Cóż, nie wiedziałem do końca w którym dziale to napisać ale cały czas zastanawiam się jak będą wyglądać nasze stadiony w przyszłym sezonie. I nie chodzi mi bynajmniej o te będące aktualnie w budowie ale o te już skończone.
Od haniebnych wydarzeń mających miejsce po finale Pucharu Polski minęło już półtora miesiąca i coraz bardziej utwierdzam się swoim wcześniej wyrobionym zdaniu. Rozgrywki się zakończyły, temat trochę ucichł, niedawno więc media wzięły na ''widelec'' stadiony, które są budowane na EURO, dzięki czemu wszyscy dowiedzieliśmy się jak ''wspaniale'' idą te budowy. Stadiony w Gdańsku i Warszawie zostaną oddane z opóźnieniem - jak długim to się okaże. O otwarciu stadionu we Wrocławiu na razie się nie mówi ale w ciemno strzelam, że nie wszystko pójdzie zgodnie z planem. Dodać do tego należy wadliwość tych budowli (np. słynne spierniczone schody Narodowego).
O kolejnych zatrzymaniach po wydarzeniach w Bydgoszczy cisza, więc wnioskuję, że ich nie było, bo gdyby były to byłoby o nich głośno. Tak jak przypuszczałem, nie został zatrzymany żaden osobnik, który wyłamywał ogrodzenie, krzesełka czy rzucał niebezpiecznymi przedmiotami, bo byli w kominiarkach. Po co było ich łapać od razu? Niektórzy twierdzili na tym forum, że nie było takiej potrzeby bo zostaną później rozpoznani. Zostali? Za to świeżo po wydarzeniach zostało wyłapane kilkadziesiąt najmniej winnych osób (tych co nie byli w kominiarkach i jedynie biegały po murawie ciesząc się z Pucharu). Oczywiście, bieganie po murawie jest zabronione ale jak już wspomniałem szkodliwość ich czynu była zerowa i w żadnym cywilizowanym kraju nie idzie się za to na 24, nie ma się sprawy w sądzie, ogromnej grzywny, zakazu stadionowego itd.. Warto jeszcze wspomnieć o sposobie zatrzymań, który to miał miejsce przy udziale antyterrorystów(!). Jak kosztowne jest wynajęcie takiej brygady możemy się tylko domyślać, natomiast kto za to płaci, wszyscy wiemy. Ile kosztowałoby zatrzymanie ich ''na gorąco'' na stadionie? Już powoływałem się wcześniej na policjantów niemieckich, którzy w znakomity sposób poradzili sobie z chuliganami Eintrachtu, którzy zachowywali się podobnie do tych w Bydgoszczy. Wyłapali na bieżąco ok. 150 osób i po prostu ich posadzili. Niemcy mają 150 chuliganów mniej, my mamy 50 (bo chyba ok. tylu złapano) kibiców mniej, stan chuliganów bez zmian. Patrząc na to wszystko utwierdzam się tylko w przekonaniu, że rządowi jest ''na rękę'' to całe chuligaństwo stadionowe. Po pierwsze jest to doskonały temat zastępczy od innych sfer nieudolności naszych rządzących (powołałem się jedynie na te ''sportowe'' porażki związane z budową stadionów, w inne kwestie nie chcę wchodzić). Po drugie taka ''popisowa'' akcja zatrzymania kilkudziesięciu najmniej winnych spośród winnych kibiców działa dobrze na wyobraźnię przeciętnego obywatela, który tylko przyklaśnie takiemu działaniu i nie będzie wnikał czy złapali tego, kogo trzeba. Tak więc rozpocznie się kolejny sezon, podobne sytuacje na pewno będą mieć miejsce (bo bandyci wychodzi na to są bezkarni, założą kominiarkę i są w zasadzie nieuchwytni), policja znowu ''popisowo'' zatrzyma tych najmniej winnych a obywatele będą zadowoleni jaką to wspaniałą władzę mamy. Trochę mi to przypomina teorię dotyczącą cyklu koniunkturalnego i działań partii rządzącej, która to na początku swojej kadencji stosuje restrykcyjną politykę, powiększając bezrobocie, tylko po to aby niedługo przed wyborami zastosować politykę ekspansywną aby to bezrobocie zredukować, czym oczywiście zyskać sobie wyborców, którzy z założenia są mało pamiętliwi i krótkowzroczni. A wybory tuż, tuż...
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Majkis dnia Czw 18:06, 16 Cze 2011, w całości zmieniany 1 raz
Od haniebnych wydarzeń mających miejsce po finale Pucharu Polski minęło już półtora miesiąca i coraz bardziej utwierdzam się swoim wcześniej wyrobionym zdaniu. Rozgrywki się zakończyły, temat trochę ucichł, niedawno więc media wzięły na ''widelec'' stadiony, które są budowane na EURO, dzięki czemu wszyscy dowiedzieliśmy się jak ''wspaniale'' idą te budowy. Stadiony w Gdańsku i Warszawie zostaną oddane z opóźnieniem - jak długim to się okaże. O otwarciu stadionu we Wrocławiu na razie się nie mówi ale w ciemno strzelam, że nie wszystko pójdzie zgodnie z planem. Dodać do tego należy wadliwość tych budowli (np. słynne spierniczone schody Narodowego).
O kolejnych zatrzymaniach po wydarzeniach w Bydgoszczy cisza, więc wnioskuję, że ich nie było, bo gdyby były to byłoby o nich głośno. Tak jak przypuszczałem, nie został zatrzymany żaden osobnik, który wyłamywał ogrodzenie, krzesełka czy rzucał niebezpiecznymi przedmiotami, bo byli w kominiarkach. Po co było ich łapać od razu? Niektórzy twierdzili na tym forum, że nie było takiej potrzeby bo zostaną później rozpoznani. Zostali? Za to świeżo po wydarzeniach zostało wyłapane kilkadziesiąt najmniej winnych osób (tych co nie byli w kominiarkach i jedynie biegały po murawie ciesząc się z Pucharu). Oczywiście, bieganie po murawie jest zabronione ale jak już wspomniałem szkodliwość ich czynu była zerowa i w żadnym cywilizowanym kraju nie idzie się za to na 24, nie ma się sprawy w sądzie, ogromnej grzywny, zakazu stadionowego itd.. Warto jeszcze wspomnieć o sposobie zatrzymań, który to miał miejsce przy udziale antyterrorystów(!). Jak kosztowne jest wynajęcie takiej brygady możemy się tylko domyślać, natomiast kto za to płaci, wszyscy wiemy. Ile kosztowałoby zatrzymanie ich ''na gorąco'' na stadionie? Już powoływałem się wcześniej na policjantów niemieckich, którzy w znakomity sposób poradzili sobie z chuliganami Eintrachtu, którzy zachowywali się podobnie do tych w Bydgoszczy. Wyłapali na bieżąco ok. 150 osób i po prostu ich posadzili. Niemcy mają 150 chuliganów mniej, my mamy 50 (bo chyba ok. tylu złapano) kibiców mniej, stan chuliganów bez zmian. Patrząc na to wszystko utwierdzam się tylko w przekonaniu, że rządowi jest ''na rękę'' to całe chuligaństwo stadionowe. Po pierwsze jest to doskonały temat zastępczy od innych sfer nieudolności naszych rządzących (powołałem się jedynie na te ''sportowe'' porażki związane z budową stadionów, w inne kwestie nie chcę wchodzić). Po drugie taka ''popisowa'' akcja zatrzymania kilkudziesięciu najmniej winnych spośród winnych kibiców działa dobrze na wyobraźnię przeciętnego obywatela, który tylko przyklaśnie takiemu działaniu i nie będzie wnikał czy złapali tego, kogo trzeba. Tak więc rozpocznie się kolejny sezon, podobne sytuacje na pewno będą mieć miejsce (bo bandyci wychodzi na to są bezkarni, założą kominiarkę i są w zasadzie nieuchwytni), policja znowu ''popisowo'' zatrzyma tych najmniej winnych a obywatele będą zadowoleni jaką to wspaniałą władzę mamy. Trochę mi to przypomina teorię dotyczącą cyklu koniunkturalnego i działań partii rządzącej, która to na początku swojej kadencji stosuje restrykcyjną politykę, powiększając bezrobocie, tylko po to aby niedługo przed wyborami zastosować politykę ekspansywną aby to bezrobocie zredukować, czym oczywiście zyskać sobie wyborców, którzy z założenia są mało pamiętliwi i krótkowzroczni. A wybory tuż, tuż...
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Majkis dnia Czw 18:06, 16 Cze 2011, w całości zmieniany 1 raz