Hm... Niech was nie mylą pozory... Nie jestem aż takim fanem wioślarstwa. Właściwie to mam nikłe pojecie o tym sporcie. Chciałem tylko nawiązać do owych, coraz częstszych (niestety) zasłabnięć sportowców, czy raczej w ogóle poważnie wyglądających problemów zdrowotnych.
Przydarzyło się to jeszcze komuś. Naszemu rodakowi, R. Syczowi, złotemu medaliście olimpijskiemu z Sydney i Aten.
Nie wiadomo jeszcze, co mu dolega...
[link widoczny dla zalogowanych]
Post został pochwalony 0 razy
Przydarzyło się to jeszcze komuś. Naszemu rodakowi, R. Syczowi, złotemu medaliście olimpijskiemu z Sydney i Aten.
Nie wiadomo jeszcze, co mu dolega...
[link widoczny dla zalogowanych]
Post został pochwalony 0 razy