Proste, jak świński ogon po ugotowaniu! Po prostu siedzący na stołkach -jak- mówi staropolskie przysłowie- wiedzą, że w którymś kościele dzwoni. Tylko w którym?! ^

Holt_ napisał:

Z niesamowitym rozbawieniem obserwowałem językowe łamańce redaktorów z TV, usiłujących za wszelką cenę uniknąć powiedzenia na głos tego, co widzowie mogli dostrzec na ekranach - że lwią część rozrabiających złodziei stanowili kolorowi imigranci.

Właśnie próbuję sobie wyobrazić jaką to TV oglądasz. Bo ani Anglicy, ani żadna z gazet, jaką czytałem na ten temat, nie ukrywała, że to kolorowi.

Holt napisał:

No i cudowna reklama sprawności brytyjskiej policji przed olimpiadą w Londynie.

Oj, tak. Takiej reklamy nie powstydziłaby się żadna agencja reklamowa...

P.S. Wiecie ile w ostatnich wyborach parlamentarnych w Polsce osób okazało swój protest wobec miłościwie panującej nam klasy politycznej (tj. oddawali świadomie nieważne głosy)? 1,5 mln. A wiecie, że w najbliższych wyborach sondaże przewidują, że ta liczba ulegnie podwojeniu? I ja oczywiście zamierzam w ten sposób zaprotestować. Was też gorąco do tego zachęcam.

P.S. A wiecie ile osób zamierza nie brać udziału w tegorocznych wyborach? Już prawie 10 mln. Tylko do tego Was nie zachęcam.

Post został pochwalony 0 razy

RTS napisał:

Ja jednak myślę sobie, że to prawda, że Unia powoli się sypie.

akurat Anglia to z Unią w gruncie rzeczy za wiele wspolnego nie ma.

RTS napisał:

I to nie tylko dlatego, że są zamieszki, ale równiż dlatego, że wiać czarno na białym, że Angole wyraźnie nie radzą sobie z tym i nie panują nad sytuacją. To może oznaczać słabość państwa.

Norwegia nie należy do Unii. A ich policja skompromitowała się sprawą Breivika (popsuta łodź, brak snajperów, etc). To nie jest choroba Unii jako Unii. To choroba Europy.

RTS napisał:

Poza tym jest coraz większa liczba osób, które są spychane na margines życia społeczno-ekonomicznego w krajach Europy. Kolorowi, czy to w Anglii, czy Francji, są często pomijani przez system, a jeśli system próbuje im pomóc odgórnie, to zwykle przynosi to tymczasowy efekt, ten ostateczny jest z reguły odwrotny od zamierzonego.

pomijani przez system?

Nonsens. Właśnie dlatego, że nie są pomijani, sytuacja wygląda tak, jak wygląda. Jeśli zasiłki socjalne są takie, że nie opłaca się Murzynowi zabrać do żadnej roboty - to po kiego licha będzie się zabierał. Jakby nie było tego socjalu - musiałby tyrać, żeby jeść.

RTS napisał:

I nie sądzę, żeby to było spowodowane tym, że te osoby nie chcą pracować

a ja owszem, sądzę. Skoro nie muszą - nie pracują.

.

RTS napisał:

Nie uważam też, że jest to zwykła chuliganeria, jak to rozpisują się brytyjskie gazety.

zwykła nie. Napływowa.

RTS napisał:

Historycy mówią, że kiedyś było pełno bezpaństwowców, zwł. w przede dniu obu wojen światowych. Dzisiaj też jest ich pełno - to także imigranci, chociaż ich droga do tego dna była nieco insza, od drogi tych z poprzednich wieków.

ale metoda na to jest banalnie prosta.

Skończyć z durnym "multi-kulti". Chcesz mieszkać w jakimś kraju? Masz się dostosować do jego obyczajów. Nie podoba ci się to - to wyp.....aj do swojego kraju z powrotem, skoro noszenie turbanu/burki jest dla Ciebie ważniejsze niż najedzone dzieci.

RTS napisał:

Dzisiaj, przeglądając sobie poranną prasę, czytam, że idiotka Merkel i cymbał Sarkozy w celu -jak to określili- "umocnienia euro i zrównoważenia budżetu Unii" rzucają pomysł wprowadzenia nowego podatku od transakcji finansowych i stworzenia unijnego rządu.(!). Nosz, kuźwa!.. Przecież to nóż się w kieszeni otwiera. Zamiast zmienić durne prawo, zamiast ograniczać rozdętą do granic absurdu biurokrację, chcę ją powiększyć (stworzenie nowej instytucji zawsze niesie ze sobą powiększenie biurokracji)

tu akurat nie masz racji.
Albo Europa zmieni się w Stany Zjednoczone Europy, albo wróci do dawnej Europy pojedynczych państw. Nie ma trzeciego wyjścia. Ja szczerze mówiąc nie miałbym nic przeciwko mieszkaniu w SZE.

RTS napisał:

Tylko nie zdają sobie chyba sprawy, że taki podatek mocno przyhamuje gospodarkę, spowoduje drożyznę i w konsekwencji wzrost inflacji, i w konsekwencji pauperyzację ludzi, co wzbudzi jeszcze bardziej niezadowolenie ludzi.

Ty dorabiasz w jakimś banku albo funduszu hedgingowym? Bo tak naprawdę to w/w instytucjom taki podatek da najbardziej popalić .

RTS napisał:

Ratujemy środowisko naturalne i ograniczamy emisję CO2? Ależ oczywiście! Ratujemy i podpisujemy traktaty! Ale Stany i Chiny nie będą zmieniać swojego przemysłu, bo kapitalistom się to nie opłaca. I de facto gówno jest z tego ratowania.

bo też pomysł ograniczania CO2 to debilizm sam w sobie, a w zasadzie wróć - pozorny debilizm, a w gruncie chytry plan pozwalający zarobić określonej, wąskiej grupie osób....

RTS napisał:

Pomagamy murzynom w UK? Pomagamy! Dajmy dodatki prawodawcom, by zatrudniali czarnego.

nie ma sensu dawać dodatków pracodawcom. Trzeba zabrać socjal czarnym. Nie bój się, przyjdą wtedy do pracy.

RTS napisał:

bogata północ nie chce zainwestować w Afrykę, by ludziom dobrze się żyło. Nie opłaca się. ^ Nie tykną palcem, mimo pięknych deklaracji, bo wciąż są obrażeni, że Afryka choć po części wyzwoliła się z kolonialnego wyzysku i nadal próbuje to robić.

mhmmm.......a czy to przypadkiem nie ta wyzwolona czarna ludność tworzy te bandy?
Możesz nazwać mnie rasistą, ale ja uważam, że oddanie Murzynom Afryki bez ich uprzedniego intelektualnego przygotowania do życia było błędem XX wieku.

RTS napisał:

I ja oczywiście zamierzam w ten sposób zaprotestować. Was też gorąco do tego zachęcam.

każdy może w dowolny sposób robić z siebie głupka, ale ja jednak wolę np upić się na wesoło.
A nie podwyższać frekwencję (bo głosy nieważne się do niej liczą), podwyższać procent głosów oddanych na partie (bo głosy nieważne się tu nie liczą) i jeszcze dodatkowo dawać sfrustrowanym przegranym argument do mrugania okiem "tyle nieważnych...przekręty robili i tyle".

Post został pochwalony 0 razy

Holt_ napisał:

RTS napisał: Ja jednak myślę sobie, że to prawda, że Unia powoli się sypie. akurat Anglia to z Unią w gruncie rzeczy za wiele wspolnego nie ma.

Ale jest jej członkiem.

Holt_ napisał:

Norwegia nie należy do Unii. A ich policja skompromitowała się sprawą Breivika (popsuta łodź, brak snajperów, etc). To nie jest choroba Unii jako Unii. To choroba Europy.

W sumie trudno się z tym nie zgodzić... Ale i sama Unia to w sumie gówniany system.

Holt_ napisał:

pomijani przez system? Nonsens. Właśnie dlatego, że nie są pomijani, sytuacja wygląda tak, jak wygląda. Jeśli zasiłki socjalne są takie, że nie opłaca się Murzynowi zabrać do żadnej roboty - to po kiego licha będzie się zabierał. Jakby nie było tego socjalu - musiałby tyrać, żeby jeść.

No z pewnością tacy emigranci we Francji to mają taką opiekę, że ho, ho...

Holt_ napisał:

RTS napisał: I nie sądzę, żeby to było spowodowane tym, że te osoby nie chcą pracować a ja owszem, sądzę. Skoro nie muszą - nie pracują.

Ale wszędzie tak jest. Tyle tylko, że pracodawcy nie chcą ich zatrudniać.

Holt_ napisał:

ale metoda na to jest banalnie prosta. Skończyć z durnym "multi-kulti". Chcesz mieszkać w jakimś kraju? Masz się dostosować do jego obyczajów. Nie podoba ci się to - to wyp.....aj do swojego kraju z powrotem, skoro noszenie turbanu/burki jest dla Ciebie ważniejsze niż najedzone dzieci.

Tutaj ostrożnie się zgodzę.

Holt_ napisał:

tu akurat nie masz racji. Albo Europa zmieni się w Stany Zjednoczone Europy, albo wróci do dawnej Europy pojedynczych państw. Nie ma trzeciego wyjścia. Ja szczerze mówiąc nie miałbym nic przeciwko mieszkaniu w SZE.

Centralne zarządzanie na całym kontynencie?.. Centralne zarządzanie już się nie sprawdziło, Holt_, co pokazała historia.
Powiem Ci tak. Prawo trzeba zmienić, a nie bawić się w jakieś utopijne SZE. Wiesz co się stanie z tymi Twoimi SZE, jak tylko będą jakieś problemy w poszczególnych krajach? Rozsypie się, jak domek z kart. I nie będzie już najmniejszego śladu po Unii.

Holt_ napisał:

Ty dorabiasz w jakimś banku albo funduszu hedgingowym? Bo tak naprawdę to w/w instytucjom taki podatek da najbardziej popalić .

I uważasz, że instytucje finansowe nie odbiją sobie tego na klienteli?.. ^
Zdrożeje wszystko, Holt_, wszystko..
A wyciąganie dodatkowej ręki do podatnika nie jest rozwiązaniem na dłuższą metę i problwmów Unii nie rozwiąże.
Taki krok Merkel i Sarkozy'ego świadczy tylko o jednym. Że nie mają żadnego pomysłu na naprawę finansów, ekonomii i systemu europejskiego.

Holt_ napisał:

bo też pomysł ograniczania CO2 to debilizm sam w sobie, a w zasadzie wróć - pozorny debilizm, a w gruncie chytry plan pozwalający zarobić określonej, wąskiej grupie osób....

Pewnie. To spisek wąskiej grupy osób, chcącej wycyckać świat.
W takim razie dalej trujmy tę planetę przestarzałymi fabrykami, dalej wyrzynajmy lasy tropikalne. Co tam, że klimat się pierniczy. Przecież towarzystwa ubezpieczeniowe jeszcze nie plajtują masowo.
I nie splajtują. Ale nie będą ubezpieczać.

Holt_ napisał:

nie ma sensu dawać dodatków pracodawcom. Trzeba zabrać socjal czarnym. Nie bój się, przyjdą wtedy do pracy.

Albo wyjdą na ulicę, jak ostatnio...
I nie zrozum mnie źle. Nie chodzi o uginanie się przed napływowcami. Ale są cały czas dyskryminowani, co potwierdzają i znajomi, którzy na wyspach żyją od lat.

Holt_ napisał:

mhmmm.......a czy to przypadkiem nie ta wyzwolona czarna ludność tworzy te bandy? Możesz nazwać mnie rasistą, ale ja uważam, że oddanie Murzynom Afryki bez ich uprzedniego intelektualnego przygotowania do życia było błędem XX wieku.

Uhm. Czarna. A czy to przypadkiem nie biała ludność nauczyła ich takiego wyrzynania?
Holt_, wiesz, że kiedyś w wojnach plemion afrykańskich śmierć wojownika należała do rzadkości? Ginęło co najwyżej kilku na tysiąc biorących udział.
Podziękuj za to Portugalczykom, Niemcom i Angolom.

Holt_ napisał:

każdy może w dowolny sposób robić z siebie głupka, ale ja jednak wolę np upić się na wesoło. A nie podwyższać frekwencję (bo głosy nieważne się do niej liczą), podwyższać procent głosów oddanych na partie (bo głosy nieważne się tu nie liczą) i jeszcze dodatkowo dawać sfrustrowanym przegranym argument do mrugania okiem "tyle nieważnych...przekręty robili i tyle".

Pewnie, lepiej nie iść na wybory i pozwolić debilom mówić, że nasze społeczeństwo nie jest jeszcze dojrzałe do demokracji, bo nie bierze udziału w wyborach.
Holt_, kto uwierzy, że ludzie są takimi debilami, że nie umieją oddać głupiego głosu?
Jeśli sobie życzysz, to ja oprócz postawienia krzyżyków przy wszystkich kratkach, mogę też dopisać coś w stylu "pocałujcie mnie w 4 litery z takimi kandydatami". Czy wtedy Ci to wystarczy?

Post został pochwalony 0 razy

RTS napisał:

Tyle tylko, że pracodawcy nie chcą ich zatrudniać.

a wiesz, dlaczego, m.in.?
Dlatego, że dyktat poprawności politycznej nie pozwala potem takiego pracownika normalnie dyscyplinować.

RTS napisał:

Centralne zarządzanie na całym kontynencie?.. Centralne zarządzanie już się nie sprawdziło, Holt_, co pokazała historia.

historia USA to pokazuje? Nie sądzę.

RTS napisał:

Taki krok Merkel i Sarkozy'ego świadczy tylko o jednym. Że nie mają żadnego pomysłu na naprawę finansów, ekonomii i systemu europejskiego.

powtarzam, pomysł jest jeden. Unifikacja systemów finansowych i emerytalnych wszystkich państw członkowskich. I kontrola ich surowsza niż dotąd. Czytaj - dalsza integracja państw i dalsza rezygnacja z elementów niepodległości państw. Czyli Polska, Grecja, Węgry musiałyby się stać odpowiednikami Teksau, Ohio, Florydy etc.
Tyle, że na dziś dzień taki pomysł można mieć i tyle. Nikt nie powie tego głośno, bo Europa chyba nie jest jeszcze mentalnie gotowa.

RTS napisał:

Co tam, że klimat się pierniczy.

wpływ przemysłu na klimat jest praktycznie żaden, co wielokrotnie było udowadniane i wyliczane, ale lobbbyści globalnego ocieplenia zamykają na to uszy, bo za tzw czystą energią stoi za gruba kasa do zarobienia.

RTS napisał:

Pewnie, lepiej nie iść na wybory i pozwolić debilom mówić, że nasze społeczeństwo nie jest jeszcze dojrzałe do demokracji, bo nie bierze udziału w wyborach.

akurat takie wypowiedzi polityków są zwyczajnie śmiesznie i próbują maskować coś, czego zamaskować się nie da.

Nieobecność można zinterpretować tak naprawdę tylko w jeden sposób - wybory i polityków mam w dupie i nieważne, czy dlatego, że jestem niedojrzały, czy wręcz przeciwnie - za dojrzały, żeby się złapać politykom na lep. Wybory mam w dupie.
Natoamist nieważny głos?

Przyczyny automatycznie są trzy:

1. debilowaty wyborca.
2. fałszerz w komisji
3. RTS-o podobny wyborca.

RTS napisał:

Holt_, kto uwierzy, że ludzie są takimi debilami, że nie umieją oddać głupiego głosu?

ja.

Bo na co dzień spotykam masy ludzi, którzy nie są w stanie wypełnić najprostszej szpitalnej ankiety, polegającej na zaznaczeniu jednej kratki "tak", "nie", lub "nie wiem".
Bo wiem, ilu ludzi czyta w Polsce "Fakt" i "Superexpress".

RTS napisał:

Jeśli sobie życzysz, to ja oprócz postawienia krzyżyków przy wszystkich kratkach, mogę też dopisać coś w stylu "pocałujcie mnie w 4 litery z takimi kandydatami". Czy wtedy Ci to wystarczy?

nie. Bo to się nie znajdzie w żadnym komunikacie. Głos nieważny to po prostu głos nieważny. Nikt się nim nie zajmuje szerzej, on służy tylko do nabicia frekwencji.

I o to własnie chodzi.

Tylko absencja wyborcza jest jasnym komunikatem - pieprzeni politycy, reprezentujecie garstkę ludzi.

Tylko ona.

Post został pochwalony 0 razy

Holt_ napisał:

historia USA to pokazuje? Nie sądzę.

Holt_, a od kiedy jesteś taki proamerykański? Kiedyś wyszydzałeś debilizm Ameryki, a teraz podajesz ją za przykład godny naśladowania? oO

Holt_ napisał:

powtarzam, pomysł jest jeden. Unifikacja systemów finansowych i emerytalnych wszystkich państw członkowskich. I kontrola ich surowsza niż dotąd. Czytaj - dalsza integracja państw i dalsza rezygnacja z elementów niepodległości państw. Czyli Polska, Grecja, Węgry musiałyby się stać odpowiednikami Teksau, Ohio, Florydy etc. Tyle, że na dziś dzień taki pomysł można mieć i tyle. Nikt nie powie tego głośno, bo Europa chyba nie jest jeszcze mentalnie gotowa.

To nie tylko sprawa mentalności. Taki twór zakończy się katastrofą ekonomiczną, ale także społeczno-polityczną.
No, ale niech będzie. Pobawmy się w teorie i załóżmy, że powstają SZE wg Twojej wizji. Pytanie nr 1: Jak sobie wyobrażasz rozdzielanie budżetu?

Holt_ napisał:

wpływ przemysłu na klimat jest praktycznie żaden, co wielokrotnie było udowadniane i wyliczane, ale lobbbyści globalnego ocieplenia zamykają na to uszy, bo za tzw czystą energią stoi za gruba kasa do zarobienia.

Oczywiście nie przyszło Ci do głowy, że za tą wątpliwą teorią też stoją lobbyści, reprezentowani przez liczne istniejące przedsiębiorstwa, których technologia wpływa szkodliwie na naszą planetę?..
A poza tym przez kogo udowodnione? Przez prof. Jaworskiego?
Bądźmy poważni. Główną przyczyną jest niedoskonały układ atmosfery naszej planety oraz działalność Słońca. Swoje dokładają wulkany, no i my. Po co mamy przyśpieszać ten proces?

Holt_ napisał:

Nieobecność można zinterpretować tak naprawdę tylko w jeden sposób - wybory i polityków mam w dupie i nieważne, czy dlatego, że jestem niedojrzały, czy wręcz przeciwnie - za dojrzały, żeby się złapać politykom na lep. Wybory mam w dupie. Natoamist nieważny głos? Przyczyny automatycznie są trzy: 1. debilowaty wyborca. 2. fałszerz w komisji 3. RTS-o podobny wyborca.

Jedynym poważnym argumentem mógłby być ten z fałszerzem w komisji. Ale to można łatwo wykluczyć poprzez udział w nadzorze wyborów poprzez odpowiednie instytucje.

Holt_ napisał:

RTS napisał: Holt_, kto uwierzy, że ludzie są takimi debilami, że nie umieją oddać głupiego głosu? ja. Bo na co dzień spotykam masy ludzi, którzy nie są w stanie wypełnić najprostszej szpitalnej ankiety, polegającej na zaznaczeniu jednej kratki "tak", "nie", lub "nie wiem". Bo wiem, ilu ludzi czyta w Polsce "Fakt" i "Superexpress".

Litości. Tacy ludzie to właśnie idą głosować na -za przeproszeniem- kretynów obecnie zasiadających w parlamencie.

Holt_ napisał:

Tylko absencja wyborcza jest jasnym komunikatem - pieprzeni politycy, reprezentujecie garstkę ludzi. Tylko ona.

Zgoda. Z tym, że dowcip polega na tym, że zbyt niska frekwencja doprowadza do unieważnienia wyborów i w konsekwencji ich powtórzenia. W obecnej sytuacji finansowej państwa nie stać nas na to.

Post został pochwalony 0 razy

RTS napisał:

Z tym, że dowcip polega na tym, że zbyt niska frekwencja doprowadza do unieważnienia wyborów i w konsekwencji ich powtórzenia..

???????

A mógłbyś przytoczyć artykuł konstytucji bądź ordynacji??

Bo ja mam akurat całkowicie inną opinię na ten temat.

[link widoczny dla zalogowanych]

jakoś nie wiedzę tutaj Twojego przepisu

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Holt_ dnia Pią 21:18, 19 Sie 2011, w całości zmieniany 1 raz

Nie wiem... Kiedyś było w ten deseń, że potrzeba 50% frekwencji do ważności wyborów. Zresztą tak jest wciąż z wyborami samorządowymi. Z parlamentarnymi jest teraz chyba tak, że w takich wypadkach decyduje Sąd Najwyższy, tak jak to miało miejsce w 2005 roku.

Niemniej jednak -uważam- w ramach protestu jest lepiej oddać nieważny głos, niż w ogóle nie iść na wybory. Oddanie głosu świadczy o tym, że oddający jest zaangażowany w życie obywatelskie, świadomie uczestniczy w życiu kraju, a przynajmniej chce uczestniczyć. Zaś oddając nieważny głos, daje do zrozumienia, że nie ma odpowiednich kandydatów do rządzenia państwem.

Nie-pójście na wybory kojarzy mi się natomiast z takim zatomizowanym społeczeństwem, które dopiero co wyszło spod jarzma jakiegoś reżymu, gdzie jest zacofanie, wstecznictwo, etc.

Do tego w wiadomościach już się pojawiły opinie, że skoro kilkanaście milionów nie idzie na wybory (przynajmniej tak zadeklarowali), to znaczy, że nie wiedzą na kogo głosować. Taki bojkot tym samym to żaden bojkot, bo jeszcze łatwiej go obrócić w niedorozwój intelektualny wyborcy.

Post został pochwalony 0 razy

RTS napisał:

Nie wiem... Kiedyś było w ten deseń, że potrzeba 50% frekwencji do ważności wyborów.

mylisz wybory z referendum.

RTS napisał:

Zresztą tak jest wciąż z wyborami samorządowymi.

alerzeco? nic podobnego, mój drogi, frekwencja w wyborach 2010 wyniosła bodaj 35% i jakoś nikt ich nie powtarzał .

RTS napisał:

Z parlamentarnymi jest teraz chyba tak, że w takich wypadkach decyduje Sąd Najwyższy, tak jak to miało miejsce w 2005 roku.

RTS-ie, Ty piszesz jakąs nową historię
Podaj źródła, bo obawiam się, że konfabulujesz na potęgę. Sąd Najwyżswzy po prostu uznał te wybory za ważne, tak jak wszystkie inne.

RTS napisał:

Zaś oddając nieważny głos, daje do zrozumienia, że nie ma odpowiednich kandydatów do rządzenia państwem.

wydawało mi się, że już tłumaczyłem - nieważny głos można interpretować przynajmniej na trzy sposoby.
Absencję - tylko jako ansenscję.

RTS napisał:

Do tego w wiadomościach już się pojawiły opinie, że skoro kilkanaście milionów nie idzie na wybory (przynajmniej tak zadeklarowali), to znaczy, że nie wiedzą na kogo głosować.

nie, że nie wiedzą, tylko, że nie mają. Prosty komunikat. Skoro nie wiedzą - to znaczy, że do nikogo nie mają wystarczająco dużo zaufania. Czyli...?

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Holt_ dnia Sob 17:54, 20 Sie 2011, w całości zmieniany 1 raz

Holt_ napisał:

mylisz wybory z referendum.

Być może coś pomerdało mi się z tą frekwencją... Mniejsza z tym.

Holt_ napisał:

RTS napisał: Zaś oddając nieważny głos, daje do zrozumienia, że nie ma odpowiednich kandydatów do rządzenia państwem. wydawało mi się, że już tłumaczyłem - nieważny głos można interpretować przynajmniej na trzy sposoby.

Z tych trzech sposobów dwa uznaję za żart. A pozostały można łatwo wykluczyć.

Holt_ napisał:

Absencję - tylko jako ansenscję.

Absencja może być tłumaczona różnorako.

Holt_ napisał:

nie, że nie wiedzą, tylko, że nie mają. Prosty komunikat. Skoro nie wiedzą - to znaczy, że do nikogo nie mają wystarczająco dużo zaufania.

Tutaj jest co najmniej kilka komunikatów:

-że nie wiedzą
-że nie mają
-że mieli coś ważniejszego do roboty w czasie wyborów
-że nie idą do wyborów, bo uważają i tak to nic nie da, czyli nie mamy wciąż społeczeństwa obywatelskiego. I tak zaczną trąbić media.

Bojkot jest bzdurą. Pokazuje wyraźnie brak zainteresowania ludności państwem. Nie pokazuje niezadowolenia ludzi z klasy politycznej.

Post został pochwalony 0 razy

RTS napisał:

Holt_ napisał: mylisz wybory z referendum. Być może coś pomerdało mi się z tą frekwencją... Mniejsza z tym. Holt_ napisał: RTS napisał: Zaś oddając nieważny głos, daje do zrozumienia, że nie ma odpowiednich kandydatów do rządzenia państwem. wydawało mi się, że już tłumaczyłem - nieważny głos można interpretować przynajmniej na trzy sposoby. Z tych trzech sposobów dwa uznaję za żart.

pokłady zaufania jakie masz do intelektu przeciętnego Polaka - oczarowują mnie.
Gdybyś zobaczył nasze szpitalne ankiety - sądzę, że szybciutko zmieniłbyś zdanie,.
Daj sobie wreszcie powiedzieć - statystyczny Polak to TUMAN JAKICH MAŁO

RTS napisał:

Bojkot jest bzdurą. Pokazuje wyraźnie brak zainteresowania ludności państwem. Nie pokazuje niezadowolenia ludzi z klasy politycznej.

to na jedno wychodzi. Niestety, ale na jedno.
Choćby dlatego, że państwa dziś NIE MA, bo po 1989 roku w myśl debilnych haseł walki z totalitaryzmem i pozostałościami PRL-u struktury państwa zostały zniszczone bezpowrotnie.

Post został pochwalony 0 razy

Holt_ napisał:

pokłady zaufania jakie masz do intelektu przeciętnego Polaka - oczarowują mnie. Gdybyś zobaczył nasze szpitalne ankiety - sądzę, że szybciutko zmieniłbyś zdanie,. Daj sobie wreszcie powiedzieć - statystyczny Polak to TUMAN JAKICH MAŁO

Widzę, Holcie_, że z kolei Ty pokładasz zbyt mało zaufania w naszą szacowną nację.
I uważam, że raczej przesadzasz, aczkolwiek tumanizm stanowi dość spory odsetek w naszym kraju.
Tak a propos tych ankiet. Mógłbyś wrzucić tutaj wzór tejże ankiety, bo strasznie jestem ciekaw, jakie tam sa pytania. Czasami bowiem niektórzy też robią tak durne ankiety, że nie wiadomo, jaką odpowiedź dać.

Holt_ napisał:

to na jedno wychodzi. Niestety, ale na jedno. Choćby dlatego, że państwa dziś NIE MA, bo po 1989 roku w myśl debilnych haseł walki z totalitaryzmem i pozostałościami PRL-u struktury państwa zostały zniszczone bezpowrotnie.

Na pewno zostało w jakiś sposób wypaczone przez hołotę błędnie nazwaną klasą polityczną. Ale państwo ma pewne struktury.
Poza tym nie jest to samo. To są dwie zasadniczo różne rzeczy, dwa odmienne sygnały. Przynajmniej takie jest moje zdanie w tej materii.

Post został pochwalony 0 razy

RTS napisał:

I uważam, że raczej przesadzasz, aczkolwiek tumanizm stanowi dość spory odsetek w naszym kraju. Tak a propos tych ankiet. Mógłbyś wrzucić tutaj wzór tejże ankiety, bo strasznie jestem ciekaw, jakie tam sa pytania.

tu nawet nie chodzi o pytanie medyczne, RTS-ie, bo tu mógłbym jeszcze zrozumieć, że niektórzy mogą mieć jakieś wątpliwości (moim ulubionym przykładem jest tu 85-letnia babcia zaznaczająca odpowiedź "nie wiem" na pytanie "Czy jest pani w ciąży?" ).

Ale np na końcu tej ankiety jest miejsce na złożenie dwóch, słownie dwóch podpisów pacjenta. Jako zgody na dwie różne rzeczy - znieczulenie i bycie na czczo przed zabiegiem.

Spokojnie jakieś 40% pacjentów ignoruje jedno z tych dwu miejsc i wpisuje swój podpis tylko w jedno miejsce.

I tak per analogiam - naprawdę tak trudno uwierzyć, że powiedzmy 80% z tych ludzi nie zrozumie z kolei że ma zaznaczyć tylko jedną krateczkę na wyborach, skoro podobaja mu się w sumie dwaj ludzie z listy?

Post został pochwalony 0 razy

Holt_ napisał:

tu nawet nie chodzi o pytanie medyczne, RTS-ie, bo tu mógłbym jeszcze zrozumieć, że niektórzy mogą mieć jakieś wątpliwości (moim ulubionym przykładem jest tu 85-letnia babcia zaznaczająca odpowiedź "nie wiem" na pytanie "Czy jest pani w ciąży?" ).

Pfff! Ale żeś podał przykład. Oczywiście nie wziąłeś pod uwagę demencji starczej?
Owszem, sam w sobie przykład jest dość zabawny ale nie oczekuj zbyt wiele od jakiejś staruszki.

Holt_ napisał:

Ale np na końcu tej ankiety jest miejsce na złożenie dwóch, słownie dwóch podpisów pacjenta. Jako zgody na dwie różne rzeczy - znieczulenie i bycie na czczo przed zabiegiem. Spokojnie jakieś 40% pacjentów ignoruje jedno z tych dwu miejsc i wpisuje swój podpis tylko w jedno miejsce.

Bo takie rozróżnienie jes tgłównie po to, by nie czepiali się tacy, którzy np. chcieliby tylko znieczulenie, ale np. ze stresu wolą przed zabiegiem nawpychać się kilograma wieprzowiny. ^
Tu oczywiście wychodzi na jedno, bo w takim wypadku z reguły, nie dochodzi do zabiegu.

Ale jeśli trafiłbyś na powiedzmy masochistę?..

http://www.youtube.com/watch?v=-MRBHkP6l20


Tu już jest problem. ^^

Holt_ napisał:

I tak per analogiam - naprawdę tak trudno uwierzyć, że powiedzmy 80% z tych ludzi nie zrozumie z kolei że ma zaznaczyć tylko jedną krateczkę na wyborach, skoro podobaja mu się w sumie dwaj ludzie z listy?

W takim razie ja zaznaczę dosłownie każdą krateczkę.
Tu już teoria o tym, że wyborcy podoba się każdy kandydat na listach nie przejdzie tak łatwo.

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez RTS dnia Pią 22:13, 26 Sie 2011, w całości zmieniany 1 raz

RTS napisał:

W takim razie ja zaznaczę dosłownie każdą krateczkę. Tu już teoria o tym, że wyborcy podoba się każdy kandydat na listach nie przejdzie tak łatwo.

no, to już jest jakiś sposób
Bo to i pod fałszerstwo nie podpadnie, bo za czasochłonne i pod głupotę też już nie bardzo .

Chociaż....moja ankietę też jeden gościu tak kiedyś wypełnił. Zaznaczył wszystkie krateczki "tak", "nie" i "nie wiem". Ale pielęgniarki popełniły błąd, bo dały mu formularz do łapy, kiedy miał 2,9 promila....

Post został pochwalony 0 razy

Holt_ napisał:

no, to już jest jakiś sposób Bo to i pod fałszerstwo nie podpadnie, bo za czasochłonne i pod głupotę też już nie bardzo .

Przecież ja od początku mówiłem o wszystkich kratkach na karcie do głosowania.

Holt_ napisał:

Chociaż....moja ankietę też jeden gościu tak kiedyś wypełnił. Zaznaczył wszystkie krateczki "tak", "nie" i "nie wiem". Ale pielęgniarki popełniły błąd, bo dały mu formularz do łapy, kiedy miał 2,9 promila....

He, he... Fakt, że nasz naród lubi sobie golnąć. Z drugiej jednak strony, trudno mi sobie wyobrazić, by wszyscy lub większość postanowiła się zaprawić akurat w dzień wyborów.

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez RTS dnia Pią 22:19, 26 Sie 2011, w całości zmieniany 1 raz

to Ci jeszcze podam kilka fajnych odpowiedzi z ankiet:

1. depresje, nerwice? - "Jak każda kobieta".

2. uczulenia - "Na alkohol".

3. używki - "alkohol". Jak często - "raz w miesiącu, do skończenia renty"

I wisienka na torcie: rubryka "inne, niewymienione wyżej" - "jako noworodek zostałem otruty przez pielęgniarkę. Szczegółów nie pamiętam."

Post został pochwalony 0 razy

Cytat:

Daj sobie wreszcie powiedzieć - statystyczny Polak to TUMAN JAKICH MAŁO

Trudno się z tym nie zgodzic

Cytat:

Skończyć z durnym "multi-kulti". Chcesz mieszkać w jakimś kraju? Masz się dostosować do jego obyczajów. Nie podoba ci się to - to wyp.....aj do swojego kraju z powrotem, skoro noszenie turbanu/burki jest dla Ciebie ważniejsze niż najedzone dzieci.

Co ma noszenie burki z zarabianiem pieniędzy - przestrzeliłeś Holt nie w tym rzecz. Adolf wsiadając do metra w Berlinie umarłby na zawał trudno wrócić do czasów kiedy wiekszość Niemców to niebieskooki blondyni a Polki pulchne blondyny z duzymi cyckami

Post został pochwalony 0 razy

sidney46 napisał:

Co ma noszenie burki z zarabianiem pieniędzy - przestrzeliłeś Holt nie w tym rzecz. Adolf wsiadając do metra w Berlinie umarłby na zawał trudno wrócić do czasów kiedy wiekszość Niemców to niebieskooki blondyni a Polki pulchne blondyny z duzymi cyckami

ależ nie przeszkadzają mi Arabowie w Europie....jeśli będą przestrzegać europejskich norm zachowania. A nie przestrzegają.

Post został pochwalony 0 razy

Holt_ napisał:

to Ci jeszcze podam kilka fajnych odpowiedzi z ankiet: 1. depresje, nerwice? - "Jak każda kobieta". 2. uczulenia - "Na alkohol".

He, he... Widać, jakaś kobitka podeszła do ankiety z poczuciem humoru.

Holt_ napisał:

3. używki - "alkohol". Jak często - "raz w miesiącu, do skończenia renty"

To jest dobre.

Holt_ napisał:

rubryka "inne, niewymienione wyżej" - "jako noworodek zostałem otruty przez pielęgniarkę. Szczegółów nie pamiętam."

Post został pochwalony 0 razy