Został tydzień do Igrzysk! Są już typy, są przemyślenia. Jutro postaram się przedstawić Wam ogólnych faworytów z opisami! A co do Willingen - Pierwsza trójka w konkursie indywidualnym jest według mnie jasna:P Nie ujawnie Wam jednak jeszcze dzisiaj moich typów. Jutro po konkursie drużynowym wszystko opisze. Pozdro

Post został pochwalony 0 razy

Jesteśmy po konkursie drużynowym w Willingen. Wygrali Finowie przed Austriakami i Norwegami. Na dalszych miejscach Niemcy, Japończycy i Szwajcarzy. Ja przedstawie jeszcze Polaków, Czechów, Rosjan i Słoweńców.
No to zaczne od "Czwórek", które ja bym wystawił na IO w konkursie drużynowym gdybym był trenerem poszczególnych drużyn. Większość zdecydowanie pokryje się z tym, w jakich skłądach skakali dzisiaj faworytów. Oczywiście z moją kolejnością.
FINLANDIA
1.Janne Happonen
2.Tami Kiuru
3.Janne Ahonen
4.Matti Hautameaki
AUSTRIA
1.Andreas Widheolzl
2.Martin Koch
3.Andreas Kofler
4.Thomas Morgenstern
NORWEGIA
1.Bjoern Einar Romoeren
2.Sigurd Pettersen
3.Lars Bystoel
4.Roar Ljoekelsoey
NIEMCY
1.Georg Speath
2.Michael Neumayer
3.Alexander Herr
4.Michael Uhrmann
JAPONIA
1.Noriaki Kasai
2.Masahiko Harada(!)
3.Daiki Ito
4.Takanobu Okabe
SZWAJCARIA
1.Guido Landert
2.Michael Moellinger
3.Simon Ammann
4.Andreas Kuettel
CZECHY
1.Ondrej Vaculik
2.Antonin Hajek
3.Jan Matura
4.Jakub Janda
POLSKA
1.Robert Mateja
2.Stefan Hula
3.Kamil Stoch
4.Adam Małysz
ROSJA
1.Dmitri Ipatov
2.Ildar Fatchulin
3.Denis Kornilov
4.Dmitri Vasiliev
SŁOWENIA
1.Primoż Peterka
2.Rok Benkovic
3.Jernej Damjan
4.Robert Kranjec

REZERWOWI:
Finlandia: Joonas Ikonen
Austria: Manuel Fettner
Norwegia: Tommy Ingebrigtsen
Niemcy: Martin Schmitt
Japonia: Tsuyoshi Ichinohe
Szwajcaria: Marco Steinauer
Czechy: Borek Sedlak
Polska: Rafał Śliż
Rosja: Evgeni Plekhov
Słowenia: Bine Zupan

To jest 10 zespołów, które z pewnością zajmą pierwsze 10 miejsc. Jak wiemy jednak tylko pierwszych 8 dryżun awansuje do drugiej serii. Dwa zespoły będą musiały się obejść smakiem drugiej serii, kto to będzie? Pewnie Polacy, ale jak powalczą, mogą wyprzedzić Rosjan, Czechów, może Szwajcarów...

Jak widać, każda reprezentacja przyjedzie w najsilniejszym składzie. Realnie rzecz biorąc Polacy nie mają zbyt dużych szans na walke o czołowe lokaty. Myśle, że miejsce 6. będzie rewelacyjne. Plan minimum to awans do drugiej serii i 8. miejsce. Każde miejsce wyżej będzie już sukcesem Biało-Czerwonych.
A teraz małe opinie!

Zaczniemy od Finów. Finowie są bowiem faworytami Igrzysk, ponieważ mają szalenie mocny skład, dwóch zawodników z najwyższej światowej półki i dwóch ciu gorszych, ale w formie. To może być recepta na sukces.
Janne Happonen to młody zawodnik, niedawny mistrz Świata Juniorów, który doszedł do dobrej formy pomimo słąbszego początku, jest chyba najsłąbszym punktem zespołu, ale mocniejszy od wielu przeciętniaków.
Tami Kiuru to doświadczony skoczek, który najbardziej lubi latać, więc dla niego lepiej jak skocznie jest większa. Udowodnił swoją forme w lotach na Kulm i włąśnie w Willingen na największej dużej skocznie Świata. Będzie pewnym punktem zespołu.
Janne Ahonena nie trzeba nikomu przedstawiać, jeden z najlepszych, jak nie najlpeszy zawodnik ostatnich lat, który nigdy nie schodzi poniżej pewnego poziomu minimum, który jest ustawiony bardzo wysoko. Jeden z faworytów Igrzysk.
Cechą szczególną Mattiego Hautameakiego jest to, że wybitną, szczytową forme łapie w końcówce sezonu, tak było i tym razem, kiedy eksplodował dopiero w Zakopanem na 2 tygodnie przed Igrzyskami. Jeden z najgłówniejszych faworytów do medalu.
Joonas Ikonen to młody gniewny, który przebojem wdarł się do kadry, jest w stanie zastąpić któregoś zawodnika w trakcie Igrzysk i wnieść swoje do zespołu.

Przechodzimy do Austriaków, zespółu, który nie ma szczęśćia do imprez drużynowych. Może teraz będzie inaczej i zostawią rywali w pokonanym polu...
Andreas Widheolzl w konkursach w Willingen pokazał, że może być niebezpieczny dla rywali, ale także dla... swojego zespołu. W konkursie indywidualnym 78 metrów, ale w drugim skoku w drużyhnówce już ponad 130.
Martin Koch ostatnimi czasy pokazuje, że jest jednym z głownych postaci kadry i może odegrać jedną z głównym ról na Igrzyskach. Podobnie jak Kiury lepiej czuje się na lotach (brąz na Kulm).
Andreas Kofler eksplodował formą w najbardziej odpowiednim momencie i na tydzień przed Igrzyskami wygrał konkurs w Willingen. Jednak pamiętamy konkurs w lotach, kiedy to Kofi wybił Austriakom medal z głów skacząc 95 metrów na K185.
I wreszcie Thomas Morgenstern, który wyrasta na najgłówniejszego faworyta Igrzysk. Złąpał idealną forme, odzyskał błysk, jest najlepszy i sensacją będzie fakt, jeżeli nie wróci z medalem.
Rezerwowy Manuel Fettner to młody wilczek i może "napaskudzić"...

Norwegowie zawsze są mocni i brani pod uwage, a pod wodzą Miki Kojonkoskiego nie byliby sobą, gdyby nie namieszali...
Romoeren - mistrz świata pod względem długości skoku (239m) ma dobre i złe dni, potrafi być prawdziwym przywódcą, ale potrafi też zepsuć skok.
Sigurd Pettersen pokazał w Willingen, że w kadrze musi być dla niego miejsce. Bardzo dobrze skakał i pokazał charakter, może zamieszać w czołówce, gdy tylko podejdzie pod warunki.
Lars Bystoel jest w przeciętnej formie, ale mimo to skacze wyśmienicie i jest bardzo mocnym punktem ekipy Norweskiej.
Roar Ljoekelsoey skacze świetnie już któryś rok z rzędu, szczyt miał na Kulm, gdzie obronił tytuł Mistrza Świata w lotach. Po chorobie obawiano się o jego forme, ale dzisiaj w drużynie pokazał, że nie zniknął i skoczył najdalej w Willingen w tym roku - aż 148,5m i wylądował ze swietnym wypadem. Nota 59p za styl mówi sama za siebie...
Tommy Ingebrigtsen jest już starym wyjadaczem, ale teraz to on został wygryziony ze składu przez Pettersena. Ingebrigtsen musi pokazać na co go stać w konkursie już w Turynie.

Niemcy to zespół nr4 na świecie, ale to właśnie oni będą bronić złotego medalu na Igrzyskach.
Georg "Sheorshi" Speath to wciąż duża nadzieja Niemców, chłopak ma wielki talent, ale jeszcze nie może się naprawde pokazać. Przy gromkim "Ziiiiehh" potrafi jednak odlecieć...
Michael Neumayer miał być takim czwartm do brydża w ekipie Niemców, jednak pokazuje, że jest jednym z nich. Nie odstaje od Uhrmanna czy Herra... Jeśli będzie mocny, to Niemcy mają nadzieje na medal. Ważny punkt.
Alexander Herr najbardziej motywuje się wtedy gdy skacze w drużynie, wtedy musi pokazać, że jest ekipie potrzebny. Potrafi odlecieć masakrycznie daleko, takie zdarzenie miało miejsce dwa sezony temu, kiedy to odleciał tak daleko, że nabawił się kontuzji, która wykluczyła go do końca sezonu. Silny.
Michael "Miszi" Uhrmann jest liderem ekipy od czasu odejścia Hannavalda. Jeżeli on skacze słąbo, cała ekipa skacze słabo, więc w nim duża nadzieja i wiara. Pokaże, ze jest w czołówce, może skoczyć po medal na Igrzyskach.
Martina Schmitta nie ma na skoczniach, przygotowuje się indywidualnie i może akurat zdążyć. Jeżeli zdąży na czas, Niemcy będą mieli pięciu równych zawodników. Schmitt to przecież Schmitt.`

Japończycy też powalczą o medale, jednak nie wiem, czy są w stanie.
Noriaki Kasai musiałby skakać jak za dawnych lat, teraz nie skacze rewelacyjnie, ale są lepsi i oni nadrobią
Masahiko Harada, 38letni zawodnik, którego nie ma juz na skoczniach, ale podobno przygotowuje się indywidualnie, selekcjoner może po niego sięgnąć.
Daiki Ito złąpał dyspozycje, która pozwala mu na osiągania dalekich skoków, zaczęło się w Sapporo, w Willingen potwierdził forme.
Takanobu Okabe - zawodnik, który mimo wieku jest w świetnej dyspozycji i skacze fenomenalnie daleko, będzie mocny na Igrzyskach, może powalczyć o czołowe lokaty.
Tsuyoshi Ichinohe jako rezerwa musi się sprawdzić na miejscu, aby wskoczyć do składu na "drużynówke".

Szwajcarzy mają obrońce tytułu w składzie, ale bez formy nawet on im nie pomoże...
Guido Landert to dobrany do trójki jako czwarty do brydża, najlepszy ze słabych, gdy zawali skok, może pozbawić Szwajcarów szans na dobre miejsce.
Michael Moellinger jest średniakiem, który jednak ze względu na nieurodzaj w Szwajcarii ma pewne miejsce w drużynie, ma prześwity świetnych skoków.
Simon Ammann - podwójny Mistrz Olimpijski z Salt Lake City. Wtedy był sensacją, teraz jest to nie do powtórzenia patrząc na skoki Ammanna, dzisiaj całkowicie zawiódł, nie czuje progu.
Andreas Kuettel to kolejny kandydat do medalu, jeżeli wszyscy Szwajcarzy skoczą blisko tego, co Kuetel to będzie medal...
Wątpie, aby Szwajcarzy wzięli rezerwowego, ale jak już to będzie nim Marco Steinauer, prawie emeryt... Wątpie by coś żdzaiałał...

Czesi są na 5 miejscu w Pucharze Narodów, ale tylko pod względem Jakuba Jandy, który ma 90% tych punktów.
Podobno Ondrej Vaculik ma taki talent jak Janda, ale trapią go kontuzje, narazie nie pokazuje nic wielkiego, jednak może zmotywują go IO.
Antonin Hajek to młodziutki lis, który wdarł się do składu i skacze naprawde nieźle.
Jan Matura to drugi po Jandzie skoczek w Czechach, który potrafi skoczyć naprawde daleko... Czy na Igrzyskach?
Jakub Janda, od niego będzie zależało, czy Czesi wejdą do czołowej óśemki i będą skakać w drugiej serii...
Borek Sedlak to rezerwowy z prawdziwego zdarzenia - z pewnością nic nie wskóra indywidualnie, więc nie wystąpi w drużynie.

Jeżeli Polacy będą skakać równo to mogą coś ździałać an Igrzyskach. reale jest szóste miejsce. Zoabzcymy.
Robert Mateja zawiół w druzynie podczas skoków w Kulm, jednak pokazał też, że potrafi skakać daleko. Jeżeli nie spali się, poleci daleko...
Stefan Hula pokazuje, ze przyda się drużynie na Igrzyskach, wzięty na Kulm eksperymentalnie, wykorzystał szanse. Skacze dobrze.
Kamil Stoch może naprawde zamieszać, jest drugim po Małyszu skoczkiem w kraju.
Adam Małysz miał trenować i szlifować forme na Igrzyska, Adam to wielka niewiadoma i może narobić sensacji. Oby.
Rezerwowy Rafał Śliż w każdej chwili moze zastąpić któregoś z naszych "orłów".

Rosjanie są następnym zespołem po Czechach, których jest szansa przeskoczyć w konkursie drużynowym, jednak oni też mają swoje atuty.
Dmitri Ipatov to skoczek, który jak ma dzień, walczy z najlepszymi, jeżeli niema dnia, a tak jest częściej - nie awansuje do 50.
Ildar fatchulin, doświadczony skoczek, który jednak jest tłem dla czołowych skoczków Świata i Rosji...
Denis Kornilov to nadzieja Rosjan, młody i perspektywiczny skoczek, który za kilka lat powinien być w czołówce.
Dmitri Vasiliev, lider Rosjan, ostatnie jego Igrzyska, więc powinien pokazać na co go stać. Gdyby nie 2 lata wyrwane z kariery, teraz mógłby być najlepszy na Świecie...
Jako rezerwowego widze skaczącego w Willingen Evgenija Plekhova - wątpie jednak by coś poskakał...

Zostają nam Słoweńcy - zespół zawsze silny i zawsze nieobliczlny, który pokazał na MŚ, że jest w stanie zaskoczyć wszystkich. Mają wyrównaną ekipe.
Primoż Peterka to doświadczony skoczek, który potrafi treme zostawić w Słowenii i jechać na całość, co w większości przypadków wychodzi Słoweńcom na dobre.
ROk Benković to mistrz świata, który musi udowodnić, że to nie był przypadek. Jeżeli Słoweńcu chcą coś osiągnąć to on musi wziąć ciężąr skoków na siebie.
Jernej Damjan ostatnio skacze bardzo dobrze i powinien być mocnym punktem ekipy.
Robert Kranjec jest liderem i też musi skakać bardzo dobrze, a jest w stanie.
Rezerwowy Bine Zupan musi dobrze poskakać w konkursie indywidualnym, aby mieć szanse ewentualnie wystąpić w drużynie.

Tak przedstawia się czołówka! Oceńcie sami... miłej lektury... Wares

Post został pochwalony 0 razy

WOW Ale się upisałeś! Faworyci... hmm... na IO wszystko się może zdarzyć. Walka będzie między Finami, Norwegami i Austyjakami. Niemcy nie mają większych szans... nawet na podium. Będą spokojnie na 4 miejscu. A Polacy? Stawiam na 7 miejsce. Mam nadzieję, że wejdziemy do II serii...

Post został pochwalony 0 razy

Wrrr :[ miałam już napisane cały, długi komentarz z moimi typami, a tu nagle zamknęła sama mi się zamknęła stronka i komentarz znikł nie chce mi się pisać tego drugi raz, więc napisze w skrócie

W tej chwili faworytami konkursu drużynowego (i nie tylko) są Finowie. Ja bardzo liczę na Norwegów, ale w tej chwili raczej nie stać ich na złoto.. Rzeczywiście musiał zaszkodzić im ten pobyt w Japonii, szczególnie widać to u Romoerena, który ma jakąś obniżkę formy. Poza tym jakoś nie jestem przekonana o tym, że to Petersen ma być tym czwartym zawodnikiem w ich kadrze. Trochę przypadkowo udały mu się dwa skoki, wiart zawiał mu pod narty, a już widzę, że zostało to ochrzczone powrotem do wieeelkiej formy. Jak wielka jest ta forma było widać dzisiaj. Z drugiej strony, Norwegowie nie mają nikogo innego, bo Ingebrigsten też popadł w przeciętność i ostatnio o nim ani widu, ani słychu... Myślę sobie, że jeśli Morgenstern rzeczywiście jest w formie (i nie jest tak, że jedynie w Wilingen dobrze mu się skacze) a żaden z jego kolegów z drużyny rażąco nie zepsuje skoku, to Norwegowie będą musieli zadowolić się brązem... Co do Polaków... gdyby Adam wrócił do wysokiej formy (nie mówie tu o takiej która pozwoli mu zdobywać medale. Wystarczy jeśli byłby w 10 najlepszych zawodników) a Stoch i Hula skoczą na poziomie podobnym do tego który prezentowali w Zakopanem to może być dobrze. Wszak Mateja nie może skoczyć już słabiej niż w Kulm, więc... może być tylko lepiej w sumie są trzy wariany:
a) wersja realistyczna - przeskakujemy Rosjan i Czechów i jesteśmy w 8
b) wersja optymistyczna - przeskakujemy zarówno Rosjan i Czechów jak i Szwajcarów i Japończyków i jesteśmy 6
c) wesja pesymistyczna - Mateja spada na bule, Małysz nie odzyska formy i jesteśmy ostatni (ewentualnie wyprzedzamy jakiś tam Kazachów czy Estończyków..)

Myślę, że każda jest możliwa, a ja wierze w b

[Nadzieja matką głupich ]

Moje typy na konkurs drużynowy (taaa, wiem, że to głupie takie typowanie )
1.Finlandia
2.Austria/Norwegia
3.jw.
4.Niemcy

Ale tak chciałabym żeby wygrała Norwegia!

A co do konkursu indywidualnego, to moje grono takich największych faworytów jest dość wąskie Ahonen, Hautameki, moooże Ljoekelsoey i (o ile utrzyma formę) Morgenstern. Nie zdziwiłabym bym się gdyby na podium stanęło dwóch Finów. A w medal Jandy jakoś nie wierze Tak samo w Kuettela. Z pewnością będą wysoko, ale jak dla mnie nie ma dla nich miejsca na podium.

Dzisiaj przyszła mi do głowy taka myśl, mianowicie, medal dla Okabe Czy myślicie, że to realne? Ile on ostatnio konkursów skacze rewelacyjnie... to by była niespodzianka

No ale w sumie to złota już są zarezerwowane Jedno dla Harady, drugie dla Matei

Post został pochwalony 0 razy

Ja przedstawię moje typki na konkursy indywidualne;)

K-90

1.M.Hautameki
2. --= tu jakaś sensacja =--
3.J.Ahonen
(...)
9.A.Małysz
35.K.Stoch

K-120

1.T.Morgenstern
2.J.Ahonen
3.A.Kuettel
(...)
14.A.Małysz
17.K.Stoch

Post został pochwalony 0 razy

Majkis napisał:

2. --= tu jakaś sensacja =--

Stawiam na Roberta Mateje

On lubi skoki w granicach 90 m, więc na K-90 będzie się czuł jak ryba w wodzie

Post został pochwalony 0 razy

Panienka_Kochajaca_Sport napisał:

Majkis napisał: 2. --= tu jakaś sensacja =-- Stawiam na Roberta Mateje On lubi skoki w granicach 90 m, więc na K-90 będzie się czuł jak ryba w wodzie

Nie, będzie się czuł niczym jastrząb Nawet rękami będzie machał jak wyżej wspomniany

Post został pochwalony 0 razy

No faktycznie, gdyby na średniej skoczni skoczył 2 razy po 95 m. to byłyby to jego najlepsze Igrzyska w życiu. Niestety stać go na uzyskanie takich odległości tylko na dużej skoczni, czyli nie daj Boże w drużynówce.

Post został pochwalony 0 razy

Po tym sezonie Kuttin kończy pracę z kadrą, nawet jeśli Małysz zdobyłby złoto olimpijskie - na pewno wszyscy się cieszycie Niestety dla Waresa, stanowisko głównego trenera raczej nie będzie przyznane Szturcowi, a najprawdopodobniej Horngacherowi. Mimo wszystko ja trochę żałuję... Bo wydaje mi się, że właśnie teraz zaczyna się wszystko układać - w pierwszej 30 regularnie skacze Stoch, ostatnimi czasy doskakują Mateja i ktoś trzeci Hula/Śliż. Małyszowi sam Kojonkowski by nie pomógł, a miejsce w czołowej 15 to i tak sukces. Na IO na małej skoczni - 4ech naszych w konkursie i cała czwórka w 30, a Małysz w 8. To nie sukces? A z nowym trenerem trzeba będzie budować wszystko od nowa...

Post został pochwalony 0 razy

Alexander Herr stwierdził, że nie będzie już skakał dla reprezentacji Niemiec po ostatnim konflikcie z ich trenerem. Waha się czy nie skakać teraz dla Polski Na korzyść przemawia fakt, iż jego mama jest Polką Zapraszamy pana panie pan

Post został pochwalony 0 razy

Trochę ta informacja śmieszna Szczerze mówiąc nie wierzę w to, żeby porzucił kadrę Niemiec dla nas... Niemcy z pewnością przemówią mu do rozsądku i będzie skakać.. No ale jeśli nie... Heh, spoko, niech przyjeżdza

Post został pochwalony 0 razy

To zwolnią trenra i po problemie, Jezu Przecież tylko po to to powiedział

Post został pochwalony 0 razy

W Mistrzostwach Polski w skokach, pierwszy raz od czterech lat nie zwyciężył Adam Małysz! Więc kto?? ROBERT MATEJA! A to niespodzianka Dodam tylko, że trzeci był Kamil Stoch

Post został pochwalony 0 razy

Juz na igrzyskach dalo sie odczuc wzrost formy Mateji. Kuttin jednak dal rade ich wytrenowac, ale nie trafil idealnie w igrzyska....

Post został pochwalony 0 razy

Jak dla mnie trafił. Oni skakali naprawdę rewelacyjnie, a to piąte miejsce jest tego dowodem. A co do MP - Mateja utrzymał formę po prostu, ale to chyba Małysz nie jest już tak mocny...

Post został pochwalony 0 razy

Panienka_Kochajaca_Sport napisał:

Jak dla mnie trafił. Oni skakali naprawdę rewelacyjnie, a to piąte miejsce jest tego dowodem. A co do MP - Mateja utrzymał formę po prostu, ale to chyba Małysz nie jest już tak mocny...

Nie zgodze. Mateja nie wszedl do "30" na duzej skoczni. Ty to nazywasz forma?? Natomiast druzynowka.... skakali niezle, ale patrz tez na duzo slabsza forme pozostalych ekip!!

Post został pochwalony 0 razy

Już nie przesadzaj z tą dużo słabszą formę. Jeśli inni skakali gorzej, my lepiej, to chyba wniosek jest jeden - to Kuttin lepiej przygotował naszą drużynę, niż inni trenerzy swoją ekipę. Skoki na dużej skoczni były rozgrywane trochę przy loteryjnych warunkach, więc już jakoś nie przejmowałabym się tym skokiem jego. Poza tym na małej skoczni cała czwórka weszła do 30. Nawet jeśli Mateja teraz skacze bardzo dobrze, to nie wina Kuttina. Przecież wszyscy pozostali trafili z formą idealnie (nawet Małysz, jego chyba na więcej nie było po prostu stać). Nie oceniaj pracy Kuttina tylko przez pryzmat formy Mateji.

Post został pochwalony 0 razy

Ja wcale nie krytykuje pracy Kuttina!! Skoczkowie to obok biatlonistow najlepiej przygotowane ekipy!! Chodzi mi jedynie, ze Mateja zlapal swietna forme, ale za pozno. Miał niezla juz podczas Igrzysk, ale to Małysz był wyzej. Nie moge sie za to zgodzic z opinia, ze Małysz byl w najwyzszej formie na IO. Pamietajac te jego slynne 3 sezony wciaz uwazam ,ze tkwi w nim niezwykly potencjal.

Post został pochwalony 0 razy

Masahiko napisał:

Miał niezla juz podczas Igrzysk, ale to Małysz był wyzej.

Chyba nie oczekiwałeś, że Mateja będzie na IO wyżej niż Małysz? Zarówno Mateja (może nie w 100%, ale na pewno w dużym stopniu) jak i Małysz osiągneli swoją najwyższą formę. Tyle, że najwyższa forma Mateji, nie może równać się formie Małysza

Masahiko napisał:

Nie moge sie za to zgodzic z opinia, ze Małysz byl w najwyzszej formie na IO. Pamietajac te jego slynne 3 sezony wciaz uwazam ,ze tkwi w nim niezwykly potencjal.

Sądzisz, że Małysz mógłby skakać jeszcze lepiej? Hmm.. jakoś trudno mi to sobie wyobrazić On chyba już nie może skakać tak rewelacyjnie. To już nie jest tamten Małysz... Może.. odrobinę lepiej. Ale na pewno nie dałby rady poprawić jakoś znacząco swojej pozycji.

Post został pochwalony 0 razy

Chyba mamy to, czego chcieliśmy od kilku lat. Po erze Małysza jest 3 skoczków skaczących powiedzmy na równym poziomie. Wreszcie wyszli oni ponad przeciętność. Ale czy aby na pewno jest się z czego cieszyć? Przecież teraz nastaną naprawdę chude lata, bez żadnych sukcesów. I co z tego, że w konkursach PŚ będziemy mieli regularnie 3 zawodników w dwudziestce, skoro żaden już nigdy nie stanie na podium? Mimo wszystko wolałbym zamienić tych 3 dobrych skoczków na jedengo fantastycznego. Ale kto wie, może za 2-3 lata doczekamy się kogoś takiego. Może Stoch? A może mały Klimek?

Post został pochwalony 0 razy

Myślę, że po sukcesie Małysza, zacznie się, a właściwie już się zaczęło, kształcenie młodzieży, szukanie nowych znakomitych skoczków. I jestem pewna, że za kilka sezonów będziemy mieć taki wybór w dobrych zawodnikach jak dziś ma choćby Austria czy Finlandia Za 4 lata złoto drużynowe

Post został pochwalony 0 razy

Panienka_Kochajaca_Sport napisał:

Myślę, że po sukcesie Małysza, zacznie się, a właściwie już się zaczęło, kształcenie młodzieży, szukanie nowych znakomitych skoczków. I jestem pewna, że za kilka sezonów będziemy mieć taki wybór w dobrych zawodnikach jak dziś ma choćby Austria czy Finlandia Za 4 lata złoto drużynowe

Ooo, nie wiedziałem, że za 4 lata tylko my wyślemy skoczków na IO

Post został pochwalony 0 razy

Panienka_Kochajaca_Sport napisał:

Chyba nie oczekiwałeś, że Mateja będzie na IO wyżej niż Małysz?

Na MP był wyzej to czemu i nie na olimpiadzie?

Panienka_Kochajaca_Sport napisał:

Zarówno Mateja (może nie w 100%, ale na pewno w dużym stopniu) jak i Małysz osiągneli swoją najwyższą formę. Tyle, że najwyższa forma Mateji, nie może równać się formie Małysza

Zgadzam sie ,ze mieli niezla forme, ale nie byli najsilniejsi. Po raz kolejny zwracam uwage na MP gdzie Mateja byl w stanie wygrac z Malyszem

Panienka_Kochajaca_Sport napisał:

Sądzisz, że Małysz mógłby skakać jeszcze lepiej? Hmm.. jakoś trudno mi to sobie wyobrazić On chyba już nie może skakać tak rewelacyjnie. To już nie jest tamten Małysz... Może.. odrobinę lepiej. Ale na pewno nie dałby rady poprawić jakoś znacząco swojej pozycji.

Zdziwilabys sie Adam nie stracil nagle umiejetnosci. Tutaj chodzi o trenowanie, o odpowiedni dobor fachowcow do pomocy - Tajner potrafil to zrobic i dlatego Adaś latał wspaniale, lecz od kilku sezonow sie to juz nie udaje....

Post został pochwalony 0 razy

Nie wyolbrzymiałabym tak roli Tajnera. Jeśli on był takim trenerskim geniuszem to dlaczego zawsze w 30 był jeden Małysz? Co z tego, że wygrywał, ja się pytam gdzie była wtedy reszta? Tylko nie opowiadaj mi, że czasami ktoś wskakiwał do 30 Teraz mamy zawsze 3,4 w konkursie. Zawsze 2 w II serii (Małysz, Stoch), czasami doskakuje Mateja, ze o innych nie wspomne.

Post został pochwalony 0 razy

Panienka_Kochajaca_Sport napisał:

Nie wyolbrzymiałabym tak roli Tajnera. Jeśli on był takim trenerskim geniuszem to dlaczego zawsze w 30 był jeden Małysz? Co z tego, że wygrywał, ja się pytam gdzie była wtedy reszta? Tylko nie opowiadaj mi, że czasami ktoś wskakiwał do 30 Teraz mamy zawsze 3,4 w konkursie. Zawsze 2 w II serii (Małysz, Stoch), czasami doskakuje Mateja, ze o innych nie wspomne.

Ciezko sie z Toba prowadzi dyskusje po gonisz strasznie

Czy choc w jednym zdaniu wyolbrzymilem Tajnera? Napisalem ,ze to on wypromowal Małysza (a moze Małysz jego ) - moze lepsze okreslenie przygotowal do wielkiego skakania. Nie potrafil wciagnac innych ,ale Kuttin tez nie dalby rady gdyby nie Horngacher, ktory jest swietnym trenerem i wykonal ogromna prace na rzecz kadry B - czyli zaplecza Polskich skokow.


PS. Czekam na odpowiedz dotyczaca Mateji

Post został pochwalony 0 razy

Masahiko napisał:

Ciezko sie z Toba prowadzi dyskusje po gonisz strasznie

Wiem

Masahiko napisał:

Kuttin tez nie dalby rady gdyby nie Horngacher, ktory jest swietnym trenerem i wykonal ogromna prace na rzecz kadry B - czyli zaplecza Polskich skokow.

Z tego co pamiętam to za Kuttina to nasi juniorzy, dzisiejsza kadra A - Stoch, Hula, Sliż - zdobyli wicemistrzostwo świata juniorów


A co do Mateji

Masahiko napisał:

Na MP był wyzej to czemu i nie na olimpiadzie?

Bo wtedy Małysz bym w jeszcze lepszej formie niż jest dotychczas... w każdym razie tak to mi wyglądało A z Małyszem w wysokiej formie Mateja nie wygrałby nawet gdyby był w najwyższej

I wiesz co sobie jeszcze pomyślałam? Myślę, że Małysz już chyba wie, że powoli będzie musiał odchodzić z tego całego narciarskiego światka. On chyba już nie umie tak czerpać radości ze skoków, nie wiem, jak tak go słucham to wydaje się, że to już wszystko przelatuje koło niego, on już nie umie cieszyć się z uprawiania sportu... szczególnie było to widać w wywiadach już po konkursie na Igrzyskach. I może nie tyle opuściła go teraz forma, bo to raczej zbyt szybko, ale jakoś tak stracił tą chęć do skakania....

taka jest moja teoria

Post został pochwalony 0 razy

A jeszcze co do Mateji, to z tą jego formą przesadziłeś, bo w dzisiejszym konkursie Małysz wygrał, a Mateja był 7 Więc chyba ten jego szczyt formy nastąpił we właściwym czasie

Post został pochwalony 0 razy

Panienka_Kochajaca_Sport napisał:

A jeszcze co do Mateji, to z tą jego formą przesadziłeś, bo w dzisiejszym konkursie Małysz wygrał, a Mateja był 7 Więc chyba ten jego szczyt formy nastąpił we właściwym czasie

Nie zgodze sie, ale coz kazdy ma swoje zdanie

Post został pochwalony 0 razy

Igrzyska już za nami, więc myślę, ża warto wreszcie poruszyć dość ważny temat nie tylko jeśli chodzi o skoki, ale i o cały sport... czyli kto będzie trenerem skoczków w następnym sezonie? Pewnie wszyscy cieszycie się z powodu odejścia Kuttina... Ale tak sobie myślę, że to chyba nie jest najlepszy pomysł... Zauważcie, że on naprawdę dość dużo zrobił dla naszych skoków. Co najważniejsze - skacze KADRA. Skaczą wszyscy, a nie jeden Małysz. 1. Jeszcze przed objęciem posady trenera kadry A, trenował juniorów. Skutki pamiętacie - Rutkowski złoto, drużyna srebro. 2. Dzisiejszy trzon kadry stanowią właśnie tamci zawodnicy - Stoch, Hula, Sliż, ostatnio znów zaczyna skakać dobrze Rutkowski. I kwalifikują się do 30! A gdzie ci, których zawsze ciągnął za sobą Tajner - Bachleda, Skupień? Jedynie Mateja pozostał i widać, że skacze coraz lepiej. 3. Nie wiem czy pamiętacie, ale w ubiegłym sezonie, kiedy Kuttin objął kadrę, od razu na początku w TCS Małysz zajął 4 miejsce (strata do 3 miejsca to było 0.2 pkt) a Mateja 17. Rok prędzej za Tajnera Małysz był 15, a pozostali nasi gdzieś około 60 miejsca... W tym sezonie, ok. Małysz kadrę opuścił ale skakali inni. PŚ: ubiegły sezon zdobytych punktów łącznie: 1330 (129 jeśli chodzi o wszystkich pozostałych zawodników bez Małysza) i punktowało 5 skoczków. W tym sezonie Małysz mniej, ale jeśli chodzi o pozstałych to powinno być lepiej, bo już mamy 102 pkt. a przecież jeszcze pare zawodów i na chwilę obecną punktowało 6 zawodników.

A jak mieliśmy Tajnera to w całym sezonie tylko 77 punktów.


Spotkałam się ostatnio z wieloma komentarzami typu "Tajner wróć!" itp textami jaki to z Tajnera jest świetny trener :] Więc tak dla porównania zamieszczam te statystyki, bo jeśli on był świetnym trenerem, to co dopiero Kuttin? Wydaje mi się, że wielu osobom nie zależy na dobrych występach całej kadry, tylko liczy ciągle na Małysza. Nic, tylko Małysz. A nie można tylko oczekiwać sukcesów jednego zawodnika, trzeba "inwestować" w całą drużynę. Poza tym na Igrzyskach Kuttin chyba udowodnił, że jest bardzo dobrym trenerem (i co z tego, że inne ekipy w drużynówce skakały słabo? To chyba tym bardziej świadczy o tym, że Kuttin jest dobry, bo umiał przygotować naszych w odpowiednim czasie) Z Małyszem i tak nic lepiej nie dałoby się zrobić, może kilka pozycji wyżej na dużej skoczni. I jeszcze raz przypomnę, że na małej skoczni w konkursie olimpijskim mieliśmy całą 4 w 30!! W tym 2óch w 15.

No i jeszcze jeden plus dla Kuttina, że ma zaufanie zawodników, szczególnie Małysza, którzy zawsze go popierają i chcą aby został. Jedyne co mogę Kuttinowi zarzucić to to, że chciał mieć w kadrze psychologa. Myślę, że to by bardzo pomogło, szczególnie w obecnej sytuacji, kiedy oni kompetnie nie mają jak trenować, ciągle jakieś najazdy dziennikarzy, którzy chcieliby się dowiedzieć, kiedy Kuttin odejdzie od kadry. Że o tym co wyprawia Tajner to nie wspomnę...

I pozostaje pytanie - kto za Kuttina? Pojawiało się parę razy nazwisko Horngachera, który niby nie chce, bo są z Kuttinem przyjaciółmi, ale to chyba jednak on zostanie trenerem...

Post został pochwalony 0 razy

Klaudia pozwól, że nie zgodze się z Twoim komentarzem. Uważałem tak od początku i uważam tak dalej, że to nie Małysz uczy się lepiej skakać przy Kuttinie, a Kuttin uczy się trenerskiego fachu przy Małyszu. Ja bym nawet nie nazywał Kuttina trenerem! BO CO Z NIEGO ZA TRENER? Kogo on trenował przed Polakami? Nikogo. Dopiero co skończył kariere zawodnika i już jest trenerem? Nieporozumienie. I to jeszcze trenerem mistrza. Czego taki facet może jeszcze Adama nauczyć? Dla mnie trener to gość, który od długich lat zajmuje się tym zawodowo, najlepiej jakby w przeszłości nie był skoczkiem. Sytuacja bardzo podobna do piłkarskiej w przypadku Wisły Kraków. Co to za trener Petrescu, który może z rok, dwa lata temu zakończył kariere piłkarza? Nie miał styczności z fachem trenerskim, więc trenerki się dopiero UCZY! I tak jest z Kuttinem! Kuttin UCZY SIĘ!, a nie UCZY ADAMA! To jest ta różnica. Marzyłbym sobie na stanowisku trenerskim pana Jana Szturca. To jest prawdziwy trener! Popatrzcie, że większość młodych skoczków, którzy teraz ocierają się o kadre wyszli "spod jego warsztatu". On ich naprawde trenuje, a później sukcesy przypisują sobie tacy panowie jak Apollo! Kim byłby Małysz, gdyby od początku trenował go taki "fachowiec" jak Tajner! NIKIM! NIKIM! I to jest właśnie ten szczegół. Gdyby Jan Szturc został selekcjonerem kadry, była by jednak obawa - kto szkoliłby młodzież? Tyle w tym temacie. Dziękuje Bardzo!

Post został pochwalony 0 razy