Bundesliga

Master na razie jest skupiony na siatkówce i uprzedza, że jeszcze przez jakieś dwa tygodnie mało będzie widział poza tym sportem. Nie czuć atmosfery mundialu w Polsce to sami z kumplem ją sobie tworzymy. Smile

Ale oczywiście Beckenbauerowi sto lat. Smile

Post został pochwalony 0 razy

Obecni są za to Goetze, Rode, Bernat... Ci zawodnicy stanowili o sile swoich poprzednich, wcale nie słabych, klubów. Za Heynckesa bez kluczowych piłkarzy drużyna remisowała 1:1 w Dortmundzie. Po niezłej grze. Teraz widać brak jakiegokolwiek pomysłu na grę. Zawodnicy są miotani po całym boisku (ciężko mówić o łataniu dziur po nieobecnych, skoro na przestrzeni trzech spotkań jeden piłkarz gra na trzech różnych pozycjach - przy czym braki kadrowe wciąż te same), a już szczytem była zmiana kontuzjowanego Badstubera na Gaudino. Środkowy pomocnik za stopera. Podczas, gdy na ławce jest Medhi Benatia (tutaj zabawna anegdota - wszystkie źródła, nawet oficjalne, od dawna już podają imię Mehdi, podczas, gdy sam zawodnik ma na imię Medhi, tak ma w dowodzie i akcie urodzenia - stąd w wywiadach zawsze podkresla, że mogą go nazywać jak sobie chcą, ważna jest gra Smile

)! Gdzie tu sens, gdzie logika?!

Warto też wspomnieć, że w poprzednim sezonie gra wyglądała tak samo. Nieobecny był tylko Thiago. Więc nie możemy dyletanctwa durnego Hiszpana usprawiedliwiać nieobecnościami.

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez master_of_flamaster dnia Sob 17:02, 13 Wrz 2014, w całości zmieniany 2 razy

Bo Lewandowski w tych meczach jest po prostu niewidoczny. Nikt mu nie podaje, bo nie ma do kogo podawać. Na razie wychodzi, że ze sportowego punktu widzenia był najgorszym transferem w tym sezonie. Zresztą podobnego zdania są kibice, którzy już w pierwszym meczu ligowym tak od 60. minuty głośno domagali się wpuszczenia Claudio Pizarro (mam na myśli okrzyki na stadionie, nie internetowych hejterów Polaka). Ktoś może, co prawda, powiedzieć, że nic szczególnego ostatnio nie pokazuje też Juan Bernat. Sęk w tym, że na pozycji, do której był przygotowywany zagrał raz i był jednym z najlepszych na boisku (tutaj zaszokowały mnie oceny Kickera i Bildu - redaktorzy chyba inny mecz oglądali, bo "4" dla zawodnika, dzięki któremu Wilki nie doprowadziły do remisu to lekkie przegięcie). A Lewandowski od początku gra tam, gdzie grać miał. I jak wrócą Thiago z Bastianem, podejrzewam, że jego miejsce zajmie Muller. Chociaż nie byłym taki pewien czy Muller nie zajmie miejsca Pizarro... Na drugim biegunie z kolei jest XabiAlonso. Przyszedł i z miejsca stał się liderem Bayernu. Z kolei Kroos, który poszedł w drugą stronę, na razie coraz bardziej obnaża swoje braki. Okazuje się bowiem, że na razie Real na tej wymianie wychodzi jak Zabłocki na mydle. Smile

I szkoda tylko Badstubera. Błyskawicznie odbudował formę, w zasadzie od razu po powrocie stał się liderem defensywy. I zerwał wczoraj więzadła. Tyle dobrego, że sprowadzono Benatię (a Gaudino fantastyczne wejście zanotował, szkoda tylko, że jest kolejnym zawodnikiem miotanym po całym boisku, to była już trzecia bodaj jego pozycja).

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez master_of_flamaster dnia Nie 18:43, 14 Wrz 2014, w całości zmieniany 1 raz

Za wyjątkiem Boatenga i Badstubera - przed kontuzją był dotąd najlepszym obrońcą. Jeśli jednak chodzi o Alonso, ja od samego początku wiedziałem, że to będzie strzał w dziesiątkę. Hiszpan jest tym, czego w Bayernie brakowało - rozgrywającym z krwi i kości, w dodatku przydatnym w defensywie. Nie spowalnia gry, nie podaje wyłącznie do boku lub do tyłu jak Kroos. Co do Khediry, kiedy tylko pojawiły się plotki, jakoby miał przejść do Bayernu, mocno liczyłem, że do tego nie dojdzie. Ok, facet zostawia sporo serca na boisku, walczy, ale co poza tym? W moich oczach jest to zawodnik mocno przereklamowany, robi dużo szumu, ale nie ma z niego żadnego pożytku. Bayernowi raczej na pewno nie dałby nic - tu potrzeba kogoś, kto jednym podaniem potrafi stworzyć świetną sytuację. Khedira co najwyżej może trochę pobiegać wokół przeciwników.