No nie napisałeś, że był słaby - to fakt. Cóż, zwyczajnie wyciągnąłem taki wniosek - widocznie błędny. Po prostu wyszło mi, że ja oglądałem pierwszą kolejkę, w której grał źle, w trzeciej spowodował karnego, więc wychodzi, że w drugiej mógł jedynie zagrać dobrze. Mecze towarzyskie pozwolisz, że pozostawię bez komentarza bo Legia kiedyś też w nich rozbiła pół ligi francuskiej a co było potem wszyscy wiemy.

I nie muszę się interesować, tym co się dzieje w Bayernie, żeby zwrócić uwagę na twoje marudzenie, które się w ogóle w pale nie mieści. Macie snajpiera, który ładuje bramę za bramą a Tobie coś nie gra. Kurde, dla mnie to abstrakcja, Legia cały poprzedni sezon grała bez napadziora. I nie tylko poprzedni...

Post został pochwalony 0 razy

Majkis napisał:

No nie napisałeś, że był słaby - to fakt. Cóż, zwyczajnie wyciągnąłem taki wniosek - widocznie błędny. Po prostu wyszło mi, że ja oglądałem pierwszą kolejkę, w której grał źle, w trzeciej spowodował karnego, więc wychodzi, że w drugiej mógł jedynie zagrać dobrze. Mecze towarzyskie pozwolisz, że pozostawię bez komentarza bo Legia kiedyś też w nich rozbiła pół ligi francuskiej a co było potem wszyscy wiemy.

A Superpuchar Niemiec to co? Mecz towarzyski? Na razie Dante ma za sobą cztery niezłe mecze. Akurat w ierwszej kolejce zespół zagrał tak, by wygrac minimalnym nakładem sił, Dante jednak zagrał jak najbardziej solidne spotkanie. O czym świadczy równiez nota "Kickera" - 3.

W meczu z Mainz grał bardzo dobrze, kilka razy wyjaśnił sytuację, gdy obrona sie troche pogubiła. Tylko ten karny troche wypacza obraz jego gry w tym spotkaniu, gdyby Mainz doprowadziło do remisu, zapewne byłby o to mocno obwiniany. Aczkolwiek faktem jest, że kiedy Mainz zwietrzyło szanse na remis, podobna szanse zwietrzył najwyraźniej sędzia, który mylił sie zdecydowanie na korzyśc gości.

Majkis napisał:

I nie muszę się interesować, tym co się dzieje w Bayernie, żeby zwrócić uwagę na twoje marudzenie, które się w ogóle w pale nie mieści. Macie snajpiera, który ładuje bramę za bramą a Tobie coś nie gra. Kurde, dla mnie to abstrakcja, Legia cały poprzedni sezon grała bez napadziora. I nie tylko poprzedni...

to własnie jest problem. Jest znakomty snajper, który jest w zyciowej formie (stąd moje pisanie o następcy Sukera). Jednak takie gadane, że po wyleczeniu kontuzji przez Gomeza (stąd przedłużający sie powrót), to Niemiec ma zapewnione miejsce w składzie z pewnościa nie działa dobrze na Mandzukicia, zwłaszcza, że media podchwyciły temat. A samo krytykowanie Heynckessa to już niemal norma, dzisiaj przykładowo beznadziejnie spisywał się Schweinsteiger i wydawało sie naturalne wejśce Martineza za reprezentanta Niemiec własnie. I co? I nic, trener sciaga jednego z najlepszych na boisku Xherdana Shaquiriego. Chciał bronić wyniku? Fajnie, tylko, że Bastian dzisiaj nie nadawał sie ani do obrony, ani do ataku. Niestety, jak pisałem, bramki wypaczaja mocno obraz jego gry. Tak jak swego czasu było z van Buytenem. Stąd mój wniosek, że w Bayernie gra się za nazwisko, nie za formę. Podstaw do tego twerdzenia mam więcej, że wspomnę wystawianie Gomeza nawet gdy ten był ewidentne bez formy (a na ławce nudził się Olic)...

Za to na razie strasznie rozczarowuje mnie Pizarro. Jak na razie w kazdym meczu wypracowywał sobie przynajmniej jedną "setkę". Bramek z kolei zdobył zero. Owszem, ściagnięty został jako zmiennik, ale taki Olic potrafił po wejściu zdobywac wazne gole. Pizarro z kolei na razie popisuje się głównie marnowaniem znakomitych sytuacji strzeleckich.

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez master_of_flamaster dnia Sob 20:57, 15 Wrz 2012, w całości zmieniany 2 razy

SP Niemiec nie oglądałem, więc nie wiem, jakoś po tym co się wydarzyło u nas, te rozgrywki nie wydają mnie się atrakcyjne już nigdzie w Europie
A ocena Kickera to też nie wyrocznia, to że dostał 3 na pewno było także odzwierciedleniem wysokiej wygranej Bayernu.

Co do Bastiana S., to absolutnie się zgadzam, że jest w słabszej formie. Z moich obserwacji wynika, że słabiej gra już nawet z rok. No ale gra, jest to taka póki co mała ikonka Bayernu, więc gra...

Btw. właśnie widać jak na Mandzukicia te słowa źle działają, normalnie fatalnie sobie chłopak radzi

Post został pochwalony 0 razy

Majkis napisał:

SP Niemiec nie oglądałem, więc nie wiem, jakoś po tym co się wydarzyło u nas, te rozgrywki nie wydają mnie się atrakcyjne już nigdzie w Europie A ocena Kickera to też nie wyrocznia, to że dostał 3 na pewno było także odzwierciedleniem wysokiej wygranej Bayernu.

Mylisz Kickera z Bildem. Nawet po zwycięstwie 6:1 nad Stuttgartem Kicker potrafił ocenić Badstubera na 3.5, co jest oceną lekko poniżej przeciętnej. Owszem, Bild z reguły zwycięzcom daje 1 i 2, a przegranym 4 i 5 (podobnie jak nasz Fakt), jednak oceny Kickera z reguły dobrze oddaja postawę danego zawodnika w meczu.

Majkis napisał:

Co do Bastiana S., to absolutnie się zgadzam, że jest w słabszej formie. Z moich obserwacji wynika, że słabiej gra już nawet z rok. No ale gra, jest to taka póki co mała ikonka Bayernu, więc gra...

Dokładnie. Pierwsza powazna kontuzja mała miejsce w meczu z Napoli w fazie grupowej LM. Od tego czasu z formą bastiana jest gorzej, potem druga kontuzja i kompletnie się posypała jego gra. Niestety, jak mowisz, jest to swego rodzaju ikona Bayernu (podobnie jak Lahm, z tym że do niego nie moge miec większych pretensji, zasuwa facet az miło) oraz wychowanek klubu. Z drugiej strony, sa trenerzy tacy jak Mourinho czy van Gaal, którzy mają to w wielkm poważaniu i stawaja na tych, co są w wysokiej formie. Heynckess woli, niestety, nazwiska.

Majkis napisał:

Btw. właśnie widać jak na Mandzukicia te słowa źle działają, normalnie fatalnie sobie chłopak radzi

Nie mam zamiaru wpływu tego wszystkiego na jego grę. Jednak w wywiadach było juz u niego widac pewne podenerwowanie, gdy dziennikarze go pytali jak to jest z tym Gomezem. Podejrzewam, że na razie Chorwat będzie sę starał przekonać do siebie trenera. Wróci Gomez, zobaczymy. Jak Mario G. od razu wskoczy do składu i będzie spisywał sie odczuwalnie słabiej od Mario M., a heynckess mimo to dalej będzie stawał na Niemca - wtedy gra Mandzukicia może sie posypać. I tego sie obawiam najbardziej. Bo Pizarro sprawa wrażenie zadowolonego z roli rezerwowego, czasem nawet za bardzo, w końcu nadejdzie mecz, gdzie jego nieskuteczność zadecyduje o utracie punktów. Inna sprawa, jesli Gomez wejdze i zacznie od razu strzelac jak w poprzednim sezonie - wtedy problemu nie będzie, walka pomiędzy Mario Brothers będzie czysto sportowa. Z korzyścia dla obu.

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez master_of_flamaster dnia Sob 23:57, 15 Wrz 2012, w całości zmieniany 1 raz

3 kolejka bundesligii padlo 32 bramek bardzo dobrze spisuje sie benjaminek frankfurt ktory razem z bawarczykami ma komplet punktow do tej pory nowy nabytek bawarczykow martinez mieciutka centra wypracowal 3 bramke dla bawarczykow borussia tez dosc gladko pokonala leverkusen trojka polakow miala duzy wplyw na wynik tego meczu lewy po dosrodkowaniu od marco reus glowa strzelil swoja pierwsza bramke we wtorek przyjezdza do dortmundu ajax zobaczymy jak borussia sie z tego meczu rozwiaze z ajaxem borussia juz kiedys grala w latach 90tych wtedy oba mecze borussia przegrala pozdrawiam

Post został pochwalony 0 razy

stary napisał:

3 kolejka bundesligii padlo 32 bramek bardzo dobrze spisuje sie benjaminek frankfurt ktory razem z bawarczykami ma komplet punktow do tej pory nowy nabytek bawarczykow martinez mieciutka centra wypracowal 3 bramke dla bawarczykow borussia tez dosc gladko pokonala leverkusen trojka polakow miala duzy wplyw na wynik tego meczu lewy po dosrodkowaniu od marco reus glowa strzelil swoja pierwsza bramke we wtorek przyjezdza do dortmundu ajax zobaczymy jak borussia sie z tego meczu rozwiaze z ajaxem borussia juz kiedys grala w latach 90tych wtedy oba mecze borussia przegrala pozdrawiam

Powiem szczerze, że akurat porażka z Ajaxem bardzo by mnie rozczarowała. O awans z grupy może miec Borussia trudno, ale trzecie miejsce jest jak najbardzej w zasiegu tej druzyny. Zwłaszcza, że Ajax od dawna zawodzi w Lidze Mistrzów i raczej BVB powinna sobie z poradzić z holenderską ekipą. Zwłaszcza, że zwycięstwa pucharowe są Borussii bardzo potrzebne, żeby nie była losowana z ostatniego koszyka. Poza tym dobrze by było, żeby wszystkie niemieckie drużyny zdobywały jakieś punkty do rankingu (Moenchengladbach potwornie wręcz rozczarowała). Im silniejsza Bundesliga tym lepiej dla nas.

Swoją droga, bardzo ciekawa wiadomość...
[link widoczny dla zalogowanych]

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez master_of_flamaster dnia Pon 10:45, 17 Wrz 2012, w całości zmieniany 1 raz

Jeśli chodzi o Gladbach, to akurat dobrze, że grają w LE bo tam właśnie mogą solidnie zapunktować (niczym niegdyś Werder z HSV). Gdyby weszli do LM to w debiutanckim sezonie pewnie skończyliby jak Dortmund rok temu na ostatnim miejscu i z jakimiś ochłapami do rankingu.

Post został pochwalony 0 razy

Majkis napisał:

Jeśli chodzi o Gladbach, to akurat dobrze, że grają w LE bo tam właśnie mogą solidnie zapunktować (niczym niegdyś Werder z HSV). Gdyby weszli do LM to w debiutanckim sezonie pewnie skończyliby jak Dortmund rok temu na ostatnim miejscu i z jakimiś ochłapami do rankingu.

Możliwe. Z drugiej strony Gladbach, w przeciwieństwie do BVB, mogłaby bardzej skoncentrować sie na rozgrywkach LM. Dortmundczycy jednak wyraźnie olali Lige Mistrzów na rzec ligi niemieckiej, bo inaczej tego nazwac nie mogę. Borussia z Bundesligi spokojnie mogła nawet wygrac swoja grupę, tymczasem była to Borussia z Bundesligi, ale sprzed kilku lat. No ale nie ma co rozsądzać, trzeba Gladbach w LE kibicować. Oraz niemieckm klubom w LM. Mi osobiście po cichu marza sie niemieckie półfinały, ale do tego jeszcze długa droga.

Post został pochwalony 0 razy

master tu sie z toba nie zgadzam ze oni olali ale fakt jest ze jak juz pisalem dla klubu i dla kibicow codzienny chleb jest wazniejszy niz kremowka pomimo ze w tej kremowce sa grube pieniadze mysle ze w tym roku borussia pokaze sie w lidze mistrzow z lepszej strony tylko to nie zmieni nastawienia klubu do swoich pryjoretow ktore borussia posiada dlatego niezrozumialem ostatni wywiad prezesa bayernu ktory mowil cos o nie doscignieciu bayernu ktory jest w jego oczach jakis global player borussia nie ma zamiar w jakis sposob nasladowac bayern tego by sobie nawet kibice nie zyczyli dla nas nadal na pierwszym miejscu jest szczera praca na murawie i dla nas swiat sie nie zalamie jezeli ta praca nie da tez w tabeli pierwszego miejsca pozdrawiam

Post został pochwalony 0 razy

Ja wole jednak sobie tłumaczyc to własnie odpuszczeniem Ligi Mistrzów przez Borussię. Bo w sumie ciężko znaleźć mi jakekolwiek logczne wyjasnenie tego, co działo sie w poprzednim sezonie. Bo druzyna mistrza Niemiec, któa drugi sezon z rzedu wyraźnie pokazała swoja przewage nad wicemistrzem, "moim" Bayernem, zajmuje ostatnie mejsce w bardzo przecętnej grupie, a Bayern z kolei w zasadzie niemal przetoczył sie po przeciwnikach, pechowo przegrywając finał, w któym dominował od początku do końca (9 na 10 podobnych meczów skończyłoby sie wysoką wygraną nemeckiej ekipy właśnie). Dla mnie osobiście było to ogromne rozczarowanie, zwłaszcza, że sam boleśnie przekonałem sie o wartości Borussii.

Teraz z kolei przezywam małe deja vu. Znowu Liga Mistrzów, znowu Borussa, znowu nieporadność z przeciętnym przeciwnikiem. Suboticia i Hummelsa zupełnie nie poznaje, szczególnie tego drugiego. Gdyby nie Wiedenfeller, mogło byc już 2:0 dla gości. Gości, którzy wcale ne dominuja w tym spotkaniu. Przypominam, że do Dortmundu nie przyjechał Real czy ManCity, a Ajax. Co będzie, kiedy przyjdzie grac z faworytami grupy? Pozostaje tylko żalowac, że z Realem BVB gra dopiero w trzeciej kolejce, kedy najprawdopodobniej mistrzowie Hiszpanii zażegnaja kryzys, jaki ch dopadł.

Post został pochwalony 0 razy

dla nas ajax nie jest przecietny zespol tak jak dla bawarczykow i borussia duzo zawdziecza bramkarzowi ze nie stracila bramki a o realu i city my jeszcze nie myslimy w sobote czeka chyba hamburg pozdrawiam

Post został pochwalony 0 razy

stary napisał:

dla nas ajax nie jest przecietny zespol tak jak dla bawarczykow i borussia duzo zawdziecza bramkarzowi ze nie stracila bramki a o realu i city my jeszcze nie myslimy w sobote czeka chyba hamburg pozdrawiam

Mysle, że Borussia jest juz na takim poziomie, że spokojnie mozna nazywac Ajax przeciętniakami, co zreszta było kilka razy widac w meczu. Szczególne, że sam piszesz, że dla Bayernu holenderska ekipa to przeciętniaki, z kolei BVB, co przyznaje ze smutkiem, z Bayernem robi co chce. Niepokojąca jest tylko fatalna postawa Subotca i Hummelsa w pierwszej połowie (oraz ten karny z drugiej). Hummels zresztą również w kadrze bardzo przeciętnie się spisuje, troszke mnie ten zawodnik rozczarowuje.

Tymczasem kolejny świetny niemiecki piłkarz przegrał z kontuzjami. Tm Borowski, były piłkarz Bayernu oraz była legenda Werderu ogłosił zakończenie kariery. Az sie przypomina przypadek Sebastiana Deislera.

Z koeli sam bayern może miec bardzo ułatwione zadanie w najbliższej kolejce Bundesligi. Zagrozony jest wystep Klaasa-Jana Huntelaara. Mysle, że bez względu jednak na to, czy Holender zagra czy nie, czeka nas bardzo dobre spotkanie.

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez master_of_flamaster dnia Czw 14:56, 20 Wrz 2012, w całości zmieniany 1 raz

master owszem ja napisalem ze dla bawarczykow ajax jest przecietniakiem bo przed moim postem ty ajax jako przecietniaka napisales mysle ze zarzad borussi i kibice tego nie powiedza glosno ze ktos wogule jest przecietniakiem jest tez cos takiego jak respekt przed inna druzyna ktorego zarzad i kibice posiadaja deisler byl dobry pilkarz szkoda ze jego kariera tak sie skonczyla widze ze sie mocno interesujesz bundesliga schalke jest wstanie z holendrem czy bez bayern zagrozic i bedzie napewno ciekawy mecz byc moze ciebie hummels rozczarowuje to juz twoj punkt widzenia dla borussi jest to wazny zawodnik bez wzgledu czy w kadrze ostatnio gral przecietnie w kadrze nie jest on w hirarchi tak wysoko jak w dortmundzie to tez moze miec wplyw na niektore rozczarowania ale on w moich oczach ma jeszcze potencjal byc lepszy i taki karny ktory on kiepsko strzelil moga mu nawet pomoc na drodze sie jeszcze polepszyc zreszta w finale w berlinie to on ten karny tez nie zbyt pewnie strzelil mial szczescie ze neuer pod reka go jakos puscil pozdrawiam

Post został pochwalony 0 razy

http://www.youtube.com/watch?v=HxSYdiYST9k
bramka lewego nagrana przes kibica ladnie to robert zrobil miejmy nadzieje ze w bundeslidze tez bedzie nadal swoje bramki strzelal pozdrawiam

Post został pochwalony 0 razy

stary napisał:

master owszem ja napisalem ze dla bawarczykow ajax jest przecietniakiem bo przed moim postem ty ajax jako przecietniaka napisales mysle ze zarzad borussi i kibice tego nie powiedza glosno ze ktos wogule jest przecietniakiem jest tez cos takiego jak respekt przed inna druzyna ktorego zarzad i kibice posiadaja

Oczywiscie. Nie mam zamaru tutaj ubiżac Ajaxowi ani deprecjenowac tego klubu. Jednak porównując potencjał obu zespołów, zdecydowanie muszę wskazac przewagę Borussii. I w porównaniu do BVB mysle, że mozna okreslić Ajax mianem przeciętnej drużyny.

stary napisał:

deisler byl dobry pilkarz szkoda ze jego kariera tak sie skonczyla widze ze sie mocno interesujesz bundesliga schalke jest wstanie z holendrem czy bez bayern zagrozic i bedzie napewno ciekawy mecz

Bardzo licze na wysoki poziom tego spotkania. Schalke to arcyrywale dla Bayernu, mecze z ta drużyna maja dla kibiców podobne znaczenie jak mecze z Borussią Dortmund. Poza tym, po Valencii (która jednak rozczarowała, aczkolwiek nalezy podkreslic tutaj brak kilku podstawowych zawodników, w tym Albeldy), będzie to kolejny trudny przeciwnik dla bawarskiej druzyny.

stary napisał:

byc moze ciebie hummels rozczarowuje to juz twoj punkt widzenia dla borussi jest to wazny zawodnik bez wzgledu czy w kadrze ostatnio gral przecietnie w kadrze nie jest on w hirarchi tak wysoko jak w dortmundzie to tez moze miec wplyw na niektore rozczarowania ale on w moich oczach ma jeszcze potencjal byc lepszy i taki karny ktory on kiepsko strzelil moga mu nawet pomoc na drodze sie jeszcze polepszyc zreszta w finale w berlinie to on ten karny tez nie zbyt pewnie strzelil mial szczescie ze neuer pod reka go jakos puscil pozdrawiam

Oczywiscie zgadzam się całkowcie co do potencjału Hummelsa, wciąż nie moge sie pogodzc z tym, że Bayern tak łatwo go do Borussi puscił. Jednak martwi mnie, że Hummels ligowy (najlepszy stoper w Niemczech) i Hummels pucharowy to w ostatnim czasie dwaj różni piłkarze. Byc może wciąz brakuje mu doswiadczenia, miejmy nadzieje, że jednak w końcu jego forma sie ustabilizuje i we wszystkich rozgrywkach bedzie grał na tym samym poziomie. Sam wiem najlepiej, jakiej klasy jest to pikarz, wszak walnie przyczynił sie do wyłaczenia z gry całej bawarskiej ofensywy we wszystkch meczach z BVB. Z drugiej strony, Howedes też wielkiego doświadczenia nie ma, a jednak zagrał w LM niezłe zawody. Jeśli obaj będą w każdych rozgrywkach grać na swoim normalnym poziomie, nie zdziwie sie, jesli w kadrze to własnie para Hummels-Howedes będzie grała perwsze skrzypce. Ja osobiście zresztą żałuje, że Howedes jednak do Bayernu nie dołączy. Zainteresowanie obrońcami Schalke jednak wciąż w Monachium jest, ostatnio pojawił sie temat ewentualnego transferu Juliana Draxlera. Z tym, że akurat jego niekonecznie by widział w FCB, oznaczałoby to bowiem ławke dla niego albo dla Alaby.

Post został pochwalony 0 razy

master tak to czasami jest ze klub nie poznaje jaki talent posiada borussia tez zle ocenila na poczatku talent reus i oddala go do drugiej ligii bez wypozyczenia teraz za grube pieniadze go wziela spowrotem tylko ten ktory nie pracuje nie robi bledow my jestesmy z tego zadowoleni ze hummels posiadamy pozdrawiam

Post został pochwalony 0 razy

Pierwszy powazny egzamin zdany na pątke z plusem (byłoby 6, jednak ta stracona bramka z Valencią zaważyła).

Hitowe spotkanie spotkanie czwartej kolejki Bundesligi zakończyło sie pewnym zwyciestwem Bayernu Monachium, który wygrał w Gelsenkirchen 2:0. Ozdobą meczu była bramka Thomasa Mullera na 2:0, najpierw załozona siatka jednemu obrońcy potem zmylony drugi i wreszcie techniczny strzał w długi róg.

Sam mecz stal na wysokim pozomie aż do 55 minuty, kiedy to Bayern zdobył dwie bramki w trzy minuty (55 - Kroos, 58 - Muller). Po tych dwóch ciosach bardzo dobrze grająca ekipa Schalke zupełnie straciła chęć do dalszej gry. Szkoda, bo wczesniej prezentowali się z bardzo dobrej strony. Bardzo dobra gra w defensywe (aczkolwiek Matip strasznie rozczarowywał) oraz świetne, bardzo szybkie kontrataki, które sporo zamętu w szeregach gości siały. W końcóce perwszej połowy zdołali nawet opanować sytuacje na boisku, jednak nie przelozyło sie to na wynik.

Na szczególne pochwały po meczu zasługuje Thomas Muller, który najwyraźniej przypomniał sobie, jak grał dwa lata temu. Dzisiaj zaliczył fantastyczna asyste przy bramce Kroosa, a chwile później strzelił jeśli nie bramke kolejki to przynajmniej wicemiss. Po raz kolejny świetne zawody rozegrał Toni Kroos który chyba wreszcie dojrzał do roli gwiazdy. Poza tym w ekipie Bayernu coraz lepiej spisuje sie Arjen Robben - wreszcie zaczął grac bardzej druzynowo, poza tym znów czaruje swoimi rajdami po skrzydle, jak czynł to w pierwszym swoim sezonie. Jesli juz chwalimy, nie mozemy równiez zapomniec o Kyriakosie Papadopoulose. Najbardziej walczeny w drużynie Schalke, on jeden do samego końca miał motywację i chciał pokazać, że on tak łatwo sie nie podda. Do dziś nie rozumiem, dlaczego podczas Euro 2012 nie był od samego początku podstawowym zawodnikiem swojej drużyny.

Warto też dodac, że kolejny raz udane wejście zaiczył Javi Martinez. Bardzo bliski zdobycia pierwszej bramki w barwach FCB, poza tym znów świetnie (pommo krótkego okresu przebywania na boisku) poczynał sobie w środku pola, walne przyczynając sie do całkowitego opanowania tej strefy w ostatnich minutach przez gości. Pamiętajmy, że podobnie było w meczu z Valencią, gdzie wykonał w środku pola tytaniczna wręcz pracę, dając bardziej kreatywnym kolegom ogromna swobodę w rozgrywaniu piłki. Dla mnie ten chłopak zdecydowanie powinien wystepowac w pierwszym składzie. Zwłaszcza, że Schweinsteiger, kiedy nie strzela bramek, nie pokazuje kompletnie nic, co było widać dzisiaj.

BVB z kolei przegrywa w Hamburgu 2:3. Być może jest to konsekwencja meczu z Ajaxem, w którym podopieczni Juergena Kloppa zostawili jednak sporo sił na boisku. Ne mne to oceniać. Tak czy inaczej tylko dwie drużyny w Bundeslidze mogą się pochwalic kompletem zwycięstw po czwartej kolejce. Bayern Monachium oraz, co zaskakujące, Eintracht Frankfurt. Z tym drugim w trudnym wyjazdowym spotkaniu zmierzy się już we wtorek Borussia Dortmund. Bayern z kolei czeka domowe spotkanie z Wolfsburgiem. Z pewnością były ulubieniec kibiców w Monachium, Ivica Olic, będzie chciał cos udowodnić.

W każdym razie, poczatek sezonu w wykonaniu Bayernu rewelacyjny. Oby tak dalej.

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez master_of_flamaster dnia Sob 16:46, 22 Wrz 2012, w całości zmieniany 3 razy

To by było wręcz niewiarygodne, gdyby Dortmund miał 3 razy z rzędu utrzeć nosa wielkiemu Bayernowi (tzn. dwa lata temu to Bayern miałby problem pewnie z wygraniem nawet Eredivisie, tak grał). Nie mniej jednak porażka w Hamburgu, który to zbierał regularne baty zarówno w poprzednim, jak i na początku tego sezonu jest dla mnie sporą niespodzianką. Nawet mimo meczu z Ajaxem w tygodniu.

Post został pochwalony 0 razy

Majkis napisał:

(tzn. dwa lata temu to Bayern miałby problem pewnie z wygraniem nawet Eredivisie, tak grał).

Zbyt szybko przedłuzono kontrakt z van Gaalem. Facet w drugim sezonie włascwie oszalał, uważał się za równego Bogu i co chwila z czyms wyskakiwał, że wspomnę nagłe oddanie van Bommela do Milanu za darmo (!) czy postawienie w bramce na Krafta. Pomimo genialnej formy Butta, który w końcówce, kiedy van Gaala zastąpił Jonker, uratował nam parę razy tyek. O totalnym rozbiciu zespołu oraz atmosfery w nim panującej (miał powiedziec Gomezowi, że gdyby od niego to zalezało, oddałby go do Liverpoolu - temu samemu Gomezowi, który seriami zdobywał dla niego bramki) już nawet nie wspominam.

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez master_of_flamaster dnia Sob 17:53, 22 Wrz 2012, w całości zmieniany 2 razy

4 kolejka bundesligii bayern i benjaminek frankfurt sa na gorze z kompletem punktow bayern dosc gladko wygral w schalke moja borussia po 31 ligowych meczow bez porazki przegrala mozna powiedziec dinozaur bundesligii hamburg ktory w ta sobote bedzie obchodzil swoje 125 urodziny zrobil sobie fajny prezent byl w tym meczu bardzo efektowny strzelajac tylko 6 razy na bramke strzelil borussi 3 gole w porownaniu borussia strzelala 26 razy w kierunku bramki strzelajac tylko dwa gole kazdy z polskiej trojki mial w tym meczu swoja okazje do strzelania bramki trudno nie udalo sie zreszta kiedys trzeba tez przegrac teraz znowu borussie czeka wyjazdowy mecz we frankfurcie pozdrawiam

Post został pochwalony 0 razy

stary napisał:

4 kolejka bundesligii bayern i benjaminek frankfurt sa na gorze z kompletem punktow bayern dosc gladko wygral w schalke moja borussia po 31 ligowych meczow bez porazki przegrala mozna powiedziec dinozaur bundesligii hamburg ktory w ta sobote bedzie obchodzil swoje 125 urodziny zrobil sobie fajny prezent byl w tym meczu bardzo efektowny strzelajac tylko 6 razy na bramke strzelil borussi 3 gole w porownaniu borussia strzelala 26 razy w kierunku bramki strzelajac tylko dwa gole kazdy z polskiej trojki mial w tym meczu swoja okazje do strzelania bramki trudno nie udalo sie zreszta kiedys trzeba tez przegrac teraz znowu borussie czeka wyjazdowy mecz we frankfurcie pozdrawiam

Najbardziej chyba interesujący w tej orażce jest fakt, że porazka z Hamburgiem przekreśliła szanse Borussii na pobicie rekordu najwekszej lczby meczów bez porażki w Bundeslidze. Rekordu należącego do... HSV własnie.

Post został pochwalony 0 razy

rekordy sa do tego zeby byly pobite masz racje rekord nalezy do hsv 36 meczow bez porazki przegrali wtedy z werder 3 do 2 ale to juz chyba 30 lat temu bylo borussi sie nie udalo teraz czas na bayern ten rekord pobic pozdrawiam

Post został pochwalony 0 razy

stary napisał:

rekordy sa do tego zeby byly pobite masz racje rekord nalezy do hsv 36 meczow bez porazki przegrali wtedy z werder 3 do 2 ale to juz chyba 30 lat temu bylo borussi sie nie udalo teraz czas na bayern ten rekord pobic pozdrawiam

Wątpe, by Bayern kiedykolwiek był zdolny do pobicia tego rekordu. Chyba, że mecze z Borussia przeniosa na 2015 rok.

Post został pochwalony 0 razy

master dlaczego tyle watpienia tez i mecze z borussia mozna wygrac a kto jak nie rekordowy mistrz niemiec ma pokonac tego rekordu hsv zreszta momentalnie pomoc bawarczykow pokazuje ladna pilke kroos i müller ladnie graja pozdrawiam

Post został pochwalony 0 razy

Z tym Mullerem to nezły zgryz teraz mamy. Facet najpierw gra beznadziejne 45 minut, jak ktoś to określił, na oziomie trzeciej ligi. Potem z kolei w pojedynke w zasadzie przesądził losy caego spotkana, najpierw zalczając fantastyczną asystę, a potem strzelając pieknego gola. Takich problemów z ocena zawodnika dawno juz nie miałem.

Co do Kroosa, zgadzam się, chłopak wreszcie dojrzał do bycia jednym z liderów drużyny i obecnie trudno sobie wyobrazc skład Bayernu bez niego. Mozna powiedziec, że wrócił Kroos z Leverkusen, tylko nieco jeszcze usprawniony. I bardzo dobrze, bo to co wyprawial w ostatnich sezonach przyprawiało kibiców o zgrzytanie zębów.

Na Borussie to może jednak byc za mało. Owszem, gdyby mecz pomiedzy obema druzynami miał sie odbyc np. jutro, Bayern zapewne skorzystałby na małym kryzysie w BVB. Niestety, to hitowe spotkanie zdaje się, że dane nam będzie zobaczyc dopiero w grudniu. A wtedy juz tak łatwo nie będzie, jestem pewien, że problemy Borussii sa tylko chwilowe. Oby potwierdziło się to w meczu z Eintrachtem, bo, jak to nedawno trafnie zostało ujete, najgorsze co mogłoby nas spotkać to rozstrzygniecie kwestii tytułu już w zimie. A żeby tego uniknąc, potrzebujemy dobrej formy Borussii. Ostatni mecz z Schake pokazał, że FCB i BVB w optymalnej formie mocno odstaja od pozostałych niemieckch ekip. Niestety.

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez master_of_flamaster dnia Pon 21:56, 24 Wrz 2012, w całości zmieniany 1 raz

master kroos w leverkusen mial absolutne zaufanie trenera jak wrucil do bayern to mial i ma wieksza konkurencje ale chlopak gra swietnie ma dobra technike strzelecka w borussi narazie reus musi zlapac jezyk na murawie z reszta druzyny to troche potrwa gündogan potrzebowal ponad pol roku i na poczatku czesto siedzial na lawce lub trybunie ja bym powiedzial ze narazie w borussi czuc braku kagawy reus ma troche inny styl niz japonczyk ale to robota dla trenera druzyne znowu doprowadzic do lepszej formy w dortmundzie nie ma tez takiego silnego medialnego nacisku jak w monachium a nawet jak czasami jest to zarzad i tak nie ugina sie przed nim we frankfurcie bedzie ciezki mecz bo benjaminek ma wiatr w zaglach klopp widocznie tez bedzie w tym sezonie wiecej rotowal niz w ostatnim a co do porazki w hamburgu to w duzej miarze byla nie skutecznosc pod bramka dobrze broniacego adler pozdrawiam

Post został pochwalony 0 razy

Żałuje strasznie, że nie mogłem oglądac meczu we Frankfurcie (znaczy niby mogłem, ale jakoś tak jednak Bayern wybrałem), bo z tego co widze, zawodnicy obu drużyn zafundowali swoim kibicom bardzo dobre widowisko. Wielki szacunek dla Entrachtu, który w dwie (!) minuty odrobił dwybramkowe (!!) prowadzenie Borussii. Szacunek tym bardziej, że nie poddali się po bramce Goetzego i znów doprowadzili do wyrównania (to akurat odnotowałem dzięki bardzo głosnej i, co tu kryć, entuzjastycznej reakcji publiczności na Allianz Arena, gdy spiker o tym poinformował). Na sam koniec meczu czerwoną kartka ukarany został jeszcze Juergen Klopp.

Za to w Monachium w zasadzie bez zmian. Kolejny bardzo dobry mecz, kolejne pewne zwycięstwo. Dwie bramki zdobył niezastąpiony Mario Mandzukic. Teraz na pewno moge juz powiedzieć, że Chorwaci mają następcę Davora Sukera. Koniecznie nalezy równiez wspomniec o fantastycznej (po raz kolejny) grze Javiego Martineza. Oczywiscie juz czytam zarzuty, że nie jest to zbyt kreatywny zawodnik. Oczywiście, bo kreowanie akcji to nie jest jego zadanie. Martinez tworzy przede wszystkim ogromna przewagę w środku pola, jego najwiekszym atutem jest fantastyczna gra w defensywie (czego innego w sumie spodziewac sie po defensywnym pomocniku/obrońcy wartym 40 milionów euro), dzeki czemu tacy piłkarze jak Ribery, Shaquiri (klasa swiatowa przy pierwszym golu Mandzukica) czy RObben mają bardzo duzo miejsca na rozgrywanie akcji. W moich oczach Hiszpan z pewnościa wart jest każdego eurocenta, jakiego Bayern za niego zapłacił. A że nie widac go w każdej akcji, nie strzela bramek i nie jest pierwszoplanową postacia w druzynie? Powiem tak... Makelele w Realu też nie był. A wszyscy pamiętamy, jak posypala sie gra Królewskich po jego odejściu.

Musze równiez dodać, że kompletnie w tym sezonie nie poznaje Robbena. Facet co chwila wraca sie do obrony, walczy (skutecznie!) w odbiorze piłki oraz, co najbardziej szokujące, ROZGRYWA. Tak druzynowo grającego reprezentanta Holandii chyba jeszcze nigdy nie widziałem, ani w Chelsea, ani w Realu, an w Bayernie. Teraz Robben naprawde jest jednym z liderów tej druzyny, a absencja RIbery'ego wreszcie ani troche nie osłabia druzyny. Niedawno chwaliłem Kroosa, że wreszce dorósł. To samo moge powiedziec o Arjenie Robbenie.

Cieszy też, że Basti wreszcie do formy wraca.

W zasadzie jedynym minusem tego spotkania była postawa Wolfsburga w koncówce. Wszystkie zmiany w bayernie (Robben, Martinez, Mandzukic) wymuszone były urazami po starciach z rywalem. Poza tym sędzia popisał se niewiarygodną wręcz slepota, nie odgwzduja ewidentnego karnego po brutalnym faulu na Mario Mandzukiciu. Prawdopodobnie "upiecze" mu się ta sytuacja, bo wynik w tym momencie był wysoki (3:0 dla FCB), jednak niesmak pozostaje.

A na koniec mała ciekawostka. Otóż po pieciu kolejkach w Bundeslidze została jedna druzyna, która w tym sezonie straciła jeszcze bramki. Jest nia... Fortuna Dusseldorf. żeby było jeszcze ciekawiej, ta sama druzyna strzeliła jak dotąd zaledwie cztery gole (tylko trzy ekipy maja skromniejszy dorobek), z czego dwie w dzisiejszym spotkanu z Greuther Furth. Dwie pozostałe z kolei zdobyli w meczu pierwszej kolejki z Augsburgiem. Niezły wynik.

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez master_of_flamaster dnia Wto 21:19, 25 Wrz 2012, w całości zmieniany 2 razy

eintracht borussia byl wspanialy mecz jezeli zdejmne zoltoczarne okulary musze powiedziec pilko nozno co ci wiecej do szczescia potrzeba jak juz mowilem bedzie ciezko u benjaminka ktory ma wiatr w zaglach i pomimo 3 krotnego prowadzenia borussia nie dala rady wygrac ofensywa grala dosc dobrze defensywa za to byla dziurawa w dwoch meczach borussia dostala 6 bramek bayern idzie jak burza i ma juz 7 punktow przewagi taki scenariusz byl tez w ostatnim sezonie stawia sie tylko pytanie czy bedzie powtorka pozdrawiam

Post został pochwalony 0 razy

[link widoczny dla zalogowanych]
widac ze onetowi razem z kucharskim nie znudza sie codziennie cos na temat lewego napisac wczoraj czytalem ze podwyzszka na 3.3 miliony euro to tylko zeby polaka uspokoic dzis go nawet real chce co jutro napiszecie a pozniej w polsce ludzie sie dziwia ze inne narody nie traktuja polske na powaznie pozdrawiam

Post został pochwalony 0 razy

[link widoczny dla zalogowanych]
brawo pizarro masz teraz oba rekordy strzeliles jako obcokrajowiec najwiecej bramek w bundeslidze i od wczoraj jestes tez rekordzista ktory ma najwiecej wystepow w bundeslidze obcokrajowcow pozdrawiam

Post został pochwalony 0 razy