. .
Logo Fani piłki nożnej!
Eksperci w dziedzinie futbolu
 
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 19, 20, 21 ... 33, 34, 35  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Fani piłki nożnej! Strona Główna » Szatnia
. Muza Go back
Autor Wiadomość
endriu60


Dołączył: 24 Gru 2006
Posty: 1822
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 2/3

spacer
Zobacz profil autora
Post Temat postu:
Holcie_ ma pytanie...

Byles moze w kwietniu na koncercie rockowym w Twoim miescie Walijskiego trio "Budgie"

Post został pochwalony 0 razy
endriu60


Dołączył: 24 Gru 2006
Posty: 1822
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 2/3

spacer
Zobacz profil autora
Post Temat postu:
RTS napisał:
Endriu60 napisał:
Moja drugą zyciowa pasja jest muzyka,to cos towarzyszy mi od wczesnego dziecinstwa,wychowywalem sie na klasycznym rocku lat 70
Hehh... W sumie to ja również się wychowałem, z tym, że bardziej rock,n roll lat 60-tych. Smile Właściwie to był mój pierwszy kontakt z muzyką stąd mam wielki sentyment do klasycznego rocka. Smile


Podobny byl moj kontak, to chyba byl koniec lat 60 i poczatkowa fascynacja Beatlesami,oczywiscie bylem na dwoch filmach w kinie z ich udzialem tzn tytuly filmow"Na pomoc" i Mocne uderzenie",ale tak na powaznie zaczalem sluchac rocka w latach 70,zreszta moim zdaniem najlepszych jezeli chodzi o ten rodzaj muzyki...
Sluchalem wszystkiego,ale w kolejnosci wygladalo to tak...
Deep Purple,Led Zepelin,Black Sabbat,Rush,Queen,Budgie,Slade,Nazareth,Sweet,Boston itd..
Sluchalem tez zespolow ktore graly muzyke z pogranicza rocka np.Bee Gees


RTS napisał:
Po prostu, jeszcze jako małego brzdąca, który dopiero poznawał, co to muzyka wprowadzili mnie rodzice (no i siłą rzeczy ich znajomi), jednak w szczególności mama. Ich muza to właśnie Elvis, Chuck Berry (ten od kaczego chodu Smile ), The Beatles, Sex Pistols, The Rolling Stones, także Creedence Clearwater Revival i wiele innych. Więc myślę, że znalazłbyś też i z nimi wspólny język.



Napewno bylo by o czym rozmawiac,bo to druga moja pasja,chociaz powiem ci ze za Stonsami nie przepadalem...
Takze Punk rock,to nie moje klimaty,niepodobala mi sie subkultura,gatunek muzyki tez..
Jednak Hard i klasyczny.
Metal tez ale tylko brzmienie,bo wkurzal mnie demonizm i teksty,wyjatek to Ozzy Ozborn jego wokalu nie potrafilem sobie odmowic Wink

RTS napisał:
Do tej pory mają (wówczas nielegalne) płytki gramofonowe Smile.


W tamtych czasach to byl szok,dorwac plyte dlugograjaca tzw longplaya graniczylo z cudem,musialem jezdzic do Poznania na bazar 70 km,bo tam byla jedyna okazja aby cos zalatwic,z kuplami byl problem bo kazdy chcial sie wymieniac ale badziewie za szlagier..
Pewnego razu jednak trafila mi sie niezla okazja gdy pojechalem z kumplem na biwak do ciechocinka poznalem tam dziewczyne,u ktorej rwaly sie pólki od plyt z najlepszymi zespolami rockowymi ktore magazynowal jej partner,ktory byl Anglikiem i tam pracowal czy jakos tak nie pamietam,on pozniej wyjechal a ja skorzystalem z kolekcji Wink

RTS napisał:
i w sumie uważam klasyczny rock za królową muzyki, nawet współczesnej.


Z całą pewnoscia tak jest,nie ma innej opcji Wink

RTS napisał:
Nie spodziewałem się, Andrzeju, że i Ty -że tak powiem- jesteś w tych klimatach. Smile Tym bardziej mnie to cieszy. Smile


Oj jestem,mozna powiedziec weteranem...

RTS napisał:
Ech... boleję tylko trochę nad tym, że moi znajomi -chociaż doceniają tamten rock'n roll - to nie mają takiego uznania dla tej muzyki. Dla nich klasyką jest np. Iron Maiden, co najwyżej Led Zeppelin. Dla mnie nie. Dla mnie klasyka to właśnie rock lat 60-tych i 70-tych.


Nie ma jednosci jezeli chodzi o rocka...kwestia gustu,co kto lubi..
Gdyby zyli w tym czasie pewnie by zmienili zdanie..
Moje pokolenie jest jednomyslne,okazuje sie ze ty tez do nich należysz.. mama przekonala Wink pozdrawiam przy okazji...

RTS napisał:
Polskiego rocka słuchali nie za bardzo i może nie wspomniane przez Ciebie TSA, ale Budkę (tą dawną), czy Perfect z tego co wiem na pewno, z bluesowych Dżem.



Budki tez sluchalem i wszystkich po kolei,jako ze urodzilem sie 12 km od miasta muzyki rockowej jakim jest Jarocin Wink

RTS napisał:
Acha. Moja matula jest też fanką zespołu Queen, szczególnie Freddiego. Smile Smile


Nie moge go odzalowac,zawsze jakis nieprzecietny talent musi miec odchylki,glos nie do podrobienia brakuje go bardzo...

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez endriu60 dnia Pią 23:52, 28 Gru 2007, w całości zmieniany 3 razy
RTS


Dołączył: 31 Maj 2006
Posty: 6271
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 4 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Łódź
spacer
Zobacz profil autora
Post Temat postu:
Endriu60 napisał:
Deep Purple,Led Zepelin,Black Sabbat,Rush,Queen,Budgie,Slade,Nazareth,Sweet,Boston itd..
Z w/w do tej pory słucham Led Zepelin, Black Sabath i poniekąd Nazareth. Smile

Endriu też napisał:
Sluchalem tez zespolow ktore graly muzyke z pogranicza rocka np.Bee Gees
Czy oni nie nagrali przypadkiem tego utworku "Killin' me softly"?.. Wg mnie to jest bardziej na pograniczu blues'a...

Endriu napisał:
powiem ci ze za Stonsami nie przepadalem...
Ani ja. Moi rodzice. Smile Jednak był to jeden z pierwszych zespołów, jakie usłyszałem. Jednak jest ich jeden utworek, który mi się podobał i wciąż podoba. to "Like a Rollin' Stone".

Endriu ponadto napisał:
Takze Punk rock,to nie moje klimaty,niepodobala mi sie subkultura,gatunek muzyki tez..
Jednak Hard i klasyczny.
Na klasycznym i na hard rocku to wychowałem się i nadal lubię tę muzykę...Guns'n Roses np. to kapela mojej młodości... Laughing Do punka zawsze miałem ciągotę... Kiedyś wczesny Offspring, z polskich KSU. Ostatnio znów do tego wróciłem. Fajne są też niektóre utworki The Billa, czy Dezertera, ale np. Włochaty nie przemawia do mnie, tak samo Sedes, chociaż są wyjątki.
Metal to w zasadzie mój chleb powszedni Wink . Oczywiście obowiązkowo Ironsi, Metallica, Sepulturka, ale także Manowar, czy Running Wild (polecam szczególnie "Under Jolly Roger" Cool ). Z polskich Kat i Acid Drinkers, to w zasadzie podstawa. No i TSA, rzecz jasna. Smile
Cóż... gustuję także w grunge'u i wg mnie nadal niedościgniona pozostaje tu Nirvana.

Endriu napisał:
W tamtych czasach to byl szok,dorwac plyte dlugograjaca tzw longplaya graniczylo z cudem
Zgadza się. Właściwie całą pokaźną kolekcję miał (i chyba nadal ma) brat przyjaciółki matki, nb. Twój imiennik Wink Niestety nie wiem, w jaki sopsób zdobywali te płyty, ale na pewno w podobny sposób, jak Ty.

Endriu napisał:
Pewnego razu jednak trafila mi sie niezla okazja gdy pojechalem z kumplem na biwak do ciechocinka poznalem tam dziewczyne,u ktorej rwaly sie pólki od plyt z najlepszymi zespolami rockowymi ktore magazynowal jej partner,ktory byl Anglikiem i tam pracowal czy jakos tak nie pamietam,on pozniej wyjechal a ja skorzystalem z kolekcji Wink
Laughing Cóż... Myślę, że się nie obraził. Dla niego nie było żadnym problemem zdobycie owych płyt, dla nas, Polaków w tamtym czasie - i owszem.

Endriu napisał:
Oj jestem,mozna powiedziec weteranem...
Smile Super

Endriu napisał:
Nie ma jednosci jezeli chodzi o rocka...kwestia gustu,co kto lubi..
Gdyby zyli w tym czasie pewnie by zmienili zdanie..
Ja również nie żyłem w tamtych czasach. Myślę, że to raczej bardziej jest pozytywny efekt przekazywania muzyki z pokolenia na pokolenie... Wink

Endriu napisał:
Moje pokolenie jest jednomyslne,okazuje sie ze ty tez do nich należysz..
Hehh... Cały czas jestem jakoś przekonany odnośnie tegoż pokolenia, iż mimo, że tamte czasy były trudne, to pod tym muzycznym względem niesamowite. Wink

Endriu napisał:
Budki tez sluchalem i wszystkich po kolei,jako ze urodzilem sie 12 km od miasta muzyki rockowej jakim jest Jarocin
No proszę... Żyć nie umierać. Mając praktycznie pod nosem najlepszy z ówczesnych festiwali rockowych. Very Happy Miodzio! Very Happy

Endriu napisał:
Nie moge go odzalowac,zawsze jakis nieprzecietny talent musi miec odchylki,glos nie do podrobienia .
Ja wprawdzie aż tak nie przepadałem za nim (bardziej za B. May'em) i generalnie Queen'u słucham teraz rzadko, to jednak jest faktem, że Freddy miał w sobie to coś, na scenie był jak magnes, był chodzącą energią... Zresztą tego nie da się opisać, jego ruchy, głos, rytmika, dynamizm, image (chociaż to ostatnie nie zawsze mi przypadało do gustu). Wiele z tych rzeczy nieco mnie irytowało, ale jednocześnie zawsze F. Mercury przykuwał moją uwagę i wzbudzał mój podziw. Zaś co do muzyki Queen'u, cóż... Geniusz przez duże G. Artyzm przez duże S. Cool

Endriu napisał:
brakuje go bardzo..
Znakomitego i ponadczasowego artysty zawsze będzie brakować. Ja nigdy nie czułem się fanem Queen, jednak sam odczuwam ów brak. Zwłaszcza w dobie totalnej sieczki i kryzysu muzyki, jaki teraz -uważam- mamy.

Post został pochwalony 0 razy
endriu60


Dołączył: 24 Gru 2006
Posty: 1822
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 2/3

spacer
Zobacz profil autora
Post Temat postu:
RTS napisał:
Endriu też napisał:
Sluchalem tez zespolow ktore graly muzyke z pogranicza rocka np.Bee Gees
Czy oni nie nagrali przypadkiem tego utworku "Killin' me softly"?.. Wg mnie to jest bardziej na pograniczu blues'a...


nie kojarze tego utworu z Bee Gees,mysle jednak ze jest to inne wykonanie,w latach 70 gdy nastal czas disco zaczeli popularyzowac ten nurt,co im calkiem niezle wychodzilo.Pewnie pamietasz film z nimi w roli głownej "Goraczka sobotniej nocy"
Podaje ci tytuly ich najwiekszych hitow warto przesluchac Wink
Alone,How Deep Is Your,Night Fever,Steyin, Alive,Messachusetts,Tragedy,Too Much Hearen




RTS napisał:
Endriu napisał:
powiem ci ze za Stonsami nie przepadalem...
Ani ja. Moi rodzice. Smile Jednak był to jeden z pierwszych zespołów, jakie usłyszałem. Jednak jest ich jeden utworek, który mi się podobał i wciąż podoba. to "Like a Rollin' Stone".


wykonawca tego utworu byl Dylan,ktoru chcial poprzez to wyrazic uznanie dla Stonsów,dla mnie chiciorem byl jednak "Satisfaktion"..
Musze ci jednak powiedziec ze Jager urodzil sie w zlym okresie bo Stonsi byli caly czas w tle Beatlesow



RTS napisał:
Endriu ponadto napisał:
Takze Punk rock,to nie moje klimaty,niepodobala mi sie subkultura,gatunek muzyki tez..
Jednak Hard i klasyczny.
Na klasycznym i na hard rocku to wychowałem się i nadal lubię tę muzykę...Guns'n Roses np. to kapela mojej młodości... Laughing Do punka zawsze miałem ciągotę... Kiedyś wczesny Offspring, z polskich KSU. Ostatnio znów do tego wróciłem. Fajne są też niektóre utworki The Billa, czy Dezertera, ale np. Włochaty nie przemawia do mnie, tak samo Sedes, chociaż są wyjątki.
Metal to w zasadzie mój chleb powszedni Wink . Oczywiście obowiązkowo Ironsi, Metallica, Sepulturka, ale także Manowar, czy Running Wild (polecam szczególnie "Under Jolly Roger" Cool ). Z polskich Kat i Acid Drinkers, to w zasadzie podstawa. No i TSA, rzecz jasna. Smile
Cóż... gustuję także w grunge'u i wg mnie nadal niedościgniona pozostaje tu Nirvana.


A jednak sie troche rożnimy,co do stylu i ulubionych wykonawcow,jednak to jest kwestia gustu,a nie gatunku muzyki Laughing
a teraz informacja masz okazje w maju 2008..
Metalicca ma koncertowac w Chorzowie....



RTS napisał:
Endriu napisał:
Pewnego razu jednak trafila mi sie niezla okazja gdy pojechalem z kumplem na biwak do ciechocinka poznalem tam dziewczyne,u ktorej rwaly sie pólki od plyt z najlepszymi zespolami rockowymi ktore magazynowal jej partner,ktory byl Anglikiem i tam pracowal czy jakos tak nie pamietam,on pozniej wyjechal a ja skorzystalem z kolekcji Wink
Laughing Cóż... Myślę, że się nie obraził. Dla niego nie było żadnym problemem zdobycie owych płyt, dla nas, Polaków w tamtym czasie - i owszem.


Nie obrazil sie bo jak wyjechal to juz wiecej nie wrocil w te strony..
Tak jak piszesz dla niego to byl pryszcz zostawic kolekcje plyt dla innej laski Wink



RTS napisał:
Endriu napisał:
Nie ma jednosci jezeli chodzi o rocka...kwestia gustu,co kto lubi..
Gdyby zyli w tym czasie pewnie by zmienili zdanie..
Ja również nie żyłem w tamtych czasach. Myślę, że to raczej bardziej jest pozytywny efekt przekazywania muzyki z pokolenia na pokolenie... Wink


No wlasnie to co pisalem wyzej...mamusia zrobila swoje i wielkie dzieki dla niej,bo teraz pewnie bys sluchal hip-hopu,moze rapu Wink

RTS napisał:
Endriu napisał:
Moje pokolenie jest jednomyslne,okazuje sie ze ty tez do nich należysz..
Hehh... Cały czas jestem jakoś przekonany odnośnie tegoż pokolenia, iż mimo, że tamte czasy były trudne, to pod tym muzycznym względem niesamowite. Wink


Zgadzam sie z Toba w 100%
Natomiast nie moge przekonac o tym mojego syna,dla niego techno i wszystkie jego odmiany to jest tworzenie muzy nie moze zrozumieć ze to wszystko to poprostu elementy rocka...
chociaz ostatnio powiem ci ze coraz czesciej widze na winnampie jakies zespoly co tatus przed nim zachwalal i nawet slucha ...
dla mnie nie ma problemu elektronika nie jest mi obca i lubie tez rytm taneczny,wogole dla mnie dzien bez muzy to tak jak seks bez orgazmu Laughing


RTS napisał:
Endriu napisał:
Budki tez sluchalem i wszystkich po kolei,jako ze urodzilem sie 12 km od miasta muzyki rockowej jakim jest Jarocin
No proszę... Żyć nie umierać. Mając praktycznie pod nosem najlepszy z ówczesnych festiwali rockowych. Very Happy Miodzio! Very Happy


Turbo,ZSNM,Kasa Chorych,Exodus,Krzak,Combi,Perfekt,TSA,Jon Porter...
Pozniej jednak zaczał dominowac punk rock,za ktorym jak wczesniej pisalem nie przepadalem


RTS napisał:
Endriu napisał:
brakuje go bardzo..
Znakomitego i ponadczasowego artysty zawsze będzie brakować. Ja nigdy nie czułem się fanem Queen, jednak sam odczuwam ów brak. Zwłaszcza w dobie totalnej sieczki i kryzysu muzyki, jaki teraz -uważam- mamy.


To co napisałes...

cytat napisał:
Zresztą tego nie da się opisać, jego ruchy, głos, rytmika, dynamizm, image


w mojej ocenie nie bylo lepszego wokalu,posiadal to wszystko co innym brakowalo choc też byli rewelacyjnymi rockmenami

Post został pochwalony 0 razy
RTS


Dołączył: 31 Maj 2006
Posty: 6271
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 4 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Łódź
spacer
Zobacz profil autora
Post Temat postu:
Endriu napisał:
nie kojarze tego utworu z Bee Gees,mysle jednak ze jest to inne wykonanie,w latach 70 gdy nastal czas disco zaczeli popularyzowac ten nurt,co im calkiem niezle wychodzilo.Pewnie pamietasz film z nimi w roli głownej "Goraczka sobotniej nocy"
Ach, teraz już kojarzę. Smile Nie, to tamto pomyliło mi się z czymś innym.

Endriu napisał:
wykonawca tego utworu byl Dylan,ktoru chcial poprzez to wyrazic uznanie dla Stonsów
A tak. Embarassed W takim razie nie ma utworu Rolling Stones, który jakoś szzególnie podobałby mi się...

Endriu napisał:
dla mnie chiciorem byl jednak "Satisfaktion"..
Cóż... Gusta są różne, jak sam stwierdziłeś...""Satisfaction"? Dla mnie nie specjalnie... Wink

Endriu napisał:
Natomiast nie moge przekonac o tym mojego syna,dla niego techno i wszystkie jego odmiany to jest tworzenie muzy nie moze zrozumieć ze to wszystko to poprostu elementy rocka...
Nie trać nadziei Andrzeju. Smile Ja też przez krótki czas słuchałem tej muzyki. Może po prostu szukałem towarzystwa... Ale jest jeden kawałek z tego gatunku, który jednak ma coś w sobie (Westbam&Dr Motte "Sunshine"). Cool

Endriu napisał:
chociaz ostatnio powiem ci ze coraz czesciej widze na winnampie jakies zespoly co tatus przed nim zachwalal i nawet slucha ...
Ot, to co napisałem powyżej. Jest nadzieja. Wink Myślę, że będzie wszystko dobrze. Very Happy

Endriu też napisał:
dla mnie nie ma problemu elektronika nie jest mi obca i lubie tez rytm taneczny,wogole dla mnie dzien bez muzy to tak jak seks bez orgazmu Laughing
...albo jak telewizor bez prądu... Wink

Endriu napisał:
Kasa Chorych
O! I jeszcze to! Very Happy

Andrzej napisał:
Pozniej jednak zaczał dominowac punk rock,za ktorym jak wczesniej pisalem nie przepadalem
A czy to nie jest po prostu kwestia ich (punków) sposobu bycia i ubierania się? Wiesz, ja również nie należę do punków, ale ta muzyka odpowiada mi jak najbardziej. Cool Inna sprawa, że później w Jarocinie zaczęła się seria zadym, odkąd drogi punków i skinheadów się rozeszły.

Post został pochwalony 0 razy
Irsko


Dołączył: 16 Paź 2006
Posty: 1186
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 1/3
Skąd: Skarzysko
spacer
Zobacz profil autora
Post Temat postu:
Nesądziłem ze na forum jest fan Running Wild.Port Royal, wolałem niz Roger'a.Bo Metallica to znana ekipa.Accept juz mniej,ale moze skoro jest fan Running Wild,to i Accept jest kojazony

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Irsko dnia Nie 22:22, 30 Gru 2007, w całości zmieniany 1 raz
RTS


Dołączył: 31 Maj 2006
Posty: 6271
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 4 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Łódź
spacer
Zobacz profil autora
Post Temat postu:
Irsko napisał:
Nesądziłem ze na forum jest fan Running Wild.Port Royal, wolałem niz Roger'a
Czy fan... Rolling Eyes Nigdy nie bylem (niestety) na ich koncercie.. . Laughing Jednak podoba mi się ta muzyka. Manowar, czy Running Wild lubię właśnie dlatego, że ciekawie brzmi metal z dodatkiem mieszanek folkowych, motywy pieśni rycerskich (nawet średniowiecznych) w utworach Manowar, czy motywy szantowe i pirackie w Running. Chociaż wspomniałem tylko o jednym albumie, "Under Jolly..." nie jest jedynym krążkiem, który mi się podoba, choć dla mojego ucha jest chyba jednak na pierwszym miejscu. Niemniej jednak "Port Royal" jest równie konkretne, szczególne miejsce zajmuje też "Rivalry". Co do Accept, to już nieco mniej, chociaż i tu są ciekawe wstawki, jak choćby w "Metal Heart". Smile
Cieszę się, że nie jestem jedynym, który widzi w heavy-metalu tamtych lat coś wyjątkowego. Very Happy

A wracając jeszcze do Endriu... Z rocka zbaczałeś nieco w kierunku disco, można by rzec śladem np. Bee Gees... Ja w nieco innym kierunku, w kierunku bluesa... szczególnie J. Joplin... Również Tina wraz z Ike'iem wydali parę ładnych kawałków i np. jak nie akceptuję coverów, to owo "Rollin' on the River" wyszło im nawet jeszcze lepie, niż to w wykonaniu CCR. Smile

Post został pochwalony 0 razy
Irsko


Dołączył: 16 Paź 2006
Posty: 1186
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 1/3
Skąd: Skarzysko
spacer
Zobacz profil autora
Post Temat postu:
RTS napisał:
Irsko napisał:
Nesądziłem ze na forum jest fan Running Wild.Port Royal, wolałem niz Roger'a
Czy fan... Rolling Eyes Nigdy nie bylem (niestety) na ich koncercie.. . Laughing Jednak podoba mi się ta muzyka. Manowar, czy Running Wild lubię właśnie dlatego, że ciekawie brzmi metal z dodatkiem mieszanek folkowych, motywy pieśni rycerskich (nawet średniowiecznych) w utworach Manowar, czy motywy szantowe i pirackie w Running. Chociaż wspomniałem tylko o jednym albumie, "Under Jolly..." nie jest jedynym krążkiem, który mi się podoba, choć dla mojego ucha jest chyba jednak na pierwszym miejscu. Niemniej jednak "Port Royal" jest równie konkretne, szczególne miejsce zajmuje też "Rivalry". Co do Accept, to już nieco mniej, chociaż i tu są ciekawe wstawki, jak choćby w "Metal Heart". Smile
Fakt,jest nawet w Running Wild taki kawałek instrumentalny przypomonajacy muzyke z czasow legedy Robin Hooda.Accept w Metal Heart fenomenalnie wkonponował Von Beethovena
RTS napisał:
Cieszę się, że nie jestem jedynym, który widzi w heavy-metalu tamtych lat coś wyjątkowego. Very Happy
W nowej fali Heawy Matalu juz niema tego co kiedys,nawet Metallica jest komerchą

Post został pochwalony 0 razy
RTS


Dołączył: 31 Maj 2006
Posty: 6271
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 4 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Łódź
spacer
Zobacz profil autora
Post Temat postu:
Irsko napisał:
W nowej fali Heawy Matalu juz niema tego co kiedys,
Niekoniecznie. Są nowe pomysły, jednak prawdą jest, że tamte utwory miały swój niezapomniany urok.

Irsko też napisał:
nawet Metallica jest komerchą
A co rozumiesz przez komerchę? Popularność?.. Zarobkowanie?.. Irek, nie ma zespołu, który nie zarabiałby kasy na graniu.

Post został pochwalony 0 razy
Irsko


Dołączył: 16 Paź 2006
Posty: 1186
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 1/3
Skąd: Skarzysko
spacer
Zobacz profil autora
Post Temat postu:
RTS napisał:
Niekoniecznie. Są nowe pomysły, jednak prawdą jest, że tamte utwory miały swój niezapomniany urok.
Mnie jakos te Spiktony czy Spikponty niebiorą

RTS napisał:
]A co rozumiesz przez komerchę? Popularność?.. Zarobkowanie?.. Irek, nie ma zespołu, który nie zarabiałby kasy na graniu.
Nie,kasa to ich sprawa.Ale juz niebrzmią tak jak niegdys Metallica.Newsted wlasnie z tej racj,niechciał juz grac w tym zespole.Bo zaprzedali brzmienia przechadzac w styl tych gradzowych kapel.Niby sa nowe czasy,i nowe granie.Ale pierwszych 5 płyt Metallicy,to klasyka metalu

Post został pochwalony 0 razy
RTS


Dołączył: 31 Maj 2006
Posty: 6271
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 4 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Łódź
spacer
Zobacz profil autora
Post Temat postu:
Irsko napisał:
Ale pierwszych 5 płyt Metallicy,to klasyka metalu
Dla mnie wszystkie za wyjątkiem "Saint Anger"...

Post został pochwalony 0 razy
Irsko


Dołączył: 16 Paź 2006
Posty: 1186
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 1/3
Skąd: Skarzysko
spacer
Zobacz profil autora
Post Temat postu:
RTS napisał:
Irsko napisał:
Ale pierwszych 5 płyt Metallicy,to klasyka metalu
Dla mnie wszystkie za wyjątkiem "Saint Anger"...
Roznie z tym bywa.Niektorzy mowią ze Metallica skonczyła sie na ...And Justice for All

Post został pochwalony 0 razy
endriu60


Dołączył: 24 Gru 2006
Posty: 1822
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 2/3

spacer
Zobacz profil autora
Post Temat postu:
Tak sie przygladam waszej dyskusji i jednak wiecej racji przyznaje RTS-owi...
Tak na wstepie to chcialem zaczac od tego ze prozno szukac na swiatowych listach wszech czasow niemieckich grup metalowych,z całym uznaniem dla ich działalnosci...
Prekursorami byli i zawsze beda brytyjskie grupy i to inni uczyli sie od nich stawiania pierwszych krokow na scenie Wink
Z całym szacunkiem dla Accept czy Running,bo brzmienie maja jak na niemcow rewelacyjne ale wokal daje wiele do rzyczenia...
hmmm ten niemiecki akcent Wink do Judasow jednak wiele im brakuje,mnie osobiscie podobal sie Saxon...
Irek piszesz ze rock to teraz jedna wielka komercha,ale coz to innego jak zachwalany przez ciebie Accept i kompozycje w ich grze wirtuoza symfoni,to nalezy do wspomnianej przez ciebie komerchy,a nie zarabianie czy popularnosc..
Rocka nie da sie zmodernizowac,poprzez wprowadzanie elementow symfoni,bo wtedy nie bedzie to klasyka...
a w dzisiejszej muzie ta komercha jest az nadto widoczna..

mam pytanie pamietacie jak sie nazywala grupa rockowa z NRD,ktora byla prekursorem rozwoju metalu w niemczech?

Post został pochwalony 0 razy
endriu60


Dołączył: 24 Gru 2006
Posty: 1822
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 2/3

spacer
Zobacz profil autora
Post Temat postu:
RTS napisał:
A wracając jeszcze do Endriu... Z rocka zbaczałeś nieco w kierunku disco, można by rzec śladem np. Bee Gees... Ja w nieco innym kierunku, w kierunku bluesa... szczególnie J. Joplin... Również Tina wraz z Ike'iem wydali parę ładnych kawałków i np. jak nie akceptuję coverów, to owo "Rollin' on the River" wyszło im nawet jeszcze lepie, niż to w wykonaniu CCR. Smile


Tak zgadza sie,to jest drugi rodzaj muzyki ktorej słucham,moze nie chodzi tu o zbaczanie,ale raczej o to ze muzyka bardzo na mnie elektryzuje i nie trzymam sie jednego jej rodzaju...
Z charakteru naleze do osob niezwykle dynamicznych i z wielka ekspresja,a jako ze lubie bardzo tanczyc to moze wlasnie dlatego ten rodzaj muzy ze wzgledu na rytm jaki w sobie posiada Wink

Nie potrafie sobie jakos teraz wyobrazic sytuacji gdzie podczas nagrania studyjnego Purpli,w rytm ognistej kuli bawila sie cale studio Wink

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez endriu60 dnia Wto 21:53, 01 Sty 2008, w całości zmieniany 1 raz
Irsko


Dołączył: 16 Paź 2006
Posty: 1186
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 1/3
Skąd: Skarzysko
spacer
Zobacz profil autora
Post Temat postu:
endriu60 napisał:
Irek piszesz ze rock to teraz jedna wielka komercha,ale coz to innego jak zachwalany przez ciebie Accept i kompozycje w ich grze wirtuoza symfoni,to nalezy do wspomnianej przez ciebie komerchy,a nie zarabianie czy popularnosc..
Rocka nie da sie zmodernizowac,poprzez wprowadzanie elementow symfoni,bo wtedy nie bedzie to klasyka...
a w dzisiejszej muzie ta komercha jest az nadto widoczna..
Najbardziej w Heawy Metalu cenie muzyke,wokal to jak kolejna gitara.Takich angielskich grup jak B.S czy J.P nieceniłem,bo tam wokalisci byli przed zespołem,jak Rabczewska w zespole Virgin.Co było komercyjnego w Hetal Heart Acceptu z kawałkiem z Von Beethovena?Symfonia przeciez komercyjna niebyła wowczas

Post został pochwalony 0 razy
Pucek
Administrator

Dołączył: 15 Paź 2005
Posty: 1121
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Poznań
spacer
Zobacz profil autora
Post Temat postu:
1. 'Killing me softly' - zdaje mi się RTS-ie ze pomylilo Ci sie Bee Gees z Fugees, które swego czasu zagrało ten utwór. Oryginalnym wykonawcą tego hitu jest Roberta Flack.

2. 'Like a rolling stone' najbardziej mi sie podobalo w wykonaniu Hendrixa.

3. Rolling Stones - kapitalny zespół!
- Satisfaction
- Miss you
- Angie
- Sympathy for the devil
- Anybody seen my baby
- Wild horses
- Beast of burden
- Brown Sugar
i many more, naprawde!!!

Post został pochwalony 0 razy
RTS


Dołączył: 31 Maj 2006
Posty: 6271
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 4 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Łódź
spacer
Zobacz profil autora
Post Temat postu:
Pucenty napisał:
1. 'Killing me softly' - zdaje mi się RTS-ie ze pomylilo Ci sie Bee Gees z Fugees, które swego czasu zagrało ten utwór. Oryginalnym wykonawcą tego hitu jest Roberta Flack.
Tak, zgadza się. Smile

Post został pochwalony 0 razy
Masahiko


Dołączył: 20 Lis 2005
Posty: 5414
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Nowy Sącz
spacer
Zobacz profil autora
Post Temat postu:
Pucek napisał:

3. Rolling Stones - kapitalny zespół!
- Satisfaction



Ten utwór kojarzy mi się tylko z jednym: nagim kolegą, który urządził nam małe show. Zakryty jedynie gitarą latał po całym domu śpiewając tą piosenkę. Piękne czasy licealne...

Post został pochwalony 0 razy
endriu60


Dołączył: 24 Gru 2006
Posty: 1822
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 2/3

spacer
Zobacz profil autora
Post Temat postu:
Irsko napisał:
endriu60 napisał:
Irek piszesz ze rock to teraz jedna wielka komercha,ale coz to innego jak zachwalany przez ciebie Accept i kompozycje w ich grze wirtuoza symfoni,to nalezy do wspomnianej przez ciebie komerchy,a nie zarabianie czy popularnosc..
Rocka nie da sie zmodernizowac,poprzez wprowadzanie elementow symfoni,bo wtedy nie bedzie to klasyka...
a w dzisiejszej muzie ta komercha jest az nadto widoczna..
Najbardziej w Heawy Metalu cenie muzyke,wokal to jak kolejna gitara.Takich angielskich grup jak B.S czy J.P nieceniłem,bo tam wokalisci byli przed zespołem,jak Rabczewska w zespole Virgin.


No to jestesmy odmiennego zdania,a inaczej mowiac mamy inne upodobania w muzyce rockowej...
Dla mnie wokal charakteryzuje styl zespolu,zauwaz ze wszystkie wybitne grupy rockowe mialy w swoich skladach glosy nie do podrobienia,takze haryzma na scenie tych gwiazd byla wyjatkowa..
Ironsi np.dlugo szukali odpowiedniego wokalu zanim zaczeli byc zauwazani,zmieniali wszystko ale dopiero jak przyszedl Dickinson zyskali popularnosc..
W Purplach np.liderem był Blackmore,a nie Gllan,stad czeste ich rostania,zatem nie zawsze wokal jest przed zespolem...
Zreszta tak naprawde to w tych wybitnych grupach ci najlepsi pomimo czestych zmian nie potrafili bez siebie funkcjonowac...
Swoja droga to nie dziwie sie ze w Black Sabbat wokal,odgrywal najwazniejsza role.Ozborn i Gillan to jednak fenomen.

Irsko napisał:
Co było komercyjnego w Hetal Heart Acceptu z kawałkiem z Von Beethovena?


Własnie ten kawalek wielkiego mistrza...
to sa tricki ktore maja na celu zdobycie wiekszej popularnosci...

To co pisalem wczesniej rocka nie da sie zmodernizowac,poprzez wprowadzanie elementow symfoni,bo wtedy nie bedzie to klasyka,tylko plagiat

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez endriu60 dnia Śro 23:00, 02 Sty 2008, w całości zmieniany 1 raz
Irsko


Dołączył: 16 Paź 2006
Posty: 1186
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 1/3
Skąd: Skarzysko
spacer
Zobacz profil autora
Post Temat postu:
endriu60 napisał:
No to jestesmy odmiennego zdania,a inaczej mowiac mamy inne upodobania w muzyce rockowej...
Dla mnie wokal charakteryzuje styl zespolu,zauwaz ze wszystkie wybitne grupy rockowe mialy w swoich skladach glosy nie do podrobienia,takze haryzma na scenie tych gwiazd byla wyjatkowa..
Rozne sa gusta.Mnie nawet w klasycznej niepodoba sie wokal.Bo to zagłuszanie piekna czystej muzyki.W Heawy Metalu czy Rocku jak sie wkomponuje taki w muzyke to jest wpozondku.Ale jak robi cyrk,lansujac sie,to juz jest brzydkie.W G'n'R zanim wywalilem kasety tej ekipy,słynna sprawa wypowiedzi Axl'a,ze niezagra nigdy Zydą i Polaką.To i tak z tej ekipy wolałem Slash'a niz Axl'a.Najwiekszą haryzme w AC/DC ma Angus,a to nie wokalista
endriu60 napisał:
Ironsi np.dlugo szukali odpowiedniego wokalu zanim zaczeli byc zauwazani,zmieniali wszystko ale dopiero jak przyszedl Dickinson zyskali popularnosc..
Fakt to jest bezsprzeczny,z tym wyjątkiem ze Iron Maiden to rowiez słynna maskotka,ktora harakteryzuje te grupe
endriu60 napisał:
W Purplach np.liderem był Blackmore,a nie Gllan,stad czeste ich rostania,zatem nie zawsze wokal jest przed zespolem...
Bardziej tworcze jet kiedy niema takiego lidera wokalisty.Matalica to Lars i James.AC/DC to Angus Yong,no i Brian Johson.Runnung Wild tez niema takiego lidera

endriu60 napisał:
Własnie ten kawalek wielkiego mistrza...
to sa tricki ktore maja na celu zdobycie wiekszej popularnosci...

To co pisalem wczesniej rocka nie da sie zmodernizowac,poprzez wprowadzanie elementow symfoni,bo wtedy nie bedzie to klasyka,tylko plagiat
Metallica zagrała cały koncert z symfonią,przestawili sie na grandz,to było komercyjne.Beethoven jest zadldwie solowką w Metal Heart

Post został pochwalony 0 razy
RTS


Dołączył: 31 Maj 2006
Posty: 6271
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 4 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Łódź
spacer
Zobacz profil autora
Post Temat postu:
Endriu napisał:
Dla mnie wokal charakteryzuje styl zespolu,zauwaz ze wszystkie wybitne grupy rockowe mialy w swoich skladach glosy nie do podrobienia,takze haryzma na scenie tych gwiazd byla wyjatkowa..
Zgadzam się, choć nie do końca. Myślę, że tu zarówno jak i wokal tak i muzyka jest ważna. Po prostu dla mnie zarówno muzyka bez dobrego wokalu, jak i wokal bez tego brzmienia gitarowego, to jak komputer bez prądu. Wink

Endriu napisał:
Własnie ten kawalek wielkiego mistrza...
to sa tricki ktore maja na celu zdobycie wiekszej popularnosci... To co pisalem wczesniej rocka nie da sie zmodernizowac,poprzez wprowadzanie elementow symfoni,bo wtedy nie bedzie to klasyka,tylko plagiat
No tu się raczej nie zgodzę. Gdyby nie owo "modernizowanie", czy wprowadzanie różnych elementów, to rock nigdy nie rozwinąłby się z poziomu klasycznego, nigdy nie ewoluowałby do innych stylów muzy. Nie byłoby hard rock'a, rock'a psychodelicznego, alternatywnego, nie byłoby metalu, grange'u, gotyku i in. Wink

Irsko napisał:
Metallica zagrała cały koncert z symfonią,przestawili sie na grandz,to było komercyjne.Beethoven jest zadldwie solowką w Metal Heart
Tak widzę, że spieracie się w sumie o to, co jest tą "komerchą".
Dla mnie nie jest komerchą zespół, który jest popularny, czy kultowy, bo jest popularny. Dla mnie komerchą staje się wtedy, kiedy ze względu na swoją popularność zaczyna być lansowany przez wytwórnie i leci na kesę za wszelką cenę, bo coś jest w danej chwili dochodowe. Albo inaczej: dla mnie komerchą jest taki zespół, który nastawia się tylko i wyłącznie na zarobienie mamony, nie zaś na tworzenie muzyki, taki zespół, który będzie zmieniał styl i muzykę ze względu na chwilową koniunkturę, taki zespół, który -jak popularny jest rock- będzie grał rocka, a jak popularny stanie się rap, to będzie nagle rapować. Tak samo jest ze słuchaczami, którzy słuchają takiego rodzaju muzyki, który w danej chwili jest -że tak powiem- na topie. Ja natomiast lubię muzykę grange'ową, np. Nirvany. I zapewniam, że nie od tego momentu, kiedy Nirvana stała się popularna w radiowych listach przebojów. Słuchałem jej niemal od początku (no, powiedzmy od połowy lat 90-tych Smile ). Kurtowi np. nigdy nie zależało na byciu na topie. No dobrze, ktoś powie, że jemu zależało na drugach, ale to bzdura. Miał swoje problemy i stąd drugi. A tymi problemami była np. sława, popularność, z którymi sobie nie radził. Jednak np. Offspring uległ komercji, zeszli z wcześniej obranej drogi, dlatego podoba mi się jedynie ich wcześniejsza muzyka ("Smash" i wcześniejsze krążki). Późniejsze ich utwory, raz że nie podobały mi się, dwa, że budziło to we mnie lekki niesmak, gdyż poszli za rynkiem, tj. za chwilowym popytem.

Post został pochwalony 0 razy
KathiSwdn


Dołączył: 03 Sty 2008
Posty: 9
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Świdwin
spacer
Zobacz profil autora
Post Temat postu:
Laughing Ja słucham przeważnie Trance,House,Club & Electro ;]
Laughing Pidżama Porno itp.
Laughing HH : K44, PKT, Mor Wa, ( ale to tylko czasami hihi )
Laughing I troszke zamulających piosenek tez by sie znalazlo gdzies na kompie ;]
Laughing Troche Pop'u (to nie rzadkość ;] )
Laughing PRZERÓBKI , RMX , ;] ;*
Laughing Sylver mmm.... (zarazil mnie moj byly chlopak ;* hehe )

Post został pochwalony 0 razy
Irsko


Dołączył: 16 Paź 2006
Posty: 1186
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 1/3
Skąd: Skarzysko
spacer
Zobacz profil autora
Post Temat postu:
RTS napisał:
Tak widzę, że spieracie się w sumie o to, co jest tą "komerchą".
Dla mnie nie jest komerchą zespół, który jest popularny, czy kultowy, bo jest popularny.
Zgadza sie,zadna to komercha jesli zespoł zarabia kase,bo jesli grają ekstra to są warci takich pieniedzy jakie zarabiają.Taj jest przeciez tez w piłce noznej
RTS napisał:
Dla mnie komerchą staje się wtedy, kiedy ze względu na swoją popularność zaczyna być lansowany przez wytwórnie i leci na kesę za wszelką cenę, bo coś jest w danej chwili dochodowe. Albo inaczej: dla mnie komerchą jest taki zespół, który nastawia się tylko i wyłącznie na zarobienie mamony, nie zaś na tworzenie muzyki, taki zespół, który będzie zmieniał styl i muzykę ze względu na chwilową koniunkturę, taki zespół, który -jak popularny jest rock- będzie grał rocka, a jak popularny stanie się rap, to będzie nagle rapować. Tak samo jest ze słuchaczami, którzy słuchają takiego rodzaju muzyki, który w danej chwili jest -że tak powiem- na topie
Zgadzam sie w 100%

Post został pochwalony 0 razy
endriu60


Dołączył: 24 Gru 2006
Posty: 1822
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 2/3

spacer
Zobacz profil autora
Post Temat postu:
RTS napisał:
Endriu napisał:
Dla mnie wokal charakteryzuje styl zespolu,zauwaz ze wszystkie wybitne grupy rockowe mialy w swoich skladach glosy nie do podrobienia,takze haryzma na scenie tych gwiazd byla wyjatkowa..
Zgadzam się, choć nie do końca. Myślę, że tu zarówno jak i wokal tak i muzyka jest ważna. Po prostu dla mnie zarówno muzyka bez dobrego wokalu, jak i wokal bez tego brzmienia gitarowego, to jak komputer bez prądu. Wink


Chyba sie nie zrozumielismy,dla tego rodzaju muzyki jakim jest rock oczywista rzecza jest wspoldzialanie tych dwoch elementow..
Ja tylko chcialem zwrocic uwage Irkowi ze sama muza i jej tworzenie mozna szukac np.w elektronicznej czy klasycznej..
W rocku wokal jednak to podstawa,a z wypowiedzi Irka wynikalo ze liczy sie tylko muza z czym sie nie zgadzam...

RTS napisał:
Endriu napisał:
Własnie ten kawalek wielkiego mistrza...
to sa tricki ktore maja na celu zdobycie wiekszej popularnosci... To co pisalem wczesniej rocka nie da sie zmodernizowac,poprzez wprowadzanie elementow symfoni,bo wtedy nie bedzie to klasyka,tylko plagiat
No tu się raczej nie zgodzę. Gdyby nie owo "modernizowanie", czy wprowadzanie różnych elementów, to rock nigdy nie rozwinąłby się z poziomu klasycznego, nigdy nie ewoluowałby do innych stylów muzy. Nie byłoby hard rock'a, rock'a psychodelicznego, alternatywnego, nie byłoby metalu, grange'u, gotyku i in. Wink


Alez on sie pieknie rozwijal do momentu powolnego odejscia od klasyki.
nowe style zgadzam sie to byl prawidlowy rozwoj w tej branzy artystycznej,powracanie do korzeni przez powstanie punka mialo o tym swiadczyc...
co innego jednak sposob w jakim sie to odbywalo znam to doskonale od korzeni slynny Jarocin,dla mnie ten styl nie ma nic wspolnego z rock n rollem..
Kazdy ma swoje upodobania dla mnie jednak klasyka to hard i metal w punku ta ewolucja poszla tak daleko ze stalo sie to wielka komercha na ktorej w polsce czele stoi Pan Owsiak
Podobnie ma sie rzecz przez wprowadzanie elemntow muzyki klasycznej do rocka..
dla mnie kazdy gatunek muzy jest jedyny w swoim rodzaju,mozna go ulepszac jednak zdecydowanie we wlasnym stylu...



RTS napisał:
Irsko napisał:
Metallica zagrała cały koncert z symfonią,przestawili sie na grandz,to było komercyjne.Beethoven jest zadldwie solowką w Metal Heart
Tak widzę, że spieracie się w sumie o to, co jest tą "komerchą".
Dla mnie nie jest komerchą zespół, który jest popularny, czy kultowy, bo jest popularny. Dla mnie komerchą staje się wtedy, kiedy ze względu na swoją popularność zaczyna być lansowany przez wytwórnie i leci na kesę za wszelką cenę, bo coś jest w danej chwili dochodowe. Albo inaczej: dla mnie komerchą jest taki zespół, który nastawia się tylko i wyłącznie na zarobienie mamony, nie zaś na tworzenie muzyki, taki zespół, który będzie zmieniał styl i muzykę ze względu na chwilową koniunkturę, taki zespół, który -jak popularny jest rock- będzie grał rocka, a jak popularny stanie się rap, to będzie nagle rapować.


to taki pierwszy przyklad z brzegu z naszej rodzimej branzy muzycznej "Kombii",pewnie troche zamiesza twojej koncepcji,bo jest kultowy i obecnie popularny czyli nie jest komercyjny,z drugiej strony jednak lansowany jest nieprzecietnie czyli kasiora i chwilowa koniunktura..
Ja jednak nie mam nic przeciwko temu,takie jest zapotrzebowanie na rynku i uwazam ze jest ok,a ze przy okazji zarobia to ich sprawa,najwazniejsze ze na tym nie zarabia caly swiat...

RTS napisał:
Tak samo jest ze słuchaczami, którzy słuchają takiego rodzaju muzyki, który w danej chwili jest -że tak powiem- na topie.


Dla mnie rozwoj muzyczny to poszukiwanie nieustannie nowych wrażen..

ostatnio uświadomiłem sobie, że uwielbiam artystów, którzy nie ukierunkowuja sie w jednym gatunku, maja swój styl,i cięzko ich zaszuflakować - taka muzyka sie poprostu nie nudzi.

nie sadzisz ze czesto jest tak, ze osoby ktore prezentuja taki styl bycie, ubior, zachowanie,to w gruncie rzeczy sluchaja bardzo hermetycznej muzyki i nie maja bladego pojecia o pieknym, kwiecistym ogrodzie muzycznym ?
dlatego odrzucaja wszelkie inne gatunki muzy,mnie to dziwi takie zachowanie chyba jednak wnetrze ich nie czuje piekna muzy w całej okazalosci..

Ostatnio np.jestem fanem Petry Marklund,ktora notabene zaczynala tez rockowo,odnalazla sie jednak w Dance i to jest piekne,robi to bardzo dobrze,ma piekny glos...wcale nie z playbecku jak wiekszosc twierdzi i nie musi byc komercyjna choc lansuja ja na calym swiecie, jest piekna kobieta,jednak tego na scenie nie pokazuje,wrecz tuszuje swoja urode i wdzieki,ale wcale to nie przeszkadza aby miala rzesze fanow...

RTS napisał:
Ja natomiast lubię muzykę grange'ową, np. Nirvany. I zapewniam, że nie od tego momentu, kiedy Nirvana stała się popularna w radiowych listach przebojów. Słuchałem jej niemal od początku (no, powiedzmy od połowy lat 90-tych Smile ). Kurtowi np. nigdy nie zależało na byciu na topie. No dobrze, ktoś powie, że jemu zależało na drugach, ale to bzdura. Miał swoje problemy i stąd drugi. A tymi problemami była np. sława, popularność, z którymi sobie nie radził. Jednak np. Offspring uległ komercji, zeszli z wcześniej obranej drogi, dlatego podoba mi się jedynie ich wcześniejsza muzyka ("Smash" i wcześniejsze krążki). Późniejsze ich utwory, raz że nie podobały mi się, dwa, że budziło to we mnie lekki niesmak, gdyż poszli za rynkiem, tj. za chwilowym popytem.


Tak sobie mysle ze jestes wielkim fanaem Cobaina i tego co zrobil dla muzyki z tego gatunku,stad Twoj zal ,mysle jednak ze Nirvanna to fenomen,dlatego inni zaczeli ulegac komercji,aby cos osiagnac..
Nie wiem moze jest tak ze nie lubie Punka,ale jestem zdania ze ten gatunek to jedna wielka komercha,szczegolnie gdy ostatnio w swoim miescie moglem posluchac polskiej grupy Farben Lehre,dla mnie zenada...

Post został pochwalony 0 razy
endriu60


Dołączył: 24 Gru 2006
Posty: 1822
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 2/3

spacer
Zobacz profil autora
Post Temat postu:
rmx jednego z wielkich przebojow grupy Alphaville..."Sounds like a melody"
dla mnie swietna przerobka...

[link widoczny dla zalogowanych]

Post został pochwalony 0 razy
RTS


Dołączył: 31 Maj 2006
Posty: 6271
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 4 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Łódź
spacer
Zobacz profil autora
Post Temat postu:
Endriu napisał:
Kazdy ma swoje upodobania dla mnie jednak klasyka to hard i metal w punku ta ewolucja poszla tak daleko ze stalo sie to wielka komercha na ktorej w polsce czele stoi Pan Owsiak
Wybacz, ale to już zwyczajna bzdura. Smile Komercyjne to jest dla mnie Roskilde, nie zaś PW, gdzie grają praktycznie za darmo, dla samej muzyki. I tam od zawsze był rock.
A tak poza tym gdzie widzisz tę "komerchę" w polskim punku??

Endriu też napisał:
Podobnie ma sie rzecz przez wprowadzanie elemntow muzyki klasycznej do rocka..
Tu też nie mogę się zgodzić. Dla mnie jest to jakieś urozmaicenie rocka. Czy muzyka klasyczna jest tak popularna i chodliwa? Owszem, sporo jest osób, które ją słuchają, jednak nie jest tak powszechna, żeby mieli ją puszczać w stacjach radiowych, czy MTV. Smile

Endriu ponadto napisał:
to taki pierwszy przyklad z brzegu z naszej rodzimej branzy muzycznej "Kombii",pewnie troche zamiesza twojej koncepcji,bo jest kultowy i obecnie popularny czyli nie jest komercyjny,z drugiej strony jednak lansowany jest nieprzecietnie czyli kasiora i chwilowa koniunktura..
I dla mnie ten zespół jest komercyjny. Chociaż w sumie nie wiem, jaką teraz muzykę grają... Rolling Eyes

Endriu60 napisał:
Dla mnie rozwoj muzyczny to poszukiwanie nieustannie nowych wrażen..
A to chyba kłóci się nieco z tym, co napisałeś wcześniej... Wink

Endriu napisał:
nie sadzisz ze czesto jest tak, ze osoby ktore prezentuja taki styl bycie, ubior, zachowanie,to w gruncie rzeczy sluchaja bardzo hermetycznej muzyki i nie maja bladego pojecia o pieknym, kwiecistym ogrodzie muzycznym ?
To zależy od samego twórcy... Jeśli gra dobrą muzykę, to mnie to nie przeszkadza.

Endriu napisał:
dlatego odrzucaja wszelkie inne gatunki muzy,mnie to dziwi takie zachowanie chyba jednak wnetrze ich nie czuje piekna muzy w całej okazalosci..
Dobrze. Niech rozwijają się muzycznie, niech poszerzają swoje horyzonty, ale niech robią to dla owego poszerzania horyzontów, a nie dla samej mamony, bo akurat na dany rodzaj muzyki jest zapotrzebowanie.

Endriu napisał:
Ostatnio np.jestem fanem Petry Marklund,ktora notabene zaczynala tez rockowo,odnalazla sie jednak w Dance i to jest piekne,robi to bardzo dobrze,ma piekny glos...wcale nie z playbecku jak wiekszosc twierdzi i nie musi byc komercyjna choc lansuja ja na calym swiecie, jest piekna kobieta,jednak tego na scenie nie pokazuje,wrecz tuszuje swoja urode i wdzieki,ale wcale to nie przeszkadza aby miala rzesze fanow...
Jeżeli jest rzeczywiście w ytm dobra, więc niech to robi. I jeśli faktycznie w rock'u nie mogła się odnaleźć, a muzyka dance jej wychodzi, to OK. Ale nie sądzę, że wybrała dance tylko dla tej muzyki. Dance jest mocno lansowany, skomercjalizowany i bardziej dochodowy.

Endriu napisał:
Tak sobie mysle ze jestes wielkim fanaem Cobaina i tego co zrobil dla muzyki z tego gatunku,stad Twoj zal ,mysle jednak ze Nirvanna to fenomen,dlatego inni zaczeli ulegac komercji,aby cos osiagnac..
Bo ja wiem, czy jestem fanem Nirvany? Rolling Eyes Poniekąd tak, ale generalnie lubię grunge, to brzmienie. W zasadzie głownie jest to Nirvana Laughing ale z wcześniejszych też Soundgarden.
A jeśli chodzi o następców, to zapewne i musieli ulec komercjalizacji... Może nie mieli dobrej sytuacji finansowej. Mam znajomych, którzy grają w punkowej kapeli, sam pogrywałem kiedyś z kumplami rock'a i wiem, że utrzymanie kapeli nie jest tanie. To sprzęt wszelakiego rodzaju, to sala, to prąd...
Tu jednak chodzi przede wszystkim o dobrą muzykę, o talent. Dobry talent i piękna muzyka wystarczą do "przebaczenia" - że tak powiem- komercji.

Endriu napisał:
Nie wiem moze jest tak ze nie lubie Punka,ale jestem zdania ze ten gatunek to jedna wielka komercha
Być może nie lubisz po prostu, ale twierdzenie, że punk jest jedną wielką komerchą ma się tak, jak stwierdzenie, że Ziemia jest w NGC 81 a nie w Naszej Galaktyce. Smile

Endriu napisał:
szczegolnie gdy ostatnio w swoim miescie moglem posluchac polskiej grupy Farben Lehre,dla mnie zenada...
Cóż... Nie słucham generalnie FL, ale niektóre kawałki mają naprawdę dobre. Miałem okazję posłuchać ich na żywo 2 i pół roku temu na PW i nie wypadli tak źle. Smile

Post został pochwalony 0 razy
Irsko


Dołączył: 16 Paź 2006
Posty: 1186
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 1/3
Skąd: Skarzysko
spacer
Zobacz profil autora
Post Temat postu:
endriu60 napisał:
.
Ja tylko chcialem zwrocic uwage Irkowi ze sama muza i jej tworzenie mozna szukac np.w elektronicznej czy klasycznej..
W rocku wokal jednak to podstawa,a z wypowiedzi Irka wynikalo ze liczy sie tylko muza z czym sie nie zgadzam...
Jakies tam znaczenie w metalu wolal ma.Bez wokalu metal,czy rock stał by sie muzyką instrumantalną.Ale wypychanie sie przed szereg,jest lekkim przegieciem

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Irsko dnia Nie 19:39, 06 Sty 2008, w całości zmieniany 1 raz
endriu60


Dołączył: 24 Gru 2006
Posty: 1822
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 2/3

spacer
Zobacz profil autora
Post Temat postu:
RTS napisał:
Endriu napisał:
Kazdy ma swoje upodobania dla mnie jednak klasyka to hard i metal w punku ta ewolucja poszla tak daleko ze stalo sie to wielka komercha na ktorej w polsce czele stoi Pan Owsiak
Wybacz, ale to już zwyczajna bzdura. Smile Komercyjne to jest dla mnie Roskilde, nie zaś PW, gdzie grają praktycznie za darmo, dla samej muzyki. I tam od zawsze był rock.
A tak poza tym gdzie widzisz tę "komerchę" w polskim punku??


Nie interesuje sie punkiem,ale to nie znaczy ze nic o nim nie wiem,czasy ich swietnosci skonczyly sie w latach 80,teraz zostaly kultowe zespoly,ktore przetrwały,a ktore czesto wystepuja na roznego rodzaju festynach zatem nie ma mowy o darmowej grze imprezy typu Jarocin czy Woodstock nie maja nic wspolnego z tymi w latach 70 i 80,wtedy przyjezdzali aby sie promowac i w przyszlosci koncertowac,natomiast teraz po to aby utrzymac sie na rynku muzycznym w celu uprawiania chałtury.Wogole ilosc styli jakie powstaly w ostatnich latach jest zatrwazajaca,trudno sie w tym polapac.

Za tydzien WOSP,zaszczytny cel wesprzec potrzebujacych,jakos jednak nie wierze w bezinteresownosc przedsiewziecia..
Takie jest moje zdanie,ale moze sie myle,jednak nie sadze aby obecnie przy braku popularnosci tym gatunkiem muzyki,nie chodzilo o komercje,jakos te darmowe granie do mnie nie przemawia Wink

RTS napisał:
Endriu też napisał:
Podobnie ma sie rzecz przez wprowadzanie elemntow muzyki klasycznej do rocka..
Tu też nie mogę się zgodzić. Dla mnie jest to jakieś urozmaicenie rocka. Czy muzyka klasyczna jest tak popularna i chodliwa? Owszem, sporo jest osób, które ją słuchają, jednak nie jest tak powszechna, żeby mieli ją puszczać w stacjach radiowych, czy MTV. Smile


Tak...ale popularnosc moze wzrosnac,wlasnie ze wzgledu na te nowinki,ktore przyciagna sluchaczy...niekoniecznie fanow tego gatunku muzyki..

Co do urozmaicenia to raczej przez tworzenie wlasnych kompozycji opartej na klasyce rocka,brzmienie gitar to jak systemy w totka moze trwac w nieskonczonosc...

RTS napisał:
Endriu ponadto napisał:
to taki pierwszy przyklad z brzegu z naszej rodzimej branzy muzycznej "Kombii",pewnie troche zamiesza twojej koncepcji,bo jest kultowy i obecnie popularny czyli nie jest komercyjny,z drugiej strony jednak lansowany jest nieprzecietnie czyli kasiora i chwilowa koniunktura..
I dla mnie ten zespół jest komercyjny. Chociaż w sumie nie wiem, jaką teraz muzykę grają... Rolling Eyes


Dla mnie tez Wink chociaz kultowy...graja teraz podobnie jak kiedys,tylko bez elementow elektroniki,bo nie ma Losowskiego..

RTS napisał:
Endriu60 napisał:
Dla mnie rozwoj muzyczny to poszukiwanie nieustannie nowych wrażen..
A to chyba kłóci się nieco z tym, co napisałeś wcześniej... Wink


Czemu?dlatego ze jestem otwarty na inne style..
Rock zawsze bedzie dla mnie tym na czym sie wychowalem i tym z czego powstaly inne rodzaje muzy...

RTS napisał:
Endriu napisał:
nie sadzisz ze czesto jest tak, ze osoby ktore prezentuja taki styl bycie, ubior, zachowanie,to w gruncie rzeczy sluchaja bardzo hermetycznej muzyki i nie maja bladego pojecia o pieknym, kwiecistym ogrodzie muzycznym ?
To zależy od samego twórcy... Jeśli gra dobrą muzykę, to mnie to nie przeszkadza.


mnie tez,byle nie bylo kiczu i chałtury

RTS napisał:
Endriu napisał:
dlatego odrzucaja wszelkie inne gatunki muzy,mnie to dziwi takie zachowanie chyba jednak wnetrze ich nie czuje piekna muzy w całej okazalosci..
Dobrze. Niech rozwijają się muzycznie, niech poszerzają swoje horyzonty, ale niech robią to dla owego poszerzania horyzontów, a nie dla samej mamony, bo akurat na dany rodzaj muzyki jest zapotrzebowanie.


Zgadzam sie...dla mamony nie...zapotrzebowanie tak... Wink

RTS napisał:
Endriu napisał:
]Ostatnio np.jestem fanem Petry Marklund,ktora notabene zaczynala tez rockowo,odnalazla sie jednak w Dance i to jest piekne,robi to bardzo dobrze,ma piekny glos...wcale nie z playbecku jak wiekszosc twierdzi i nie musi byc komercyjna choc lansuja ja na calym swiecie, jest piekna kobieta,jednak tego na scenie nie pokazuje,wrecz tuszuje swoja urode i wdzieki,ale wcale to nie przeszkadza aby miala rzesze fanow...
Jeżeli jest rzeczywiście w ytm dobra, więc niech to robi. I jeśli faktycznie w rock'u nie mogła się odnaleźć, a muzyka dance jej wychodzi, to OK. Ale nie sądzę, że wybrała dance tylko dla tej muzyki. Dance jest mocno lansowany, skomercjalizowany i bardziej dochodowy.


mysle jednak ze robi to ze wzgledu na popularnosc,bo ma wspanialy glos i swietnie spiewa,a przy okazji zarabia...
Bierze mniej za wystep jak Doda czy Kombii...

Post został pochwalony 0 razy
endriu60


Dołączył: 24 Gru 2006
Posty: 1822
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 2/3

spacer
Zobacz profil autora
Post Temat postu:
Irsko napisał:
endriu60 napisał:
.
Ja tylko chcialem zwrocic uwage Irkowi ze sama muza i jej tworzenie mozna szukac np.w elektronicznej czy klasycznej..
W rocku wokal jednak to podstawa,a z wypowiedzi Irka wynikalo ze liczy sie tylko muza z czym sie nie zgadzam...
Jakies tam znaczenie w metalu wolal ma.Bez wokalu metal,czy rock stał by sie muzyką instrumantalną.Ale wypychanie sie przed szereg,jest lekkim przegieciem


Jakies tam dobre Wink

A odnosnie szerego to doslownie i w przenosni stoja na pierwszym planie na scenie Wink
nie oczywiscie zartuje,jedno i drugie jest istotne w tego rodzaju muzyce...

Post został pochwalony 0 razy
RTS


Dołączył: 31 Maj 2006
Posty: 6271
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 4 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Łódź
spacer
Zobacz profil autora
Post Temat postu:
Endriu o punkowych kapelach napisał:
czasy ich swietnosci skonczyly sie w latach 80,teraz zostaly kultowe zespoly,ktore przetrwały,a ktore czesto wystepuja na roznego rodzaju festynach zatem nie ma mowy o darmowej grze
Hmm... Ciekawe... Rolling Eyes W 2006 roku po Polsce koncertował The Bill. I teraz niespodzianka dla Ciebie... Wink Koncertowali za darmo. Sam byłem na koncercie w Łodzi, więc wiem.
A poza tym, fakt, że ich czasy minęły, dobitnie świadczy o tym, że nie ulegają komercji. Przecież nie zmieniają swojej muzyki pod kontem koniunktury.
Ponadto niesłychane jest dla mnie posądzanie punkowych zespołów o "komerchę", bo w zasadzie punk jest antykomercyjny. Smile Smile

Endriu napisał:
imprezy typu Jarocin czy Woodstock nie maja nic wspolnego z tymi w latach 70 i 80,wtedy przyjezdzali aby sie promowac i w przyszlosci koncertowac,natomiast teraz po to aby utrzymac sie na rynku muzycznym w celu uprawiania chałtury.
Jeśli chodzi o Jarocin obecny, to zgadza się, że jest zwykłą komerchą. Toteż ja i moi znajomi nie planujemy się tam pojawić. I gwarantuję Ci, że ów festiwal w obecnej wersji nie zda próby czasu, właściwie już nie zdał. No chyba, że to będzie jużzupełnie inne widowisko, jakich w skomercjalizowanym świecie wiele. Ale próba sklonowania tamtego Jarocina zakończyła się fiaskiem totalnym i każda następna zakończy się podobnie. Smile Kilku moich znajomych, także tych, którzy pamiętają tamten Jarocin pojechała na ten pierwszy Jarocin-PRL i wróciła rozczarowana na całej linii. I gwarantuję Ci, że już nie pojedzie więcej. Zresztą w ubiegłym roku już ich tam nie było. Nasza paczka miała pojechać właśnie w minionym roku, (z ciekawości po prostu), ale ostatecznie zdecydowaliśmy się nie pojechać. I nie zamierzamy.
Co do Woodstock'u, to rozmawiamy o Przystanku Woodstock, a tego nie było w latach 70-tych i 80-tych.I gwarantuję Ci, że jest każdego roku pełno zesopłów często młodych, które tam właśnie się promują. Jedne lepsze, drugie gorsze, ale to oczywiste. I błędem jest twierdzenie, że grana jest tam tylko chałtura, jak to żeś określił.

Endriu napisał:
Czemu?dlatego ze jestem otwarty na inne style..
Nie. Smile Dlatego, że wcześniej coś przebąkiwałeś o tym, że np. wstawienie muzyki klasycznej, czy orkiestr dętych do metalu, czy rocka, to komercha i nie jest to żaden rozwój.

Endriu napisał:
Zgadzam sie...dla mamony nie...zapotrzebowanie tak... Wink
No i tu jest ta niekonsekwencja. Bo obecnie zapotrzebowanie, to w zasadzie mamona. Co innego, jeśli robią to dla tego, by się rozwijać i chcą zachować swoją niezależność artystyczną. Zaś zapotrzebowanie oznacza po prostu nastawienie się na handel. Bo komercha to właśnie handel muzyką, często za cenę zjechania dobrej muzy do poziomu owej chałtury, o której wspominasz.

Post został pochwalony 0 razy
Wyświetl posty z ostatnich:   
.
.
.
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Fani piłki nożnej! Strona Główna » Szatnia Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 19, 20, 21 ... 33, 34, 35  Następny
Strona 20 z 35

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB - Copyright © 2002-2004 the phpBB Group

JustFooty Theme v1.02 (readme) by Jakob Persson / Tesseract Media (copyright © 2004-2005 Jakob Persson)
In cooperation with BeautifulGame.net, forumthemes.org and bbstyles.net
.
. . .