endriu60 napisał:

[Ogladalem w całości ten wywiad w niedzieli sportowej prowadzony przez Jacka Kurowskiego,bardzo dobrego moim zdaniem dziennikarza...Leo swobodnie odpowiadal na pytania i nie bylo widac u niego żadnych oznak pychy czy arogancji.

niemniej znowu powiedział kilka głupstw.

endriu60 napisał:

[Wichniarku powiedzial że gra dla Polski, nie dla niego w kontekscie jego wczesniejszej wypowiedzi o rezygnacji z gry w kadrze,o tym ze nic w reprezentacji nie osiagnal przez 9 lat

o właśnie, o tym mówię.

Powiedział, że Wichniarek ma słaba skuteczność w kadrze, bo strzelił tylko 4 gole w 17 meczach, że to smiesznie mało i że Lewadnowski też by tyle strzelił.

Pomijam juz nawet to uporczywe robienie z młodego Lewego jakiejś sieroty porównywalnej nieskutecznością do Wichniarka, natomiast sam argument Beenhakkera jest po prostu powalający.

Żurawski ma tych goli 17 w.... 72 meczach....nie przeszkadzalo to trenerowi w powołaniach.
Brożek ma 1 gol w 11 meczach, a teraz podobno "zmienił się" i "dojrzal"...pewnie jak pomidor, na słońcu wakacyjnym
Saganowski ma 3 gole w 25 bodaj meczach.......

Więc - pardon - niech Leo nie pieprzy, że nagle zaczal się strasznie przejmować statystyką

Abstrahujac - Wichniarek zachowal się glupio i bezmyslnie. Polska jest większa niż jeden czy drugi facet z depresją....pardon, z depresji mógł wybrac postawę Frankowskiego (czekać i dyskretnie narzekać do prasy), wybral inaczej i fatalnie.

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Holt_ dnia Pon 14:50, 08 Wrz 2008, w całości zmieniany 1 raz

No to ja już wiem, czemu Wichniarek z Jeleniem nie pasuja do taktyki Beenhakkera. Dzisiejszy mecz potwierdził, że owa taktyka polega na niezdobywaniu bramek. I rzeczywiście, wymienieni zawodnicy mogliby utrudnić realizację wszystkich założeń. Jeszcze, nie daj Boże, cos by ustrzelili.

Za to ja sie tak zastanawiam. Czy selekcjoner naszej kadry ma oczy? Kowalczyk juz ze Słowenią pokazał, jak pisałem wczesniej, zwrotnośc tankowca, szybkośc Kalisza i inteligencję kanapki z dżemem. Dzisiaj te wszystkie "walory" naturalnie potwierdził, czego efektem była zmiana jeszcze w pierwszej połowie. Po jaką więc cholere było zabierac Gancarczyka, skoro nawet przy "formie", jaka prezentuje jego rywal do gry na lewej stronie, piłkarz Metalista siedzi na ławie przez 90 minut? A może Kowalczyk na treningach gra tak znakomice, że jego postawa podczas prawdziwrgo meczu nic nie znaczy? Znaczy, na zasadzie, że treningów jest więcej, czyli, że dobre występy Kowalczyka przeważaja nad słabymi?

I dlaczego na środku cały czas gra Roger? Co on takiego wspaniałego pokazał od czasów Mistrzostw Europy, że wychodzi w pierwszym składzie? Czy wyróznił się jakimiś pieknymi zagraniami w lidze? A może ze Słowenią pokazał klasę? Tego nie rozumiem i zrozumiec nawet nie próbuję. Mam tylko nadzieję, że zarówno Roger, jak i Kowalczyk dojda w końcu doformy, bo pewnie z Czechami i Słowacją tez wydją w wyjściowym skłądie. Wypadałoby więc, żeby chociaz sie nie zbłaźnili.

Następne pytanie. Czemu od początku ze Słowenią nie grał Lewandowski? A, tak, zapomniałem, zbyt słaba odpornośc psychiczna. Mógłby nie wytrzymać. Bo pozostali ze Słowenia sę nie spalili. Aha. Dlatego osiągneliśmy tak rewelacyjny rezultat, jakim było 1:1. Dlatego na boisku grali Błaszczykowski i Fabianski. A reszta rozczarowała. Bo nie śpiewali "Polska! Biało-czerwoni!" z pozostałymi kibicami. No ale przeciez oni są doświadczeni, a zawodnik Lecha nie jest.

Tylko, że dzisiaj kibice (że piłkarze? Nie, piłkarze zazwyczaj grają w piłkę) znowu zapomnieli dołaczyć do reszty, z kolei Lewandowski wszedł na boisko i nawet bramkę zdobył. Patrz pan, znakomity Kowalczyk spalił sie nawet z San Marino, a ten "słaby psychicznie" Lewandowski zdobył nawet bramkę!

Tylko co z tego? Z Czechami i tak zagramy JEDNYM napastnikiem ("bo tak gra się u siebie"), z kolei szanse, zeby był to Lewandowski wynosza 0%. Na lewej pewnie wyjdzie Krzynówek. Bo dzisiaj wyróżniał się na tle reszty - co zresztą było równie trudne jak zasłużenie na miano intelektualisty w Samoobronie...

A tak bardziej serio - żeby BRAMKARZ był najlepszym zawodnikiem z San Marino... Brak mi słów...

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez master_of_flamaster dnia Śro 22:22, 10 Wrz 2008, w całości zmieniany 3 razy

Maniek Arboledzki
z ciekawszcy fragmentów

Chciałbym grać w reprezentacji Polski - mówi Manuel Arboleda, kolumbijski stoper Lecha Poznań. W styczniu mijają trzy lata, od kiedy przyjechał do Polski.

- Zawsze marzyłem o reprezentacji Kolumbii, ale u nas decydują układy,
trenerzy biorą do kadry "swoich" piłkarzy, więc nigdy w niej nie grałem.
Nawet w juniorach, co sprawia, że mógłbym teraz grać dla Polski. Gdybym dostał taką propozycję, powiedziałbym: "tak", ale dotąd ani nikt z PZPN, ani selekcjoner mnie o to nie pytali. Pytają kibice. A ponieważ w Polsce czuję się świetnie, więc mówię: "Jeśli chcecie Arboledę w kadrze, to jestem gotowy".


Jak z Pana polskim?

- Co raz lepiej. Potrafię już zamówić po polsku coś do jedzenia.



żurek pewnie, dla siebie i dla Rogera. Roger w zamian pomoże mu wypełnić formularz o obywatelstwo, oczywiście troszkę tylko, przecież większość Arboleda przeczyta i wypełni własnoręcznie.

Tylko czy on się nie boi, że kiedy zostanie Polakiem, będzie musiał
zamieszkać w ciasnym drewnianym pudełku?

Skądinąd podoba mi się ta wizja polskiej kadry, do której trenerzy nie
powołują "swoich" piłkarzy i którą nie rządzą żadne układy.


więcej
[link widoczny dla zalogowanych]

Post został pochwalony 0 razy

Niedługo będziemy mieli w reprezentacji pakę pod szyldem ,,niechciani w swoim kraju, grający dla Polski, nie mówiący po polsku''

Post został pochwalony 0 razy

Tak odnośnie Arboledy... W mysl nowych przepisów FIFA to on chyba dla Polski grac nie może. O ile pamiętam, gra u nas od trzech lat, a cos było, że musiałby grac 5...

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez master_of_flamaster dnia Wto 18:26, 16 Wrz 2008, w całości zmieniany 1 raz

master_of_flamaster napisał:

Tak odnośnie Arboledy... W mysl nowych przepisów FIFA to on chyba dla Polski grac nie może. O ile pamiętam, gra u nas od trzech lat, a cos było, że musiałby grac 5...

ale można zrobić "szczególny wyjątek". Roger też grał tylko 3 lata.

Post został pochwalony 0 razy

Holt_ napisał:

ale można zrobić "szczególny wyjątek". Roger też grał tylko 3 lata.

Niezupełnie. Nowe przepisy weszly w życie dosłownie dzien po debiucie Rogera w polskiej drużynie narodowej. Mozna wręcz powiedziec, że zdążył w ostatniej chwili.

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez master_of_flamaster dnia Wto 19:37, 16 Wrz 2008, w całości zmieniany 1 raz

master napisał:

Tak odnośnie Arboledy... W mysl nowych przepisów FIFA to on chyba dla Polski grac nie może. O ile pamiętam, gra u nas od trzech lat, a cos było, że musiałby grac 5...

To będzie musiał poczekać jeszcze 2 lata.
Właściwie to niezły test dla niego. Zobaczymy, czy za te 2 lata nadal będzie chciał być Polakiem.

Post został pochwalony 0 razy

Bez jaj. Polakiem to on może być, ale tylko w swoim mniemaniu.

Post został pochwalony 0 razy

Masahiko napisał:

Bez jaj. Polakiem to on może być, ale tylko w swoim mniemaniu.

Hehe... Wiecie, co w tym wszystkim jest najlepsze? Że ci obcokrajowcy z OE sa naprawde sporym wzmocnieniem dla naszej kadry

Post został pochwalony 0 razy

To jest smutne, a nie najlepsze...

Post został pochwalony 0 razy

A ci głupi Anglicy, Hiszpanie, Włosi itd. też sprowadzają do swoich lig takich obcokrajowców, którzy byliby sporym wzmocnieniem ich kadr.

Post został pochwalony 0 razy

GACUS_ napisał:

A ci głupi Anglicy, Hiszpanie, Włosi itd. też sprowadzają do swoich lig takich obcokrajowców, którzy byliby sporym wzmocnieniem ich kadr.

nie za bardzo rozumiem, co chciałeś przez to powiedzieć.

Bo pprzecież raczej ich nie naturalizują, z pojedynczymi wyjątkami jak Senna czy Camoranesi, notabene w przypadku Włochów to nie nowość, tzw oriundi są znani nie od dziś.

co innego sprowadzać do ligi, a co innego do kadry.

Post został pochwalony 0 razy

Holt_ napisał:

Bo przecież raczej ich nie naturalizują, z pojedynczymi wyjątkami

A my ilu naturalizowaliśmy?

Post został pochwalony 0 razy

GACUS_ napisał:

Holt_ napisał: Bo przecież raczej ich nie naturalizują, z pojedynczymi wyjątkami A my ilu naturalizowaliśmy?

Olisadebe. Roger. Cantoro. Hermes. W kolejce Hernani. Z tą jeszcze różnicą, że naturalizacje hiszpańskie i włoskie odbywają się zgodnie z prawem. Naturalizacja Rogera odbyła się niezgodnie z polskim prawem - Roger nie miał polskich korzeni, nie przebywał odpowiednio długo w Polsce, nei miał polskiej żony, a przy swojej znajomości polskiego nie byłby w stanie wypełnic samodzielnie formularzy, co jest ustawowym obowiązkiem. Podobnie rzecz by się miała z Arboledą.

Post został pochwalony 0 razy

Holt_ napisał:

Olisadebe. Roger. Cantoro. Hermes.

Przy czym tylko pierwsi dwaj zostali przerobieni dla potrzeb reprezentacji.

Obcokrajowców sprowadza się wtedy, gdy są lepsi od piłkarzy krajowych. Tak przynajmniej powinno być. Nic więc dziwnego, że gracz sprowadzony z zagranicy ma pewne szanse na dorównanie swym poziomem zawodnikom reprezentacyjnym.

Post został pochwalony 0 razy

[quote="Holt_"]

GACUS_ napisał:

A ci głupi Anglicy, Hiszpanie, Włosi itd. też sprowadzają do swoich lig takich obcokrajowców, którzy byliby sporym wzmocnieniem ich kadr.

Holt_ napisał:

co innego sprowadzać do ligi, a co innego do kadry.

Potegi pilkarskie naturalizują do swoich reprezentacji tylko wybitnych pilkarzy,ktorzy moga wniesc cos nowego w grze... lub gdy brakuje im klasowego piłkarza na danej pozycji...

W przypadku polskiej reprezentacji,mija sie to moim zdaniem z celem...Otoz sprowadzeni pilkarze z europy,ktorzy zasilaja polskie kluby prezentuja czesto gorszy poziom od rodzimych,a wyjatkiem sa tacy,ktorzy błyszczą...Jest to jednak zbyt malo aby reprezentowac Kraj...Poziom OE...a MS czy ME to jednak znaczaca róznica co bylo widac chocby w przypadku Olisadebe czy Rogera.Pewne jest jedno...do Polski nie przyjedzie grac zaden pilkarz prezentujacy dobry europejski poziom,poprostu nie stac nas na to...

Post został pochwalony 0 razy

endriu60 napisał:

do Polski nie przyjedzie grac zaden pilkarz prezentujacy dobry europejski poziom,poprostu nie stac nas na to...

Już znany to pewnie nie, ale jak pokazuje historia możemy wyłowić kilka takich diamencików, ale do tego potrzebna jest cierpliwość i odpowiedni ludzi, a u nas tego brakuję.


Inną kwestią jest, że choćby rynek afrykański jest bardzo mocno przetrzebiony przez m.in Francję

Post został pochwalony 0 razy

endriu60 napisał:

Poziom OE...a MS czy ME to jednak znaczaca róznica co bylo widac chocby w przypadku Olisadebe czy Rogera..

porównywanie pierwszego do drugiego jest nietaktem. Roger póki co do reprezentacji nie wniósł 1/10 tego, co Emsi.

Post został pochwalony 0 razy

Holt_ napisał:

endriu60 napisał: Poziom OE...a MS czy ME to jednak znaczaca róznica co bylo widac chocby w przypadku Olisadebe czy Rogera.. porównywanie pierwszego do drugiego jest nietaktem. Roger póki co do reprezentacji nie wniósł 1/10 tego, co Emsi.

Nawet nie staram sie ich porównywac,choćby ze wzgledu na ilosc wystepow w reprezentacji...Podkreslam tylko ze wartosc obu pilkarzy na imprezach wysokiej rangi jest podobna,niczego pozytywnego ze swoimi umiejetnosciami dla reprezentacji nie wniesli...Forma Emsiego z OE...wystarczyla tylko na elim MŚ...Dlatego odbierasz to jako sukces Nigeryjczyka...pozatym jego umiejentnosci zweryfikowala gra w przeciętnym Panathinaikosie,zaden zagraniczny pilkarz grajacy OE,nie zrobil kariery na zachodzie..biorac pod uwage poziom rodzimej ligi graniczyłoby to z cudem...

Post został pochwalony 0 razy

endriu60 napisał:

pozatym jego umiejentnosci zweryfikowala gra w przeciętnym Panathinaikosie

Do momentu kontuzji podstawowy zawodnik, kochany przez kibiców, rozegrał w sumie 75 spotkan w Panathinaikosie i zdobył 25 bramek. Rzeczywiście, zweryfikowała. Szkoda, że nie tak, jak sugerujesz

Post został pochwalony 0 razy

Dodam jeszcze że odszedł bo pokłócił się z trenerem ....

Post został pochwalony 0 razy

master_of_flamaster napisał:

endriu60 napisał: pozatym jego umiejentnosci zweryfikowala gra w przeciętnym Panathinaikosie Do momentu kontuzji podstawowy zawodnik, kochany przez kibiców, rozegrał w sumie 75 spotkan w Panathinaikosie i zdobył 25 bramek. Rzeczywiście, zweryfikowała. Szkoda, że nie tak, jak sugerujesz

Oto jeden z internetowych znawcow futbolu...www.gogle.pl
I oczym z toba dyskutowac?

Post został pochwalony 0 razy

endriu60 napisał:

..do Polski nie przyjedzie grac zaden pilkarz prezentujacy dobry europejski poziom,poprostu nie stac nas na to...

Jak patrzę na grę Stilica to mam pewne wątpliwości

Post został pochwalony 0 razy

endriu60 napisał:

I oczym z toba dyskutowac?

Bo rozumiem, że przytaczanie statystyk na potwierdzenie swoich racji to ZŁO? PRAWDZIWY kibic, taki jak ty, po prostu WIE LEPIEJ, tak?

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez master_of_flamaster dnia Sob 17:02, 20 Wrz 2008, w całości zmieniany 2 razy

Statystki często mylą. Nie wiem czy w tej kwestii tak jest, ale czasami nie mówią wszystkiego, albo zaciemniają prawdziwy obraz

Post został pochwalony 0 razy

master_of_flamaster napisał:

endriu60 napisał: I oczym z toba dyskutowac? Bo rozumiem, że przytaczanie statystyk na potwierdzenie swoich racji to ZŁO? PRAWDZIWY kibic, taki jak ty, po prostu WIE LEPIEJ, tak?

75 spotkan przez 5 sezonow w tym 25 bramek faktycznie imponujacy bilans...srednio 15 spotkań na sezon i to w niepelnym wymiarze,bo problem sprawial mu Cypryjski napastnik,ktory był podstawowym graczem Panathinaikosu...I to ma byc powod do dumy..A tak nawiasem mowiac to chyba wyladowal w tej lidze... postep niesamowity,tylko nie pisz ze kontuzje go wyeliminowaly z lepszej gry...Blaszczykowskiemu kontuzje jakos nie przeszkadzaja w osiagnieciu wysokiej formy,nie mowiac juz o klasowych zagranicznych pilkarzach.Nigeryjczyk moim zdaniem miał poprostu w pewnym momencie błysk formy,w polskich realiach mial z pewnoscia ulatwione zadanie i to jest cala prawda o tym pilkarzu...

Post został pochwalony 0 razy

endriu60 napisał:

75 spotkan przez 5 sezonow w tym 25 bramek faktycznie imponujacy bilans... srednio 15 spotkań na sezon i to w niepelnym wymiarze,bo problem sprawial mu Cypryjski napastnik,ktory był podstawowym graczem Panathinaikosu...

ŚREDNIO to Wojciechowski zdobywał bramke bodajże w co trzecim meczu Bayernu, będąc jednym z najskuteczniejszych strzelców tej drużyny w historii.

endriu60 napisał:

tylko nie pisz ze kontuzje go wyeliminowaly z lepszej gry...Blaszczykowskiemu kontuzje jakos nie przeszkadzaja w osiagnieciu wysokiej formy,nie mowiac juz o klasowych zagranicznych pilkarzach.

A teraz odpowiedz mi na proste pytanie: czy Błaszczykowskiego albo tych "klasowych zagranicznych piłkarzy", którzy, nawiasem mówiąc, sa dla ciebie argumentem uniwersalnym, kontzuje eliminowały z gry przez większa część sezonu? Czy te kontuzje bywały u nich, że tak powiem, przewlekłe?

Ach, zapomniałbym dodac. osobiście Olisadebe nie cierpie, jednak nie mam zamiaru robić z niego zawodnika słabego. Zwłaszcza, że to juz trzeci piłkarz, który tylko w twoich oczach był słaby. Wcześniej mieliśmy jeszcze Wałdocha i Hajtę...

Jeśli masz zamiar pisac, że sie nie znam, albo wspominac o swoim doświadczeniu etc etc etc - nie pisz nic. OK?

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez master_of_flamaster dnia Sob 18:13, 20 Wrz 2008, w całości zmieniany 2 razy

master_of_flamaster napisał:

Jeśli masz zamiar pisac, że sie nie znam, albo wspominac o swoim doświadczeniu etc etc etc - nie pisz nic. OK?

Nie mam zadnego zamiaru...poprostu gdy brakuje ci wiedzy to racz porozmawiac z doswiadczonymi kibicami ,a pozniej dopiero odpowiadaj na moje komentarze...Blagam cie nie rob tego tylko na zasadzie aby mi postawic kontre i miec z tego satysfakcje

ps.Warzycha osiagnal zdecydowanie wiecej w Panathinaikosie...I tez gu...o mu to dało na arenie miedzynarodowej...Emsi do niego to pionek

Post został pochwalony 0 razy

sidney46 napisał:

endriu60 napisał: ..do Polski nie przyjedzie grac zaden pilkarz prezentujacy dobry europejski poziom,poprostu nie stac nas na to... Jak patrzę na grę Stilica to mam pewne wątpliwości

Skoro jest taki dobry to dlaczego,nie zagral w slabej Bosni-Hercegowinie w dwoch meczach elim.do MS....

Nie twierdze ze w Lech gra żle,ale ile razy mam powtarzac ze w OE jest słaby poziom i latwiej jest sie wykazac

Post został pochwalony 0 razy