Majkis napisał:

Z tą tylko różnicą, że Bayern ma zajebiste przednie formacje a Polska co? Znajdź teraz dobre porównanie.

Znalazłem bardzo dobre porównanie, nie wiem tylko skąd wzięło się Twoje. Ty mi wmawiasz, że przesadzam, bo inne druzyny w lidze tez mają słabą obronę. To ja Ci odpowiadam, że Ty przesadzasz, bo inne druzyny narodowe też mają obcokrajowców w składzie.

Mnie g... obchodzi, co mają inni, jako kibica BAYERNU interesuje mnie to, co w BAYERNIE się dzieje. Podejrzewam, że Tobie tez wisi i powiewa czy Senna jest Hiszpanem, czy nie, bo Ty Hiszpanem nie jesteś i sytuacje w ich kadrze masz w głębokim poważaniu...

I podkreslam raz jeszcze: Bayern nie występuje wyłącznie w Bundeslidze, a na CL trzeba więcej niż Badstubera.

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez master_of_flamaster dnia Wto 19:04, 09 Sie 2011, w całości zmieniany 1 raz

Tłumaczę Ci, że Twoje porównanie jest złe. W Bayernie jest słaba obrona ale za to przód jest znakomity. I to nie tylko na tle Bundesligi. Reprezentacja Polski ma obcokrajowców ale za to cała otoczka jest ch*jowa. Więc jak można porównywać te dwie drużyny?

Choć oczywiście rozumiem Twoje rozgoryczenie. Rozumiem ale tylko połowicznie. Co mają powiedzieć kibice innych wielkich klubów z tradycjami? Przykładowo ci z Juventusu. Ich team w pucharach rok temu został wyprzedzony przez półamatorów z Polski, którzy parę tygodni wcześniej przegrali nawet z Azerami.

Post został pochwalony 0 razy

Majkis napisał:

Tłumaczę Ci, że Twoje porównanie jest złe. W Bayernie jest słaba obrona ale za to przód jest znakomity. I to nie tylko na tle Bundesligi. Reprezentacja Polski ma obcokrajowców ale za to cała otoczka jest ch*jowa. Więc jak można porównywać te dwie drużyny?

Nie porównuje tych dwóch druzyn. Uzasadniam tylko, ze akurat pisanie, że ktos przesadza, bo inni maja podobnie albo gorzej jest pozbawione sensu.

Majkis napisał:

Choć oczywiście rozumiem Twoje rozgoryczenie. Rozumiem ale tylko połowicznie. Co mają powiedzieć kibice innych wielkich klubów z tradycjami?

"Hej, nie kibicujemy Bayernowi, w zwiazku z czym problemy naszego klubu nie sa problemam kibiców Bayernu" na przykład.

Inna sprawa, że akurat wśród tych wielkch klubów z tradycjami to tylko Bayern i przytoczony przez Ciebie Juventus maja problemy, jakie mają. No, jeszcze ewentualnie Arsenal. Dla pozostałych drużyn problemem jest głównie Barcelona, a dla Barcelony strach przed kontuzjami Xaviego i Iniesty.

Poza tym chciałbym jeszcze podkreslić, że przez pół roku Nerlinger z Hoenessem trąbili o wzmocnienach defensywy. I co? I jest tak, jak było w poprzednim sezonie, tylko bramkarz lepszy (aczkolwiek z wiadomych względów na raze troche niepewny - nie jest to jednak do końca jego wina) i Boateng na razie robi w obronie lepsze wrażenie od Tymo (van Buytena i Breno naturalnie nie zaliczam do grona obrońców). Badstuber wciąż gra swoje. Niestety. Lahm i rafinha z kolei to zawodnicy, którzy zawsze lubili wypady do przodu i nie zawsze środkowi będa w stanie ich asekurowac. Szczególnie, kiedy de facto mamy tylko jednego stopera. Ja osobscie zastanowiłbym się czy Gustavo nie nadałby sie na środek, ostatnio i tak to on i Boateng stanowili o naszej sile defensywnej. Z tym, że Gustavo to taka młodsza wersja Ze Roberto, nie wiem czy nada się do gry stricto defensywnej.

Poza tym brakuje w tej drużynie prawdziwego lidera. Z całym szacunkiem, ale Lahm nie ma jednak takej osobowości, jak wczesniej Effenberg, Kahn czy van Bommel.

Majkis napisał:

Przykładowo ci z Juventusu. Ich team w pucharach rok temu został wyprzedzony przez półamatorów z Polski, którzy parę tygodni wcześniej przegrali nawet z Azerami.

Półamatorów, którzy w ciągu trzech lat dwa razy wyszli z grupy w Lidze Europy i przegrywali raczej nieznacznie. Niezły wynik ak na półamatorów. To raz. Dwa: akurat Włosi maja Ligę Europy głeboko w d..., szczególnie te większe włoskie kluby. To jest jeden z powodów, dla których Niemcy wyprzedzają ich w rankingu UEFA. Niemeckie kluby podchodzą powaznie do wszystkich rozgrywek, w jakich biora udział. We Włoszech wciąż dla zdecydowanej wiekszości liczą sie jedynie Serie A i Champions League.

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez master_of_flamaster dnia Wto 20:34, 09 Sie 2011, w całości zmieniany 4 razy

No dobra, tak mi się napisało o tej LE. Tak naprawdę Juventus zawalił sezon w Serie A gorzej niż Bayern w swojej lidze.

Co do lidera, to może Schweinsteiger (tak to się pisze?)?

Akurat jeśli chodzi o trąbienie o transferach a potem paleniu na panewce to nie musisz mnie uświadamiać jak to jest A i tak sądzę, że nie jeden klub chciałby mieć problemy takie jakie ma Bayern (czy to nie ten sam Bayern w ostatnich 10 sezonach był 6 razy mistrzem, zdobył 5 pucharów oraz 6 razy był minimum w 1/4 finału LM?). I próbuję Cię uświadomić, że nie można mieć wszystkiego. Wspaniałego ataku i mocnej obrony. Trafiło się takiej Barcelonie i zaczęli dominować. Reszta drużyn nie ma mocniejszej kadry od Bayernu.

Post został pochwalony 0 razy

master_of_flamaster napisał:

RTS napisał: No i sam sobie odpowiedziałeś. Ale ja nie zadawałem pytania...

Ale się dziwiłeś, że piłkarze wolą wyspy, Hiszpanię, czy Włochy, niż Niemcy.

master napisał:

Mowa o przepisach zabraniających klubom dokonywac transferów za kwoty wieksze niż ich wynik finansowy z ostatniego sezonu. Co mnie osobiście cieszy tym bardziej, że Bayern jest jednym z bardzo niewelu klubów w Europie, których to nie dotknie.

Aaaach... Coś obiło mi się o uszy w tym względzie.
Bodaj to konsekwencja, a właściwie dalszy ciąg reform Platini'ego....
Doprowadzi to jeszcze bardziej do wyrównanej rywalizacji w piłce. I dobrze, bo 12 obrzydliwie bogatych klubów, a reszta taka sobie to dla mnie sytuacja co najmniej anormalna.

master napisał:

RTS napisał: A wracając do Bundesligi... Drżyj, masterze przed Borussią. Nie mam na razie powodów. Chyba, że mówisz o tej Borussii z Moenchengladbach. Ja osobscie nie cierpię spotkań, kiedy rywal stawia autobus w bramce i liczy na cud. I niestety ten cud sie zdarzył, w efekcie czego wygrała drużyna, któa z przebiegu spotkania nie zasłuzyła nawet na remis.

Tak się składa, że miałem okazję oglądać ten meczyk u znajomego. Właściwie to śledzenie było mocno przerywane rozmowami i browarzeniem.. ale mniejsza z tym. Owszem, Bayern miał wyraźną przewagę (trudno, żeby nie miał, patrząc na skład, ale jednak ta warta miliony drużyna nie była w stanie ani razu trafić do bramki Stegena nie licząc kontrowersji(!). Poza tym w 2 połowie Borussia też pokazywała pazurki i to skutecznie. Twój Bayern miał jeszcze sporo czasu na wyrównanie, ale tego nie zrobił.
Fakt, że gościom sprzyjało też szczęście, pamiętam, że nawet poprzeczka była i bawarczycy cisnęli. Ale nie mogłem się oprzeć wrażeniu, że była to już nerwowa szarpanina i wyścig z czasem. Czy Borussia wygrała zasłużenie, tego nie wiem... W sumie tak, skoro Bayern raził nieskutecznością. Na pewno jednak to była sensacja.
Oczywiście miej też na uwadze, że ta druga Borussia (w dodatku moja ulubiona) jest dużo groźniejsza od swojej imienniczki z Nadrenii.

Właściwie powinienem był powiedzieć "drżyj przed obiema Borussiami".

master_of_flamaster napisał:

Więcej szczęscia niż rozumu mieli goscie w tym meczu.

Z tym, że mieli sporo szczęścia, to się zgodz ę, ale z tym rozumem bym polemizował.

Co do lidera to zgodzę się, że Bayernowi przydałby się ktoś taki, kto huknąłby na piłkarzy. Sęk w tym, że dla gwiazdorskiej drużyny trudno będzie znaleźć lidera...

EDIT:
P.S. Nie będę się już znęcał i nie wspomnę, że media niemieckie okrzyknęły ten mecz "upokorzeniem" Bayernu.

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez RTS dnia Czw 18:46, 11 Sie 2011, w całości zmieniany 1 raz

Master, męczyła się, bo męczyła z Norymbergą, ale wygrała 2:0.
Zaś Lewandowski był najlepszym zawodnikiem na boisku. ^^

P.S. Oczywiście BvB musi już zaczynać irytować swoich kibiców, bo za długo by nie wytrzymali. ;/ Kagawę, kurde, zachciało im się sprzedać. Ech...

Post został pochwalony 0 razy

RTS napisał:

Master, męczyła się, bo męczyła z Norymbergą, ale wygrała 2:0. Zaś Lewandowski był najlepszym zawodnikiem na boisku. ^^ P.S. Oczywiście BvB musi już zaczynać irytować swoich kibiców, bo za długo by nie wytrzymali. ;/ Kagawę, kurde, zachciało im się sprzedać. Ech...

Kagawę chciał podobno sir Alex Ferguson. Tak węc niekoniecznie Japończyk musi w Dortmundzie zostać.

Owszem, BVB wygrała z Norymbergą 2:0. Jednak, co juz pisałem na shoutboxie, na razie grali z raczej przeciętnymi, żeby nie rzec słabymi, rywalami. HSV, które na chwilę obecna prezentuje poziom drugoligowy (zwycięstwo 3:1), Hoffenheim (porażka 0:1) oraz solidna, ale nic ponadto, Norymberga. W zasadzie tylko w pierwszym spotkaniu zagrali na miare możliwości. Przypominam jednak, że w ostatnich trzech meczach HSV straciło 10 bramek zdobyło zaledwie jeden punkt - z beniaminkiem ligi, Herthą Berlin.

Owszem, zdaje sobe sprawę, że podobnie w ostatnch meczach wypadał Bayern. 0:1 z Monechengladbach, wymęczone 1:0 z Wolfsburgiem i efektowne 5:0 z HSV, które jednak prezentuje żałosny wręcz poziom. Róznca polega jednak na tym, że o ile Bayern z meczu na mecz radzi sobie coraz lepiej, o tyle BVB odwrotnie. Mam nadzieje, że nie jest to poczatek jakiegoś kryzysu formy, obojętnie czy dłuższego czy krótkiego. Jako człowiek, który wszelke kibicowske "kosy" ma w głebokim poważaniu, życze Borussii jak najlepiej.

Inna sprawa, że na razie warto dac im jeszcze troszkę czasu. Gundogan jest znakomitym piłkarzem, udowadniał to już wcześniej (nie przesadzę, jesli stwerdze, że w ostatnich latach stał się jednym z moich ulubionych zawodników w lidze), jednak nie jest łatwo zastąpic takiego zawodnika, jakim był dla BVB Nuri Sahin.

A tak przy okazji... Czy tylko ja odnosze wrażenie, że transfer do Realu nie był ze strony młodego Turka zbyt rozsądnym posunieciem? Szans na regularną grę raczej nie ma, a tego własnie na chwile obecna najbardziej ten młody zawodnik potrzebuje. W BVB z kolei miałby pewne miejsce w składzie drużyny, która gra w CL (i nie jest bez szans na wyjście z grupy) oraz wciąz nalezy do niemieckiej czołówki.

Post został pochwalony 0 razy

master napisał:

Mam nadzieje, że nie jest to poczatek jakiegoś kryzysu formy

Oby nie. Bo jeśli tak by miało być, to włodarze z Westfalii znów będą robić burze, zacznie się kręcić karuzela trenerska i znowu wszystko w pindziu...

master napisał:

A tak przy okazji... Czy tylko ja odnosze wrażenie, że transfer do Realu nie był ze strony młodego Turka zbyt rozsądnym posunieciem? Szans na regularną grę raczej nie ma, a tego własnie na chwile obecna najbardziej ten młody zawodnik potrzebuje. W BVB z kolei miałby pewne miejsce w składzie drużyny, która gra w CL (i nie jest bez szans na wyjście z grupy) oraz wciąz nalezy do niemieckiej czołówki.

Jegomość po prostu wybrał kasę. Chyba nie sądził, że będzie występował w pierwszym składzie "Królewskich".
Ot, taki niemiecko-turecki Jerzy Dudek.

Post został pochwalony 0 razy

RTS napisał:

Ot, taki niemiecko-turecki Jerzy Dudek.

Oj, nienajlepsze porównanie. Dudek do Realu poszedł jako doświadczony piłkarz, który wygrał wszystko, co w piłce klubowej było do wygrania. Stąd tez miał prawo czuc się spełniony i zakończyc karierę w Realu Madryt, który, z tego co mi wiadomo, wcale nie dawał mu najwięcej. Nie jestem nawet pewien czy Królewscy przebili to, co zarabiał w Liverpoolu.

Sahin z kolei prawie nic jeszcze nie osiągnął, jest młody i teraz własnie powinien być, że tak to ujmę, "jego czas".

Różnica chyba jest całkiem spora, ne uważasz?

Post został pochwalony 0 razy

Ależ ja wcale nie wyrażam się pejoratywnie o Dudku. O Sahinie zaś jak najbardziej.
Oczywiście porównanie może niezbyt fortunne, tak czy owak chodziło mi tylko o podkreślenie, że chłopakowi chodziło o kasę. tylko i wyłącznie. Piłka była tylko środkiem do celu. Smutne, ale prawdziwe.

Post został pochwalony 0 razy

RTS napisał:

Ależ ja wcale nie wyrażam się pejoratywnie o Dudku. O Sahinie zaś jak najbardziej. Oczywiście porównanie może niezbyt fortunne, tak czy owak chodziło mi tylko o podkreślenie, że chłopakowi chodziło o kasę. tylko i wyłącznie. Piłka była tylko środkiem do celu. Smutne, ale prawdziwe.

Niestety. Obawam się, że podobnie mogło być z Neuerem, z tym, że akurat tutaj mielismy do czynienia z jednym z najlepszych bramkarzy świata. Mimo wszystko sytuacja troszke przypomina tę z Luisem Figo.

A wracając do BVB, chciałbym tylko dodac, że kryzys na początku sezonu praktycznie odebral rok temu Bayernowi szanse na tytuł (gdyby wycąc tych kilka pierwszych kolejek, prawdopodobnie to FCB zostałby mstrzem), tak więc oby zawodnicy BVB ostro wzięli sie do roboty. Oczywiście i tak na mistrza nie mają co liczyć ( ), ale chociaż na to drugie miejsce zasługują.

Tymczasem kolejny problem w Bayernie. Ci, którzy widzieli ostatni mecz z HSV, widzeli również co działo się po bramce strzelonej przez Olica. Kontuzja okazała się być poważna, Chorwat podobno ma pauzować co najmniej 6 tygodni. Pech straszny, dopiero co wrócił do gry po kilkumiesięcznej przerwie i znowu musi pauzować...

Inna sprawa, że juz mówi sie o awaryjnym transferze napastnika. Bo na chwile obecna FCB zostaje tylko z Gomezem i Petersenem. Ciekawostka jest fakt, że mówi się, iż druzyne mógłby zasilić Nicklas Bendtner. Dzięki temu w Bayernie mielibysmy az trzech napastnikow o niemal identycznej charakterystyce. No, pogratulować, pogratulować...

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez master_of_flamaster dnia Wto 02:38, 23 Sie 2011, w całości zmieniany 3 razy

master_of_flamaster napisał:

Tymczasem kolejny problem w Bayernie. Ci, którzy widzieli ostatni mecz z HSV, widzeli również co działo się po bramce strzelonej przez Olica. Kontuzja okazała się być poważna, Chorwat podobno ma pauzować co najmniej 6 tygodni. Pech straszny, dopiero co wrócił do gry po kilkumiesięcznej przerwie i znowu musi pauzować...

I to pech zarówno Bayernu, jak i samego zawodnika. Chociaż ów pech jest dość dyskusyjny, bowiem Ivica nalży do takich zawodników, którzy się nie oszczędzają. Za młodu rwał do przodu, to i teraz trapią go kontuzje.

master napisał:

Inna sprawa, że juz mówi sie o awaryjnym transferze napastnika.

Dziwisz się?

master napisał:

Bo na chwile obecna FCB zostaje tylko z Gomezem i Petersenem. Ciekawostka jest fakt, że mówi się, iż druzyne mógłby zasilić Nicklas Bendtner. Dzięki temu w Bayernie mielibysmy az trzech napastnikow o niemal identycznej charakterystyce. No, pogratulować, pogratulować...

Zobaczymy, jak to wyjdzie w praktyce, ale brzmi obiecująco...

Post został pochwalony 0 razy

RTS napisał:

Dziwisz się?

Szczerze? Tak, i to bardzo. Byc może dlatego, że bardzo dobrze znam politykę transferową Bayernu i może to zabrzmi dziwnie, ale kontuzja Olica to jednak, jak na ten klub, dośc marny powód do kupna nowego piłkarza.

RTS napisał:

Zobaczymy, jak to wyjdzie w praktyce, ale brzmi obiecująco...

To była ironia z mojej strony. Sprowadzanie Bendtnera w momencie, gdy drużyna ma juz Gomeza i Petersena jest pozbawione sensu. Zawodncy ci są, że tak powiem, strasznie drewniani, głownym ich atutem sa warunki fizyczne i "nos" do zdobywania bramek. Ot, takie lisy pola karnego (Gomez jeszcze czasem się cofa - jest z czego się pośmiac, gdy to robi). Za Olica powinen raczej przyjść zawodnik pokroju Chorwata własnie: szybki, zapierniczający od jednej brami do drugiej, potrafiący dograć. Bendtner tymczasem, podobnie jak Gomez i Petersen, większą częśc meczu spędza w okolicach pola karnego rywali.

Poza tym trzech identycznych niemal napastników ogranicza nieco możliwości taktczne, nie uważasz? Poza tym przeciwko niektórym drużynom bardziej przydałby się jednak taki Olic...

Chorwackie media z kolei pisza o zainteresowanu ze strony Bayernu osoba Mladena Petrica. Przyznam, że ten zawodnik akurat bardziej by mi pasował niz bendtner. jedynym minusem może być wiek.

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez master_of_flamaster dnia Wto 18:12, 23 Sie 2011, w całości zmieniany 1 raz

Może niekoniecznie identycznych, ale Bayern woli dmuchać na zimne, co mnie nie dziwi i całkiem rozumiem takie postępowanie.
Z drugiej strony to, że FCB szuka jeszcze jednego zawodnika może znaczyć, że będą chcieli pozbyć się Olic'a. Po co im bowiem zawodnik, z którego nie mają pożytku, bo ciągle trapią go kontuzje?.. ^

Post został pochwalony 0 razy

RTS napisał:

Może niekoniecznie identycznych, ale Bayern woli dmuchać na zimne, co mnie nie dziwi i całkiem rozumiem takie postępowanie.

Ja również rozumiem, jednak chodzi mi o to, że jak juz sprowadzamy rezerwowego to może lepiej, żeby jednak cos do gry wnosił, a nie grał to samo, co zawodnik, za któego wchodzi na boisko.

RTS napisał:

Z drugiej strony to, że FCB szuka jeszcze jednego zawodnika może znaczyć, że będą chcieli pozbyć się Olic'a. Po co im bowiem zawodnik, z którego nie mają pożytku, bo ciągle trapią go kontuzje?.. ^

Eee... Mówią Ci coś nazwiska Robben i Ribery?

Olica niekoniecznie Bayern się pozbędzie. Nawet jeśli zabrakłoby dla niego miejsca w ataku, jest to chyba na chwile obecną jedyna rozsądna alternatywa dla Arjena Robbena. Bo chyba mi nie powiesz, że Alaba nadaje się na CL?

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez master_of_flamaster dnia Wto 18:40, 23 Sie 2011, w całości zmieniany 1 raz

To tylko przypuszczenie z pozbyciem się Olic'a. Ale to, że Bayern dmucha na zimne, to chyba normalne, nie sądzisz?..

Z Ribery'ego w ostatnim sezonie też nie było wielkiego pożytku i też z powodu kontuzji, przy czym różnica jest taka, że wcześniej Ribery grał często w Bayernie i nie "błyszczał" kontuzjami na dizeń dobry, jak tylko pojawił się w drużynie.

Post został pochwalony 0 razy

RTS napisał:

Z Ribery'ego w ostatnim sezonie też nie było wielkiego pożytku i też z powodu kontuzji, przy czym różnica jest taka, że wcześniej Ribery grał często w Bayernie i nie "błyszczał" kontuzjami na dizeń dobry, jak tylko pojawił się w drużynie.

A Robben? Na leczeniu kontuzji spędził dużo czasu, w ostatnim sezonie opuścił cała runde jesienną, jednak trudno przecenić jego znaczenie dla druzyny.

Post został pochwalony 0 razy

Kaiserslautern przegrywa u siebie z Bayernem 0:3. Wszystkie bramki zdobył Mario Gomez. Z jednej strony można zaryzykowac stwierdzenie, że snajper Gwazdy Południa wraca do formy, z drugiej pamiętac nalezy, że pierwszą bramkę zdobył z karnego, drugą z kolei zdobył dobijając własny, obroniony przez Trappa, strzał z drugego karnego. Cieszy jednak, że te bramki zdobywa.

Za to z każdym meczem coraz bardziej zaskakujące decyzje podejmuje trener Bayernu, Jupp Heynckess. Tydzień temu w środku pola postawił na Tymoszczuka, odsyłając na ławkę będącego w znakomitej formie Luiza Gustavo, na środku obrony z kolei wystawił znany juz w całej Europie duet van Buyten-Badstuber. Dzisiaj poszedł krok dalej i na ławce usadł Rafinha, jego miejsce w składzie z kolei zajął Boateng. Ten sam Boateng, który przyszedł do Bayernu, żeby wreszcie wrócić na środek obrony (w City grywał na prawej stronie).

Powiem szczerze, że nie bardzo te decyzje rozumiem. Luiz Gustavo w chwili obecnej jest jednym z najlepszych defensywnych pomocnków w Europie, z kolei Tymoszczuk ma za sobą kolejne bardzo przeciętne spotkanie. Rafinha dotąd znakomicie sprawdzał się na prawej stronie. Z kolei Boateng jest nominalnym stoperem i sam przyznaje, że zdecydowanie pewnej czuje się na tej właśnie pozycji. Dlaczego więc trener podejmuje tak dziwne decyzje? Równiez chciałoby się zapytac, czemu Robbena zastąpił w tym spotkaniu Alaba, zwłaszcza, że trener ma do dyspozycji będącego w niezłej formie Usamiego.

Na razie wyniki bronia Heynckessa, więc decyzje są "tylko" dziwne. Na razie.

Post został pochwalony 0 razy

Akurat dzisiaj wszystkie transmisje w sieci musiały zacinać się jak karabin z I wojny. Z kole Eurosport2 uparł się na pokazywanie kolejnych meczów BVB...

Dzisiaj więc będzie krótko. Bayern potwierdza swoje mistrzowskie aspiracje, robi to w wielkim stylu. 7:0 z Freiburgiem to nie byle co. Cieszy powrót do formy Gomeza oraz (wreszcie!) Ribery'ego. Petersen zdobył swoją pierwszą bramkę w najwyższej klasie rozgrywkowej.

Martwi z kolei fatalna dyspozycja mistrzów. 1:2 z beniaminkem z Berlina zdaje się potwerdzać mały kryzys, który najwyraźniej dopadł ekipę z Dortmundu. Na pocieszenie (naszego moderatora) powiem tylko, że w premierowym sezonie van Gaala Bayern też miał fatalny początek, a potem przytrafiła się seria wieeeelu spotkań bez porażki, co przełozyło się na tytuł.

Na chwilę obecną nie widzę, niestety, nikogo, kto mógły włączyć się do gry o mstrzostwo...

Post został pochwalony 0 razy

Hehe, wpadka sezonu w wykonaniu "Bildu"



Co w tym śmiesznego? Otóż sa to oceny piłkarzy Bayernu po meczu przeciwko Schalke. Dodam tylko, że Gomez jest kontuzjowany i w tym spotkaniu nie wystąpił. W ataku zagrał Nils Petersen, który nawet bramkę zdobył.

Ech, muszę to napisać... RTS, mój drogi, czyżbyś znalazł zatrudnienie w tamtejszej redakcji?

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez master_of_flamaster dnia Nie 22:53, 18 Wrz 2011, w całości zmieniany 2 razy

master_of_flamaster napisał:

Ech, muszę to napisać... RTS, mój drogi, czyżbyś znalazł zatrudnienie w tamtejszej redakcji?

Naprawdę sądzisz, że mam wyłączność na bycie zakręconym?.. ^

Post został pochwalony 0 razy

hat-trick Lewego w Bundeslidze zdecydowanie zasługuje na odnotowanie. To mu sie bardzo przyda bo Barrios już naciska. Jednak Lewandowski potwiedza, ze mozna na niego liczyć. Bierze sporo gry na siebie i wreszcie efektownie trafił. Brawo Robert takie wyczyny w poważnych ligach zdarzają sie nam od święta. Lewy ma pieć trafień i miło sie patrzy w jakim jest towarzystwie Pizarro, Huntelaar, Cissé Demba czy będący w wybornej formie Mario Gomez.

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez LUBU dnia Sob 20:02, 01 Paź 2011, w całości zmieniany 1 raz

LUBU napisał:

hat-trick Lewego w Bundeslidze zdecydowanie zasługuje na odnotowanie. To mu sie bardzo przyda bo Barrios już naciska. Jednak Lewandowski potwiedza, ze mozna na niego liczyć. Bierze sporo gry na siebie i wreszcie efektownie trafił. Brawo Robert takie wyczyny w poważnych ligach zdarzają sie nam od święta. Lewy ma pieć trafień i miło sie patrzy w jakim jest towarzystwie Pizarro, Huntelaar, Cissé Demba czy będący w wybornej formie Mario Gomez.

Z drugiej strony, zalczył hattricka w meczu przeciwko zdecydowanie najsłabszej drużynie w lidze - Augsburgowi Z pewnościa to zwycięstwo było jednak potrzebne całej drużynie BVB. Być może teraz wreszce zaczną grać tak, jak potrafią.

Tymczasem Bayern rozczarował w wyjazdowym spotkaniu z Hoffenheim. Generalnie w spotkanach wyjazdowych przeciwko takm drużynom gra sie najtrudniej (żeby daleko ne szukać - również w Lpsku czy St Pauli bardzo nieprzyjemnie gra się każdemu klubowi w Niemczech), a to ze względu na kbiców, wśród których dominują fanatycy. Poza tym "Wieśniacy" juz dawno dali się poznać jako rywal cholernie niewygodny. Dlatego gdybym mał doszukiwać się plusów, podkreśliłbym, że po raz kolejny czyste konto zachował Manuel Neuer (meczu niestety nie mogłem obejrzeć, słyszałem jednak, że sporo miał pracy). Cóż, jak to powiedzał niedawno bodajże kapitan Bayernu, Philipp Lahm, jeśli nie potrafimy strzelić, musmy zrobić wszystko, żeby również nie stracić. I cieszy, że to sie udało.

Daleki byłbym jednak od stwierdzenia, że Bayern powoli traci rozpęd, wpada w zadyszke czy co tam sobie jeszcze "Bild" pewne wymyśli. Myślę, że po dwóch perfekcyjnych spotkaniach przecwko silnym rywalom (Leverkusen i ManCity) zawodncy mogą być lekko zmęczeni. Zwłaszcza, że rotacja Heynckessa dotyczy głównie zawodnikó defensywnych. Inna sprawa, że nie do końca rozumiem sens ciągłego wystawiania Tymoszczuka - owszem, dobrze, że trener rotuje tymi zawodnikami, jednak, z tego co wiem, Ukrainec znów zawiódł. Chociaż w jego przypadku coraz trudniej mówić o zawodzie - nie wiem czy w tym sezonie "T-44" zagrał chociaż jeden dobry mecz...

Ok, za tydzień mecz u sebie z beniaminkiem z Berlina. W ekipie gości najprawdopodobniej zobaczymy aż trzech piłkarzy, którzy do niedawna reprezentowali barwy Bayernu - Thomasa Krafta, Christana Lella oraz Andreasa Ottla. Ze swojej strony moge powiedzieć, że najbardziej ciekaw jestem postawy tego pierwszego. Nie ulega bowiem wątpliwości, że Kraft jest bardzo utalentowanym zawodnikiem, który ma potencjał nawet na bycie w pierwszej trójce niemieckich bramkarzy (obok Neuera i Adlera/Zielera).

Z kolei dzisiaj naprzeciw siebie stanęło dwóch niedoszłych następców Olivera Kahna. Tym razem górą okazał sie być wspomniany wcześniej Thomas Kraft, którego Hertha pewnie pokonała Koeln Michaela Rensinga 3:0.

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez master_of_flamaster dnia Sob 22:40, 01 Paź 2011, w całości zmieniany 1 raz

Klopp to dopiero teraz zauważył? oO

[link widoczny dla zalogowanych]

Post został pochwalony 0 razy

no cuz kazdy ma prawo na swoja opinie smuda jest trenerem kadry i jezeli on go tak widzi to jego zdanie powiem tylko jedno nie kazdy brazylijczyk jest pierwszoklasowym zawodnikiem za rok zobaczymy jak ten brazylijczyk polski z imieniem kuba bedzie sie na murawie sprawowal pozdrawiam

Post został pochwalony 0 razy

Ano, zobaczymy.
Kuba będzie najprawdopodobniej miał już okazję w meczu z Werderem pokazać co potrafi.

Post został pochwalony 0 razy

kuba ma w borussi duzo wieksza konkurencje niz w kadrze no zycze mu zeby zagral z werder ale grzecznie powiedzac mam swoja opinie na temat kuby i ona sie chyba juz nie zmienii nawet jak by mu sie dobry mecz dla borussi udal on nie gra od wczoraj dla borussi tylko leci mu juz 5 sezon albo dobre ponad 4 lata niestety on sobie w hirarchii druzyny nie wywalczyl silnej pozycji przes ten dlugi czas i nie sadze ze to sie nagle zmienii a jezeli on nie jest zadowolony to niech moze on sprubuje swoja sile w jakims innym klubie bo ostatnio w polskich mediach to czesto czytalem nikt go na sile w borussii trzymac nie bedzie a swoje szanse mial on w moich oczach wystarczajaco bo jak juz mowilem nie gra on od dzis w dortmundzie pozdrawiam

Post został pochwalony 0 razy

Przebąkiwał, ale możliwe też, że to tylko taka taktyka z jego strony...

Post został pochwalony 0 razy

Dwa gole Lewego z Koeln, pograli też inni nasi. Peszke zdjeli w przerwie Błaszczykowskiego wpuścili zaraz po, Piszczek z Matuszczykiem wyszli do początku.
Robert ma juz 7 trafień i jest w czołówce strzelców i już każdy musi sie z nim liczyć. Naszego napastnika w takiej klasyfikacji ciężko znaleść do lat. Kiedyś Juskowiak był wysoko po rundzie jesiennej Wichniarek też momety ale to bardziej w II bundeslidze. Robert pokazuje swoją wartość i Klopp to widzi.

Post został pochwalony 0 razy

w bundeslidze narazie bayern idzie jak walec moja borussia trzyma sie w pierwszej piatce nie jest tak zle cieszy mnie ze maja w lidze mistrzow noz na gardle chodz brzmi to moze dla wielu paradoksalnie ale tylko w takich meczach pokazuje sie wtedy charakter druzyny jutro borussia ma szanse pokazac jaki ma charakter w meczu z grekami czytam cos ze z lewym sie trzeba liczyc lubu w bundeslidze sie z kazdym liczy niezaleznie od narodowosci ja tez sie ciesze ze lewy narazie pokazuje sie duzo lepiej niz w pierwszym sezonie ale liga jest jeszcze dluga co do snajperow z bundesligii to claudio pizzaro strzelil w 314 meczu ligowym swoja 150 bramke fantastyczna kwota mozna powiedziec co drugi mecz strzela on gola zycze taka kwote polskim snajperom pozdrawiam

Post został pochwalony 0 razy