jestem czlowiekiem ktory cale zycie na to zwyciestwo czekal niespodziewealem sie ze sie kiedys tego doczekam brak mi narazie slow ciesze sie ze narescie sie polsce to udalo dlatego na temat meczu nie bede dzis nic mowil dzieki bialoczerwoni za te zwyciestwo musialem ponad 55 lat na nie czekac pozdrawiam

Post został pochwalony 0 razy

Też się cieszę, że to zobaczyłem.
Wykorzystaliśmy dobry moment. Wreszcie nam wszystko wyszło. Ze trzy wypady świetna skutecznośc zaangażowanie całego zespołu w defensywie, przeszkadzanie i dobra gra Szczęsnego w bramce.
Jest co świętować wynik marzenie. Nawałka może się nim chełpić do końca kariery. Pokonac Niemcy w meczu eliminacyjnym po raz pierwszy w historii, aktualnych MŚ to coś niezwykłego. Mieliśmy dużo szczęścia, ale piłka pokazuje, że warto marzyc. Niemcy przegrali pierwszy raz na wyjeździe o punkty do 14 lat.
Ciężko będzie szybko ochłonąć, a trzeba bo twardzi Szkoci już się szukują.

Post został pochwalony 0 razy

Dobra, teraz tak chłodniej. To w zasadzie był teatr dwóch aktorów. Glika i Szczęsnego. To, co ci panowie wyczyniali na boisku było niesamowite. Szczególnie tak grającego Glika chcę widzieć ZAWSZE, a nie tylko raz na parę lat. Lewandowski wypracował bramkę na 2:0, ale poza tym wciąż niewiele z jego gry wynikało. Inna sprawa, że chciał, tylko zwyczajnie nie mógł - widać, że jest w nieco słabszej dyspozycji. Na plus zaskoczył mnie bardzo Wawrzyniak, na minus - Rybus i Grosicki. Dwaj jeźdźcy bez głowy, dużo szumu, dużo dryblingu, zero efektu. Ten pierwszy najlepiej swój występ podsumował, kiedy zapędził się z piłką poza boisko i nie potrafił się zatrzymać. Również w środku pola trochę nierówno to wyglądało. Z jednej strony bardzo dobre zawody Krychowiaka (który jednak nie ustrzegł się kilku błędów, ale wreszcie zaczyna przypominać Krychowiaka z Sevilli), z drugiej niezbyt udany mecz Jodłowca, który był kompletnie niewidoczny, a jak już się pokazywał to potrafił być nieprecyzyjny. Solidnie wypadł Szukała, aczkolwiek z takim partnerem w defensywie to nawet Kamiński wypadłby solidnie. Ciężko mi ocenić Piszczka. Niby asystował, niby grał poprawnie, ale jednak cały czas mam wrażenie, że to nie to, że stać go na więcej. Milik poza bramką wiele nie pokazał, ale akurat po nim oczekuję tylko bramek.

Gracza meczu nie da się wybrać jednoznacznie, tutaj mam trzy nominacje. Szczęsny, Glik i Bellarabi. Po takim debiucie będę w szoku jeśli Loew przestanie go powoływać gdy wrócą najlepsi.

Generalnie nasi perfekcyjnie wykorzystali słabość rywali. Jednak niemożna w defensywie liczyć tylko na Glika i Szczęsnego, nie można oddawać piłki za darmo przy prostym podaniu. Może nie umieli tego wykorzystać Kroos, Kramer czy Schurrle, ale w rewanżu zagrają już Gundogan, Schweinsteiger i Ozil. Należy o tym pamiętać. Należy też pamiętac, żeNeuer w końcu wróci do formy (dzisiejsza interwencja przy bramce Milika to u niego ostatnio standard - na jego szczęście kontuzji doznał Reina)...

Niemcy pewnie teraz żałują strasznie konfliktu Loewa z Kiesslingiem. Ale to już nie jest nasz problem.

Powstaje teraz pytanie: czy to początek czegoś wielkiego czy przypadek? Patrząc na dotychczasowe poczynania Nawałki, naturalna wydaje się konkluzja, że jednak przypadek. Z drugiej strony, przypomina mi się Engel, którego drużyna też nie zachwycała w meczach towarzyskich, a w eliminacjach wychodzili z szatni, wygrywali i do szatni wracali. Tak więc wstrzymam się na razie z jednoznaczną oceną, jak to dalej będzie. Coś mi jednak mówi, że Nawałce może być jednak bliżej do Engela niż do Fornalika.

A teraz tylko się nie skompromitować i po takim wyniku nie przegrać ze Szkotami.

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez master_of_flamaster dnia Sob 22:41, 11 Paź 2014, w całości zmieniany 1 raz

master_of_flamaster napisał:

Glika i Szczęsnego. To, co ci panowie wyczyniali na boisku było niesamowite. Szczególnie tak grającego Glika chcę widzieć ZAWSZE, a nie tylko raz na parę lat.

Szczęsny zagrał bardzo dobrze, ale to Glik był piłkarzem meczu. Zdecydowanie nasz najlepszy zawodnik.

master_of_flamaster napisał:

Lewandowski wypracował bramkę na 2:0, ale poza tym wciąż niewiele z jego gry wynikało. Inna sprawa, że chciał, tylko zwyczajnie nie mógł - widać, że jest w nieco słabszej dyspozycji.

A ja uważam, że to nie jest kwestia dyspozycji. Właściwie źle zagrał tylko przy kontrze kiedy wślizgiem wybił mu piłkę Hummels. Poza tym mecz dobry, a asysta do Mili znakomita. Moim zdaniem klasa międzynarodowa w tym meczu potwierdzona.

master_of_flamaster napisał:

Na plus zaskoczył mnie bardzo Wawrzyniak, na minus - Rybus i Grosicki. Dwaj jeźdźcy bez głowy, dużo szumu, dużo dryblingu, zero efektu. Ten pierwszy najlepiej swój występ podsumował, kiedy zapędził się z piłką poza boisko i nie potrafił się zatrzymać.

Tak sobie po meczu myślałem i wymyśliłem. Trzy poziomy gry naszych zawodników dzisiaj. Poziom 1 (niedopuszczalny na takim poziomie gry) - Grosicki i Wawrzyniak, Poziom 2 (średniaki europejskie, czasem dobry mecz, a czasem słabizna) - Szukała, Jodłowiec, Rybus, Poziom 3 (klasa międzynarodowa) - Szczęsny, Glik, Piszczek, Krychowiak, Milik, Lewandowski. Grosicki był dzisiaj najsłabszy na boisku. To co ten facet grał to jest jakiś skandal. Poziom gorszy od polskiej ekstraklasy. Moim zdaniem ze Szkocją powinien powędrować na ławkę. Rybus ciut lepszy, bo przynajmniej tak łatwo piłki się nie pozbywał.

master_of_flamaster napisał:

z drugiej niezbyt udany mecz Jodłowca, który był kompletnie niewidoczny, a jak już się pokazywał to potrafił być nieprecyzyjny.

Jodłowiec jest solidny. Może być lepszy niż dzisiaj jeśli mu się ustawi grę jak ma w Legii.

master_of_flamaster napisał:

Ciężko mi ocenić Piszczka. Niby asystował, niby grał poprawnie, ale jednak cały czas mam wrażenie, że to nie to, że stać go na więcej. Milik poza bramką wiele nie pokazał, ale akurat po nim oczekuję tylko bramek.

Piszczek zagrał dobrze. Milik zagrał bardzo dobrze. Chyba nie zaliczył żadnej straty w tym meczu. Kazdy jego kontakt z piłką oznaczał uspokojenie gry. Nie miał tego wiele, ale na prawdę prezentował się dobrze.

master_of_flamaster napisał:

Gracza meczu nie da się wybrać jednoznacznie, tutaj mam trzy nominacje. Szczęsny, Glik i Bellarabi. Po takim debiucie będę w szoku jeśli Loew przestanie go powoływać gdy wrócą najlepsi.

Glik i jeszcze raz Glik.

master_of_flamaster napisał:

Generalnie nasi perfekcyjnie wykorzystali słabość rywali. Jednak niemożna w defensywie liczyć tylko na Glika i Szczęsnego, nie można oddawać piłki za darmo przy prostym podaniu. Może nie umieli tego wykorzystać Kroos, Kramer czy Schurrle, ale w rewanżu zagrają już Gundogan, Schweinsteiger i Ozil. Należy o tym pamiętać. Należy też pamiętac, żeNeuer w końcu wróci do formy (dzisiejsza interwencja przy bramce Milika to u niego ostatnio standard - na jego szczęście kontuzji doznał Reina)...

Rewanż nas nie interesuje. Nikt nie wywiezie punktu z Niemiec. Aczkolwiek zgadzam się z Twoimi uwagami. Zwycięstwo jest piękne, ale trzeba znać miejsce w szeregu i wiedzieć co należy poprawić. Lubię Twój chłodny dystans do wielu rzeczy. Czasem lubię, bo czasem mnie mocno irytuje

Post został pochwalony 0 razy

Masahiko napisał:

Szczęsny zagrał bardzo dobrze, ale to Glik był piłkarzem meczu. Zdecydowanie nasz najlepszy zawodnik.

Powiem Ci, że wahałem się mocno czy ustawić ich na równi, czy rzeczywiście Glika dać oczko wyżej. Przeważyła interwencja po strzale Bellarabiego. Genialne, niesygnalizowane uderzenie. Niewielu by to wyciągnęło. Szczęsny wyciągnął. Stąd decyzja, że obaj graczami meczu po naszej stronie.

Masahiko napisał:

A ja uważam, że to nie jest kwestia dyspozycji. Właściwie źle zagrał tylko przy kontrze kiedy wślizgiem wybił mu piłkę Hummels. Poza tym mecz dobry, a asysta do Mili znakomita. Moim zdaniem klasa międzynarodowa w tym meczu potwierdzona.

Niby masz trochę racji, jednak... strasznie mnie irytowało, że kompletnie Robert nie czuł w tym meczu linii spalonego. Stąd głównie wzięła się moja krytyka.

Masahiko napisał:

Tak sobie po meczu myślałem i wymyśliłem. Trzy poziomy gry naszych zawodników dzisiaj. Poziom 1 (niedopuszczalny na takim poziomie gry) - Grosicki i Wawrzyniak, Poziom 2 (średniaki europejskie, czasem dobry mecz, a czasem słabizna) - Szukała, Jodłowiec, Rybus, Poziom 3 (klasa międzynarodowa) - Szczęsny, Glik, Piszczek, Krychowiak, Milik, Lewandowski. Grosicki był dzisiaj najsłabszy na boisku. To co ten facet grał to jest jakiś skandal. Poziom gorszy od polskiej ekstraklasy. Moim zdaniem ze Szkocją powinien powędrować na ławkę. Rybus ciut lepszy, bo przynajmniej tak łatwo piłki się nie pozbywał.

O ile zgadzam się z Tobą w większej części posta, o tyle z Wawrzyniakiem kompletnie mnie zaskoczyłeś. Sam jestem strasznie do tego piłkarza uprzedzony, jednak dzisiaj zagrał na poziomie nieosiągalnym dla niego samego. Pewny w defensywie, popisał się również paroma dobrymi podaniami (perfekcyjnie zmarnowanymi przez Rybusa). Nigdy nie myślałem, że to powiem, ale kiedy schodził z boiska, przez chwilę obawiałem się, że rywal może wykorzystać jego brak. Całe szczęście, że Jędrzejczyk przez tych parę minut błędu nie popełnił.

Masahiko napisał:

Jodłowiec jest solidny. Może być lepszy niż dzisiaj jeśli mu się ustawi grę jak ma w Legii.

I tu jest podstawowy problem tego zawodnika. Reprezentacja to nie Legia, charakterystyka zawodników i styl gry (a w zasadzie - nie czarujmy się - jego brak) są dużo inne niż w Warszawie. Problemem jest brak zawodnika, który mógłby zagrać w duecie z Krychowiakiem. Szkoda, że nie udało się Polanskiego do powrotu namówić.

Masahiko napisał:

Piszczek zagrał dobrze.

Nie mówię, że nie. Tylko patrząc na niego cały czas czułem pewien niedosyt. Ciężko mi nawet powiedzieć, czego konkretnie mi w jego grze brakowało, nie był to jednak piłkarz, którego swego czasu (zanim objawił się Alaba) bardzo chciałem zobaczyć w Bayernie.

Masahiko napisał:

Rewanż nas nie interesuje. Nikt nie wywiezie punktu z Niemiec.

Szwedzi wywieźli. Przegrywając 0:4. Wszystko jest możliwe. Nie twierdzę, że dla nas osiągalne (bo jednak nie jest), ale nie mów, że nikt stamtąd nie wywiezie punktu. Szczególnie, że Loew ostatnio coraz bardziej sprawia wrażenie, że przy powołaniach wspomaga się monetą. No i pamiętaj, że, paradoksalnie, Niemcy w ostatnim czasie są skuteczniejsi na wyjazdach. Z drugiej strony, coby nie było to zbyt optymistyczne, gdyby nie konflikt Loewa i Kiesslinga, dzisiaj już po pierwszej połowie nie byłoby co zbierać. Mimo braku Schweinsteigera, Reusa, Gundogana, Schmelzera, Howedesa, Ozila, formy u Neuera...

Masahiko napisał:

Aczkolwiek zgadzam się z Twoimi uwagami. Zwycięstwo jest piękne, ale trzeba znać miejsce w szeregu i wiedzieć co należy poprawić. Lubię Twój chłodny dystans do wielu rzeczy. Czasem lubię, bo czasem mnie mocno irytuje

Urok rozmowy z typowym matematykiem.

Obawiam się trochę tego meczu ze Szkotami. Strachan, w przeciwieństwie do Loewa, ustawi drużynę zapewne ultradefensywnie i będzie liczył na kontrataki. Dodatkowo nasi mogą być podmęczeni, co również może zadziałać na korzyść mocno bazujących na przygotowaniu fizycznym Szkotów. Na tę chwilę chyba remis brałbym w ciemno, szczególnie, że, wobec porażki naszych najbliższych rywali z Niemcami, możemy sobie na niego pozwolić. Musimy jednak uważnie nasłuchiwać wszelkich wieści z polskiego obozu - szczególnie tych dotyczących kondycji zawodników. Jeśli tylko zdążą się zregenerować, spokojnie można powalczyć o pełną pulę.

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez master_of_flamaster dnia Sob 23:57, 11 Paź 2014, w całości zmieniany 7 razy

master mecz ze szkocja bedzie inny bo z nimi polska nie bedzie grala na zlota kontre a z tylu pomoze obrona i " bog pilkarski " jak wczoraj z niemcami mam nadzieje ze zobacze kilka skladnych akcji ze strony polski bo ten mecz ze szkocja pokaze na ile jest polska stanie grac w pilke nozna bo szkoci nie zdominuja polske w polu tak jak niemcy te wczorajsze zwyciestwo moze polsce dac silny wiatr w zagle druga bramka polski pieknie przes lewego wypracowana chlopca wsadzili wczoraj duzo serca i walki w gre i ten wczorajszy mecz pokazal ze pilka nie jest logicznym sportem pozdrawiam

Post został pochwalony 0 razy

obejzalem ten wczorajszy mecz na niemieckiej telewizji i po meczu jak reporterzy analizowali te spotkanie byly bramkarz jens lehmann powiedzial takie dosc pamietne zdanie niespodziewalem sie ze polska wygra z niemcami ale moze te zwyciestwo pomoze naszym sasiadom sie wrescie od kompleksa pilkarskiego ktore oni wobec nas maja uwolnic pozdrawiam

Post został pochwalony 0 razy

[link widoczny dla zalogowanych]

kicer pisze o historycznym zwyciestwie ktorego milik i mila do domu zawiezli i pisze w swoim reporcie ze niemcy dawno tyle okazji swoich nie zmarnowali co wczoraj pozdrawiam

Post został pochwalony 0 razy

Przyjemnie zobaczyć zmieszanego, spoconego Loewa popijającego cisowiankę na konferencji Przeżyją to, ale nie są do tego przyzwyczajeni do tego smaku.
Rozsądnie i szczęśliwie się broniliśmy. Glik dziś najlepszy w karierze reprezentacyjnej silny bez bojaźni, wyprzedzał, asekurował. Goetze i Muller zneutralizowani nie tylko przez niego.
Bellarabi najlepszy tam to pokazuję, że tam są przetasowania i potrafiliśmy to wreszcie wykorzystać. Było należyte zmotywowanie i koncentracja i glück żyła cała ławka to mi się podobało. W statystykach nas zmiażdżyli, ale liczy się to co w sieci. Piękna niedziela się szykuje
O rewanżu nie ma co na razie myśleć bo ostro tam siądą na nas. Nikt nie wywiezie punktu z Niemiec - chodzi pewnie o to, że nikt z tej grupy co tam pojedzie nic nie ugra. Szkoci 0pkt, teraz jadą Irlandczycy na pożarcie.

Jednak szybko trzeba zejść na ziemię by tego nie spaprac. Ze Szkotami, to już będzie większe ciśnienie na zwycięstwo i z tym trzeba sobie dac radę. Tam trzeba coś zagrac w ofensywie. Będą wiec pewnie zmiany bo jakiś wariant rozegrania tego powinien być przygotowany wcześniej.

Post został pochwalony 0 razy

Poziom dziennikarstwa sportowego w Polsce osiągnął jeszcze większe dno niż dotychczas...

[link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych]

Przyzwyczajony jestem, że Bild zawsze zwycięzców ocenia na 1-2, a przegranych na 5-6. Miło, że ktoś w naszym kraju dobił wreszcie do dziennikarskiego dna, jakie prezentuje redakcja sportowa niemieckiego tabloidu.

Post został pochwalony 0 razy

Tak swoją drogą bardzo podobały mi się słowa Lewandowskiego. Jeśli teraz za bardzo się tym meczem podniecimy, może się okazać, że z tymi Niemcami to były tylko 3 punkty. 3 punkty, które guzik nam dadzą w ostatecznym rozrachunku. Cieszę się, że nasi w ten sposób do tego podchodzą. Bo Niemcy Niemcami, ale 6 punktów wystarczy jedynie do wyprzedzenia Gibraltaru. Trzeba też pamiętać, że wciąż to punkty ze Szkotami są najważniejsze. Niemcy i tak wygrają grupę, nie ma co liczyć, że będziemy się z nimi bić o pierwsze miejsce. W rewanżu dobitnie nam to pokażą. Z kolei głupie straty punktów ze Szkotami czy Irlandczykami mogą nas spuścić na 3-4 miejsce. Innymi słowy: wygraliśmy mecz o prestiż, teraz czas zacząć grać o punkty.

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez master_of_flamaster dnia Nie 21:20, 12 Paź 2014, w całości zmieniany 1 raz

Pierwsze wrażenia: Nawałka chyba wyszedł z założenia, że całkowite oddanie inicjatywy rywalom to dobry pomysł. W 11 minucie działało, w 18. - nie do końca. Szkoci to nie Niemcy, będą jak najprostszymi środkami podchodzić pod naszą bramkę. Ponadto nie będą kombinować zamiast strzelać. Akcja na 1:1 wyraźnie to pokazała.

Jak patrzę na Mączyńskiego to tęsknię za Jodłowcem. Chwała mu, że wbił farfoclowatego gola, ale to, co on w środku pola wyprawia to kryminał. 2 straty w odstępie kilku sekund? Serio, proszę zawodnika?

O... Lewandowski drugiej świetnej piłki nie wykorzystał...

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez master_of_flamaster dnia Wto 20:27, 14 Paź 2014, w całości zmieniany 2 razy

Po pierwszej połowie mam wrażenie, że włączyłem powtórkę meczu z Niemcami. Nasi troszkę więcej atakują, ale znowu oddali rywalowi inicjatywę, z tym, że tym razem w defensywie gorzej to wygląda. Krychowiak, Glik jak najbardziej na plus, ale Piszczek, Szukała i, przede wszystkim, Mączyński... Grosicki może minimalnie lepiej, ale znowu przede wszystkim robi dużo szumu. Chyba najlepiej o jego postawie świadczy sytuacja, kiedy podszedł z piłka pod pole karne i się zawiesił kompletnie. Lewandowski słabo, raz się zastawił, ok, good for him, ale dwa razy w bardzo dobrej sytuacji dał się wyprzedzić. Ten zawodnik w optymalnej formie tak nie robi. Milik gra to samo co z Niemcami, różnica jest taka, że dziś nie strzelił. Ale to jest taki Muller. Gra słabo, ale warto go trzymać na boisku, bo zwyczajnie piłka go lubi znaleźć od czasu do czasu w polu karnym rywala. Sobota pokazuje na razie, że jedynym myślącym skrzydłowym jest u nas Błaszczykowski. Holuje tę piłkę, holuje, traci, dostaje, znowu holuje...

Post został pochwalony 0 razy

I mamy drugą bramkę dla Szkotów. A ja, patrząc na to co Niemcy odstawiają z Irlandią, zaczynam się zastanawiać czy to oby nie jest tak jak było z Holandią na Euro 2012. Dania też przez chwilę była wielka. Potem wyszło, że Holandia jest malutka. Ale to takie moje gdybanie.

Pozostaje tylko cieszyć się, że ominął mnie ten huraoptymizm po sobotnim spotkaniu.

Ok. Lewandowski dzisiaj to żenada po prostu. Trzecia czy czwarta idealna piłka i wciąż nic. Odczuwa skutki faulu? To czemu nie prosił o zmianę?

Cóż... Na razie to Milik jest naszym najlepszym napastnikiem. W sumie gdyby nie Lewandowski to tych goli byłoby więcej...

Hajto się jara akcją Mili i Grosika, ja tylko utwierdziłem się w przekonaniu, że ten drugi nie posiada mózgu...

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez master_of_flamaster dnia Wto 21:28, 14 Paź 2014, w całości zmieniany 4 razy

No i remis. To nie był dobry mecz naszych i trzeba to podkreślić. Na plus w naszej drużynie Glik, Milik, Szczęsny. Mączyński powinien dzisiejszym spotkaniem pożegnać się z kadrą na dłużej, jego straty w środku pola to kryminał. Słabiutko Piszczek, druga bramka Szkotów w 100% na jego konto. Analogicznie sprawa ma się z Szukałą i pierwszym golem dla rywali. Beznadziejny mecz zagrał Lewandowski, zmarnował 4-5 okazji, w których POWINIEN był zdobyć bramkę. Dodatkowo kilka fatalnych podań, nawet zastawić się nie umiał, a to przecież w ostatnim czasie jeden z ostatnich jego atutów. Kompletnie nie rozumiem dlaczego Nawałka uparcie trzymał go na boisku. Nazwisko? Analogicznie sytuacja ma się z Grosickim, który po raz kolejny pokazał światu, że ma szybkość, ma jakąśtam technikę, ale to wszystko kosztem mózgu. Podsumowaniem jego gry niech będzie strzał po podaniu Mili. Podejrzewam, że większość forumowiczów by to wykorzystała. Przykład z kolegi wziął Sobota, dzięki czemu drugi mecz z rzędu nasze skrzydła przypominały scenerię z westernu. Pusto i wieje. Brakowało tylko krzaków, żeby się toczyły jak chłopaki wiatr robią. Solidny mecz Krychowiaka. Dobra zmiana Mili, jeśli utrzyma formę, chcę go widzieć w następnym meczu w pierwszym składzie. Nieźle Jędrzejczyk, trochę niewidoczny, ale na tle takiego Piszczka już sam fakt, że nie popełniał błędów działa na jego korzyść.

Plus jest taki, że wciąż mamy pierwsze miejsce w tabeli. I 3 punkty przewagi nad Szkocją i Niemcami. Minus? Irlandia ma tyle samo punktów. No i ich mecz z Niemcami potwierdza tylko, że w sobotę nic wielkiego nie osiągnęliśmy.

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez master_of_flamaster dnia Wto 21:45, 14 Paź 2014, w całości zmieniany 1 raz

Masahiko napisał:

Rewanż nas nie interesuje. Nikt nie wywiezie punktu z Niemiec.

John O'Shea - Mr Nobody.

Post został pochwalony 0 razy

No, już czytam, że Milik jest wielkim talentem. 20-latek. Talentem. Aha, ok. Talentem to może byc 17-letni Gaudino, ale nie 20-letni zawodnik, obudźcie się wreszcie ludziska!

Post został pochwalony 0 razy

Ten mecz był taki, jak się spodziewałem - ciężka walka do samego końca. Nie chciałbym usprawiedliwiać naszych, ale dzisiaj wybitnie nie popisał się sędzia. Naprawdę ciężko uwierzyć, że na poziomie międzynarodowym można sędziować tak słabo.

Post został pochwalony 0 razy

Wyszli zbyt anemiczni doszły też błędy indywidualne brak dobrego rozegrania i był problem.
Dobre, to że nie zwiesili głów tylko trochę przyspieszyli i wyrównali bo tego meczu nie można było przegrać. Była setka meczowa, ale ten punkt trzeba uszanować.
Zrobiło się dość ciasno i jeszcze sporo roboty trzeba wykonać by zrealizować cel. Na wyjazdach trzeba cos ugrac pierwszy niełatwy jeszcze w tym roku w Gruzji.

Post został pochwalony 0 razy

master_of_flamaster napisał:

Masahiko napisał: Rewanż nas nie interesuje. Nikt nie wywiezie punktu z Niemiec. John O'Shea - Mr Nobody.

Sam jeden zremisował z Niemcami? Świetny zawodnik



A co do meczu to moje uwagi:

1) Pierwszy skład. Uważam że Nawałka popełnił błąd wystawiając Mączyńskiego, Sobotę i Grosickiego. Powinni wyjść Mila, Żyro, Kucharczyk. Albo zrezygnować z Milika i spróbować zdominować mecz w środku pola poprzez postawienie na dwójkę Mączyński - Mila wspieranych przez Krychowiaka.

2) Zmiany. Nawałka bierze przykład z Berga? Grosicki powinien zejść z boiska około 60min, albo i wcześniej. Jestem pewien że w jego sytuacji meczowej Żyro strzeliłby gola. W momencie wejścia Mili, który pociągnął grę drużyny powinniśmy jeszcze mocniej zaatakować. Żyro i Kucharczyk, względnie Teodorczyk byliby w tym idealni. Ale z drugiej strony nie ma co psioczyć bo remis i tak jest lepszy niż porażka.


3) Gra drużyny. Na pewno na duży plus zasługuje Jędrzejczyk. Był wczoraj dobrze dysponowany. Glik też zagrał solidnie, Nie był to taki mecz jak z Niemcami, ale było nieźle. Natomiast Szukała do spółki z Piszczkiem zagrali po prostu słabo. O ile Szukale można zarzucić pojedyncze błędy, które przeplatał dobrymi interwencjami, tak Piszczek większość meczu zagrał na słabiutkim poziomie. To co zrobił przy pierwszym golu to skandal na takim poziomie, ale i przy drugiej bramce krycie pozostawia wiele do życzenia. Jednak Master miał rację pisząc, że to nie ten Piszczek co kiedyś. Na szczęście akurat na tej pozycji nie jest u nas źle. W kadrze jest Olkowski, a może jeszcze grać Bereszyński. Z pomocników wyróżnić znów nalezy Krychowiaka, który zaczyna wyglądać bardzo stablnie i pewnie. Słabiutko za to nasze skrzydła. Jeźdźcy bez głowy i pomysłu. Tragedia po prostu. Czas w końcu rozliczyć występy w kadrze Grosickiego, Rybusa i Soboty. Zwłaszcza ten ostatni. I chyba czas pomyśleć nad stawieniem na młodych - Żyro, Kucharczyk, a może Kownacki? Loew się nie bał i coś czuję że z tego ciemnego zawodnika będzie miał dużo pożytku.


4pkt przed tą serią brałbym w ciemno, więc jestem zadowolony. Te eliminacje będą niesamowicie trudne. Poziom piłki w Europie w ogóle się niesamowicie wyrównał. Najlepsi grają tyle spotkań w sezonie, że w reprezentacji już chyba nie mają siły, stąd słabsze kadry są coraz bliżej najlepszych. Patrząc na liderów poszczególnych grup trudno nie dostrzec zmian jakie zachodzą w europejskiej piłce: Słowacja, Czechy, Polska, Islandia, Walia, Irlandia Północna czy Austria. Oczywiście to są początki eliminacji, ale mam nieodparte wrażenie że na Euro we Francji może pojawić się kilku debiutantów

Post został pochwalony 0 razy

Masahiko napisał:

A co do meczu to moje uwagi: 1) Pierwszy skład. Uważam że Nawałka popełnił błąd wystawiając Mączyńskiego, Sobotę i Grosickiego. Powinni wyjść Mila, Żyro, Kucharczyk. Albo zrezygnować z Milika i spróbować zdominować mecz w środku pola poprzez postawienie na dwójkę Mączyński - Mila wspieranych przez Krychowiaka.

Chcesz rezygnować z naszego najskuteczniejszego zawodnika? Jak mamy grać jednym napastnikiem, na tę chwilę powinien nim być Milik właśnie. Lewandowski wczoraj pokazał swoją obecną dyspozycję strzelecką. I nie, kontuzja mnie nie przekonuje. Bo jeśli odczuwał jej skutki i wiedział, że to znacząco wpływa na poziom jego gry, miał obowiązek prosić o zmianę.
Duet Mączyński-Mila zamiast Milika w ataku zdecydowanie osłabiłby środek pola, ten pierwszy powinien po wczorajszym meczu dłużej odpocząć sobie od kadry. Straty, straty i jeszcze raz straty. Ja osobiście chętnie zobaczyłbym Milę obok Krychowiaka.

Masahiko napisał:

2) Zmiany. Nawałka bierze przykład z Berga? Grosicki powinien zejść z boiska około 60min

...meczu z Niemcami. Ze Szkocją nie powinien był nawet wychodzić

Masahiko napisał:

Żyro i Kucharczyk, względnie Teodorczyk byliby w tym idealni. Ale z drugiej strony nie ma co psioczyć bo remis i tak jest lepszy niż porażka.

Ja osobiście byłem w szoku, że Teodorczyk nie zastąpił Lewandowskiego. Piłkarz Dynama jest obecnie taką drugą wersją Milika. Nie gra może za dużo, ale jest w formie. Dwóch w typie Milika bardzo by się w tym meczu przydało.

Masahiko napisał:

Loew się nie bał i coś czuję że z tego ciemnego zawodnika będzie miał dużo pożytku.

Mowa o Bellarabim? Loew po prostu uważnie obserwuje ligę. A Bellarabi w tym sezonie jest jedną z gwiazd Bundesligi. Tego od dawna brakuje naszym selekcjonerom. Bo nawet u Nawałki ci "nowi" to wyłącznie zawodnicy, których on zna, albo których głośno chcą media.

Masahiko napisał:

4pkt przed tą serią brałbym w ciemno, więc jestem zadowolony.

Ja nie jestem. 4 punkty byłyby ok, ale w układzie "1 z Niemcami, 3 ze Szkocją". Jeśli chcemy bezpośredniego awansu, trzeba u siebie wygrywać z drużynami pokroju Szkocji czy Irlandii. Bo to z nimi o ten awans walczymy. I obawiam się, że strata 2 punktów ze Szkotami może w ostatecznym rozrachunku nas trochę kosztować. Zauważ, że z Niemcami gramy "tylko" o 3 punkty. Mecze ze Szkocją i Irlandią to mecze o 6 punktów.

Masahiko napisał:

Oczywiście to są początki eliminacji, ale mam nieodparte wrażenie że na Euro we Francji może pojawić się kilku debiutantów

Zagrają 24 drużyny. Raczej pewne, że jakiś debiutant się pojawi. Tak samo jak wtedy, gdy zwiększyli liczbę do 16.

Post został pochwalony 0 razy

Bez ładu, składu, pomysłu a chwilami nawet bez ambicji Polacy dzisiaj grają. Grosicki potwierdza, że jego obecność w reprezentacji to jakiś żart (tak, optycznie ładnie to wygląda, ale kompletnie bez mózgu to gra). W środku pola ogromna dziura, Gruzini nawet specjalnie się nie męczą, żeby podejść pod nasze pole karne. Generalnie słaby mecz pod każdym względem, specjalnej krytyki (poza Grosickim) uprawiał nie będę, bo musiałbym 22 razy napisać to samo.

Cóż, na razie potwierdza się, że mecz z Niemcami jednak był przypadkiem. Ze Szkocją powoli wracała kopanina, którą dziś obserwujemy w pełnej krasie.

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez master_of_flamaster dnia Pią 18:53, 14 Lis 2014, w całości zmieniany 1 raz

Z Piszczka i Jędrzejczyka cały mecz Gruzini wiatraki robią, a na ławce będący w formie Olkowski. Tak, jest tu logika, panie trenerze.

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez master_of_flamaster dnia Pią 19:22, 14 Lis 2014, w całości zmieniany 1 raz

[link widoczny dla zalogowanych]

Tak, panie Tomaszewski. Najbardziej za ojczyznę walczy Thiago Cionek, który w kadrze Nawałki ma pewne miejsce. Swoją drogą, jeśli Szukała będzie trzymał swój poziom to niedługo Cionek będzie miał pewne miejsce w wyjściowym składzie.

Ale zostawmy to i przejdźmy do meczu. Bo wszystko pięknie, 4:0 i w ogóle, wszyscy już świętują, że oto wreszcie mamy drużynę... Fajnie, tylko ja wciąż tej drużyny nie widzę. Wychodzą, cośtam grają, ale nie ma w tym żadnego pomysłu. Nawet ta wspaniała ponoć defensywa tylko z Niemcami grała dobrze, mecze ze Szkocją i Gruzją to już kryminał. Boczni obrońcy w każdej akcji dają robić z siebie wiatraki, wczoraj zarówno Jędrzejczyk (tak chwalony), jak i Piszczek (tak wielbiony) dawali się ogrywać jak małe dzieci. W pewnej fazie meczu Gruzini właściwie wchodzili w nasze pole karne już wszystkimi strefami boiska i tylko ich rażąca nieskuteczność sprawiła, że nie prowadzili 2-3:0 (a nasza porażka w takim wymiarze wcale nie byłaby niezasłużona). Potem bramka z rożnego, farfocel Krychowiaka i gospodarze kompletnie się załamali, co dało nam mylne wrażenie wspaniałej gry Polaków, którym zaczęło wszystko wychodzić (bo i nikt im nie przeszkadzał). Jednak dopóki było 0:0 nasza ofensywa w zasadzie nie istniała. Raz się fajnie Lewandowski złożył i w stuprocentowej okazji prosto w stojącego jak słup soli przez całą akcję bramkarza uderzył, dwa razy Grosicki bez mózgu oddał strzał, co oczywiście nie dało absolutnie nic. Nie, żeby mnie to specjalnie zaskoczyło, obecność tego faceta w kadrze to jakaś pomyłka. Ale on chociaż optycznie robi wrażenie, taki Rybus nawet tego nie umie więc może jakiś głębszy sens w tym jest. Nie ma go natomiast w korzystaniu z usług Mączyńskiego. Raz, że sezon zakończył 2 tygodnie temu. Dwa, że ze Szkocją zagrał w sumie beznadziejny mecz, ale by to zauważyć trzeba widzieć więcej niż listę strzelców bramek. Wczoraj potwierdził tylko swój brak klasy. Czuję jednak, że Nawałka wciąż będzie go powoływał. Po co? Bóg raczy wiedzieć. Zawiódł mnie Mila, który najwyraźniej sprawdza się tylko w roli jokera. W sumie sytuacja podobna jak u Mączyńskiego ze Szkocją - strzelił bramkę, więc ciężko o nim źle mówić, a z drugiej strony gdyby nie ta bramka to nota za mecz byłaby bardzo niska. Pomocnika Śląska ratują jednak dobre występy z Niemcami i Szkocją. W zasadzie najlepiej w polskiej drużynie zagrali Krychowiak i Milik. Ten pierwszy znów robił bardzo dobrą robotę w środku pola, ewidentnie widać, że nie bez powodu jest uważany za ścisły top na swojej pozycji w La Liga (a może nawet w Europie, kto wie). Ten drugi zagrał dokładnie tak jak się spodziewałem. Niewidoczny przez dużą część meczu, ale w akcjach ofensywnych piłka go szuka w polu karnym. I trzeci mecz z rzędu z bramką. Wydaje mi się, że pozycji wysuniętego napastnika daje nam ten piłkarz dużo więcej niż Lewandowski, który, jeśli tak bardzo go tam ciągnie, niech na stałe gra w drugiej linii. I tak nikogo lepszego tam nie mamy, a bramki to on wbijać umie tylko Gibraltarom.

Post został pochwalony 0 razy

ja wczoraj niestety nie widzialem zadnego meczu ale polska i niemcy osiagneli identyczny wynik czytam ze master napisal swoje uwagi do meczu polski mysle ze jednak mozna sie cieszyc z tak wysokiego zwyciestwa wyjazdowego pomimo ze nie wszystko pilkarsko sie udalo sa ale wazne 3 punkty pozdrawiam

Post został pochwalony 0 razy

Na tym terenie ważny był wynik ten bez zarzutu.
Skład w miarę optymalny, jednak Mączyński słaby do wymiany. Na defensywę za wątły na rozegranie nie kreatywny zagubiony. Ze Szkotami, żadnej piłki dobrej do przodu w Gruzji podobnie, Był też do dyspozycji dobrze dysponowany ostatnio Olkowski.

Pierwsza połowa szarpana słaba, bez spokoju ze sporymi dziurami i stratami. Były jakieś okazje, ale też nakręcali Gruzinów mieli jedną dobrą i kolejną lepsza okazję strzelecka co by to wpadło zaczęło by się pewnie piekło. Nasza defensywa ma swoje ograniczenia i do końca stabilna nie będzie. Mamy silnych drwali w środku, ale ktoś zwrotny i szybki robi już problemy,
Cieszy, ze w 2 połowie od razu przejęli inicjatywę wykorzystali to i dobili rywala. Nie było żadnego cofania. Strzelic 4 bramki na wyjeżdzie w meczu o pkt na niełatwym terenie w jednej połowie tego sobie nie przypominam i to mi się podoba. Ostania wygrana na wyjeździe to dawne dzieje, Fornalik potrafił gubic punkty w Mołdawii czy wyjechać z San Marino nie z czystym kontem bramkowym.
Poprawiła się atmosfera, jest zaangażowanie i skutecznośc. Coś robią by ulepszyć stałe fragmenty gry. Powstałą chyba jakaś stabilizacja i wreszcie gramy 2 napastników i to daje efekty. Jest w zapasie jeszcze wzmocnienie w postaci Błaszczykowskiego, który w marcu powinien być do dyspozycji.

Nawałka może trochę odetchnąć. Była też totalna beznadzieja. Nie potrafiliśmy przecież nawet bramki zdobyc. Były cuda wynalazki typu Kamiński na stoperze czy na bokach Kosznik z Marciniakiem. Było sporo marudzenia, ale miał jeszcze względny spokój.
Prawdziwe rozliczenie zacznie się już od meczów o punkty. Te jest na razie korzystne. 10 punktów to bardzo dobry wynik dający optymizm i lekki komfort. Jednak prawdziwe wojny dopiero nadejdą. Jest bardzo równo i jeszcze daleko do końca. Trzeba będzie sobie dac radę w Glasgow i Dublinie tam wygrac walkę.

Ze Szwajcarami chciałby zobaczyć od początku. Fabiańskiego, Olkowskiego, Kucharczyka, Żyrę i Linetty.

Post został pochwalony 0 razy

LUBU napisał:

Jest w zapasie jeszcze wzmocnienie w postaci Błaszczykowskiego, który w marcu powinien być do dyspozycji.

Akurat powrotu Kuby... Boję się. Żeby nie było jak swego czasu w kadrze Niemiec, kiedy Lahm tymczasowo zastąpił kontuzjowanego Ballacka w roli kapitana, żeby ostatecznie stwierdzić, że ta opaska jednak mu się podoba i nie chce jej oddawać. Skończyło się na awanturze i obrażonym na wszystkich Ballacku. Oby Lewandowski z Błaszczykowskim podobnego numeru nie odwalili. A, biorąc pod uwagę fakt, że panowie prywatnie raczej się nie lubią i nigdy tego nie ukrywali, jest to całkiem realne. Polska to nie Niemcy, im Ballack był zbędny, nam Kuba bardzo się przyda, bo na tych jeźdźców bez głowy na skrzydłach już patrzeć nie mogę.

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez master_of_flamaster dnia Pon 20:21, 17 Lis 2014, w całości zmieniany 1 raz

kuba i lewy nie daza do siebie sympatia to fakt ale jako zawodowcy powinny oni byc stanie ta antypatia w czasie meczu wylaczyc kuba jezeli wruci zdrowy do kadry powinien tez byc swiadomy ze dla niego to moze byc ostatnia okazja zagrac na turnieju pod warunkiem ze polska da rade sie zakwalifikowac nastepny mecz kwalifikacyjny chyba pod koniec marca duzo moze sie zdarzyc przes te 4 miesiace do tego meczu pozdrawiam

Post został pochwalony 0 razy

LUBU napisał:

Żyrę

Dał czadu. Szczęsny pewnie się cieszy, bo dotąd to on miał patent na kretyńskie czerwone.

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez master_of_flamaster dnia Wto 22:26, 18 Lis 2014, w całości zmieniany 2 razy

widzialem tylko na youtube bramki tego meczu milik strzelil ladna bramke z rzutu wolnego wogule ten chlopak ostatnio w kadrze strzelil 4 bramki w czterech meczach oby tak dalej w holandii chlopak sobie narazie duzo lepiej radzi jak w bundeslidze za to olkowski mial sporo szczescia ze jego blad jak glowkowal z polowe pola do bramkarza szwajcar nie wykorzystal ten rok mozna dla kadry jako pozytywny zaliczyc niech chlopcy troche odpoczna i sie w nowym roku na irlandie przygotuja pozdrawiam

Post został pochwalony 0 razy