Cytat:

Co jakby świadczy o tym, że jednak twoja teza o nieporównywalnie większej konkurencji w takiej np. Chelsea nie jest prawdziwa.

Nie dogadamy się, bo ja uważam, że Torres, Eto'o i Lukaku stanowią większą wartość niż Mandzukić, Muller i Pizarro.

Cytat:

Jest to naturalnie totalnie niezrozumiałe, ale skoro niedawno trafiłem na artykuł, który poświęcony był niewypalom Bayernu na pozycji napastnika, a z którego dowiedziałem się, że na to miano zasłuzyli sobie m. in. Mario Gomez i Luca Toni...

To prawda, ale porównajmy z nimi Mario. Niech przemówią liczby.

Mario nigdy nie strzelił 20 goli w lidze w sezonie. Takiemu Lewandowskiemu udało się to 3 razy (2x Borussia, 1x Znicz Pruszków), Gomez też 3x (2x Bayern, 1x Stuttgart), a Toni 4x (2x Palermo, 1x Fiorentina, 1x Bayern). Dostrzegasz różnicę?

Wpływ na Bayern to jedno, ale status gwiazdy to drugie. Żeby być gwiazdą trzeba imponować statystykami. Jeśli się jest napastnikiem to bramkami. Mam nadzieję, że wyjaśniłem Ci co autor miał na myśli. Mandzukić dopiero może stać się gwiazdą jeśli osiągnie coś na MŚ z reprezentacją lub będzie dość regularnie pakował po 20 lub więcej goli w lidze. Póki co tylko gol w finale LM świadczy na jego korzyść.

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Palm Street dnia Wto 03:19, 14 Sty 2014, w całości zmieniany 2 razy

Patrzysz Master na to wszystko trochę mało obiektywnie, a Palm świetnie wyjaśnia Ci na czym polega różnica. Przy całym szacunku dla Mandżukica czy Gomeza to nie są to piłkarze tej klasy co Lewandowski. A już wspominanie o wiekowym Pizzaro czy młodych chłystkach z rezerw jest lekkim nieporozumieniem. Niewątpliwie Ci młodzi mogą dobijać się do pierwszego składu, ale Bayern grający o najwyższe cele w Europie nie pozwoli sobie na wystawienie słabszego zawodnika tylko dlatego, że to wychowanek (no chyba że Ci młodzi są lepsi od Chorwata, Gomeza czy Lewego - to wtedy wszystko zrozumiałe). Lewy jest gwiazdą bundesligi i nic nie wskazuje na to, że miałby większe problemy z wygryzieniem ze składu Gomeza czy Mandżukica.

Post został pochwalony 0 razy

Masahiko napisał:

Patrzysz Master na to wszystko trochę mało obiektywnie, a Palm świetnie wyjaśnia Ci na czym polega różnica. Przy całym szacunku dla Mandżukica czy Gomeza to nie są to piłkarze tej klasy co Lewandowski.

No nie, no wiekszej bzdury napisac sie chyba nie dało. Mario Gomez to nie jest piłkarz tej klasy co Lewandowski? 48 bramek w 55 oficjanych meczach Bayernu w sezonie2010/2011. 45 bramek w 61 oficjalnych spotkaniach Bayernu w sezonie 2011/2012. 19 bramek w 33 meczach Bayernu w sezonie 2012/2013. Kolego, brałes cos przed napisaniem tego posta?

Masahiko napisał:

A już wspominanie o wiekowym Pizzaro czy młodych chłystkach z rezerw jest lekkim nieporozumieniem.

Ciekawe. Sam Rummenigge stwerdził w zeszym sezonie, że to Pizarro jest najlepszym napastnikiem w drużynie, roblemem w jego przypadku jest wiek
.

Masahiko napisał:

Niewątpliwie Ci młodzi mogą dobijać się do pierwszego składu, ale Bayern grający o najwyższe cele w Europie nie pozwoli sobie na wystawienie słabszego zawodnika tylko dlatego, że to wychowanek

Mało wiesz o Bayernie. Bayern wlasnie w ostatnim czasie bardzo pozwala sobie na wystawianie do składu młodych zawodników. Badstuber, Alaba, Muller. Wszyscy zaczęli grać dopiero w sezonie, kiedy Bayern do finału LM doszedl po raz pierwszy. Bayern jest jednym z niewielu czołowych klubów, które skad opieraja na wychowankach. Sppójrzmy na pierwszy skład. 5 wychowanków ma pewne miejsce w składzie (w myśl przepisów Alaba równiez liczy sie jako wychowanek klubu). Gdyby nie powazna kontuzja Badstubera, która ciągnie się juz od wielu miesięcy, zapewne byłoby ich 6. Do tego dodaj Kroosa, który też do Bayernu został ściągnięty w młodym wieku.

Masahiko napisał:

(no chyba że Ci młodzi są lepsi od Chorwata, Gomeza czy Lewego - to wtedy wszystko zrozumiałe). [Lewy jest gwiazdą bundesligi i nic nie wskazuje na to, że miałby większe problemy z wygryzieniem ze składu Gomeza czy Mandżukica.

Po pierwsze: Gomez od kilku miesięcy w Bayernie juz nie gra, bo nie podobało mu se, że musi konkurowac z Mandukicem o miejsce w składzie zamiast być pewniakiem do gry. To raz. Dwa. Bardzo mnie bawią opinie, że nic nie wskazuje na to, że Lewandowski miałby wieksze problemy z wygryzieniem ze składu Mandukica. Bo wszyscy to pisza, a nie mają żadnych argumentów. bramki? Mandzukic w tym sezonie Bundesligi jest skuteczniejszy od Lewandowskiego. Żaden argument. Wszyscy również zapominaja, że w poprzednim sezonie Mandzukic bardzo długo liczył sie w walce o koronę króla strzelców, jedna w pewnym momencie Heynckes zaczął go oszczędzać na wazniejsze mecze (nie tylko jego zresztą, rotacja w drugiej połowie sezonu nie ominęła nawet Ribery'ego). I nie jest to takie moje gadanie, wszyscy w klubie otwarcie o tym mówili, Chorwat z kolei wydawał się rozumieć takie postepowanie. Bo najważniejsze jest dobro druzyny, nie zawodnika. Ale, jak mowiłem, to przeciez nie ma żadnego znaczenia, lepiej powtarzać za mediami, że Lewandowski zjada Mandzukica na śniadanie. I jeszcze jedna kwestia. Mandzukic wygryzł ze składu Mario Gomeza, który pod względem skuteczności i bramkostrzelności wciaga Lewandowskiego nosem. Zastanawiałeś sie kiedyś dlaczego tak się stało? Może dlatego, że Chorwat daje drużynie znacznie więcej, a bramki ma kto strzelać?

I ostatnia rzecz. Jeśli wydaje Ci się, że Lewandowski o miejsce w składzie rywalizuje tylko z Mandzukicem (który sam w sobie jest niezwykle cięzkim rywalem, o czym boleśnie przekonał się wspomniany Gomez) i Pizarro to gratuluję dobrego samopoczucia. Bo zostaja jeszcze Muller (nominalny NAPASTNIK) oraz Goetze, którego trzeba gdzies upchnąć, a w pomocy nie zawsze będzie miał szansę grać. Tak więc ma czterech klasowych rywali o jedno miejsce w składzie. Jak juz mówiłem, wszyscy, którzy twierdzą, że Lewandowskiemu będzie łatwo, bo przychodzi jako gwiazda Bundesligi, radzę zmienic leki. Goetze tez przyszedł jako gwiazda i nic nie wskazuje, by miał wygryźc Ribery'ego czy Robbena. Jako gwiazda Bundesligi przychodził Podolski i szybko uciekł z podkulonym ogonem. Jako megagwiazda przychodził Klose, którego pobyt w Bayernie był pasmem rozczarowań.

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez master_of_flamaster dnia Wto 15:53, 14 Sty 2014, w całości zmieniany 1 raz

Palm Street napisał:

Nie dogadamy się, bo ja uważam, że Torres, Eto'o i Lukaku stanowią większą wartość niż Mandzukić, Muller i Pizarro.

Zdecydowanie sie nie dogadamy, bo powyższa teza zwyczajnie mnie bawi.

Palm Street napisał:

To prawda, ale porównajmy z nimi Mario. Niech przemówią liczby. Mario nigdy nie strzelił 20 goli w lidze w sezonie. Takiemu Lewandowskiemu udało się to 3 razy (2x Borussia, 1x Znicz Pruszków), Gomez też 3x (2x Bayern, 1x Stuttgart), a Toni 4x (2x Palermo, 1x Fiorentina, 1x Bayern). Dostrzegasz różnicę?

A jednak nie miał problemów z wygryzieniem tego superbramkostrzelnego Gomeza. Interesujące.

Palm Street napisał:

Wpływ na Bayern to jedno, ale status gwiazdy to drugie. Żeby być gwiazdą trzeba imponować statystykami. Jeśli się jest napastnikiem to bramkami. Mam nadzieję, że wyjaśniłem Ci co autor miał na myśli.

Autor artykułu? Ani troche nie wyjasniłes, wręcz uargumentowaes, czemu tezy postawione w artykule były brednią.

I widzisz, mi sie jednak wydaje, że dla druzyny wazniejsze jest, ile zawodnik daje druzynie niż czy media uważaja go za gwiazde.

Palm Street napisał:

Mandzukić dopiero może stać się gwiazdą jeśli osiągnie coś na MŚ z reprezentacją lub będzie dość regularnie pakował po 20 lub więcej goli w lidze. Póki co tylko gol w finale LM świadczy na jego korzyść.

Zabawne, bo własnie mi dowodzisz, że Torres, którego tak chwalisz nie jest żadna gwiazdą. Od poczatku pobytu w Chelsea nie umie strzeić nawet 11 bramek ligowych w sezonie. Co, zdobył tytuł z Hiszpanią, więc jest gwiazdą? Guiza też zdobył. Ktoś go za gwiazde uważa? Ktos go w ogóle pamięta?

Mandzukic jest najbardziej niedocenianym zawodnikiem bayernu. bo wszyscy widza tylko, że nie zdobył 20 bramek w sezonie. Z tym, że akurat on w Bayernie nie gra ze wzgledu na bramki, a ze względu na swoja postawę w... defensywie. Mandzukic robi za pierwszego obrońce, nie odpuszcza żadnej piłki i kasuje ataki rywala jeszcze na jego własnej połowie. Czesto wraca sie do drugiej linii, w meczu z Juventusem grał nawet jako lewy obrońca. Dla takiej druzyny jak Bayern, która przede wszystkim skupia sie na tym, by opanowac w całości wydarzenia na boisku oraz pressingiem stłamsic rywala zawodnik o takiej charakterystyce jak mandzukic jest wyborem idealnym. Gomez potrafił strzeac bramki, jednak tak naprawde niewiele poza tym. W początkowym okresie gry w Bayernie, kiedy drużyna przezywala kryzys, był niezastapiony (warto dodac, że w tamtym okresie podobnie niezastąpiony był Badstuber, którym razem z Riberym wykonywał wszystkie stałe fragmenty). Jego problem pojawił się w momencie, gdy kryzys minął, bramki zaczęli zdobywać wszyscy i gole Niemca przestały być jedyna nadzieją na wynik. Wtedy okazało się, że lepiej grac może nieco mniej skutecznym, ale dużo lepszym w innych aspektach Mandzukicem (który zresztą jest ulepszona wersją ulubieńca kibiców, Ivicy Olica).

Dla Lewandowskiego najważniejsze będzie dostosowanie się do takiej gry. To juz nie jest BVB, gdzie wszyscy grają na niego. Tu będzie musiał dużo bardziej się starac, walczyc i harowac w defensywie. Bo nikt tu stylu gry nie zmieni specjalnie dla niego. Dostosuje sie - zrobi wielką karierę. Nie dostosuje sie - za rok, dwa odejdzie za 20 milionów do Realu.

Ja wierze, że się dostosuje i będzie z niego pociecha. Aczolwiek nie wierzę, że będzie miał pewne i bezpieczne miejsce w składzie. Tutaj już nie konkuruje z Schieberem.

Post został pochwalony 0 razy

jak to fajnie dla starego ze nagle w rubryce powstala dyskusja trzech forumowiczow co do lewego chce jeszcze przypomnac ze jest on nadal pilkarzem borusssii i mam nadzieje ze jezcze w rundzie rewanzowej strzeli on z 10 bramek dla borussii i jeden aspekt w tej calej dyskusji lewego jakos nie padl a to jest to ze lewy do tej pory grajac w bundeslidze nie zaliczyl prawie zadnej powaznej kontuzji i dzieki bogu za to ze chlopak ma jakos dobrego aniola stroza bo nagle kontuzja moze tez miec mocny wplyw na dalsze losy kariery a tak mysle ze dla lewego jak opusci borussie wszystko zweryfikuje murawa na ile on tam bedzie pierwszym napastnikiem czy nie i zacznie sie dla niego w monachium walka w hirarchi druzyny bawarczykow no ale lewy jest ambitny chlopak i bedzie wszystko robil zeby sobie dobre stanowisko w tej hirarchii wywalczyc pozdrawiam

Post został pochwalony 0 razy

Ciekawa dyskusja, w zasadzie nie pamiętam, kiedy ostatnio na naszym forum takowa się toczyła
Mnie osobiście ciężko opowiedzieć się po którejkolwiek stronie, wszystkie argumenty są dość przekonywujące, natomiast fajnie, że rzeczywistość to wszystko zweryfikuje, kto miał rację

Post został pochwalony 0 razy

[link widoczny dla zalogowanych]

marco reus jest zly na angielska gazete ktora wpisala taki cytat ze zycze götze i lewemu wszystkiego najlepszego ale mnie bayern nigdy nie dostanie bo pieniadze to nie wszystko reus mowi ze on nigdy cos takiego nie powiedzial i jest to klamstwo angielskiej gazety pozdrawiam

Post został pochwalony 0 razy

stary napisał:

mam nadzieje ze jezcze w rundzie rewanzowej strzeli on z 10 bramek dla borussii

Wydaje mi się, że z tym ne będzie problemów. Raz, że Lewandowski jako zawodnik klubowy dał się poznac jako profesjonalista, który powaznie podchodzi do gry. Dwa, że na pewno zdaje sobie sprawe, iż takie ewidentne odpuszczanie sobie gry mogłoby zostac negatywnie odebrane przez Guardiolę, który, jak wiadomo, miał tylko dwa zyczenia transferowe: Goetze oraz Thiago. Teraz jeszcze doszedł Luiz. Sprowadzanie Lewandowskiego i Rode to takie uszczęśliwianie trenera na siłe, stąd obaj będa musieli sie ostro przyłozyć, by go do siebie przekonać. Z tym, że w przypadku Rode nie ma na to szans.

A w samym Bayernie sprawa Lewandowskiego oficjanie do lata nie istnieje. Znaczy się aż do czerwca mamy embargo na jakiekolwiek oficjalne wypowiedzi na temat Polaka ze strony FCBM.

stary napisał:

mysle ze dla lewego jak opusci borussie wszystko zweryfikuje murawa na ile on tam bedzie pierwszym napastnikiem czy nie i zacznie sie dla niego w monachium walka w hirarchi druzyny bawarczykow no ale lewy jest ambitny chlopak i bedzie wszystko robil zeby sobie dobre stanowisko w tej hirarchii wywalczyc pozdrawiam

Zobaczymy. Jeśli podejdzie do tego tak jak do początków swojej przygody z BVB, mozna być spokojnym, że swoje pogra. Ja nie ukrywam, że najbardziej licze na to, iż po przyjściu Roberta wreszcie do pracy weźmie się Mandzukic, bo Chorwat naprawdę ostatnio spoczął na laurach i coraz mniej mu się chce. Kiedy w klubie był Gomez, zdecydowanie lepiej to w jego wykonaniu wyglądało. Oczywiście ta słabsza dyspozycja i tak nie przeszkadza mu byc najlepszym strzelcem klubu oraz zawodnikiem skuteczniejszym od Roberta (skutecznośc to nie to samo co liczba bramek, żeby nie było wątpliwości), jednak w tym sezonie jest on jednym z trzech zawodników, którzy mocno obnizyli loty. Z tym, że w przypadku Martineza była to wina kontuzji, z kolei Dante dostał solidny OPR, wziął sie za siebie i znów zachwyca. A Mandzu?

Post został pochwalony 0 razy

Cytat:

Autor artykułu? Ani troche nie wyjasniłes, wręcz uargumentowaes, czemu tezy postawione w artykule były brednią.

Źle się wyraziłem, bo myślałem rzecz jasna o Mandzukiciu. Myślałem, że o tym, iż Mario nie jest gwiazdą w zespole gwiazd też gdzieś przeczytałeś.

Cytat:

Zabawne, bo własnie mi dowodzisz, że Torres, którego tak chwalisz nie jest żadna gwiazdą. Od poczatku pobytu w Chelsea nie umie strzeić nawet 11 bramek ligowych w sezonie. Co, zdobył tytuł z Hiszpanią, więc jest gwiazdą? Guiza też zdobył. Ktoś go za gwiazde uważa? Ktos go w ogóle pamięta?

Nie udawaj ćwierćinteligenta Master. Guiza zagrał w reprezentacji ponad 5 razy mniej spotkań od Torresa (ten ma ponad 100 występów) i jakieś 6 razy goli mniej. Torres jest trzecim najlepszym strzelcem reprezentacji Hiszpanii w historii. Zdobył praktycznie wszystkie możliwe trofea zespołowe do zdobycia w piłce nożnej, do tego indywidualnie był królem strzelców EURO, strzelał gole w 2 finałach, król i wicekról strzelców Pucharu Konfederacji. Gol w finale Ligi Europy, gol w ostatnim finale Superpucharu Europy, pamiętny gol przeciw Barcelonie na Camp Nou wprowadzający CFC do finału to tylko ostatnie z jego ważnych bramek jakie pamiętam.

Mandzukić dopiero może stać się gwiazdą, a nawet jest na najlepszej drodze do tego jednak póki co poza golem w finale LM nie zrobił w piłce jeszcze nic specjalnego co sprawiłoby, że byłby pamiętany przez lata. To, że go lubisz za styl gry to inna sprawa.

Cytat:

Czesto wraca sie do drugiej linii, w meczu z Juventusem grał nawet jako lewy obrońca.

Eto'o za Mourinho w Interze też grywał momentami jako boczny obrońca i co z tego? Taką samą rolę jak Mandzukić w Bayernie spełnia teraz też Rodrigo Palacio. I uważam, że nie jest w niczym gorszy (poza tym, że starszy). Jednak nie wymieniłbym go za Mario. Bo różnica jest między nimi taka, że na ten moment Palacio z Alvarezem ciągną cały klub, a nie jestem przekonany czy Mario gdyby nie miał takiego znakomitego otoczenia by to potrafił równie dobrze.

Post został pochwalony 0 razy

Palm Street napisał:

Zdobył praktycznie wszystkie możliwe trofea zespołowe do zdobycia w piłce nożnej

Po pierwsze: Chorwacja nie ma szans na trofea. Po drugie: w piłce klubowej Mandzukic może pochwalić sie takim samym dorobkiem jak Torres. Wygrał wszystko ci się dało. Nawet więcej. Torres nie wygrał KMŚ.

Palm Street napisał:

do tego indywidualnie był królem strzelców EURO

Cos mnie ominęło? Nie przypominam sobie, by Torres kiedyolwiek był królem strzelców EURO. Za to pamiętam, że w 2012 roku było ilku królów, m. in. Torres i... Mandzukic. Owszem, Torres wygrał Złoty But, ale to ze względu na jedną asystę oraz mniejsza liczbę minut na boisku od Gomeza. To nie jest bycie indywidualnie króem strzelców EURO. Wciąz remis.

Palm Street napisał:

strzelał gole w 2 finałach, król i wicekról strzelców Pucharu Konfederacji.

Widzisz, z tym, że to nie jest wina Mandzukica, że jego druzyna w finale raczej nie zagra, o Pucharze Konfederacji nie wspominając. Równie dobrze mógłbys stawiać Ibrahimovica, Ronaldo i Messiego poniżej Torresa, bo ci grają w reprezentacjach znacznie słabszych od Hiszpanii i długo jeszcze nie będą mieli większych szans na zwycięstwo w wielkim turnieju. I żeby nie było wątpliwości - tak, uwazam, że Portugalia, podobnie zreszta jak Francja, popadła w przeciętność.

Palm Street napisał:

Gol w finale Ligi Europy

versus gol w finale LM.

Palm Street napisał:

gol w ostatnim finale Superpucharu Europy

gdzie przegrał z Mandzukicem.

Palm Street napisał:

pamiętny gol przeciw Barcelonie na Camp Nou wprowadzający CFC do finału to tylko ostatnie z jego ważnych bramek jakie pamiętam.

Niec nie poradze, że Bayern, w przeciwieństwie do CFC, rozjechał rywali, jednak nie zapominajmy, że to on ostatecznie pozbawil nadziei Juventus oraz gdyby nie jego gol w Londynie, przeciwko Juve zagrałby Arsenal.

Palm Street napisał:

Mandzukić dopiero może stać się gwiazdą, a nawet jest na najlepszej drodze do tego jednak póki co poza golem w finale LM nie zrobił w piłce jeszcze nic specjalnego co sprawiłoby, że byłby pamiętany przez lata.

Widzisz, problem polega na tym, że Mandzukic już jest gwiazdą... To raz. Dwa, nie zrobił nic specjalnego? Byl królem strzelców EURO 2012 (jednym z kilku, podobnie jak Torres). najlepszy strzelec Bayernu w sezonie 2012/2013. Najlepszy jak dotąd strzelec Bayernu w tym sezonie. Warto dodać, że w sezonie 2011/2012 był najlepszym strzelcem Wolfsburga. Tak, on jest gwiazdą Bayernu.

To, że go lubisz za styl gry to inna sprawa.

Cytat:

Czesto wraca sie do drugiej linii, w meczu z Juventusem grał nawet jako lewy obrońca.

Palm Street napisał:

Bo różnica jest między nimi taka, że na ten moment Palacio z Alvarezem ciągną cały klub, a nie jestem przekonany czy Mario gdyby nie miał takiego znakomitego otoczenia by to potrafił równie dobrze.

O, to zabawne, bo tak się składa, że z Lewandowskim, o którym wszyscy tak pisza, że wygryzienie Mandzukica nie będzie trudne (od czego dyskusja się zaczęła), jest dokładnie tak samo. Co ciekawe, te same osoby udowadniają moją teze na każdym kroku, kiedy pisza, że gdyby Lewandowski miał w kadrze takich partnerów jak w BVB, graby dużo lepiej. Co ciekawe, to samo mozna powiedzieć o wielu topowych napastnikach. Przykłady? Inzaghi. van Nistelrooy. Villa.

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez master_of_flamaster dnia Czw 19:03, 16 Sty 2014, w całości zmieniany 1 raz

Ja się wycofuję z tej dyskusji, bo nie ma ona najmniejszego sensu dopóki nie zaczniesz oglądać chociażby obszernych skrótów z innych lig niż Bundesliga. Naprawdę w takiej Premier League napastników klasy Mario można naliczyć z 20. W Niemczech może z 2-3.

I pozwolę się jeszcze nie zgodzić z tym, że Chorwacja nie ma szans na sukces międzynarodowy. Mają jedną z najbardziej utalentowanych reprezentacji świata na ten moment, tak jak np. Belgia. Spokojnie na papierze mogą rywalizować z każdym. Za parę lat powinni być jeszcze lepsi. Jedyną ich wadą jest to, że na ten moment nie mają skrzydłowych z prawdziwego zdarzenia.

Post został pochwalony 0 razy

[link widoczny dla zalogowanych]

borussia od nastepnego sezonu bedzie w swoim skladzie miala koreanczyka z poludniowej korei on narazie gral w anglii ale na pol roku wraca do augsburga bo tam ma kontrakt do czerwca po skonczenia kontraktu przychodzi do borussii moze on w pierwszym meczu z borussia pokaze sie z dobrej strony pozdrawiam

Post został pochwalony 0 razy

[link widoczny dla zalogowanych]

gündogan jakos nie umie narazie wyzdrowiec w hiszpanii gdzie borussia sie przygotowuje hiszpanskie zorbalisty oczywiscie trenera klopp pytaja o mozliwosc gry gündogana dla realu lub barce odpowiedz kloppa fajnie by bylo jak by wyzdrowial i gral dla nas jednak kazdy w dortmundzie jest swiadomy ze nie bedzie to latwo go zatrzymac jezeli takie marki maja interes zarzad borussii by najlepiej jego kontrakt przedluzyl czas pokaze co dalej z nim bedzie dobrze by bylo jak by on szybko wyzdrowial bo borussia go bardzo potrzebuje w tej rundzie i nie tylko w tej pozdrawiam

Post został pochwalony 0 razy

Witam,nie było mnie tu dość dawno bo myślałem że jak w czasie Bundesligi nic wielkiego tu się nie działo to teraz tym bardziej nic się nie dzieje a tu taka dyskusja.Panowie, Bayernowi nie zależało na pozyskaniu Lewego a chodzi tylko o osłabienie BVB i kto zaprzeczy ten nie zna Hoenessa i Rummenige.Lewy podobno dostał zgodę Watzke w lutym,marcu 2013 na przejście do Bayernu i na pewno Kucharski daje o tym znać do Monachium.Co robi Bayern? absolutnie nic a miało być tak: mając tę zgodę kupują Lewego i za parę tygodni ogłaszają wykupienie Goetze.Prościutkie? ale Bayern zamiast tego dzień przed meczem BVB-Real ogłasza niby przez Bild wykupienie Goetze I cyrk z Lewym się zaczął a było wiadomo że po ogłoszeniu odejścia Goetze BVB nie odda jeszcze Lewego.Rummenige i Sammer jeszcze na wiosnę wielokrotnie ogłaszali że nie zamierzają płacić za Lewego więc o co tu chodziło.???Przecież Lewy musiał mieć sygnał z Bayernu że go kupią jeśli dostanie zgodę od Watzke, a jak ta zgoda była to Bayern milczał.Tu widać cwaniactwo Bayernu i zarazem i chamstwo.Widziałem konferencję Guardioli w lipcu 2013 gdy pytany kogo chce jeszcze do Bayernu to wyraźnie powiedział że Thiago albo nikt inny.Na pytanie dziennikarza a co z Lewandowskim to on powiedział że to jest pytanie do Rummenigge i Sammera.Tak było dosłownie i tu widać że Lewy tak jak i Goetze nie byli piłkarzami których on chciał ,tylko że siła zarządu Bayernu jest tak silna jak żadnego innego klubu świata więc trener jest tylko wykonawcą ich życzeń.Tu zwolniono już Magata czy Rehhagela choć prowadzili w Bundeslidze tak jak i Van Gaala tylko dlatego że Uli uważał że z nimi nie można się dogadać.Ja uważam inaczej,wszyscy trzej trenerzy mają niezwykle silną osobowość i nie zgadzali się na wtrącanie się Hoenessa i Rummenigge do pracy trenera i dlatego musieli odejść. To że Hoeness się nie zmienił niech posłuży przykład wyboru najlepszego piłkarza świata sprzed paru dni.Jeszcze dzień przed wyborem Uli oskarżał że we władzach piłkarskich są przekupni panowie i ci nie dopuszczą do wyboru Ribery,oczywiście jak to zwykle u Hoenessa chętnie innych oskarża nie mając na to dowodów a sam jest obecnie przestępcą podatkowym.W tym wszystkim hipokryzja Hoenessa sięgnęła dna: przecież najlepszym piłkarzem Bundesligi został nie Ribery a Schweinsteiger i jakoś nie słyszałem aby Uli się z tego powodu złościł i wyzywał.Jeśli Ribery nie potrafił wygrać w Niemczech to jakim prawem ma być najlepszym na świecie?? to wie chyba tylko Hoeness. Guardiola przegrał już na początku w Bayernie jeszcze nawet nim zaczął trenerkę w tym klubie.Mianowicie on chciał Neymara a nie Gotze ale Rummenigge argumentował że Brazylijczyk w zimie sobie tu nie pogra i lepiej kupić Goetze itd.To samo jest z Lewym,słyszałem po jakimś meczu ligowym Bayernu jak padło pytanie jakiego napastnika by sobie życzył to delikatnie podkreślił że Suarez i Aguero są w jego typie.Dlatego śmiem twierdzić że Lewy nie będzie miał lekko w Bayernie,Master chyba pamiętasz że pisałem że na 9 będzie grał często Muler i Gotze bo on lubi grać w polu karnym szybką piłką i wówczas wysocy nieruchliwi stoperzy albo zostaną wykiwani i padnie bramka albo będzie faul i karny.Guardiola wręcz nie cierpi dośrodkowań na głowę wysokiego napastnika bo jest zdania że 80-90% tych dośrodkowań pada łupem obrony i takie granie to jest czysty przypadek. To jest jego teza głoszona jeszcze w Barcelonie dlatego zawsze tam grał takimi ludźmi z przodu jak Messi,Sanchez,Pedro,Iniesta,Villa i powiedzmy sobie szczerze że gość miał sukcesy z Barcą.Dlatego jestem przekonany że Bayern biorąc Lewego nie wzmacnia się tak jak się niektórym wydaje,Lewy w tym sezonie jest po prostu przeciętny.Strzela w Bundeslidze 8 bramek z gry i 3 karne tylko w 6 meczach.W 11 meczach nic nie strzelił i co mnie jeszcze zastanawia:nie strzelił bramki żadnej drużynie z pierwszej 5-6.Czyli Bayern,Bayer,Gladbach,Wolfsburg,Schalke.Herta.W klasyfikacji ocen Kickera zajmuje dopiero 32 miejsce więc się nie łudźmy że jest to ten sam Lewandowski z 2012r i meczy ligi mistrzów wiosną 2014. W Bayernie będzie wchodził na zmiany z Mandzukicem,Mullerem i Goetze.Niech ktoś mi wytłumaczy po co teraz Bayernowi Goetze? on śmiało mógł jeszcze zostać w BVB 1-2 lata a dopiero jak skrzydłowi Robbeni Ribbery byli by słabsi to miałby szanse na miejsce w drużynie.Obecnie jak obaj panowie R są zdrowi to nie ma lepszych na świecie,na 10 świetny jest Kross który potrafi podawać tak jak Goetze nie potrafi.Pamiętajmy że czekają też w rezerwie świetni Shaqiri,Muller a może też i Thiago jeśli grać na 8 będzie Schweini.Każdy kto często oglądał Goetze to wie że jego siła to pole karne i tylko tam ma wspaniałe momenty, natomiast na skrzydle brak mu szybkości i silnego strzału z dystansu jakim dysponują Robben i Ribery.Więc nie ma się co oszukiwać Bayern podebrał tych dwóch piłkarzy aby osłabić BVB i to się na prawdę udało.Zawsze w przeszłości gdy BVB dawał propozycję np.Mullerowi,Reuterowi,Sammerowi,Riedle,Rosickiemu to Bayern specjalnie dawał również im propozycje aby podbijać cenę napalonemu Dortmundowi.Taka sama sytuacja jest obecnie z Ginterem z Freiburga,Bayern daje mu ofertę choć mają stoperów aż za dużo a to dlatego że BVB złożył taka ofertę Ginterowi również.Miłego dnia

Post został pochwalony 0 razy

Kierowco, Bayern podebrał jedynie Lewandowskiego, a nie Goetze. Za Goetze Dortmund dostał ponad 30 milionów euro, a przy dobrym zainwestowaniu za taką kasę można dorwać mnóstwo klasowych piłkarzy co BVB udowodniła już nie raz. To, że tym razem połasili się na drogiego Mkhitariana, który nie błyszczy w każdym meczu jak kiedyś Kagawa czy Goetze oraz Aubameyanga, który tym bardziej nie przekonuje to już problem wyłącznie BVB. Nikt im nie bronił kontynuować wcześniejszej polityki transferowej. W lidze i tak by nie walczyli o nic więcej niż dzisiaj. Jednak zeszłoroczne osiągnięcia w LM w zeszłym roku sprawiły, że działacze Borussii się lekko zachłysnęli tym sukcesem i postanowili wskoczyć na jeszcze wyższy poziom. Z marnym skutkiem.

Post został pochwalony 0 razy

kierowca220 napisał:

Tu zwolniono już Magata czy Rehhagela choć prowadzili w Bundeslidze tak jak i Van Gaala tylko dlatego że Uli uważał że z nimi nie można się dogadać.

Van Gaal rozbił zespół od środka, piłkarze pod koniec kadencji wręcz go nienawidzili, w trybie natychmiastowym pozbył sie bez podania powodu charyzmatycznego kapitana, do tego dochodza ciągłe konflikty z Riberym, mówienie Gomezowi prosto w twarz "nie chcę cię!" (do tego przy wybornej formie Gomeza, który w pojedynkę ciągnął momentami ofensywę drużyny), niczym nieuzasadnione wywalenie ze składu na stałe Butta (jedyny zawodnik, do którego nie mozna było miec pretensji w tamtym sezonie) i wstawienie słabego Krafta w jego miejsce. Nie, absolutnie nie mozna powiedziec, że van Gaal wyleciał tylko latego, że Hoeness go nie lubił. Podobnie z Magathem, który z sezonu na sezon osiągał z drużyną coraz niższe poziomy dna.

kierowca220 napisał:

Jeszcze dzień przed wyborem Uli oskarżał że we władzach piłkarskich są przekupni panowie i ci nie dopuszczą do wyboru Ribery,oczywiście jak to zwykle u Hoenessa chętnie innych oskarża nie mając na to dowodów a sam jest obecnie przestępcą podatkowym.

Nie ma dowodów na oszustwa FIFY? W temacie o wyborze najlepszego piłkarza świata przytoczyłem tego typu dowody. Siedmiu trenerów słabych reprezentacji zgłosiło, że FIFA przypisała im głosy zupełnie inne od tych, jakie oddali. Kapitan jednej z drużyn to samo pisal na Twitterze. Kto wie, ilu trenerów słabiutkich druzyn nie zgłosiło podobnej sprawy.
Absolutnie nie kwestionuję tutaj wyboru Ronaldo. Jednakowoż nie moge sie zgodzic, iz nie ma dowodów na oszustwa przy wyborze. Bo dowodu sa. Tylko ich posiadacze nie mają wiekszego znaczenia w światowej piłce.

kierowca220 napisał:

Guardiola przegrał już na początku w Bayernie jeszcze nawet nim zaczął trenerkę w tym klubie.Mianowicie on chciał Neymara a nie Gotze ale Rummenigge argumentował że Brazylijczyk w zimie sobie tu nie pogra i lepiej kupić Goetze itd.

Akurat niewyrzucenie grubych pieniędzy w błoto na Neymara bardzo mnie cieszy.

kierowca220 napisał:

Master chyba pamiętasz że pisałem że na 9 będzie grał często Muler i Gotze bo on lubi grać w polu karnym szybką piłką i wówczas wysocy nieruchliwi stoperzy albo zostaną wykiwani i padnie bramka albo będzie faul i karny.

Sam to podkreślam na kazdym kroku, ale wiekszośc wciąz mi wmawia, ze głupoty piszę, Lewandowskiemu nie będzie trudno przebić się do pierwszego składu.

kierowca220 napisał:

Lewy w tym sezonie jest po prostu przeciętny.Strzela w Bundeslidze 8 bramek z gry i 3 karne tylko w 6 meczach.

O tym, że w obecnym sezonie taki Mandzukic jest lepszy od niego równiez pisałem.

kierowca220 napisał:

Niech ktoś mi wytłumaczy po co teraz Bayernowi Goetze?

Własnie wbrew temu co pisałeś z tego, co mi wiadomo, to właśnie Guardiola miał bardzo chcieć Goetze w Bayernie, zresztą wedug słów Niemca to wlasnie Pep miał osobiście ostatecznie go przekonać do gry w Bayernie.

kierowca220 napisał:

na 10 świetny jest Kross który potrafi podawać tak jak Goetze nie potrafi.Pamiętajmy że czekają też w rezerwie świetni Shaqiri,Muller a może też i Thiago jeśli grać na 8 będzie Schweini.

I tu własnie pojawia sie problem. To nie Kroos będzie grał na środku, a Thiago, ulubieniec Guardioli. Z kolei na defensywnym wedle słów Pepa grac ma znowu Lahm. Ok, spisywał sie dobrze, ale Lahm na środku oznacza Rafinhe na prawej i Martineza na ławce (ewentualnie na środku obrony, co byłoby jeszcze większym marnotrawstwem).

kierowca220 napisał:

Taka sama sytuacja jest obecnie z Ginterem z Freiburga,Bayern daje mu ofertę choć mają stoperów aż za dużo a to dlatego że BVB złożył taka ofertę Ginterowi również.Miłego dnia

No tu akurat sie nie zgodzę, w przyszłym sezonie Bayern zostaje z dwoma stoperami - Dante i Boatengiem, którzy w tym sezonie mocno obniżyli loty. Van Buyten najprawdopodobniej odejdzie/zakończy kariere, z kolei Kirchhoff do 2015 będzie w Schalke i nie wiem czy już tam nie zostanie. Tak więc bardzo chętnie widziałbym kolejnego środkowego obrońcę w Bayernie.

Z drugiej strony, akurat Ginter, z tego co wiem, jest raczej tematem w BVB.

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez master_of_flamaster dnia Pią 18:06, 17 Sty 2014, w całości zmieniany 1 raz

Odpowiedziałeś mi jak zwykle konkretnie i inteligentnie ale nie całkiem to się pokrywa z prawdą.Jak chyba wiesz ja co dnia oglądam Sport1 I Bundesliga Aktuell i temat Goetze był poruszany i wyjaśniany przez Sammera i Rummenigge na spotkaniu z Guardiolą w Nowym Jorku.Hiszpan był fanem Neymara ale Rummenigge powiedział mu że Bayern ma złe doświadczenia z bezpośrednim ściąganiem piłkarzy z Ameryki Breno,Dos Santos,Sosa i dodatkowo padł właśnie argument z zimą i nie wiadomo czy Neymar przywykł by do tych warunków.i dobrze grał.Dopiero wówczas zaproponowali że mają możliwość wykupienia Goetze i on przystał na ten układ ale zachwycony nie był ,O konferencji prasowej też Ci pisałem i tam nie zgubił nawet jednego zdania na ten temat Lewego,on chciał tylko Thiago.Jeśli chodzi o zarzuty Hoenessa to w jego sytuacji nie zabierał bym głosu rzucając tylko oskarżenia bez uzasadnienia.Przecież gdyby to powiedział Rummenigge to już było by to inaczej przyjęte a jak to krzyczy człowiek który oszukał państwo Niemieckie na kilka milionów" UWAGA OSZUŚCI!" bez udowodnienia to przyznasz że jest to i śmieszne i zarazem niewiarygodne.Po drugie jak wspomniałem przedtem Ribery przegrał wybory w Niemczech z Schweini więc jak to się ma do bycia najlepszym piłkarzem na świecie?To co piszesz o kłopotach z Van Gaalem czy Magatem jest zrozumiałe ale ich nie zatrudnił niedoświadczony menager,prezes.Uli czy Rummenigge znali wady i zalety tych trenerów więc to świadczy trochę źle o nich samych że zatrudniali trenerów z tak trudnym charakterem a potem w kłótni się rozchodzili.O ile się nie mylę to do dzisiaj Magat i Van Gaal są wrogami Hoenessa a to są jakby nie było poważni ludzie więc coś tu nie zagrało.Jeśli chodzi o stoperów to zaskoczyłeś mnie jeśli chodzi o Kirchhoffa,myślałem że jest pożyczony do końca sezonu no i na portalu Bayernu cały czas mają nadzieje że Badstuber pojedzie do Brazylii na mistrzostwa a to by oznaczało że będzie zdrowy.Ja też nie bardzo rozumiem że na prawej stronie gra niezły Rafnha a Lahm zabiera miejsce w pomocy świetnym piłkarzom no ale to jest już problem Bayernu.Moim zdaniem Lewy wiele u Was nie zdziała,takie pudła jakie nam serwował na jesień to powiem szczerze nigdy nie widziałem u Gomeza który procentowo wykorzystywał dużo więcej szans niż Lewy.Pozdrowienia

Post został pochwalony 1 raz

Parę słów do Palma,ja nie mam nic przeciwko przechodzeniu piłkarzy do innych klubów ale Goetze oszukał klub i kibiców.Owszem miał klauzulę o odejściu za 37 mln ale on zapewniał klub i kibiców że nie ma zamiaru korzystać z tej klauzuli a kilka tygodni potem już ogłoszono jego zakupienie przez Bayern.Nie zgodzę się absolutnie z tym co piszesz że za te pieniądze czyli 37 mln kupisz piłkarza wymarzonego i ten od razu zaskoczy.To jest bajka dla dzieci,dobrzy tani piłkarze są tak długo tani puki nie są do sprzedaży.Kluby które się liczą wysyłają swoich obserwatorów po całym świecie i praktycznie nie ma szans obecnie kupić talent klasy Kagawy za kilkaset tysięcy a potem go dobrze sprzedać.Gdy liczący się klub ma kogoś na oku to automatycznie inne kluby rzucają sieci na dany talent i oczywiście kupuje najlepszy.Policz tylko ilu piłkarzy pod swoim skrzydłem ma Chelsea czy Real,potem tych piłkarzy się pożycza dla ogrania do innych klubów i najlepszych się zostawia sobie a reszta to na przeróbkę.Dlatego BVB w starciu z takimi gigantami nie ma większych szans i kupno nawet Mkhitaryana graniczyło z cudem bo miał lepsze ofert finansowe z Anglii.Borussia jak na swoje finansowe możliwości zaszła aż za daleko bo ta drużyna kosztowała tylko 25 mln z wyjątkiem Reusa 17.5 mln.Tylko że on został kupiony za pieniądze Kagawy więc praktycznie jest za darmo.Kibicom BVB i mi również apetyty urosły ale jak podliczyłem wysiłek Bayernu to koszt zespołu prawie 300 mln,utrzymanie zespołu to 150 mln a BVB w zeszłym sezonie 48 mln,Popatrz sobie na Real,Chelsea,City,przecież to był wyścig Ferrari z VW Pasatem i ten Pasat praktycznie wygrał z wielkim Ferrari.My starzy kibice BVB mamy doświadczenie co wydawał klub aby dorównać Bayernowi i innym potęgom Europy,klub poszedł na giełdę a pieniądze zainwestowano w drogich piłkarzy którzy owszem zdobyli ligę mistrzów ale tylko jeden raz a wielkie pieniądze zarabiali nie jeden sezon lecz kilka ładnych lat.Klub był praktycznie bankrutem i teraz gdy już stoi na zdrowych nogach lepiej przyhamować niż się znowu rzucać na głęboka wodę i nie potrafić pływać.Nas zadowoli systematyczne granie w lidze mistrzów a gdy Bayern w jakimś momencie zasłabnie skorzystać z sytuacji i pomieszać im szyki

Post został pochwalony 0 razy

kierowca220 napisał:

Jak chyba wiesz ja co dnia oglądam Sport1 I Bundesliga Aktuell i temat Goetze był poruszany i wyjaśniany przez Sammera i Rummenigge na spotkaniu z Guardiolą w Nowym Jorku.Hiszpan był fanem Neymara ale Rummenigge powiedział mu że Bayern ma złe doświadczenia z bezpośrednim ściąganiem piłkarzy z Ameryki Breno,Dos Santos,Sosa i dodatkowo padł właśnie argument z zimą i nie wiadomo czy Neymar przywykł by do tych warunków.i dobrze grał.Dopiero wówczas zaproponowali że mają możliwość wykupienia Goetze i on przystał na ten układ ale zachwycony nie był

Ok, zwracam honor, przyznaje, że bazuje jedynie na artykułach prasowych, z których wynikało, że Pep obiecal Goetze, iż w Bayernie będzie stosował tiki-take, stąd moje stwierdzenie, że Bask widział u siebie Goetze od poczatku.

kierowca220 napisał:

O konferencji prasowej też Ci pisałem i tam nie zgubił nawet jednego zdania na ten temat Lewego,on chciał tylko Thiago.

Oczywiście, wiem, o co chodzi i nawet kilka razy podkreslałem, że zarząd po raz kolejny na siłe wciska trenerowi zawodnika. To z pewnościa może Lewandowskiemu utrudnic zycie, van Gaal już dawał do zrozumienia pomysłom poprzedników, że ich nie ceni. O ile w przypadku Tymoszczuka miał rację, o tyle w przypadku Gomeza był to haniebny błąd i gwóźdź do trumny trenera.

kierowca220 napisał:

Jeśli chodzi o zarzuty Hoenessa to w jego sytuacji nie zabierał bym głosu rzucając tylko oskarżenia bez uzasadnienia.Przecież gdyby to powiedział Rummenigge to już było by to inaczej przyjęte a jak to krzyczy człowiek który oszukał państwo Niemieckie na kilka milionów" UWAGA OSZUŚCI!" bez udowodnienia to przyznasz że jest to i śmieszne i zarazem niewiarygodne.Po drugie jak wspomniałem przedtem Ribery przegrał wybory w Niemczech z Schweini więc jak to się ma do bycia najlepszym piłkarzem na świecie?

Owszem, w tym kontekście jest to spora hipokryzja. Spójrzmy jednak na to inaczej. W trójce spośród piłkarzy Bayernu znalazł się Ribery właśnie, stąd tak mocny PR (niestety czarny, jak sie okazało) robiony Francuzowi przez zarząd Bayernu. Przynajmniej ja tak na to patrze - tu nie chodzi o to, który zawodnik był najlepszy, tu chodzi o to, by był to piłkarz Bayernu. Sam spośród zawodników Bayernu w trójce chętniej widziałbym Robbena (takie małe swego rodzaju objawienie roku 2013 - Robben przestał być Robbenem, a do tego złapał zyciową formę) bądź Javiego Martineza. W przypadku tego ostatniego problemem jest pozycja. Rzadko piłkarz defensywny dostaje ów tytuł, stąd wielu proponuje, by tytuł najlepszego był przyznawany na każdej pozycji, a nie, że ktoś jest w ogóle najlepszym piłkarzem w całym roku. Bo w czym taki Ronaldo był lepszy np. od Neuera, Martineza czy Dantego? Otóż w niczym. W niczym nie byl też gorszy. Nie mozna stwierdzić, że napastnik jest lepszy od bramkarza czy obrońcy. Zbyt duża różnica.

kierowca220 napisał:

To co piszesz o kłopotach z Van Gaalem czy Magatem jest zrozumiałe ale ich nie zatrudnił niedoświadczony menager,prezes.Uli czy Rummenigge znali wady i zalety tych trenerów więc to świadczy trochę źle o nich samych że zatrudniali trenerów z tak trudnym charakterem a potem w kłótni się rozchodzili.

Problemem w przypadku van Gaala jest fakt, że on rozbił kompletnie świetna atmosfere, którą sam zbudował. Zarząd wiedział bardzo dobrze o ryzyku, jednak je podjął i się opłaciło. W pierwszym sezonie. Któż jednak mógł przewidzieć, że Holender zbzikuje do reszy i w drugim zniszczy swoje własne dzieło (które zreszta odbudował i usprawnił, a nie zbudował od nowa Heynckes - wielu niestety jednak zapomina o zasługach van Gaala dla zwycięstwa w LM, mając w pamięci jedynie drugi, katastrofalny sezon w jego wykonaniu). Z Magathem było tak, że facet w Niemczech dominował, miał jednak dziwną tendencję do sprowadzania szrotu, dostawania batów w Europie oraz niezauważania własnych błędów. Nie znam kulisów zwolnienia Magatha, jednak mysle, że na pewno niebagatelna role odegrali tu równiez fani, którzy Magatha mieli dość. Szczególnie, że dwaj następcy tego trenera - Ottmar Hitzfeld oraz Juergen Klinnsman to były transfery mocno pod publiczkę, zatrudniono bowiem fachowców uwielbianych przez fanów (szczególnie Hitzfeld).

kierowca220 napisał:

Jeśli chodzi o stoperów to zaskoczyłeś mnie jeśli chodzi o Kirchhoffa,myślałem że jest pożyczony do końca sezonu no i na portalu Bayernu cały czas mają nadzieje że Badstuber pojedzie do Brazylii na mistrzostwa a to by oznaczało że będzie zdrowy.

Kirchhoff jest kolejna ofiarą wpychania zawodników trenerowi na siłę. Mimo faktu, że we wszystkich wypadl bardzo dobrze, trener w momencie kontuzji Schweinsteigera i Martineza, oddania Gustavo oraz Cana, wolał na środek przesunąc Lahma niz skorzystac z usług Kirchhoffa. Równiez na środku defensywy wyższe notowania u trenera miał van Buyten, a nawet Martinez (z niejasnych powodów ewidentnie nielubiany przez Guardiolę). Stąd najpierw dugoletnie wypozyczenie, a później zapewne transfer. Szczególnie, że sam zawodnik miał wyrazic ulge i nie za bardzo ma ochote wracac do Bayernu.

kierowca220 napisał:

Ja też nie bardzo rozumiem że na prawej stronie gra niezły Rafnha a Lahm zabiera miejsce w pomocy świetnym piłkarzom no ale to jest już problem Bayernu.

Być może Guardiola chciał udobruchać w ten sposób Brazylijczyka, który latem chcial juz uciekac z Bayernu, aż tu nagle stał sie podstawowym zawodnikiem. Niestety, najwiekszy problem Rafinhii przedstawies w zacytowanym przeze mnie fragmencie. Brazylijczyk jest niezły. Ale nic ponadto. Lahm jest wybitny. Podobnie zreszta jak Alaba. W druzynie, która mierzy nawet w obrone Ligi Mistrzów (nawet ja w to nie wierzę, jednak pófinał po zwycięstwie to byłby już świetny wynik) nie może być tak, że na jakiąs pozycję jest zawodnik wybitny i niezły, a gra ten niezły.

kierowca220 napisał:

Moim zdaniem Lewy wiele u Was nie zdziała,takie pudła jakie nam serwował na jesień to powiem szczerze nigdy nie widziałem u Gomeza który procentowo wykorzystywał dużo więcej szans niż Lewy.Pozdrowienia

Lewandowski od dawna ma problemy ze skutecznością, nawet w swoich najlepszych sezonach sporo sytuacji zdarzało mu się marnowac. Wydaje mi się, że za bardzo przyzwyczaił sie do statusu gwiazdy w BVB, na dodatek takiej gwiazdy, która jest praktycznie nie do ruszenia (Schieber? Aubameyang? Bez żartów...), stąd wie, że nawet jak zdarzy mu się słaby mecz to i tak w kolejnym znów zagra pełne 90 minut. W takim przypadku zawodnik może nawet nieświadomie nie grac na 100%, usprawiedliwiając słabsza postawe np. pechem, bo nawet jak go trener skrytykuje to przeciez nie ma zmiennika. Pozostaje liczyc, że kiedy poczuje oddech Mullera czy Mandzukica oraz będzie musiał przekonac do siebie trenera, któremu jest potrzebny jak dziura w moście, zacznie grac tak jak w najlepszych meczac w barwach BVB. A jeśli nie - cóz, Real czeka.

Post został pochwalony 0 razy

kierowca napisał:

Parę słów do Palma,ja nie mam nic przeciwko przechodzeniu piłkarzy do innych klubów ale Goetze oszukał klub i kibiców.Owszem miał klauzulę o odejściu za 37 mln ale on zapewniał klub i kibiców że nie ma zamiaru korzystać z tej klauzuli a kilka tygodni potem już ogłoszono jego zakupienie przez Bayern

Ale to Goetze, a nie Bayern jest winien temu co zrobił sam Mario.

kierowca napisał:

Nie zgodzę się absolutnie z tym co piszesz że za te pieniądze czyli 37 mln kupisz piłkarza wymarzonego i ten od razu zaskoczy.To jest bajka dla dzieci,dobrzy tani piłkarze są tak długo tani puki nie są do sprzedaży.Kluby które się liczą wysyłają swoich obserwatorów po całym świecie i praktycznie nie ma szans obecnie kupić talent klasy Kagawy za kilkaset tysięcy a potem go dobrze sprzedać.Gdy liczący się klub ma kogoś na oku to automatycznie inne kluby rzucają sieci na dany talent i oczywiście kupuje najlepszy.Policz tylko ilu piłkarzy pod swoim skrzydłem ma Chelsea czy Real,potem tych piłkarzy się pożycza dla ogrania do innych klubów i najlepszych się zostawia sobie a reszta to na przeróbkę.Dlatego BVB w starciu z takimi gigantami nie ma większych szans i kupno nawet Mkhitaryana graniczyło z cudem bo miał lepsze ofert finansowe z Anglii.Borussia jak na swoje finansowe możliwości zaszła aż za daleko bo ta drużyna kosztowała tylko 25 mln z wyjątkiem Reusa 17.5 mln.Tylko że on został kupiony za pieniądze Kagawy więc praktycznie jest za darmo.

Ale o to mi chodziło. BVB sprowadzała kiedyś piłkarzy z potencjałem za mniejszą kasę, którzy pod skrzydłami Kloppa robili niesamowite postępy. Tak więc nie widzę problemu, dla którego ta strategia nie mogłaby być kontynuowana. Zwłaszcza wobec mizernej ławki rezerwowych, która przy kilku kontuzjach w zespole kurczy się niemiłosiernie.

A dobrego piłkarza też jeszcze można ściągnąć za darmo. Dziwi mnie np. czemu BVB nie starało się pozyskać za darmo Keisuke Hondy z CSKA. Jest to świetny ofensywny gracz, a również ilość japońskich fanów by się dalej zgadzała. Wartościowy piłkarz, a wystarczyłby w jego przypadku kontrakt na poziomie 2,5mln €. Ważne jest też to, że Japonia na MŚ ma stosunkowo łatwą grupę i piłkarz ten może tam błysnąć.

Cytat:

Popatrz sobie na Real,Chelsea,City,przecież to był wyścig Ferrari z VW Pasatem i ten Pasat praktycznie wygrał z wielkim Ferrari.

Tylko, że Guardiola swoją przygodę z Bayernem zaczął od wyjęcia silnika z tego Ferrari i przestawienia go na dach i była dużo większa szansa pokonkurowania z nim niż w zeszłym roku, tylko nagle Passat Kloppa zrobił się awaryjny i o żadnej rywalizacji nie ma mowy.

Post został pochwalony 0 razy

De Bruyne w Wolfsburgu. Kwota transferu to podobno około 16 milionów funtów. Całkiem mocną ekipę tworzą bez wielkiego rozgłosu.

Post został pochwalony 0 razy

mozna wilkom tylko pogratulowac fabryka samochodowa widocznie mocno portmanetke na sponsorowanie otworzyla pozdrawiam

Post został pochwalony 0 razy

dzisiaj borussia gra sparingowy mecz w kaiserslautern dla czerwonych diablow gra byly gracz borussii löwe bardzo bym sie uciezsyl jak by kaiserslautern dalo rade w tym sezonie wejsc do bundesligii miasto liczy prawie sto tysiecy mieszkancow a ma stadion na prawie 50 tysiecy panuje na tym stadionie dosc dobra atmosfera pozdrawiam

Post został pochwalony 0 razy

Palm Street napisał:

De Bruyne w Wolfsburgu. Kwota transferu to podobno około 16 milionów funtów. Całkiem mocną ekipę tworzą bez wielkiego rozgłosu.

W Polsce o tym cicho ale nie od dziś wiadomo, że nasi wspaniali dziennikarze poza linią Dortmund-Monachium niewiele w świecie piłkarskim są w stanie dostrzec. Natomiast nie chce mi się wierzyć, że ten transfer odbył się bez echa za zachodnią granicą, przecież 16 mln funtów się tam nie wydaje na co dzień.

Post został pochwalony 0 razy

[link widoczny dla zalogowanych]

majkis onet cos o tym transferze napisal pozdrawiam

Post został pochwalony 0 razy

w niedziele o godzinie 15tej eintracht frankfurt ma grac z druzyna z krakowa mecz ma odbyc sie bez publicznosci pozdrawiam

Post został pochwalony 0 razy

Letzter Test gegen Krakau

Eintracht Frankfurt hat kurzfristig ein letztes Testspiel in der Vorbereitung auf die Rückrunde vereinbart. Der Klub empfängt am Sonntag (15.00 Uhr) unter Ausschluss der Öffentlichkeit den polnischen Erstligisten Wisla Krakau. Laut Vereinsangaben muss die Frankfurter WM-Arena aus organisatorischen und sicherheitsrelevanten Gründen für Besucher geschlossen bleiben.

dla milosnikow jezyka niemieckiego jezeli wogule na forum takie sa bedzie tym przeciwnikiem wisla krakow i stadion bedzie ze zgledu na bezpieczenstwo dla kibicow zamkniety troche dziwna ta decyzja pozdrawiam

Post został pochwalony 0 razy

Palm Street napisał:

De Bruyne w Wolfsburgu. Kwota transferu to podobno około 16 milionów funtów. Całkiem mocną ekipę tworzą bez wielkiego rozgłosu.

Już nie pierwszy raz, poprzednio za Magatha tez bez rozgłosu zrobili bardzo solidną druzynę (m, in, sprowadzili po cichutku Zaccardo i Barzagliego, na ktorych czaił sie m. in. Bayern, do tego jeszcze Misimovica), która na koniec sezonu nawet mistrzostwo zdobyła. Ich problem polegał na tym, że po zwolnieniu Magatha wrócili do swojej dawnej przeciętności. Wolfsburg akurat do transferów ma spory talent.

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez master_of_flamaster dnia Nie 01:55, 19 Sty 2014, w całości zmieniany 2 razy

sparingi to sa mecze ktore sie szybko zapomina dlatego tez i najlepsza druzyna swiata nieraz je przegrywa pozdrawiam

Post został pochwalony 0 razy

borussia w przeciwienstwie do bayern swoj wczorajszy sparing wygrala mysje ze jeden pozytywny aspekt tego meczu w kaiserslautern byl ze przyszlo prawie 34 tysiace kibicow na ten mecz no i z polskiego punktu widzenia lewy i kuba bramke strzelili ale to jutro juz nikt pamietac nie bedzie bo liczy sie nastepna sobota pozdrawiam

Post został pochwalony 0 razy