RTS napisał:

Mam podejrzenie, że moja karta dźwiękowa poszła się tamtaramtać :/ , jednak nie mam osobnej karty, tylko zintegrowaną z płytą główną (tak mi się wydaje ). W związku z tym mam zapytanie: czy wystarczy, że kupię samą płytę (kokretnie VIA Realtek AC 97), czy tu trza cosik więcej?

a nie prościej kartę na PCI?

np:
[link widoczny dla zalogowanych]

Post został pochwalony 0 razy

Ale drożej.
Jednak chyba wezmę pod uwagę ową kartę. W końcu lepiej wydać więcej i mieć dobry sprzęt, aniżeli wydawać mniej, ale za to co chwila. Tylko czy ona aby na pewno jest konkretnej jakości, bo w sumie mam słabe rozeznanie w kartach muzycznych...
Thx

P.S. Aha! I jeszcze mam dwa pytanka. Czy Kaspersky 7.0.0.125 jest dobrym antywirem? Bo zainstalowałem go sobie i przeskanowałem swego "zlomika". Program nie wykrył żadnych zagrożeń, jednak i tak myślę sobie, że pewnie mam jakiegoś wira. A może to po prostu moje schizy? Program w sumie nie przeskanował np. zzipowanych archiwów. Czy w takich zzipowanych archiwach mogą też być jakieś wiry?

Post został pochwalony 0 razy

RTS napisał:

Ale drożej. : Program w sumie nie przeskanował np. zzipowanych archiwów. Czy w takich zzipowanych archiwach mogą też być jakieś wiry?

musiałeś nie zaznaczyć mu opcji o skanowaniu archiwów.

A oczywisćie - mogą być.

Post został pochwalony 0 razy

Nie znalazłem takiej opcji. Tzn. niespakowane archiwa (o dziwo też mam takowe) przeskanował, jednak tych zzipowanych nie przeskanował (tak mi się wydaje). Nie wiem tylko, czy w zzipowanych archiwach wirusy (o ile są) mogą poczinić jakieś szkody...

Post został pochwalony 0 razy

RTS napisał:

Nie wiem tylko, czy w zzipowanych archiwach wirusy (o ile są) mogą poczinić jakieś szkody...

póki ich nie rozpakujesz to nie mają prawa zrobić krzywdy a Kaspeski to jeden z lepszych antyvirów, choć ja korzystam z Avasta (skanuje archiwa i wywala wirusy także z System Volume Information - a nie wszystkie antyviry to robią) . Jak dotychczas (dwa lata) komp mi się nie rozleciał. Inna sprawa że nie używam IE które to ścierwo służy zarówno do przeglądania sieci jak i przez sieć Twojego kompa.

Post został pochwalony 0 razy

Andu napisał:

póki ich nie rozpakujesz to nie mają prawa zrobić krzywdy

Najchętniej wyrzuciłbym wszystkie zzipowane archiwa, ale potem poszczególne programy mogłyby działać nieprawidłowo, ponieważ są tam także biblioteki z potrzebnymi danymi.

Andu napisał:

choć ja korzystam z Avasta (skanuje archiwa i wywala wirusy także z System Volume Information

Kaspersky też to skanuje.

Andu napisał:

Inna sprawa że nie używam IE które to ścierwo służy zarówno do przeglądania sieci jak i przez sieć Twojego kompa.

Racja. Toteż korzystam z FF2. IE służy mi jedynie do sporadycznych kontaktów z wujem Billem, kiedy zachodzi konieczność.

Post został pochwalony 0 razy

Ja się z MS nie kontaktuję wcale, aktualizacje zawierają sporo oprogramowania szpiegującego mojego kompa (np. Windows Media Player który przy okazji ściągania np kodeków coś tam sobie sprawdzi), a nie lubię jak ktoś bez mojej wiedzy sprawdza co na nim mam, a zwłaszcza jeżeli ten ktoś to MS. Zresztą cały czas się skłaniam ku zainstalowaniu Linuksa i tylko ze względu na moją kobietę (która krzywo patrzy na takie nowinki) i dzieci, które trochę pogrywają jeszcze tego nie zrobiłem.

Post został pochwalony 0 razy

Też się nie kontaktowałem, dopóki nie wlazłem tam gdzie nie trzeba i Bill wykrył, że mam piracki SO. Potem dopiero się zaczęło, aż wreszcie musiałem sobie kupić oryginała, bo życie zatruwali niemiłosiernie. Przynajmniej mam aktualizacje systemowe. A co bycia szpiegowanym przez wujka, to jego szpiegiem jest m.in. trademarker.com.coś tam_coś tam.dataminer, etc. Praktycznie codziennie go wykrywam i wywalam.

EDIT:
Co do Linuksa, to też mam pewne obawy, ale nie dotyczące bezpieczeństwa, ale, że kompletnie nie połapałbym się w nim, zwłaszcza, że nigdy nie miałem z nim do czynienia. Mimo, iż ponoć jest prosty w obsłudze i nawet lepszy od Win.

No, pora na zakupy % i się pakować...

Post został pochwalony 0 razy

No niezupełnie prosty. Linuks jest trudniejszy w konfiguracji, zwłaszcza że część rzeczy wpisujesz "z palca", za to po skonfigurowaniu....
Możesz robić co chcesz bez obawy że jakikolwiek program Ci się rozjedzie czy zwiesi. No i wirusy... część linuksiarzy twierdzi, że nie ma na to wirusów bo architektura systemu na to nie pozwala, w to bym do końca nie wierzył, ale dystrybucji linuksa jest tyle, że nawet jeżeli komuś uda się zrobić wirusa na daną wersję to on nie zadziała na innej.

Post został pochwalony 0 razy

Andu -dobijając mnie- napisał:

No niezupełnie prosty. Linuks jest trudniejszy w konfiguracji, zwłaszcza że część rzeczy wpisujesz "z palca", za to po skonfigurowaniu....

Ło boshe... To ja chyba wywieszę białą chorągiewkę. Znając moje "zdolności" informatyczne, to bym go chyba tak "skonfigurował", że cały komp siadłby mi na miejscu.

Post został pochwalony 0 razy

Wszystko jest dla ludzi i nie masz się czego obawiać. Tyle że jeżeli będziesz chciał postawić sobie ten system to najpierw popytaj znajomych który z nich ma Linuksa i na nim działa, by Ci pomógł na starcie. No i nie radzę od razu zaorać kompa pozostawiając tylko jeden system, na wszelki wypadek lepiej mieć zainstalowane obydwa przynajmniej przez jakiś czas. W tym przypadku nie można być zbyt ortodoksyjnym. Ja tak zrobiłem a potem się okazało, że na moją dystrybucję nie ma jeszcze sterowników do neostrady i bryndza... musiałem się przeprosić z Windą i stawiać ją na nowo Zresztą i tak dzieci protestowały bo wolały jednak zostać przy Windzie.
Inna sprawa że nie przywiązuję się do tego co mam na kompie i zaoranie systemu i postawienie go na nowo nie jest dla mnie problemem. A to co musi zostać zawsze mogę zgrać na płytę lub przerzucić na chwilę na drugiego kompa.

Post został pochwalony 0 razy

RTS napisał:

Co do Linuksa, to też mam pewne obawy, ale nie dotyczące bezpieczeństwa, ale, że kompletnie nie połapałbym się w nim, zwłaszcza, że nigdy nie miałem z nim do czynienia. Mimo, iż ponoć jest prosty w obsłudze

he, he.....

Jak włos Metysa.

Post został pochwalony 0 razy

Ta, kolejny problem się u mnie pojawił, tym razem z pewną gra komnputerową (Fallout Tactics dokładniej). Otóż przy każdej próbie uruchomienia wyskakuje mi bluescreen - ok, niby standardzik, da się wytrzymać, najwyżej sobie nie pogram. Jednak troche dziwi mnie fakt, że zawsze jak później zrestartuję system, pod koniec ładowania (w momencie kiedy powinien pokazac się pulpit) wywala mi napis "mozna teraz bezpiecznie wyłączyć komputer", po czym system przechodzi od słów do czynów. Jedynym sposobem na przywrócenie normalnego stanu rzeczy jest wtedy przywrócenie kopii zapasowej rejestru sprzed próby uruchomienia owej gry. Moje pytanie brzmi: co może powodowac taki stan rzeczy? Już pal licho Tacticsa, gorzej jesli problem zacznie sie powtarzać również przy innych dopiero co zainstalowanych produktach, zwłaszcza, że nie uśmiecha mi się wydawanie 100zł na gratisowe wyłaczanie komputera...

Post został pochwalony 0 razy

A czy dobrze masz skonfigurowaną tę grę?
Czy komp spełnia wymagania systemowe gry?

Post został pochwalony 0 razy

ile masz RAM-u?

Nie grałem nigdy w FT, ale obiło mi się o uszy, że ta gra nie dość, że ładuje dużo rzeczy do pamięci przy uruchamianiu, to jeszcze nie usuwa tego przy wyjściu z systemu.

Druga sprawa - wyłącz antyvira i co się da z tzw tła.

A o inne aplikacje to się będziesz martwił, jak Ci zaczną szwankować... po co tak od razu na zapas.....

Post został pochwalony 0 razy

RTS napisał:

A czy dobrze masz skonfigurowaną tę grę? Czy komp spełnia wymagania systemowe gry?

Myśle, że tak skoro jakiś rok temu roku temu wszystko działało, a od tego czasu zdążyłem jedynie wymienić dysk twardy...

Holt_ napisał:

ile masz RAM-u?

Wstyd sie przyznać, ale zaledwie 128 MB... Fakt, ledwo spełnia to minimalne wymagania, ale, jak już wspominałem, jakiś czas temu już próbowałem zainstalować i wszystko poszło. Z tym, że wtedy uruchamialem wszystko pod XP, z kolei teraz używam win98.
Zastanawia mnie jednak to wyłaczanie się komputera przy ładowaniu WIndows po restarcie, zwłaszcza, że nigdy wczesniej nie miałem z czymś takim do czynienia...

Post został pochwalony 0 razy

master napisał:

Z tym, że wtedy uruchamialem wszystko pod XP, z kolei teraz używam win98.

Więc może teraz komp nie spełnia wymagań gry, skoro obecnie masz 98.
Może też być problem tylko z DurectX, a nie całym systemem. Niektóre gry wymagają Directa 8.0 i wyżej. Możesz sprawdzić, którą wersję Directa masz, podając zapytanie w wierszu poleceń.
Może też chrzanić Ci się karta graficzna lub dźwiękowa.

master też napisał:

Zastanawia mnie jednak to wyłaczanie się komputera przy ładowaniu WIndows po restarcie, zwłaszcza, że nigdy wczesniej nie miałem z czymś takim do czynienia...

Możeliwe też, że masz jakiś błąd w systemie, albo wira.

Post został pochwalony 0 razy

master_of_flamaster napisał:

Zastanawia mnie jednak to wyłaczanie się komputera przy ładowaniu WIndows po restarcie, zwłaszcza, że nigdy wczesniej nie miałem z czymś takim do czynienia...

sprawdź wentylator przy procku, może to kwestia chłodzenia.

Post został pochwalony 0 razy

Andu napisał:

master_of_flamaster napisał: Zastanawia mnie jednak to wyłaczanie się komputera przy ładowaniu WIndows po restarcie, zwłaszcza, że nigdy wczesniej nie miałem z czymś takim do czynienia... sprawdź wentylator przy procku, może to kwestia chłodzenia.

taaaa to jest bardzo możliwe. Miałem podobnie i mam zresztą do tej pory. Najlepsze ze nikt dalej nie wie co jest mojemu komputerowi. Czy jest to zasilanie czy jakiś wirus - cholera wie...

Post został pochwalony 0 razy

a zaorać kompa i na nowo postawić. Czasem taka radykalna metoda jest najskuteczniejsza i najszybsza.

Post został pochwalony 0 razy

Wiem i tak zrobię, ale najpierw musze posprzatac i przerzucic na dysk D najpotrzebniejsze rzeczy

Post został pochwalony 0 razy

Andu napisał:

master_of_flamaster napisał: Zastanawia mnie jednak to wyłaczanie się komputera przy ładowaniu WIndows po restarcie, zwłaszcza, że nigdy wczesniej nie miałem z czymś takim do czynienia... sprawdź wentylator przy procku, może to kwestia chłodzenia.

Hm, o tym nie pomyslałem. A rzeczywiście, z wentylatorem ostatnio były problemy przy wymianie twardego dysku. Problem tylko tkwi w tym, że nowego wentylatora już niestety nie dostanę, bo takich, co nadają się do chłodzenia procesora oraz które da się u mnie zamontowac nie są juz produkowane.
A jesli chodzi o DirectX to mam 9.0c

Post został pochwalony 0 razy

Zdejmij obudowę kompa i włącz to zobaczysz czy chłodzi. Jeżeli stoi a nie da się go wymienić to widać przyszła pora na zmianę sprzętu.
Nooooo.... jest jeszcze inna opcja - zdjąć obudowę i postawić zwykły wentylator przy kompie, skierowany oczywiście na procesor

Post został pochwalony 0 razy

Andu napisał:

Nooooo.... jest jeszcze inna opcja - zdjąć obudowę i postawić zwykły wentylator przy kompie, skierowany oczywiście na procesor

He, he... jeszcze trochę i master będzie miał całą "dodatkową" aparaturę wokół kompa, rozłożoną w całym pomieszczeniu.

Post został pochwalony 0 razy

hmmm.... a może by tak kompa do zamrażarki wrzucić ? a nuż przy wykorzystaniu nadprzewodnictwa zacznie śmigać jak nowy.

Post został pochwalony 0 razy

Andu napisał:

hmmm.... a może by tak kompa do zamrażarki wrzucić ? a nuż przy wykorzystaniu nadprzewodnictwa zacznie śmigać jak nowy.

Jeszcze się okaże, że za niedługi czas master prześcignie nas technologicznie o całe stulecie.

A propos zdejmowania obudowy, niedawno odkurzyłem swojego "złomika". Matko chuto! Ileż tam było kłębów kurzu. Aż dziw, że komp jeszcze działał.

Post został pochwalony 0 razy

ja mam cały czas otwartą obudowę z jednej strony, żeby był przewiew, bo inaczej pada. Jak przyniose sobie zimne piwka to włoże do środka, a może akurat podkreci trochę procesor

Post został pochwalony 0 razy

Masahiko napisał:

ja mam cały czas otwartą obudowę z jednej strony, żeby był przewiew, bo inaczej pada. Jak przyniose sobie zimne piwka to włoże do środka, a może akurat podkreci trochę procesor

Sugerujesz, że jak go upijesz to pomysli, że jest 4GHz?

Post został pochwalony 0 razy

Bardziej myslałem o chłodzeniu go jak zasugerował Andu, ale opijać go to też niezła myśl

Post został pochwalony 0 razy

To może amfy? Wtedy to będzie miał z 15GHz, tyle że ostrożnie z tym bo jak mu zejdzie to wydajność będzie miał następnego dnia jak Commodore 64

Post został pochwalony 0 razy