Cóż pozwolę sobie na małe subiektywne podsumowanko 2011 roku. Czyli wszystko co naj naj naj

Najlepszy mecz
Spartak 2-3 Legia - chyba wszyscy oglądali, nie ma co nawet komentować

Najgorszy mecz
Polonia 2-1 Legia - zero ambicji, woli walki, grajki po prostu przeszli obok tak ważnego spotkania, wstyd!

Najlepszy piłkarz
Miroslav Radovic - jednak. Kandydował w tej kategorii na pewno także Ljuboja ale ze względu, że gra on u nas tylko pół roku, na wyróżnienie zasługuje Rado, który już wiosną dobrze się spisywał.

Najgorszy piłkarz
Manu - nie ma litości. Nie pomógł gol w finale PP, Manu był po prostu marnym piłkarzem i chyba nikt nie ma co do tego żadnych wątpliwości. Nikt na pewno nie będzie po nim płakał.

Największy postęp
Maciej Rybus - zdecydowanie!!Chłopak dojrzał nie tylko piłkarsko ale przede wszystkim zmądrzał. To już nie jest chłopaczyna, który pijany w trzy dupy zostawia swoją dziewczynę na dyskotece w Sochaczewie. Nabrał charakteru, walczy, nawet jego wypowiedzi brzmią już inaczej.

Największe rozczarowanie
Jakub Wawrzyniak - miałem nadzieję, że mamy lewego obrońcę na reprezentacyjnym poziomie. Nic z tego. Tych którzy go oglądali tylko w meczach kadry, zapewniam, że na co dzień również prezentował się bardzo niepewnie i za każdym razem, kiedy rywale mieli akcję w jego pobliżu, autentycznie się bałem.

Największe wzmocnienie
Dusan Kuciak - tutaj był już problem z wyborem. Kandydowali także Ljuboja i Żewłakow, jednak wygrywa Słowak. Głównie dlatego, że widać jak na dłoni przepaść pomiędzy nim a chociażby Skabą. Ratował nas w wielu sytuacjach.

Największe osłabienie
(?) - brak. Na pewno nie jest osłabieniem odejście Iwańskiego czy Gizy.

Objawienie roku
Rafał Wolski - zdecydowanie. Kto widział, to wie, kto nie widział, niech żałuje. Jest to również nasza największa nadzieja.

I trochę kibicowskiego aspektu

Najlepszy doping
Wszystkie spotkania LE

Najlepszy wyjazd
Zdecydowanie Bydgoszcz. Nie tylko liczba (przypomnę ponad 7 tysięcy!) ale wszystko inne było wyjątkowe i niezapomniane.

Najlepsza oprawa
Nie jesteśmy aniołami

Najlepiej na Łazienkowskiej
Ruch w lidze na wiosnę - konkurencja nie była za mocna, brak w tym roku w Warszawie Lecha(kalendarz), Górnika(wypadek po trasie) sprawił, że z Chorzowianami mógł konkurować tylko Widzew w lidze na jesieni. Jako, że jednak nie byłem na tym meczu, to wybrałem ten pierwszy. Wisła i Polonia mimo dobrej ilości, zaprezentowały się słabiutko.

To tyle, może jeszcze mi przyjdzie do głowy jakaś kategoria.

Post został pochwalony 0 razy

Największa innowacja w sferze dopingu:
Zagłuszanie dopingu gości przez klub (organizatorów) za pomocą specjalnie w tym celu umieszczonych szczekaczek - mecz z Polonią.

Post został pochwalony 0 razy

Oj, uwierz mi, że nie tylko podczas meczu z Polonią goście byli zagłuszani. Cóż poradzić, nasi działacze mają różne ciekawe pomysły...;/

Post został pochwalony 0 razy

Doping z kosza

[link widoczny dla zalogowanych]

Post został pochwalony 0 razy

Cosik mi się widzi, że trochę odbiegliście od wątku przewodniego.

Post został pochwalony 0 razy

RTS napisał:

Cosik mi się widzi, że trochę odbiegliście od wątku przewodniego.

?

Sprawy kibicowskie omawiajcie głównie w dziale "Ultras". Bo za chwilę się tu buźdel zrobi. - RTS

Post został pochwalony 0 razy

Zachęcam do prześledzenia tego wątku od momentu 1 wpisu Johnazpolski

[link widoczny dla zalogowanych]

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Majkis dnia Pią 16:59, 27 Sty 2012, w całości zmieniany 1 raz

Majkis,a może tym Johnemzpolski jesteś Ty?.. Narozrabiałeś i teraz klops.

A tak poważniej, może i przesada, ale chyba to nie dziwne, skoro jest to własność klubu. Poza tym postawcie się na miejscu człowieka, który jest odpowiedzialny za stan piłek w klubie i któremu potrącą z pensji za tę piłkę. To będzie fair?

P.S. To mnie rozłożyło na łopatki...

Cytat:

W ramach rewanżu zaskarż ich o to, że nie czujesz się bezpieczny na trybunach Guanta... eee... Pepsi Arena i że w najmniej spodziewanym momencie jedząc zimnego hot doga zostałeś ugodzony piłką przez agresywnego pseudopiłkarza i miałeś siniak przez tydzień oraz keczup na ulubionej koszuli. Domagasz się zadośćuczynienia i wpłaty dziesięciu tysięcy złotych za nazwanie złodziejem i za straty moralne (plus siniak i koszula) na konto, powiedzmy 1916 uśmiechów.

Post został pochwalony 0 razy

Przecież chciał oddać piłkę

Znaczy się...yyy... przepraszam, chciałem

Post został pochwalony 0 razy

Coś wspaniałego Brawa dla kibiców Legii! Świetna solidarność, a Błędowski rzeczywiście jest żałosny. Pieniądz jest pieniądz i będzie biedaczysko musiał przyjąć i przeliczyć hajs

Post został pochwalony 0 razy

Cytat:

Pan Błędowski w czasie rozmowy ze mną kiedy starałem się mu przytoczyć że jest zwyczaj zachowywania złapanej piłki powiedział tak : Jeśli mamy tracić 4 piłki na mecz to jest prawie 2 tys to ja wole przekazać te 2 tys na dom dziecka B:Na innych trybunach odrzucają jakoś Ja: Ale na inne trybunę przychodzą inni kibice w innych celach B: No właśnie normalni

Ja pierniczę, kwintesencja sposobu "myślenia" kibiców Legii - jak coś jest blisko to się przyklei do łapy bo taki jest zwyczaj, a reszta się solidaryzuje z tym którego przyłapano na KRADZIEŻY. Fajne macie "zwyczaje".
Czy tam były jakiekolwiek wpisy sugerujące że skoro coś zawinął to musi pokryć straty?

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Andu dnia Sob 16:37, 28 Sty 2012, w całości zmieniany 1 raz

Gdybyś przeczytał ten wątek uważnie, to zauważyłbyś, że każdy niemal wpis nawoływał do pokrycia strat i ''złodziej'' piłki ma zamiar zwrócić koszty. Aktualnie jest to mu uniemożliwiane.

Post został pochwalony 0 razy

Jakoś tych wpisów nie zauważyłem, owszem zauważyłem że klub nie chce przyjąć kasy w monetach groszowych - też bym nie przyjął i co najwyżej podał cwaniaczkowi numer rachunku na który ma wpłacić. I niech popiernicza z tym do banku.

Post został pochwalony 0 razy

Nie przyjąłbyś pełnoprawnego środka płatniczego?

Post został pochwalony 0 razy

Kasa nieczynna a cwaniaczek niech popiernicza do banku. Chciał być złośliwy to niech nosi ciężary.

Post został pochwalony 0 razy

Chciał być złośliwy?

Nie wiem czy się zorientowałeś ale ów cwaniaczek to jeszcze bardzo młody chłopak, który chciał sobie wziąć piłkę, którą kopali jego ulubieni piłkarze na pamiątkę bo taki panuje zwyczaj. Mało tego gdy klub się do niego zgłosił, chciał tę piłkę zwrócić. Klub nie chce, więc nazywasz złośliwością fakt, że teraz chłopak chce za tę piłkę normalnie po ludzku zapłacić? Pieniądze nie śmierdzą, za 100 jednogroszówek kupisz tyle samo co za jedną złotówkę.

Post został pochwalony 0 razy

Na Legii być może pamiątka, na Polonii piłkę odrzucają na boisko. Nie wiem, nie znam zwyczajów kibiców z Ł3. Mnie nauczono, że jeżeli wezmę coś bez zgody właściciela i wbrew niemu to znaczy że to ukradłem, ale najwyraźniej nad kanałkiem obowiązują inne standardy co mnie zresztą nie dziwi.
Po ludzku zapłacić? Jak będziesz pobierał kasę z banku to proś by wypłacali Ci w jednogroszówkach - w końcu to obowiązujący środek płatniczy w tym kraju. Bądź konsekwentny

edit:

kłamiesz misiu

Majkis napisał:

Nie wiem czy się zorientowałeś ale ów cwaniaczek to jeszcze bardzo młody chłopak, który chciał sobie wziąć piłkę, którą kopali jego ulubieni piłkarze na pamiątkę bo taki panuje zwyczaj

Johnzpolski napisał:

Co do tego kto nią grał to grali nią piłkarze Cracovii na rozgrzewce zwykła piłka nie meczowa

No chyba że od niedawna ulubionymi piłkarzami kibiców Legii są piłkarze Cracovii

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Andu dnia Sob 20:55, 28 Sty 2012, w całości zmieniany 4 razy

Dobra, źle się wyraziłem. W takim razie chciał sobie zabrać na pamiątkę piłkę z meczu w którym grali jego ulubieni piłkarze. No zresztą wiadomo o co chodzi - dla takiego dzieciaka to może być coś, czym się będzie chwalił przed kolegami itd. Chłopak złych zamiarów nie miał.

Więc jeśli ja bym chciał wypłacić pieniądze z banku to były by to moje pieniądze. Wpłacałem banknoty, chcę wyjąć banknoty. W tym przypadku klub nie godzi się na oddanie piłki, więc niejako zmusza chłopaka do jej wykupienia, więc może zapłacić czym chce.

Post został pochwalony 0 razy

A jakbyś dostał przelew to chciałbyś wypłaty w elektronach które przewędrowały po kablu do twojego banku? Przecież te jednogroszówki to też byłyby twoje pieniądze

Dzieciak (przypuszczam że w wieku niewiele odbiegającym od Twojego) zaj..ał piłkę podczas rozgrzewki, ale zacni kibice Legii (w tym Ty) dopisują do tego ideologię. Daj sobie spokój bo tylko potwierdzasz to o czym już kiedyś napisałem - mam na myśli Twoje usprawiedliwianie patologii na Ł3.

Post został pochwalony 0 razy

Andu napisał:

A jakbyś dostał przelew to chciałbyś wypłaty w elektronach które przewędrowały po kablu do twojego banku? Przecież te jednogroszówki to też byłyby twoje pieniądze

cały czas mylisz pojęcia

Andu napisał:

Dzieciak (przypuszczam że w wieku niewiele odbiegającym od Twojego) zaj..ał piłkę podczas rozgrzewki, ale zacni kibice Legii (w tym Ty) dopisują do tego ideologię. Daj sobie spokój bo tylko potwierdzasz to o czym już kiedyś napisałem - mam na myśli Twoje usprawiedliwianie patologii na Ł3.

Ja pierdziele, taki jest zwyczaj i to nie tylko na meczu piłkarskim. Tenisiści wyrzucają w trybuny piłki do tenisa a kibice się o nie zabijają. Bo zabiorą do domu nie tylko zwykłą piłeczkę za 30 czy 50zł ale taką piłeczkę, którą miał w ręku ich idol. I nikt się nie zastanawia, brać czy nie. Jest to dodatkowa atrakcja na meczu, nikt nikogo nie ściga za to i jest to dla wszystkich całkowicie naturalne. Dla wszystkich tylko jak widzę nie dla kibiców Polonii, którzy zawsze kuźwa muszą swoje, zawsze muszą być odmieńcami. Zawsze na wszystko mają inne poglądy i zawsze przy każdej okazji pitolą o patologii na Ł3 i o tym, że kibice L to złodzieje. Dorzuć jeszcze coś o waszym stadionie, o tym że S. prawie zabił Rzeźniczaka, kopiąc go niemiłosiernie gdy ten leżał i zwijał się w bólu oraz o tym, że ostatnie 178 meczów na Konwiktorskiej nas nie było. A i nie zapomnij o tym, że jesteśmy komunistycznym klubem i że niegdyś kradliśmy wszystkim piłkarzy. A no i o kolejce cudów z 1993 też coś dorzuć.

Post został pochwalony 0 razy

no proszę... Jednak widzisz tą patologię na Łazienkowskiej tyle że źle pojęta solidarność kibicowska nie pozwala Ci byś przyznał mi rację.

Znaczy jest jeszcze nadzieja...
Być może nadejdzie taki dzień, że kibice z Żylety nauczą się posługiwać własnymi mózgami i nie będą polegać na tym co im każą Tedki

Post został pochwalony 0 razy

Tak jest, wrzucaj w moje usta coś czego nie powiedziałem. Może ja Ci w ogóle w tej dyskusji nie jestem potrzebny?

Post został pochwalony 0 razy

Majkis napisał:

Tak jest, wrzucaj w moje usta coś czego nie powiedziałem. Może ja Ci w ogóle w tej dyskusji nie jestem potrzebny?

Czy to ja przypomniałem Starucha, 1993 czy podkradanie piłkarzy? Znasz takie przysłowie "uderz w stół a nożyce się odezwą" ? Pewnie znasz bo jednak jesteś inteligentniejszy od większości kolegów po szalu.

PS.
Nie porównuj podprowadzania piłki która przypadkiem poleciała w trybuny od celowego rzucenia piłki tenisowej czy koszulki przez zawodnika bo się ośmieszasz.

Post został pochwalony 0 razy

Jeszcze nie przypomniałeś ale robisz to na tyle często, że pozwoliłem sobie na lekką nutkę ironii. Zresztą to było propos tego, że ciągle zaczynasz o tej patologii.

Koszulka należy do zawodnika, więc nie mieszaj tego. Piłeczka tenisowa należy do organizatora meczu, podobnie jak piłka do kopania. Ja nie widzę różnicy którą piłkę ktoś zabierze do domu. Ośmiesz mnie więc do reszty i przedstaw mi tę różnicę (piłeczkę tenisową również można wystrzelić podczas rozgrzewki - więc ten argument od razu skracam).

Post został pochwalony 0 razy

Porównujesz zwyczaje z kortu tenisowego do zwyczajów z Łazienkowskiej? Gratuluję dobrego humoru. Porównaj operę do obory też będzie ciekawie.

Post został pochwalony 0 razy

Gratuluję ostatniego wpisu. Z mojej strony EOT.

Post został pochwalony 0 razy

[link widoczny dla zalogowanych]
od kilkanascie dni stalo i stoi w polskich mediach temat tego pilkarza gdzie on pojdzie grac w sobote nawet na stronie niemieckiego kickera czytalem wypowiedz menegera kaiserslautern ze jestesmy z pilkarzem i jego menegerem po slowie ze w poniedzialek przyjedzie on na testy medyczne i jezeli oni beda w porzadku podepisujemy kontrakt no widocznie slowo nie ma w dzisiejszych czasach wiele wartosci chlopak z legii i jego meneger wybieraja oferte finansowo lepsza maja prawo do tego pokazuja sami ze pieniadz stoi na pierwszym miejscu tylko cos takiego powinno sie inaczej zalatwiac bo przeciersz obie oferty mieli przed soba przes takie zachowanie ten pilkarz i jego menager sobie sami zle swiadectwo w niemczech wystawili pomimo tego zycze powodzenia w dalszej karierze pozdrawiam

Post został pochwalony 0 razy

Bo takich mamy w Polsce menagerów... patrzą tylko na to by jak najszybciej wyrwać jak najwięcej kasy dla siebie. Szkoda, bo Borysiuk chyba jednak miałby większe szanse na rozwój w Niemczech niż w Belgii.

Post został pochwalony 0 razy

A co jeśli Lautern nie chciało zawrzeć w kontrakcie klauzuli wykupu w razie spadku do 2 Bundesligi, który jest bardzo realny?

Post został pochwalony 0 razy

[link widoczny dla zalogowanych]
niektore zmieniaja swoje zdania szybciej niz niektore kobiety swoje spodnice dalej nie widze sensu jakiegos komentarza z mojej strony pozdrawiam

Post został pochwalony 0 razy