Heh, wreszcie wiem o co Ci chodzi.

To co piszesz, dowodzi jednak jedynie temu, że nie zrozumiałeś, co miałem na myśli. Ja nie stwierdziłem, że na Legii nie ma gejów bo wszyscy są biali. Ja stwierdziłem tylko, że nie bądź taki pewny, że nie ma gejów bo tu statystyka nie gra kluczowej roli, tj. statystycznie powinieneś znaleźć też u nas Murzyna i Azjatę ale nie znajdziesz. Więc statystycznie oczywiście powinieneś znaleźć też geja ale nie jest to takie pewne.

P.S. Masahiko prosił o pisanie w innym temacie, więc jak coś to odp. tam

Post został pochwalony 0 razy

Majkis napisał:

Heh, wreszcie wiem o co Ci chodzi. To co piszesz, dowodzi jednak jedynie temu, że nie zrozumiałeś, co miałem na myśli. Ja nie stwierdziłem, że na Legii nie ma gejów bo wszyscy są biali. Ja stwierdziłem tylko, że nie bądź taki pewny, że nie ma gejów bo tu statystyka nie gra kluczowej roli,

A co niby gra?

Jaki Ty jesteś zabawny jednak w tym swoim uproszczonym obserwowaniu i pojmowaniu świata

Oczywiście, że w gronie 15 tysięcy ludzi odwiedzających Łazienkowską musi się znaleźć gej, prawa statystyki są tu nieubłagane.

To, że Ty ich nie lubisz, i że zakłócają Ci wizję zwartej rzeszy aryjskich i heteroseksulanych kibców z racami - a co to niby ma rzeczywiśtość świata tego obchodzić? :)nie ma to kompletnie nic do rzeczy.

Post został pochwalony 0 razy

No widocznie o owych prawach statystyki nie masz bladego pojęcia. Bo powtarzam po raz n-ty, gdyby one były takie nieubłagane, to na trybunach obserwowalibyśmy także ludzi innej rasy. A nie obserwujemy. Kolejny przykład. Statystycznie, powinien się na Żylecie znaleźć facet z długimi włosami. Znajduje się? Statystycznie powinien być także facet w czarnej koszulce. Znajduje się? Tam gdzie ważną rolę odgrywają obyczaje, statystyka przestaje działać. Dziwię się, że muszę Ci to tak łopatologicznie tłumaczyć...

Post został pochwalony 0 razy

Majkis podałeś obyczaje związane z wyglądem zewnętrznym, który dużo trudniej zamaskować niż preferencje seksualne. To tak nawiasem mówiąc

Post został pochwalony 0 razy

Oczywiście, pełna zgoda, dlatego też w jednym z wcześniejszych postów napisałem, że jest całkiem możliwe, że na naszym stadionie zasiadają geje. Nie jest jednak możliwe aby się ze swoimi preferencjami seksualnymi obnosili, tak jak ów gość na zdjęciu - proste

Natomiast zdecydowanie podważam statystyczny wywód Holta, konkludujący, że na naszym stadionie na pewno zasiadają geje. Dam inny prosty przykład. Statystycznie, w mieście liczącym 40 tysięcy mieszkańców - czyli takim jak moje, powinni żyć Azjaci. A nie ma żadnego. Do czego zmierzam? A no do tego, że kilkunasto, czy nawet kilkudzisięciotysięczna próbka wcale nie musi być wymierna i gwarantować tego, że to co chcemy udowodnić, na pewno w niej działa.

Post został pochwalony 0 razy

Ze zwykłej ciekawości spytam - jak Tobie udało się zdać maturę z takim poziomem wykształcenia? Coraz bardziej mnie przeraża ten poziom edukacji w Polsce.

Post został pochwalony 0 razy

Coooo?

Teraz to mnie rozwaliłeś

Proszę cwaniaczku, rzeczowo mi wskaż moje błędy w rozumowaniu a nie dalej brniesz w kozi róg. Pytanie tylko czy jesteś aż tak głupi czy po prostu uznasz, że Ci przyznam rację? Tylko źle trafiłeś bo doskonale sobie zdaję sprawę z tego, o czym piszę. W przeciwieństwie do Ciebie.

Post został pochwalony 0 razy

Holt_ napisał:

Ze zwykłej ciekawości spytam - jak Tobie udało się zdać maturę z takim poziomem wykształcenia? Coraz bardziej mnie przeraża ten poziom edukacji w Polsce.

Wyjaśnienie jest bardzo proste. Obecnie kryteria maturalne są ustalane na podstawie matur próbnych w ten sposób by później 80% osób zdawało. W związku z tym trzeba być wyjątkowym głąbem by nie udało się zdać. Później te zwykłe głąby (bo wyjątkowe głąby jednak nie zdały) idą na studia (na ogół płatne) i masz magistrów którzy 25 lat temu mieliby problemy ze skończeniem zawodówki.
Ot i cała tajemnica Majkisa.

Post został pochwalony 0 razy

Łopatologicznie bo w sumie nie dziwie się, że Holtowi nie chce się tłumaczyć, a mam nadzieję że ja go choć trochę rozumiem.


Otóż Majkisie, przykład z Azjatami byłby ciekawy gdyby światowa populacje ludzi była zupełnie zmieszana tzn. gdyby rasy uległy przemieszeniu i występowały nie tylko na określonym terenie (w większej ilości). Preferencje seksualne nie są przypisane do żadnego terytorium. Homoseksualizm nie ma barier geograficznych. To takie najprostsze wytłumaczenie, bo sięganie głębiej chyba nie ma sensu jeśli tego nie zrozumiesz.


Co do Twojej odpowiedzi to jedna rzecz - nikt nie pisał o pokazywaniu swojej seksualności na stadionie, ale na paradzie

Post został pochwalony 0 razy

Bingo, Harada. Zwracam honor, kwestia najwidoczniej nie w samej szkole, a w jakości co poniektórych uczniów

Post został pochwalony 0 razy

Masahiko napisał:

Otóż Majkisie, przykład z Azjatami byłby ciekawy gdyby światowa populacje ludzi była zupełnie zmieszana tzn. gdyby rasy uległy przemieszeniu i występowały nie tylko na określonym terenie (w większej ilości). Preferencje seksualne nie są przypisane do żadnego terytorium. Homoseksualizm nie ma barier geograficznych. To takie najprostsze wytłumaczenie, bo sięganie głębiej chyba nie ma sensu jeśli tego nie zrozumiesz.

Widzę, że dalej nie rozumiecie. Polskę zamieszkuje wystarczająco dużo Azjatów aby można było stwierdzić, że statystycznie w 40 tysięcznym polskim mieście powinien mieszkać Azjata. Aby to miało ręce i nogi, to pomyślmy, ilu Azjatów musiałoby zamieszkiwać nasz kraj aby statystycznie w takim miasteczku mieszkał 1. No więc co 40tysięczny mieszkaniec Polski musiałby być Azjatą, czyli daje nam to raptem tysiąc Azjatów w całym kraju. Jest więcej? Na pewno jest. A jednak okazuje się, że w moim miasteczku nie ma żadnego. Na podobnej zasadzie można by stwierdzić, że Polskę zamieszkuje tyle gejów, że przecież na pewno na stadionie przy Łazienkowskiej jakiś się znajdzie. Ale to działa dokładnie tak samo, jak w moim przykładzie. Niby prawdopodobieństwo jest duże ale nie musi się tak dziać.

Master, pomóż proszę

Post został pochwalony 0 razy

Andu napisał:

Holt_ napisał: Ze zwykłej ciekawości spytam - jak Tobie udało się zdać maturę z takim poziomem wykształcenia? Coraz bardziej mnie przeraża ten poziom edukacji w Polsce. Wyjaśnienie jest bardzo proste. Obecnie kryteria maturalne są ustalane na podstawie matur próbnych w ten sposób by później 80% osób zdawało. W związku z tym trzeba być wyjątkowym głąbem by nie udało się zdać. Później te zwykłe głąby (bo wyjątkowe głąby jednak nie zdały) idą na studia (na ogół płatne) i masz magistrów którzy 25 lat temu mieliby problemy ze skończeniem zawodówki. Ot i cała tajemnica Majkisa.

Może partyjka szachów, co? Podobnież macie taką mocną sekcję.
Może Ty Holcie też się skusisz? Chociaż przyznaję, że Twój post nie był aż tak bardzo obraźliwy, jak tego tu powyżej, więc bardziej by mi zależało aby udowodnić jemu, jakim jestem głąbem
Pojedynków matematycznych nie proponuję bo przez internet ciężko byłoby je rozegrać, więc szachy to bardzo ciekawa forma intelektualnej potyczki i dobry sposób abyście się zamknęli na temat mojego wykształcenia

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Majkis dnia Sob 12:52, 07 Wrz 2013, w całości zmieniany 1 raz

Jest coś takiego jak dobór próby (poczytaj o tym, przyda się), teoretycznie dobierając tylko kobiety jesteś w stanie udowodnić badaniem statystycznym, że mężczyźni nie istnieją. Tyle że to będzie manipulacja którą próbujesz uprawiać, a nie badanie.

A co do szachów to nie grywam, raczej karty - brydż lub kanasta. Do brydża potrzeba czterech osób, ale w kanastę można zagrać jeden na jeden.

Post został pochwalony 0 razy

Widzisz, tylko ja doskonale zdaję sobie sprawę, że jest coś takiego jak dobór próby. I oczywiste jest, że mieszkańcy mojego miasteczka to próba nielosowa. Ale dokładnie na tej samej zasadzie, bywalcy stadionu przy Ł3 także nie mogą być uznani za próbę losową a więc ich preferencje seksualne także nie są losowe!

Post został pochwalony 0 razy

Masahiko ci to tłumaczył. Jeżeli tego nie zrozumiałeś (a starał się bardzo by było to bardzo przystępne) to nie zrozumiesz już nigdy.

Post został pochwalony 0 razy

hahahaha, no teraz mnie rozwaliłeś.

Masahiko mi tłumaczył bo błędnie przyjął, że chodziło mnie o to, że populacja Azjatów jest tak przeogromna na świecie. A mnie chodziło jedynie, że jest ich wystarczająco dużo w naszym kraju aby można było przypuszczać, że jakiś Azjata znajdzie się w 40tysięcznym miasteczku. Ale taka to jest właśnie z tobą dyskusja. Jeden post merytoryczny, zbity przeze mnie momentalnie i zaczyna się obrażanie.

Post został pochwalony 0 razy

Majkis napisał:

Masahiko napisał: Otóż Majkisie, przykład z Azjatami byłby ciekawy gdyby światowa populacje ludzi była zupełnie zmieszana tzn. gdyby rasy uległy przemieszeniu i występowały nie tylko na określonym terenie (w większej ilości). Preferencje seksualne nie są przypisane do żadnego terytorium. Homoseksualizm nie ma barier geograficznych. To takie najprostsze wytłumaczenie, bo sięganie głębiej chyba nie ma sensu jeśli tego nie zrozumiesz. Widzę, że dalej nie rozumiecie. Polskę zamieszkuje wystarczająco dużo Azjatów aby można było stwierdzić, że statystycznie w 40 tysięcznym polskim mieście powinien mieszkać Azjata. Aby to miało ręce i nogi, to pomyślmy, ilu Azjatów musiałoby zamieszkiwać nasz kraj aby statystycznie w takim miasteczku mieszkał 1. No więc co 40tysięczny mieszkaniec Polski musiałby być Azjatą, czyli daje nam to raptem tysiąc Azjatów w całym kraju.

Ty nadal nie rozumiesz co to jest statystyka. To naprawde coś więcej niz stwierdzenie, ze Ty i Twoj pies macie razem srednio po trzy nogi.

Post został pochwalony 0 razy

Masahiko błędnie przyjął? Aha... znaczy Majkis bogiem i źródłem wszelkiej mądrości.
Tu już nie ma co komentować. Co najwyżej współczuć rodzinie.

Post został pochwalony 0 razy

tymczasem MKS Ciechanów - Polonia 1:3, oby tak dalej

Post został pochwalony 0 razy

Majkis napisał:

Masahiko mi tłumaczył bo błędnie przyjął, że chodziło mnie o to, że populacja Azjatów jest tak przeogromna na świecie. A mnie chodziło jedynie, że jest ich wystarczająco dużo w naszym kraju aby można było przypuszczać, że jakiś Azjata znajdzie się w 40tysięcznym miasteczku. Ale taka to jest właśnie z tobą dyskusja. Jeden post merytoryczny, zbity przeze mnie momentalnie i zaczyna się obrażanie.

BTW znasz wszystkich mieszkańców swojego miasta? Skąd masz pewność że nie ma żadnego Azjaty? Z tego samego powodu co w przypadku gejów na Żylecie?

Post został pochwalony 0 razy

Majkis napisał:

A mnie chodziło jedynie, że jest ich wystarczająco dużo w naszym kraju aby można było przypuszczać, że jakiś Azjata znajdzie się w 40tysięcznym miasteczku.

Ależ ta hipoteza jest błędna i nie ma nic wspólnego z wnioskowaniem statystycznym. Nie chce mi sie już sprawdzać, ale wierze na słowo, że liczba Azjatów w Polsce rzeczywiście jest odpowiednia do postawienia następującej hipotezy: w losowo wybranej grupie 40 tysięcy osób zamieszkujących Poskę znajdzie sie przynajmniej jeden Azjata (albo, jak wolisz, prawdopodobieństwo, że się znajdzie jest ysokie, przy czym pod pojęciem wysokie rozumiemy >0.5, bo równe). 40-tysięczne miasto samo w sobie nigdy nie będzie taka losową grupką (chyba, że wybudujemy oddzielne miasteczko dla 40-tysięcznej losowej grupy albo będziemy mieli wyjątkowe szczęście w jej doborze - jednak prawdopodobieństwo, że w danym mieście będzie Azjata będzie równie prawdopodobieństwu trafienia na nie razy prawdopodobeństwo trafienia na Azjatę w 40-tysięcznej grupie, co, możemy bezpiecznie załozyć, jest <0.5), ergo nie masz prawa formułowac hipotezy, że w 40-tysięcznym mieście znajdzie się Azjata. Azjaci, jak pisał harada, nie są rozrzuceni losowo po... Niech będzie, że nawet po całej Polsce. Przykładowo, w moim mieście dziala od kiku lat kilka dużych azjatyckich przedsiebiorstw, co w sposób naturalny spowodowało wzrost populacji ludności azjatyckiej w Nowej Soli w ciagu ostatnich kilku lat. Ale nie miało to wpływu na wzrost ludności Azjatyckiej w sąsiednich miastach (jak widac, stosuję tu mocne uproszczenia, ae już za późno na szersze wywody). Zakadając, że rozwój azjatyckich inwestycji w Nowej Soli spowodował wzrost ludności z tego kontynentu u nas przy założeniu w miare stałej ich populacji w innych miastach (stosuje tutaj duże uproszczenie, jako, że populacja Azjatów w najbliższym otoczeniu Nowej Soli równiez mogła wzrosnąć, z koei w bardziej oddalonych miastach moga wręcz zmaleć na skutek przeniesienia do mojego miasta), okazuje się, że prawdopodobieństwo spotkania Azjaty w losowo wybranej 40-tysięcznej grupie mieszkańców województwa lubuskiego wzrosło. Nie wzrosło jednak prawdopodobieństwo spotkania Azjaty w przecętnej wiekości mieście w województwie lubuskim. Owszem w Nowej Soli jest ono wieksze, jednak w pozostałych miastach jest wciąz takie samo, co w skali globalnej może sprawic, że, paradoksalnie, prawdopodobeństwo spotkania Azjaty w losowym mieście w województwie lubuskim sie nie zmieniło. Biorąc jednak pod uwage opisane wcześniej przeze mnie czynniki, może sie nawet okazać, że... prawdopodobieństwo spotkania Azjaty w 40-tysięcznym mieście w województwie lubuskim zmalało na skutek otwarca nowych przedsiębiorstw azjatyckich w Nowej Soli, np. poprzez przeniesienie się wiekszej części skośnookich zamieszkujących już województwo lubuskie do tego jednego miasta.

Dla leniwych: wniosek płynacy z powyższego wywodu jest następujący: to nie liczba Azjatów zamieszkujacych Polske jest głównym czynnikiem wpływającym na prawdopodobienstwo spotkania przedstawiciea tej rasy w 40-tysięcznym poskim miescie. Owszem, ma ona niebagatelne znaczenie (gdyby Poskę zamieszkiwał np. 1 Azjata, prawdopodobieństwo byoby bardzo bliskie zeru), jednak, wbrew ozorom, wciąż szereg róznych czynników ja znacznie wyprzedza.

Oczywiście w rzeczywistości sytuacja jest jeszcze bardziej skomplikowana, niemniej jednak mam nadzieję, że nie namieszałem za bardzo i mojewywody pisane 22 minuty po północy w stanie półsnu sa w miare jasne.

Prawda, że matematyka jest piękna (chociaż wielu twierdzi, że moja ukochana statystyka mało ma z matematyka wspólnego)?

EDIT no, może trsozke skłamałem. Jest jedna mozliwość, kiedy masz prawo sformułować tegrodzaju hipotezę. W Polsce musiałoby żyć nie więcej niż 39 999 osobników nie będących Azjatami. Wtedy rzeczywiście możemy wnioskowac, że w 40-tysięcznym miasteczku znajdzie się przynajmniej jeden Azjata. Pytanie brzmi: czy rzeczywiście w Polsce jestylko 39 999 przedstawicieli ludności nie-azjatyckiej?

Oczywiście, co podkreślam od samego początku, wszystko to działa w mocnym uproszczeniu, typowym dla pory i mojego lenistwa.

Zadajmy sobie jeszcze pytanie, dlaczego z gejami sytuacja działa inaczej. Otóż czynniki, o których pisałem w przypadku Azjatów i miast rzeczywiście, jak wspominał Harada, nie działają na osoby homoseksualne, biseksualne, heteroseksualne czy aseksualne. Nie masz w zasadzie żadnych czynników warunkujących wielkość populacji gejów w danym miejscu. Owszem, przeprowadzone badania wykazuja skorelowane tej cechu z ewnymi czynnikami (np. wyższe wykształcenie czy duże miasto), jednak dotyczy to wyłącznie tych, którzy ujawniają się ogółowi. Co do reszty, ciężko wysnuwac jakiekolwiek przypuszczena odnośnie rozkładu cechy. Jednak, jako, że homoseksualizm, z tego co pisal Holt_, nie zalezy od rasy, nie jest również zalezny od warunków zycia oraz, jak przypuszczam, nie jest przenoszony drogą genetyczną, nie mogę przeprowadzać tu podobnej analizy jak w przypadku populacji Azjatów. Podejrzewam jednak, że dla cechy nieskorelowanej praktycznie z niczym (znów: hipoteza postawona przeze mnie, tutaj musiałby się wypowiedziec ktos o jakichkolwiek kompetencjach w zakresie, jak podejrzewam, medycyny), mogę w uproszczeniu założyć, iż prawdopodobieństwo trafiena na geja wszędzie jest podobne. Załóżmy, że będzie to 10% da mężczyzn (na taka teze się natknąłem). Zatem w grupie 100 osób teoretycznie będzie 10 homoseksualistów. Podejrzewam jednak, że owo 10% to może być zbyt wiele. Niech będzie 1%. Albo nawet 0.1%. Załózmy, że wśród 15 tys. kibiców na Legii będzie nawet 5-tysięczna grupa kobiet i dzieci (zapewne znowu mocno przesadziłem, ale liczby dobieram tak, by rachunki ładne wychodziły). 0.1%*10000=1. Czyli na Łazienkowskiej w teorii powinniśmi w kazdym meczu trafić na osobę homoseksualną. Niekonieczne na Żylecie. Chociaż w sumie nie widze powodów, by tak nie było. Podejrzewam, że większość homoseksualistów nie obnosi sie ze swoja orientacją jak uczestnicy parad równości. Więc czemu gej miałby nie kibicować nawet na Żylecie? Jakoś jeden z najlwybitniejszych wokalistów heavymetalowych wszech czasów jest homoseksualistą i nikt z tym problemu nie ma.

Post został pochwalony 1 raz

Ostatnio zmieniony przez master_of_flamaster dnia Nie 01:20, 08 Wrz 2013, w całości zmieniany 12 razy

pracuś mnie się tak nie chciało wykładać, uznałem, ze zaległości szkolne Majkisa są w tym względzie nie do przeskoczenia:-)

Post został pochwalony 0 razy

Dziękuję Master, oczywiście ciężko się z Twoim wywodem nie zgodzić. Ciekawi mnie natomiast z jakim prawdopodobieństwem można stwierdzić, że faktycznie podczas meczu na Łazienkowskiej (skoro już przy Łazienkowskiej jesteśmy) znajduje się gej?

Post został pochwalony 0 razy

Andu napisał:

Masahiko błędnie przyjął? Aha... znaczy Majkis bogiem i źródłem wszelkiej mądrości. Tu już nie ma co komentować. Co najwyżej współczuć rodzinie.

To, że ty nie jesteś w stanie skomentować, to nie znaczy, że nie ma co komentować, bo jak ci pokazał człowiek o niebo mądrzejszy, jednak było co komentować.
Natomiast tekstem o współczuciu ze strony rodziny przedstawiłeś się po raz kolejny. Ale w sumie nie jest dla mnie zaskoczeniem fakt, żeś prostak.

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Majkis dnia Nie 23:16, 08 Wrz 2013, w całości zmieniany 1 raz

Masahiko napisał:

BTW znasz wszystkich mieszkańców swojego miasta? Skąd masz pewność że nie ma żadnego Azjaty? Z tego samego powodu co w przypadku gejów na Żylecie?

Chociażby książka telefoniczna. Ale ok, Master mnie już wytłumaczył i posypuję głowę popiołem - wiem, że mój przykład z Azjatami był nietrafiony.

Post został pochwalony 0 razy

Holt_ napisał:

pracuś mnie się tak nie chciało wykładać, uznałem, ze zaległości szkolne Majkisa są w tym względzie nie do przeskoczenia:-)

Hahaha, oczywiście, nie chciało Ci się. Za to lepiej było nastukać kilka nic nie wnoszących do dyskusji, w dodatku obraźliwych postów? Proszę Cię.

Post został pochwalony 0 razy

Dokładnie tak. Lepiej. Bo do prwnego rodzaju ludzi trafia albo siła, albo ironia, albo kpina......

Post został pochwalony 0 razy

Skok Stefczyka (na razie nieoficjalne info) nowym sponsorem Polonii. Oby znalazło to potwierdzenie w czwartek gdzie ma być podane oficjalnie kto będzie sponsorem.
[link widoczny dla zalogowanych]

Edit: To chyba jednak tylko plotka...

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Andu dnia Pon 18:24, 09 Wrz 2013, w całości zmieniany 2 razy

Holt_ napisał:

Dokładnie tak. Lepiej. Bo do prwnego rodzaju ludzi trafia albo siła, albo ironia, albo kpina......

To akurat źle trafiłeś bo zdecydowanie bardziej trafił do mnie post Mastera. Zaś ironia bądź kpina, to może trafiłaby do mnie, gdyby płynęła od ludzi, którzy mają u mnie choć minimalny autorytet.

Post został pochwalony 0 razy

No to problem:-) bo kiboli na ironię zwyczajnie nie stać

Post został pochwalony 0 razy