. .
Logo Fani piłki nożnej!
Eksperci w dziedzinie futbolu
 
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Fani piłki nożnej! Strona Główna » Szatnia
. O niczym :) Go back
Autor Wiadomość
RTS


Dołączył: 31 Maj 2006
Posty: 6271
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 4 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Łódź
spacer
Zobacz profil autora
Post Temat postu:
W jakim kraju za niepłakanie można iść pod sąd?
Odpowiedź prosta!

[link widoczny dla zalogowanych]

P.S.
Jestem ciekaw, czy Marek i master są na czasie z jęz. niemieckim. Wink

[link widoczny dla zalogowanych]
Laughing

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez RTS dnia Śro 19:17, 11 Sty 2012, w całości zmieniany 1 raz
master_of_flamaster


Dołączył: 16 Paź 2005
Posty: 8331
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 6 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: z planety Saturn
spacer
Zobacz profil autora
Post Temat postu:
RTS napisał:
P.S.
Jestem ciekaw, czy Marek i master są na czasie z jęz. niemieckim. Wink

[link widoczny dla zalogowanych]
Laughing
E tam, u nas takie sformułowania powstają przy każdej możliwej okazji... Smile

Post został pochwalony 0 razy
RTS


Dołączył: 31 Maj 2006
Posty: 6271
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 4 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Łódź
spacer
Zobacz profil autora
Post Temat postu:
No! Smile Egzamin na prawko zdany za pierwszym razem. Teraz tylko jechać na Smugową (oczywiście w drugi koniec miasta, bo jakby było inaczej) i opłacić haracz za wydanie dokumentu oraz czekać nie wiadomo ile. Smile

P.S. Oczywiście swojego zakręcenia (niestety) nie udało mi się ukryć, na szczęście dotyczyło to tylko spraw organizacyjnych dot. samego egzaminu. ^^

Ewentualnych łodzian lub osoby przebywające chwilowo w Łodzi zapraszam do Cottonu między 20, a 22. Będzie balowanie do oporu. ^

Zdróweczko wszystkim!



Post został pochwalony 0 razy
master_of_flamaster


Dołączył: 16 Paź 2005
Posty: 8331
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 6 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: z planety Saturn
spacer
Zobacz profil autora
Post Temat postu:
RTS napisał:
Ewentualnych łodzian lub osoby przebywające chwilowo w Łodzi zapraszam do Cottonu między 20, a 22. Będzie balowanie do oporu. ^
Ewentualnych łodzian lub osoby przebywające chwilowo w Łodzi przestrzegam:znając go to jeszcze pomyli ograniczenie z prędkością minimalną Smile

A powazniej: przyjmij szczere gratulacje, modzie mój miły Smile

Post został pochwalony 0 razy
Majkis


Dołączył: 16 Paź 2005
Posty: 3763
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 2/3
Skąd: skądinąd;)
spacer
Zobacz profil autora
Post Temat postu:
Ciekawe ilu tych ewentualnych Łodzian jest na forumce aktywnych Very Happy

Graty oczywiście ale szczerze powiem, że naprawdę ten egzamin warto zdawać więcej razy, przynajmniej się człowiek jeździć nauczy nim wsiądzie za kółko Very Happy

Post został pochwalony 0 razy
master_of_flamaster


Dołączył: 16 Paź 2005
Posty: 8331
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 6 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: z planety Saturn
spacer
Zobacz profil autora
Post Temat postu:
Majkis napisał:
Ciekawe ilu tych ewentualnych Łodzian jest na forumce aktywnych Very Happy

Graty oczywiście ale szczerze powiem, że naprawdę ten egzamin warto zdawać więcej razy, przynajmniej się człowiek jeździć nauczy nim wsiądzie za kółko Very Happy
Nie chcę być złośliwy, ale czyżby szanowny kolega miał okazję "nauczyć się jeździć nim wsiądzie za kółko"? Smile

Post został pochwalony 0 razy
Majkis


Dołączył: 16 Paź 2005
Posty: 3763
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 2/3
Skąd: skądinąd;)
spacer
Zobacz profil autora
Post Temat postu:
No pewnie i to 4 razy się uczyłem Very Happy

Ehh te Siedlce...mam nadzieję, że już nigdy nie będę musiał odwiedzić tego miasta!

Post został pochwalony 0 razy
RTS


Dołączył: 31 Maj 2006
Posty: 6271
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 4 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Łódź
spacer
Zobacz profil autora
Post Temat postu:
Majki, generalnie od nauki są kursy nauki jazdy. Wink
Ale spokojnie... Po zdaniu egzamów nie uważam się za jakiegoś mistrza kierownicy. Smile
Nie jestem też zwolennikiem szybkich jazd, ani jazdy na podwójnym gazie, także spokojnie możesz wychodzić z domu, jeżeli trafiłbym do Twojej miejscowości. Wink

Post został pochwalony 0 razy
Majkis


Dołączył: 16 Paź 2005
Posty: 3763
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 2/3
Skąd: skądinąd;)
spacer
Zobacz profil autora
Post Temat postu:
To ja Ci powiem, że na kursach to jedynie nauczyłem się jak jeździć zgodnie z przepisami. Nic nie nauczy jeździć lepiej niż samodzielna jazda.

Jak zapewne wiesz, to mimo wszystko zachowam czujność i wylecę niedługo na inny kontynent w obawie przed RTSem driverem Very Happy

A zdanie egzaminu za 4 razem to ma chyba jedynie taki plus, że człowiek doceni to prawo jazdy i zrobi wszystko, żeby go przypadkiem nie stracić...

Post został pochwalony 0 razy
RTS


Dołączył: 31 Maj 2006
Posty: 6271
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 4 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Łódź
spacer
Zobacz profil autora
Post Temat postu:
Ale jak nie będziesz miał prawka, to nie nauczysz się właśnie tej samodzielnej jazdy. Razz

P.S. Na inny kontynent?.. ^

Post został pochwalony 0 razy
master_of_flamaster


Dołączył: 16 Paź 2005
Posty: 8331
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 6 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: z planety Saturn
spacer
Zobacz profil autora
Post Temat postu:
RTS napisał:
P.S. Na inny kontynent?.. ^
Sugerujesz, że bezpieczniej jednak skolonizować Marsa? Smile

Post został pochwalony 0 razy
Majkis


Dołączył: 16 Paź 2005
Posty: 3763
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 2/3
Skąd: skądinąd;)
spacer
Zobacz profil autora
Post Temat postu:
RTS napisał:
Ale jak nie będziesz miał prawka, to nie nauczysz się właśnie tej samodzielnej jazdy. Razz



Znam takich co bez prawka śmigają Razz

Post został pochwalony 0 razy
RTS


Dołączył: 31 Maj 2006
Posty: 6271
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 4 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Łódź
spacer
Zobacz profil autora
Post Temat postu:
He, he... to to już w ogóle przegięcie pały... Smile

Zresztą chuz z prawkiem. Wasze zdróweczko!

Nromalnie kocham Was! Jesteście git! ^

Post został pochwalony 0 razy
Majkis


Dołączył: 16 Paź 2005
Posty: 3763
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 2/3
Skąd: skądinąd;)
spacer
Zobacz profil autora
Post Temat postu:
Zobaczymy jutro rano Very Happy Very Happy

Post został pochwalony 0 razy
master_of_flamaster


Dołączył: 16 Paź 2005
Posty: 8331
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 6 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: z planety Saturn
spacer
Zobacz profil autora
Post Temat postu:
Majkis napisał:
Zobaczymy jutro rano Very Happy Very Happy
Tak mi się przypomniało... Wiesz, kiedy jest najwyższy czas popełnić samobójstwo? Kiedy na pytanie "co robiłem wczoraj wieczorem" kumpel wysyła Ci filmik z Youtube'a. Chociaż w sumie lepiej z Youtube'a niż z Porntube'a na przykład...

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez master_of_flamaster dnia Pon 23:31, 23 Sty 2012, w całości zmieniany 1 raz
Majkis


Dołączył: 16 Paź 2005
Posty: 3763
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 2/3
Skąd: skądinąd;)
spacer
Zobacz profil autora
Post Temat postu:
Taki kumpel to nie kumpel!

Post został pochwalony 0 razy
RTS


Dołączył: 31 Maj 2006
Posty: 6271
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 4 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Łódź
spacer
Zobacz profil autora
Post Temat postu:
Majkis napisał:
Zobaczymy jutro rano Very Happy Very Happy
Było bardzo prozaicznie. Kac. -_-

Post został pochwalony 0 razy
RTS


Dołączył: 31 Maj 2006
Posty: 6271
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 4 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Łódź
spacer
Zobacz profil autora
Post Temat postu:
Głupich nie sieją, sami się rodzą... Rolling Eyes

http://www.youtube.com/watch?v=C_mO8n_Sn5E

Post został pochwalony 0 razy
paatiimm


Dołączył: 04 Gru 2012
Posty: 3
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

spacer
Zobacz profil autora
Post Temat postu:
haha no nieźle ;P

Post został pochwalony 0 razy
RTS


Dołączył: 31 Maj 2006
Posty: 6271
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 4 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Łódź
spacer
Zobacz profil autora
Post Temat postu:
Jeden z piłkarzy jak się okazuje ma talent. I to bynajmniej nie w rzemiośle, które uprawia na murawie... Wink

[link widoczny dla zalogowanych]

Post został pochwalony 0 razy
master_of_flamaster


Dołączył: 16 Paź 2005
Posty: 8331
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 6 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: z planety Saturn
spacer
Zobacz profil autora
Post Temat postu:
Taaa... Cos mi się ostatnio kompletnie w mózgu poprzestawiało. Najpierw mnie znajoma pyta niedawno czy na wykład sie wybieram, moja odpowiedź: nie piję (WTF?). A teraz wczoraj w Macu chciałem zamowić Big Maca, a ostatecznie sie na paru cheesburgerach skończyo. Czemu? Zwyczajnie... zapomniaem jak sie Big Mac nazywa, chciałem juz prosic o "tego dużego podwójnego", ale się zreflektowałem. Smile

A do niedawna wydawało mi się, że to RTS jest zakręcony... Very Happy

Post został pochwalony 0 razy
RTS


Dołączył: 31 Maj 2006
Posty: 6271
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 4 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Łódź
spacer
Zobacz profil autora
Post Temat postu:
master_of_flamaster napisał:
Taaa... Cos mi się ostatnio kompletnie w mózgu poprzestawiało.
Tylko ostatnio? Laughing

master napisał:
Najpierw mnie znajoma pyta niedawno czy na wykład sie wybieram, moja odpowiedź: nie piję (WTF?).
Laughing Laughing Laughing A mówiłem Ci, że nie-picie też jest niezdrowe. Smile

master napisał:
A do niedawna wydawało mi się, że to RTS jest zakręcony... Very Happy
Oj, kochany... Zakręcenie bywa zaraźliwe. Ponoć przenosi się też drogą elektroniczną. ^

Dla pocieszenia dodam, że wczoraj spałem tylko 4h (przy czym dwa razy obudził mnie mój "ukochany" landlord, toteż dzisiejszej nocy w robocie byłem półprzytomny. W efekcie pierniczyłem robotę niemiłosiernie. Trzy razy zamknąłem w systemie paletę, zanim została zapełniona towarem. ^^ Przy czym w jednym przypadku na palecie były zaledwie ...trzy produkty. Very Happy
Za trzecim razem jegomość kierujacy pracą został doprowadzony do białej gorączki. Very Happy

Post został pochwalony 0 razy
master_of_flamaster


Dołączył: 16 Paź 2005
Posty: 8331
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 6 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: z planety Saturn
spacer
Zobacz profil autora
Post Temat postu:
Taaa, to zdecydowane zaraźliwe, jak widzę. Very Happy Od sebie dodam tylko, że kiedy opowiadaem historie z Big Makiem kumplowi, musiałem w google poszukac, jak sie ten Big Mac nazywa, bo... znowu zapomniałem. Smile

A na dodatek dzisiaj zostałem zmiażdżony... Otóż wspomniaem w towarzystwie, jak to jeden gośc niedawno, by mnie wkurzyć, wspomnał, że najszczęśliwszy dzeń jego zycia był wtedy jak Bayern przegrał finał LM. I w tym momencie jeden gość z owego towarzystwa pyta "Ale który finał?"

Tak, nie ma to jak być kibicem Bayernu... Smile

Post został pochwalony 0 razy
Blancaaa46


Dołączył: 13 Maj 2014
Posty: 5
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Szczytno
spacer
Zobacz profil autora
Post Temat postu:
Very HappyVery Happy

Post został pochwalony 0 razy
Majki


Dołączył: 25 Wrz 2014
Posty: 1
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

spacer
Zobacz profil autora
Post Temat postu:
Witam Forumowiczów po dłuższej przerwie.

To ja, Majkis (nie było mnie tu tak długo, że zapomniałem hasła), natomiast naszła mnie chęć aby przelać coś na papier
gdzie indziej, niż na forum kibiców Legii. Zresztą myślę, że styl wypowiedzi nie będzie budził wątpliwości Smile
Przestałem pisywać na forum bezpośrednio z powodu dyskusji o Owsiaku, gdzie Master i Masahiko próbowali mi wmówić
rzeczy zupełnie nieprawdziwe. Mimo, że pokazałem czarno na białym, że kasa z WOŚP idzie na Woodstock, to koledzy
bredzili coś o sponsorach. Ja nie wątpię, że Przystanek ma sponsorów, ale nie zmienia to faktu, że część hajsu
przeznaczanego na pomoc chorym dzieciom idzie też na kąpiele błotne. Osobną kwestią jest sprawa, czy faktycznie
ta cała akcja daje więcej złego, niż dobrego, gdyż NFZ z góry co roku wie, że może sobie pozwolić na mniejsze wydatki,
bo i tak JO dołoży coś ze swojej Orkiestry. A już szczytem szczytów było moim zdaniem to, co napisał bodajże Master,
że Festiwal jest swego rodzaju nagrodą dla darczyńców. No ręce opadają. Już nie wspomnę o tym, że brnąc dalej w tę tezę,
to miejsce Przystanku to totalna kpina (człowiek z Warszawy ma zdecydowanie dalej na taki festiwal, niż człowiek z
Berlina, czy nawet Pragi, a niewiele bliżej, niż ten z Kopenhagi). Czy więc na pewno jest to swego rodzaju nagroda dla
darczyńców? Czy może Festiwal dla osób mieszkających blisko niemieckiej granicy, bądź lubiących ponad wszystko muzykę
na nim graną? Bo nie wierzę, że wpuszczają tam tylko z serduszkiem. Teza więc bzdurna, bo z pewnością gro osób wspierających
WOŚP, zdecydowanie wolałby aby całość kwoty szła na potrzebujące dzieci, niż na Woodstock. Ale po prawdzie to nie o tym
miał być ten post. Tylko tyle tytułem wstępu - chciałem wyjaśnić, co ostatecznie skłoniło mnie do odejścia z forum.
Głównymi przyczynami był jednak brak czasu na trudne dyskusje. Na forum zazwyczaj toczyłem takie w stylu ja vs reszta,
i było to naprawdę bardzo czasochłonne - nawet kiedy wiedziałem, że mam rację, potrzebowałem włożyć dużo wysiłku, by to
udowodnić, a pomyślcie jak ciężko się dyskutowało w sytuacji, gdy tej racji zupełnie nie miałem, co rzecz jasna zdarzało
się równie często:) Najważniejszym jednak czynnikiem skłaniającym do opuszczenia forum był brak szacunku do rozmówcy,
z czym się bardzo często spotykałem, i to tylko dlatego, że miałem odmienne zdanie. Niemniej jednak sentyment pozostał,
i staram się czytać regularnie Forum, przynajmniej te najbardziej interesujące mnie wątki. Dobra, to już naprawdę tyle
tytułem wstępu - czuję, że to będzie baaaaaaardzo długi post, ale dziś i jutro jestem na L4, także mam czas Very Happy

***

Temat nr 1, to oczywiście siatkówka. Aż oczy bolały, gdy się czytało Twoje posty Master. Od samego początku pisałeś, że
5-6 miejsce będzie sukcesem. Ja rozumiem, że znasz się pewnie lepiej, niż każdy z nas, ale czy lepiej od bukmacherów?
Od samego początku dawano nam 3 najwyższe oddsy na wygranie turnieju i byliśmy faworytem do medalu. Skoro znasz się
lepiej od nich, to czemu nie zarabiasz na tym regularnie? Skoro oni mylą się aż tak bardzo, to dlaczego nie jesteś już
milionerem wykorzystując te pomyłki? Za to pisałeś ciągle o wielkim Iranie. No z całym szacunkiem do tej ekipy, bo zrobiła
olbrzymie postępy, ale toż to nawet pan Mietek spod budki z piwem wie, że Iran to chujnia w każdym sporcie i na medal
w żadnej dyscyplinie zespołowej nie ma szans. No nie ma i już. Awansowali do ''6'' psim swędem, tylko i wyłącznie dzięki
wtopie Amerykanów. Natomiast w tej finałowej ''6'' pasowali do reszty mniej więcej tak, jak Polacy w piłkę nożna do
półfinału Mistrzostw Świata. Krótko mówiąc, wpierdol, wpierdol i jeszcze raz wpierdol. Coś mi to przypomina... Ty zaś
w roli Iranu cały czas widziałeś Polskę. A ja naprawdę jestem pod wrażeniem tej drużyny. Nie dlatego, że grali świetnie
(bo się nie znam), ale dlatego, że wygrali ten turniej. Wygrali ambicją, wolą walki, mocnym charakterem. Te wygrane tie-
breaki, no kurna - coś wspaniałego. Już nie chcę pisać banałów, że pokonali prawie wszystkich na tych MŚ, że jako jedyni
przegrali tylko jeden mecz, że dwa razy ograli Brazylię, itp. Po prostu rozegrali ten turniej po mistrzowsku, tak jak
należy. Nie skupiali się, żeby wlać Iranowi czy innej Wenezueli jak najwyżej. Rozłożyli mądrze siły na morderczy turniej
(13 spotkań w 3 tygodnie!). Za to należą im się brawa. I choć mam siatkówkę w głębokim poważaniu, to nie przyjmuję
do wiadomości tekstów w stylu ''musimy przestać świętować, zaraz zaczyna się liga''. Bzdura. Dziś stała się rzecz
historyczna. I tak się zastanawiam, ciągle porównujesz nas do Greków z 2004. Dziwne, że jakoś analogie nie nasuwają Ci się
w przypadku Antigi i Rehagela... Temu drugiemu chcieli stawiać pomnik, dla Ciebie ten pierwszy jest najgorszym ścierwem.
Tak, tak, najgorszym ścierwem - czytałem Twoje posty dokładnie.

Dobra, kilka słów o kwestiach pozasportowych. Pisałem o tym już wcześniej, zostałem przez Mastera zjechany. To skandal, że
takiego turnieju (poza meczem otwarcia) nie robi się w Warszawie. Frekwencja w drugiej fazie w ''niepolskiej'' grupie,
tylko na meczu Rosja - Brazylia przekroczyła 5 tysięcy osób (na 16 spotkań!)
(tu chciałem wkleić linka z wikipedii, ale jako że jestem ''nowy'', to nie mogę)
5 tysięcy, czyli tyle, ile może pomieścić Torwar. Tu już nawet nie ma co komentować, to jest kompromitacja. Rzecz jasna
skandalem jest także brak ogólnodostępnej transmisji. Skandalem jest także odkodowanie transmisji na finał w momencie,
gdy część osób wykupiła tę transmisję - czyli de facto zapłaciła za coś, co zostało później udostępnione za darmo.

Pamiętam też Master Twój komentarz dotyczący zachowania jakiegoś frajera z Rosji. Kurde, Ty nie chodzisz na żadne mecze?
Ty nie wiesz, że kibice, aby zdeprymować rywala - uwaga - mogą czasem pobuczeć, czy pogwizdać? W trakcie spotkań były
gwizdy na Niemców, na Brazylijczyków (sorry ale tylko finał i półfinał oglądałem, choć stawiam, że były gwizdy na każdego).
Taki jest sport, natomiast nie przeszkodziło to nikomu nagrodzić w/w brawami na podium. I wiesz co, wyobraź sobie, że żaden
Niemiec nie próbował za te gwizdy ''strzelać'' do polskich kibiców. Bo to jest inny świat. Agresja w sporcie jest nieodłącznym
elementem. Jej brak, to może co najwyżej występować wśród łyżwiarzy figurowych, czy gimnastyków. Rozumiem, że siatkarze
też źli, za teksty ''jedziemy dobić tę swołocz'' - czy coś w tym stylu (przy stanie 2-0)
, już dokładnie nie pamiętam. Antypatie to też w sporcie normalna rzecz. Tylko wiesz, jaka jest różnica, między buczącym kibicem,
a cwelem z Rosji? To ten kibic płaci pensję temu cwelowi. Bo gdyby kibic nie przyszedł na mecz, lub nie włączył telewizora,
to żaden sponsor nie umieściłby swojej reklamy dookoła parkietu, ani żadna telewizja by tego nie pokazała. A wtedy cwel z
Rosji nie miałby z tego tytułu pieniążków. A jeśli już koniecznie chce się dać do zrozumienia publiczności, żeby się od ten teges,
to można to zrobić w taki sposób, by ludzkość to zapamiętała pozytywnie (vide Kozakiewicz). Ale nie, lepiej kurwa strzelać
do kibiców w okolicy rocznicy 17 września. Serio? Dobra kończę ten wątek, bo z każdym słowek coraz bardziej się wkurzam.
Wstyd Master, żeś bronił to ścierwo.

***

Legia Warszawa

Wiem, że przy okazji afery ławkowej Stary wywołał mnie do tablicy, więc muszę skomentować tę sprawę. Będzie na chłodno.
Otóż zgadzam się, że jedynym winowajcą w tej sytuacji jest Legia i że to co się stało jest kompromitacją na skalę światową.
Ale - bo oczywiście będzie niejedno ''ale'', mam rzecz jasna kilka swoich przemyśleń na ten temat.

Pisałeś Master o tym, że tak jak mówiłeś, Leśnodorski od początku wydawał się idiotą i że się nie pomyliłeś. Ja rozumiem, że
pierwsza wpadka i od razu taka, ale do diabła z kontekstu Twojej wypowiedzi wnioskować można było, że to najgorszy czub
i cały czas działa na szkodę klubu. To ja się pytam, proszę wymień mi co zrobił do tej pory źle, poza tą olbrzymią wpadką
z tych wakacji? Jak dla mnie jest super - doskonałe kontakty z kibicami, co i rusz nowi sponsorzy (jakoś do ITI-owskiej
Legii tak nie napływali), bliskość podpisania umowy z Sulejówkiem na zaplecze piłkarskie, wreszcie dominacja w lidze
i jednakowoż znakomite wyniki w Europie (w tym sezonie seria 6 zwycięstw, bramki 15-1), kiedy ostatnio jakiś polski klub
miał taką serię?

Co do całej afery, nie zgadzam się też z innymi opiniami. Po pierwsze, pisaliście o precedensie. To ja podaję pierwszy
przykład z brzegu - Liverpool, który wygrał Ligę Mistrzów, ale nie awansował do niej ze swojej ligi, grał w niej, WBREW
PRZEPISOM w kolejnym sezonie. Mogła UEFA nagiąć przepisy? Mogła. Oczywiście przepis durny, bo wiadomo, że obrońca trofeum
powinien go bronić, ale przepis to przepis. W przypadku Legii też moim zdaniem durny, ale przepis. Nie mniej jednak
precedens był.

Idąc dalej, mnie oczywiście zachowanie UEFA nie dziwi w kwestii kary. Natomiast śmieszą mnie tłumaczenia, że zrobili tyle,
ile mogli. Bzdura. Mogli wydać zgodę na przyspieszone postępowanie CAS. Nie wydali.

Chciałbym też skomentować postawę Celticu. Oczywiście klub szkocki nie jest niczemu winien, ale.. No właśnie, mam kilka ''ale''.
Po pierwsze totalną amatorszczyzną było nie sprzedanie praw do transmisji. To Kazachstan potrafił, a Celtic nie? Cały ten
cyrk naprawdę wiele mówi o tym klubie. Ale to nie wszystko. To nie odbieranie późniejszych telefonów od Legii także odbieram
jako kompromitację. Oczywiście nikt nie oczekiwał zrzeknięcia się awansu - to niedorzeczne - ale chowanie głowy w piasek,
tym bardziej nie będąc niczemu winnym w tej sytuacji, to śmiech na sali. W dalszej kolejności skompromitowali się także ichniejsi
kibice (bo o piłkarzach nie wspomnę, zresztą ciężko w ogóle nazywać takie łamagi piłkarzami). Śmiechu warte jest to, że po tym,
jak pokazywali jacy to oni nie są ''FUCK EUFA" (tu chciałem wkleić link do zdjęcia niestety, jako że jestem ''nowy'' na forum,
to nie mogę - każdy sobie niech wpisze celtic fans fuck uefa w google, wyskoczą piękne fotki), przyjęli tę decyzję z uśmiechem na ustach. Większą hipokryzją byłoby chyba jedynie, gdybyśmy to my na ich miejscu przyjęli
taki awans z pocałowaniem ręki. Ponadto nadmienić warto, że wspaniali kibice Celticu stawili się w Warszawie w liczbie mniejszej,
niż Górnik Łęczna, także moje gratulacje. Myślę, że koszty przybycia do Warszawy dla bogatego Szkota są porównywalne
(proporcjonalnie do zarobków rzecz jasna) do kosztów przybycia do Warszawy dla biedaka z Łęcznej, a i czas pewnie podobny. Ok,
w rewanżu faktycznie było ich sporo, ale tylko na samym początku, w jakiejś 60 minucie, to została z połowa stadionu Very Happy

Aha i nie uważam, że Leśnodorski i Mioduski ośmieszyli się listem otwartym. Wręcz przeciwnie. Wiadome było, że nie ma on
najmniejszych szans powodzenia, ale osiągnęli oni wspaniały efekt marketingowy. Dzięki temu listowi mówił o nas dosłownie cały
świat, włącznie z CNN, BBC i NYT. Za wielką wodą pewnie nigdy nie słyszeli nazwy Legia Warszawa. Do wtedy. Także naprawdę
brawo za tę akcję (choć w dalszym ciągu nagana za akcję z Beresiem).

No i jeszcze jedno. Pamiętam, jak Szanowny Holt był wielce oburzony (i chyba całe Forum też, ale Holt na pewno to pamięta)
rzutem wolnym po przedłużaniu gry w 90 minucie przez Cabaja w meczu Legia v Cracovia. Wolnym, który zakończył się golem
(zdobytym zresztą przez Iwańskiego Very Happy). I wtedy sędzia wuj, bo nie musiał dawać Legii wolnego, bo mógł dać Cabajowi żółtą
(byłaby to jego druga żółta). I wtedy nie było, że przepis mówi wyraźnie, że bramkarz może trzymać 6 sekund (trzymał 13).
Wtedy było, że wszystko jest robione pod Legię. A teraz nagle zmiana frontu, i jedziemy w drugą stronę - przepis, to przepis,
trzeba go przestrzegać. Krew zalewa. Punkt widzenia tego Forum (przynajmniej niektórych) zależy od strony, po której jest Legia.
Dlatego m.in. przestałem regularnie pisywać i toczyć jałowe dyskusje. Dla mnie to hipokryzja, że przestrzeganie przepisu, który
w danej chwili daje korzyść LW jest czymś złym, co powinno być napiętnowane, natomiast przestrzeganie przepisu, który w danej
chwili daje korzyść rywalowi LW jest czymś dobrym, jak najbardziej zgodnym ze wszystkim co najwspanialsze. Zdecydujcie się.

Chciałbym jeszcze napisać, że dopuszczanie do gry w Europie drużyn z Kazachstanu i Izraela, to jakiś skandal i kpina. Było
oczywiste, że Legia mogąc wylosować Aktobe oraz 100 innych zespołów, wylosuje Aktobe. Bo najdalej. A jakże. Natomiast UEFA
rzecz jasna umyła ręce, gdy piłkarze Legii nie mogli wyjść z hotelu, bo Kazachowie rzucali w nich kamieniami. Ale ważne, że
hajs się zgadza...

Co do losowania grup LE, to jest nieźle. Z 1 koszyka wylosowaliśmy najlepiej jak się dało, bo Metalista. Z drugiego najgorzej,
jak się dało, bo napakowany gwiazdami Trabzon. Z 4 zaś tak przeciętnie. Szanse na wyjście z grupy są duże.

***

Trochę już mnie zmęczyło to pisanie, co by tu jeszcze... No dobra, reprezentacja Polski. Dziwię się, że na Forum pominięty został
temat Polanskiego. Pomijając już to, że Nawałka okazał się miękką fają, jadąc do niego na klęczkach, to samo zachowanie Niemca
pokazało wreszcie społeczeństwu, gdzie on naprawdę ma grę w reprezentacji Polski. Dla mnie to było oczywiste. Pisałem o tym zawsze
otwarcie - nie chcę farbowańców w kadrze. Niedługo mecz z Niemcami. Trochę się jaram. Może będzie to wreszcie prawdziwa
reprezentacja Polski?

***

Aha, jeszcze jedna ważna sprawa. Bednarz odszedł z Wisły. Wcześniej, bez kiboli, za to ze wspaniałym Jackiem i biletami
rozdawanymi na prawo i lewo na mecze przychodziło po 4 tysiące ludzi. Jacuś odszedł, kibole wrócili i nagle z biletami
strzelam po 50 złotych średnio, na stadionie 32 tysiące ludzi. Myślę, że nie pomylę się wiele, jeśli powiem, że za
czasów konfliktu zysk Wisły z dnia meczowego (licząc nietanią organizację imprezy masowej) oscylował wokół zera. Za sam
niedzielny mecz z Legią, nie licząc cateringu - jakieś 1,5 miliona złotych. Taaaa, ale kibole przecież są źli, bo raz
na kwartał klubowi przyjdzie zapłacić za ich wybryki 100 tysięcy złotych. I to zostaje w pamięci bezrefleksyjnych
lemingów, to zostaje pokazane w telewizji. A rzeczywistość jest zgoła odmienna - to my nadajemy kolorytu szarej polskiej
piłce, i tak będzie dopóki, dopóty polska piłka nie zacznie czegoś znaczyć. Czyli nieprędko. Przypomnijcie sobie,
jak było z siatkówką w latach 90-tych. Tak, tak, wtedy też bilety były za 10 a nie 100 złotych, a na mecze przychodziło
kibolstwo zamiast pijanych januszy z trąbką i przypałową czapką. Jeśli ktoś na to czeka w przypadku piłki nożnej, to...
długo się jeszcze naczeka.

Ciekawe kiedy Raduś zabierze dupę w troki z Bydgoszczy.

***

Dobra, to chyba tyle. Witajcie i żegnajcie zarazem, bo tak jak mówiłem czas oraz inne czynniki nie pozwolą mi na regularne dyskusje.
Ale na pewno będą zaglądał tutaj i czytał Wasze komentarze. Za jakiś czas (pewnie koło Świąt Wink), znów sie zaloguję i się do nich -
oraz do najciekawszych bieżących wydarzeń - odniosę.

Aha i napisałem w tym wątku, bo nie chciało mi się posta rozbijać na kilka innych.

Pozdrawiam, Majkis

Post został pochwalony 0 razy
master_of_flamaster


Dołączył: 16 Paź 2005
Posty: 8331
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 6 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: z planety Saturn
spacer
Zobacz profil autora
Post Temat postu:
Majki napisał:
Przestałem pisywać na forum bezpośrednio z powodu dyskusji o Owsiaku, gdzie Master i Masahiko próbowali mi wmówić
rzeczy zupełnie nieprawdziwe.
Czytałeś to, co w ogóle tam pisałem? Mam wrażenie, że nie do końca, bo czarno na białym pokazywałem Ci dane dokładnie z tych samych dokumentów, które cytowałeś, a które to dane zaprzeczały Twoim tezom.

A tak w ogóle... Przestałeś pisać z powodu jednej dyskusji, gdzie nawet się nie obrażaliśmy, jedynie mamy całkowicie różne zdanie na pewne tematy? Dziwi mnie trochę taka argumentacja, bo w takim razie już dawno powinieneś przestać pisać, po dyskusjach z Andu... Wiesz, ja się nie dziwię, że zniknąłeś, bo dużo się tu nie dzieje, ale nie popadajmy w przesadę... Szczególnie, że po Twoim odejściu sam kilka tygodni rozpaczałem, bo z nikim mi się tak dobrze nie polemizuje (nie tylko dlatego, że nikt na tym forum nie rózni sie ode mnie tak bardzo jak Ty, również dlatego, że da się mimo wszystko rozmawiać bez wyzwisk, a w przypadkach takich osób rzadko mi to wychodzi, kończy się zawsze moimi pełnymi oburzenia krzykami Smile )

Majkis napisał:
Temat nr 1, to oczywiście siatkówka. Aż oczy bolały, gdy się czytało Twoje posty Master. Od samego początku pisałeś, że
5-6 miejsce będzie sukcesem. Ja rozumiem, że znasz się pewnie lepiej, niż każdy z nas, ale czy lepiej od bukmacherów?
Od samego początku dawano nam 3 najwyższe oddsy na wygranie turnieju i byliśmy faworytem do medalu.
Hm? Głównymi faworytami byli Brazylijczycy, Ruscy, Amerykanie, Włosi i Polacy. Jednakowoż nie byliśmy ścisłym faworytem ze względu na katastrofalne występy w ostatnich dwóch wielkich turniejach... Nawet kibice i Przedpełski wymagali jedynie awansu do Final6. I tam nas widziałem. Bo potencjał drużyn wskazywał, że tam jesteśmy. A, że najlepsi ten potencjał zamknęli na głucho w skrzyni...

A tak w ogóle to bukmacherzy przed meczem z Rosją dawali nam 70% szans na ugranie 2 setów (i awans), a jedynie 40% na zwycięstwo. To najlepszy dowód na to, żeby ślepo im nie wierzyć. Bo pokazuje ewidentną nieznajomość rosyjskiej mentalności.

Majkis napisał:
Skoro znasz się
lepiej od nich, to czemu nie zarabiasz na tym regularnie? Skoro oni mylą się aż tak bardzo, to dlaczego nie jesteś już
milionerem wykorzystując te pomyłki?
Oj, prosze bardzo o nie przesadzanie. Czy ja gdziekolwiek pisałem, że jestem mądrzejszy od innych? Ja zwyczajnie wyrażałem swoją opinię, popartą moimi własnymi obserwacjami oraz moją własną opinią o wszystkich drużynach. To, że Harada pisał, jak to ja się znam, że wszyscy chcieli miec jakąś wyrocznię, a potem ich zabolało, że on nie jest taki, jak sobie wyobrażali to nie moja wina. Ja swojego obrazu nie fałszowałem, a moja wiedza o siatkówce nie jest szczególnie wielka, często wspomagam się wieloma opiniami prawdziwych fanów, którzy potrafią wymienić składy drużyn innych niż polskie, Trentino, Macerata, Zenit. I na ich podstawie wysnuwam własne wnioski i przemyślenia. Którymi lubię się dzielić nawet pomimo faktu, że popularny się dzięki nim nie stanę. Po to w końcu jest forum, prawda? Z samej nazwy pozwala publicznie dzielić się prywatnymi przemyśleniami, jakie by one nie były.

Majkis napisał:
Za to pisałeś ciągle o wielkim Iranie.
Nie pisałem.

Majkis napisał:
No z całym szacunkiem do tej ekipy, bo zrobiła
olbrzymie postępy, ale toż to nawet pan Mietek spod budki z piwem wie, że Iran to chujnia w każdym sporcie i na medal
w żadnej dyscyplinie zespołowej nie ma szans. No nie ma i już.
Jasne, dlatego trzy razy w tym sezonie (na 5 meczów) ograli Brazylię i zajęli czwarte miejsce w Lidze Światowej.

Majkis napisał:
Awansowali do ''6'' psim swędem, tylko i wyłącznie dzięki
wtopie Amerykanów.
Bzdura numer jeden. W pierwszej fazie grupowej przegrali tylko z Francją, pokonali Amerykanów, przejechali się po Włochach i Belgach. W drugiej fazie grupowej przegrali tylko z Polską, po bardzo wyrównanym meczu, przejechali się po Serbach i Argentyńczykach. Czyli na 8 meczów przegrali 2. Amerykanie na 8 meczów przegrali 3, w tym jeden z Iranem. Psi swęd? Serio? Laughing

Ujmę to tak... Jeśli nie oglądałeś w tym sezonie wielu meczów, a na dodatek w tych niewielu ograniczałeś się głównie do Polski, nie wypowiadaj się na niektóre tematy, bo narażasz się na śmieszność. Ja bowiem podczas samego mundialu obejrzałem jakieś 70-80 spotkań (kilka opuściłem z różnych powodów, często za to miałem włączone kilka meczów na raz, na dwóch ekranach) i ciężko mnie naprawdę przekonać, że ktoś grał inaczej niż widziałem.

Majkis napisał:
Natomiast w tej finałowej ''6'' pasowali do reszty mniej więcej tak, jak Polacy w piłkę nożna do
półfinału Mistrzostw Świata.
Bzdura numer dwa. Z Niemcami rozegrali taki mecz jaki gra się raz na 10. Francuzi byli bezsprzecznie najlepiej grającą drużyną w turnieju (tylko nie wyskakuj mi, że Polacy pokonali ich w meczu towarzyskim, którego żadna ze stron nie brała na poważnie).

A tak swoją drogą, zdajesz sobie sprawę, że jeśli wśród prawdziwych kibiców i znawców siatkówki rzucisz taki tekst o Iranie, zostaniesz zwyczajnie wyśmiany? Zdajesz sobie sprawe, że w tej chwili mają jednego z najlepszych rozgrywających oraz środkowych na świecie? Zapytasz: czemu w takim razie nie grają w Europie? A ja odpowiem: a dlaczego Brazylijczycy nie grają w Europie? A dlaczego wiele gwiazd gra w Japonii czy Turcji? Bo tam im płacą ogromne pieniądze.

Teraz jeszcze mi wmawiaj, że Niemcy to bardzo silna drużyna. Ta, taka silna, że wystarczy słaba Rosja czy słaba Brazylia, żeby dostali szybki oklep. Francuzi to się po nich przejechali po prostu. Ale Francuzi przejechaliby się po każdym i wygrali turniej gdyby Rouzier przestał choć na chwilę być Rouzierem - graczem, który zawsze gra znakomicie, ale tylko do okolic półfinału. Potem kisiel w majtach (już w naszej lidze to demonstrował). Sidibe z kolei to karykatura atakującego (większa niż Konarski). A bez atakującego to nawet Rosja okazuje się być chłopcem do bicia (z nami grali bez młota).

Majkis napisał:
Nie skupiali się, żeby wlać Iranowi czy innej Wenezueli jak najwyżej. Rozłożyli mądrze siły na morderczy turniej
(13 spotkań w 3 tygodnie!).
Laughing Dlatego rozegrali najwięcej setów w "szóstce"? Laughing To mądre rozkładanie sił widziałeś w meczu z Rosją, gdzie po dwóch setach zamiast dobić krwawiącego rywala zabawili się w Jezusa i te rany uzdrowili...

Majkis napisał:
Dziwne, że jakoś analogie nie nasuwają Ci się
w przypadku Antigi i Rehagela... Temu drugiemu chcieli stawiać pomnik, dla Ciebie ten pierwszy jest najgorszym ścierwem.
Tak, tak, najgorszym ścierwem - czytałem Twoje posty dokładnie.
BO NASZĄ KADRĘ PROWADZI BLAIN, ludzie, nauczcie się tego wreszcie! To widać nawet na czasach... Antiga został selekcjonerem, bo gdyby Blain przyjął tę posadę, straciłby kilkadziesiąt tysięcy euro pensji. Szef wydziału szkolenia w FIVB nie może być pierwszym trenerem żadnej kadry. Może być drugim trenerem. Czy np. uważasz, że Antiga wynalazł Mikę? Oświecę Cię. Blain był klubowym trenerem naszego przyjmującego. Znał go na pamięć.

Poza tym, proszę - skoro taki z niego Rehhagel, ustosunkuj się do moich zarzutów. Czytałeś moje posty uważnie, zatem wnioskuję, że wiesz, o co dokładnie czepiałem się Antigi. Bo przez cały turniej ani razu nie krytykowałem nikogo bez podawania argumentów. Czekam niecierpliwie, bo widzę, że łatwo jest pisać, jaki to ja jestem zły, bo ośmielam się krytykować, ale kiedy proszę o rzeczową dyskusję, wszystkim się tylko robi niedobrze od mojego gadania, strofują mnie, że powinno mi być głupio etc. To trochę jak rozmowa z użytkownikiem endriu - człowiek mu punktuje, gdzie się z nim nie zgadza, stara się być konkretny i merytoryczny, a w zamian dostaje wyzwiska i wykrzykniki. Zatem informuję, że nie przyjmuję do wiadomości możliwości swojego błędnego osądu dopóki mi nie podasz na to argumentów. I jeszcze jedno - odpowiedź typu "zdobył mistrzostwo" się nie liczy. Guardiola też zdobył z Bayernem mistrzostwo, puchar i doszedł do półfinału LM, a wciąż go uważam za trenerskie zero. Jak zapewne wiesz, nie jest to bezpodstawne.

Podobnie z Iranem i Niemcami. Pisałem o jednych i o drugich, pisałem, czemu zaszli wysoko mimo miernego poziomu sportowego. Nie zgadzasz się? Ustosunkuj się. Bo na mnie "nie zgadzam się, koniec" już chyba nie działa.

Próbowałem spokojnej rozmowy na Onecie na ten temat po półfinale, kiedy ośmieliłem się skrytykować naszą (słabiutką wtedy) grę, nie doceniłem Niemców (którzy nic nie grali) i wypowiedziałem się na temat miernego poziomu turnieju. Wiesz ile merytorycznych postów dostałem w odpowiedzi? Jeden. A wiesz, co poza tym? Dowiedziałem się, że pieprzę, że powinno się mnie uśpić przed narodzinami, że krytykuję wszystko dla samego krytykowania. Kiedy miałem wątpliwości co do wielu błędnych decyzji Antigi, dostałem odpowiedź, że dzięki temu jestesmy w finale? Serio? Trzymanie beznadziejnego Nowakowskiego, brak reakcji na 6 punktów straconych z rzędu to objawy geniuszu trenerskiego, które dały nam półfinał?

I proszę też, nie pisz, że złe jest podejście "ok, złoto było, teraz liga się zaczyna". Właśnie posypał się trzon kadry, nie mamy w tej chwili żadnego młota, mamy jednego, chimerycznego rozgrywającego, szanse, że ktoś odpali w tym sezonie są minimalne (największy talent na pozycji sypacza przegrywa z zawodnikiem z dolnej półki, a ci, którzy są w miarę ograni, oscylują od miernoty do dolnych stanów średnich). W przyszłym tygodniu rusza liga. A Ty chcesz, żeby dać mu spokój, zdobył złoto, niech się cieszy? Jego asystent pracuje w klubie, kto ma za niego kombinować? Mamy ME, PŚ, jeśli w PŚ nie zajmiemy pierwszego lub drugiego miejsca, mamy kwalifikacje do IO, kontynentalne i interkontynentalne. A tam awansować jest baaaaaaaardzo trudno, bijesz się z potęgami. I nie będzie już Rosji bez atakujących. Nie będzie Brazylii z kontuzjowanym Murilo i wciąż niedojrzałym Lucarellim. Będzie Murilo - najlepszy przyjmujący świata (a taki jest Murilo, kiedy nie ma kontuzji), będzie dojrzały Lucarelli - lider drużyny i prawdopodobnie będzie Dante Amaral. Będą Włosi w formie. I będą Amerykanie. Amerykanie, którzy od dawna podkreślają, że dla nich liczą się tylko IO, nawet mundial to jedynie połowa okresu przygotowawczego. A my nie mamy kadry. Nie, tu trzeba działać. I to szybko. Wlazłemu następcy nie znajdziemy, trzeba znowu kombinować prowizorkę. Bociek? Kaczyński? Nie wiem. Konarski na pewno nie, to parodia atakującego. Zagumnemu też. Przyjmujących trzeba uważnie obserwowac, bo Winiar odchodzi, a Buszek w składzie to skandal. Na szczęście sporo ich jest, trzeba tylko wybrać odpowiednich. Na środku odpuścić Pita, obserwować innych. Wiśniewski, Zniszczoł, Wrona, Możdżonek, Kosok... Może Gładyr, kto wie. Sporo ich jest. Trzeba wybrać trzech. Z libero problemu nie ma, Wojtaszek, Zatorski na lata.

Majkis napisał:
Dobra, kilka słów o kwestiach pozasportowych. Pisałem o tym już wcześniej, zostałem przez Mastera zjechany. To skandal, że
takiego turnieju (poza meczem otwarcia) nie robi się w Warszawie. Frekwencja w drugiej fazie w ''niepolskiej'' grupie,
tylko na meczu Rosja - Brazylia przekroczyła 5 tysięcy osób (na 16 spotkań!)
(tu chciałem wkleić linka z wikipedii, ale jako że jestem ''nowy'', to nie mogę)
5 tysięcy, czyli tyle, ile może pomieścić Torwar. Tu już nawet nie ma co komentować, to jest kompromitacja.
Nie wiem czy wiesz, ale takich wyników żadna wielka impreza siatkarska (poza meczami Ligi Światowej w Brazylii i na Kubie) nie może pochwalić się taką frekwencją. Trzeba to uznać za sukces.

Majkis napisał:
Skandalem jest także odkodowanie transmisji na finał w momencie,
gdy część osób wykupiła tę transmisję - czyli de facto zapłaciła za coś, co zostało później udostępnione za darmo.
Taaaa... Zrobili łaskę, chamstwo, jak kto woli. Od początku było wiadomo, że odkodują finał, dziennikarze między wierszami od początku turnieju o tym przebąkiwali...

Majkis napisał:
Pamiętam też Master Twój komentarz dotyczący zachowania jakiegoś frajera z Rosji. Kurde, Ty nie chodzisz na żadne mecze?
Ty nie wiesz, że kibice, aby zdeprymować rywala - uwaga - mogą czasem pobuczeć, czy pogwizdać?
I powyzywać? Krzyczeć do Spiridonowa "Oddawaj Krym!" (sytuacja autentyczna)? Wygwizdywać hymn narodowy (niektórzy zachwycają się, że w meczu z Polakami większość zagłuszyła to brawami - bzdura, klaskali, bo flagę ukraińską na przeciwległym sektorze jakieś wsiury rozwinęły). No to inaczej widzimy sport. Poza tym ja mówię o tym, co działo sie na innych meczach. gwizdanie na libero francuskiego w KAŻDYM meczu, tylko dlatego, że to fajna zabawa, jakieś udawania sędziów, wyśmiewanie zawodników... Brawo Kraków!!!

Majkis napisał:
W trakcie spotkań były
gwizdy na Niemców, na Brazylijczyków (sorry ale tylko finał i półfinał oglądałem, choć stawiam, że były gwizdy na każdego).
Taki jest sport, natomiast nie przeszkodziło to nikomu nagrodzić w/w brawami na podium. I wiesz co, wyobraź sobie, że żaden
Niemiec nie próbował za te gwizdy ''strzelać'' do polskich kibiców.
Wygwizdali Niemcowi hymn, opluli go, a na koniec kazali przepraszać za 1939 i Hitlera? Bo tak traktowali Rosjan. Spiridonow jest chory psychicznie i nawet w Rosji go nie lubią (z tym, że to siatkarski geniusz, więc sporo mu wybaczają), ale ci "kibice" wcale nie byli lepsi od niego.

Majkis napisał:
Wstyd Master, żeś bronił to ścierwo.
Nie tyle bronił co krytykował "wspaniałych" kibiców, opluwających Rosjan i każących im oddac Krym. SIATKARZOM. SKończmy z mieszaniem polityki do sportu. Kiedy kumpel przy meczu Rosja-Brazylia pytał mnie czy wypada Rosjanom 17 września kibicować, odpowiedziałem krótko: "to zależy czy winisz tych siatkarzy za wydarzenia sprzed kilkudziesięciu lat". Ja nie winię. Ale niektórzy szaleńcy winią.

Majkis napisał:
Aha i nie uważam, że Leśnodorski i Mioduski ośmieszyli się listem otwartym. Wręcz przeciwnie. Wiadome było, że nie ma on
najmniejszych szans powodzenia, ale osiągnęli oni wspaniały efekt marketingowy. Dzięki temu listowi mówił o nas dosłownie cały
świat, włącznie z CNN, BBC i NYT. Za wielką wodą pewnie nigdy nie słyszeli nazwy Legia Warszawa. Do wtedy. Także naprawdę
brawo za tę akcję (choć w dalszym ciągu nagana za akcję z Beresiem).
Ogólnie zgadzam sie z Tobą w kwestii tej afery, zastanawia mnie tylko ten fragment. Oczywiście nie jestem naiwny i wiem, że chodzi o to, by o nas mówili, nieważne w jakim kontekście (to jak ta ostatnia afera z browarem - kupują i wylewają? Niech wylewają! Ważne, że kupują), ale ja wciąż mam pewne wątpliwości czy to naprawdę jest w porządku, że o klubie jest głośno, ale w takim kontekście...

Majkis napisał:
(i chyba całe Forum też, ale Holt na pewno to pamięta)
Nie całe, pamiętaj, że ja nie wiem nawet kto gra w Ekstraklasie. Smile
Majkis napisał:
Dlatego m.in. przestałem regularnie pisywać i toczyć jałowe dyskusje. Dla mnie to hipokryzja, że przestrzeganie przepisu, który
w danej chwili daje korzyść LW jest czymś złym, co powinno być napiętnowane, natomiast przestrzeganie przepisu, który w danej
chwili daje korzyść rywalowi LW jest czymś dobrym, jak najbardziej zgodnym ze wszystkim co najwspanialsze. Zdecydujcie się.
Jak mówiłem, nie mam pojęcia o niczym, co dzieje się w lidze. Co do zasady 6 sekund - akurat ja jestem jej ogromnym orędownikiem i oburza mnie nie przestrzeganie jej przez wielu golkiperów. Podobnie uważam np., że słynne rzuty karne i Dudek Dance powinny być wtedy powtórzone, bo nie widziałem, by któryś bramkarz łamał przepisy tak chamsko jak Dudek wtedy. Uważam tez, że w sezonie, gdy Bayern van Gaala awansowałdo półfinału, był to awans niezasłużony, bo Fiorentina Bayern pokonała, ale sędzia uznał Klosemu gola z 6-metrowego spalonego. Ale to tak na marginesie.
Majkis napisał:
Co do losowania grup LE, to jest nieźle. Z 1 koszyka wylosowaliśmy najlepiej jak się dało, bo Metalista. Z drugiego najgorzej,
jak się dało, bo napakowany gwiazdami Trabzon. Z 4 zaś tak przeciętnie. Szanse na wyjście z grupy są duże.
Czy ja wiem czy Trabzon taki zły... Z turecką piłką jest jak z siatkówką - drużyny naszpikowane gwiazdami, ale nawet głębokie rezerwy Skry dały niedawno tym gwiazdom lekcję siatkówki. Bardziej martwiłbym się o tamtejszych kibiców. Bo skoro oburza Cię rzucanie kamieniami w Kazachstanie to do Trabzonu nawet nie jedź. Z tego co słyszałem to oni tam nawet swoich obrzucają kamieniami po zremisowanych (!) meczach. Po porażkach to każdy piłkarz ma dwóch goryli z bronią. Smile

Majkis napisał:
Trochę już mnie zmęczyło to pisanie, co by tu jeszcze... No dobra, reprezentacja Polski. Dziwię się, że na Forum pominięty został
temat Polanskiego. Pomijając już to, że Nawałka okazał się miękką fają, jadąc do niego na klęczkach, to samo zachowanie Niemca
pokazało wreszcie społeczeństwu, gdzie on naprawdę ma grę w reprezentacji Polski.
Na miejscu Polanskiego postąpiłbym tak samo - jak ktoś o mnie kłamie tak chamsko jak ten pseudotrenerzyna, należy mu się wyłącznie upokorzenie. Poza tym temat Polanskiego upadł, bo nagle się okazało, że Krychowiak to gwiazda La Liga i np. mi przestało Eugena brakować. A, że poza mną to tylko Marek tu pisze... Smile

Majkis napisał:
Dobra, to chyba tyle. Witajcie i żegnajcie zarazem, bo tak jak mówiłem czas oraz inne czynniki nie pozwolą mi na regularne dyskusje.
Ja sam nie mogę sobie pozwalać na regularne pisanie. Ale napisanie jednego krótkiego posta to 5 minut, mój drogi, w przerwach pomiędzy ważniejszymi rzeczami (w moim przypadku są to kolejne wiązanki, bo od 3 tygodni nie mogę zmusić do działania jednego algorytmu) lubię choćby dla odstresowania coś napisać. Smile

A z ciekawych tematów to jest jeszcze Lewandowski, który wreszcie w kadrze gra tak jak w klubie. Bo w klubie zaczął grac piach. Laughing

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez master_of_flamaster dnia Czw 21:32, 25 Wrz 2014, w całości zmieniany 16 razy
Holt_


Dołączył: 26 Lis 2005
Posty: 4182
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 7 razy
Ostrzeżeń: 1/3
Skąd: Kraków
spacer
Zobacz profil autora
Post Temat postu:
Majki napisał:
Już nie wspomnę o tym, że brnąc dalej w tę tezę,
to miejsce Przystanku to totalna kpina (człowiek z Warszawy ma zdecydowanie dalej na taki festiwal, niż człowiek z
Berlina, czy nawet Pragi, a niewiele bliżej, niż ten z Kopenhagi). Czy więc na pewno jest to swego rodzaju nagroda dla
darczyńców? Czy może Festiwal dla osób mieszkających blisko niemieckiej granicy, bądź lubiących ponad wszystko muzykę
na nim graną? Bo nie wierzę, że wpuszczają tam tylko z serduszkiem.


Ale jest darmowy. Kosztuje tylko przejazd PKP. Wg Ciebie to nie jest wystarczający atut?



Majki napisał:
I wiesz co, wyobraź sobie, że żaden
Niemiec nie próbował za te gwizdy ''strzelać'' do polskich kibiców. Bo to jest inny świat. Agresja w sporcie jest nieodłącznym
elementem. Jej brak, to może co najwyżej występować wśród łyżwiarzy figurowych, czy gimnastyków. Rozumiem, że siatkarze
też źli, za teksty ''jedziemy dobić tę swołocz'' - czy coś w tym stylu (przy stanie 2-0)
, już dokładnie nie pamiętam. Antypatie to też w sporcie normalna rzecz. Tylko wiesz, jaka jest różnica, między buczącym kibicem,
a cwelem z Rosji? To ten kibic płaci pensję temu cwelowi. Bo gdyby kibic nie przyszedł na mecz, lub nie włączył telewizora,
to żaden sponsor nie umieściłby swojej reklamy dookoła parkietu, ani żadna telewizja by tego nie pokazała. A wtedy cwel z
Rosji nie miałby z tego tytułu pieniążków. A jeśli już koniecznie chce się dać do zrozumienia publiczności, żeby się od ten teges,
to można to zrobić w taki sposób, by ludzkość to zapamiętała pozytywnie (vide Kozakiewicz). Ale nie, lepiej kurwa strzelać
do kibiców w okolicy rocznicy 17 września. Serio? Dobra kończę ten wątek, bo z każdym słowek coraz bardziej się wkurzam.
Wstyd Master, żeś bronił to ścierwo.


Widze, że od względem nienormalności poglądów nic się nie zmieniło.

Po pierwsze - na boiskach piłkarskich widzialem rozmaite sposoby odgryzania się kibicom w wykonaniu zawodników. Był też jakiś piłkarz, który pokazywal że strzela z karabinu, nie pomnę w tym momencie nazwiska. Były odwrocone "elki", były palce przy ustach, - cała gama zachowań. Pisanie w tym momencie o tym, że nie wolno tego robić, bo gwiżdżacy płaca - no wybacz, ale to są jakieś kompletne jaja.
Po drugie - twierdzenie, że Spirydonow ma mieć jakieś pojęcie o 17 września, to jest jakiś wybitny polonocentryzm i megalomania.
A po trzecie - nie, nie ma żadnej różnicy w pokazywaniu wała a strzelaniem. ŻADNEJ.



Majki napisał:
Dzięki temu listowi mówił o nas dosłownie cały
świat, włącznie z CNN, BBC i NYT.


Zgadza się. Cały swiat dowiedział się, że jest w Europie klub, ktory papierów wypełnić nie umie.


Majki napisał:

No i jeszcze jedno. Pamiętam, jak Szanowny Holt był wielce oburzony (i chyba całe Forum też, ale Holt na pewno to pamięta)
rzutem wolnym po przedłużaniu gry w 90 minucie przez Cabaja w meczu Legia v Cracovia. Wolnym, który zakończył się golem
(zdobytym zresztą przez Iwańskiego Very Happy). I wtedy sędzia wuj, bo nie musiał dawać Legii wolnego, bo mógł dać Cabajowi żółtą
(byłaby to jego druga żółta). I wtedy nie było, że przepis mówi wyraźnie, że bramkarz może trzymać 6 sekund (trzymał 13).


Pamiętam świetnie i dlatego wiem, że łżesz.

Pretensję miałem także a może nawet przede wszystkim o to, że sędzia gwizdnął dopiero w 13 sekundzie, a nie w siódmej. zmieniając w ten sposób na korzyść Legii miejsce wykonywania rzutu wolnego.

Post został pochwalony 0 razy
Palm Street


Dołączył: 07 Lis 2005
Posty: 1799
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/3

spacer
Zobacz profil autora
Post Temat postu:
Holt napisał:
Był też jakiś piłkarz, który pokazywal że strzela z karabinu, nie pomnę w tym momencie nazwiska


Cavani dość często wykonywał tę cieszynkę, ale obstawiam, że chodziło Ci o Andy'ego van der Meyde. Ten chyba po każdym golu wykonywał coś takiego.

Ale teraz za to dają żółte kartki i można nawet wylecieć z boiska, co przydarzyło się właśnie Urugwajczykowi, więc raczej już nikt sobie nie pozwoli na 'strzelanie'

https://www.youtube.com/watch?v=-sbj-m6dhZc

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Palm Street dnia Pią 03:51, 21 Lis 2014, w całości zmieniany 2 razy
master_of_flamaster


Dołączył: 16 Paź 2005
Posty: 8331
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 6 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: z planety Saturn
spacer
Zobacz profil autora
Post Temat postu:
Ja rozumiem, że Orlen jest jednym ze sponsorów Onetu, ale tych newsów na temat Dakaru już czytać się nie da. Wczoraj wycofali się Casale i Lafuente, dzięki czemu Sonik, jeśli nie będzie miał jakiegoś poważnego wypadku czy innej awarii (odpukać), praktycznie ma zapewnione zwycięstwo (prawie 3 godziny przewagi, 2 etapy do końca). Swoją drogą, szkoda, że Casale wypadł, bo jego walka z Sonikiem nawet takiego motorowego ignoranta jak ja elektryzowała. Dzisiaj wycofał się Al-Rajhi i Hołowczyc wskoczył na trzecie miejsce.

Co wspólnego mają te wydarzenia? Onet ma je gdzieś. W ich wspaniałym "dakarowym" serwisie przeczytamy za to, jak równo jedzie kompletnie nie liczący się w stawce kierowców Dąbrowski albo jak Przygoński awansował z 19 na 18 miejsce w klasyfikacji motocyklistów. A nie, przepraszam. W wielkim newsie o awansie z 25 na 23 miejsce Dąbrowskiego dopisali krótkie zdanie, że "Hołek" jest trzeci.

Co wspólnego mają Sonik i Hołowczyc? Żaden nie jedzie w barwach Orlen Teamu. ten pierwszy jest, co prawda, kapitanem polskiej reprezentacji (Poland National Team), do której należy też cały Orlen Team, ale to nie ma znaczenia. Znaczenie ma "team: Rafał Sonik Team".

Polskie dziennikarstwo. Laughing

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez master_of_flamaster dnia Czw 19:37, 15 Sty 2015, w całości zmieniany 1 raz
Christof


Dołączył: 21 Paź 2005
Posty: 977
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Króleskie Miasto Kraków
spacer
Zobacz profil autora
Post Temat postu:
master - a czego się spodziewałeś po serwisie sponsorowanym Wink Zresztą to nie nowość. Już kilka lat temu zauważyłem coś takiego w kronice rajdu na TVP - Sonik miał wtedy dobre wyniki, a nie było o nim złamanego słowa, tylko w kółko o Orlen Teamie.

Post został pochwalony 0 razy
Wyświetl posty z ostatnich:   
.
.
.
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Fani piłki nożnej! Strona Główna » Szatnia Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3  Następny
Strona 2 z 3

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB - Copyright © 2002-2004 the phpBB Group

JustFooty Theme v1.02 (readme) by Jakob Persson / Tesseract Media (copyright © 2004-2005 Jakob Persson)
In cooperation with BeautifulGame.net, forumthemes.org and bbstyles.net
.
. . .