Jaśniejszym blaskiem zaświeciła polska sztanga. Dwaj nasi ciężarowcy wywalczyli medale podczas rozgrywanych w Santo Domingo mistrzostwach świata. Najpierw pogrzebany już przez wielu Szymon Kołecki zdobył srebrny medal (przegrał złoto wagą ciała!) a później na najwyższym stopniu podium stanął Marcin Dołęga. Nie obyło się bez wielkich emocji. W rwaniu Szymon zaliczył tylko jedną próbę i to w dodatku z nie najlepszym wynikiem. Należało nadrobić to w podrzucie, który jest mocniejszą stroną Polaka. Tu również zaczęło się nie po myśli naszego reprezentanta, bo dwie pierwsze próby były nieudane i dopiero ostatnia za kończyła się sukcesem. Podobnie w tej konkurencji zaprezentował się Dołęga. Dla niego również udana była tylko trzecia próbai to ona zapewniła złoto dla Polski. Gratulacje dla naszych sztangistów. Oby tak dalej.

Post został pochwalony 0 razy

Ogladalem wczoraj w telewizji reportaz o Szymonie Kołeckim i bardzo mnie ująl on swoja osobowoscia,pamietam go z czasow gdy zdobywal srebro olimpijskie w Sydney,wtedy jeszcze mlokos pewny Siebie,moze nazbyt arogancki,bez pokory czul niesamowity niesmak z tego ze nie zdobyl zlota choc sam uwazał ze jest najlepszy na swiecie w swojej kategori,potem przyszla kontuzja problemy z kregosłupem i rozbrat ze sztanga,wrocil jednak po latach i zdobyl mistrza europy i wicemistrzostwo swiata,co mnie jednak wczoraj ujeło w jego wypowiedzi,a no to ze dalej jest taki sam jak wczesniej tyle tylko ze bardziej dojżały i z wiekszą pokorą,cel ma jednak taki sam być najlepszy inne medale go nie interesują.Życze mu tego z calego serca zwlaszcza po tak ciezkiej walce z choroba i powrocie na pomost.Podam taka ciekawostke z wczorajszego reportazu otóż nasz skromny Szymon dzwiga 120 ton tygodniowo prawda ze niewiele

Post został pochwalony 0 razy

Szymon jak narazie nie rzuca słów na wiatr,nie bylo mnie pare dni w domu,ale informacja o zdobyciu przez niego Mistrza Europy do mnie dotarła,wielkie gratulacje za upór i dążenie do wytyczonych celow.Teraz poprzeczka podniesiona Mistrzostwo Świata

Post został pochwalony 0 razy

Wielu po takich problemat zdrowotnych już dawno zrezygnowało by z uprawiania sportu. Szymon pokazał, że ma charakter. Nie tylko powrócił, ale znów jest świetnym zawodnikiem. Brawa. A przecież taki powrót mógł się również skończyć pogłębieniem problemów z kręgosłupem. Na pewno decyzja o powrocie nie należała do najłatwiejszych.

Post został pochwalony 0 razy

Ktoś z was może trenuje targanie cieżarów? Jakiś trójbój? Lub chociaż po prostu siłownia tak o dla sportu? Jestem z Białegostoku - chętnie znajde jakieś kumatego partnera do trenowania bo mieszkam tu od niedawna

Post został pochwalony 0 razy