Holt_ napisał:

Oczywiście, że piłka bardzo często dostaje niezamierzonej rotacji. Owszem, jest to w jakiś sposób błąd uderzającego, co nie znaczy, że błąd ten zawsze musi się skończyć dla niego źle.

Proste ze sa żle zagrane pilki ktore laduja w bramce,i sa tez rykoszety.Ale barmkarz niemoze podchodzic do gry tak,ze przeciownikowi zagranie niewyjdzie to niema co interwenioeac

Holt_ napisał:

I teraz ponownie stawiam pytanie: skoro gol z Anglią zaskoczył w dużej mierze samego Ronaldinho, to jakim cudem Seaman miał WIEDZIEĆ NA PEWNO, gdzie poleci piłka?

Tylko Seman akuraj juz wczesniej puszczal tego typu bramki.Natomiast to ze raz na jakis czas niewyjdzie pilkarzowi zageanie niezwalnia bramkarza z koncentracj i czytania gry przeciwnika

Holt_ napisał:

Więc po raz kolejny mówię to koledze Irsko - NIE. Piłkarze nie zawsze strzelają tak samo, nie zawsze wiadomo, czy strzelą w róg długi czy krótki, nawet nie ZAWSZE wiadomo, czy zamierzone zagranie wyjdzie im zgodnie z tymże zamierzeniem.

Czyli ze bramkarz nic niemusi,moze sobie stac w bramce bo i tak niewiadomo gdzie przeciwnik pilke zagra?

Holt_ napisał:

Dlatego przewidywanie ma rolę ograniczoną. A podstawowymi atutami bramkarza jest szybkość, gibkość, refleks, odwaga, skoczność i umiejętność dobrego rozstawienia partnerów z obrony, zwłaszcza przy stałych fragmentach gry.

Tak rozstawienie przy stalych fragmetach gry jest atutem bramkarza bezsprzecznie.Ale juz szybkosc,gibkosc,refleks,odwaga,skocznosc na nic sie bramkarzowi nieprzydadza jesli bedzie zle ustawiony,bo pilki w locie niedogoni.Mecz to niejest film z Boondem ktory dogonol samolot w locie wsiadl do niego i jeszcze wyprowadzil z loty pikujacego.Dlatego dobry bramkarz to doswiadczony bramkarz,a nie szybki i gibki nastolatek

Post został pochwalony 0 razy

Holt_ napisał:

Irsko napisał: O tym ze blad popelnil Brykner wystawiajac Kollera w tym polfinale z grecja,mowil w studiu pomeczowym trener Gmoch,jesli uwazasz ze znasz sie na pilce lepiej od Niego to gratuluje tym razem krótko - bezczelnie łżesz. Gmoch mówił to w kontekście lekkiej kontuzji, jakiej Koller doznał wcześniej i wyrażał to w formie pytania, a nie stwierdzenia.

W tej wypowiedzi chodzilo oto ze Brykner wystawil Kollera zeby wygrac z grekami w powietrzu,ale okazalo sie to bledem czeskiego trenera.Pozatym niejaki Holt_ w jednym z watkow na tym forum pisal ze czesi przegrali z grekami tamten polfinal bo byli nieskutecznie.Wiiec kto byl wtedy w ataku czeskiej reprezetacj taki nieskuteczny?

Post został pochwalony 0 razy

Irsko, wybacz to przypuszczenie, które poniżej wyrażę, ale albo udajesz za przeproszeniem durnia, albo chcesz takowego z kogoś zrobić. Najpierw twierdzisz, że dobry bramkarz powinien umieć przewidzieć, jak dany zawodnik uderzy piłkę, po czym zamieniasz to w twierdzenie, że dobry bramkarz powinien czytać grę przeciwnika. Wróć. Istnieje jeszcze jedna opcja. Może po prostu nie wiesz, na czym polega czytanie gry przeciwnika. Otóż zaręczam Ci, że nie na przewidywaniu lotu piłki w momencie uderzenia jej przez napastnika. Bramkarz może przewidzieć, w którą część bramki piłka może uderzyć tylko po locie tej piłki, nigdy podczas uderzenia, a tym bardziej, zanim napastnik odda ten strzał. Czytanie gry przeciwnika w moim mniemaniu polega przede wszystkim na tym, jakie zagranie (podanie) może mieć mijesce, Np. może zwrócić uwagę na napastnika przeciwnej drużyny w polu karnym, który nie jest pokryty, może reagować wówczas poprzez odpowiednie ustawienie linii defensywnej, zwłaszcza podczas stałych fragmentów gry.
Poza tym zwróciłem uwagę na fragment wymiany zdań:

Cytat:

Cytat: O tym ze blad popelnil Brykner wystawiajac Kollera w tym polfinale z grecja,mowil w studiu pomeczowym trener Gmoch,jesli uwazasz ze znasz sie na pilce lepiej od Niego to gratuluje ym razem krótko - bezczelnie łżesz.

Bowiem kto wie, czy Holt_ nie ma tu racji, zarzucając kłamastwa. Zaczynam bowiem podejrzewać, że Twoja taktyka polega na tym, że albo przekręcasz fakty, albo nie dopowiesz konkretnie czegoś, co siłą rzeczy zostaje wyrwane z kontekstów, po to tylko, żeby udowodnić swoją rację. Może się mylę, ale takie wrażenie zaczynam odnosić.

A teraz konkrety.

Irsko napisał:

Mecz trwa 90 minut a bramke strzela sie w kilka sekund,wiec ten pilkarz jest dobry ktory gra dobrze caly mecz,a nie ten ktory tylko sibie brakeczke strzeli.Bo ocenianie pilkarzy tylko za zdobyte gole to dziecinada

Bzdury pleciesz. J. Koller jest przede wszystkim napastnikiem, zaś napastnika rozlicza się przede wszystkim ze zdobytych bramek. Owszem, ma też pewne znaczenie gra danego zawodnika w całym meczu, ale Koller jest typem napastnika mało ruchliwego, który po prostu czyha na okazję i ją wykorzystuje, jeśli się nadarza. W tym sensie jest podobnym typem, jak niegdyś M. Koniarek, który też mało co się ruszał przez całe 90 minut, nawet nie wracał się pod bramkę, kiedy atakowała drużyna przeciwna, czekał po prostu na piłkę i okazję i robił przede wszystkim to, czego oczekuje się od napastnika, a więc strzelał bramki.

Irsko napisał:

O tym ze blad popelnil Brykner wystawiajac Kollera w tym polfinale z grecja

J Gmoch mówił, że K. Broekner zrobił błąd posyłając go na murawę w tym meczu głównie z tego względu, że J. Koller doznał przed owym spotkaniem kontuzji i raz, że kontuzjowany zawodnik nie będzie w pełni formy, a dwa, że czeski szkoleniowiec wysyłając kontuzjowanego Kollera do gry, narażał zawodnika na trwalszy uszczerbek na zdrowiu.

Irsko napisał:

Niewiem czemu interesuje Cie tylko czesc tamtej wypowiedzi Tomaszewskiego,byc moze calej poprostu nieslyszales

Skoro wiesz o tym lepiej ode mnie samego...

Irsko napisał:

Jezeli niewiesz o tym ze jednym z najwekszych atutów bramkarza i obroncow jest przewidywalnosc gry,i zagran przeciwnika,to przynajmniej niepisz ze tak niejest.Bo to niejest zadne otkrycie.Przewidywalnosc zagrani przeciwnika to w calym zawodowym sporcie,i w pilce noznej równiez jest banałem

Po raz ostatni tłumaczę Ci, że przewidywalność gry przeciwnika nie polega na przewidywaniu przez bramkarza, w jaki sposób napastnik uderzy na bramkę.

Irsko napisał:

Ale barmkarz niemoze podchodzic do gry tak,ze przeciownikowi zagranie niewyjdzie to niema co interwenioeac

To już Ty sam sobie dopowiadasz. Nikt bowiem nie stwierdził, że bramkarz ma stać i nic nie robić.

Irsko napisał:

Ale juz szybkosc,gibkosc,refleks,odwaga,skocznosc na nic sie bramkarzowi nieprzydadza jesli bedzie zle ustawiony,bo pilki w locie niedogoni.Mecz to niejest film z Boondem ktory dogonol samolot w locie wsiadl do niego i jeszcze wyprowadzil z loty pikujacego.Dlatego dobry bramkarz to doswiadczony bramkarz,a nie szybki i gibki nastolatek

LOL Czyli, że z wiekiem taki O. Kahn będzie bronił coraz lepiej, czy tak? W takim razie co robią Boruc i Fabiański w kadrze? Wywalmy ich, niech w ich miesce wejdzie J. Tomaszewski, ma facet doświadczenie. Oczywiście, że nic bramkarzowi nie pomoże, jeśli będzie fatalnie ustawiony, ale tak, jak już Holt_ pisał, refleks, gibkość i inne cechy motoryczne są podstawowymi atutami bramkarza.
Poza tym przeczytaj sobie dokładnie post Erbe'go, skoro nie przyjmujesz do wiadomości opinii innych.

Holt_ napisał:

Oczywiście, że piłka bardzo często dostaje niezamierzonej rotacji. Owszem, jest to w jakiś sposób błąd uderzającego,co nie znaczy, że błąd ten zawsze musi się skończyć dla niego źle.

I dokładnie o to mi chodziło. Podejrzewam, że i Irsko miał to na myśli, pisząc, że taka niezamierzona rotacja jest w pewnym sensie błędem uderzającego.

Post został pochwalony 0 razy

Irsko napisał:

W tej wypowiedzi chodzilo oto ze Brykner wystawil Kollera zeby wygrac z grekami w powietrzu,ale okazalo sie to bledem czeskiego trenera.

powtarzam - kłamiesz, albo zawodzi Cię pamięc.

Irsko napisał:

Pozatym niejaki Holt_ w jednym z watkow na tym forum pisal ze czesi przegrali z grekami tamten polfinal bo byli nieskutecznie.Wiiec kto byl wtedy w ataku czeskiej reprezetacj taki nieskuteczny?

jeśli ktoś oglądał mecz, ten wie - Baros i Nedved zmarnowali kilka setek. Koller jedną. Podkreślam - jeśli ktoś oglądał, a nie wymyśla bzdetów dla obrony swoich "tez"....

Post został pochwalony 0 razy

Wszystko wskazuje na to, że upadnie sprawa transferu Radka Matusiaka do Aston Villa. Powód - Radek prawdopodobnie nie będzie chciał jechać do Anglików na testy a sami zainteresowani boją się wydać 2,3 mln funtów, na przysłowiowego kota w worku. I mogę ich tutaj zrozumieć, bo jakkolwiek mogą sobie poogląać mecze Bełchatowa i reprezentacji, to jednak Premiership jest ligą bardzo charakterystyczną i nie wiadomo, czy dany piłkarz sobie w niej poradzi. Więc wydaje mi się, że jeśli Radek chce odejść z Bełchatowa to nie powinien unosić się honorem, tylko pojechać na parę dni na testy. 2,3 mln funtów to nie jest mała suma...

Irsko napisał:

atutów (...)równiez (...) banałem

Irsko, jakaś unikatowa ta Twoja klawiatura

Post został pochwalony 0 razy

Red_Devil napisał:

Irsko napisał: atutów (...)równiez (...) banałem Irsko, jakaś unikatowa ta Twoja klawiatura

Hehh... i to bardzo.

Post został pochwalony 0 razy

Grzegorz Rasiak strzelił kolejną bramkę dla Southampton. W meczu 29. kolejki angielskiej Championship jego zespół pokonał na wyjeździe Queens Park Rangers 2:0 (0:0).
Polak strzelił po dośrodkowaniu Garetha Bale'a z rzutu rożnego w 80. minucie spotkania. Na 2:0 podwyższył w 90. minucie Bradley Wright - Philips.

Rasiak strzelił już 17. bramkę dla "Świętych" w tym sezonie i tym samym jest współliderem klasyfikacji najlepszych strzelców drugiej ligi wspólnie z Walijczykiem Robertem Earnshawem z Norwich City.

Post został pochwalony 0 razy

Patrzę na tabelę i jego ekipa ma spore szanse na powalczenie o awans. Arsenal juz teraz chce kupić lewego obrońce tej druzyny, ale Rasiak chyba drugim Crouchem juz nie będzie

Post został pochwalony 0 razy

Saganowski jednak z Rasiakiem w jednej drużynie?

pilka-nozna.org napisał:

Bliski przejścia do Southamptonu jest Marek Saganowski. Zawodnik obecnie gra w Troyes, choć określenie "gra" jest tutaj nadużyciem. Najcześciej przesiaduje na ławce rezerwowych. Do tej pory wystąpił w zaledwie 6 spotkaniach. W gre wchodziłoby wypożyczenie. Sam zawodnik spodobał się menadżerowi "Świętych" Burley'ovi.

Post został pochwalony 0 razy

Niedawno pojawiały się informacje o kontuzji Irka Jelenia. Wobec paru innych zastanawiano się nawet nad daniem szansy Mięcielowi a tu w PS piszą, że nasz reprezentant ma zagrać w niedzielnym meczu z Nancy. Zobaczymy, jak będzie ze zdrowiem Jelonka w perspektywie spotkania reprezentacji. Coś się obawiam, że tego zdrowia starczy Jeleniowi tylko na mecz ligowy.

Post został pochwalony 0 razy

No, widać, że zagraniczne kluby zaczęły sie interesowac młodymi Polakami Tym razem aż trzech takich zawodników - Krzysztof Król, kamil Gilik i Szymon Matuszek - znalazło uznanie w oczach trenerów samego Realu Madryt! Miejmy nadzieję, że juz za kilka lat zobaczymy ich w pierwszym składzie Królewskich
na pewno bardzo dobrze to wpłynie na gre naszej kadry narodowej za kilka lat Inna sprawa, że takie wyjazdy polskich młodych talentów nienajlepiej świadczą chyba o polskich szkoleniowcach - wszyscy ślepo zapatrzeni w rózne Bałkany czy inną Skandynawię, tymczasem polskich zawodników zauważaja tylko trenerzy zagraniczni... A już najbardziej skandalicznym przykłądem jest chyba Adam Kokoszka, którego zauważył nawet Beenhakker, a sztab trenerski Wisły i tak woli stawiać na innych, starych lub zagranicznych piłkarzy...

Post został pochwalony 0 razy

master_of_flamaster napisał:

No, widać, że zagraniczne kluby zaczęły sie interesowac młodymi Polakami Tym razem aż trzech takich zawodników - Krzysztof Król, kamil Gilik i Szymon Matuszek - znalazło uznanie w oczach trenerów samego Realu Madryt! Miejmy nadzieję, że juz za kilka lat zobaczymy ich w pierwszym składzie Królewskich na pewno bardzo dobrze to wpłynie na gre naszej kadry narodowej za kilka lat Inna sprawa, że takie wyjazdy polskich młodych talentów nienajlepiej świadczą chyba o polskich szkoleniowcach - wszyscy ślepo zapatrzeni w rózne Bałkany czy inną Skandynawię, tymczasem polskich zawodników zauważaja tylko trenerzy zagraniczni... A już najbardziej skandalicznym przykłądem jest chyba Adam Kokoszka, którego zauważył nawet Beenhakker, a sztab trenerski Wisły i tak woli stawiać na innych, starych lub zagranicznych piłkarzy...

Tak nasi trenerzy mają kompleksy i chyba nie bardzo wierzą, że w kraju, rodzimi trenerzy mogą wychować wartościowego młodego gracza. Łatwiej jest obejrzeć jakąś kasetę z występami Chorwata, czy Serba i na tyle zachwycić się nim, żeby po króciutkich testach dać angaż w prowadzonym przez siebie zespole. Albo kupować na ilość, licząc że w większej grupie trafi się jakiś wartościowy gracz (patrz Wisła Płock). Ciężko jest pooglądać rodzimy rynek i wśród wielu młodych piłkarzy wyłowić tych ze smykałką do futbolu. Bo przecież takich młodych graczy nie lansują managerowie i trzeba samemu ocenić chłopaka a nie zapożyczać opinii od innych.
Z Kokoszką też jest ciekawa sprawa. W Krakowie nie grywa, wypożyczyć do Lubina go nie chcą, bo po co chłopak ma się ogrywać w ekstraklasie, gdy może walczyć w trzeciej lidze? Chyba, że może młody obrońca dostanie tej wiosny szansę na grę i pokazanie swoich umiejętności w krakowskim klubie.

Post został pochwalony 0 razy

Nie do końca to tak wygląda, z jednej strony znany polski klub chce kupić polskiego piłkarza z klubu utrzymującego się tylko z transferów, więc żyłuje cenę bo ma szansę opłacić tym transferem cały sztab szkoleniowy, księgowość, administrację i egzystować spokojnie bez łachy Rady Miasta przez rok, dwa. Piłkarz typu Alcantary czy Dicka sama Legia traktuje jako formę zarobienia i wypromowania piłkarza. Że są to strzały niecelne.
Z tego że Król będzie grał w drużynie juniorów Realu wynika tyle co egzystowanie Fojuta na ławce Boltonu. Bogaty klub może sobie pozwolić na wydanie kasy, bo i tak w rezultacie wyjdzie na plus kogoś wśród tych juniorów trafi, innych wyśle z powrotem do domu. Korzym też trenował w Chelsea.

Post został pochwalony 0 razy

sidney46 napisał:

Nie do końca to tak wygląda, z jednej strony znany polski klub chce kupić polskiego piłkarza z klubu utrzymującego się tylko z transferów, więc żyłuje cenę bo ma szansę opłacić tym transferem cały sztab szkoleniowy, księgowość, administrację i egzystować spokojnie bez łachy Rady Miasta przez rok, dwa.

No dobrze. Trochę racji w tym jest. Czasami faktycznie taki utalentowany zawodnik może być szansą dla małego klubiku na odkucie się finansowe i dalsze egzystowanie przez jakiś czas. Wydaje mi się jednak, że to i tak o wiele mniejsze pieniądze niż te, które nasze kluby potrafią wydać na często bezwartościowych graczy z zagranicy. To po pierwsze a po drugie skoro sprowadzenie takiego młodego gracza jest dla czołowych polskich klubów drogą mimo wszystko inwestycją, to może lepiej więcej pieniędzy przeznaczać na szkolenie własnych wychowanków?

sidney46 napisał:

Piłkarz typu Alcantary czy Dicka sama Legia traktuje jako formę zarobienia i wypromowania piłkarza.

No, ale tak samo jak Alcantarę czy Dicka można wypromować Korzyma, czy Janczyka. Śmiem przypuszczać, że sprowadzenie tych graczy było dużo tańsze od wymienionych wcześniej cudzoziemców.

sidney46 napisał:

Z tego że Król będzie grał w drużynie juniorów Realu wynika tyle co egzystowanie Fojuta na ławce Boltonu. Bogaty klub może sobie pozwolić na wydanie kasy, bo i tak w rezultacie wyjdzie na plus kogoś wśród tych juniorów trafi, innych wyśle z powrotem do domu. Korzym też trenował w Chelsea.

Oczywiście taki Real ma całe zastępy takich perspektywicznych graczy i talent któregoś z nich na pewno wypali. Nie ma oczywiście gwarancji, że takim szczęściarzem będzie ktoś z naszej trójki. Chodzi jednak o to, że coraz więcej młodych piłkarzy szuka swego szczęścia za granicą a nasi pierwszoligowcy nawet nie próbują się nimi zainteresować (przynajmniej niektórymi z nich). Zainteresowanie pojawia się od razu ze strony klubu zagranicznego. Rozumiałbym, gdyby młody zawodnik miał równocześnie propozycję powiedzmy z Legii i Realu i zdecydował się na grę w madryckim klubie. Tak jednak nie jest. W bardzo wielu sytuacjach to zainteresowanie pojawia się tylko ze strony zagranicznych ekip. Przynajmniej takie odnoszę wrażenie.

Post został pochwalony 0 razy

erbe1 napisał:

To po pierwsze a po drugie skoro sprowadzenie takiego młodego gracza jest dla czołowych polskich klubów drogą mimo wszystko inwestycją, to może lepiej więcej pieniędzy przeznaczać na szkolenie własnych wychowanków?

Pewnie że lepiej, ale to szkolenie jest robione głównie po to żeby miasto się nie czepiało klubu że nie zasłużył na kasę na zwalczanie rózniastych patologii. Organizacja grupy naborowej w klubie jest powierzana zawsze trenerom z najmniejszym stażem i najsłabszą pozycją w klubie. Nigdy sobie nie zadawaliście pytania dlaczego Kosecki nie szkoli młodzieży w Legii tylko zakłada własny klub?

erbe1 napisał:

No, ale tak samo jak Alcantarę czy Dicka można wypromować Korzyma, czy Janczyka. Śmiem przypuszczać, że sprowadzenie tych graczy było dużo tańsze od wymienionych wcześniej cudzoziemców.

Korzym jest za słaby, Janczyk też ma braki techniczne, które nie rzucają się w oczy kiedy kamery C+ relacjonują mecze Legii, oni obaj mają dobrego menago, który sprowadził ich do Legii z Sandecji. Jeżeli Legia chciałaby poważnie podejść do tematu musiałaby mieć 4/5 skautów rozliczanych za poszukiwanie uzdolnionych piłkarzy, których wyznacznikiem nie była by liczba rozegranych meczy w reprezentacji młodzieżowej.
PS. Ilość zaprzepaszczonych talenciaków przez Wisłe czy ŁKS i tak ma się gigantycznie w stosunku do Legii

Post został pochwalony 0 razy

sidney46 napisał:

erbe1 napisał: To po pierwsze a po drugie skoro sprowadzenie takiego młodego gracza jest dla czołowych polskich klubów drogą mimo wszystko inwestycją, to może lepiej więcej pieniędzy przeznaczać na szkolenie własnych wychowanków? Pewnie że lepiej, ale to szkolenie jest robione głównie po to żeby miasto się nie czepiało klubu że nie zasłużył na kasę na zwalczanie rózniastych patologii. Organizacja grupy naborowej w klubie jest powierzana zawsze trenerom z najmniejszym stażem i najsłabszą pozycją w klubie. Nigdy sobie nie zadawaliście pytania dlaczego Kosecki nie szkoli młodzieży w Legii tylko zakłada własny klub?

Miasto, to jedno a drugie to spełnienie warunków licencyjnych, które również nakładają na kluby obowiązek szkolenia młodzieży. Wcześniej nie każdy pierwszoligowy klub szkolił juniorów. Zdaje się przez pewien przynajmniej czas było tak z Legią (mogę się mylić).
Kosecki lubi piłkę i stać go na to, by nikt nie wtrącał mu się do interesu. Piszę do interesu, bo choć inwestycje Kosa poniósł spore, to jednak trochę kasy zwróci mu się, gdy będzie dobrze szkolił swoich piłkarzy. Nie wiem, ale być może taka szkoła będzie mogła nawet przynosić zyski. To byłoby idealne dla naszego parlamentarzysty robić to, co się lubi i jeszcze na tym zarabiać. No, może się z tymi wywodami trochę zagalopowałem...

sidney46 napisał:

erbe1 napisał: No, ale tak samo jak Alcantarę czy Dicka można wypromować Korzyma, czy Janczyka. Śmiem przypuszczać, że sprowadzenie tych graczy było dużo tańsze od wymienionych wcześniej cudzoziemców. Korzym jest za słaby, Janczyk też ma braki techniczne, które nie rzucają się w oczy kiedy kamery C+ relacjonują mecze Legii, oni obaj mają dobrego menago, który sprowadził ich do Legii z Sandecji. Jeżeli Legia chciałaby poważnie podejść do tematu musiałaby mieć 4/5 skautów rozliczanych za poszukiwanie uzdolnionych piłkarzy, których wyznacznikiem nie była by liczba rozegranych meczy w reprezentacji młodzieżowej. PS. Ilość zaprzepaszczonych talenciaków przez Wisłe czy ŁKS i tak ma się gigantycznie w stosunku do Legii

No to trzeba tych skautów zatrudnić. Piszesz, że Korzym i Janczyk mają duże braki - dobrze, ale co takiego pokazał np. Hugo?
Z tą ilością zmarnowanych talentów w Wiśle, czy ŁKS-ie to masz rację, ale zauważ też, że tych młodych graczy w wymienionych przez Ciebie klubach był znacznie więcej niż na przykład w Legii. Legia (tak mi się wydaje) dopiero całkiem niedawno zmieniła politykę i zaczęła stawiać również na młodych zawodników. Wcześniej ściągała zawodników mających już pewną renomę na krajowym rynku.

Ponieważ to jest temat o polskich talentach grających za granicą, a nie widzę tu ani talentów, ani lig vel klubów zagranicznych uprzejmie proszę nie zbaczać z tematu. - RTS

Post został pochwalony 0 razy

Grzegorz Rasiak odpłaca mi się za moją wiarę w Jego umiejętności. Teraz tylko kilka bramek w reprezentacji i będzie to kompletne już zaprzeczenie wszystkich niepochlebnych opinii na jego temat.
Dziś bramki nie strzelił ale jego zespół wygrał 2:1 u siebie z Sheffield W.

Post został pochwalony 0 razy

Bic, tak zauważyłem, że coś napisałeś i postanowiłem głowę dać, że to będzie o Grzegorzu. I nie pomyliłem się...
W istocie Grześ teraz kuje brameczki równo, jednak tak samo czynił wcześniej w Derby. Jednak kiedy przeszdł do Tottenhamu to wiadomo co było. W reprezentacji w meczach o punkty też w zasadzie nie błysnął, więc i teraz nie spodziewałbym się tego po nim. Choć przyznaję, że chciałbym, by mnie totalnie zaskoczył i oczarował...

Post został pochwalony 0 razy

Tymczasem R. Matusiak nie będzie miał lekko w Palermo. Różowo-czarni sprowadzili już urugwajskiego napastnika E. Cavani'ego. Jakby tego było mało, trwają już rozmowy szefa Palermo z działaczami Realu Madryt. Chodzi o A. Cassano, który być może przejdzie z Realu do U.S.
Miałem skorygować informację na stronce co do długości kontraktu R. Matusiaka, ale chyba się nie doczekam, ponieważ we Wloszech w ogóle nie zainteresowano się tym piłarzem. W ani jednej gazecie nawet słowem nie wspomniano o Matusiaku. Ani jedenj wzmianki, co już zauważyły polskie media, nie ma nawet na stronie U.S. Palermo.
Cóż... pożyjemy, zobaczymy.

Post został pochwalony 0 razy

Tak po cichutku, trochę niezauważalnie, ale jednak po występie w Pucharze Anglii Tomek Kuszczak zagrał również w meczu ligowym. Oby tak dalej.

Post został pochwalony 0 razy

RTS napisał:

Tymczasem R. Matusiak nie będzie miał lekko w Palermo. Różowo-czarni sprowadzili już urugwajskiego napastnika E. Cavani'ego. Jakby tego było mało, trwają już rozmowy szefa Palermo z działaczami Realu Madryt. Chodzi o A. Cassano, który być może przejdzie z Realu do U.S.

nie przejdzie.

A po drugie - czym tu się przejmować, jakimś Cavanim, skoro Matusiak jest znacznie lepszy od Makaaya......

Post został pochwalony 0 razy

Holt_ napisał:

A po drugie - czym tu się przejmować, jakimś Cavanim, skoro Matusiak jest znacznie lepszy od Makaaya......

Może tym że na dzien dzisiejszy 90% napastników z Serie A to piłkarze lepsi od Makaaya?
a Marco amelia znajduje się w kręgu zainteresowań takich klubów jak FC Barcelona czy Valencia CF. Co to oznacza? Ano, że Kowalewskiemu raczej nowy kinkurent nie przybędzie. A więc Ruscy moga przestać juz pisac jak to Gibon im zawalił jakies sparingowe spotkanie, bo raczej nie szykuje sie duży wydatek na znanego bramkarza i nie trzeba sztucznie usprawiedliwiać potrzeby sprowadzania wspomnianego przeze mnie Włocha.

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez master_of_flamaster dnia Sob 13:15, 03 Lut 2007, w całości zmieniany 1 raz

master_of_flamaster napisał:

Holt_ napisał: A po drugie - czym tu się przejmować, jakimś Cavanim, skoro Matusiak jest znacznie lepszy od Makaaya...... Może tym że na dzien dzisiejszy 90% napastników z Serie A to piłkarze lepsi od Makaaya?

pewnie, kogoś byś nie dołapał, strzeli 12 goli w Bundeslidze..........

Post został pochwalony 0 razy

Holt_ napisał:

master_of_flamaster napisał: Holt_ napisał: A po drugie - czym tu się przejmować, jakimś Cavanim, skoro Matusiak jest znacznie lepszy od Makaaya...... Może tym że na dzien dzisiejszy 90% napastników z Serie A to piłkarze lepsi od Makaaya? pewnie, kogoś byś nie dołapał, strzeli 12 goli w Bundeslidze..........

Widzisz, gole to jedno ale jak sie patrzy na niego podczas meczu to trudno nie odnieśc wrażenia, że te twoje 12 goli to beznadziejny wynik. Makaay w ostatnim czasie przypomina trochę Pawla Brożka czy Aroune Kone - gole zdobywa, ale kiedy popatrzysz ile stuprocentowyh okazji marnuje to po prostu nie da sie go pozytywnie ocenić

Post został pochwalony 0 razy

master_of_flamaster napisał:

Makaay w ostatnim czasie przypomina trochę Pawla Brożka czy Aroune Kone - gole zdobywa, ale kiedy popatrzysz ile stuprocentowyh okazji marnuje to po prostu nie da sie go pozytywnie ocenić

czyli typowa rozmowa o tym, czy szklanka jest do połowy pusta, czy pelna.

Kiedy Nancy pytało o Brożka, też były głosy na wiślackich forach - a sprzedać go, bo marnuje sytuacje. I jakoś nikt nie spytał : a kto ich wykorzystal więcej od niego......

Post został pochwalony 0 razy

[link widoczny dla zalogowanych]

Teraz swoją szansę może mieć [link widoczny dla zalogowanych]

Post został pochwalony 0 razy

RTS napisał:

[link widoczny dla zalogowanych]

podobno chce go Valerenga.....pewnie będzie marudził, że za mało płacą i że za zimno........

Post został pochwalony 0 razy

czytam dzisiaj na onecie o fatalniej grze i sytuacji frankowskiego w hiszpani dziwi mnie ze ta faza tej slabej gry trwa juz dosc dlugo mam nadzieje ze franek jakos wyjdzie z tej mizery u nas w dortmundzie gazety kilka artykulow napisali o cudownym dziecku z polski o ktorego borussia sie stara ja jako kibic borussi bym sie bardzo ucieszyl jezeli blaszczykowski by do borussi przyszedl i ja zmocnil ale jestem tez wstanie odlozyc moje zoltoczarne okulary i patrzyc przes prysmat mojego polskiego serca i wtedy bierze mnie smutek ze co lepszy pilkarz znowu polske opuszcza w taki sposob to polska pilka klubowa chyba nigdy nie zaistnieje na arenie europejskiej co do kadry polskiej cieszy mnie ze benhaker daje szanse mlodym pilkarzom rok temu pamietam wywiad z trenerem legii wdowczykiem ktory wtedy powiedzial my musimy sie w innych krajach za pilkarzami ogladac bo w polsce nie ma pilkarzy ktore by mogli nam pomoc jednak benhaker jest wstanie ich zauwazyc i to mnie bardzo cieszy pozdrawiam

Post został pochwalony 0 razy

stary napisał:

czytam dzisiaj na onecie o fatalniej grze i sytuacji frankowskiego w hiszpani dziwi mnie ze ta faza tej slabej gry trwa juz dosc dlugo mam nadzieje ze franek jakos wyjdzie z tej mizery

Szefowie i trener Tenerife wciąż wierzą w T. Frankowskiego i jeszcze mają nadzieję, że zacznie lepiej grać. Ja jednak zaczynam się obawiać, że raczej "Franek"nie wróci już do tej formy. Szkoda, ale wszystko wskazuje, że powoli będzie się staczał, w tym sensie, że będzie grał coraz słabiej, jednocześnie lądując w coraz słabszych klubach, aż w końcu na emeryturkę wróci do Polski...

Tymczasem T. Kuszczak zagra w meczu ligowym i pucharowym, ponieważ Holender nos złamał. Jest też szansa, że olak zadebiutuje w LM w spotkaniu przeciwko O.S.C. Lille. Przyznam szczerze, że jetem pełen obaw. Kuszczak do pewnego czasu nie gra, tylko siedzi na ławie i może być też tak, że rozczaruje swoimi występami. Oby nie..

Post został pochwalony 0 razy

RTS napisał:

[ Kuszczak do pewnego czasu nie gra, tylko siedzi na ławie i może być też tak, że rozczaruje swoimi występami. Oby nie..

jak to nie gra? Gra w Pucharze Anglii, a ostatnio pojawił się nawet w lidze przeciwko Watfordowi.

Post został pochwalony 0 razy