Niedawno Niemcy ogłosili, iż zorganizowanie Munidalu przyniosło im zysk netto 65 mln euro.

Natomiast dwa lata temu Portugalia, która gościła uczestników Euro oświadczyła, że zarobiła na tej imprezie 1 mld euro, podczas gdy na ME było grane mniej meczów, na mniejszych stadionach, które i tak w czasie niektórych spotkań (np Czechy:Łotwa) świeciły pustkami.

Mógłby mi ktoś wytłumaczyć ten paradoks?

Post został pochwalony 0 razy

mysle ze przy zminimalizowanych wydatkach oraz maksymalnym nacisku na sponsorów mogli oni uzyskać taki a nie inny dochód. Z reklamy, bo przeciez nie z widzow.

Natomiast Mundial to byla bardzo kosztowna impreza. Mysle ze przede wszystkim koszty zawazyly na tym, ze zysk jest duzo mniejszy.

Post został pochwalony 0 razy

Pucek napisał:

Natomiast Mundial to byla bardzo kosztowna impreza. Mysle ze przede wszystkim koszty zawazyly na tym, ze zysk jest duzo mniejszy.

A ja myślę, Pucku, że dobrze myślisz.
Tak, czy owak zysk i tak jest i nasi sąsiedzi zarobili na zorganizowaniu imprezy, mimo, że znacznie mniej, aniżeli Portugalczycy.

Post został pochwalony 0 razy

Dużo zależy od tego, jak owe zyski podliczać. Mistrzostwa to nie tylko doraźne zyski, to również promocja kraju, zwiększone zainteresowanie turystyczne itp. To wszystko pozwala czerpać zyski z mistrzosw jeszcze na długo po zakończeniu imprezy. Oczywiście trudno taki zysk dokładnie zmierzyć. I stąd właśnie mogą się brać owe rozbieżności. Niemcy wyliczyli tylko to, co wiąże się bezpośrednio z mistrzostwami a Portugalczycy potraktowali tą kwestę w szerszym aspekcie. Tak przynajmniej ja to widzę.

Post został pochwalony 0 razy

Laizans napisał:

Mógłby mi ktoś wytłumaczyć ten paradoks?

Wniosek jest prosty: jak chcesz zarobić duże pieniądze - nie na Bratwurstach i Apfelstrudelach

Post został pochwalony 0 razy

Laizans napisał:

Niedawno Niemcy ogłosili, iż zorganizowanie Munidalu przyniosło im zysk netto 65 mln euro. Natomiast dwa lata temu Portugalia, która gościła uczestników Euro oświadczyła, że zarobiła na tej imprezie 1 mld euro, podczas gdy na ME było grane mniej meczów, na mniejszych stadionach, które i tak w czasie niektórych spotkań (np Czechy:Łotwa) świeciły pustkami. Mógłby mi ktoś wytłumaczyć ten paradoks?

To fakt,i tam poza miejscowymi,angolami,i hiszpanami wielkiego najazdu na Portugalie niebylo.Z tymi kosztami to moze byc to.Bo przeciez wiecej stadionow trzeba na MS wybudowac,albo zmodernizowac.No i jeszcze ochrona imprezy.Najważniejsze ze podczas kiedy olimpiada przynosi straty,to dwie wielkie imprezy pilkarskie przynasza finansowe zyski

Post został pochwalony 0 razy