Fatalnie to byłoby, gdyby Wisła przegrała.

A Petrescu musi troche pomarudzić, bo w poniedziałek ma spotkanie z Cupiałem i zapewne wciąż liczy, że uda mu się go przekonać do wzmocnienia drużyny. Wypowiedź z konferencji służy budowaniu gruntu pod przyszłą rozmowe z właścicielem.

My zaś musimy pogodzic sie z faktem, że aktualny potencjał kadrowy Wisły nie pozwala jej tak jak kiedyś na odprawianie przeciwników z bagażem czterech, pięciu bramek. Cudów więc nie oczekujmy - skoro jest zwycięstwo, które przy odrobinie szczęścia mogło nawet być większe (dwa słupki), to jeszcze za wcześnie na rozpaczanie.

Post został pochwalony 0 razy

Ja Terror nie napisałem, że nie masz racji, lecz ze marudzisz bo to był pierwszy mecz i bez tak naprawde dobrego napastnika

Post został pochwalony 0 razy

Krol_kier napisał:

A Petrescu musi troche pomarudzić, bo w poniedziałek ma spotkanie z Cupiałem i zapewne wciąż liczy, że uda mu się go przekonać do wzmocnienia drużyny. Wypowiedź z konferencji służy budowaniu gruntu pod przyszłą rozmowe z właścicielem.

No i ponoć nie wrócił Dan zadowolony z rozmowy z Cupiłem. Nowy napastnik może się pojawić w klubie jedynie wtedy, gdy uda się kogoś sprzedać. Wówczas pieniądze ze sprzedaży można by było przeznaczyć na wzmocnienie linii ataku krakowskiego klubu.
Prócz tego chodzą słuchy o wycieczce do fabryki pana prezesa, aby piłkarze mogli zobaczyć, co to znaczy ciężka praca.

Post został pochwalony 0 razy

Tak sobie czytam ostatnio o tym co robi Petrescu i nie wróże mu przyszłości w klubie. Inna sprawa, że mnie również zaczyna denerwować. Jest taki butny i pewny siebie, a póki co wyników jak nie było tak i nie ma. Wyniki jeszcze by mogły być, ale gry to już w ogóle... Tak mnie zastanawia ile w tym winy Petrescu, a ile Cupiała (jest w pierwszej dzisiatce najbogatszych Polaków - wg Polityki ). Gdyby przeznaczył choć z milion euro na transfery to może by coś z tego było - jeden dobry napastnik i kilku młodych zawodników z Polski (Łobodziński czy Iwański), a tak to te wzmocnienia nie przyprawiaja o szybsze bicie serca. Jednak ta druzyna ma taki potencjał, że twierdza w Gdynii powinna paść, a Zabrzanie odjechać z bagażem kilku goli. Gole. No właśnie. Nie ma kto strzelać bramek - wina Cupiała? a moze Petrescu, który nie potrafił przygotować napastników (przypomne, ze Dan był obronca jako pilkarz). Petrescu chciał pobić Szula, cały czas rzuca się do Prezesa. Przez niego nie odbywają się konferencje prasowe, bo zarząd boi się, że niesforny Rumun dalej zacznie narzekac na Panów w garniturach, ze nic nie robią. Boje sie troche o Wisełke. Sytuacja jest niepokojąca i nie zmieni tego nawet awans do następnej rundy PUEFA. Zmieni to tylko styl gry Wisły i zakup nowego napastnika - a okno transferowe już powoli się zamyka...

Post został pochwalony 0 razy

Tak, jak się spodziewałem, Dan raczej nie jest dobrym trenerem, niemniej jednak warto dać mu jeszcze szansę. Choćby jakieś pół roku. Zobaczymy. Może coś jeszcze zrobi. A tu już pojawiają się głosy, że długo w Wiśle nie posiedzi. To chyba już taka polska mentalność, Masahiko, bo nie sądziłem, że nawet tu na forum pojawią się głosy, które będą osądzać Dan'a i szukać winnych (Petrescu, czy Cupiał?). Nie można zwalniać trenera po paru miesiącach pracy.
Co do Bogusia, to myślę, że Boguś nadal nieco zrażony jest do większego inwestowania po porażkach (czy raczej kompromitacjach Wisły) i chyba nie3 rzuci -przynajmniej na razie- jakąś większą gotówką. Fakt jednak, że Wisła rozczarowuje, ale myślę, że główną przyczyną nieskuteczności jest brak napastników w Wiśle. O P. Kryszołowiczu top chyba nie ma nawet co wspominać, bo jest to zawodnik -jakby nie spojrzeć- minionej epoki (przy moim szacunku do niego, bo pamiętam jego występy za kadencji J. Engela). P. Brożek to -bez urazy- dla mnie rozwydrzony szczeniak (choć już nie jest młokosem), który jeszcze praktycznie nic nie osiągnął, a już mu uderza woda sodowa do głowy i robi wielką łachę, że w ogóle wybiega na boisko. Co do M. Penksy, to T.S. kupując jego spodziewało się b. dobrego napastnika i nie ma co ukrywać, że okazał się on w sumie rozczarowaniem. M. Kuźba to chyba jeszcze leczy się, choć nie jestem pewien. Więc kto ma niby strzelać te gole na Reymonta?
Pozdrawiam.

Post został pochwalony 0 razy

RTS napisał:

Tak, jak się spodziewałem, Dan raczej nie jest dobrym trenerem, niemniej jednak warto dać mu jeszcze szansę. Choćby jakieś pół roku. Zobaczymy. Może coś jeszcze zrobi. A tu już pojawiają się głosy, że długo w Wiśle nie posiedzi. To chyba już taka polska mentalność, Masahiko, bo nie sądziłem, że nawet tu na forum pojawią się głosy, które będą osądzać Dan'a i szukać winnych (Petrescu, czy Cupiał?). Nie można zwalniać trenera po paru miesiącach pracy.

Ale ja go wcale nie zwalniam. Ba nie pisze nawet ze to slaby trener. Chodzi mi jedynie o to, ze druzyna nie ma wynikow i zapewne przez najblizsze dwa, trzy tygodnie miec nie bedzie. Jezeli beda zwyciezac to po ciezkim i wymeczonym meczu. Moze brakuje swiezosci, a moze pilkarze są po prostu slabi. Nie wiem. Na pewno jednak Petrescu powinien zostać, ale niech troche spokornieje, bo druzyna nie gra rewelacyjnie, by mógł tak gwiazdorzyc.

RTS napisał:

Co do Bogusia, to myślę, że Boguś nadal nieco zrażony jest do większego inwestowania po porażkach (czy raczej kompromitacjach Wisły) i chyba nie3 rzuci -przynajmniej na razie- jakąś większą gotówką.

Zapewne to i racja, ale jezeli nie rzuci kasą to czego jeszcze szuka w Wiśle. Niech odsprzeda swoje udziały i tyle. Wiem ze to nie jest proces natychmiastowy i łatwy, ale za swoim następcą powinien zacząc się rozglądać.

RTS napisał:

Fakt jednak, że Wisła rozczarowuje, ale myślę, że główną przyczyną nieskuteczności jest brak napastników w Wiśle.

Nasuwa się pytanie - wina Cupiała, że nie dał kasy na jakiegoś klasowego snajpera czy Petrescu ze nie przygotował zawodników i lekką ręką zrezygnował z Kmiecika...

RTS napisał:

O P. Kryszołowiczu top chyba nie ma nawet co wspominać, bo jest to zawodnik -jakby nie spojrzeć- minionej epoki (przy moim szacunku do niego, bo pamiętam jego występy za kadencji J. Engela).

Szkoda gadać. Ten facet to nieporozumienie... Zaczynam powoli rozumieć tą czarną rozpacz Petrescu...

RTS napisał:

P. Brożek to -bez urazy- dla mnie rozwydrzony szczeniak (choć już nie jest młokosem), który jeszcze praktycznie nic nie osiągnął, a już mu uderza woda sodowa do głowy i robi wielką łachę, że w ogóle wybiega na boisko.

Brożek ma potencjał, ale nie potrafi go wykorzystać - jest w nim coś więcej niż w wiekszosci młodych chłopaczkow w polskiej lidze. Wina trenerów czy samego gracza? nie wiem. Mam nadzieje, ze w tym sezonie sie przelamie. A moze transfer do zagranicznego klubu moze mu w tym pomoc?

RTS napisał:

Co do M. Penksy, to T.S. kupując jego spodziewało się b. dobrego napastnika i nie ma co ukrywać, że okazał się on w sumie rozczarowaniem. M. Kuźba to chyba jeszcze leczy się, choć nie jestem pewien. Więc kto ma niby strzelać te gole na Reymonta? Pozdrawiam.

Jest jeszcze ten serb Radunovic - i chyba w nim cała nadzieja. Ponoć toporny technicznie, ale ma ciąg na bramke i zmysl do strzelania bramek. Poza tym niezlą forme osiagnal Paulista i zawsze w ataku moze grac Piotrek Brozek.

Post został pochwalony 0 razy

Masahiko napisał:

Na pewno jednak Petrescu powinien zostać, ale niech troche spokornieje, bo druzyna nie gra rewelacyjnie, by mógł tak gwiazdorzyc.

Widocznie ma taki styl bycia. Ja nie oceniam ludzi po tym, jak gwiazdorzą, czy odstawiają przedstawienie, ale po efektach ich pracy, ażeby oceniać Dan'a, trzeba mu dać najpierw czas do wykazania się.

Masahiko napisał:

RTS napisał: Co do Bogusia, to myślę, że Boguś nadal nieco zrażony jest do większego inwestowania po porażkach (czy raczej kompromitacjach Wisły) i chyba nie3 rzuci -przynajmniej na razie- jakąś większą gotówką. Zapewne to i racja, ale jezeli nie rzuci kasą to czego jeszcze szuka w Wiśle. Niech odsprzeda swoje udziały i tyle. Wiem ze to nie jest proces natychmiastowy i łatwy, ale za swoim następcą powinien zacząc się rozglądać.

Dowcip polega na tym, że jak na razie nie ma chętnych na wykupienie Wisły od Bogusia Cupiała.

Masahiko napisał:

RTS napisał: Fakt jednak, że Wisła rozczarowuje, ale myślę, że główną przyczyną nieskuteczności jest brak napastników w Wiśle. Nasuwa się pytanie - wina Cupiała, że nie dał kasy na jakiegoś klasowego snajpera czy Petrescu ze nie przygotował zawodników i lekką ręką zrezygnował z Kmiecika...

Ja jednak nie szukałbym jeszcze winnego. Poczekajmy jeszcze. Natomiast co do Kmiecika, to nie sądzę, aby był on jakimś rewelacyjnym zawodnikiem.

Masahiko napisał:

RTS napisał: P. Brożek to -bez urazy- dla mnie rozwydrzony szczeniak (choć już nie jest młokosem), który jeszcze praktycznie nic nie osiągnął, a już mu uderza woda sodowa do głowy i robi wielką łachę, że w ogóle wybiega na boisko. Brożek ma potencjał, ale nie potrafi go wykorzystać - jest w nim coś więcej niż w wiekszosci młodych chłopaczkow w polskiej lidze. Wina trenerów czy samego gracza?

Raczej gracza, bo on nie, że nie potrafi, ale nie che wykorzystać/rozbudzić swojego potencjału, jaki w nim drzemie, bo uznał, że jest już nie wiadomo kim, skoro ma lukratywny (jak na warunki polskie) kontrakt z Wisłą. Gdyby poszedł za granicę, to cholernie ciężko by mu było, bo tam musiałby dopiero udowadniać swoją wartość, inaczej siedziałby na ławie.

Masahiko napisał:

Jest jeszcze ten serb Radunovic - i chyba w nim cała nadzieja. Ponoć toporny technicznie, ale ma ciąg na bramke i zmysl do strzelania bramek. Poza tym niezlą forme osiagnal Paulista i zawsze w ataku moze grac Piotrek Brozek.

Radunovic, jak sam słusznie określiłeś, jest toporny. Paulista to jedyny udany zakup krakowskiej Wisły w ostatnim czasie. Jednak on najlepiej spisuje się w pomocy, a jak wyjdzie mu gra w ataku, to za wcześnie, żeby to oceniać, ale patrząc na nieskuteczność Wisły, to chyba gra na pozycji napastnika niezbyt mu odpowiada. Pozdrawiam.

Post został pochwalony 0 razy

Znowu trudny mecz w Poznaniu, Tym razem udało się wywieźć przynajmniej jeden punkt. A mogło być naprawdę różnie. W pierwszej połowie z boiska powinien wylecieć Zakrzewski za brutalny faul na Pauliscie. Wogóle Jasiek był chyba najczęściej faulowanym zawodnikiem w tym meczu. Lechici nie potrafili sobie z nim poradzic i musieli powstrzymywać go faulami. Zawiódł na środku pomocy Penksa. Widać, że Marek jest jednak napastnikiem. Nierozumiem tej niechęci Petrescu do Cantoro. Tymbardziej, że Mauro nie zagrałby chyba słabiej niż taki np. Chiacu. Duże brawa dla Głowackiego - bramka, asysta i dobra postawa w obronie. Nagana dla Pawła Brożka. Nie wykorzystał dwóch setek. Słowa uznania naomiast dla Piotrka Brożka - wyrasta nam na czołowego strzelca drużyny.

Post został pochwalony 0 razy

Masz rację mogło być róznie.... Z jednej strony powinniśmy się cieszyć z jednego punktu, bo mogliście nam wpakować z 5!!! (chociażby te setki Pawła Brożka) ale z drugiej strony, pozostaje niedosyt, jak po Cracovii, znów tracimy punkty w ostatniej minucie. Wisła się podniosła i chwała jej za to, poza tym ogólnie gra już chyba dużo lepiej, trzymam kciuki za Uefa.

Post został pochwalony 0 razy

Gratulacje dla Lecha za ten jeden punkt. Byliscie bardzo blisko, ale Wisła pokazała, że ma charakter. W przeciwienestwie do Legii, która o mało nie zremisowała z outsajderem z Zabrza. Kolejny gol Piotrka Brożka i bardzo dobrze Natomiast chyba nigdy nie przebudzi się Paweł Brożek i nie zacznie strzelać bramek w miarę regularnie. Obroną staję się coraz mocniejsza - i to w ofensywnie i w tyłach. Szkoda tych straconych trzech bramek, bo do tej pory graliśmy na zero w tyłach, ale Petrescu jeszcze trochę popracuje - wróci Baszczu i bedzie dobrze . Jeszcze kilka słów o Pauliscie. Gdyby zrobiono statystyki to byłby chyba najczęsciej faulowanym zawodnikiem ligi. W meczu z Arką był kopanu niemiłosiernie. Może jakby zaczął szybciej grać piłką to oszczędził by siebie i drużyne od tych ciągłych faulów...

Post został pochwalony 0 razy

RTS napisał:

Masahiko napisał: Na pewno jednak Petrescu powinien zostać, ale niech troche spokornieje, bo druzyna nie gra rewelacyjnie, by mógł tak gwiazdorzyc. Widocznie ma taki styl bycia. Ja nie oceniam ludzi po tym, jak gwiazdorzą, czy odstawiają przedstawienie, ale po efektach ich pracy, ażeby oceniać Dan'a, trzeba mu dać najpierw czas do wykazania się.

gdyby szedł po trupach i osiagal wyznaczone to tez byś go chwalił?? Pokora, pokora i jeszcze raz pokora. Nie osiagnal jeszcze nic by moc tak podskakiwac. Znam wiele osob, ktore czują teraz niechec do Wisły właśnie przez Petrescu. Jeżeli zdobędzie mistrzostwo Polski to bedzie sobie mógł tutaj pozwolić na takie odstawianie nie wiadomo czego, a teraz niech się uspokoi

Post został pochwalony 0 razy

Jest decyzja w sprawie Thwaite'a

wislakrakow.com napisał:

Jak poinformowały rumuńskie media, Międzynarodowa Federacja Piłkarska (FIFA) podjęła korzystną dla Nationalu Bukareszt decyzję w sprawie australijskiego obrońcy Michaela Thwaite. FIFA uznała, że piłkarza wiążę z rumuńskim klubem kontrakt do 1. grudnia 2006 roku i nie mógł podpisać umowy z Wisłą Kraków. FIFA nałożyła na zawodnika karę w wysokości 45 tysięcy euro. Grzywna ma zostać zapłacona wspólnie przez zawodnika i klub. Zawodnik ma dwa tygodnie na złożenie odwołania od tej decyzji. Jeszcze wczoraj przedstawiciele Wisły byli niemal pewni, że FIFA wyda korzystną dla Wisły decyzję. Teraz wypada czekać na oficjalnie stanowisku krakowskiego klubu.

Po raz kolejny okazało się jak wiele znaczymy w Europie. Najpierw przegrywamy z klubem niemieckim (to jeszcze jakos da się znieść), teraz z rumuńskim.... Tak czy inaczej juz raczej pewne jest, że Thwaite nie zagra w tej edycji Pucharu UEFA (chyba, że Wisła przebrnie przez fazę grupową, ale mam takie nieodparte wrażenie, że jedyna różnica między filmem "Mission Impossible" a tym zadanim to Dan Petrescu zamiast Toma Cruise'a)... Szkoda, naprawdę szkoda. Martwi tez, że FIFA ma w głębokim poważaniu dobro zawodnika, który do końca tego roku nie właściwie żadnych szans na grę - w Wiśle nie może, a w Nationalu dobrze będzie jak go chociaz na trybuny wpuszczą...
Powstaje tylko pytanie: kto miał tak naprawde rację w tym sporze? Wisła czy National? Bo jesli national to trzeba przyznać, że Thwaite sam sobie zgotował taki los.
...i pomyslec, ze jeszcze rok temu Thwaite znajdował się w kręgu zaintetersowań Hiddinka i mił nawet szansę na wyjazd do Niemiec...

Post został pochwalony 0 razy

Na Onecie pisało że Thwaite dostał kare 45000euro ale może grać w barwach Wisły chyba że coś przeczytałem. W sumie to w miare korzystnie Wisła wzmocniła się nowym zawodnikiem nie musiała nic płacić tylko piłkarz przez swoją nie uwagę zapłacił karę.

Post został pochwalony 0 razy

ALE mnie tutaj długggggggggoooooooooo nie było, cały rok........
Co do Australijczyka to dalej nic nie wiadomo........ Reuters podał że być może będzie musiał wracać do Rumuni. Ale mysle że zapłacą te 45 tyś Euro i będzie w końcu mógł grac dla barw Naszego klubu

Post został pochwalony 0 razy

Witam Joke


Wisła grała wczoraj mecz charytatywny w Nowym Saczu ich przeciwnikiem była reprezentacja sądeczyzny. Zwyciestwo 6:0 napawa optymizmem. Druzyna Sądecka złożona była głównie z piłkarzy grających w trzeciej i czwartej lidze (Sandecja Nowy Sącz - na której stadionie mecz był rozgrywany, Kolejarz Stróże). Głównym jednak celem było zdobycie pieniedzy na protezy dla Bartka Ostałowskiego, ktory w wypadku motocyklowym stracił obie ręce. Wspaniała inicjatywa


PS. Jesli ktos chcialby pomóc to tu jest adres strony na ktorej znajdziecie wiecej informacji na ten temat : [link widoczny dla zalogowanych]

Post został pochwalony 0 razy

Masahiko napisał:

Witam Joke Wisła grała wczoraj mecz charytatywny w Nowym Saczu ich przeciwnikiem była reprezentacja sądeczyzny. Zwyciestwo 6:0 napawa optymizmem. Druzyna Sądecka złożona była głównie z piłkarzy grających w trzeciej i czwartej lidze (Sandecja Nowy Sącz - na której stadionie mecz był rozgrywany, Kolejarz Stróże). Głównym jednak celem było zdobycie pieniedzy na protezy dla Bartka Ostałowskiego, ktory w wypadku motocyklowym stracił obie ręce. Wspaniała inicjatywa PS. Jesli ktos chcialby pomóc to tu jest adres strony na ktorej znajdziecie wiecej informacji na ten temat : [link widoczny dla zalogowanych]

Z kolei też słyszałem, że piłkarz Legii Dawid Janczyk przekazał rowery dla jakiegoś domu dziecka. Owszem, mecz Wisły był w szalchetniejszym celu, bo ma pomóc chłopcu, który stracił ręce w wypadku. Ale może najwyższy czas, aby śladami Wisły i Legii poszły też i inne kluby.
Choć nie wiem czy pamiętacie mecz na TVN w ramach fundacji TVN "Nie jesteś sam" miedzy Wisłą i Legią. Urzekło mnie wiele wtedy. Wspaniały mecz wygrany przez moją ulubioną Legię, wspaniała relacja przeprowadzona przez Panów Smokowskiego i Twarowskiego z Canal+ ( choć nie wiem, po co tam Sołtysik był ), wspaniałe zachowanie kibiców, gdzie szaliki Legii przeplatały się z szalikami Wisły i innych klubów, kulturalne zachowanie kibiców. Oby więcej takich meczów.

Post został pochwalony 0 razy

miki napisał:

Owszem, mecz Wisły był w szalchetniejszym celu, bo ma pomóc chłopcu, który stracił ręce w wypadku. Ale może najwyższy czas, aby śladami Wisły i Legii poszły też i inne kluby.

Podobny mecz w Nowym Sączu ma rozegrać również GKS Bełchatów. Oczywiście pieniadze zebrane podczas tego poszłyby na protezy i rehabilitacje Bartka...

Post został pochwalony 0 razy

Co by nie powiedzieć o Petrescu, to jego podopieczni czują przed nim respekt. Facet wie, czego chce i może osiągnie jakiś sukces (za taki uważałbym dobrą grę w fazie grupowej pucharu UEFA oraz zdobycie mistrzostwa). Ważne, że nie faworyzuje rodaków, czego przed sezonem mocno się obawiano. Sprowadzony przez Dana rumuński bramkarz grzeje ławę i czeka na podknięcie Pawełka (choć w prasie czytałem, że stosunki między obydwoma bramkarzami układają się wręcz wzorowo). A Cantoro tradycyjnie musi dopiero przekonać do siebie szkoleniowca. Poprzednio bywało podobnie, z tym że Mauro szybciej przekonywał do siebie trenerów. Może i tym razem mu się to uda. Faktycznie szkoda bowiem, żeby taki zawodnik przesiadywał na ławce. No, chyba, że faktycznie jego obecna forma jest daleką od tej, którą pamiętamy.

Post został pochwalony 0 razy

Przede wszystkim cenię Dana Petrescu za to, że ma swoje własne zdanie. Stawia na tych, któzy jego zdaniem są aktualnie najlepiej dysponowani, ustawia taktycznie zespół tak, jak uważa za słusznie celem osiągnięcia wyników. I to po to, aby osiągnąć sukces, bo będzie z tego rozliczany. I on wie, co należy robić. Choć na początku nie byłem przekonany do niego jako trenera, ale z meczu na mecz coraz lepiej przygotowuje Wisłę, tylko oby jeszcze była lepsza skuteczność napastników. Choć ostatnio strzelają bramki, ale dwumecz z Mattersburgiem wygrali w zasadzie jedną bramką.

Post został pochwalony 0 razy

Szczerze mówiąc, on nadal mnie niezbyt przekonuje, ale na pewno jest dobrym szkoleniowcem. Widać, że Wisła zaczyna grać nieco lepiej, wszystko jest bardziej składne, ale jak Wisła gra z kimś wymagającym, to wciąż w szeregi "Białej Gwiazdy" wkrada się chaos. To, że T.S. zaczyna grać lepiej jest też wynikiem tego, że D. Petrescu dano nieco czasu na opracowanie i wdrożenie swojej strategii gry, podczas gdy u nas w Polsce zwykle zmienia się trenerów w tempie zawrotnym.

Post został pochwalony 0 razy

RTS napisał:

Szczerze mówiąc, on nadal mnie niezbyt przekonuje, ale na pewno jest dobrym szkoleniowcem.

Może nie tyle jest dobrym szkoleniowcem, ile obiecującym młodym szkoleniowcem. A dlaczego tak uważam. Przecież on trenerem po zakończeniu kariery jest trenerem raptem kilka lat. Znany był tylko z tego, że udało mu się utrzymac Sportul Bukareszt w lidze rumuńskiej. Nie miał spektakularnego sukcesu i na dobrą sprawę to Wisła Kraków jest dla niego prawdziwym wyzwaniem. Ja myślę, że pod jego wodzą Wisła awansuje do rundy grupowej pucharu UEFA ( przynajmiej jej daję więcej szans niż Legii ).

Czytałem z nim wywiad w Przeglądzie Sportowym i zgodzę się z nim w jednej kwestii. Że trzeba sporo zainwestować, aby odnieść sukces. A u nas próbuje się coś zdobyć ... tanim kosztem. Przecież kiedyś Berlusconi też zainwestował sporo pieniędzy w Milan i dało to skutek, ba ... przemnożyło mu się to. Abramowicz inwestuje w Chelsea i już ma mistrzostwo Anglii i chyba Puchar Ligi, a jeszcze kilka lat temu Chelsea w Premiership dostawała baty i pełniła funkcję "kelnerów".

Tylko trzeba inwestować z głową, a nie tak jak władze Realu Madryt. Kupują gwiazdę za gwiazdą. I gwiazdy mają, ale nie mają zespołu.

Post został pochwalony 0 razy

miki napisał:

Może nie tyle jest dobrym szkoleniowcem, ile obiecującym młodym szkoleniowcem.

Ot, masz zupełną rację.

Ponadto miki napisał:

Ja myślę, że pod jego wodzą Wisła awansuje do rundy grupowej pucharu UEFA ( przynajmiej jej daję więcej szans niż Legii ).

Nie wiem, czy awansuję (dobrze by było), ale zgodzę się, że ma większe na to szanse, aniżeli Legia.

miki też napisał:

Czytałem z nim wywiad w Przeglądzie Sportowym i zgodzę się z nim w jednej kwestii. Że trzeba sporo zainwestować, aby odnieść sukces.

Amen.

miki napisał:

u nas próbuje się coś zdobyć ... tanim kosztem.

Niestety. I efekty są, jakie są...

miki napisał:

Przecież kiedyś Berlusconi też zainwestował sporo pieniędzy w Milan i dało to skutek, ba ... przemnożyło mu się to.

Nie tylko pieniędzy, ale i znajomości.

Wreszcie miki napisał:

Abramowicz inwestuje w Chelsea i już ma mistrzostwo Anglii i chyba Puchar Ligi, a jeszcze kilka lat temu Chelsea w Premiership dostawała baty i pełniła funkcję "kelnerów".

Voila! To już znakomity przykład. Jednak na świadomość tego, że warto dużo inwestować długo sobie w Polsce jeszcze poczekamy.

Post został pochwalony 0 razy

RTS napisał:

Wreszcie miki napisał: Abramowicz inwestuje w Chelsea i już ma mistrzostwo Anglii i chyba Puchar Ligi, a jeszcze kilka lat temu Chelsea w Premiership dostawała baty i pełniła funkcję "kelnerów". Voila! To już znakomity przykład. Jednak na świadomość tego, że warto dużo inwestować długo sobie w Polsce jeszcze poczekamy.

panowie......mała (?) poprawka. Abramowicz nic nie inwestuje.

On daje. Nie wmówicie mi, że jakiekolwiek przychody z reklam, biletów, transmisji czy udział w LM mogą mu przynieść zysk...co ja mówię, jaki zysk...zwrot poniesionych przez Abramowicza kilkusetmilionowych nakładów, które niedługo sięgną chyba miliarda euro.

Abramowicz się bawi w futbol, jest jego mecenasem, ale nie inwestuje, bo inwestycja to nakład poniesiony w celu jego odzyskania i zarobienia.

Tak więc Abramowicz i Chelsea to nie jest doskonały przykład . Jest to przykład dla Polski akurat zupełnie nieosiągalny.

Post został pochwalony 0 razy

Holt_ napisał:

RTS napisał: Wreszcie miki napisał: Abramowicz inwestuje w Chelsea i już ma mistrzostwo Anglii i chyba Puchar Ligi, a jeszcze kilka lat temu Chelsea w Premiership dostawała baty i pełniła funkcję "kelnerów". Voila! To już znakomity przykład. Jednak na świadomość tego, że warto dużo inwestować długo sobie w Polsce jeszcze poczekamy. panowie......mała (?) poprawka. Abramowicz nic nie inwestuje. On daje. Nie wmówicie mi, że jakiekolwiek przychody z reklam, biletów, transmisji czy udział w LM mogą mu przynieść zysk...co ja mówię, jaki zysk...zwrot poniesionych przez Abramowicza kilkusetmilionowych nakładów, które niedługo sięgną chyba miliarda euro. Abramowicz się bawi w futbol, jest jego mecenasem, ale nie inwestuje, bo inwestycja to nakład poniesiony w celu jego odzyskania i zarobienia. Tak więc Abramowicz i Chelsea to nie jest doskonały przykład . Jest to przykład dla Polski akurat zupełnie nieosiągalny.

Dobrze, Holcie_. Przyznaję rację. Jednak meritum tutaj miało się sprowadzać do tego że aby były efekty i wyniki daengo zespołu/klubu, trzeba włożyć weń spore pieniądze.

Post został pochwalony 0 razy

Jak zwał, tak zwał - oby tylko wyniki były. A Chelsea dzięki dobrodziejstwu Abramowicza takowe ostatnio ma. Brakuje im tylko tryumfu w europejskich pucharach.
Ale do takiej Chelsea przyrównałbym ... Wisłę Kraków.
Popatrzcie na przestrzeni czterech ostatnich sezonów:
1. Cupiał = Abramowicz ( tylko budżet przeznaczany przez Cupiała był 100 razy niższy niż Abramowicza )
2. Wisła - 3 mistrzostwa Polski, Chelsea - chyba 2 mistrzostwa Anglii i Puchar Ligi
3. Oba były ( o ile nie są ) jednymi z najbogatszych klubów w swoich klubach ( choć budżet Wisły ostatnio znacznie się obniżył )

Różnica jest taka, że Wisła tylko raz zaszła najdalej eliminując w Pucharze UEFA Parmę, Schalke i tocząc wyrównany pojedynek z Lazio, byz sezonu na sezon niestety, ale przegrywac w zasadzie ze średniakami ( Valerenga, Dynamo Tbilisi, Vittoria Guimaraes ). Z kolei Chelsea choć nie zdobyła pucharu europejskiego, ale sezon w sezon gra w lidze Mistrzów i w miarę daleko w niej zachodzi ( 2 razy 1/2 LM - raz z Monaco, raz z Liverpoolem ). Może i my się doczekamy czasów, że polska drużyna choć raz osiągnie sukces Chelsea z LM.

Post został pochwalony 0 razy

Nie koniecznie trzeba pakować dużych pieniędzy żeby odnieść sukces. Przede wszystkim trzeba mądrze planować tak jak w swoim czasie Amica. Kupowali młodych piłkarzy promowali ich i odsprzedawali silniejszym klubom. Kluby muszą myśleć długo falowo. Nie tak jak LEgia która miała budować siłę na młodych piłkarzach szkolić ich i zdobywac trofea ale działacze wycofali się z tego pomysłu po pierwszych problemach. Apropo przykładu z Chelsea to faktycznie kipeski przykład bo Abramowicz bardzo dużo stracił na tych "inwestycjach". Za to lepszy przykład inwestycjii podałeś z Realem który kupuje gwiazdy a potem na nich zarabia.

Post został pochwalony 0 razy

Do licha. Późno już strasznie, więc będzie krótko.
Ostatnio modny jest wśród polskich klubów pewien chwyt marketingowy, polegający na rozgrywaniu meczów towarzyskich ze znanymi drużynami europejskimi, czy to z okazji stulecia, czy też bez żadnej okazji. Tak robiła już Legia, tak też i czyniła Wisła (ta krakowska rzecz jasna).
Teraz jednak Wisła Kraków przeszła samą siebie, narażając się na zupełną śmieszność. Chcąc na nowo przyciągnąć -zniechęconych już- widzów na stadion po żałosnym występie przeciwko Iraklisowi, Wisła chce rozegrać mecz ze zywcięzcą PUEFA, F.C. Sevillą. Najzabawniejsze jest jednak to, że Wisły nie stać na zorganizowanie tegoż spotkania. I co czyni zarząd? Organizuje akcję w stylu "kup pan cegłę". Adresatami tej akcji są oczywiście kibice T.S., którzy mają kupować specjalne cegiełki. Czy tak ma wyglądać rozsądna polityka finansowa klubu? Przecież Wisła porywa się z motyką na Słońce. Po co organizować coś, na co nie stać klubu? Czy to się zwróci? Szczerze wątpię. Piłakrzom Wisły też nie pomoże w awansie do fazy grupowej. Nie wiem, czy był to pomysł Bogusia, czy niejakiego Jurczyńskiego, ale ktoś tu na pewno nie zgrzeszył inteligencją.

Post został pochwalony 0 razy

Dziś Wisła nie potrafiła pokonać Górnika z Łęcznej. Indolencja strzelecka trwa w najlepsze. Prowadzenie dla górników uzyskał Kubica a wyrównał obrońca Białej Gwiazdy - Dudka. Na boisku w drugiej połowie pojawił Paweł Kryszałowicz.

Post został pochwalony 0 razy

Brożek i Zieńczuk - tym panom chyba juz podziękujemy. Ile sytuacji można w meczu zmarnować ?? Brożka za tą sytuację z 47 minuty to powinni chyba po pensji dziabnąć. To była 200% sytuacja. Dostał podanie na szósty metr, nikt go nie atakował, a on nie trafił w piłkę.

Post został pochwalony 0 razy

erbe1 napisał:

Dziś Wisła nie potrafiła pokonać Górnika z Łęcznej. Indolencja strzelecka trwa w najlepsze. Prowadzenie dla górników uzyskał Kubica a wyrównał obrońca Białej Gwiazdy - Dudka. Na boisku w drugiej połowie pojawił Paweł Kryszałowicz.

... ale jak twierdzi Dan, to przez sędziów, którzy się uwzięli na Wisłę...

Post został pochwalony 0 razy